Czy facet może się aż tak zmienić - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Czy facet może się aż tak zmienić

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 9 ]

Temat: Czy facet może się aż tak zmienić

Witam. Mojego partnera poznałam jeszcze na studiach jak po drugim roku przeniosłam się do rodzinnego miasta ze względów finansowych.
Na trzecim roku wszystkie dziewczyny ostrzegały mnie przed chłopakiem który cały czas mnie zaczepiał. Niby fajny ale to typowy imprezowicz.
Zawsze unikałam z nim kontaktu i jak zauważyłam to miały rację, co miesiąc nowa dziewczyna.Opinię miał paskudną i niejedna źle o nim mówiła. Zdarzało się, że był na zajęciach i nie wiedział gdzie jest a mimo wszystko był prawie najlepszy na swoim roku. Po trzecim roku jak zwykle podjęłam pracę. Tak pod koniec, moja koleżanka zaproponowała mi krótki wyjazd całkiem za darmo bo ktoś zrezygnował. Pojechałam, a tam był ten chłopak i odrazu się przykleił. Okazał się bardzo fajnym i przyjemnym chłopakiem ale ja cały czas pamiętałam, że to taki typowy klubowicz. Niestety tak się stało, że wylądowaliśmy w jego pokoju. Po powrocie nie chciałam się z nim spotykać mimo Jego starań bo wiedziałam, że to będzie tylko na chwilę. Wtedy dotarła do mnie ta wiadomość. Wszystko u mnie się spóźniało. Test tylko potwierdził moje przypuszczenia. Nie mogłam uwierzyć,że pierwszy raz z chłopakiem i wszystko mi się zawaliło. Nie wiedziałam co zrobić. Za namową przyjaciółki spotkałam się z nim i pokazałam mu ten test. Zrozumiał od razu i wcale się nie wystraszył. Powiedział,że bardzo chce byśmy zostali razem. Nie bardzo wierzyłam w te Jego zapewnienia bo wiedziałam co to za typ ale zamieszkaliśmy razem. Na początku było trudno bo u mnie wystartowały wszystkie klasyczne objawy ale wszystko znosił. Wtedy już bardzo mi na nim zależało. Później jakoś mnie bardzo nachodziło na niego a on mówił, że zrobi co zechcę ale tak do końca to się boi i ja myślałam, że za chwilę będzie koniec z nami a On tylko chce mi pomóc. Przez całą ciąże bardzo się mną opiekował a  szczególnie pod sam koniec. Namówiłam Go na wspólny poród i wybraliśmy prywatny szpital gdzie pracowała lekarka prowadząca. Wszystko przebiegło naturalnie bez żadnych komplikacji tylko on wszystko widział bo ta położna cały czas coś chciała by jej coś podać, potrzymać ale mi wtedy było wszystko jedno. On rozpłakał się jak zobaczył naszą córcię aż czułam Jego łzy na swojej ręce. Już w domu jak ochłonęłam po tym wszystkim znów sądziłam, że to już nasz koniec i jak pytałam dlaczego tak płakał to opowiadał jakieś głupstwa, że oko mu łzawiło bo sobie czymś zatarł. To tylko upewniło mnie, że po tym wszystkim się rozstaniemy i po prostu pomaga mi w tym najtrudniejszym dla mnie okresie. Jednak w domu bardzo mocno zajął się nami i nigdzie nie łazi. Cały czas jest z nami. Każdą chwilę poświęca naszej córeczce i umie wszystko przy niej zrobić a jak jest marudna w jego rękach zaraz jest pogodna. Pomagał mi też bardzo wrócić do normalnego stanu bo wiadomo jak wygląda się po porodzie. Niestety nie opuszcza mnie myśl, że nas zostawi co powoduje, że ja czasami
stwarzam niezręczne sytuacje. Teraz On jest zupełnie inny ale ja znam jego przeszłość. Nie wiem jak to wszystko odbierać przecież wiem jaki był i co robił.
Można się zmienić w jednej chwili ?
Czy możliwa jest aż taka zmiana ?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Czy facet może się aż tak zmienić

Jaka zmiana ?

