Wybory prezydenckie 10 maja 2020 - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » STYL ŻYCIA I SPOŁECZEŃSTWO KOBIECYM OKIEM » Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Strony Poprzednia 1 32 33 34 35 36 42 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 2,146 do 2,210 z 2,703 ]

2,146

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
Ela210 napisał/a:

Ja akurat czytam i ogladam rózne i wolę teksty żródlowe czyli obrady na zywo.Co mi pozwala sobie wyrobic zdanie na temat jakosci tworzenia prawa przez PiS
We wloskiej telewizji jest osobny kanal dla parlamentu, bez komentarzy.

Rzeczona ustawa jest projektu Lewicy w połączeniu z różnymi organizacjami. I proszę jak ładnie ramię w ramię Lewica, PO, PSL i PiS mogą olać konstytucyjną zasadę domniemania niewinności.

Zobacz podobne tematy :

2,147

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Nie powinno to jednak zalezec od dyżurujacego policjanta. Jak będzie w praktyce, zobaczymy.
Skoro to jednak takie grożbe, czemu Bosak robi 3 konferencję o wypowiedzeniu konwencji, a nie o prześladowanych bezdomnych facetach? smile

2,148 Ostatnio edytowany przez Bill.Garret (2020-07-27 15:39:50)

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
MagdaLena1111 napisał/a:

Oczywiście, wielu by chciało, żeby to ofiara przemocy tułała się gdzieś, być może jeszcze z dziećmi a sprawca przemocy wygodnie sobie odpoczywał po awanturze, a tu taka zmiana :-P

Piękne, szlachetne założenie - ochrona ofiary (zdefiniowanej co do płci)  przed wstrętnym przemocowcem ( również zdefiniowanym ci do płci) zagrażającym życiu i zdrowiu swojej ofiary.
Tak samo jak pięknie brzmi „prawo wykluczonych społecznie do podstawowych potrzeb życiowych ” - czyli jeżeli ktoś kto, nawet z własnej woli nie ma środków do życia , włamie się do Twojego mieszkania to nie masz prawa go wyrzucić, musisz sama tułać się po przytułkach , czekając w nadziei ze sąd po kilku latach zdecyduje o
konieczności przywrócenia Ci prawa do zamieszkania we własnym domu, oczywiście jeżeli przez ten czas będziesz opłacała wszystkie koszty utrzymania tego domu.

Na początek przyjmijmy jedno założenie :
- prawo nie może łamać prawa.
Bo przestaje być prawem.
Przywilej domniemania niewinności przysługuje od czasów rzymskich każdemu oskarżonemu, nawet oskarżonego o najgorsze zbrodnie wobec ludzkości. Przysluguje mu również prawo do rzetelnego, bez zbędnej zwłoki przeprowadzonemu procesowi sądowemu.
A jeżeli przedstawiciele suwerena uchwała już jakieś prawo, to jego egzekwowaniem ma zająć się wymiar sprawiedliwości , w którym jednoznacznie określony podział na oskarżyciela, obrońcę i sędziego.
I tu płynnie przechodzimy do drugiego wątku.

MagdaLena1111 napisał/a:

Nic z rzeczywistością wspólnego nie ma też to, że niby na pierwsze żądanie ofiary przemocy sprawca jest natychmiast usuwany. Przede wszystkim policjant musi mieć podstawy, żeby stwierdzić zagrożenie dla zdrowia lub życia. Nie wystarczy np. telefon skonfliktowanej z partnerem kobiety, żeby odsunąć go od rzekomej ofiary.

smile
Jeden biedny policjant, musi ocenić czy jego decyzja o pozostawieniu oskarżonego o przemoc domowa nie spowoduje tragedii, zabójstwa , uszkodzenia ciała osoby która się skarży ....
co zdecyduje w zdecydowanej większości przypadków ?
Ochroni sam siebie przed potencjalnymi zarzutami, oskarżeniami etc. i dla świetego spokoju wywali oskarżonego z domu , choćby i był przekonany  o jego niewinności.
Choćby dlatego, żeby uniknąć tłumaczenia się z  oskarżeń podobnych do tych które sformułowałaś na początku swojego postu.


Zanim zacznie się zaostrzać przepisy praw, trzeba najpierw sprawić żeby istniejące przepisy były nieuchronne i egzekwowane.
Prawo ma również funkcje odstraszania od jego łamania. Jeżeli tej funkcji nie pełni, to jego zaostrzanie nie przyniesie zamierzonego skutku a zamiast tego wprowadzi nowe zachowania patologiczne.

Każda przemoc powinna być eliminowana, karana.  Nie tylko wybrana i skierowana do uprzywilejowanej grupy społecznej.

2,149 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2020-07-27 15:58:47)

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Bill.Garret,
1.) Nigdzie nie użyłam określeń kobieta/mężczyzna, lecz ofiara/sprawca => Twoje insynuacje „płciowe” mijają się się z celem.
2.) odseparowanie sprawcy przemocy od ofiary w przypadku, gdy zagraża jej życiu lub zdrowiu niebezpieczeństwo, nie jest tożsame z pozbawieniem kogoś praw do jego własności;
3.) policjant podejmując decyzję o odseparowaniu sprawcy od ofiary przemocy robi to w celu ochrony słabszego (Sprawca może po prostu nie stosować przemocy i zagrożenie odseparowania od ofiary i tym samym swojej własności zniknie :-P). Często same ofiary są uwikłane w związek przemocowy i nie chcą, żeby sprawcę odizolowano od niej lub obawia się konsekwencji. Prawo, które otrzymali policjanci to nie nakaz odsuwania sprawców od ofiar w razie zagrożenia dla ofiary, ale prawo, więc
4.) czasami może się zdarzyć, że policjant źle oceni sytuację na niekorzyść ofiary, a czasami może to pójść w drugą stronę.

2,150 Ostatnio edytowany przez Bill.Garret (2020-07-27 16:58:58)

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
MagdaLena1111 napisał/a:

Bill.Garret,
1.) Nigdzie nie użyłam określeń kobieta/mężczyzna, lecz ofiara/sprawca => Twoje insynuacje „płciowe” mijają się się z celem.

Nigdzie nie insynuowałem Ci użycia określeń odnoszących się  do płci.
Te określenia i podział wg płci, w tum płci społeczno-kulturowej zawarte są w konwencji stambulskiej , a ponadto istnieje powszechnie używany szkodliwy społecznie stereotyp wprowadzający ten podział ....
 

MagdaLena1111 napisał/a:

2.) odseparowanie sprawcy przemocy od ofiary w przypadku, gdy zagraża jej życiu lub zdrowiu niebezpieczeństwo, nie jest tożsame z pozbawieniem kogoś praw do jego własności;

Nie pisałem o „pozbawieniu prawa do jego własności”. Ale ma miejsce ograniczenie prawa do swojej własności.
Prawo do własności obejmuje również prawo do swobodnego nią dysponowania.
A w przypadku wprowadzenia zakazu kontaktowania się z osoba zamieszkująca własność, prawo własności zostaje ograniczone - nie ma prawa z niej korzystać a prawo do jej zbycia jest tylko teoretyczne - trudno w piątek wieczorem ( najczęstszy termin takich eksmisji) znaleźć kupca który natychmiast zapłaci za nieruchomość . Natomiast w przypadku  , jeżeli osoba zamieszkująca ta nieruchomość jest z jakichś powodów uznana za osobę uprzywilejowana społecznie, to będzie tam mogła zamieszkiwać i korzystać z wszelkich ruchomości , dopóki nie otrzyma lokalu komunalnego który zaakceptuje .
Co gorsza, właściciel nieruchomości musi ponosić wszystkie obowiązki wiążące się jej posiadaniem , ale prawa do tej własności ma ograniczone.

MagdaLena1111 napisał/a:

3.) policjant podejmując decyzję o odseparowaniu sprawcy od ofiary przemocy robi to w celu ochrony słabszego (Sprawca może po prostu nie stosować przemocy i zagrożenie odseparowania od ofiary i tym samym swojej własności zniknie :-P). Często same ofiary są uwikłane w związek przemocowy i nie chcą, żeby sprawcę odizolowano od niej lub obawia się konsekwencji. Prawo, które otrzymali policjanci to nie nakaz odsuwania sprawców od ofiar w razie zagrożenia dla ofiary, ale prawo, więc
4.) czasami może się zdarzyć, że policjant źle oceni sytuację na niekorzyść ofiary, a czasami może to pójść w drugą stronę.

Tak jak piszesz, policjant może zle ocenić sytuacje , dlatego w każdym cywilizowanym kraju , takie decyzje podejmuje sąd po wysłuchaniu oskarżyciela i obrońcy.
Inaczej rodzą się patologie.
Takie jakie istnieją  od 16 lat w post-zappaterowskiej Hiszpanii.

