Konsekwencje seksu dla przyjemności - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Konsekwencje seksu dla przyjemności

Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 196 do 260 z 348 ]

196 Ostatnio edytowany przez jjbp (2020-03-11 17:01:30)

Odp: Konsekwencje seksu dla przyjemności
86Bartas86 napisał/a:
jjbp napisał/a:

Autorze jakie dokładnie są Twoje oczekiwania w kontekście tego wątku? Chcesz się wyzalic? Szukasz rady? Chcesz potwierdzenia że Twoje zachowanie jest normalne /nienormalne? Chcesz sobie od tak podywagowac? Szukasz ludzi co maja podobnie?
Pytam bo powiem szczerze na razie odnoszę wrażenie że dryfujesz w tym watku bez celu. Może łatwiej będzie nakierowac rozmowę na Twoje oczekiwania jeśli je zwerbalizujesz.


Co mam zrobić, by stworzyć szczęśliwy związek? Nie martwić się o ciążę, czerpać zdrową radość z seksu z ukochaną, zaufać zabezpieczeniom?

Iść do psychologa celem wyjaśnienia skąd bierze się Twoje podejście
Jak już to ustalisz to będzie można rzezbic dalej

Zobacz podobne tematy :

197

Odp: Konsekwencje seksu dla przyjemności
jjbp napisał/a:

Autorze jakie dokładnie są Twoje oczekiwania w kontekście tego wątku? Chcesz się wyzalic? Szukasz rady? Chcesz potwierdzenia że Twoje zachowanie jest normalne /nienormalne? Chcesz sobie od tak podywagowac? Szukasz ludzi co maja podobnie?
Pytam bo powiem szczerze na razie odnoszę wrażenie że dryfujesz w tym watku bez celu. Może łatwiej będzie nakierowac rozmowę na Twoje oczekiwania jeśli je zwerbalizujesz.

O to to to. Z tym dryfowaniem- super. Lepiej bym nie ujęła.

198

Odp: Konsekwencje seksu dla przyjemności

Co mam zrobić, by stworzyć szczęśliwy związek? Nie martwić się o ciążę, czerpać zdrową radość z seksu z ukochaną, zaufać zabezpieczeniom?

Zapoznaj się z jakimś rzetelnym opracowaniem o antykoncepcji.

199

Odp: Konsekwencje seksu dla przyjemności
86Bartas86 napisał/a:
jjbp napisał/a:

Autorze jakie dokładnie są Twoje oczekiwania w kontekście tego wątku? Chcesz się wyzalic? Szukasz rady? Chcesz potwierdzenia że Twoje zachowanie jest normalne /nienormalne? Chcesz sobie od tak podywagowac? Szukasz ludzi co maja podobnie?
Pytam bo powiem szczerze na razie odnoszę wrażenie że dryfujesz w tym watku bez celu. Może łatwiej będzie nakierowac rozmowę na Twoje oczekiwania jeśli je zwerbalizujesz.


Co mam zrobić, by stworzyć szczęśliwy związek? Nie martwić się o ciążę, czerpać zdrową radość z seksu z ukochaną, zaufać zabezpieczeniom?

Skonsultować się z psychoterapeutą i seksuologiem, bo dopóki nie zaufasz antykoncepcji, nie masz szans na radość z seksu, brak zmartwień i szczęśliwy związek.

200

Odp: Konsekwencje seksu dla przyjemności
86Bartas86 napisał/a:
19:40 napisał/a:

Czy możesz zdradzić "niefajne doświadczenia" ?

Brak kolegów, brak przyjaciół, koleżanek. Nie wiedziałem, że mogę się komukolwiek podobać.
A seks wtedy dla mnie wcale nie był ważny.

Może nie seks jest problemem ?

201

Odp: Konsekwencje seksu dla przyjemności
19:40 napisał/a:

Może nie seks jest problemem ?

A co? To się wszystko wiąże. Brak akceptacji siebie spowodowany brakiem akceptacji u innych
Dopiero w 28 roku życia nabrałem śmiałości do kobiet...

202 Ostatnio edytowany przez jjbp (2020-03-11 18:47:36)

Odp: Konsekwencje seksu dla przyjemności
86Bartas86 napisał/a:
19:40 napisał/a:

Może nie seks jest problemem ?

A co? To się wszystko wiąże. Brak akceptacji siebie spowodowany brakiem akceptacji u innych
Dopiero w 28 roku życia nabrałem śmiałości do kobiet...

Reakcja na seks jest wynikiem czegoś głębszego. Jak sam zauważyłeś to się wszystko wiąże. Tylko że leczy się przyczynę a nie skutek. Inaczej leczenie jest mało skuteczne i powierzchowne.

203 Ostatnio edytowany przez feniks35 (2020-03-11 19:26:32)

Odp: Konsekwencje seksu dla przyjemności

Autorze o ile nie jestes trollem (a pasujesz mi na takowego) to bedziesz sam do konca zycia, chyba ze znajdziesz jakas aseksualna partnerke ewentulnie osobe z zaburzeniami lekowymi, podobnymi do Twoich. Bo powiedzmy sobie szczerze, masz zaburzenia i bez terapii daleko nie ujedziesz. Tu nie tylko chodzi o lek przed ciaza ale lek ogolny przed seksem. Ty sie nawet mastrurbacji bales mimo ze nie prowadzi do ciazy. Nie wiem czy te zaburzenia wynikaja z jakis problemow technicznych dotyczacych uprawiania seksu czy moze wychowania, w ktorym np Ci wpojono ze sex ma prowadzic tylko do ciazy a jesli uprawiany jest dla samej przyjemnosci to jest zly, brudny, grzeszny. 
Dla mnie oszukujesz generalnie sam siebie. Nie chcesz wazektomii bo niby chcialbys kiedys dzieci. Jako 35 latek i to z problemami raczej nie masz szans na szybkie poznanie kogos. Jesli poznasz nawet taka osobe to pewnie kolo 30 roku zycia i nie wiadomo kiedy poczujesz gotowosc do bycia ojcem. Zakladam generalnie ze ta kobieta bedzie miala finalnie cos kolo 33 lat a jak wiadomo z wiekiem rosna szanse na wady plodu (zreszta obecne sa zawsze). I znowu moze pojawic sie temat usuniecia ciazy, ktorego tak sie obawiasz. I koleczko sie zamyka. Poza tym sorry ale skoro w tym wieku Ty jeszcze nie jestes gotowy na bycie ojcem i jestes taki pelny roznych irracjonalnych lekow to nie wierze ze bedziesz gotowy  kiedykolwiek.
Podsumowujac albo terapia albo samotnosc, ewentualnie cien szansy na spotkanie partnerki Twojego pokroju.

204

Odp: Konsekwencje seksu dla przyjemności

Dla mnie 'rozwiązanie' znalezienia aseksualnej partnerki tudzież takiej o malusich potrzebach jest absolutnie bez sensu. To byłoby rozwiązanie gdyby było podejrzenie że Autor sam jest aseksualny - wtedy ma sens dobranie się pod kątem skali potrzeb seksualnych. Ale on absolutnie nie wygląda mi na osobę aseksualna. Gdyby był aseksualny temat seksu nie byłby dla niego tak ciekawy, nie drazylby, nie zastanawiał się co by było gdyby, nie panikowal non stop, nie orbitowal by wokół tematu od X lat. Może się mylę, nie chce wyrokowac ale mi to nie wygląda na osobę aseksualna. Według mnie jedynym wyjściem które rozwiąże problem albo ułatwi życie to dotarcie do sedna problemu a jeśli w wieku 35 lat nie stało się to naturalnie i nie dało rady uporać się samemu to pozostaje pomoc specjalisty.

205

Odp: Konsekwencje seksu dla przyjemności
jjbp napisał/a:

Dla mnie 'rozwiązanie' znalezienia aseksualnej partnerki tudzież takiej o malusich potrzebach jest absolutnie bez sensu. To byłoby rozwiązanie gdyby było podejrzenie że Autor sam jest aseksualny - wtedy ma sens dobranie się pod kątem skali potrzeb seksualnych. Ale on absolutnie nie wygląda mi na osobę aseksualna. Gdyby był aseksualny temat seksu nie byłby dla niego tak ciekawy, nie drazylby, nie zastanawiał się co by było gdyby, nie panikowal non stop, nie orbitowal by wokół tematu od X lat. Może się mylę, nie chce wyrokowac ale mi to nie wygląda na osobę aseksualna. Według mnie jedynym wyjściem które rozwiąże problem albo ułatwi życie to dotarcie do sedna problemu a jeśli w wieku 35 lat nie stało się to naturalnie i nie dało rady uporać się samemu to pozostaje pomoc specjalisty.

