30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Strony Poprzednia 1 113 114 115 116 117 196 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 7,411 do 7,475 z 12,682 ]

7,411

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
adela 07 napisał/a:
Misinx napisał/a:
adela 07 napisał/a:

Też mieszkałam w takiej kamienicy w centrum. Mam sentyment do takiego starego budownictwa. I mieszkania są wysokie, można zrobić antresolę do spania...Od strony ulicy było trochę głośno, ale od podwórza spokój, trawka, ławeczki, miejsce na grilla. I wszędzie blisko. I bałwanka można ulepić,  kilka nawet.
U  mnie nasypało śniegu. Będziecie lepić? Bo ja      dziś chyba nie, mam psychologa, a w ogóle jak wychodzę z roboty to już ciemno. Do soboty chyba poczekam.

Ulepmy coś i wrzućmy foty?

Jak ci mucha chodzi po suficie w takim mieszkaniu to jej nie załatwisz, bo nie sięgniesz big_smile

A Ty jak to robisz? Zanim wejdziesz na stołeczek ona już odleci.

No w takim blokowym mieszkaniu to jak wyskoczę z dwutaktu z łapką to mogę sięgnąć...czasami big_smile

Zobacz podobne tematy :

7,412

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Oj, Misinx celny strzał dostałeś smile

7,413

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Misinx napisał/a:
adela 07 napisał/a:
Misinx napisał/a:

Jak ci mucha chodzi po suficie w takim mieszkaniu to jej nie załatwisz, bo nie sięgniesz big_smile

A Ty jak to robisz? Zanim wejdziesz na stołeczek ona już odleci.

No w takim blokowym mieszkaniu to jak wyskoczę z dwutaktu z łapką to mogę sięgnąć...czasami big_smile

Myślałam, że sarkazmem;)

7,414

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
bagienni_k napisał/a:

Oj, Misinx celny strzał dostałeś smile

Gdzie ? Od kogo ?
Nie wolno strzelać do wilków.

7,415 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2021-01-13 15:00:27)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

No cóż, kłusownictwo się niestety zdarza...

Co do lepienia bałwana, to mieszkam na zbyt ruchliwym osiedlu, żeby się za to zabierać smile
Śniegu napadało sporo i ma jeszcze dosypać smile Ale najlepsze, jakby się prognozy sprawdziły, co do temperatury: - 20 stopni big_smile - wtedy można powiedzieć, że przyszła zima smile

7,416

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
bagienni_k napisał/a:

No cóż, kłusownictwo się niestety zdarza...

Co do lepienia bałwana, to mieszkam na zbyt ruchliwym osiedlu, żeby się za to zabierać smile
Śniegu napadało sporo i ma jeszcze dosypać smile Ale najlepsze, jakby się prognozy sprawdziły, co do temperatury: - 20 stopni big_smile - wtedy można powiedzieć, że przyszła zima smile

W Krakowie właśnie dzyn, dzyn sypie big_smile

7,417

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Dobra, a ktoś lepi? Coś. Na przykład ul. Albo wilka.

7,418

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Jak kiedyś próbowałam zrobić igloo, ale nie wyszło hmm ;P

7,419

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-0/c35.0.206.206a/p206x206/12360021_194527224221784_5343555593388659654_n.jpg?_nc_cat=106&ccb=2&_nc_sid=da31f3&_nc_ohc=XZv77PDMIsEAX_GczwN&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&tp=27&oh=71e1ce9fb7dd5fa64ea3c0df5d76ebf1&oe=6025C008

7,420

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
adela 07 napisał/a:

Dobra, a ktoś lepi? Coś. Na przykład ul. Albo wilka.

No i przestało sypać.
Nikt nic nie lepi. Jak wypuszczą dzieci z domów, to może coś ulepią. Synuś nie chce lepić big_smile Musiałby z piżamy wyjść.

7,421

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Prędzej pierogi zacznę lepić niż bałwana smile

7,422

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

To może Ela kolumnę ulepi?

7,423

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
adela 07 napisał/a:

To może Ela kolumnę ulepi?

Zygmunta ?

7,424 Ostatnio edytowany przez adela 07 (2021-01-13 15:20:44)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
paslawek napisał/a:
adela 07 napisał/a:

To może Ela kolumnę ulepi?

Zygmunta ?

Zależy czy Zygmunt chce robić za modela

Mnie ostatnio jakiś Zygmunt za pośrednictwem tegoż forum przysłał foty swojej kolumny. Z wymiarami. Ale usunęłam i już ich nie mam.

7,425 Ostatnio edytowany przez Ajko (2021-01-13 15:27:14)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Lucyfer666 napisał/a:

U Atusia pojawiły się choroby wieku starczego i trzeba leczyć.
Pierwsza terapia kroplówkowa na nereczki niestety nie była zbyt dobra i organizm źle zareagował, przez co okres nowego roku itd. to były nieprzespane noce i sprawdzanie czy oddycha itd.
Obecnie seria badań skończona i cóż. Trzeba leczyć, ale serduszko ma dobre, płucka ma dobre i ogólnie dobrze to rokuje.
No i 7 stycznia była pierwsza rocznica śmierci Bentusia, co też w tym wszystkim się odbiło, bo to nagle wyszło - tym razem na szczęście wszelkie rzeczy wyszły z badań kontrolnych, a nie objawów.