Taki artykuł znaleziony w Rzeczypospolitej o stanie przemocy w Hiszpanii po zastosowaniu wyjątkowych środków anty-przemoczonych :
„Ustawa „antyprzemocowa" z 2004 r. przyniosła więcej szkody niż pożytku – pisze obserwatorka życia polityczno-społecznego na Półwyspie Iberyjskim.
Jak podał w listopadzie 2018 r. jeden z głównych dzienników prasowych „ABC": w stolicy zarejestrowano dwa razy więcej psów niż dzieci (281 339 pupilów kontra 141 903 dzieci do lat czterech). „Hiszpania umiera" – alarmują media i przytaczają zasmucające dane, w których wskaźnik urodzeń spadł do najniższego poziomu z 1941 r., kiedy to kraj powstawał ze zgliszczy wojny domowej.
Liczba zgonów przewyższa liczbę urodzeń. Statystyczna kobieta rodzi po 32. roku życia pierwsze i zazwyczaj jedyne dziecko (wskaźnik urodzin to 1,37), przy czym rodzą głównie imigrantki. Jak podaje kataloński portal Somatemps, katalońska kobieta rodzi średnio 1,1, ale jej muzułmańska sąsiadka osiąga wskaźnik 8,1. Z myślą, że Katalonię w 2080 r. będzie zamieszkiwała większość islamska, zdążyli się już chyba oswoić wszyscy.
Kobiety nie chcą rodzić dzieci, mężczyźni nie chcą zakładać rodzin. Powodów, dla których tradycyjna rodzina w Hiszpanii zaczyna być gatunkiem wymierającym, jest wiele, wśród nich strukturalne bezrobocie, świeżo przebyty kryzys ekonomiczny, który dał Hiszpanom i po kieszeni, i po nadziejach, że uda im się żyć tak lekko i stabilnie, jak to mieli zapewnione ich dziadkowie i rodzice
Można jednak śmiało zaryzykować twierdzenie, że jednym z solidnych powodów katastrofy demograficznej jest uchwalona w 2004 r. przez ekipę premiera Zapatero ustawa o przeciwdziałaniu przemocy „na tle płciowym". Zdziwiłby się jednak ten, kto uważa, że socjaliści obronili w ten sposób życie wielu niewiast narażonych na furię hiszpańskiego macho, który przemoc ma ponoć immanentnie wpisaną w geny (tak przynajmniej głosi ustawa). Przy całym skomplikowaniu kwestii, o które zahacza to prawo, jedno jest pewne: ofiar przybywa. I to po obu stronach.
Skupmy się na faktach i danych, wokół których toczy się ostatnio dyskusja w Hiszpanii. Dziwnym trafem przy tworzeniu ustawy antyprzemocowej nikt nie zauważył, że staje ona w jawnej sprzeczności z art. 14 konstytucji hiszpańskiej, która mówi o równości wszystkich obywateli przed prawem niezależnie od urodzenia, rasy, wyznania, płci etc.
Ustawa zwana „pozytywnie dyskryminującą" zawiera już w art. 1 dziwaczne stwierdzenie, jakoby mężczyzna będący w związku z kobietą pozostawał w relacji władzy i siły. Niektóre przepisy ustawy przeciwko przemocy na tle płciowym traktują właściwie każdego, kto urodził się mężczyzną jako potencjalnego gwałciciela i mordercę, czyli de facto kryminalizują osobę przez sam fakt urodzenia się z chromosomem Y. Za sprawą „tradycyjnych ról heteropatriarchatu kobieta znalazła się w gorszej pozycji poddania i uległości" (cytaty z ustawy). Walka o przywrócenie równości kobiety musi być więc wymierzona w jej ciemiężcę i choć nie napisano expressis verbis, że jedynym podejrzanym jest biały, heteroseksualny mężczyzna, praktyczne zastosowanie tego prawa pokazuje, że mężczyźni spoza tego zbioru traktowani są inaczej.
Wśród wielu bohaterów medialnego zamieszania wokół ustawy jest były sędzia, a od paru miesięcy także poseł prawicowej partii VOX w Andaluzji – Francisco Serrano, który przez 21 lat orzekał w wyrokach dotyczących przemocy wobec kobiet. Był na tyle skuteczny, że w 2001 r. otrzymał nagrodę stowarzyszenia kobiet AMUVI za poświęcenie na rzecz „kobiet maltretowanych i gwałconych". Od kiedy jednak przyszło mu orzekać na podstawie ustawy Zapatero (od 2004 r.), stał się najgłośniejszym jej krytykiem, nazywając ją totalitarną i dyskryminującą ze względu na płeć, za co przyszło mu zresztą zapłacić najwyższą stawkę.
Lobby genderowe zaskarżyło jeden z jego werdyktów i sędzia został karnie odsunięty od zawodu, by dopiero po pięciu latach zostać zrehabilitowanym przez Trybunał Konstytucyjny.
Upadek jego długoletniej kariery i nieposzlakowanej opinii podziałał jak straszak na całe środowisko sędziowskie. Według Serrano, który samotnie podjął walkę (i przegrał) z systemem penalizującym ze względu na płeć, zaledwie 1 proc. procesów dotyczył autentycznej męskiej agresji, podczas gdy przygniatająca większość spraw procesowych to „kłótnie równego z równym". Kobiety świadome, że prawo z góry je faworyzuje, zaczęły używać go bezkarnie wobec mężczyzn, których chciały pozbyć się z życia, z domu, a także pozbawić majątku i prawa do opieki nad dziećmi. Hiszpania stała się jedynym krajem na świecie, gdzie obowiązywać zaczęło domniemanie winy.
Oczywiście winny a priori zawsze był mężczyzna i o dziwo aż w 50 proc. jego „maczystowskie" skłonności wychodziły na jaw dopiero przy okazji procesu rozwodowego, a choćby i po 20 latach wspólnego pożycia. Tak półgębkiem szacują sędziowie, którzy zauważyli zbieg okoliczności: zawiadomienia o „maltretowaniu" zbiegały się z rozpadem związku.
PRZESTRZEŃ NA KŁAMSTWO
Kobieta pozostająca w związku uczuciowym z mężem, partnerem lub konkubentem, składając na komisariacie doniesienie o „maltretowaniu", nie jest zobowiązana dostarczyć żadnego dowodu (np. wyników obdukcji obrażenia ciała) ani też przedstawić żadnego świadka. Wystarczą słowa o usłyszeniu groźby użycia siły przez partnera, doświadczenie szarpaniny, dosłownie rzecz biorąc: stłuczony talerz i krzyk partnera.
Znany jest przypadek postawienia w stan oskarżenia na podstawie doniesienia teściowej, która słyszała podniesiony ton zięcia rozmawiającego z wnuczką. Interwencja policji jest natychmiastowa i dobrze o tym wiedzą szczególnie te panie, które szukając zemsty na mężczyźnie, zeznania składają w piątek po południu. Zdezorientowana ofiara – wciąż mowa tu o fałszywych doniesieniach – zostaje tego samego dnia niemal w kapciach wrzucona na dołek. Kolegium zbierze się dopiero w poniedziałek i wysłucha racji obu stron, przy czym on będzie po trzech dniach spędzonych za kratkami i poradach adwokata, że „nie warto kopać się z koniem", najpewniej przyzna się do wszystkiego.
Jedynym sposobem uniknięcia werdyktu skazującego może być film z monitoringu, zeznania świadków, zeznających, że owego dnia o danej godzinie podejrzany nie był w stanie „maltretować" partnerki, jako że fizycznie znajdował się w zupełnie innym miejscu. To ofiara zmuszona jest udowadniać swoją niewinność, bo sąd orzeka według prawa, które „pozytywnie dyskryminuje". Trzeba więc wdać się w wojnę nerwów i nakładów finansowych, aby wybronić się z oskarżenia. Tymczasem kobieta niemal automatycznie dostaje zapomogę w wysokości co najmniej 426 euro (kwota zmienia się w poszczególnych regionach autonomicznych), prawo dysponowania na wyłączność lokalem mieszkaniowym (nawet jeśli nie miała żadnych praw majątkowych do domu) i prawo wyłącznej opieki nad dziećmi. W dalszym postępowaniu może ubiegać się o szereg najróżniejszych alimentów, począwszy od comiesięcznej kwoty tytułem wynagrodzenia szkód aż po wyprawkę dla dzieci, ich darmowe żywienie w szkołach, a nawet kwoty potrzebne do opłacenia ich studiów.
Można więc pytać, któż nie uległby pokusie łatwego wzbogacenia w społeczeństwie zmagającym się ze strukturalnym bezrobociem na poziomie 14 proc. (16 proc. dla kobiet w 2018 r.)? Która z kobiet zmęczona brakiem perspektyw albo kłótniami w związku, a przy tym mająca widoki np. na następny udany związek w starym gniazdku, oprze się pokusie? Gdy dodamy do tego nie tak rzadką przecież chęć odwetu na niewiernym mężu – oferta aby wrzucić go za kratki i puścić w skarpetkach pozostaje na wyciągnięcie ręki. Jedyne, do czego zobowiązana jest kobieta, to złożenie dwóch oświadczeń wzajemnie niesprzecznych – najpierw na komisariacie, a potem przed sądem.
RÓWNOŚCIOWY BIZNES
Jak to możliwe, że kobiety nie boją się składać fałszywych doniesień? Wszak prawo powinno chronić przed pomówieniem. Ale nie prawo „pozytywnie dyskryminujące", które w oparciu o ideologię gender uparło się widzieć w mężczyźnie potencjalnego przestępcę, a wszelkie rozmowy na temat fałszywych doniesień obłożyło tabu. „Statystyka mówi zaledwie o 0,01 proc. fałszywych doniesień" – brzmi mantra stowarzyszeń feministycznych, liberalno-lewicowych dziennikarzy, którzy z tej frazy uczynili młot na każdego, kto odważy się powiedzieć
że „król jest nagi", a prawo o przeciwdziałaniu przemocy wobec kobiet demoluje życie masie niewinnych mężczyzn, ojców, rozbija rodziny i pozbawia majątku gromadzonego latami.
Problem w tym, że owe 0,01 proc. dotyczy – jak mówi słynna adwokat poszkodowanych mężczyzn – Yobana Carril – wyłącznie owych nielicznych mężczyzn, którzy stoczyli wygraną walkę w procesie o fałszywe oskarżenie: wnieśli pozew, wygrali sprawę, a kobieta została prawomocnie skazana. Trzeba mieć sporo szczęścia, aby spotkać adwokata, który podjąłby się walki z systemem i narażał karierę. Owe zakłamane dane na temat prześladowania mężczyzn w Hiszpanii poruszyła dopiero odradzająca się w Hiszpanii prawica, a dokładnie partia VOX, która walkę z genderową aberracją uczyniła jednym ze swoich sztandarowych haseł. Trudno się dziwić więc, że w grudniu w regionie Andaluzji byli sprawcami prawdziwego, politycznego trzęsienia ziemi – otrzymali aż 12 mandatów na 109 miejsc w Parlamencie i po raz pierwszy od 38 lat władzę w regionie straciła Socjalistyczna Partia Robotnicza Hiszpanii PSOE.
Razem z prawdziwym wybuchem popularności partii VOX i ich niepoprawnych politycznie projektów programowych wyszły na jaw szokujące dane, m.in. że tzw. chiringuitos, czyli ponad 2270 stowarzyszeń feministycznych działających w samych tylko ośmiu małych prowincjach jednego regionu w powiązaniu z rządzącą PSOE ssą miliardy euro dotacji z funduszy państwowych i unijnych.
Jakim cudem zaledwie 768 gmin regionu Andaluzji może pomieścić aż 2270 stowarzyszeń typu Federacja Postępowych Kobiet, Federacja Kobiet Rozwiedzionych? Biznes skupiający tysiące ludzi, którzy zajmują się indoktrynowaniem, szkoleniami antyprzemocowymi i warsztatami feministycznymi jest branżą, która tylko z definicji miała być przeznaczona do ochrony i pomocy ofiarom przemocy. Najnowsze dane, o których wspomina partia VOX, w które aż trudno uwierzyć, pokazują, że zaledwie 2 proc. środków było wypłacanych rzeczywiście na rzecz poszkodowanych, maltretowanych kobiet, podczas gdy 98 proc. służyło obsłudze programów, szkoleń i wypłat dla członkiń tych stowarzyszeń.
Ktokolwiek raczy podać w wątpliwość słuszność prawa, które ustanowił Zapatero (sam siebie nazywający „feminista"), staje się wrogiem publicznym i ością w gardle Lewiatana, który pod hasłem „wyrównywania nierówności płciowych" wzbogacił rzesze „postępowych" kobiet i mężczyzn.
Paradoksalnie Hiszpania, zajmując piąte miejsce w sławetnym rankingu sporządzonym przez Georgetown Institute for Women za rok 2016 pod względem praw i bezpieczeństwa, jakim cieszą się tam kobiety, pozyskuje jednocześnie ogromne kwoty z Unii na rzecz „wyrównywania nierówności płciowych". Mowa o 24 mld euro dotacji z UE. Najciekawsze przy tym, że ilość otrzymywanych subwencji i środków dla wspomnianych stowarzyszeń feministycznych zależy wprost proporcjonalnie od liczby doniesień o „maltretowaniu".
Czy wypada się teraz dziwić, że nikt nie jest zainteresowany wiedzą, ile z tych zgłaszanych przypadków jest prawdziwych, a ile fałszywych, skoro wszystkie napędzają ogromny biznes?
GENDEROWA POPRAWNOŚĆ
Dziennikarze zajmują się tym owianym tabu tematem tylko przy okazji spektakularnych zajść. Przykładowo kobieta zrobiła swojej córce „makijaż" napaści seksualnej ojca i odbyła tournée po wielu telewizjach, wnosząc o zaostrzenie kar przeciwko „maczyzmowi", stając się rozpoznawalną ofiarą bestialskiego heteropatriarchatu. Ginekolog zmył jednak córce gąbką rzekome ślady gwałtu, a personel medyczny nagłośnił sprawę fałszywego doniesienia. Najdziwniejsze, że ani kobieta, ani występująca z nią adwokat nie wróciła do tych samych stacji, aby wyrazić skruchę.
Sprawa, jak zwykle, rozeszła się po kościach. Problem nie tkwi bowiem w prawie, ale w ludziach, którzy przywykli już żyć w pewnego rodzaju systemie totalitarnym: o kobietach tylko dobrze lub wcale. Zabroniona jest krytyka, bo z definicji prawa kobieta jest na przegranej pozycji i trzeba pomóc wyrównać jej szanse.
Gdy w styczniu w telewizji Telemadrid zaproszony kryminolog podał służbowe dane, że w 2018 r. zmarło aż 57 dzieci z rąk matek lub macoch, a tylko 10 z rąk mężczyzn, rozpętało się istne piekło, bo obecne w studiu kobiety, prezenterki wpadły w amok oburzenia.
Panujące przykłady myślenia totalitarnego wyłapują jeszcze media społecznościowe, prezentując „perełki" genderowej poprawności: Na pierwszej stronie dziennik „El Pais" z 29 października 2018 r. zawiadamia, że „Matka umiera z dzieckiem w ramionach, rzucając się z balkonu", ale parę miesięcy wcześniej ten sam dziennik z 3 lutego 2018 r. zawiadamiał: „Ojciec zabija swoje dziecko, rzucając się z nim z balkonu szpitala De la Paz w Madrycie". Różnica w doborze słów czyni ten sam czyn bestialstwem ze strony mężczyzny i wypadkiem ze strony kobiety.
Tak wygląda postzapaterowska Hiszpania, którą przewidział George Orwell, pisząc „Rok 1984" po tym, jak brał udział w hiszpańskiej wojnie domowej po stronie zjednoczonej lewicy hiszpańskiej. Można więc zapytać, czy przypadkiem Wielka Siostra nie czuwa już nad Półwyspem i nie trzyma mężczyzn zbyt mocno za gardło?
Oficjalne statystyki mówią, że każdego dnia w Hiszpanii życie odbiera sobie dziesięć osób (3600–3700 w ostatnich latach), przy czym tu akurat nie ma parytetu, bo z owych 10 aż 7 to mężczyźni. Smutne? Ale jakże prawdziwe. Ratuj się, Don Kiszocie, zanim walkę z wiatrakami zastąpi walka z Dulcyneami”

