30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Strony Poprzednia 1 114 115 116 117 118 196 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 7,476 do 7,540 z 12,682 ]

7,476

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Umajona wracaj natychmiast .

Zobacz podobne tematy :

7,477 Ostatnio edytowany przez Misinx (2021-01-14 12:24:07)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
adela 07 napisał/a:

A Wawrzynek wilczełyko?

Cudna nazwa, swoją drogą

Też trujący.
Czemu jak cholera coś trujące to od razu wilcze ?

paslawek napisał/a:

Umajona wracaj natychmiast .

Kurde, w NRD to wiedzieli co robić, żeby ludzie nie uciekali... big_smile

7,478

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Misinx napisał/a:
adela 07 napisał/a:

A Wawrzynek wilczełyko?

Cudna nazwa, swoją drogą

Też trujący.
Czemu jak cholera coś trujące to od razu wilcze ?

Żeby jeszcze same wilki kojarzyły się z czymś skrycie trującym .
Raczej uczciwie i odważnie w naturze walczą o przetrwanie,owce to łatwiejszy łup po prostu - chłodna kalkulacja jak nie ma nic innego w zasięgu .

7,479

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

To raczej zaszłości z dawnych czasów, kiedy owe zwierzątka uosabiały to, co najgorsze. Obraz wilka jest teraz w dużym stopniu odmienny smile

7,480 Ostatnio edytowany przez Ajko (2021-01-14 14:44:56)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Dla wielbicieli wilków i przyrody  bardzo, bardzo, bardzo polecam kanał na FB i YT
"Wigierski Park Narodowy" . Szczególnie serię "Obserwator"


koniecznie przeczytajcie wprowadzenie w opisie filmu. Mnie losy tych wilków kiedyś bardzo wciągneły

7,481

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Jak tam ? Nie trzeba nikogo odkopywać ze śniegu ? smile

7,482

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Jutro! Jutro będę lepić. Wczoraj przed firmą czekał dyżurny Golden, który czatuje na ludzi i podbiega w podskokach, jakby był na sprężynkach. No i nie baw się z takim. Śnieżki mu rzucałam, samo szczęście. Rączki zmarzły na kość.
Usunęli nam wczorajszy offtopic , ale uwagi nie dostałam. tongue

7,483

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
adela 07 napisał/a:

Jutro! Jutro będę lepić. Wczoraj przed firmą czekał dyżurny Golden, który czatuje na ludzi i podbiega w podskokach, jakby był na sprężynkach. No i nie baw się z takim. Śnieżki mu rzucałam, samo szczęście. Rączki zmarzły na kość.
Usunęli nam wczorajszy offtopic , ale uwagi nie dostałam. tongue

Nawet nie zauważyłem, że usunęli.

7,484

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Mieszkam na 10. piętrze, więc jeszcze trochę musiałoby napadać smile Ale chcąc się w góry wybrać, bez rakiet się nie obejdzie.. Bardziej jestem ciekaw reakcji ludzi, jak się prognoza na weekend sprawdzi..
Takich mrozów to chyba dawno tu nie widzieli..

7,485 Ostatnio edytowany przez adela 07 (2021-01-15 10:21:29)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Śniło mi się dziś, że byłam u fryzjera, i wyszłam z czarnym irokezem . Takim bardziej kobiecym, nie jak u panków z lat 80.
I byłam bardzo zadowolona, bo przeglądałam się w każdej szybie wystawowej.

Bagienniku- jak każdej zimy, chociaż kilka dni musi przymrozić. Chociażby po to, żebyśmy nie zapomnieli jak to jest sad

7,486

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Kobieta w irokezie - no próbuje to sobie wyobrazić big_smile, ale qaż tak daleko jeszcze nie sięgam smile

7,487

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
bagienni_k napisał/a:

Mieszkam na 10. piętrze, więc jeszcze trochę musiałoby napadać smile Ale chcąc się w góry wybrać, bez rakiet się nie obejdzie.. Bardziej jestem ciekaw reakcji ludzi, jak się prognoza na weekend sprawdzi..
Takich mrozów to chyba dawno tu nie widzieli..

No ze mną się wczoraj kontaktowała przyjaciółka u której byłem na Sylwestra, czy bym po nią nie przyjechał, bo póki co są zakopani i nie dadzą rady wyjechać big_smile Dom jest na zboczu góry i przy dużych opadach śniegu zawsze mają ten problem smile Jeśli nie dotrze do nich pług, to będę musiał ruszyć z "ratunkiem" big_smile

7,488 Ostatnio edytowany przez Piegowata'76 (2021-01-15 10:35:00)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Boski dzień u mnie - roziskrzony w świetle słońca śnieg zaściela ogródek za moim oknem.
Mnie wypadło niespodziewane wolne. Niestety mam awarię bojlera. Wiadomy nam wszystkim pan już sprawę rozeznał i stwierdził, że sprzęt jest do wymiany. Sam zaofiarował się z pomocą (zapłacę najwyżej za robotę, żeby nie było żadnych nieporozumień), więc dziś ruszamy do miasta i załatwiamy sprawę.
A na razie kawka i delektowanie się chwilą dla siebie.
Pozdro!

7,489

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Piegowata'76 napisał/a:

.