A jak dla mnie moze byc aseksualny bo pyta czemu ten seks jest taki wazny? A orbituje mimo wszystko wokolo tego tematu bo widzi ze bez tego skazany jest raczej na samotnosc, samotnosc ktorej nie chce. Dlatego probuje sie jakos do tego przełamac, przekonac jak czlowiek ktory np brzydzi sie zapachu papierosow ale zakochal sie niestety w palaczce i nie chcialby z niej rezygnowac.

206

Odp: Konsekwencje seksu dla przyjemności
takaja87 napisał/a:

nie sądze że taka osoba jest pośmiewiskiem, ale ograniczenie sexu do minimum jest słabe. nie chciałabym być w takim związku. owszem żadna antykoncepcja nie daje 100% pewności, ale jakoś przez cale moje zycie nie zaszłam w ciąże, a nie uprawiać sexu albo uprawiać go mało ze względu na dziecko jest słabe... może nie masz potrzeby uprawiania go często, ale to średnia wymówka jak dla mnie.

oczywiście że wzorem jest facet, który dba o kobietę, troszczy się itp.. ale jedno nie wyklucza drugiego... można być cudnym facetem ale i uprawiać dużo sexu.

W punkt
Może być miły, czuły i kochający facet, który lubi seks
A seks =/= dzieci. Można się zabezpieczyć. Owszem, nic nie daje 100%, ale wpadki to przeważnie źle stosowana antykoncepcja np. branie pigułek o różnych porach, prezerwatywy z niepewnego źródła. Natomiast jeśli połączy się 2 metody np. pigułki plus prezerwatywa to o ciążę też nie tak łatwo. Generalnie zachodzenie w ciążę nie jest takie super proste

Odp: Konsekwencje seksu dla przyjemności

86Bartas86 chłopie żyjesz w czasach kiedy masz się rżnąć na potęgę a Ty tu rozkminiasz ciąże i jeszcze pytasz o to na takim forum. Pamiętaj kobiety nie zrozumiesz na logikę. Poczytaj sobie wątki z forum. Jak odzywa się facet i żali ,że jego żonę cały czas boli głowa to najczęściej otrzymuje odpowiedź ,że przecież jest z nią dla miłości a nie tylko dla seksu. Natomiast jeśli zdarza się taki przypadek jak Twój to nagle sytuacja robi się odwrotna. Pojawiają się pytania jakim prawem śmiesz spotykać się z kobietą mając w głowie to ,że nie chcesz uprawiać seksu??!! Przecież nie masz prawa do oczekiwania ,że wraz z lepszym poznaniem danej kobiety pojawi się miłość a jak już będziesz jej pewnym to może zdecydujesz się na ten seks i dziecko? Nie nie nie. Jeśli masz w planach spotykać się z 30 ką to pamiętaj musisz ją bzykać i to nie tak o. Masz ją ostro przelecieć bo w przeciwnym razie stwierdzi ,że na co jej nawet najbardziej zaj**isty facet skoro seks z nim jest tylko średni? Przecież to jest najważniejsze. Możesz posuwać przy okazji sąsiadkę ale jeśli równie dobrze będziesz to robił ze swoją kobietą to i tak otrzymasz rozgrzeszenie.

Także podsumowując niestety ale urodziłeś się w złych czasach. Z Twoim podejściem dla dzisiejszych kobiet jesteś dziwakiem i ciepłą kluchą. Masz być sam. Ewentualnie szukać kobiet na portalach randkowych gdzie pierwszą informacją ,którą zamieścisz na swój temat będzie" drogie panie na seks zdecyduje się dopiero jak będę pewny ,że chce zostać ojcem" Tylko pamiętaj, że w tej sytuacji odezwie się do Ciebie 1/1000. Pozdro!

208

Odp: Konsekwencje seksu dla przyjemności

Ponieważ wątek ten nie dotyczy aborcji, off top na jej temat został usunięty.

209

Odp: Konsekwencje seksu dla przyjemności
8PasażerPodróży napisał/a:

86Bartas86 chłopie żyjesz w czasach kiedy masz się rżnąć na potęgę a Ty tu rozkminiasz ciąże i jeszcze pytasz o to na takim forum. Pamiętaj kobiety nie zrozumiesz na logikę. Poczytaj sobie wątki z forum. Jak odzywa się facet i żali ,że jego żonę cały czas boli głowa to najczęściej otrzymuje odpowiedź ,że przecież jest z nią dla miłości a nie tylko dla seksu. Natomiast jeśli zdarza się taki przypadek jak Twój to nagle sytuacja robi się odwrotna. Pojawiają się pytania jakim prawem śmiesz spotykać się z kobietą mając w głowie to ,że nie chcesz uprawiać seksu??!! Przecież nie masz prawa do oczekiwania ,że wraz z lepszym poznaniem danej kobiety pojawi się miłość a jak już będziesz jej pewnym to może zdecydujesz się na ten seks i dziecko? Nie nie nie. Jeśli masz w planach spotykać się z 30 ką to pamiętaj musisz ją bzykać i to nie tak o. Masz ją ostro przelecieć bo w przeciwnym razie stwierdzi ,że na co jej nawet najbardziej zaj**isty facet skoro seks z nim jest tylko średni? Przecież to jest najważniejsze. Możesz posuwać przy okazji sąsiadkę ale jeśli równie dobrze będziesz to robił ze swoją kobietą to i tak otrzymasz rozgrzeszenie.

Także podsumowując niestety ale urodziłeś się w złych czasach. Z Twoim podejściem dla dzisiejszych kobiet jesteś dziwakiem i ciepłą kluchą. Masz być sam. Ewentualnie szukać kobiet na portalach randkowych gdzie pierwszą informacją ,którą zamieścisz na swój temat będzie" drogie panie na seks zdecyduje się dopiero jak będę pewny ,że chce zostać ojcem" Tylko pamiętaj, że w tej sytuacji odezwie się do Ciebie 1/1000. Pozdro!

Ale sobie wszystko pieknie uprosciles i dopowiedziales. Czyzby frustrat ktoremu sie z kobietami nie powiodlo i wylewa jadzik na babskim forum?
Nikt Autorowi nie napisal ze ma od razu spac z kobieta bo tak trzeba i to jest meskie. Gdyby o poznanie chodzilo przed intymnym kontaktem to spoko, szacunek, sama sobie nie wyobrazam zeby w moim przypadku mialo to inaczej wygladac. Tyle ze on tego seksu unikal nawet w stalych relacjach, gdzie dziewczyne juz znal i byl w zwiazku i wyraznie napisal ze nie o slaba znajomosc partnerki chodzilo a strach przed ciaza na ktora nie jest gotowy. Innymi slowy nawet jakby znal ja 5 lat i wzial nawet slub to na noc poslubna by nadal nie mogla liczyc jesli on by sie czul gotowy byc mezem ale wciaz nie ojcem. Jesli nie widzisz w tym czegos niezdrowego to wspolczuje. Bo to tak jakby zakladac ze nie wsiade do auta bo na pewno bede miala wypadek. Skad wiadomo ze nie bede? Bywa przeciez ze nawet jak czlowiek uwaza to ktos inny w niego wjedzie takze gwarancji 100% nie ma a jak nie ma to lepiej wszedzie isc z buta nawet jesli mialoby to byc 10km z walizkami.

210

Odp: Konsekwencje seksu dla przyjemności

kazda decyzja ma swoje konsekwencje. Ty wybrałeś umartwianie się i zabawę z własną ręką, zamiast ''normalnego'' seksu z zabezpieczeniem. Konsekwencją tego jest frustracja, nerwica , kompulsywny seks przed ekranem i wyzywanie normalnych kobiet bardzo, bardzo brzydko. 

Sorry, jak mi nie smakuje gruszka, to jej nie jem, a nie wyzywam od obrzydliwych smierdzących owoców przy każdym kęsie, jak postąpiłeś ze swoimi ostatnimi trzema dziewczynami.
Żalosne. 
Zakonnicy przynajmniej mogą przygotować się do celibatu i raczej nie zapłodnia " przypadkowo " żadnej kobiety
A zawsze możesz zmienic obiekty uczuć. Twoj chlopak na pewno w ciazę nie zajdzie.

Jak spora ilość przedmowcow, polecam udanie się do lekarza, bo to myslenie  i postępowanie jest po prostu  szkodliwe dla ciebie. Gdyby ci bylo dobrze z twoim postępowaniem, w ogole nie zakladałbyś tematu...