2,151 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2020-07-27 17:24:32)

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Przypominam, że to ograniczone prawo do dysponowania własnością nie jest przypadkowe. Ono jest konsekwencją zachowań przemocowych i ukierunkowane jest na ochronę słabszych ofiary przemocy.

Doprawdy wzrusza mnie Twoja troska o przemocowców, którzy przez ograniczony czas nie będą mieli dostępu do swojej własności.
Jasne, że lepiej, aby do tego nie doszło, ale to zależy tylko od nich. Wystarczy, że nie będą stosować przemocy i nie będzie podstaw do tychże ograniczeń

PS
Mnie np. ogranicza to, że muszę w celu ochrony innych osób używać maseczki w zamkniętych przestrzeniach publicznych. Narusza to moje prawo do swobody. I cóż z tego? Nikt się nie wstawia za moim prawem, bo troska o innych jest ważniejsza niż moje wrodzone prawo do oddychania bez ograniczników.

2,152 Ostatnio edytowany przez Bill.Garret (2020-07-27 17:36:12)

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
MagdaLena1111 napisał/a:

Doprawdy wzrusza mnie Twoja troska o przemocowców, którzy przez ograniczony czas nie będą mieli dostępu do swojej własności.
Jasne, że lepiej, aby do tego nie doszło, ale to zależy tylko od nich. Wystarczy, że nie będą stosować przemocy i nie będzie podstaw do tychże ograniczeń
.

Takich samych argumentów używano w przeszłości, np Dzierzynski.
Wystarczy podmienić słowo „przemocowiec” na „Żyd, kontrrewolucjonista , bezbożnik „ -  a zamiast „ wystarczy nie stosować przemocy” wstawić - nie wyzyskiwać , nie oszukiwać , nie szerzyć zgorszenia albo ostatnio popularne „wystarczy nie kraść” smile


Dobrze wiesz, ze nie chodzi o tych którzy rzeczywiści stosują przemoc, ale o patologie która staje się norma  przy stosowaniu „prawa bezprawia”.

2,153 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2020-07-27 17:40:49)

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
Bill.Garret napisał/a:
MagdaLena1111 napisał/a:

Doprawdy wzrusza mnie Twoja troska o przemocowców, którzy przez ograniczony czas nie będą mieli dostępu do swojej własności.
Jasne, że lepiej, aby do tego nie doszło, ale to zależy tylko od nich. Wystarczy, że nie będą stosować przemocy i nie będzie podstaw do tychże ograniczeń
.