Piegusa zasypało big_smile Wysłał tylko kropkę !!!

7,490 Ostatnio edytowany przez Piegowata'76 (2021-01-15 10:38:29)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Piegus testował, bo mu tekst wcinało.
Komputer wprawdzie mam w domu, ale głównie syn korzysta, sprzęt w jego pokoju stoi.
Ja mam po moim mężu telewizor LG z łączem internetowym, jednak to nie to samo, czasami jakaś przypadkowa kombinacja klawiszy powoduje, ze nie mogę wysłać posta. Klikam potem na chybił-trafił, by odblokować. Dla sprawdzenia tę kropkę wysłalam, szkoda pisac w próżnię.

7,491

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Piegowata'76 napisał/a:

Piegus testował, bo mu tekst wcinało.
Komputer wprawdzie mam w domu, ale głównie syn korzysta, sprzęt w jego pokoju stoi.
Ja mam po moim mężu telewizor LG z łączem internetowym, jednak to nie to samo, czasami jakaś przypadkowa kombinacja klawiszy powoduje, ze nie mogę wysłać posta. Klikam potem na chybił-trafił, by odblokować. Dla sprawdzenia tę kropkę wysłalam, szkoda pisac w próżnię.

Ja myślałem, że ta kropka to taki palec wystawiony z zaspy wink

7,492

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
bagienni_k napisał/a:

Kobieta w irokezie - no próbuje to sobie wyobrazić big_smile, ale qaż tak daleko jeszcze nie sięgam smile

A łysą Korę widziałeś? Do tego trzeba być urodziwą, i mieć ładny kształt czaszki.

Piegusie-

Zazdroszczę Ci tego słońca. U mnie pochmurno.
Pytanie mi się nasuwa, czy ta Pańcia pępka nie wkurza się, że on tak biega do Ciebie jak tylko coś? Pewnie nie dowiemy się, tego ale chodzi mi to po głowie, bo ja o ile tolerancyjna jestem, to w pewnym momencie zaczęłabym się wkurzać

7,493 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2021-01-15 12:14:23)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Oby to nie był środkowy palec tongue

Misinx, jeś li mieszkają dośc wysoko w górach, to mozę zainwestować warto w skuter? Mówię poważnie, bo często widzę w górach, że jak ktoś wysoko mieszka, to maja właśnie taki sprzęt..Albo naprawdę dobrą terenówkę..Chociaż w sumie raz, facet w schronisku wspominał, żę nawet skuter nie pomógł, i musiał sam odśnieżać ostatnie metry drogi zwykłą szuflą smile

U mnie słońca jeszcze nie ma - cały czas sypie.

7,494

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Dzień dobry

Z bojlerem na wsi w domu teścia jutro będę robił porządek trzeba spuścić wodę z instalacji ze względu na mróz .
Jak będzie pogoda może odkurzymy z zonę biegówki oczywiście jak będziemy mieć nastrój na narty.

7,495

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Z bojlerami żartów nie ma smile

W górach już pewnie bez rakiet czy biegówek się obejśc nie da smile

7,496 Ostatnio edytowany przez Ajko (2021-01-15 20:24:28)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Wstawię wam kilka zdjęć z dzisiejszej zimy w Szwajcarowie. Bo tak.
Ale się ciężko chodziło. Drzewa zawalone. Gałęzie z krzaków, pod ciężarem śniegu zasłaniały ściezki, które zasypane były po kolana. Były tylko wąskie wydeptane ścieżki. Ale ogólnie pięknie.
Rano obudzili mnie sąsiedzi rąbiący butami, by strzepać śnieg. Na początku mnie to wkurzyło, ale potem stwierdziłam, że fajnie. Długo takiej zimy nie będzie. Trzeba korzystać.
Dziś była tez świetna okazja do rozmrożenia zamrażarki w lodówce smile. Takie przygody.



https://lh3.googleusercontent.com/sre-jS5ES14ZONH0VjPZU4JkiMYYVqOlBzGPFhOPeZ4FsXkh1s9f71EZifWa4uDEQ1FgJi_2UmbCV1jpxtpwNpPgsyXv0a1DaKSaemB4tiSP9vvUUvFW7kyynxMmk7xxu0KINkbD4uMCdlWR-F3lDoVuUvWNIaNSL1s9He5lWmIwjB0qCaco3xU4oY8h6xzMfCV6pg3fl2P392KQAcDQHXmfIaMF_iy9N_fFJOhjbJmqGXOMNOv_ee-o-L2Zp0uOVtY63TO1Qp6us-DsFrmtdzgqZG-JGX_gBXOSEpFDWOhAbGj-9fnbtwU6rm562tlJYQonfRQeO9J6RJfZ3q7_e5kiNz2WnLWivFZJuH5e8Gr-qsJiCdVvaIk0c8Y7wTm1QjbWD2C9B7NrIuaCB6Te-dlJleV_9jbzeGlKCQqalRbRVY3wt1J_fMCBqCmC-snApk7PzorF-X97eUbHPvhgRzzkek5kyvvS5yP8zxdaBY8dgD599SmX05Bu1HSquOyipCp_bdbAn7tFkazaCoLe9O3Z3l9IfXDGrWSjrP0kIS-7TeQulm1bp0ZXyIwGmnwmSEMrXfZuRdT4CowhDPUGI5_BXVNeR7w4mo7c9k2n-FMdQifyrQ0VosatOFRDcnblnaP_sY0x3cT9j_ikiIPw15Rv4c4GW3WSX17gjy3egiO9w0QUz9ITwqgET-X1CfI=w811-h608-no?authuser=0