211

Odp: Konsekwencje seksu dla przyjemności

Pasażer Problem Autora jest nieco inny i bardziej złożony. Dotyczy raczej pewnych lęków i blokad, które uniemożliwiają czerpanie przyjemności z rzeczy doczesnych, bo z tyłu głowy siedzi ciągle poczucie zagrożenia, że coś pójdzie nie tak i wpakuje się w kłopoty. Prawdopodobnie bez terapii się nie obejdzie.
Natomiast co do jednej rzeczy, to muszę się z Tobą zgodzić: facet, który ma niskie potrzeby seksualne jest powszechnie uważany za dziwaka i odszczepieńca, niezależnie czy da radę znaleźć sobie kobietę o odpowiadających wymaganiach czy nie smile Tak samo facet, który powiedzmy odmówi seksu poznanej dopiero co kobiecie, "no coś musi być z nim nie tak" - powiedzą mu wszyscy naokoło. Tutaj niestety dalej trzymają się mocno podwójne standardy...

212

Odp: Konsekwencje seksu dla przyjemności

bagienni_k- no ale te lęki i blokady, to autor sobie sam zrobił. I ma tego konsekwencje, i wyrażnie mu z tym zle.
no coż, pomoc mogłaby terapia, ale  to dorosly 35 letni czlowiek, a skoro do tej pory nic z tym nie zrobił? 
natomiast fakt, że dziwi się reakcji otoczenia i tak bardzo go reakcja otoczenia boli, tez o czymś mowi. 

niemniej sposob, w jaki wypowiada się o kobietach, przy własnym postępowaniu , dla mnie jest odstreczający i nie do przyjęcia

213

Odp: Konsekwencje seksu dla przyjemności

Bagienni_K serio? No ja tak nie uważam, ludzie maja różne libido i potrzeby w tym zakresie i to nie jest powód żeby kogoś wyzywać od dziwaków czy odszczepieńców, no bez przesady wink tylko trzeba szukać podobnych sobie i tyle...
No ciężkie czasy nastały dla facetów, ze kobiety maja takie duże wymagania i chcą dobrego seksu, czerpac z niego przyjemność, a nie tylko w celu prokreacyjnym, oj ciężkie ehhhh....

214

Odp: Konsekwencje seksu dla przyjemności

Ciężko czasy raczej nie nastały, przynajmniej dla tej zdecydowanej większości a Autor jest może tym ułamkiem promila, dla którego seks może nie być aż taki ważny. Autor ma takie potrzeby, jakie ma i zapewne jak znajdzie taką sobie odpowiadającą kobietę, to będzie( oboje będą) szczęśliwy.
Ja z niektórych wcześniejszych postów odniosłem takie wrażenie, dlatego o tym wspomniałem. A jeśli komuś seks nie sprawia przyjemności...No zdarza się..

215

Odp: Konsekwencje seksu dla przyjemności
86Bartas86 napisał/a:

Może terapia?
Kiedy patrzę na tych młodych ludzi, uśmiechniętych, idących za rękę po mieście... kurde... muszą mieć udane życie seksualne!

No właśnie sam sobie odpowiedziałeś, że twoje lęki i obsesje prowadzą Cię tylko do frustracji i nic dobrego z tego nie wynika.
P.S. Wcale nie uważam, że mężczyźni muszą być bogami seksu. Każda osoba jest inna i ma inne potrzeby niezależnie od płci. Niestety tutaj nie chodzi o same potrzeby.

Odp: Konsekwencje seksu dla przyjemności
feniks35 napisał/a:
8PasażerPodróży napisał/a:

86Bartas86 chłopie żyjesz w czasach kiedy masz się rżnąć na potęgę a Ty tu rozkminiasz ciąże i jeszcze pytasz o to na takim forum. Pamiętaj kobiety nie zrozumiesz na logikę. Poczytaj sobie wątki z forum. Jak odzywa się facet i żali ,że jego żonę cały czas boli głowa to najczęściej otrzymuje odpowiedź ,że przecież jest z nią dla miłości a nie tylko dla seksu. Natomiast jeśli zdarza się taki przypadek jak Twój to nagle sytuacja robi się odwrotna. Pojawiają się pytania jakim prawem śmiesz spotykać się z kobietą mając w głowie to ,że nie chcesz uprawiać seksu??!! Przecież nie masz prawa do oczekiwania ,że wraz z lepszym poznaniem danej kobiety pojawi się miłość a jak już będziesz jej pewnym to może zdecydujesz się na ten seks i dziecko? Nie nie nie. Jeśli masz w planach spotykać się z 30 ką to pamiętaj musisz ją bzykać i to nie tak o. Masz ją ostro przelecieć bo w przeciwnym razie stwierdzi ,że na co jej nawet najbardziej zaj**isty facet skoro seks z nim jest tylko średni? Przecież to jest najważniejsze. Możesz posuwać przy okazji sąsiadkę ale jeśli równie dobrze będziesz to robił ze swoją kobietą to i tak otrzymasz rozgrzeszenie.

Także podsumowując niestety ale urodziłeś się w złych czasach. Z Twoim podejściem dla dzisiejszych kobiet jesteś dziwakiem i ciepłą kluchą. Masz być sam. Ewentualnie szukać kobiet na portalach randkowych gdzie pierwszą informacją ,którą zamieścisz na swój temat będzie" drogie panie na seks zdecyduje się dopiero jak będę pewny ,że chce zostać ojcem" Tylko pamiętaj, że w tej sytuacji odezwie się do Ciebie 1/1000. Pozdro!

Ale sobie wszystko pieknie uprosciles i dopowiedziales. Czyzby frustrat ktoremu sie z kobietami nie powiodlo i wylewa jadzik na babskim forum?
Nikt Autorowi nie napisal ze ma od razu spac z kobieta bo tak trzeba i to jest meskie. Gdyby o poznanie chodzilo przed intymnym kontaktem to spoko, szacunek, sama sobie nie wyobrazam zeby w moim przypadku mialo to inaczej wygladac. Tyle ze on tego seksu unikal nawet w stalych relacjach, gdzie dziewczyne juz znal i byl w zwiazku i wyraznie napisal ze nie o slaba znajomosc partnerki chodzilo a strach przed ciaza na ktora nie jest gotowy. Innymi slowy nawet jakby znal ja 5 lat i wzial nawet slub to na noc poslubna by nadal nie mogla liczyc jesli on by sie czul gotowy byc mezem ale wciaz nie ojcem. Jesli nie widzisz w tym czegos niezdrowego to wspolczuje. Bo to tak jakby zakladac ze nie wsiade do auta bo na pewno bede miala wypadek. Skad wiadomo ze nie bede? Bywa przeciez ze nawet jak czlowiek uwaza to ktos inny w niego wjedzie takze gwarancji 100% nie ma a jak nie ma to lepiej wszedzie isc z buta nawet jesli mialoby to byc 10km z walizkami.

No wybacz mi nie da się tego inaczej opisać. Nie będę przecież tworzył poematu na 3 godziny czytania:) Wiadomo są od tego wyjątki ale to rzadkość. Jeśli panna będzie z nim czekać 5 lat do ślubu bez seksu to raczej powinna się w tym czasie domyślić, że to nie maszynka do pier**lenia. Niech wtedy szuka innego. On nie musi się tłumaczyć taki jest i tyle. Albo to komuś pasuje albo nie. A z tego co widze autor ma na myśli raczej fakt ,że kobiety zwykle żalą sie jacy to faceci są płytcy bo tylko seks im w głowie. A jak przychodzi co do czego i spotykają gościa ,który uważa zupełnie odwrotnie to nagle okazuje się ,że jednak wolą nawet ogiera ,który będzie ja zdradzał na boku:)

A co do mojej frustracji to spokojnie nie mam ku temu powodów. Chociaż znając wasze podejście to pomiędzy momentami jak z kimś się spotykam powinienem ru**ć co popadnie. Bo przecież facet ,który nie pier**lił nic od tygodnjia to cnotka;)

217

Odp: Konsekwencje seksu dla przyjemności

Żeby wiedzieć czy seks sprawia nam przyjemność czy nie to najpierw trzeba spróbować wink to tak na marginesie big_smile

218

Odp: Konsekwencje seksu dla przyjemności

Nikt nie zmusza autora do uprawiania seksu, lecz do szukania sobie odpowiedniej dziewczyny zamiast zmuszania na siłę.
No ale autorowi to nie pasuje bo takie dziewczyny zwykle nie piją i może teraz sfrustrowany 8pasazerpodrozy zacznie swoje święte oburzenie jak to nasze społeczeństwo nie akceptuje osób zachowujących wstrzemięźliwość z alkoholem bo przecież trzeba chlac do porzygu codziennie?

No czekamy czekamy na pełne oburzenia słowa skierowane do autora.

219

Odp: Konsekwencje seksu dla przyjemności
bagienni_k napisał/a:

Ciężko czasy raczej nie nastały, przynajmniej dla tej zdecydowanej większości a Autor jest może tym ułamkiem promila, dla którego seks może nie być aż taki ważny. Autor ma takie potrzeby, jakie ma i zapewne jak znajdzie taką sobie odpowiadającą kobietę, to będzie( oboje będą) szczęśliwy.
Ja z niektórych wcześniejszych postów odniosłem takie wrażenie, dlatego o tym wspomniałem. A jeśli komuś seks nie sprawia przyjemności...No zdarza się..