Tak we dwoje wyglądali

https://scontent-vie1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.15752-9/138451429_420003719443465_1676924937800590350_n.png?_nc_cat=111&ccb=2&_nc_sid=ae9488&_nc_ohc=-DZU8Fs0D9MAX-1IXm3&_nc_ht=scontent-vie1-1.xx&oh=072f34f652c6c90704d01461c0b9274e&oe=6025142E

Że obrazy mówią więcej niż słowa, to przesyłam zdjęcie z niedzieli wink
https://scontent.xx.fbcdn.net/v/t1.15752-9/s851x315/137576878_199579688539619_5481373165796210338_n.jpg?_nc_cat=105&ccb=2&_nc_sid=58c789&_nc_ohc=uvOmWl0p3ksAX8oSSjD&_nc_ad=z-m&_nc_cid=0&_nc_ht=scontent.xx&tp=7&oh=5b6144a24b1e9ff6796f86532912745c&oe=602228F0

Bagienniku Złoty big_smile Śnieg nam sprowadziłeś. I Chwała za to.


Lucyferze to sie nie dziwię, że ci smutno często było w tamtym roku. Dużo trudnych chwil, się u ciebie wydarzyło. Dużo zdrowia dla Atusia, co naważniejsze dużo miłości już od was ma.
Naprawdę na mnie niesamowicie działa taka męska miłość do zwierżąt, ja się od razu rozklejam big_smile

Może Bagiennik jest tą "bestią ze wschodu", tylko ktos kierunki pomylił.

Morfeuszu to bezpiecznego pyrkania autem. Opony zmieniłeś? Czy masz całoroczne?
U mnie taka zima, wczoraj była. Wróciłam ze spaceru przemoczona, tak mocno padał deszcz ze śniegiem. Dziś już zostały małe kupki śniegu

https://i.postimg.cc/cJBMzWHv/ba-wanek.jpg


https://i.imgur.com/Nhyt7uB.png


adela 07 napisał/a:

Mnie ostatnio jakiś Zygmunt za pośrednictwem tegoż forum przysłał foty swojej kolumny. Z wymiarami. Ale usunęłam i już ich nie mam.


Adela po wysłaniu dostałam twój ostatni post lol. Skąd sie takie kolumny umysłowe biorą. Czy naprawdę są babki, które lecą na takie foty? Tacy kolesie mylą chyba wabienie kobiety z zalotami do geja. Ale pewnie jak opadł szok, to trochę śmiechu miałaś big_smile.

7,426 Ostatnio edytowany przez Piegowata'76 (2021-01-13 15:48:19)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
adela 07 napisał/a:

To może Ela kolumnę ulepi?


Uuuu! To jest myśl! Z przybudówkami! wink
Albo, za przeproszeniem, armatkę śnieżną big_smile

Może mnie uznacie za stukniętą, ale gdy kiedyś robiłam na święta pierniczki, wycinałam z foremek gwiazdki, choinki i rózne zwierzątka, mały synek poprosił o... siusiaka. No, to mu ulepiłam i upiekłam... big_smile



Ajko, może to wychowanie, może też jakieś predyspozycje, nie wiem, ale tak już mam, że byle czym się cieszę.
Żeby jednak tak różowo nie było, to mam skłonności do zmiennych nastrojów - koleżanka powiedziała, że jestem jak nastolatka.
Przyszedł w moim życiu taki moment, że poczułam: albo ja mam doła, albo... dół ma mnie. Nie zgadzam się na to drugie, a z pierwszym zawsze można coś zrobić.
W tej kwestii podpiszę się pod Elą: nigdy wcześniej moje życie nie było bardziej moje. A czas od rozstania z mężem uważam za najbardziej rozwojowy w moim życiu.


Bagiennik, zlituj się! Uwielbiam zimę, ale żeby zaraz minus 20? yikes


O kolumnie Zygmunta Sztaudynger fraszkę napisał:

Że Kraków miałeś w dupie,
Za karę stoisz na słupie

7,427

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Piegusko tylko właśnie o to w tym chodzi, że my się nie mamy nagle stać mnichami, liśćmi na tafli jeziora, tylko nie popadać w skrajności. Gdzieś tam mieć świadoość swoich emocji i w porę dzieki temu zawrócic bieg tych kompulsywnych.
Ja ci powiem, ze nie znam kobiety, która nie ma zmiennych nastrojów. Taka jest nasza hormonalna konstrukcja. Chyba chłopy mogłyby duzo pisac na ten temat smile.

7,428 Ostatnio edytowany przez adela 07 (2021-01-13 15:37:49)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Ajko-

No uśmiałam się. Moderacja napisała, że ten gość też do niej pisał. Coś tam ściemniał, że ma pytanie natury intymnej i wstydzi się publicznie(?), i potem  ciach.
Nie wiem, po co, a zresztą są takie serwisy od takich spraw chyba? No, ale płatne. Pewnie w tym sęk.

Misinx- nie wykręcać się
Radio nadało, że w Małopolsce do 20 cm śniegu ma spaść. Ty chyba w piżamie nie jesteś?

7,429 Ostatnio edytowany przez paslawek (2021-01-13 15:38:42)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
adela 07 napisał/a:
paslawek napisał/a:
adela 07 napisał/a:

To może Ela kolumnę ulepi?

Zygmunta ?

Zależy czy Zygmunt chce robić za modela

Mnie ostatnio jakiś Zygmunt za pośrednictwem tegoż forum przysłał foty swojej kolumny. Z wymiarami. Ale usunęłam i już ich nie mam.


No nie naprawdę ,ja to tak strzeliłem i miałem na myśli kolumnę Króla Zygmunta III
czego to ludzie nie wymyśla 

To miałaś przygodę jak kolega Anderstud (niestety zbanowany) tylko on odwrotnie .

7,430 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2021-01-13 15:47:21)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Zmiany są dobre, ale w rozsądnych granicach i momentach smile I co najważniejsze niezbyt często smile

Piegus, czemu się dziwisz, w naszym klimacie takie mrozy były( właśnie były tongue) normą, szczególnie w górach..Nie zapomnę, jak za czasów podstawówki, będąć na święta u rodziny w Nowym Targu, w Wigilię termometr pokazał -32 stopnie a następnego dnia w południe(!) minus 18 big_smile Łapaliśmy z wujaszkiem ryby z przerębla na Zbiorniku Czorsztyńskim. Lód był gruby miejsacmi na 45 cm.