https://lh3.googleusercontent.com/810fQtAV5vdEDWhm_jQGI3hqrMz3qXb9WcxF0eljrykB3H4CmE51RifNMYPshBrH0D4gETgL8fZPJwu7TxoTPgVpgs8qzO6gi_7sMj7TtMH-p5royC_LwgIS65Eh7BBBkBSCo10U1ZrAbMDHTh-XdU448HNCOG6wvoDKmI6gLCtfTcdoe3t5WD1seGgQh_zDQ_fYvuFHZdiuwWRDzJUAB6Nv5TTMoYlEuCSmS4O_m09FRjUqxvcipz8HWygBE4ArXYTwyUwCg6ay5O4WJURD8yVrf6O7vg1avy_pHwQV_h2pbe5XqyFJFTx1UiQjK5Q0ZVqccVUitU_nOCgjm2EhAuHtVYyHHI3QcUP7QKK7bnHBQNSYdvyOZH7C5qb2CTLfGODAv65YoN7vjzVdlN0fExBQ3wkyBN-Pl3fVWYjgb288a3sd6pyY1-YYKeCJu9k1hZJM6da0iFXEIfJ0fIt8l-1fQJhcEjvjJnpY7IBXQOHTTjdryTWW2BFd5TCZhJH_-MDjv1b79r5OB30QeTmQaelEORvfLDwhZCmsAHgTlhDMzhxeDeOkRpSm_y8BQfhXeuh8Ydc55SzI2G8aGkVgxfFGOQW_LFwehWtvArceNlbLSPL62t5h1XBCfXlBx9Tpr8r4RnWCrqjgkZN3QG0AJuN7vNVHecSplRwG3Bd9pAd2SIxlvsioxR-oA2dw2E8=w1304-h590-no?authuser=0

https://lh3.googleusercontent.com/JDgnPsm4vJXctT5pwIwLbPbi200jl3YSMHm4imkiCbIf82irm5D2kPktWroKKUL5-20mPRKOlZ_niN0Lkg639GiA1zkyRErbaeEGLd_ybaO1Sf8Gyc2bjkZ0N3xsttdMCtA0U0mE4j-R8Vr5zO2x8VNk9omUSat9zLbcC1Bm1Tg39xNyq1qPfrf5HDlYpQ6vmTdel9d05fZ9SCGMeiar1OHiDvbwgfOnVAKS_in11BbIFX8GYjQIxqnmItwinatOntVx-kyZw_QWR_kuM6mtoIOc3lX-tiTMgWYp40VSvVqtrO68OXUsgXtlcoa45FqXyvojlbKSVGIM5GjAp6zpCGtZ9U_qK4YyLrsG-NNwnDnuXVennJb3-rznyUyrzdnQE2zP21nAEudl9jqEXcRemlJWFQ6q9DTOks3DVZ9sAW7N57qc5Sg9mfow4UKi1jEnrPrbbLmAB2STeXSM8yT2yNXQSf94E_AAo9fo9Jxrxn2S1FJtbiJjCKjEeiDrzu5dCb9xHIns12Url9bFy3RgTg5GSC_QrFXcs0BEXG0coCfxe-C8ngON2NAqhdTMbzgmUcAty39rmdMzgub6PM24n8oQfvO_CCrzD3G2KQmV5ah5emSRv3p-M4zOp2jZ5YBUx_WfyKN4HSDC9i6EXR45adioXsErYEfd2qvK2Wqlr2_UDLTgncTa6DB-nxQJru8=w811-h608-no?authuser=0

7,497

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

TY tam mieszkasz, czy co robisz?
Fajne, u nas też nasypało.

7,498

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Póki co mieszkam. Dajcie jakieś zdjęcia z Polski, fajnie jest widzieć takie bieżące widoczki ze swojego kraju.

7,499

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Ajko napisał/a:

Póki co mieszkam. Dajcie jakieś zdjęcia z Polski, fajnie jest widzieć takie bieżące widoczki ze swojego kraju.

Cyknę jutro, jak co ulepię.
To Ty farciara jesteś. Zamężna za tamtejszego?

7,500 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2021-01-15 20:33:56)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

U mnie nawaliło śniegu tyle, że jeszcze nie pamiętam takich czasów smile W weekend wybiorę się może na krótką wycieczkę w góry, ale trzeba uważać, bo szlaki nieprzetarte a GOPR informuje o trudnych warunkach.
Ciężko będzie bez rakiet, ale kawałek może przejdę smile Jak się uda, to coś pstryknę wink

Ajko, u mnie zdjęcia się nie wyświetlają.. sad

7,501

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
adela 07 napisał/a:
Ajko napisał/a:

Póki co mieszkam. Dajcie jakieś zdjęcia z Polski, fajnie jest widzieć takie bieżące widoczki ze swojego kraju.

Cyknę jutro, jak co ulepię.
To Ty farciara jesteś. Zamężna za tamtejszego?