Bagiennik... Czasami mam wrażenie, że wypowiadasz się dla wypowiadania, bo problem, o którym jest temat jest Ci tak obcy jak życie na Marsie.

Jak ktoś nie chce uprawiać seksu to nie uprawia. Jak ktoś ma małe potrzeby to szuka kogoś z małymi potrzebami. Jak ktoś chce czekać do ślubu, to szuka kogoś, kto będzie czekał do ślubu.

A Autor tego nie robi. On sobie bierze kobietę z normalnym popędem i radośnie jej oznajmia, że teraz będzie żyć bez seksu. Serio uważasz, że to jest ok? Poza tym, Autora problemem nie jest to, że nie odczuwa radości z seksu tylko to, że boi się wpadki. Więc penetracja będzie tylko i wyłącznie w momencie, kiedy on będzie planował dziecko. Potem dziecko się urodzi i znowu nic, bo przecież wpadka.
To nie jest problem z tym, co sprawia przyjemność. To jest problem w głowie, który należy zwalczyć.
Mnie tak przykładowo, nie przeszkadzałby facet z ochotą na seks raz w tygodniu. Luz.

220

Odp: Konsekwencje seksu dla przyjemności

Wychodzi mi że jesteś uszkodzony przez rodziców. Tłukli ci do głowy że ciąża zmarnuje ci życie a seks to niedobry jest i groźny. Przez wiele lat takiego wtłaczanego bzdur do głowy stają się one częścią człowieka.

Mi tak wtłukli uczenie się. Aż do końca studiów sluszalem że jak się nie zdobędę wykształcenia to  umrę z głodu. Do dziś mam dwie podyplomówki, kilkadziesiąt kursów, certyfikaty itp. Ale najgorsze jest to poczucie że jak czegoś się nie uczę to czuję się gorszy. Weszło mi za mocno. Ja już  kursy robię bez powodu zawodowego. To już się stało dla mnie nawykiem.

221 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2020-03-12 12:48:12)

Odp: Konsekwencje seksu dla przyjemności

Każdy normalny facet szuka sobie kobiety przede wszystkim do seksu, tak w skrócie, pomijając romantyczne ozdobniki i ckliwe bzdety.
Jeśli założyć na chwilę, że ktoś szuka kobiety z którą seksu uprawiał nie będzie, to ja mam takie pytanie, quiz zagadkę - na co mu ona?
Może autor mi odpowie na to pytanie, po kiego wała zawraca głowę laskom i w jakim celu chce z nimi być? Żeby sobie pogadać? To kumpli nie ma?
Moim zdaniem ten wątek, to jakaś ściema i [wulgaryzm] głodnych kawałków naokoło, jakieś ciąże, aborcje, jaskry, a chodzi o coś całkiem innego.

Albo nasz kolega wymyślił sobie taki sposób na podryw, że opowiada jakieś głupoty na początku znajomości,
a potem jest ciężko zdziwiony czemu tak szybko się kończą i przyszedł tutaj podpytać dziewczyny co robi źle, że ta taktyka nie działa...

Albo nasz kolega ma jakiś problem techniczny (mały członek, brak erekcji, przedwczesny wytrysk, homo orientacja, wpisz dowolne inne)
być może jakiś kompleks na punkcie swojego wyglądu, przez co nie chce, żeby ktoś go oglądał nago, no nie wiem, nie jestem wróżbita Maciej...

[Post edytowany z powodu naruszenia punktu 6 postanowień szczególnych Regulaminu Netkobiet.]

222

Odp: Konsekwencje seksu dla przyjemności
anderstud napisał/a:

Każdy normalny facet szuka sobie kobiety przede wszystkim do seksu, tak w skrócie, pomijając romantyczne ozdobniki i ckliwe bzdety.
Jeśli założyć na chwilę, że ktoś szuka kobiety z którą seksu uprawiał nie będzie, to ja mam takie pytanie, quiz zagadkę - na co mu ona?
Może autor mi odpowie na to pytanie, po kiego wała zawraca głowę laskom i w jakim celu chce z nimi być? Żeby sobie pogadać? To kumpli nie ma?
Moim zdaniem ten wątek, to jakaś ściema i pierdzielenie głodnych kawałków naokoło, jakieś ciąże, aborcje, jaskry, a chodzi o coś całkiem innego.

Albo nasz kolega wymyślił sobie taki sposób na podryw, że opowiada jakieś głupoty na początku znajomości,
a potem jest ciężko zdziwiony czemu tak szybko się kończą i przyszedł tutaj podpytać dziewczyny co robi źle, że ta taktyka nie działa...

Albo nasz kolega ma jakiś problem techniczny (mały członek, brak erekcji, przedwczesny wytrysk, homo orientacja, wpisz dowolne inne)
być może jakiś kompleks na punkcie swojego wyglądu, przez co nie chce, żeby ktoś go oglądał nago, no nie wiem, nie jestem wróżbita Maciej...

Albo nasz kolega jest pospolitym trollem i robi sobie jaja z forumowiczów wpisując słowo klucz "seks" w tytule wątku na kobiecym forum,
wiedząc że to przyciągnie czytelników, którzy poświęcą mu swój czas i uwagę, odpisując w kółko na coraz bardziej wydumane i pokrętne posty...

Trochę upraszczasz sprawę. W byciu z kobietą nie chodzi przede wszystkim o seks. Oczywiście jest on ważny, ale nie tylko o niego chodzi. Można mieć seks z kobietą bez wchodzenia w związek. Ja pomijam już argumentacje tych, którym "baba" jest potrzebna jako "robot domowy". Chociaż tacy nadal są. Jesteśmy z natury dość egoistycznymi stworzeniami i po prostu każdy z nas pragnie tego co się magicznie określa "miłością", czyli wyjątkowej atencji, zainteresowania, zaopiekowania itd. Heteroseksualne osoby szukają tego u płci przeciwnej. Taką mamy po prostu konstrukcję.

223

Odp: Konsekwencje seksu dla przyjemności
8PasażerPodróży napisał/a:
feniks35 napisał/a:
8PasażerPodróży napisał/a:

86Bartas86 chłopie żyjesz w czasach kiedy masz się rżnąć na potęgę a Ty tu rozkminiasz ciąże i jeszcze pytasz o to na takim forum. Pamiętaj kobiety nie zrozumiesz na logikę. Poczytaj sobie wątki z forum. Jak odzywa się facet i żali ,że jego żonę cały czas boli głowa to najczęściej otrzymuje odpowiedź ,że przecież jest z nią dla miłości a nie tylko dla seksu. Natomiast jeśli zdarza się taki przypadek jak Twój to nagle sytuacja robi się odwrotna. Pojawiają się pytania jakim prawem śmiesz spotykać się z kobietą mając w głowie to ,że nie chcesz uprawiać seksu??!! Przecież nie masz prawa do oczekiwania ,że wraz z lepszym poznaniem danej kobiety pojawi się miłość a jak już będziesz jej pewnym to może zdecydujesz się na ten seks i dziecko? Nie nie nie. Jeśli masz w planach spotykać się z 30 ką to pamiętaj musisz ją bzykać i to nie tak o. Masz ją ostro przelecieć bo w przeciwnym razie stwierdzi ,że na co jej nawet najbardziej zaj**isty facet skoro seks z nim jest tylko średni? Przecież to jest najważniejsze. Możesz posuwać przy okazji sąsiadkę ale jeśli równie dobrze będziesz to robił ze swoją kobietą to i tak otrzymasz rozgrzeszenie.

Także podsumowując niestety ale urodziłeś się w złych czasach. Z Twoim podejściem dla dzisiejszych kobiet jesteś dziwakiem i ciepłą kluchą. Masz być sam. Ewentualnie szukać kobiet na portalach randkowych gdzie pierwszą informacją ,którą zamieścisz na swój temat będzie" drogie panie na seks zdecyduje się dopiero jak będę pewny ,że chce zostać ojcem" Tylko pamiętaj, że w tej sytuacji odezwie się do Ciebie 1/1000. Pozdro!