Przede wszystkim musisz zdać sobie sprawę, że go ani trochę nie znałaś. Więc do czego porownujesz? Że się bawił ? Miał niezobowiazujace relacje z dziewczynami? Nigdzie nie napisałaś aby któraś zdradził, bawił się nią itp.

Nie znasz, nie znałaś człowieka a już zdążyłaś sobie wyrobić o nim konkretną opinie i w tym momencie Ty wszystko niszczysz i go zniechecasz.

Przetrwał z Twoimi jazdami okres ciąży i połogu, to mówi dużo.

Chyba z nim powinnaś porozmawiać jak on to dalej widzi

3

Odp: Czy facet może się aż tak zmienić

My tego też nie wiemy Pauli. Nie dziwię się twoim natrętnym myślom.
Jeśli ci się uda to bardziej staraj się doceniać to co jest teraz, a nie zatruwać swoje myśli strachem, co będzie, to będzie. Nawet jak się wam nie ułoży to trudno, takie jest życie, może się coś czasem nie wyjść, ale przecież ma tez dobre chwile, które trzeba umieć doceniać. Bo inaczej człowiek sam robi ze swego świata niekończącą się udrękę. Gratuluję wam córci smile

4

Odp: Czy facet może się aż tak zmienić
Pauli96 napisał/a:

Witam. Mojego partnera poznałam jeszcze na studiach jak po drugim roku przeniosłam się do rodzinnego miasta ze względów finansowych.
Na trzecim roku wszystkie dziewczyny ostrzegały mnie przed chłopakiem który cały czas mnie zaczepiał. Niby fajny ale to typowy imprezowicz.
Zawsze unikałam z nim kontaktu i jak zauważyłam to miały rację, co miesiąc nowa dziewczyna.Opinię miał paskudną i niejedna źle o nim mówiła. Zdarzało się, że był na zajęciach i nie wiedział gdzie jest a mimo wszystko był prawie najlepszy na swoim roku. Po trzecim roku jak zwykle podjęłam pracę. Tak pod koniec, moja koleżanka zaproponowała mi krótki wyjazd całkiem za darmo bo ktoś zrezygnował. Pojechałam, a tam był ten chłopak i odrazu się przykleił. Okazał się bardzo fajnym i przyjemnym chłopakiem ale ja cały czas pamiętałam, że to taki typowy klubowicz. Niestety tak się stało, że wylądowaliśmy w jego pokoju. Po powrocie nie chciałam się z nim spotykać mimo Jego starań bo wiedziałam, że to będzie tylko na chwilę. Wtedy dotarła do mnie ta wiadomość. Wszystko u mnie się spóźniało. Test tylko potwierdził moje przypuszczenia. Nie mogłam uwierzyć,że pierwszy raz z chłopakiem i wszystko mi się zawaliło. Nie wiedziałam co zrobić. Za namową przyjaciółki spotkałam się z nim i pokazałam mu ten test. Zrozumiał od razu i wcale się nie wystraszył. Powiedział,że bardzo chce byśmy zostali razem. Nie bardzo wierzyłam w te Jego zapewnienia bo wiedziałam co to za typ ale zamieszkaliśmy razem. Na początku było trudno bo u mnie wystartowały wszystkie klasyczne objawy ale wszystko znosił. Wtedy już bardzo mi na nim zależało. Później jakoś mnie bardzo nachodziło na niego a on mówił, że zrobi co zechcę ale tak do końca to się boi i ja myślałam, że za chwilę będzie koniec z nami a On tylko chce mi pomóc. Przez całą ciąże bardzo się mną opiekował a  szczególnie pod sam koniec. Namówiłam Go na wspólny poród i wybraliśmy prywatny szpital gdzie pracowała lekarka prowadząca. Wszystko przebiegło naturalnie bez żadnych komplikacji tylko on wszystko widział bo ta położna cały czas coś chciała by jej coś podać, potrzymać ale mi wtedy było wszystko jedno. On rozpłakał się jak zobaczył naszą córcię aż czułam Jego łzy na swojej ręce. Już w domu jak ochłonęłam po tym wszystkim znów sądziłam, że to już nasz koniec i jak pytałam dlaczego tak płakał to opowiadał jakieś głupstwa, że oko mu łzawiło bo sobie czymś zatarł. To tylko upewniło mnie, że po tym wszystkim się rozstaniemy i po prostu pomaga mi w tym najtrudniejszym dla mnie okresie. Jednak w domu bardzo mocno zajął się nami i nigdzie nie łazi. Cały czas jest z nami. Każdą chwilę poświęca naszej córeczce i umie wszystko przy niej zrobić a jak jest marudna w jego rękach zaraz jest pogodna. Pomagał mi też bardzo wrócić do normalnego stanu bo wiadomo jak wygląda się po porodzie. Niestety nie opuszcza mnie myśl, że nas zostawi co powoduje, że ja czasami
stwarzam niezręczne sytuacje. Teraz On jest zupełnie inny ale ja znam jego przeszłość. Nie wiem jak to wszystko odbierać przecież wiem jaki był i co robił.
Można się zmienić w jednej chwili ?
Czy możliwa jest aż taka zmiana ?