Za naszego rodaka.

7,502

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

u mnie też nie wyświetlają się

7,503

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Chłopaki wy z komórek piszecie? Tak z ciekawości do tego problemu wstawiania.

7,504

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Nie ja z komputera mam firefoxa za przeglądarkę.

7,505

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Ajko napisał/a:

Chłopaki wy z komórek piszecie? Tak z ciekawości do tego problemu wstawiania.

Z komórki pisać to udręka. Ja jestem przy komputerze.

7,506

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Z komputera, smartfona nie mam smile Pod tym względem jestem tradycjonalistą big_smile

7,507 Ostatnio edytowany przez Piegowata'76 (2021-01-15 21:31:43)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Bojler już wisi nowy, sprawa załatwiona od ręki. Pojemność 60 litrów - poprzedni miał 40, a może nawet 30 i jak człowiek miał ochotę czasami na porządną kąpiel zamiast prysznica, to brakowało wody. Kosztowała mnie ta przyjemność prawie 6 stów, bo jeszcze taksówką trzeba było pojeździc, by ten ciężar przetransportować, a okazało się, że sklep przeniesiono daleko, prawie za miasto.
Dobrze, że ostatnio mocno sobie przykręciłam śrubę i trochę się uzbierało na koncie. Przed świętami burmistrz miasta hojnie jak nigdy sypnął groszem i przyznał nam w pracy po tysiaku nagrody. Przydało się jak raz.
Fajnie byłoby dorobić do pensji. Okna się na stare lata nauczyłam myć prawidłowo, to mogłabym czyścić jakimś starszym paniom wink
Szykuje mi się na weekend bujne życie towarzyskie, o ile plany wypalą, ale o tym napisałam na 40+.

7,508

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Nie zagaduj o bojlerach co to za przygoda była wczoraj  smile

7,509

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Zaraz, zaraz! Nie piekarnia big_smile wink

Tu mam pisać o przygodzie czy na drugim maglu?

7,510

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Ja to już nie dostrzegam różnicy smile
Co jest zabawne

7,511

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Piegowata'76 napisał/a:

Zaraz, zaraz! Nie piekarnia big_smile wink

Tu mam pisać o przygodzie czy na drugim maglu?

Na drugim maglu jest impreza, to jak wolisz big_smile

7,512

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Oby tylko nie było zbyt bujne smile

7,513

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Szlag mnie trafi po trzykroć.
Chyba z piąte podejście robię do opisania przygody i wcina mi ukończony tekst.
Cholera!
Zrobię jeszcze szóste, ale na razie mówię pas, bo nie wiem, jakiego czorta znowu boli mnie żołądek. Powtarza się to od kilku dni.

7,514

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Piegowata'76 napisał/a:

Szlag mnie trafi po trzykroć.
Chyba z piąte podejście robię do opisania przygody i wcina mi ukończony tekst.
Cholera!
Zrobię jeszcze szóste, ale na razie mówię pas, bo nie wiem, jakiego czorta znowu boli mnie żołądek. Powtarza się to od kilku dni.

Napisz w wordzie, a potem sobie przeklej smile Albo w jakimś innym programie.

7,515

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Najpierw trzeba komputera dorwać, a właśnie syn ma gorącą linię z kolegami.

7,516

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Piegowata'76 napisał/a:

Najpierw trzeba komputera dorwać, a właśnie syn ma gorącą linię z kolegami.

Boisz się młodego ? smile

7,517 Ostatnio edytowany przez Piegowata'76 (2021-01-15 22:25:39)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Nie, ale nie chce mi się marudzenia słuchać smile Zdaje się, że jest w środku najlepszej zabawy.

Napiszę niebawem, bo trudno z jednakową weną i pasją powtarzać po raz szósty tę samą historię. A tymczasem na kwadrans się zwinę w kłębek wink

7,518

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Hejko Piegusko. Zaznacz i skopiuj zanim wyślesz. Bo ja też juz sie nie mogę doczekać. Fajnie, ze udało ci sie bojler tak szybko obskoczyć i że wszystko tak sie zbiegło, że były finanse.

7,519

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Najlepiej skopiować cały tekst przed wysłaniem smile

7,520 Ostatnio edytowany przez Piegowata'76 (2021-01-16 00:46:52)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Macie rację, tak zrobię.
Niestety, Ajko, to nie jest wesoła anegdotka, ale poruszyła mnie.

No, to jadziem smile

DRAMATIS PERSONAE:

- Moja najserdeczniejsza psiapsióła pod słońcem, znamy się ponad ćwierć wieku, chodziłyśmy do tej samej podstawówki, mieszkałyśmy w jednej wsi. Nazwijmy ją Zośka. Poważnie chora od ponad dwudziestu lat na reumatyzm, dziś prawie nie wychodzi z domu, bo mieszka na uboczu wsi, ma wszędzie daleko, a samochodu nie posiada - szczegóły znaczące w dramacie.
- Zenek, dajmy na to. Nasz wspólny znajomy z tej samej wsi. Z Zośką chodził do jednej klasy. Chłopak, a dziś już facet z deficytami, niezbyt rozgarnięty. Niestety lubi sobie popić, ale na swój sposób jest poczciwy. Z Zośką znają się prawie od pieluch, a na jego matkę Zośka mówi "ciociu", choć nie są krewnymi. Zenek z matką kilkanaście lat temu nabyli mieszkanie w naszym mieście i od tej pory mieszkają trochę tu, trochę tam.
- Zenkowa matka - i niech jej będzie Zenkowa.
- Moja skromna osoba.