Ajko, niestety wielu facetów uważa to za niemęskie..Ale początkiem powinien być zwykły szacunek i empatia do innych istot, bo u nas w kraju jest z tym ogólnie krucho..

Wprawdzie nie przez forum, ale swego czasu, na jednym portalu dostałem kilka razy zdęcia niektórych damskich "walorów", okraszone pikatnymi wiadomościami, także różnie bybwa wink

7,431 Ostatnio edytowany przez Piegowata'76 (2021-01-13 15:44:24)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Zawsze znajdzie się coś do ucieszenia się, choćby miłe słowa od Ajko wink
Albo, że dałam na fejsie ogłoszenie: "Poszukuję starego wózka" (do wożenia węgla z garażu) i odpowiedziały mi dwie osoby. Jeśli wózki okażą się sprawne, koniec z mało przyjemnym dźwiganiem. Albo że mam dzisiaj fajny obiad. Małe rzeczy, ale każdego dnia można ich sporo nazbierać.

Rozgadałam się jak zwykle. To jeszcze dodam historyjkę.
Byłam w strasznej rozpaczy, to był czas problemów z synem i byłym mężem. Zdesperowana zadzwoniłam gdzieś z pytaniem, co można z tym zrobić. Zaoferowano mi też doraźne wsparcie psychologiczne.
Trudno było uspokoić moje emocje, i w pewnym momencie, lekko już chyba zdesperowana, rozmówczyni spytała: "A co panią spotkało ostatnio dobrego?". Zaczęłam myśleć, szukać na siłę, coś wreszcie znalazłam, potem jeszcze coś... i wiecie, złapałam się na uśmiechu.
Wiele mnie nauczyła to pojedyncza rozmowa.

Takimi doświadczeniami i naukami wspieram się w życiu.



Bagiennik, kurde, jak w naszym klimacie zdarzały się takie mrozy, to ja kurde krążenie jeszcze zdrowe miałam sad I za opał nie musiałam płacić smile

7,432

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Misinx napisał/a:
adela 07 napisał/a:

Dobra, a ktoś lepi? Coś. Na przykład ul. Albo wilka.

No i przestało sypać.
Nikt nic nie lepi. Jak wypuszczą dzieci z domów, to może coś ulepią. Synuś nie chce lepić big_smile Musiałby z piżamy wyjść.

A tutaj, że hej wink
Pięknie jest.

7,433 Ostatnio edytowany przez Piegowata'76 (2021-01-13 15:47:14)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Lucyfer666 napisał/a:
Misinx napisał/a:
adela 07 napisał/a:

Dobra, a ktoś lepi? Coś. Na przykład ul. Albo wilka.

No i przestało sypać.
Nikt nic nie lepi. Jak wypuszczą dzieci z domów, to może coś ulepią. Synuś nie chce lepić big_smile Musiałby z piżamy wyjść.

A tutaj, że hej wink
Pięknie jest.


U mnie, choć biało, to mokro i strasznie ponuro sad


Widzę, że się pomyliłam i odpowiedziałam tutaj na komentarz Ajko z drugiego wątku. Ale chyba może tak zostać.

7,434

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
adela 07 napisał/a:

Ajko-

No uśmiałam się. Moderacja napisała, że ten gość też do niej pisał. Coś tam ściemniał, że ma pytanie natury intymnej i wstydzi się publicznie(?), i potem  ciach.
Nie wiem, po co, a zresztą są takie serwisy od takich spraw chyba? No, ale płatne. Pewnie w tym sęk.

Misinx- nie wykręcać się
Radio nadało, że w Małopolsce do 20 cm śniegu ma spaść. Ty chyba w piżamie nie jesteś?

Ja jestem w dresie smile
Widziałem przez okno, że jacyś chłopcy już tam kręcą kulki. Nie będę ich płoszył.

7,435

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Co do dresu, to od razu mi się przypomniało: big_smile

https://www.youtube.com/watch?v=8sZpNybt6jQ


20 cm to chyba poza górami, bo tutaj już się robi niezła zadymka a to dopiero początek smile

7,436

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Misinx napisał/a:
adela 07 napisał/a:

Ajko-

No uśmiałam się. Moderacja napisała, że ten gość też do niej pisał. Coś tam ściemniał, że ma pytanie natury intymnej i wstydzi się publicznie(?), i potem  ciach.
Nie wiem, po co, a zresztą są takie serwisy od takich spraw chyba? No, ale płatne. Pewnie w tym sęk.

Misinx- nie wykręcać się
Radio nadało, że w Małopolsce do 20 cm śniegu ma spaść. Ty chyba w piżamie nie jesteś?

Ja jestem w dresie smile
Widziałem przez okno, że jacyś chłopcy już tam kręcą kulki. Nie będę ich płoszył.

No weeź- ja mogę, a mi bardzo marzną rączki. Już po robocie jesteś.

7,437

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
adela 07 napisał/a:
Misinx napisał/a:
adela 07 napisał/a:

Ajko-

No uśmiałam się. Moderacja napisała, że ten gość też do niej pisał. Coś tam ściemniał, że ma pytanie natury intymnej i wstydzi się publicznie(?), i potem  ciach.
Nie wiem, po co, a zresztą są takie serwisy od takich spraw chyba? No, ale płatne. Pewnie w tym sęk.

Misinx- nie wykręcać się
Radio nadało, że w Małopolsce do 20 cm śniegu ma spaść. Ty chyba w piżamie nie jesteś?

Ja jestem w dresie smile
Widziałem przez okno, że jacyś chłopcy już tam kręcą kulki. Nie będę ich płoszył.