A ja się dziwię Tobie. Masz u swojego boku kochającego i wspierającego Ciebie faceta, nic nie wskazuje na to, że zamierza od Ciebie odejść. Tak naprawdę robisz jazdy o nic. Ogarnij się, a jeśli sama nie potrafisz, idź po pomoc do odpowiedniego specjalisty, bo jak tak dalej pójdzie, to go pogonisz od siebie swoimi bezpodstawnymi podejrzeniami.

P.S. Nie przyszło Ci do głowy, że wcześniej miał sporo „koleżanek”, bo po prostu nie trafił na odpowiednią? Potem poznał Ciebie i zapragnął stałości.

5

Odp: Czy facet może się aż tak zmienić

Tego czy już taki będzie, czy wróci do poprzedniego rozdziału, nikt Ci nie powie. Miej na uwadze swoje obawy, to w sumie naturalne, ale nie zatruwaj sobie nimi życia. Póki co, zachowuje się bez zarzutu, więc po co martwisz się na zapas?

6

Odp: Czy facet może się aż tak zmienić
Pauli96 napisał/a:

Można się zmienić w jednej chwili ?

Niekiedy takie zmiany pod wpływem silnego wstrząsu mogą się w ludziach dokonać.
Pytanie czy taka zmiana będzie trwała, czy może z czasem wrócą stare nawyki, a tego dzisiaj nikt Ci nie powie.

7

Odp: Czy facet może się aż tak zmienić

To, jaki był wiesz tylko z opowieści, nie byłaś ich uczestniczką. Ja też różne rzeczy słyszałam o różnych ludziach, niektóre się potwierdziły, inne wcale. A ile ja o sobie bredni słyszałam.
Masz swój rozum, jemu ufaj. Poza tym o jakiej zmianie nawet byłaby mowa, skoro teraz jest inna sytuacja. Problem tylko w Twoim myśleniu.

8

Odp: Czy facet może się aż tak zmienić

może chłopak zmądrzał, ma teraz dziecko i chce przy nim być. może znudziło go to życie takiego latawca smile nie ma co się przejmować na zapas bo tak naprawdę nawet najbardziej przykładny mąż i ojciec może nagle zmienić się w bawidamka i na odwrót...

9

Odp: Czy facet może się aż tak zmienić

Przychodzi taki czas w życiu, że nawet klocki Lego już jakoś nie bawią wink To się nazywa dorastanie i może Twojego faceta też to dosięgło.

Posty [ 9 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Czy facet może się aż tak zmienić

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024