beacia96 napisał/a:Autorze, a jesteś pewny, że dziecko jest Twoje? Na początku myślałam, że czepiasz się o nic, ale dotarłam do postu, w którym napisałeś, że chciała Cię wymienić na inteligenta. Skoro wtedy tego chciała, to co stoi na przeszkodzie, żeby teraz np Cię nie zdradziła? Jak masz oszczędności to zrób badania DNA, tylko żeby ona się nie dowiedziała. Może jesteś dla niej "spokojnym misiem" do związku, ale pociągają ją bad boye i wchodzi z nimi w romanse.
A wzielas pod uwage to, ze ona najpierw chciala sie z Autorem rozstac zanim miala plan isc do tamtego?
Nie ma zadnych przeslanek, ze go fizycznie zdradzila.Brother in arms - przeciez tu nigdzie nie jest napisane, ze ona ma nie wiadomo jakie potrzeby seksualne, ktore on biedny musi spelniac, bo jak nie, to ona sobie pojdzie.
Ja mam zupelnie inne wrazenie. Mam wrazenie, ze zrobiles jej dziecko tuz po tym jak chciala od Ciebie odejsc po to wlasnie, zeby nie odeszla. Bo sorry, ale skoro ona Ci powiedziala, ze Cie nie kocha to trzeba bylo wyciagnac dume i poczucie wlasnej wartosci z kieszeni i po prostu odejsc. Po co byc z kims, kto mowi, ze nie kocha? Ty dume schowales na dno szafy i zostales. Potem dla umocnienia zwiazku pojawilo sie dziecko i teraz jest problem, bo Ty w sumie to juz nie chcesz, ale dalej nie masz jaj, wiec zamiast odejsc to bedziesz wbijal szpile jej.
No wlasnie, to sa ukryte powody autora.
On o nia wtedy 'walczyl' z tego samego powodu co teraz sie nie rozstaje. Nie umie odpuscic i musi byc wielkim samcem alfa, lepszym od innych.
Teraz go tak to boli bo nie jest szczegolny i prawie jedyny w jej relacjach sekasualnych.