               ***

Zenkowa zachorowała. Nie dość, że miała problemy z biodrem po spartaczonej operacji, to wyrósł jej w gardle guz. Guza wycięto, pobrany wycinek wysłano na badania, a kobietę do domu.
W domu zaczęło dziać się źle. Kobiecie opuchła jama ustna - język, gardło, to wszystko było bardzo bolesne. Nie mogła jeść ani pić, trudno jej było mówić.
Zenek, jak wiadomo, niezupełnie bystry, dzwonił do Zośki z pytaniem o radę. Wezwał do Zenkowej pogotowie - raz, drugi i kolejny, była też na SOR-ze. Wypisano jej jakieś środki przeciwbólowe, kazano wybrać się do laryngologa (bagatela, pół roku czekania). W końcu stwierdzono, że baba histeryzuje i wręcz postraszono policją. Taksówką powieźli ją do miasta niegdyś wojewódzkiego, tam też niewiele jej pomogli.
Wylądowała wreszcie w szpitalu sąsiedniego powiatowego miasteczka. Tam podano jej kroplówki na wzmocnienie i... kopa w d..ę do domu. Nie pamiętam już wszystkich szczegółów, ale okazało się, że rana po wycięciu guza zainfekowała się, nie chciała goić i mogę się domyślać, jak bolała. Nasza wspólna koleżanka pracuje w tym szpitalu, więc trochę podoglądała Zenkowej (trochę, bo to nie jej oddział) i donosiła Zoście, że został z niej (Zenkowej) cień dawnej kobiety.
Zośka na bieżąco opowiadała mi wszystko, a wczoraj zadzwoniła całkiem zdesperowana. Opowiadała, że Zenkowa cierpi niewymownie, a "niegramotny" synuś rozłożył ręce i lamentuje, nie wiedząc, co robić. Podobno w nocy matka prosiła o gromnicę i mówiła czy pisała na kartce, że będzie umierać.
Uradziłyśmy, że trzeba zapytać kogoś, jakiegoś lekarza, gdzie się w tej sprawie obrócić. Stanęło na tym, że ja, ponieważ jestem na miejscu, udam się do lekarki rodzinnej Zenków i poproszę o jakąś pomoc i wskazówki. Bardzo sceptyczna co do powodzenia tej misji (ani krewna, ani zarejestrowana, może wcale nie zechcą mnie słuchać?), uznałam jednak, że trzeba spróbować, a nuż się uda.
Lekarka była obecna, sprawdziłyśmy to wcześniej. Przyjęła mnie, wysłuchała przez telefon relacji Zośki, wypisała recepty i zlecenie dla pielęgniarki środowiskowej.
Zaniosłam im te świstki do domu. Przeraziłam się na widok Zenkowej. Wychudła potwornie, a przecież nie tak dawno mijałyśmy się na ulicy - normalna babka koło siedemdziesiątki. Nie byłam w stanie zrozumieć, co mówi, musiała mi napisać na kartce.
Poinformowałam Zenka, co ma z tym zrobić, gdzie się udać i wróciłam do domu.
Mam poczucie spełnionego obowiązku, dobrze, że udało się choć trochę pomóc.
Ale wiecie, nóż się otwiera! Sprawny, "ogarniety" pacjent zatroszczy się o siebie, wie, gdzie się obrócić. A co z ludźmi o mniejszych możliwościach? Co z niedołężnymi, pozbawionymi opieki najbliższych? Gdzie atrybuty zawodu medyka - empatia, troska?
Kurczę!!

7,521

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Przykra historia Piegusku, ale tak to niestety wygląda, jak nie masz kogoś bliskiego, kto się nie zakręci, nie dopilnuje, nie dociśnie to marny los sad są lekarze z powołania, którzy naprawdę przejmują się losem swoich pacjentów, ale to mniejszość, niestety

7,522 Ostatnio edytowany przez paslawek (2021-01-16 10:41:16)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Piegowata'76 napisał/a:

.
Ale wiecie, nóż się otwiera! Sprawny, "ogarniety" pacjent zatroszczy się o siebie, wie, gdzie się obrócić. A co z ludźmi o mniejszych możliwościach? Co z niedołężnymi, pozbawionymi opieki najbliższych? Gdzie atrybuty zawodu medyka - empatia, troska?
Kurczę!!

Niestety też się ostatnio otarłem co najmniej dwa razy ze zjawiskiem pod tytułem konowały.
Przed covidem to jeszcze jak cię mogę "all exclusive" na SOR 6-8 godzin czekania teraz niektórym dano jakby więcej władzy panowie życia i śmierci się obudzili.
Mój kuzyn dzwonił na policję kiedyś odwrotnie jak w Twojej historii ,bo pogotowie nie chciało przyjechać do ciotki też bardzo już osoby schorowanej i leciwej i policja spowodowała przyjazd pogotowia.