Ale sobie wszystko pieknie uprosciles i dopowiedziales. Czyzby frustrat ktoremu sie z kobietami nie powiodlo i wylewa jadzik na babskim forum?
Nikt Autorowi nie napisal ze ma od razu spac z kobieta bo tak trzeba i to jest meskie. Gdyby o poznanie chodzilo przed intymnym kontaktem to spoko, szacunek, sama sobie nie wyobrazam zeby w moim przypadku mialo to inaczej wygladac. Tyle ze on tego seksu unikal nawet w stalych relacjach, gdzie dziewczyne juz znal i byl w zwiazku i wyraznie napisal ze nie o slaba znajomosc partnerki chodzilo a strach przed ciaza na ktora nie jest gotowy. Innymi slowy nawet jakby znal ja 5 lat i wzial nawet slub to na noc poslubna by nadal nie mogla liczyc jesli on by sie czul gotowy byc mezem ale wciaz nie ojcem. Jesli nie widzisz w tym czegos niezdrowego to wspolczuje. Bo to tak jakby zakladac ze nie wsiade do auta bo na pewno bede miala wypadek. Skad wiadomo ze nie bede? Bywa przeciez ze nawet jak czlowiek uwaza to ktos inny w niego wjedzie takze gwarancji 100% nie ma a jak nie ma to lepiej wszedzie isc z buta nawet jesli mialoby to byc 10km z walizkami.

No wybacz mi nie da się tego inaczej opisać. Nie będę przecież tworzył poematu na 3 godziny czytania:) Wiadomo są od tego wyjątki ale to rzadkość. Jeśli panna będzie z nim czekać 5 lat do ślubu bez seksu to raczej powinna się w tym czasie domyślić, że to nie maszynka do pier**lenia. Niech wtedy szuka innego. On nie musi się tłumaczyć taki jest i tyle. Albo to komuś pasuje albo nie. A z tego co widze autor ma na myśli raczej fakt ,że kobiety zwykle żalą sie jacy to faceci są płytcy bo tylko seks im w głowie. A jak przychodzi co do czego i spotykają gościa ,który uważa zupełnie odwrotnie to nagle okazuje się ,że jednak wolą nawet ogiera ,który będzie ja zdradzał na boku:)

A co do mojej frustracji to spokojnie nie mam ku temu powodów. Chociaż znając wasze podejście to pomiędzy momentami jak z kimś się spotykam powinienem ru**ć co popadnie. Bo przecież facet ,który nie pier**lił nic od tygodnjia to cnotka;)

Pisania poematow nie oczekiwalam, tylko czytania ze zrozumieniem ale chyba Cie to przerasta. Wkolo piszesz o traktowaniu Autora jako maszynki do rz..cia a tu nie o to chodzi. Niech by sobie i czekal z seksem do slubu 5 lat jesli spotka partnerke ktora chce podobnie. Problem lezy w tym ze on nawet po slubie moze zonie (nie obcej lub slabo znanej kobiecie) odmowic bo dla niego seks rowna sie niemalze pewnosc ciazy a nie jest powiedziane ze po slubie bedzie gotowy na bycie ojcem. Albo zrobi z nia to tyle razy zeby poczac dziecko a po jego narodzinach znowu szlaban na wspolzycie do konca zycia z obawy przed kolejna ciaza. Widzisz roznice??? Bo ja tak..Miedzy oczekiwaniem ze ktos bedzie seksmaszyna a czlowiekiem odpowiedzialnie ale i zdrowo podchodzacym do seksu jest naprawde przepasc. Szkoda ze zrozumienie tego przekracza Twoje granice pojmowania.

224

Odp: Konsekwencje seksu dla przyjemności
Lady Loka napisał/a:

Bagiennik... Czasami mam wrażenie, że wypowiadasz się dla wypowiadania, bo problem, o którym jest temat jest Ci tak obcy jak życie na Marsie.

Jak ktoś nie chce uprawiać seksu to nie uprawia. Jak ktoś ma małe potrzeby to szuka kogoś z małymi potrzebami. Jak ktoś chce czekać do ślubu, to szuka kogoś, kto będzie czekał do ślubu.

A Autor tego nie robi. On sobie bierze kobietę z normalnym popędem i radośnie jej oznajmia, że teraz będzie żyć bez seksu. Serio uważasz, że to jest ok? Poza tym, Autora problemem nie jest to, że nie odczuwa radości z seksu tylko to, że boi się wpadki. Więc penetracja będzie tylko i wyłącznie w momencie, kiedy on będzie planował dziecko. Potem dziecko się urodzi i znowu nic, bo przecież wpadka.
To nie jest problem z tym, co sprawia przyjemność. To jest problem w głowie, który należy zwalczyć.
Mnie tak przykładowo, nie przeszkadzałby facet z ochotą na seks raz w tygodniu. Luz.

Loka to źle Ci się wydaje smile

Wypowiadam się tam, gdzie akurat widzę ciekawy temat, bo przecież nie piszę wszędzie, gdzie się da.. Akurat Cię zdziwię, ale widzę dobrze, jaki problem ma Autor i jakoś kilka razy o tym wyraźnie napisałem. Pomijam już samą aborcję, bo to w ogóle wątek nie na temat. Autor przejawia pewne lęki i blokady psychiczne, które musi przepracować. Nigdzie nie powiedziałem też, że ma sobie szukać normalnej kobiety i ją zmuszać do celibatu. Sam powinien sobie uświadomić, że bez terapii się nie obejdzie.
Zauważyłem tylko( może niesłusznie) przemycane w paru postach na początku wątku, ukryte zażenowanie nad samym faktem, że ktoś(czyt. facet) - niekoniecznie Autor- może mieć skromne potrzeby seksualne. Raz na tydzień? Jeśli ktoś mówi o rzadkim uprawianiu seksu, to raczej pomyślałbym o częstotliwości raz na miesiąc. Różnica w podejściu do seksu między płciami jest niestety taka, że kobieta o małych potrzebach nie wzbudza takiego zdziwienia, jak facet, który nie potrzebuje bzykać tak często, żeby mu to do szczęścia wystarczyło...

anderstud Myślę, że jeśli facet chce koniecznie kobietę przede wszsytkim do seksu, to sobie odwiedza wiadome miejsce, w momencie, kiedy go przypili..

225

Odp: Konsekwencje seksu dla przyjemności
bagienni_k napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Bagiennik... Czasami mam wrażenie, że wypowiadasz się dla wypowiadania, bo problem, o którym jest temat jest Ci tak obcy jak życie na Marsie.

Jak ktoś nie chce uprawiać seksu to nie uprawia. Jak ktoś ma małe potrzeby to szuka kogoś z małymi potrzebami. Jak ktoś chce czekać do ślubu, to szuka kogoś, kto będzie czekał do ślubu.

A Autor tego nie robi. On sobie bierze kobietę z normalnym popędem i radośnie jej oznajmia, że teraz będzie żyć bez seksu. Serio uważasz, że to jest ok? Poza tym, Autora problemem nie jest to, że nie odczuwa radości z seksu tylko to, że boi się wpadki. Więc penetracja będzie tylko i wyłącznie w momencie, kiedy on będzie planował dziecko. Potem dziecko się urodzi i znowu nic, bo przecież wpadka.
To nie jest problem z tym, co sprawia przyjemność. To jest problem w głowie, który należy zwalczyć.
Mnie tak przykładowo, nie przeszkadzałby facet z ochotą na seks raz w tygodniu. Luz.

Loka to źle Ci się wydaje smile

Wypowiadam się tam, gdzie akurat widzę ciekawy temat, bo przecież nie piszę wszędzie, gdzie się da.. Akurat Cię zdziwię, ale widzę dobrze, jaki problem ma Autor i jakoś kilka razy o tym wyraźnie napisałem. Pomijam już samą aborcję, bo to w ogóle wątek nie na temat. Autor przejawia pewne lęki i blokady psychiczne, które musi przepracować. Nigdzie nie powiedziałem też, że ma sobie szukać normalnej kobiety i ją zmuszać do celibatu. Sam powinien sobie uświadomić, że bez terapii się nie obejdzie.
Zauważyłem tylko( może niesłusznie) przemycane w paru postach na początku wątku, ukryte zażenowanie nad samym faktem, że ktoś(czyt. facet) - niekoniecznie Autor- może mieć skromne potrzeby seksualne. Raz na tydzień? Jeśli ktoś mówi o rzadkim uprawianiu seksu, to raczej pomyślałbym o częstotliwości raz na miesiąc. Różnica w podejściu do seksu między płciami jest niestety taka, że kobieta o małych potrzebach nie wzbudza takiego zdziwienia, jak facet, który nie potrzebuje bzykać tak często, żeby mu to do szczęścia wystarczyło...

anderstud Myślę, że jeśli facet chce koniecznie kobietę przede wszsytkim do seksu, to sobie odwiedza wiadome miejsce, w momencie, kiedy go przypili..

Mówiąc szczerze to ja nie zauważyłem tego zażenowania o którym piszesz. Potrzeby seksualne to kwestia indywidualna, która zresztą zmienia się z wiekiem.

