bagienni_k napisał/a:A to nie jest ogólna cecha południowców? (...)
Kobiety, wino i śpiew
Właśnie rozbawiła mnie wypowiedź przypisywana na portalu plotkarskim polskiemu muzykowi (odnośnie pandemii) :
"Także zdrowy rozsądek. Ja też jadę zrobić zakupy na chatę, żeby nie było, jadę kupić tylko podstawowe produkty, takie jak jajko, kapusta kiszona, wino , cebula."
A z Włochami - nie wiem o co się tu kłócić i po sobie udowadniać ile lat mieli ci, co latali po knajpach. Pewnie naturalnym jest, że młodzi udzielają się towarzysko jednak bardziej. Istotne jest to, że najprawdopodobniej nawyki społeczne i niestosowanie się do zaleceń spowodowały rozprzestrzenienie się epidemii do tego stopnia, że włoski system opieki zdrowotnej nie daje rady. Pacjentów, którym udzieli się pomocy się wybiera.
Biorąc pod uwagę, że nasza rodzima służba zdrowia ledwo się kula nawet bez epidemii - nie chce myśleć o tym paraliżu, jakiego można się spodziewać.