Dziś wstaliśmy skoro świt pojechaliśmy załatwiliśmy co było do załatwienia ,ale żona chciała wracać więc już z powrotem w domu.

7,523

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Też miałam wstać skoro świt, ale trochę nie wyszło smile Dopiero w z łóżka wylazłam i sączę kawę przed tym moim LG.

Wypiję i biorę się do życia, chcę złapać trochę tego pięknego dnia, wyjść na miasto. Buty mam odebrać od szewca, spory kawał drogi ode mnie. Będzie okazja przespacerować się w tym pyyyysznym (że tak to literacko określę) śniegu. Ale pada!
Gdy czasami wspominam dzieciństwo, to bardzo wiele wspomnień łączy mi się z zimą i chyba dlatego tak lubię tę porę roku (pod warunkiem, że normalnie wygląda). Na całe życie mi to zostało. Jakaś podświadomość?
Na dzień dobry dawka fittnes: truchcikiem do garażu po węgiel. Fajnie że jest śnieg, to mogę na sankach wozić, zamiast dźwigać smile
Miłego dnia!

7,524 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2021-01-16 10:53:26)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Osobiście nie miałem do czynienia z lekarzami, którzy mieliby całkowicie "wywalone" na pacjenta, raczej odnosili się w sposób życzliwy, lecz raczej powściągliwy. Dotyczyło to własciwie wszytkich lekarzy kjakich spotkałem, czy to w przychodniach czy szpitalach.
Z kolei w najtrudniejszym momencie, kiedy leżałem w szpitalu po operacji i w trakcie chemioterapii, to właśnie trafił mi się lekarz, specjalista - onkolog, który mógłby uchodzić za współczesnego dr Judyma smile Gość za każdym razem podchodził, ściskał mi rękę, żebym się nie martwił a potem, już w trakcie wizyt kontrolnych, wstawał zza biurka witał się uściskiem ręki i uśmiechem, pytając jak się czuję. Cały czas, kiedy u niego bylem w gabinecie, to nie opuszczał go humor i taka zwykła serdeczność i życzliwość.
To był właściwie jedyny taki przypadek, bo reszta zachowywała się raczej powściągliwie, choć oczywiście nie mam im nic do zarzucenia w kwestii samego leczenia czy podejścia do pacjenta. NIe wymagam, żeby lekarz sypał dowcipami czy cały czas się uśmiechał..

7,525 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2021-01-16 10:48:07)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Powiem tylko tyle że jeszcze 2 miesiące temu moja mama była odsylana do domu z przychodni na leczenie ambulatoryjne. Ojciec się uparł że przy takich objawach to na pewno jest coś mocno nie tak i przyjęli ja do szpitala.
Teraz jest już po operacji złośliwego nowotworu i jestem dobrej myśli.  A gdyby czekać  na skonczenie covida to nie wiem co by było.. bo mogło się to ciągnąć  bo dolegliwości nie były ostre.

Brakuje jakiejś jednej odpowiedzialnej osoby na 1 froncie medycznym którą pchalaby te sprawy dalej. Lepiej się przywiazac tak myślę  do jednego jedyną który Cię  zna i ma całą dokumentację  w danej dziedzinie  może większą szansa że czegoś  nie zlekcewazą.
Może z takim medykiem powinni mieć kontakt ratownicy medyczni bo oni kogoś spotykają  po raz pierwszy?

7,526 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2021-01-16 10:53:04)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Swoją drogą, to w bezpośrednim kontakcie akurat złe wrażenie wywarły na mnie swego czasu pewne dwie pielęgniarki( choć to tez wyjątek), które wykonywały swoją pracę z taką miną, jakby były na zesłaniu.

7,527

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Dobrze zrobiliście Elu, ze się uparliscie, prawda jest taka, ze teraz mnóstwo osób umiera i bezpośrednią przyczyna nie jest wirus tylko zaniedbane leczenie ich dolegliwości i chorób. Często wpisują ze ktoś umarł na wirusa, bo szpital dostaje ekstra kasę i ręce umywają, nie ma sekcji zwłok np., bardzo to wygodne i pisze tak, bo juz słyszałam o kilku takich przypadkach, ze wiem na 100%, ze nie umarli na wirusa, tylko na coś innego, a wpisali wiadomo co...jak nie podpiszesz, ze zgadzasz się z diagnozą, ze to wirus, to Ci ciała nie wydadzą, znam taki przypadek, nieciekawa historia.

Mam inne pytanie, może ktoś doradzi: wiecie jak wygląda wypadnieta plomba, a raczej jej ukruszony kawałek? Jest taka półprzezroczystą? Nie wiem po prostu czy mojemu ukruszyl się kawałek plomby czy to coś innego na talerzu było big_smile

7,528

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
lody miętowe napisał/a:

Dobrze zrobiliście Elu, ze się uparliscie, prawda jest taka, ze teraz mnóstwo osób umiera i bezpośrednią przyczyna nie jest wirus tylko zaniedbane leczenie ich dolegliwości i chorób. Często wpisują ze ktoś umarł na wirusa, bo szpital dostaje ekstra kasę i ręce umywają, nie ma sekcji zwłok np., bardzo to wygodne i pisze tak, bo juz słyszałam o kilku takich przypadkach, ze wiem na 100%, ze nie umarli na wirusa, tylko na coś innego, a wpisali wiadomo co...jak nie podpiszesz, ze zgadzasz się z diagnozą, ze to wirus, to Ci ciała nie wydadzą, znam taki przypadek, nieciekawa historia.