226

Odp: Konsekwencje seksu dla przyjemności

Dlatego zaznaczyłem, że może się mylę smile Chociaż sam Autor wspomniał chyba na początku, że takie wrażenie odnosi..Niemniej stereotypy są dość mocno ugruntowane w tych kwestaich..

227

Odp: Konsekwencje seksu dla przyjemności
bagienni_k napisał/a:

Dlatego zaznaczyłem, że może się mylę smile Chociaż sam Autor wspomniał chyba na początku, że takie wrażenie odnosi..Niemniej stereotypy są dość mocno ugruntowane w tych kwestaich..

Autor jest już na tyle dorosły, że powinien sobie zdawać sprawę, że stereotyp jest tylko stereotypem i o ile nie mieszka gdzieś np. na wsi na Podlasiu wink to nikt mu w łóżko zaglądał nie będzie. Autor ma jednak generalnie problem ze swoimi wrażeniami odnośnie paru spraw o których już była mowa wcześniej i sam żyje w swoim świecie stereotypów.

228

Odp: Konsekwencje seksu dla przyjemności
Misinx napisał/a:

Trochę upraszczasz sprawę. W byciu z kobietą nie chodzi przede wszystkim o seks.

Nie no skąd, w byciu z kobietą chodzi przede wszystkim o to, żeby grać razem w scrabble i oglądać Milionerów.

229 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2020-03-12 17:53:58)

Odp: Konsekwencje seksu dla przyjemności

Anderstud A czemu nie? Może nie opiera się od razu na takich przyjemnościach, ale [wulgaryzm] jak facet chce sobie przede wszystkim [wulgaryzm] to niech idzie w wiadome miejsce albo wyrywa panienki na jedną noc, tudzież wiąże się w czysty układ, FwB, gdzie poza łóżkiem nie ma żadnych innych tematów. Chociaż nawet w przypadku FwB warto robić coś poza łóżkowymi przygodami. Nie przesadzajmy w drugą stronę! Idąc tym tokiem myślenia, to w małżeństwach po urodzeniu dzieci, jeśli częstość seksu choć trochę spada, to automatycznie każdy facio zaczyna [wulgaryzm] na boku?

230

Odp: Konsekwencje seksu dla przyjemności

No nie wiem, myślę że większość faciów odróżnia "choć trochę spada" od "wcale bo grzybica stóp"

231

Odp: Konsekwencje seksu dla przyjemności

Panowie ciągnijcie to dalej, właśnie sobie chrupki kupiłem do tego seansu wink

232

Odp: Konsekwencje seksu dla przyjemności

A za mocno spada, to jest poniżej 3 razy dziennie?

233

Odp: Konsekwencje seksu dla przyjemności

Co za bullshit z tym że mężczyźni mają kobietę w przeważającej części do seksu.......

234 Ostatnio edytowany przez niepodobna (2020-03-12 17:25:29)

Odp: Konsekwencje seksu dla przyjemności
jjbp napisał/a:

Co za bullshit z tym że mężczyźni mają kobietę w przeważającej części do seksu.......

To jest tak, że ci, co mają przede wszystkim albo tylko do seksu, uważają, że każdy funkcjonuje tak samo. Nie wiem, czemu istnieje tu pewien problem, żeby powiedzieć JA. Potrzebne są racjonalizacje, że wszyscy, że to normalne, że oczywista oczywistość, ucieczka w absurd i śmiesznostki, że jak nie przede wszystkim do seksu, to może do grania w scrabble, he he.

235

Odp: Konsekwencje seksu dla przyjemności
jjbp napisał/a:

Co za bullshit z tym że mężczyźni mają kobietę w przeważającej części do seksu.......

Jak najbardziej bul**hit smile Dlatego mówię, jeśli któryś kolega chce sobie tylko ulżyć, to niech korzysta z odpowiednich do tego miejsc smile A za mocno, to chyba każdy ma swoją wersję smile

236

Odp: Konsekwencje seksu dla przyjemności

Mam wrażenie że niektórzy trochę zapominają że człowiek oprócz potrzeb fizycznych ma również te emocjonalne i społeczne. Człowiek każdej płci. Dlatego splycanie tendencji do wiązania się w pary tylko do fizyczności jest niesamowicie powierzchownym podejściem do tematu. Nie ma jednego jedynego powodu dlaczego ludzie się wiążą.

237

Odp: Konsekwencje seksu dla przyjemności
jjbp napisał/a:

Mam wrażenie że niektórzy trochę zapominają że człowiek oprócz potrzeb fizycznych ma również te emocjonalne i społeczne. Człowiek każdej płci. Dlatego splycanie tendencji do wiązania się w pary tylko do fizyczności jest niesamowicie powierzchownym podejściem do tematu. Nie ma jednego jedynego powodu dlaczego ludzie się wiążą.

Oczywiście:) Tylko niektórzy sądzą, że ich podejście jest jedynie słuszne i powszechnie panujące u każdego Homo sapiens na tej Ziemi.

238

Odp: Konsekwencje seksu dla przyjemności

Bahienni a choć jeden post z cytatem który fragment wypowiedzi kogokolwiek nosi ślady zażenowania, że gość nie chce seksu ?

239

Odp: Konsekwencje seksu dla przyjemności
Lucyfer666 napisał/a:

Panowie ciągnijcie to dalej, właśnie sobie chrupki kupiłem do tego seansu wink

Chyba mam lepsze rzeczy do roboty od nabijania postów w wątku trolla, który ma ubaw po pachy jak czyta te wykwity radosnej twórczości
o braku zwykłych ludzkich potrzeb i funkcjonujących z powodzeniem związkach opartych na wspólnym omawianiu problemu głodu na świecie.
Jak nie jakieś banialuki z mchu i paproci, że wygląd nie ma znaczenia, to posuńmy się jeszcze dalej i zrezygnujmy z mówienia o seksie w relacji,
gdzie dwoje dorosłych ludzi spotyka się ze sobą w celu nie wiadomo w sumie jakim, skoro ich do siebie nie ciągnie, a nawet się sobie nie podobają.
Bez odbioru.

240 Ostatnio edytowany przez jjbp (2020-03-12 18:32:58)

Odp: Konsekwencje seksu dla przyjemności

Posiadanie potrzeb innych niż seks =/= nie posiadanie zadnej potrzeby seksu

Zrezygnujmy z mówienia o seksie =/= powiedzmy że seks nie jest na piedestale wszelkich rzeczy w życiu

Wygląd nie ma znaczenia =/= wygląd nie jest na piedestale wszelkich rzeczy w życiu

Ludzie nie spotykają się dla samego seksu =/= ludzie spotykają się w celu kompletnie nie wiadomo jakim

241 Ostatnio edytowany przez anderstud (2020-03-12 18:46:15)

Odp: Konsekwencje seksu dla przyjemności

Po co spotykają się ze sobą ludzie brzydcy, którzy nie uprawiają seksu =/= bla bla bla, ple ple ple
Wygląd nie jest najważniejszy, seks nie ma znaczenia =/= nowomodne wymysły przeczące wszelkim prawom natury i ewolucji
Każdy zdrowy i normalny człowiek... specjalnie dla niektórych powtórzę K-A-Ż-D-Y chce się spotykać z ładnymi i uprawiać z nimi seks,
tak to sobie przyroda wymyśliła nie bez powodu, a jeśli ktoś twierdzi inaczej, to zwyczajnie kłamie i sam nie wierzy w to co mówi.

242

Odp: Konsekwencje seksu dla przyjemności
anderstud napisał/a:
Lucyfer666 napisał/a:

Panowie ciągnijcie to dalej, właśnie sobie chrupki kupiłem do tego seansu wink

Chyba mam lepsze rzeczy do roboty od nabijania postów w wątku trolla, który ma ubaw po pachy jak czyta te wykwity radosnej twórczości
o braku zwykłych ludzkich potrzeb i funkcjonujących z powodzeniem związkach opartych na wspólnym omawianiu problemu głodu na świecie.
Jak nie jakieś banialuki z mchu i paproci, że wygląd nie ma znaczenia, to posuńmy się jeszcze dalej i zrezygnujmy z mówienia o seksie w relacji,
gdzie dwoje dorosłych ludzi spotyka się ze sobą w celu nie wiadomo w sumie jakim, skoro ich do siebie nie ciągnie, a nawet się sobie nie podobają.
Bez odbioru.

Przecież wiesz, że tworzysz słomianego chochoła i to jego "poglądy" próbujesz ośmieszyć.
Ale on nie reprezentuje żadnej z piszących tu osób.

243

Odp: Konsekwencje seksu dla przyjemności

Tak w ogóle to nam Autor zginął i się nie odzywa. Pewnie sobie boki zrywa z naszych dywagacji, które już jego nie dotyczą. Zasiał ferment i się zutylizował

244

Odp: Konsekwencje seksu dla przyjemności
Meliska21 napisał/a:

Tak w ogóle to nam Autor zginął i się nie odzywa. Pewnie sobie boki zrywa z naszych dywagacji, które już jego nie dotyczą. Zasiał ferment i się zutylizował

Kto to wie... Tyle jest użytkowników-duchów piszących w celu niejasnym i znikających, by wrócić pod inną postacią, że jeden więcej nie robi różnicy.