Takich samych argumentów używano w przeszłości, np Dzierzynski.
Wystarczy podmienić słowo „przemocowiec” na „Żyd, kontrrewolucjonista , bezbożnik „ -  a zamiast „ wystarczy nie stosować przemocy” wstawić - nie wyzyskiwać , nie oszukiwać , nie szerzyć zgorszenia albo ostatnio popularne „wystarczy nie kraść” smile


Dobrze wiesz, ze nie chodzi o tych którzy rzeczywiści stosują przemoc, ale o patologie która staje się norma  przy stosowaniu „prawa bezprawia”.


Pewnie, że zdaję sobie sprawę, że takie przepisy mogą w skrajnych przypadkach prowadzić do nadużyć. Każde prawo można nadużywać.

Ale powyższe porównanie to już manipulacja, bo czym innym jest kierowanie się etyka troski w celu ochrony słabszych i dbanie o tak podstawowe wartości jak zdrowie i życie ludzkie, a czym innym jest „rzekoma tolerancja”. Rzekoma, bo obwarowana „niemożliwym”.

2,154

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
MagdaLena1111 napisał/a:
Bill.Garret napisał/a:
MagdaLena1111 napisał/a:

Doprawdy wzrusza mnie Twoja troska o przemocowców, którzy przez ograniczony czas nie będą mieli dostępu do swojej własności.
Jasne, że lepiej, aby do tego nie doszło, ale to zależy tylko od nich. Wystarczy, że nie będą stosować przemocy i nie będzie podstaw do tychże ograniczeń
.

Takich samych argumentów używano w przeszłości, np Dzierzynski.
Wystarczy podmienić słowo „przemocowiec” na „Żyd, kontrrewolucjonista , bezbożnik „ -  a zamiast „ wystarczy nie stosować przemocy” wstawić - nie wyzyskiwać , nie oszukiwać , nie szerzyć zgorszenia albo ostatnio popularne „wystarczy nie kraść” smile


Dobrze wiesz, ze nie chodzi o tych którzy rzeczywiści stosują przemoc, ale o patologie która staje się norma  przy stosowaniu „prawa bezprawia”.


Pewnie, że zdaję sobie sprawę, że takie przepisy mogą w skrajnych przypadkach prowadzić do nadużyć. Każde prawo można nadużywać.

Ale powyższe porównanie to już manipulacja, bo czym innym jest kierowanie się etyka troski w celu ochrony słabszych i dbanie o tak podstawowe wartości jak zdrowie i życie ludzkie, a czym innym jest „rzekoma tolerancja”. Rzekoma, bo obwarowana „niemożliwym”.

Ta „etyka troski w celu ochrony słabszych” od wieków była wykorzystywana do łamania praw innych , a głównym celem tej „troski” były doraźne polityczne zyski tych którzy się zasłaniali tą „troską” o uciśnionych.

2,155

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
Bill.Garret napisał/a:
MagdaLena1111 napisał/a:

Doprawdy wzrusza mnie Twoja troska o przemocowców, którzy przez ograniczony czas nie będą mieli dostępu do swojej własności.
Jasne, że lepiej, aby do tego nie doszło, ale to zależy tylko od nich. Wystarczy, że nie będą stosować przemocy i nie będzie podstaw do tychże ograniczeń
.

Takich samych argumentów używano w przeszłości, np Dzierzynski.
Wystarczy podmienić słowo „przemocowiec” na „Żyd, kontrrewolucjonista , bezbożnik „ -  a zamiast „ wystarczy nie stosować przemocy” wstawić - nie wyzyskiwać , nie oszukiwać , nie szerzyć zgorszenia albo ostatnio popularne „wystarczy nie kraść” smile


Dobrze wiesz, ze nie chodzi o tych którzy rzeczywiści stosują przemoc, ale o patologie która staje się norma  przy stosowaniu „prawa bezprawia”.

Właśnie miałem napisać, że to tragedia naszych czasów, kiedy marksistowską nowomowę się tak jawnie racjonalizuje.

2,156 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2020-07-27 18:57:30)

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
Bill.Garret napisał/a:
MagdaLena1111 napisał/a:
Bill.Garret napisał/a:

Takich samych argumentów używano w przeszłości, np Dzierzynski.
Wystarczy podmienić słowo „przemocowiec” na „Żyd, kontrrewolucjonista , bezbożnik „ -  a zamiast „ wystarczy nie stosować przemocy” wstawić - nie wyzyskiwać , nie oszukiwać , nie szerzyć zgorszenia albo ostatnio popularne „wystarczy nie kraść” smile


Dobrze wiesz, ze nie chodzi o tych którzy rzeczywiści stosują przemoc, ale o patologie która staje się norma  przy stosowaniu „prawa bezprawia”.


Pewnie, że zdaję sobie sprawę, że takie przepisy mogą w skrajnych przypadkach prowadzić do nadużyć. Każde prawo można nadużywać.

Ale powyższe porównanie to już manipulacja, bo czym innym jest kierowanie się etyka troski w celu ochrony słabszych i dbanie o tak podstawowe wartości jak zdrowie i życie ludzkie, a czym innym jest „rzekoma tolerancja”. Rzekoma, bo obwarowana „niemożliwym”.

Ta „etyka troski w celu ochrony słabszych” od wieków była wykorzystywana do łamania praw innych , a głównym celem tej „troski” były doraźne polityczne zyski tych którzy się zasłaniali tą „troską” o uciśnionych.

Ech...Istna tragedia się stanie, jak sprawca przemocy zostanie odizolowany od swojej ofiary, w wyniku czego straci przez jakiś czas możliwość dysponowania swoją własnością. Niech się lepiej ofiary błąkają po przytułkach :-/ Nawet jak same są (współ)właścicielami tejże własności, ale nie chcą stracić zdrowia lub życia.

Ale już chyba za daleko odeszliśmy od tematu głównego.

2,157

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Takie zestawienie...

Komunizm.                  Feminizm
walka klas                  = wojna płci
burżuazja                  = biali,  heteroseksualni        mężczyźni
zgniły kapitalizm.     =  opresyjny patriarchat
społeczeństwo bezklasowe     = społeczeństwo androgyniczne (bezpłciowe)
sprawiedliwość społeczna     = równouprawnienie
punkty za pochodzenie.         = parytety płciowe
imperialistyczni podżegacze wojenni    = sprawcy przemocy w rodzinie
świadomość klasowa        = poczucie przynależności do kobiecej “gender”
wyzysk klasowy            = wykorzystywanie kobiet
likwidacja nierówności społecznych    = likwidacja dyskryminacji płciowej
fideistyczne przesądy.  =     patriarchalne stereotypy
demokracja ludowa      = demokracja parytetowa
dziejowa konieczność (nieuchronny upadek kapitalizmu)              = postęp ludzkości (nieuchronny upadek patriarchatu)
komuniści awangardą światowej rewolucji proletariackiej           = feministki awangardą światowego ruchu wyzwolenia kobiet
reakcja                   = ciemnogród
wróg ludu (wróg klasowy)     = męska, szowinistyczna świnia

2,158

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Zapewne masz jakąś tezę, Bill.Garret, ale ja specjalnego związku Twojego ostatniego postu z wcześniejszymi nie widzę.
Jakoś wcześniej wyczułam, że bardzo dążysz do polaryzacji płci, ale zaprzeczyłeś. Teraz chyba jednak już nie mam złudzeń. Określenia „wojna płci”, „opresyjny patriarchat”, „biali heteroseksualni mężczyźni” itd. mówi samo za siebie.
Chcesz tym, którzy wstawiają się za ofiarami przemocy przypiąć jakąś głębszą ideologię? Tak to mam rozumieć? Jak dla mnie to chybiłeś bardzo, ale jeżeli w ten sposób łatwiej Tobie porządkować świat, to proszę bardzo :-)

2,159

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
Ela210 napisał/a:

Nie powinno to jednak zalezec od dyżurujacego policjanta. Jak będzie w praktyce, zobaczymy.

Naprawdę nie wiesz? Z praktyki kontaktu z urzędnikiem podejmującym decyzję powiem ci, że taki policjant będzie w 99 % przypadków podejmował decyzję najmniej ryzykowną dla siebie
Czytaj, będzie wysiudał pomówionego o przemoc, bo to jest dla policjanta najlepsze rozwiązanie. Nikt go to za to nie ukarze nawet jeśli kolejny raz okaże się, że źle ocenił sytuację na niekorzyść pomówionego. A jeśli by tego raz jeden nie zrobił, a trafił na faktyczną przemoc i ofierze coś by się stało, to by z tego się nie wykaraskał. Tak będzie, bo nie może być inaczej.

2,160 Ostatnio edytowany przez Bill.Garret (2020-07-27 22:32:37)

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

MagdaLena111 - jak pisałem - istnieja powszechnie stosowane, szkodliwe społecznie stereotypy.
Nie ja polaryzuje społeczeństwo wobec płci, opisuje  polaryzację powodowana przez głoszenie takich stereotypów.
Na ich szczycie umieściłbym określenie :
- „przemoc ma płeć i jest to płeć męska”.
Od tego określenia droga do stwierdzeń „ wystarczy nie stosować przemocy”, oskarżeń o sprzyjanie przemocowcem każdego kto ośmiela się polemizować ze sposobami walki z przemocą w rodzinie itd.

Konwencja stambulskiej wprost mówi o obranie przed przemocą domowa wyłącznie kobiet , definiuje sprawcę przemocy domowej według płci.
To jest polaryzacja społeczeństwa o której wspominasz. To konwencja stambulskiej polaryzuje społeczeństwo.
Z wszelkimi konsekwencjach tego podziału.