Mam inne pytanie, może ktoś doradzi: wiecie jak wygląda wypadnieta plomba, a raczej jej ukruszony kawałek? Jest taka półprzezroczystą? Nie wiem po prostu czy mojemu ukruszyl się kawałek plomby czy to coś innego na talerzu było big_smile

Plomby nie są półprzeźroczyste.

7,529

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
lody miętowe napisał/a:

Mam inne pytanie, może ktoś doradzi: wiecie jak wygląda wypadnieta plomba, a raczej jej ukruszony kawałek? Jest taka półprzezroczystą? Nie wiem po prostu czy mojemu ukruszyl się kawałek plomby czy to coś innego na talerzu było big_smile

Do dentysty go wygoń na kontrolę bo się miga widocznie i być może stosuje mechanizm obronny czyli włączył dylemat polemikę dla zaciemnienia tematu dyskusją .
,albo zrób temu czemuś fotkę na talerzu bez tego ani rusz z analizą za mało informacji .

7,530

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
paslawek napisał/a:
lody miętowe napisał/a:

Mam inne pytanie, może ktoś doradzi: wiecie jak wygląda wypadnieta plomba, a raczej jej ukruszony kawałek? Jest taka półprzezroczystą? Nie wiem po prostu czy mojemu ukruszyl się kawałek plomby czy to coś innego na talerzu było big_smile

Do dentysty go wygoń na kontrolę bo się miga widocznie i być może stosuje mechanizm obronny czyli włączył dylemat polemikę dla zaciemnienia tematu dyskusją .
,albo zrób temu czemuś fotkę na talerzu bez tego ani rusz z analizą za mało informacji .

Fotka nic nie da. Nie czuje językiem, że mu czegoś ubyło w "jamochłonie" big_smile ? Przecież chyba ma świadomość tego, gdzie ma plomby ?

7,531

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Misinx napisał/a:
paslawek napisał/a:
lody miętowe napisał/a:

Mam inne pytanie, może ktoś doradzi: wiecie jak wygląda wypadnieta plomba, a raczej jej ukruszony kawałek? Jest taka półprzezroczystą? Nie wiem po prostu czy mojemu ukruszyl się kawałek plomby czy to coś innego na talerzu było big_smile

Do dentysty go wygoń na kontrolę bo się miga widocznie i być może stosuje mechanizm obronny czyli włączył dylemat polemikę dla zaciemnienia tematu dyskusją .
,albo zrób temu czemuś fotkę na talerzu bez tego ani rusz z analizą za mało informacji .

Fotka nic nie da. Nie czuje językiem, że mu czegoś ubyło w "jamochłonie" big_smile ? Przecież chyba ma świadomość tego, gdzie ma plomby ?

Może i czuje ale się nie chce przyznać Miętusowi że czegoś mu brak smile

7,532 Ostatnio edytowany przez lody miętowe (2021-01-16 12:55:03)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Nie ma jak zrobić fotki, bo wywalone wczoraj wieczorem do kosza, kosz przeszukiwany big_smile ale nie znajdzie się tego bo to mały kawałeczek, ja wiem, ze bez fotki to trudno, po prostu to było takie półprzezroczyste jak kawałek plastiku. I nie paslawku, nie miga się, wręcz przeciwnie, to jak uważam, ze panikuje niepotrzebnie i przesadza big_smile dopiero co leczył tego zęba, przed świętami i ogólnie zęby ma idealnie wyleczone, ostatnia wizyta była wlasnie przed świętami i miał być koniec, nie mówiąc ile kasy na to wszystko wydał, jak sie nacierpial, bo jakieś super materiały i innowacyjne techniki leczenia i takie coś by było? Od zwykłego jedzenia kanapki

To by było miedzy zębami i właśnie nie czuje za bardzo językiem, ciężko ocenić

7,533 Ostatnio edytowany przez Misinx (2021-01-16 12:53:04)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
paslawek napisał/a:
Misinx napisał/a:
paslawek napisał/a:

Do dentysty go wygoń na kontrolę bo się miga widocznie i być może stosuje mechanizm obronny czyli włączył dylemat polemikę dla zaciemnienia tematu dyskusją .
,albo zrób temu czemuś fotkę na talerzu bez tego ani rusz z analizą za mało informacji .

Fotka nic nie da. Nie czuje językiem, że mu czegoś ubyło w "jamochłonie" big_smile ? Przecież chyba ma świadomość tego, gdzie ma plomby ?