No weeź- ja mogę, a mi bardzo marzną rączki. Już po robocie jesteś.

A jak mi zmarzną to co ? Nikt nie zagrzeje smile

7,438 Ostatnio edytowany przez adela 07 (2021-01-13 16:33:43)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Misinx napisał/a:
adela 07 napisał/a:
Misinx napisał/a:

Ja jestem w dresie smile
Widziałem przez okno, że jacyś chłopcy już tam kręcą kulki. Nie będę ich płoszył.

No weeź- ja mogę, a mi bardzo marzną rączki. Już po robocie jesteś.

A jak mi zmarzną to co ? Nikt nie zagrzeje smile

Wilkom tak szybko nie marzną chyba
A jak co wejdziesz tu i rzucisz jakiś gorący temat

A "Kto ma zimę ręce, gorące ma serce"

7,439

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
bagienni_k napisał/a:

Oj, Misinx celny strzał dostałeś smile

big_smile w kamienicy mam drabinę:) bez niej ciężkie życie. Ale wspaniałe  uczucie jak sufit wysoko

7,440 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2021-01-13 16:55:19)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Wilki to twarde chłopaki smile

Ela, zwykle w bloku wysokość mieszkania to koło 2,7m. Strach pomyśleć, ile jest w kamienicy.. wink

7,441 Ostatnio edytowany przez Morfeusz1 (2021-01-13 16:57:59)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Ajko,dzięki. Udaje się jakoś bezpiecznie pyrkać, oczywiście mam zimówki. Za dużo poruszam się w terenie aby ryzykowac, zresztą jeżdżę autem służbowym to tym bardziej.Dziś wszędzie przez ten śnieg takie fajne widoki, że aż chce się jeździć lasami, i mało uczęszczanymi drogami.
https://zapodaj.net/64ec5c46bb93c.jpg.html
Coś mi nie chce wklejać zdjęć z telefonu.
Bagiennik właśnie słuchałem Big cyc, nawet załapało się na zdjęciu smile

7,442

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
bagienni_k napisał/a:

Wilki to twarde chłopaki smile

Ela, zwykle w bloku wysokość mieszkania to koło 2,7m. Strach pomyśleć, ile jest w kamienicy.. wink

Mają zwykle 3.5 m A to oznacza że na standardowej drabinie brakuje mi 2 cm do swobodnego powieszenia zasłon.

Piegowata ja się boję  odzywać w sprawach nalogowego bo może czegoś nie wiem. Ale w przypadku faceta z którym zerwalabym z jakiegoś powodu a wciąż mnie do niego przyciąga  powiedziałabym mu wprost jakie są warunki bycia razem.
Żadna  Nowa Pani czy nawet dwie nie byłyby mu temu przeszkodą bo to sprawa miedzy nami by byla.
Ja może i umiem rozgrywać różne intrygi i widzieć  rzeczy parę  ruchów do przodu ale w relacjach damsko męskich to cenię  sobie otwartość  i prostotę.

7,443 Ostatnio edytowany przez luc (2021-01-13 20:17:59)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Dobry wieczór.
Lucyfer super psiaki.
Uważam podobnie jak dziewczyny, że taki męski rys - miłość do zwierząt - jest świetną cechą.
Trudno byłoby mi obdarzyć sympatią mężczyznę nielubiącego zwierząt.

Misinx napisał/a:

Ja lubię nasze krakowskie zoo, chociaż faktycznie nie jest duże. Ale w tej kameralności ma swój urok. Poza tym widać, że jest unowocześniane. Pamiętam stare klatki dla dzikich kotów, a to co jest teraz. No i na jego urok wpływa też to, że jest umiejscowione w lesie.

Zdecydowanie tak. Położenie ma bardzo ładne. Podobnie ładne (choć większe) o ile dobrze pamiętam ma też zoo w Gdańsku Oliwie.

Misinx napisał/a:

Zmodernizowano też wybiegi małp. Pojawiły się żyrafy. Fajny wybieg mają również pingwiny. Widać, że tam się coś dzieje.

To mi uświadomiło jak dawno nie byłam. bo nie widziałam żyraf. Żyrafy zawsze mi się podobały.

Misinx napisał/a:

Nawet nie trochę. To chyba jedno z droższych miejsc w Krakowie smile Przynajmniej kiedyś miało taką opinię. Nie wiem dokładnie jak jest teraz.

Ela210 napisał/a:

już nie smile ale nie chciałabym tam już mieszkać, słaba infrastruktura jak dla mnie. wolę miasta rytm.
najdroższe jest Stare Miasto oczywiscie i słusznie.
ale tam mieszkanie najbardziej zyska na wartości z czasewm, więc najlepsza inwestycja

Mieszkania na Woli ustępują cenowo mieszkaniom na Starym Mieście, ale domy są zdecydowanie najdroższe na Woli. Zresztą na Woli też są różne miejsca. Przy samej Królowej Jadwigi, to nie jest ciekawe miejsce do mieszkania, bo całkiem spory ruch, ale w bocznych ulicach są przepiękne, ciche i zielone okolice.

A śnieg w Krakowie sypie i sypie...

7,444

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka


Teraz mam taki czas, że chcę się schować...
Potarzałabym się z Wami w tym śniegu i pojechała na kulig całą ekipą smile smile smile
Fajni jesteście, będę tęsknić smile
Dziękuję za każdy uśmiech, który wywołaliście na mojej buzi smile

7,445

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
umajona napisał/a:


Teraz mam taki czas, że chcę się schować...
Potarzałabym się z Wami w tym śniegu i pojechała na kulig całą ekipą smile smile smile
Fajni jesteście, będę tęsknić smile
Dziękuję za każdy uśmiech, który wywołaliście na mojej buzi smile

sad

7,446

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
umajona napisał/a:

Teraz mam taki czas, że chcę się schować...
Potarzałabym się z Wami w tym śniegu i pojechała na kulig całą ekipą smile smile smile
Fajni jesteście, będę tęsknić smile
Dziękuję za każdy uśmiech, który wywołaliście na mojej buzi smile

Przecież dopiero co wróciłaś.