Mamy w Polsce już wystarczająco spolaryzowane społeczeństwo.
Wystarczy.
Nie trzeba nam więcej podziałów.
Choćby majac w pamięci ostatnie wybory  prezydenckie.

Przemoc w rodzinie, jest przemocą i jako przemoc powinna być zwalczana, nie jako wynik walki płci w której szowinistyczny biały hetero mężczyzna egzekwuje swoje ciemnogrodzkie dążenie do patriarchatu.   

Mężczyźni są sprawcami zdecydowanej większości przemocy fizycznej w rodzinie.
Tak samo jak kolorowi w US są w zdecydowanej większości sprawców ciężkich przestępstw.
Czy ktokolwiek śmiałby pomyśleć o konwencji broniącej białych przed przemocą ?
Nie.
I bardzo dobrze, bo przemoc nie ma rasy , tak jak nie ma płci .
Przemoc w szkole, w pracy , na ulicy czy gdziekolwiek jest tak samo ohydna i traumatyczna dla ofiar jak przemoc w domu.
Doznania ofiar przemocy są jednakowo traumatyczne niezależnie od płci, rasy, wyznania.
Wyróżnianie ofiar ze względu na płeć, jak to robi konwencja stambulska, jest niczym innym jak cynicznym śmiechem  w twarz tym ofiarom przemocy, a przemocy w rodzinie szczególnie, które miały pecha nie urodzić się kobieta.

Ale.., to nie koniec , w kolejce na szczyt hierarchii przywilejów. przed kobietami są jeszcze mniejszości sexualne i mniejszości rasowe.
Częsty jest np pogardliwy stosunek LGBT do feminizmu.
Mniejszości rasowe z kolei z definicja są ofiara społeczna której należy wybaczyć wszelkie przewinienia, w tym również przemoc wobec kobiet.

Po płaszczykiem ochrony słabszych uprawia się szaleństwo w którym tylko jedno jest niezmienne - największym katem jest biały hetero mężczyzna.

BTW
Coraz częściej zastanawiam się, czy nie jestem albinoską kobieta o skłonnościach lesbijskich uwięziona w ciele mężczyzny...


EDIT
A teraz przykład , co się dzieje kiedy zabraknie w rodzinie tego zdefiniowanego ci do płci kata (czytaj : białego hetero mężczyznę) :
Znowu Rzeczpospolita i znowu Hiszpania:

„ ......
Za sprawą tej zbrodni powróciła dyskusja o nierównym traktowaniu przez hiszpańskie prawo par heteroseksualnych i homoseksualnych. Organizacje lesbijek, gejów, biseksualistów i transseksualistów przypomniały, że od dawna domagają się od państwa pomocy dla osób cierpiących z powodu przemocy w związkach homoseksualnych.
Zwalczanie przemocy w rodzinie to jeden ze sztandarowych projektów socjalistycznego rządu w Hiszpanii. Opiera się on na przekonaniu, że z powodu silnych tradycji machismo w kulturze hiszpańskiej kobietom należy się w tym kraju szczególna ochrona. Ofiary przemocy domowej otoczono opieką, dla sprawców przewidziano specjalne, wyjątkowo surowe kary. Wprowadzono też środki zapobiegawcze, jak zakaz zbliżania się do maltretowanej ofiary, specjalne sposoby sygnalizowania przez nią niebezpieczeństwa itp. Mimo to w ubiegłym roku z rąk bliskich mężczyzn zginęło 75 Hiszpanek.
Problem w tym, że wszystkie środki mające zmniejszyć przemoc w rodzinie opierały się na przekonaniu, że Hiszpanie maltretują i mordują kobiety wyłącznie z pobudek seksistowskich. Kiedy zjawisko przemocy pojawiło się w prawnie usankcjonowanych jako małżeństwa nowej generacji związkach osób tej samej płci, okazało się, że nie można w tym przypadku zastosować praw przyjętych dla tradycyjnych rodzin.
Niektóre organizacje LGBT mają to za złe rządowi.
– Od dawna prosimy służby publiczne o instrumenty pozwalające pomóc parom homoseksualnym, które borykają się ze zjawiskiem przemocy – mówił cytowany przez lewicowy hiszpański dziennik „El Publico" szef Państwowej Federacji Lesbijek, Gejów, Transseksualistów i Biseksualistów (FELGTB) Toni Poveda.
Federacja domaga się zapewnienia jej przez rząd „możliwości niesienia pomocy ofiarom homoseksualnym, które nie mogą liczyć na wsparcie rodziny". Chodzi między innymi o stworzenie ośrodków, w których mogliby znaleźć schronienie geje i lesbijki, którzy czują się zagrożeni przez obecnych lub byłych partnerów.
Inna organizacja – Hiszpańska Konfederacja LGTB Koledzy wprost domaga się zmiany prawa o przemocy seksistowskiej, argumentując, że w związkach homoseksualistów wiernie powielane są schematy i role charakterystyczne dla małżeństw. – Rząd nie może pomagać wyłącznie części ofiar przemocy, która dotyka wszystkich – mówił „El Publico" szef tej organizacji Rafael Salazar”

Łatwe, lekkie , jednowymiarowe rozwiązanie problemu przemocy w rodzinie poprzez  podział wg płci  na stosujących przemoc w rodzinie i doznających jej, przestał funkcjonować kiedy zabrakło w niej jednej płci, tej zawsze winnej ...

2,161 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2020-07-27 23:22:43)

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Dubel

2,162

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Bill Garret, masz dylemat:
Prawica propobuje Ci zajrzec do gatek masz siusiaka tos chlopiec, to dowodząca część ciala.;)
Niw zwracaj uwagi na wywrotowców co twierdzą, ze mózg taki ważny.:)
Ale jeżeli takie rizwazania zabierają komuś poczucie męskosci, to moze lepiej sobie odpuścić?

2,163

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
Ela210 napisał/a:

Bill Garret, masz dylemat:
Prawica propobuje Ci zajrzec do gatek masz siusiaka tos chlopiec, to dowodząca część ciala.;)
Niw zwracaj uwagi na wywrotowców co twierdzą, ze mózg taki ważny.:)
Ale jeżeli takie rizwazania zabierają komuś poczucie męskosci, to moze lepiej sobie odpuścić?

Zdefiniuj prawicę Elu.
Bo kto, jak kto, ale to Bill Garret naprawdę "męczy temat" (sam przyznaję, że straciłem motywację do tego tutaj) i stara się przedstawić to co on, ja czy Snake widzimy, opierając się właśnie o definicje, znajomość funkcjonowania doktryn oraz propagandy.

2,164

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Wg jakich definicji, Lucyfer? historycznych?
Nie bedzie juz przystawalo, czy tego jak obecnie widzę tych co sie tak definiują, ale tu pojadę brzytwą i będzie bolało.

2,165

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Tak czy siak nie przypominam sobie, by kiedykolwiek archeolodzy odkryli szczątki inne niż kobiety/mężczyzny... może się komuś wydawać, że poprawi naturę, ale na koniec i tak jej nie oszuka.

2,166

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Po kolejnej już wymijającej odpowiedzi rozumiem, że nie potrafisz zdefiniować pojęcia prawicy.
Dziękuję. Nie mam więcej pytań.

2,167

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Glupsze konwencje Polska podpisywała np. o zakazie min przeciwpiechotnych. Na szczęście tej o zakazie amunicji kasetowej nie podpisaliśmy.

2,168 Ostatnio edytowany przez foggy (2020-07-27 23:47:21)

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

A co z przemocą w związkach jednopłciowych? Gdy dwie panie/panowie mieszkaja razem dojdxie do sprzeczki, telefon na policje. Zeznania sprzeczne. Kogo wtedy z domu wyrxucic? Tego/tą niższa/ lzejszego?

2,169 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2020-07-28 00:05:47)

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
Lucyfer666 napisał/a:

Po kolejnej już wymijającej odpowiedzi rozumiem, że nie potrafisz zdefiniować pojęcia prawicy.
Dziękuję. Nie mam więcej pytań.

Pytanie zadalam nie bez przyczyny.
Jak ktos bierze tradycję i korzenie historyczne na sztandary i uważa że wschodni model na wzór obecnej Rosji to polska tradycja, to chyba nie potrafi z tej historii wyciagac wniosków po prostu.
W komunie rodzina i kosciól byly silne, po co bylo to zmieniać w takim razie?

Jak ktos sklada kwiaty pod pomnikani, organizuje marsze, a nie rozumie PRZYCZYN tragedii ktorych rocznice obchodzi, to o czym tu mowić. ?

2,170 Ostatnio edytowany przez Snake (2020-07-28 09:10:45)

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
Ela210 napisał/a:
Lucyfer666 napisał/a:

Po kolejnej już wymijającej odpowiedzi rozumiem, że nie potrafisz zdefiniować pojęcia prawicy.
Dziękuję. Nie mam więcej pytań.

Pytanie zadalam nie bez przyczyny.
Jak ktos bierze tradycję i korzenie historyczne na sztandary i uważa że wschodni model na wzór obecnej Rosji to polska tradycja, to chyba nie potrafi z tej historii wyciagac wniosków po prostu.
W komunie rodzina i kosciól byly silne, po co bylo to zmieniać w takim razie?