245 Ostatnio edytowany przez jjbp (2020-03-12 19:22:41)

Odp: Konsekwencje seksu dla przyjemności

Anderstud ale Ty dalej nie kumasz - to że ktoś nie spotyka się dla SAMEGO seksu nie znaczy że nie chce seksu WCALE. To samo z wyborem partnera i wszystkimi innymi kwestiami związkowymi które poruszasz. Co do wyglądu to sama natura tak to wymyśliła że szukamy wielu cech a nie tylko ładnej pupy i pięknego torsu.....
Zupełnie przeinaczasz to co ja i parę innych osób staramy się powiedzieć. Sprawiasz wrażenie osoby patrzacej wyłącznie zero-jedynkowo na świat. Niestety świat nie jest zero jedynkowy.

246 Ostatnio edytowany przez ja86 (2020-03-12 19:26:31)

Odp: Konsekwencje seksu dla przyjemności

Jibp chyba dalej nie rozumiesz, że piszesz w temacie w którym autor nie chce WCALE seksu.

247 Ostatnio edytowany przez jjbp (2020-03-12 19:28:55)

Odp: Konsekwencje seksu dla przyjemności

Ja86 do problemów autora odniosłam się ileś postów wyżej, możesz sobie przeczytać smile
Odpowiedź przed Twoja była jedynie do twierdzeń Anderstuda. Nie miała ona na celu usprawiedliwienia zachowania autora, wydawało mi się to dość klarowne ale jeśli nie to zaznaczam gwoli wyjaśnienia smile

248

Odp: Konsekwencje seksu dla przyjemności
anderstud napisał/a:
Misinx napisał/a:

Trochę upraszczasz sprawę. W byciu z kobietą nie chodzi przede wszystkim o seks.

Nie no skąd, w byciu z kobietą chodzi przede wszystkim o to, żeby grać razem w scrabble i oglądać Milionerów.

Ty chyba bardzo potrzebujesz czegoś "przede wszystkim". Mieć przyjemność z grania w scrabble, czy oglądania Milionerów ze swoją ukochaną osobą jest również nieocenione i paradoksalnie takie rzeczy zostają właśnie w związku dłużej, niż ten seks. Zwróć uwagę na pary, które tworzą udane związki przez długie lata. To co właśnie je spaja ze sobą to takie drobne przyjemności jak ta "gra w scrabble". Seks w takich związkach, o ile jeszcze istnieje, pełni drugorzędną rolę. Żaden związek nie przetrwa na samym seksie. Do rozmów wystarczy kolega ? No nie wiem jak Ty masz, ale z kolegami nie rozmawia się tak jak z bliską osobą.

249

Odp: Konsekwencje seksu dla przyjemności
Misinx napisał/a:
anderstud napisał/a:
Misinx napisał/a:

Trochę upraszczasz sprawę. W byciu z kobietą nie chodzi przede wszystkim o seks.

Nie no skąd, w byciu z kobietą chodzi przede wszystkim o to, żeby grać razem w scrabble i oglądać Milionerów.

Ty chyba bardzo potrzebujesz czegoś "przede wszystkim". Mieć przyjemność z grania w scrabble, czy oglądania Milionerów ze swoją ukochaną osobą jest również nieocenione i paradoksalnie takie rzeczy zostają właśnie w związku dłużej, niż ten seks. Zwróć uwagę na pary, które tworzą udane związki przez długie lata...

Tematem dyskusji są pary, które tworzą udane związki przez długie lata? I nie uprawiają w tym czasie seksu? Czytamy ten sam wątek?

250

Odp: Konsekwencje seksu dla przyjemności
anderstud napisał/a:
Misinx napisał/a:
anderstud napisał/a:

Nie no skąd, w byciu z kobietą chodzi przede wszystkim o to, żeby grać razem w scrabble i oglądać Milionerów.

Ty chyba bardzo potrzebujesz czegoś "przede wszystkim". Mieć przyjemność z grania w scrabble, czy oglądania Milionerów ze swoją ukochaną osobą jest również nieocenione i paradoksalnie takie rzeczy zostają właśnie w związku dłużej, niż ten seks. Zwróć uwagę na pary, które tworzą udane związki przez długie lata...

Tematem dyskusji są pary, które tworzą udane związki przez długie lata? I nie uprawiają w tym czasie seksu? Czytamy ten sam wątek?

Ojej.... Nie trzymałem się kurczowo wątku ?  No ludzie to już wstydu nie mają.

251

Odp: Konsekwencje seksu dla przyjemności
Misinx napisał/a:

Ojej.... Nie trzymałem się kurczowo wątku ?  No ludzie to już wstydu nie mają.

Nie chodzi o kurczowe trzymanie się wątku, tylko o kurczowe trzymanie się absurdalnej i fałszywej tezy, że ludzie dobierają się w pary
na skutek jakichś mistycznych i tajemniczych doznań, których doświadczają podczas spotykania się z osobami nieatrakcyjnymi fizycznie
lub otwarcie deklarującymi, że żaden seks nie wchodzi nawet w grę (powód każdy może sobie wpisać dowolny i tak każdy będzie zmyślony)

Pomijając już na chwilę fakt, że cała spisana historia ludzkości oraz dotychczasowe ustalenia nauki dowodzą czegoś wręcz zupełnie odwrotnego,
to nabijanie młodym ludziom głowy takimi farmazonami, tylko utwierdza ich w przekonaniu, że postępują słusznie usiłując poderwać na nie cokolwiek.
Przecież tylko i wyłącznie temu miał służyć ten wątek. Chłopak opowiada te banialuki dziewczynom, do których podbija, a one pukają się w czoło,
więc przyszedł zapytać na kobiecym forum co robi źle, na co otrzymuje zapewnienia - wszystko robisz dobrze, nic nie zmieniaj i tak trzymaj...

252

Odp: Konsekwencje seksu dla przyjemności

Panowie może nie nie powinniście na siłę przekonywać do swoich racji. Wyraziliście je i tyle. Do każdego podejścia znajdą się i zwolennicy i przeciwnicy. Dobrze, że na świecie jest różnorodność. Każdy znajdzie cos dla siebie. Poza tym Autor już dawno wyemigrował.

253 Ostatnio edytowany przez Misinx (2020-03-13 11:45:31)

Odp: Konsekwencje seksu dla przyjemności
anderstud napisał/a:
Misinx napisał/a:

Ojej.... Nie trzymałem się kurczowo wątku ?  No ludzie to już wstydu nie mają.

Nie chodzi o kurczowe trzymanie się wątku, tylko o kurczowe trzymanie się absurdalnej i fałszywej tezy, że ludzie dobierają się w pary
na skutek jakichś mistycznych i tajemniczych doznań, których doświadczają podczas spotykania się z osobami nieatrakcyjnymi fizycznie
lub otwarcie deklarującymi, że żaden seks nie wchodzi nawet w grę (powód każdy może sobie wpisać dowolny i tak każdy będzie zmyślony)

Pomijając już na chwilę fakt, że cała spisana historia ludzkości oraz dotychczasowe ustalenia nauki dowodzą czegoś wręcz zupełnie odwrotnego,
to nabijanie młodym ludziom głowy takimi farmazonami, tylko utwierdza ich w przekonaniu, że postępują słusznie usiłując poderwać na nie cokolwiek.
Przecież tylko i wyłącznie temu miał służyć ten wątek. Chłopak opowiada te banialuki dziewczynom, do których podbija, a one pukają się w czoło,
więc przyszedł zapytać na kobiecym forum co robi źle, na co otrzymuje zapewnienia - wszystko robisz dobrze, nic nie zmieniaj i tak trzymaj...

O jakich mistycznych i tajemniczych doznaniach Ty piszesz ? Masz kompletny odlot. Meliska ma rację. Dyskusja nie ma sensu.

254

Odp: Konsekwencje seksu dla przyjemności

Chyba NIKT tutaj będący przy zdrowych zmysłach nie będzie negował znaczenia atrakcyjności fizycznej czy seksu we wspólnym życiu. Tylko nie mam pojęcia dlaczego nie można zwyczajnie dostrzec różnicy między pewnymi faktami. Jeśli ktoś mówi, że seks jest w związku istotny, to czy jest to dokładnie to samo co stwierdzenie, że ludzie wiążą się ze sobą TYLKO dla tegoż seksu? Jeśli dwoje ludzi łączy tylko i wyłącznie, czy przede wszystkim seks, to albo jest to coś na kształt FwB albo korzystanie odpłatne z cielesnych usług oferowanych przez pewne Panie niej najcięższych obyczajów...