7,447

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
umajona napisał/a:

Teraz mam taki czas, że chcę się schować...
Potarzałabym się z Wami w tym śniegu i pojechała na kulig całą ekipą smile smile smile
Fajni jesteście, będę tęsknić smile
Dziękuję za każdy uśmiech, który wywołaliście na mojej buzi smile

Nie chowaj się Umajona. Wytarzaj się w śniegu, nawet sama. I wróć jak dasz radę.
Zagadki filmowe też czekają wink

7,448 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2021-01-13 21:01:33)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Luc, żyrafy są w krakowskim zoo bodajże od 2013 czy 2014 roku smile wcześniej były tam chyba amerykańskie bizony smile Zoo w Oliwie jest olbrzymie i położone malowniczo na terenie lasów Trójmieskiego Parku Krajobrazowego. Całkiem na uboczu, w zacisznym miejscu.
Poza samą Wolą Justowską jej pogranicze z Bronowicami wydawały mi się super urokliwe smile

7,449

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
bagienni_k napisał/a:

Luc, żyrafy są w krakowskim zoo bodajże od 2013 czy 2014 roku smile

Już tyle lat?
To rzeczywiście dawno mnie tam nie było wink
Muszę się wybrać jak tylko ta cholerna pandemia się skończy.

7,450 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2021-01-13 21:59:38)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Żyrafy są jednymi z tych gatunków, które przyciągają zwiedzających jak magnes, będąc jednymi z najlepiej rozpoznawalnych i popularnych zwierząt na świecie, więc się nie dziwię, że i w Krakowie zapragnęli je mieć. Choć bizony są nie mniej ciekawe.:)
Ty byłaś chyba w Tanzanii, z tego, co kiedyś mówilaś, więc pewnie miałaś okazję je widzieć? smile

7,451 Ostatnio edytowany przez paslawek (2021-01-13 22:14:20)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
umajona napisał/a:

Teraz mam taki czas, że chcę się schować...
Potarzałabym się z Wami w tym śniegu i pojechała na kulig całą ekipą smile smile smile
Fajni jesteście, będę tęsknić smile
Dziękuję za każdy uśmiech, który wywołaliście na mojej buzi smile

Co to za pomysł ? echhh .
Już tęsknisz .
Trzymaj się w życiu.

Serdecznie smile

7,452

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

ooo, Umajona już jako gość sad
Szkoda.
Umajona - trzymaj się cieplutko.

bagienni_k napisał/a:


Ty byłaś chyba w Tanzanii, z tego, co kiedyś mówilaś, więc pewnie miałaś okazję je widzieć? smile

Owszem i to zarówno na safarii (w Tanzanii) jak i w sierocińcu (w Kenii).
Nawet nie sądziłam, że się tak nimi będę zachwycać. Bardziej nastawiałam się na lwy i słonie, a okazało, że najbardziej podobały mi się żyrafy wink

Bizonów już nie ma w krakowskim zoo?

7,453

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

No proszę, jak to można pięknie spożytkować zarobione środki - taka podróż to niezapomniana przygoda big_smile

Ten sierociniec w Kenii to może David Sheldrick Wildlife Trust? smile

Bizony zostały właśnie zastąpione przez żyrafy, wybieg jednych został zamieniony na wybieg drugich smile Bizony widziałem jeszcze w Chorzowie i Warszawie..
A żubrów z kolei to sporo przez pare lat się naoglądałem w Białowieży, na wolności oczywiście smile

7,454

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
bagienni_k napisał/a:

No proszę, jak to można pięknie spożytkować zarobione środki - taka podróż to niezapomniana przygoda big_smile

Na podróże jestem w stanie wydać każde pieniądze big_smile

bagienni_k napisał/a:

Ten sierociniec w Kenii to może David Sheldrick Wildlife Trust? smile

W tym sierocińcu też byłam, ale to jest sierociniec dla słoni. Wspaniałe uczucie być tak blisko tych zwierząt. Oczywiście to są młode słoniątka, bo po odchowaniu (ok. 2 lat) w sierocińcu, są przewożone w inne miejsce gdzie następuje ich przygotowanie do życia na wolności i stamtąd są wypuszczane.
Sierociniec dla żyraf był obok.

bagienni_k napisał/a:

Bizony zostały właśnie zastąpione przez żyrafy, wybieg jednych został zamieniony na wybieg drugich smile Bizony widziałem jeszcze w Chorzowie i Warszawie..
A żubrów z kolei to sporo przez pare lat się naoglądałem w Białowieży, na wolności oczywiście smile

Żubry widziałeś w zagrodzie czy tak całkiem na wolności?

7,455 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2021-01-13 23:04:11)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Chociaż sam mogę troche ponarzekać na brak funduszy, to zdecydowanie popieram: nie widzę lepszego sposobu na wydawanie kasy tongue Możliwość zobaczenia innych miejsc, krajobrazów, przyrody czy ludzi to coś, czego nie da się z pamięci wymazać i zostaje do końća życia smile i daje olbrzymią satysfakcję smile
Może się jeszcze coś trafi wink
Śledzę na FB stronę DSWT i ostatnio widzę, że poza słońmi opiekują się tez pojedynczymi okazami innych zwierząt, w tym żyraf. Dlatego pytałem smile W Afryce zapewne jest sporo takich placówek. I nie tylko w Afryce smile

Żubry całkowicie na wolności, niektóre trochę zbyt blisko smile, najbliżej z około 15 m. Było gorąco smile