Jak ktos sklada kwiaty pod pomnikani, organizuje marsze, a nie rozumie PRZYCZYN tragedii ktorych rocznice obchodzi, to o czym tu mowić. ?

Mogę więc poczuć się dumnym przedstawicielem prawicy, bo nie zrozumiałem twojego posta.

assassin napisał/a:

Tak czy siak nie przypominam sobie, by kiedykolwiek archeolodzy odkryli szczątki inne niż kobiety/mężczyzny... może się komuś wydawać, że poprawi naturę, ale na koniec i tak jej nie oszuka.

Mamy jednak ludzką potrzebę wierzenia w różne takie mityczne postaci jak Yeti. Może to o chodzi? Yeti, strzygi, wilkołaki, to takie dziś trochę niedorzeczne, a kilkadziesiąt płci brzmi wręcz dumnie!

No i proszę jak wygląda propaganda. Na głównej stronie GW, bez limitu dla subskrybentów pani z Centrum Praw Kobiet bezczelnie powtarza kłamstwo, że w wyniku przemocy w Polsce rocznie traci życie 400-500 kobiet. Parę miesięcy temu opisywałem to kłamstwo rozbierając je na konkretne liczby. Dalej pani ta kłamie, że w Polsce jest mniej przemocy wobec kobiet, bo te boją się ją zgłaszać. Wręcz bezczelne kłamstwo, bo są międzynarodowe badania oparte na anonimowych ankietach, które nie mają nic wspólnego ze zgłaszaniem przestępstwa i te wychodzą dla Polski porażająco... dobrze na tle światłych państw Europy.
No chyba, że Polki są tak zastraszone przez samców, że boją się nawet w takich ankietach ujawnić prawdę.

2,171 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2020-07-28 09:22:35)

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
Bill.Garret napisał/a:

MagdaLena111 - jak pisałem - istnieja powszechnie stosowane, szkodliwe społecznie stereotypy.
Nie ja polaryzuje społeczeństwo wobec płci, opisuje  polaryzację powodowana przez głoszenie takich stereotypów.
Na ich szczycie umieściłbym określenie :
- „przemoc ma płeć i jest to płeć męska”.
Od tego określenia droga do stwierdzeń „ wystarczy nie stosować przemocy”, oskarżeń o sprzyjanie przemocowcem każdego kto ośmiela się polemizować ze sposobami walki z przemocą w rodzinie itd.

Konwencja stambulskiej wprost mówi o obranie przed przemocą domowa wyłącznie kobiet , definiuje sprawcę przemocy domowej według płci.
To jest polaryzacja społeczeństwa o której wspominasz. To konwencja stambulskiej polaryzuje społeczeństwo.
Z wszelkimi konsekwencjach tego podziału.

Zadałam sobie trud, żeby przeczytać tę konwencję i nie odnoszę wrażenia, że dotyczy ona tylko ochrony kobiet przed przemocą. Co prawda kobiety zostały wymienione w tytule, ale to bardziej przekłada się do przemocy seksualnej, której zdecydowanie częściej (to nie jest stereotyp, ale fakt) ulegają kobiety. Natomiast jeśli chodzi o przemoc w rodzinie, to tam nie dostrzegłam rozróżniania płci. Konwencja np. definiuje przemoc psychiczną, którą chyba częściej jednak niż przemoc fizyczna wybierają kobiety i w ten sposób może być przydatna w ochronie mężczyzn przed przemocą, tj. na jej podstawie można dążyć do wyraźniejszego akcentu na ten rodzaj przemocy w polskim systemie prawnym.

2,172

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
Snake napisał/a:
Ela210 napisał/a:
Lucyfer666 napisał/a:

Po kolejnej już wymijającej odpowiedzi rozumiem, że nie potrafisz zdefiniować pojęcia prawicy.
Dziękuję. Nie mam więcej pytań.

Pytanie zadalam nie bez przyczyny.
Jak ktos bierze tradycję i korzenie historyczne na sztandary i uważa że wschodni model na wzór obecnej Rosji to polska tradycja, to chyba nie potrafi z tej historii wyciagac wniosków po prostu.
W komunie rodzina i kosciól byly silne, po co bylo to zmieniać w takim razie?

Jak ktos sklada kwiaty pod pomnikani, organizuje marsze, a nie rozumie PRZYCZYN tragedii ktorych rocznice obchodzi, to o czym tu mowić. ?

Mogę więc poczuć się dumnym przedstawicielem prawicy, bo nie zrozumiałem twojego posta.

assassin napisał/a:

Tak czy siak nie przypominam sobie, by kiedykolwiek archeolodzy odkryli szczątki inne niż kobiety/mężczyzny... może się komuś wydawać, że poprawi naturę, ale na koniec i tak jej nie oszuka.

Mamy jednak ludzką potrzebę wierzenia w różne takie mityczne postaci jak Yeti. Może to o chodzi? Yeti, strzygi, wilkołaki, to takie dziś trochę niedorzeczne, a kilkadziesiąt płci brzmi wręcz dumnie!

No i proszę jak wygląda propaganda. Na głównej stronie GW, bez limitu dla subskrybentów pani z Centrum Praw Kobiet bezczelnie powtarza kłamstwo, że w wyniku przemocy w Polsce rocznie traci życie 400-500 kobiet. Parę miesięcy temu opisywałem to kłamstwo rozbierając je na konkretne liczby. Dalej pani ta kłamie, że w Polsce jest mniej przemocy wobec kobiet, bo te boją się ją zgłaszać. Wręcz bezczelne kłamstwo, bo są międzynarodowe badania oparte na anonimowych ankietach, które nie mają nic wspólnego ze zgłaszaniem przestępstwa i te wychodzą dla Polski porażająco... dobrze na tle światłych państw Europy.
No chyba, że Polki są tak zastraszone przez samców, że boją się nawet w takich ankietach ujawnić prawdę.

Liczba z sufitu i tyle. Oczywiście nie wykluczam samego istnienia zjawiska i nie trywializuję, lecz kwestionuję jego skalę. Można tu dostrzec pewną analogię do innych fundacji "walczących" z czymś, np. faszyzmem itd ;) Prowadzący te fundacje ludzie uczynili z tego sposób na życie i gdy tych zjawisk im brakowało, to po prostu sami je produkowali, bądź naciągali fakty. Chociażby słynne graffiti w Białymstoku czy "ratowanie" zwierząt gospodarskich.


Magdalena czytałaś oryginał czy to co podpisaliśmy?

2,173 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2020-07-28 12:52:15)

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Tak, przekaz dnia wczorajszego : tlumaczenie jest do d..y..:)
No jak to wszystko czytam, to chce mi się parafrazować Siarę z Killera:
Jajka se usmażcie Panowie. smile konwencja antyprzemocowa zagrożeniem roku..
Żal..

Nie slyszalam o żadnym przestepstwie w Polsce związanym z tym, ze ktos uniemozliwia tradycyjnemu polskiemu prawicowemu mężczyżnie wziecie sobie za żonę podzielającej jego poglądy kobietę i życie jak im pasuje.
Powinni tez mieć prawo do posylania za darmo dzieci do tradycyjnych szkół  poprzez bon oświatowy.
Ale wszelkie próby wtrącania sie w zycie innych bo nie żyją tak samo powinny być zakazane.

2,174

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
Ela210 napisał/a:

Tak, przekaz dnia wczorajszego : tlumaczenie jest do d..y..:)
No jak to wszystko czytam, to chce mi się parafrazować Siarę z Killera:
Jajka se usmażcie Panowie. smile konwencja antyprzemocowa zagrożeniem roku..
Żal..

Spokojnie wink Nie znam treści oryginału, dlatego jestem ciekaw, czy to prawda, że są różnice.

2,175 Ostatnio edytowany przez Bill.Garret (2020-07-28 13:08:06)

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
MagdaLena1111 napisał/a:

Zadałam sobie trud, żeby przeczytać tę konwencję i nie odnoszę wrażenia, że dotyczy ona tylko ochrony kobiet przed przemocą. Co prawda kobiety zostały wymienione w tytule, ale to bardziej przekłada się do przemocy seksualnej, której zdecydowanie częściej (to nie jest stereotyp, ale fakt) ulegają kobiety. Natomiast jeśli chodzi o przemoc w rodzinie, to tam nie dostrzegłam rozróżniania płci. Konwencja np. definiuje przemoc psychiczną, którą chyba częściej jednak niż przemoc fizyczna wybierają kobiety i w ten sposób może być przydatna w ochronie mężczyzn przed przemocą, tj. na jej podstawie można dążyć do wyraźniejszego akcentu na ten rodzaj przemocy w polskim systemie prawnym.

Przytoczę wstępne zapisy tej konwencji :
Preambuła
„- uznając, że przemoc wobec kobiet jest manifestacją nierównego stosunku sił pomiędzy kobietami a mężczyznami na przestrzeni wieków który doprowadził do dominacji mężczyzn nad kobietami i dyskryminacji tych ostatnich, a także uniemożliwił pełną poprawę sytuacji kobiet;”

Czyli - jeżeli kobieta zostanie napadnięta w ciemnej bramie przez oprycha który jej zabierze portfel to ten oprych „manifestuje nierówny stosunek sił pomiędzy kobietami i mężczyznami który doprowadził do dominacji mężczyzn nad kobietami” .
On nie tyle chce się wzbogacić na rabunku co „manifestuje dominację nad kobieta”.
Kiedy ja zostanę ograbiony przez tego samego oprycha, to będzie to zwykła napaść , żadna manifestacja dominacji nade mną.