255

Odp: Konsekwencje seksu dla przyjemności

Gdyby powiedział najistotniejszy to pewnie można by tak powiedzieć ale skoro jest "istotny" tzn, że takich istotnych kwestii jest jeszcze kilka innych

W których postach są ślady zażenowania że autor nie chce seksu ?

256 Ostatnio edytowany przez anderstud (2020-03-13 19:37:48)

Odp: Konsekwencje seksu dla przyjemności
bagienni_k napisał/a:

Chyba NIKT tutaj będący przy zdrowych zmysłach nie będzie negował znaczenia atrakcyjności fizycznej czy seksu we wspólnym życiu. Tylko nie mam pojęcia dlaczego nie można zwyczajnie dostrzec różnicy między pewnymi faktami. Jeśli ktoś mówi, że seks jest w związku istotny, to czy jest to dokładnie to samo co stwierdzenie, że ludzie wiążą się ze sobą TYLKO dla tegoż seksu?

Kurna bagienni_k albo gadamy jak dorośli albo nie gadajmy lepiej wcale jak mamy się sprzeczać o szyk wyrazów w zdaniu
albo czym się różni "tylko" od "przede wszystkim" no przecież to jest niepoważne jakieś. Jak chcesz dyskutować o faktach,
to fakty, historyczne, naukowe, oraz wszystkie inne jakie tylko jesteś w stanie znaleźć, jak do tej pory są jednomyślne co do tego,
że ludzie, podobnie jak inne zwierzęta, dobierają się w pary PRZEDE WSZYSTKIM pod względem atrakcyjności fizycznej,
a celem nadrzędnym istnienia każdego gatunku, w tym również ludzkiego jest PRZEDE WSZYSTKIM uprawianie seksu
z najatrakcyjniejszym partnerem jakiego uda się znaleźć, kupić, uprowadzić lub pozyskać w inny sposób jego geny. Koniec wykładu.
Nikt nie mówi o długoletnich związkach, przynajmniej ja nic takiego nigdzie nie pisałem. Mowa jest cały o etapie dobierania się w pary.
Chcesz z tym dyskutować i uprawiać forumowe czary, że no może, ale nie do końca, bo znam kogoś kto zna koś i ten ktoś zna kogoś...
to proszę bardzo, możemy dyskutować, kto na ochotnika zacznie?

Odp: Konsekwencje seksu dla przyjemności

Zadajmy inne pytanie po co jego żonie maż który nie uprawia seksu.

258 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2020-03-13 22:43:55)

Odp: Konsekwencje seksu dla przyjemności

Anderstud Sprzeczać się nie zamierzam, jednak ciężko mi nie odróżniać znaczenia niektórych kluczowych wyrazów. Nie mam zamiaru dyskutować z faktami na temat kryteriów dobierania się ludzi w pary.
To, o czym napisałeś jest oczywiste, każdy chyba tutaj o tym wie doskonale. Uczą tego w szkole średniej na biologii w momencie omawiania mechanizmów ewolucji i doborze płciowym. I powiem Ci, że jak się jeszcze takie rzeczy omawia na studiach od strony naukowej to lepiej jest zrozumieć potem zasady, na podstawie których łączą się ludzie razem. Dyskutować można co najwyżej DLA KOGO i W JAKIM STOPNIU ważne jest jedno czy drugie. Człowiek w odróżnieniu od zwierząt ma jeszcze jakieś tam inne wymagania, bo gdyby nie to, toby przecież chodził po ulicy i robił swoje, tak jak w tym kawałku:  Bloodhound gang "Bad touch". Dobrać się w pary można zawsze i wszędzie ,patrząc się jedynie na siebie i cieszyć swoimi walorami, zrobić swoje i iść dalej szukać kolejnego łupu. Tak człowiek jest z natury poligamistą, ale powinien jeszcze coś z tej relacji czerpać poza przyjemnościami łóżkowymi, na zasadzie:" Słuchaj Panie/Pani XYZ, fajnie nam sie razem bzy*a, ale co nas poza tym łączy?" Inaczej mówiąc, nie będę się pakował w związek z kimś, kto mnie nie pociąga fizycznie, tylko dlatego, że ma świetny charakter, fajnie się dogadujemy, mamy wspólne pasje itp. Ale już ktoś, kto mnie kręci swoim wyglądem, mogą mnie jednocześnie łączyć wymienione wcześniej kwestie..
Meliska21 mądrze prawi, niech żyje różnorodność smile

A Autor chyba zdezerterował na dobre..

259

Odp: Konsekwencje seksu dla przyjemności
86Bartas86 napisał/a:

Kurde, czy ten seks jest serio taki ważny ? sad Każda mnie zostawia...


Tak. Serio dla wielu ludzi seks jest TAKI ważny. Dobrze, że się ze swoimi poglądami nie kryjesz. Gorzej gdybyś udawał kogos, kim nie jesteś, a po ślubie zafundował wybrance surprajza, że seks to raz w roku albo rzadziej. Wtedy to jest dramat. W końcu trafisz na taką co bedzie miała takie poglądy jak Ty i będziecie sobie nie uprawiać seksu póki śmierć was nie rozłączy.

260

Odp: Konsekwencje seksu dla przyjemności
bagienni_k napisał/a:

Tak człowiek jest z natury poligamistą, ale powinien jeszcze coś z tej relacji czerpać poza przyjemnościami łóżkowymi, na zasadzie:" Słuchaj Panie/Pani XYZ, fajnie nam sie razem bzy*a, ale co nas poza tym łączy?"

Tak, ale nie o tym jest wątek i serio nie kumam, dlaczego każdy swój wpis muszę zaczynać od wyjaśniania,
że problem autora nie polega na tym co jeszcze poza seksem można robić w związku z kobietą,
tylko problem autora polega na tym, dlaczego laski dają w długą, kiedy tylko usłyszą, że o seksie mogą raczej zapomnieć.
Drugą stronę wątku poświęcamy na omawianie definicji poszczególnych słów, bo to takie ważne czym się różni "tylko" od "przede wszystkim"
a przez cały ten czas nikt nie zauważył, że ciągle gadamy o dwóch całkiem różnych i odrębnych zagadnieniach.

Dla przypomnienia wpis otwierający wątek:

86Bartas86 napisał/a:

Jest facet, który chce w zwiazku zaangazowania, nie kieruje nim popęd tylko miłość i bezpieczenstwo względem drugiej osoby. Nie myśli penisem, a sercem. Do aborcji ma stosunek polowiczny, choc nie kosciółkowy i nie chodzi na marsze pro life. Wspiera kobietę we wszystkim, ale zanim wyląduje z nią włóżku dwa razy pomyśli, by nie doszło do nieplanowanej ciąży lub aborcji. Dlaczego taki staje się pośmiewiskiem, dlaczego nie stawia się go za wzór. I jak to jest, że kobiety myślą, ze facet to tylko penisem myśli, a jak ciąża to daje dyla. A gdy już się trafi taki, co życie seksualne chce ograniczyć do minimum, bo nie chce nieplanowanej ciąży albo aborcji, staje się fajtłapą... ?

Czy choć raz w tym tekście pada pytanie o to czym jest związek, jak go prowadzić albo jak o niego dbać?
Nie. Autor pyta dlaczego jest odbierany przez dziewczyny jak dziwak, który wyszedł z jaskini, gdy zaczyna bredzić o aborcjach i chorobach.
Tak, bredzić. Średniowieczne poglądy, prawdopodobnie zaczerpnięte z jakiegoś poradnika podrywu znalezionego u babci na strychu
nie chcą działać we współczesnym świecie i nie będą działać, bo dzisiejsze patenty na skuteczny podryw są całkiem inne niż były w XIX wieku,
kiedy chłopcy uganiali się latami za dziewczętami, a temat seksu nie istniał, no chyba że po ślubie przy zgaszonym świetle przez dziurę w koszuli nocnej.

Ktoś mu takich głupot nagadał i tutaj powinien dostać kubeł zimnej wody na łeb, a nie kolejne zapewnienia, żeby nic nie zmieniał i kiedyś kogoś znajdzie.
Nie znajdzie, bo nikt normalny nie będzie marnował najlepszych lat życia na bycie z kimś dla bycia (bez seksu, bez dzieci, bez sensu) czekając,
kiedy jemu się odmieni, dlatego każda laska, która na dzień dobry słyszy to co ja tu czytam, pożegna autora w trybie nadświetlnym. Każda jedna.

Zapraszam do dyskusji na temat czym się różni "każda" od "prawie każda"...

Posty [ 196 do 260 z 348 ]

Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Konsekwencje seksu dla przyjemności

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024