7,456 Ostatnio edytowany przez luc (2021-01-13 23:18:49)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
bagienni_k napisał/a:

Chociaż sam mogę troche ponarzekać na brak funduszy, 
Może się jeszcze coś trafi wink

Młody jesteś, to jeszcze wszystko przed Tobą wink

bagienni_k napisał/a:

Śledzę na FB stronę DSWT i ostatnio widzę, że poza słońmi opiekują się tez pojedynczymi okazami innych zwierząt, w tym żyraf. Dlatego pytałem smile W Afryce zapewne jest sporo takich placówek. I nie tylko w Afryce smile

Takich placówek jest sporo. Co ciekawe, ten sierociniec w Kenii założyła Angielka. Rdzenni mieszkańcy mieszkańcy Czarnego Lądu mniej się do tego palą sad Ale i to się na szczęście zmienia.

bagienni_k napisał/a:

Żubry całkowicie na wolności, niektóre trochę zbyt blisko smile, najbliżej z około 15 m. Było gorąco smile

15 m? To musiało być gorąco wink
Koło naszego samochodu na safarii przechodziła grupka słoni w odległości chyba jeszcze mniejszej, a że były w grupie małe słonie, nasz przewodnik nakazał całkowitą ciszę. Gdyby słonie poczuły jakiekolwiek zagrożenie, to nie byłoby wesoło wink
Tylko przy słoniach musieliśmy zachowywać ciszę na safarii. Przy innych zwierzętach nie było to konieczne (dla bezpieczeństwa).

Żubry widziałam tylko w kilku zagrodach. Ostatnio w ubiegłe lato w Wolisku koło Ełku.

7,457

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

O Angeli Sheldrick czytałem ostatnio, wzruszająca historia smile Zresztą jakoś niedawno dopiero zmarła, dożyła dośc sędziwego wieku...
Biali często zaczynają takie inicjatywy, ale właśnie miejscowi zaczynają tez zmieniać swoje podejśćie..
No, takie spotkanie ze słoniami to nie wiem, czy bym emocjonalnie wytrzymał, żeby ze szczęścia się nie rozryczeć smile Może przesadzam, ale to aż ciarki przechodzą, takie wrażenia są po prostu bezcenne smile
Słoń czuje się panem sytuacji, bo jako największy i najsilniejszy wymaga respektu..Czasami oglądam filmiki z różncyh safari i jest to nie mniej emocjonujące..

Z żubrem najgoręcej było, jak prawie wlazłem na świeżo urodzonego cielaka..Już prawie czułem rogi matki w pewnym miejscu, ale obyło się bez strat ostatecznie smile Są nieco bojaźliwe ale i ciekawskie.

7,458 Ostatnio edytowany przez luc (2021-01-14 00:34:55)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
bagienni_k napisał/a:

O Angeli Sheldrick czytałem ostatnio, wzruszająca historia smile Zresztą jakoś niedawno dopiero zmarła, dożyła dośc sędziwego wieku...
Biali często zaczynają takie inicjatywy, ale właśnie miejscowi zaczynają tez zmieniać swoje podejśćie..

To prawda, ale chyba jeszcze dużo czasu musi upłynąć. Zresztą wiele czynników na to wpływa. Po pierwsze kłusownictwo, które jest olbrzymie. Oczywiscie nie byłoby go (lub dużo mniejsze) gdyby nie popyt na wszelkiego rodzaju "elementy" zwierząt sad kły słonia, rogi nosorożca (nosorożca jako jedynego nie udało nam się zobaczyć, co swiadczy o ich zanikającej populacji), łapy goryli sad Kłusownicy (jako, że to jest bardzo intratny interes) są znakomicie wyposażeni. Nawet rangersi (strażnicy parku) nie są tak wyposażeni jak kłusownicy.
Po drugie, miejscowi traktują zwierzęta inaczej niż przybysze. Bardziej użytkowo, że tak to ujmę. Jeszcze z innej strony, to np. Masajowie w ogole nie stosują się do wszelakich zakazów. Np. zakazu polowania na terenie Parku Serengeti. Jako wolni ludzie uważają, że mają prawo do wszystkiego co znajduje się na ich terenie. Zresztą oni w ogóle mają dość specyficzne podejście do prawa własności wink Trochę jak mentalność Kalego.
Rząd próbuje się z nimi jakoś w tej kwestii dogadywać, ale Masajowie niezbyt się do tego stosują.
I wreszcie typowo "rekreacyjne" (??) zabijanie zwierząt przez białych sad

bagienni_k napisał/a:

No, takie spotkanie ze słoniami to nie wiem, czy bym emocjonalnie wytrzymał, żeby ze szczęścia się nie rozryczeć smile Może przesadzam, ale to aż ciarki przechodzą, takie wrażenia są po prostu bezcenne smile

Też było mi ciężko się powstrzymać wink Takich emocji jak ze słoniami to nie było nawet gdy obok samochodu były lwy.

bagienni_k napisał/a:

Z żubrem najgoręcej było, jak prawie wlazłem na świeżo urodzonego cielaka..Już prawie czułem rogi matki w pewnym miejscu, ale obyło się bez strat ostatecznie smile Są nieco bojaźliwe ale i ciekawskie.

To miałeś przeżycie smile
Chodziłeś po Puszczy Białowieskiej?