Dalej :
„- uznając, z najwyższą troską, że kobiety i dziewczęta są często narażone na poważne formy przemocy takie jak: przemoc domowa, molestowanie seksualne, gwałt, małżeństwo z przymusu, tak zwane „przestępstwa w imię honoru” i okaleczanie narządów płciowych, które stanowią poważne naruszenie praw człowieka wobec kobiet i dziewcząt i główną przeszkodę w osiągnięciu równouprawniania kobiet i mężczyzn;”
Zero na temat uznania faktu, że przemoc domowa nie ma płci, zero na temat molestowania mężczyzn (wcale nie takie rzadkie zjawisko), małżeństwo z przymusu tez dotyka mężczyzn - szczególnie w krajach o światopoglądach  chrześcijańskich ale nie tylko z tych powodów, okaleczanie narządów płciowych - tez dotyka mężczyzn np. wyznania mojżeszowego.
Zero na ten temat.

Następne :
„- dążąc do stworzenia Europy wolnej od przemocy wobec kobiet i przemocy domowej”
Czyli - Nie dążmy do stworzenia Europy wolnej od przemocy wobec mężczyzn.?

Jest stwierdzenie o tym ze mężczyźni „mogą” być ofiarami przemocy domowej ale kobiety są znacznie częściej jej ofiarami
Nie ma twardego stwierdzenia , że też są ofiarami ale „mogą” nimi być . podczas gdy kobiety „są”.

„Artykuł 1 Cele konwencji
1. Niniejsza konwencja ma na celu:
a. ochronę kobiet przed wszelkimi formami przemocy oraz zapobieganie, ściganie i eliminację przemocy wobec kobiet i przemocy domowej;”

W broszurze publikowanej na stronie COE (
Concil od Europe) która przedstawia główne założenia tej konwencji jest tylko i wyłącznie określane działania przeciwdziałające przemocy wobec kobiet, nawet zdjęcie na stronie tytułowej ma taki przekaz ( kobieta tuli dziewczynkę ).

Dla mnie uznanie tej konwencji to z jednej strony jakby uznawać mocą parlamentu krajowego, międzynarodowymi organami politycznymi faktu ze „2+2=4” i zobowiazywać wszystkich do wzmożonej działalności by to zapewnić. 
Ale... jednoczenie nikt nie wymaga zapewnienia by „2 x 2 = 4”. To akurat nie jest  jakichś powodów tak istotne. Może się zdarzyć ale nie jest tak pewne jak to ze „ 2 + 2 =4”.
Tak jak w matematyce są aksjomaty, których nie trzeba dowodzić i są podstawa dla wszelkich dziedzin matematycznych , tak samo aksjomatem społecznym jest to , że przemoc jest przestępstwem i powinna być ścigana. Żadne manifesty nie są do tego potrzebne.

Te braki konwencji nie dotyczą tylko pominięcia obrony przed przemocą mężczyzn.
Jak przytoczyłem - w Hiszpanii podniosły się protesty o to, ze w związkach jednopłciowych w których dochodzi do przemocy nie ma uregulowań prawnych chroniących ofiarę przed przemocą.
I w ten sposób dochodzimy do absurdu - tworząc dokumenty w którymi szczególny przywilej obrony przed przemocą przyznajemy jednej grupie społecznej, pomijamy kilka innych które tym samym znajdują się na jeszcze gorszej pozycji.
Broniąc przed przemocą niektórych słabszych , tworzymy grupe jeszcze słabszych.
Dlaczego po prostu nie bronić przed przemocą wszystkich ?

Ile jeszcze tego typu konwencji trzeba stworzyć, żeby opisać konieczność obrony przed przemocą wszystkie grupy społeczne ?

Konwencja ma poza tym wydźwięk ideologiczny, nie związany z obrona przed przemocą. ( przemoc jako wynik wielowiekowej dominacji patriarchalnej  - zupełnie jakbym czytał manifest międzynarodówki, wprowadza pojęcie płci społeczno-kulturowej etc)

2,176

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Bardzo mi przykro, może niezbyt miło Ci to czytać jako męzczyżnie, ale jednak przenoc domowa ma męską twarz i nie ma co ściemniać ze jest po równo.
Tak samo jak molestowanie w miejscu pracy.
I uwierz że odróżbiamy rzucanie żarcikow od oblapiania po kątach, wkladania łap pod spódnicę i innych rzeczy przed ktorymi zwlaszcza mlode kobiety nie potrafiły się obronić. Przypuszczam ze potraktowany tak facet zdolalby się obronić. Kobiety musialy walczyć o brak spolecznego przyzwolenia długo.

2,177

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
Ela210 napisał/a:

Ale wszelkie próby wtrącania sie w zycie innych bo nie żyją tak samo powinny być zakazane.

Jakbyś mogła zdefiniować to co rozumiesz jako "wtrącanie się“ byłoby bardzo fajnie tongue

2,178

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
Bill.Garret napisał/a:

Przytoczę wstępne zapisy tej konwencji :
Preambuła
„- uznając, że przemoc wobec kobiet jest manifestacją nierównego stosunku sił pomiędzy kobietami a mężczyznami na przestrzeni wieków który doprowadził do dominacji mężczyzn nad kobietami i dyskryminacji tych ostatnich, a także uniemożliwił pełną poprawę sytuacji kobiet;”

Czyli - jeżeli kobieta zostanie napadnięta w ciemnej bramie przez oprycha który jej zabierze portfel to ten oprych „manifestuje nierówny stosunek sił pomiędzy kobietami i mężczyznami który doprowadził do dominacji mężczyzn nad kobietami” .
On nie tyle chce się wzbogacić na rabunku co „manifestuje dominację nad kobieta”.
Kiedy ja zostanę ograbiony przez tego samego oprycha, to będzie to zwykła napaść , żadna manifestacja dominacji nade mną[...]

Bo to przecież jaja są i tyle. Nie wiem co kiedyś manifestowałem ale kurczę, faktycznie jakoś tak od paru lat nic nie manifestuję. Szok jak taka konwencja potrafi wpłynąć na człowieka.

2,179 Ostatnio edytowany przez Lucyfer666 (2020-07-28 14:05:39)

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
szakisz napisał/a:
Ela210 napisał/a:

Ale wszelkie próby wtrącania sie w zycie innych bo nie żyją tak samo powinny być zakazane.

Jakbyś mogła zdefiniować to co rozumiesz jako "wtrącanie się“ byłoby bardzo fajnie tongue

I pojęcie prawicy bo dalej daje wymijającą odpowiedź, co pokazuje tylko populistyczne wykorzystywanie tego słowa w debacie, gdzie klasycznie, osoba głosząca nie ma pojęcia o jego znaczeniu.
I serio Elu w sprawie nierówności płci, czy statystyk na temat przemocy, to już od dawna zostało to pokazane, jak to jedna strone zgodnie z ideą kominternu robi z siebie zawodową ofiarę o forsuje realizację absurdalnych dokumentów prawnych, które łamią podstawy cywilizacyjne naszego prawa.

Jak widzę socjaluchy mają nieograniczone wymogi pazerności.

2,180 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2020-07-28 14:52:42)

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Szakisz, ja jestem totalnym wolnosciowcem  z przekonania.
Jesli ktos komus nie robi krzywdy swoim zachowaniem, nie sprowadza na niego zagrożenia, niech robi co chce.
Nie jest robieniem krzywdy to, ze ktos cierpi bo zobaczył dwóch Panów trzymających sie za ręce.
Jest robieniem krzywdy jazda 100 na miescie i narażanie innych na utratę życia, bo ktos chcial poczuć wiatr we wlosach.
Itd.itp.

Pisalam ze jestem przeciwko parytetom. Kazdy negocjuje swoja pensję sam jak mu nie odpowiada, idzie gdzie indziej.
Po co nabijać kabzę szefowi, co chce Ci placić mniej niz kolegom?
Jeszcze z 15 lat temu, dostawalam zawsze niższą propozycję wynagrodzenia niz koledzy.
Wcale mnie to nie bolalo bo po pierwsze noglam sie nie zgodzić. Po drugie negocjowalam sobie premię zalezna od efektow, za 3 miesiace dostawalam propozycje jak koledzy ktorą odrzucalam, bo mi sie finansowo nie oplacala.
Ale to sytuacja rynkowa, a nie przemocowa, wiec psychologicznie inna

2,181 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2020-07-28 14:50:49)

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
assassin napisał/a:

Magdalena czytałaś oryginał czy to co podpisaliśmy?

A to nie podpisaliśmy oryginału?
Zawsze zasięgam do archiwum prawnego sejmu, tak było i w tym przypadku.


Bill.Garret! Wiedziałam, że przywołasz preambułę, bo niej rzeczywiście często pojawiają się odniesienia do szczególnej sytuacji kobiet i nawiązania do czasów, kiedy pozycja kobiet w społeczeństwie faktycznie odbiegała od statusu mężczyzn, przez co kobiety były szczególnie narażone na przemoc, wynikającą chociażby z zależności finansowej od mężczyzn. Można powiedzieć, że czasy się zmieniły, ale to dokument uniwersalny RE, przygotowano z myślą nie tylko o Polsce, ale także innych jego sygnatariuszach, gdzie sytuacja może odbiegać od polskich uwarunkowań.