Może i czuje ale się nie chce przyznać Miętusowi że czegoś mu brak smile

Niech da zdjęcie paszczy to zrobimy mu przegląd lol

lody miętowe napisał/a:

Nie ma jak zrobić fotki, bo wywalone wczoraj wieczorem do kosza, kosz przeszukiwany big_smile ale nie znajdzie się tego bo to mały kawałeczek, ja wiem, ze bez fotki to trudno, po prostu to było takie półprzezroczyste jak kawałek plastiku. I nie paslawku, nie miga się, wręcz przeciwnie, to jak uważam, ze panikuje niepotrzebnie i przesadza big_smile dopiero co leczył tego zęba, przed świętami i ogólnie zęby ma idealnie wyleczone, ostatnia wizyta była wlasnie przed świętami i miał być koniec, nie mówiąc ile kasy na to wszystko wydał, bo jakieś super materiały i innowacyjne techniki leczenia i takie coś by było? Od zwykłego jedzenia kanapki

No to przecież przysługuje mu jakaś "gwarancja". Mnie jak raz wypadła w życiu plomba to mi ją dentysta z powrotem zrobił za darmo. To chyba normalna praktyka ?

7,534

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
lody miętowe napisał/a:

Nie ma jak zrobić fotki, bo wywalone wczoraj wieczorem do kosza, kosz przeszukiwany big_smile ale nie znajdzie się tego bo to mały kawałeczek, ja wiem, ze bez fotki to trudno, po prostu to było takie półprzezroczyste jak kawałek plastiku. I nie paslawku, nie miga się, wręcz przeciwnie, to jak uważam, ze panikuje niepotrzebnie i przesadza big_smile dopiero co leczył tego zęba, przed świętami i ogólnie zęby ma idealnie wyleczone, ostatnia wizyta była wlasnie przed świętami i miał być koniec, nie mówiąc ile kasy na to wszystko wydał, bo jakieś super materiały i innowacyjne techniki leczenia i takie coś by było? Od zwykłego jedzenia kanapki

Dzielny chłopak jak tak.
To teraz więcej wiadomo może to był kawałek tego innowacyjnego materiału .
Nie wyczuwa językiem nic ? może tak być że ten odłamek był płaski i cienki dlatego wydawał się półprzezroczysty a miejsce trudniejsze do dostępu przez język.
Z reklamacją powinien iść do tych fachowców po prostu .

7,535 Ostatnio edytowany przez lody miętowe (2021-01-16 13:05:26)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Problem taki Misinx, ze to robione nie tam gdzie mieszka i musiałby wolne w pracy wziąć. Pokazywał mi zdjęcia big_smile ale ja tam nie widzę różnicy, za mala wyobraźnia przestrzenna big_smile

Edit: no dopisałam, ze właśnie za bardzo nie czuje, a to miejsce miedzy zębami, trudno dostępny, ciężko coś zobaczyć w ogóle. Trochę panikuje po prostu, bo wszystko zaczęło sie od zęba, który na oko był zdrowy, a mial lekkie pobolewanie i odkładał, a później okazało się, ze ząb sie psuje a nie widać w ogóle, jak i wszystkie pozostałe zabki, maleńkie ubytki, których w ogóle nie widać i nic nie bolało, no ale teraz juz jest ok, tylko to niewiadomo co teraz big_smile no nic, chyba musi iść żeby sie uspokoić, bo zameczy siebie i mnie przy okazji big_smile dzięki za odpowiedzi

7,536

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
lody miętowe napisał/a:

Problem taki Misinx, ze to robione nie tam gdzie mieszka i musiałby wolne w pracy wziąć. Pokazywał mi zdjęcia big_smile ale ja tam nie widzę różnicy, za mala wyobraźnia przestrzenna big_smile

Hmmm no to tylko przegląd u jakiegoś fachowca smile Nikt tu nic innego nie poradzi.

7,537 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2021-01-16 13:08:28)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

dokładnie- gwarancja smile
przynajmniej rok jest na pewno.
kiedyś słyszałam od dentysty że najczęściej ludzie niszczą zęby nie na orzechach- ale na chrupiącym chlebusiu. i momo wszystko poleca się używanie więcej noża.
moze w chlebusiu kawałek soli gruboziarnistej był, wystarczyło polizać

a propos dentystów- trafiłam ostatnio Pan doktor ubrany jak kosmita, przepraszał za swój wygląd smile
i może to kogos zainteresuje smile ale dostałam znieczulenie: najpierw żel truskawkowy- potem długi i powolny zastrzyk znieczulający- doktor gaduła  powiedział ze on zawsze tak daje znieczulenie wtedy znieczulanie nie boli potwierdzam.. smile i leczenie też nie. super komfort za 40 zł smile ( znieczulenie oczywiście, nie plomba big_smile

7,538

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Kurde, jak czuje, żę ma cokolwiek z zębami, ot niech rędko pędzi do dentysty..Sam długo nie chodziłem i niedawno wydalem krocie na poprawę stanu mojego uzębienia..NIech lepiej to sprawdzi specjalista..

7,539

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Bagiennik, a Ty to kwarantannie siedzisz? Ile to teraz jest po przyjeździe do kraju, 10 dni czy coś się zmieniło? Ma Ci kto jedzonko i pićko dostarczyć?
Pisałeś o nowym członku rodziny, co to za zwierzątko? smile

7,540

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

https://i.imgur.com/KAup5Eh.jpg
https://i.imgur.com/rAZiOtG.jpg
https://i.imgur.com/YDlkTqE.jpg

https://i.imgur.com/bZ3Txrh.jpg

Ajko
Zdjęcia z kraju. smile

Posty [ 7,476 do 7,540 z 12,682 ]

Strony Poprzednia 1 114 115 116 117 118 196 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024