7,459 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2021-01-14 00:35:40)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Nakłada się tutaj wiele czynników. O samym kłusownictwie też niestety się sporo naczytałem i za pierwszym razem ciężko było uwierzyć. Śledząc jednak wiadomości m.in. ze strony DSWT widać, że stopniowo, w niektórych rejonach na poziomie lokalnym, intensywność spada a przynajmniej nie wzrasta. Wszystko na skutek drakońskich kar czy bardziej katorżncizej pracy strażników, wszelkich służb i organizacji, walczących z tym ohydnym procederem.
To drugie okreslają jako szeroki koflikt przyrody z czlowiekiem, także niełatwy do rozwiązania, bo ci ludzie musza z czegoś żyć. Dlatego działania opierają sie nie tylko o ochronę gatunków ginących, ale także edukację i poprawę bytu lokalnych społeczności.
Słonie, lwy, żyrafy, surykatki, strusie, goryle czy jakiekolwiek inne zwierzęta - na takiej wyprawie wywołałyby u mnie zapewne podobne wzruszenie, gwarantując wspaniałe wrażenia smile Ciężko to pewnie opisać, póki się nie przeżyje...


Tak, pracowałem w terenie w Puszczy, chodząc za ptakami, ale spotykałem też żubry, wilki, łosie i raz nawet rysia smile Wszytko zanim zaopatrzyłem się w aparat...
Co można powiedzieć - wymarzona robota smile

7,460 Ostatnio edytowany przez luc (2021-01-14 00:53:01)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
bagienni_k napisał/a:

Nakłada się tutaj wiele czynników. O samym kłusownictwie też niestety się sporo naczytałem i za pierwszym razem ciężko było uwierzyć. Śledząc jednak wiadomości m.in. ze strony DSWT widać, że stopniowo, w niektórych rejonach na poziomie lokalnym, poziom spada a przynajmniej nie wzrasta. Wszystko na skutek drakońskich kar czy bardziej katorżncizej pracy strażników, wszelkich służb i organizacji, walczących z tym ohydnym procederem.

Naszym przewodnikiem był były ranger z parku. Opowiadał jak ciężko jest walczyć z kłusownikami, głównie z uwagi na wyśmienite wyposażenie kłusowników, którego strażnikom brakuje. Mają świetną broń, znakomite samochody, a strażnicy często poruszają się na piechotę.
Tu zresztą musi się też zmienić świadomość ludzi kupujących od kłusowników. O ile zdaję sobie sprawę, że ta świadomość długo się nie zmieni np. w Azji, gdzie kupuje się niektóre części zwierząt z uwagi na ich domniemane lub prawdziwe własciwości (np. jako afrodyzjaki), to wśród innych ludzi powinna wzrastać. W każdym razie mam taką nadzieję.
Przypomina mi się tu historia z dentystą z USA, wyjeżdżającym na tzw. rekreacyjne polowania do Afryki, który po zamieszczeniu na FB zdjęć z upolowanymi zwierzętami, został poddany takiego ostracyzmowi, że musiał zamknąć gabinet, bo ludzie przestali do niego przychodzić.

bagienni_k napisał/a:

Słonie, lwy, żyrafy, surykatki, strusie, goryle czy jakiekolwiek inne zwierzęta - na takiej wyprawie wywołałyby u mnie zapewne podobne wzruszenie, gwarantując wspaniałe wrażenia smile Ciężko to pewnie opisać, póki się nie przeżyje...

Zdecydowanie nie da się tego opisać słowami. Ze wszystkich moich wyjazdów, ten był najlepszy. Wrażeń było co niemiara, łącznie z nocowaniem na sawannie pod namiotami (czego zresztą początkowo bardzo się obawiałam).
Ale rzecz jasna, nie wszyscy podzielają mój zachwyt taką eskapadą. Część moich znajomych nie chciała się z nami wybrać, bo przecież niewygody (fakt), daleko (fakt), niebezpiecznie (trochę), można zwierzęta obejrzeć w zoo (to nie to samo) itp.
Chcę jeszcze kiedyś pojechać, jak uspokoi się pandemiczna sytuacja.

bagienni_k napisał/a:

Tak, pracowałem w terenie w Puszczy, chodząc za ptakami, ale spotykałem też żubry, wilki, łosie i raz nawet rysia smile Wszytko zanim zaopatrzyłem się w aparat...

Wilka w terenie nie udało mi się widzieć, tylko słyszałam je z oddali. Rysia też nie. Za to widziałam całe stada łosi w Biebrzańskim Parku. Zimą, kiedy pojechaliśmy na biegówki. W lecie też tam byliśmy, na spływie kajakowym, ale wtedy łosi nie widzieliśmy, bo było bardzo gorąco i dlatego one w dzień nad rzekę nie przychodzą.

7,461

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
umajona napisał/a:


Teraz mam taki czas, że chcę się schować...
Potarzałabym się z Wami w tym śniegu i pojechała na kulig całą ekipą smile smile smile
Fajni jesteście, będę tęsknić smile
Dziękuję za każdy uśmiech, który wywołaliście na mojej buzi smile

Umajona schowaj się jak potrzebujesz, ale wróć jak już poczujesz, że możesz, nawet pod innym nickiem. Trzymaj się cieplutko i bezpiecznie  kochana. Do zobaczenia.

https://media1.tenor.com/images/fea8a1b63aa0611d3ae7c84d9612944a/tenor.gif?itemid=15062040

7,462

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Ale ładnie jest za oknem smile
Proszę zwrócić uwagę, że celowo nie używam sformułowania "na polu" big_smile

7,463 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2021-01-14 10:40:12)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Ale exodus się robi...
Najpierw adiafora teraz umajona..

Luc, niestety takie są realia, chociaż wygląda na to, że zaczyna się to baaardzo powoli zmieniać. Wyposażenie służb ochrony przyrody, na skutek coraz to liczniejszych źródeł finasowania powoli się zwiększa. Często sa to organizacje non-profit, czerpiące datki od osób czy instytucji zewnętrznych. Sam przekazałem kilka razy parę groszy na podobne cele.
Na skutek kampaniii informacyjnych i edukacji, nawet w niektórych krajach azjatyckich ludzie zaczynają się zastanawiać nad tym, zatem pojawiło się światełko w tunelu. Wymaga to jednak ogromu pracy, żeby się nie cofnąć o krok, trzeba cały czas gonić i przekonywać ludzi, że cała ta medycyna to zwykła bujda.
Dlatego też tak ważne są ogrody zoologiczne z uwagi na rolę, jaką pełnią w zachowaniu zanikających gatunków.

Masz rację, takie wyprawy to przygoda życia z uwagi na tak bardzo odmienne doświadczenia, z którymi przychodzi się zmierzyć. Może dla takich np angersów być to codziennośc, ale dla nas taka egzotyka, to coś wspaniałego:) Osobiście w tej"niewygodzie", odległości i specyficznych warunkach widzę same zalety smile

Jak pierwszy raz łosia zobaczyłem, to od razu wyglądał na stwora z innej planety. Przekomiczne zwierzaki smile

edit: Misinx, pewnie ciężko się było powstrzymać, co? smile To "pole" jakoś weszło w naszą małopolską mowę.

Fakt, cały czas sypie i szykuje się porządna zima..Ciekawe na jak długo..

7,464

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

No faktycznie sad Ja myślałem, że Umajona to tylko na jakiś czas znika. Eeeehhh... Jak tak dalej pójdzie to same facety tu zostaną big_smile

Ee no z tym "polem" to aż tak trudno się nie było powstrzymać. Chciałem być po prostu zrozumiany "za granicą" big_smile

7,465

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

A może przyczyna leży gdzie indziej, może Paniom się tutaj zbyt nudno i sztywno zrobiło? big_smile

Chociaż chciałbym się mylić..

Co do rozumienia "za granicą" to największy kłopot miałem kiedyś, jak zacząłem rozmawiać o borówkach/jagodach z kimś z północy tongue Oj, była niezła orka big_smile

7,466

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
bagienni_k napisał/a:

A może przyczyna leży gdzie indziej, może Paniom się tutaj zbyt nudno i sztywno zrobiło? big_smile

Chociaż chciałbym się mylić..

Co do rozumienia "za granicą" to największy kłopot miałem kiedyś, jak zacząłem rozmawiać o borówkach/jagodach z kimś z północy tongue Oj, była niezła orka big_smile

A to się czymś różni ? Bo dla mnie to samo big_smile

7,467

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Ja zaprzeczam. Nie jest tu nudno, ani sztywno. Czasem są śmichy-chichy, czasem poważnie, jak w życiu. Nieraz niemrawo, nieraz nie można nadążyć.
Borówki to borówki. Są większe, trochę inaczej smakują. Jagody mniejsze, to dwa różne krzaczki przecież.
Są jeszcze jagody w znaczeniu policzki. Spotkałam się też z określeniem 'twoich ust jagody"

7,468 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2021-01-14 11:33:11)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Oficjalnie polska nazwa to borówka czarna: smile
https://pl.wikipedia.org/wiki/Bor%C3%B3wka_czarna

W różnych rejonach kraju nazywana borówką lub jagodą. Tylko, że borówka to rodzaj roślin( w ujęciu taksonomicznym), gdzie należy choćby jeszcze b. brusznica czy b.amerykańska. Jak się rozmawia z kimś z póolnocy to trzeba zaznaczyć o którą chodzi, bo może się okazać, że jeden mówi o zupełnie innej roślinie niż drugi..:)

7,469

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Na Podkarpaciu czarne jagody to borówki. Botanicznie borówka i czarna jagoda to oddzielny gatunek.
Jagody natomiast to w moich stronach gatunek czereśni smile Albo wiśni - nie pamiętam dokładnie.

7,470 Ostatnio edytowany przez paslawek (2021-01-14 11:55:23)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Piegowata'76 napisał/a:

Na Podkarpaciu czarne jagody to borówki. Botanicznie borówka i czarna jagoda to oddzielny gatunek.
Jagody natomiast to w moich stronach gatunek czereśni smile Albo wiśni - nie pamiętam dokładnie.

Jagodami nazywa się też owoce winogron,ale to rzadko.
Na Mazowszu czarna borówka zwie się jagodą ,czerwona borówka - borówką, a żurawina - żurawiną




Z Bagiennikiem nie radzę wchodzić "w dyskusje" bo to obkuty chłopak jest.
Z resztą i tak wiadomo o co chodzi .

7,471 Ostatnio edytowany przez adela 07 (2021-01-14 11:58:36)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

A naleśniki z jagodami....


A! No i wilcze jagody są.

7,472 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2021-01-14 11:58:32)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

pasławku, nie lubię na siłę dyskutować na niektóre tematy, jeśli mogą być uważane za zbyt sztywne czy nudne big_smile A to w końcu luźny wątek wink

Jedyne, co można wspomnieć to to, że "borówka" to rodzaj roślin, do którego należy kilka gatunków, w tym borówka czarna i brusznica.
Żeby było śmiesznie to "jagoda" jest botanicznie typem owocu, który ma np. pomidor big_smile

7,473 Ostatnio edytowany przez paslawek (2021-01-14 12:10:32)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
adela 07 napisał/a:

A naleśniki z jagodami....

Niezłe są i ze śmietaną koniecznie.

adela 07 napisał/a:

A! No i wilcze jagody są.

Ale jak się ładnie nazywa - Belladonna
A te to "czyszczą" nie przerywając snu smile
sprawdziłem jako dziecko jak widać przeżyłem .

7,474

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
adela 07 napisał/a:

A naleśniki z jagodami....


A! No i wilcze jagody są.

Nie mamy nic wspólnego z tymi jagodami. To zły PR.

7,475 Ostatnio edytowany przez adela 07 (2021-01-14 12:14:43)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

A Wawrzynek wilczełyko?

Cudna nazwa, swoją drogą

Posty [ 7,411 do 7,475 z 12,682 ]

Strony Poprzednia 1 113 114 115 116 117 196 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024