Niemniej Twoje zestawienie jest naprawdę tendencyjne i zmierzające do polaryzacji, bo zamiast spojrzeć na ten dokument jako PRO kobiecy, bo nie da się ukryć, iż akty przemocy wobec kobiet są zdecydowanie liczniejsze niż wobec mężczyzn, to manipulując Wybranymi wycinkami nadajesz mu status ANTY w stosunku do mężczyzn.
Nawet fragment, który wyraźnie uwzględnia fakt, że mężczyźni też mogą stać się ofiarami przemocy, przedstawiasz tak jakoby umniejszał mężczyznom. Przecież nie każda kobieta z racji płci jest ofiarą, ale z racji płci ma większe prawdopodobieństwo stać się nią.
Nie rozumiem po co robisz z mężczyzn ofiary losu jakiejś niesprawiedliwości dziejowej, tylko dlatego, że dokument bardziej pochylił się nad kobietami niż nad mężczyznami.

2,182 Ostatnio edytowany przez Bill.Garret (2020-07-28 15:01:03)

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Ela, z przykrością ale muszę przyznać Ci racje w tym , że mężczyźni są w większości sprawcami przemocy fizycznej w tym z ciężkimi obrażeniami ciała i z utrata życia.
Ale ... czy to daje prawo do stwierdzenia , ze przemoc ma męska twarz ? Czy to daje prawo do szczególnych uprzywilejowan kobietom ?

1. Odpowiedzialność zbiorowa nie jest akceptowana w krajach które mienia się być demokratyczne, tolerancyjne. Odpowiedzialność zbiorowa to domena dyktatur - nazizm, komunizm.
2. Czy ktokolwiek uzna ze złodziej ma twarz Cygana, bo Cyganie często popełniają te przestępstwo ?
3. Przejrzyj statystyki kryminalne policji w US - większość ciężkich przestępstw popełniają kolorowi - czy ktoś powie ze morderca ma twarz murzyna ?
Oczywiście , ze nie. Pomijając już kwestie poprawności politycznej - takie stwierdzenie byłoby rasizmem. Nie wolno tak mówić.
4. Wśród ofiar przemocy domowej co roku  jest kilku mężczyzn. Czy ich smierć jest nieistotna, bo są w mniejszości wśród ogółu ofiar ?
Stwierdzenie ze przemoc ma męska twarz jest lekceważeniem śmierci , traumy każdej ofiary która ma nieszczęście nie być wśród większości ofiar.

Przemoc nie ma męskiej twarzy, ani jakiegoś koloru skory.
Chyba, ze chcemy się cofnąć do czasów apartheidu i dyskryminować kogokolwiek za kolor skory, płeć, wyznanie , preferencje seksualne .
Dokument którego szczytnym celem jest zniesienie dyskryminacji kobiet, jednocześnie dyskryminuje mężczyzn.

Pomijam już kwestie przemocy psychicznej, ekonomicznej bo tego typu przemoc jest stosowana co najmniej równie często przez kobiety i mężczyzn.

MagdaLena111 - powyższa odpowiedz, jest również odpowiedzią na Twoje pytanie.

Tak, zaczynam od preambuły i od celów bo one określają ducha i  literę w jakiej należy czytać resztę zapisów.
Nie umniejszam zapisów dotyczących przemocy wobec mężczyzn - wyraźny jest rozdział  pomiędzy stwierdzeniem ze mężczyźni „mogą być ” a kobiety „są” ofiarami przemocy. Sa to zreszta pojedyncze wstawki , w dokumencie który gdzieś w 99,9% jest poświęcony dziejowej przemocy stosowanej przez mężczyzn. To nie ja wprowadzam polaryzację, ale konwencja.

2,183

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Dobrze ze wspombiales o statystykach.
Bo one wskazuja na jakis problem.
Byle go wlasciwie zinterpretować.
Przyklad:  kolorowi w USA popełbiaja większosc przestepstw..
Przyklady reakcji błednych:
Traktować ostrzej kolorowych, robić naloty na ich dzielnice, łamać ich prawa.
Efekt: nienawisc ktora wybucha i dochodzi do eskalacji przemocy.

I tu nastepna błedna reakcja: pozwalanie na zamęt, rozwiązywanie oddziałow policji w niektorych miastach, policja na kolanach, pozwalanie na akty wandalizmu

Reakcja prawidlowa: szukanie przyczyn dlaczego tak jest i szukanie rozwiazań.

I to samo z tą Konwencją: problem istnieje:
Moze wystąpić Ziobro i oglosić, ze gwalcicielom bedzie sie obcinać jaja i agresorzy mieszkać pod mostem: efektowne, ale nieskuteczne.
I na dodatek moze być czasami niebezpieczne.

Bo ofiara oberwie rykoszetem:
Wiec zostaje szukanie przyczyn: by zlikwidować problem:
Wsrod kolorowych moze edukacja rowne szanse?

Przemoc wobec kobiet? No co Panowie jest przyczyną? Przecież Konwecja nie zaklada ze meska podła natura?
Wskazuje się tradycję jako możliwe żródlo. I to JEST uprawnione bo to dlugie lata traktowania kobiet jako gorszych i glupszych. Sorry. To nie znaczy ,ze ma się walczyć z męzczyznami przeciez

2,184

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
Ela210 napisał/a:

Dobrze ze wspombiales o statystykach.
Bo one wskazuja na jakis problem.
Byle go wlasciwie zinterpretować.
Przyklad:  kolorowi w USA popełbiaja większosc przestepstw..
Przyklady reakcji błednych:
Traktować ostrzej kolorowych, robić naloty na ich dzielnice, łamać ich prawa.
Efekt: nienawisc ktora wybucha i dochodzi do eskalacji przemocy.

I tu nastepna błedna reakcja: pozwalanie na zamęt, rozwiązywanie oddziałow policji w niektorych miastach, policja na kolanach, pozwalanie na akty wandalizmu

Reakcja prawidlowa: szukanie przyczyn dlaczego tak jest i szukanie rozwiazań.

I to samo z tą Konwencją: problem istnieje:
Moze wystąpić Ziobro i oglosić, ze gwalcicielom bedzie sie obcinać jaja i agresorzy mieszkać pod mostem: efektowne, ale nieskuteczne.
I na dodatek moze być czasami niebezpieczne.

Bo ofiara oberwie rykoszetem:
Wiec zostaje szukanie przyczyn: by zlikwidować problem:
Wsrod kolorowych moze edukacja rowne szanse?

Przemoc wobec kobiet? No co Panowie jest przyczyną? Przecież Konwecja nie zaklada ze meska podła natura?
Wskazuje się tradycję jako możliwe żródlo. I to JEST uprawnione bo to dlugie lata traktowania kobiet jako gorszych i glupszych. Sorry. To nie znaczy ,ze ma się walczyć z męzczyznami przeciez

O to w przypadku tzw. kolorowych w USA znaleziono dawno temu przyczynę tj. gorszą sytację ekonomiczną. Wprowadzono akcję afirmacyjną, wsparcie zasiłkami itd. O efektach mówił czarnoskóry koleś w amerykańskiej telewizji - w ciągu 25 lat procent czarnoskórych dzieci wychowujących się w niepełnej rodzinie wzrósł z 25 do 75 %. Bo czarnoskórej kobiecie bardziej opłaca się samotnie wychowywać dzieci i dostawać od państwa różne zasiłki niż wyjść za mąż i iść do roboty. Jeśli 75 % dzieci danej populacji wychowuje się w niepełnej rodzinie, to jak to może nie mieć wpływu na tą populację? Dlatego statystyki świadczące, że czarnoskórzy są głównymi sprawcami przestępstw, których ofiarami zresztą również są najczęściej czarnoskórzy tylko wzrastają. Prosty przykład jak durne wprowadzanie lewackich pomysłów nie polepsza sytuacji tylko wręcz odwrotnie.

2,185 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2020-07-28 15:38:44)

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
Snake napisał/a:
Ela210 napisał/a:

Dobrze ze wspombiales o statystykach.
Bo one wskazuja na jakis problem.
Byle go wlasciwie zinterpretować.
Przyklad:  kolorowi w USA popełbiaja większosc przestepstw..
Przyklady reakcji błednych:
Traktować ostrzej kolorowych, robić naloty na ich dzielnice, łamać ich prawa.
Efekt: nienawisc ktora wybucha i dochodzi do eskalacji przemocy.

I tu nastepna błedna reakcja: pozwalanie na zamęt, rozwiązywanie oddziałow policji w niektorych miastach, policja na kolanach, pozwalanie na akty wandalizmu

Reakcja prawidlowa: szukanie przyczyn dlaczego tak jest i szukanie rozwiazań.

I to samo z tą Konwencją: problem istnieje:
Moze wystąpić Ziobro i oglosić, ze gwalcicielom bedzie sie obcinać jaja i agresorzy mieszkać pod mostem: efektowne, ale nieskuteczne.
I na dodatek moze być czasami niebezpieczne.

Bo ofiara oberwie rykoszetem:
Wiec zostaje szukanie przyczyn: by zlikwidować problem:
Wsrod kolorowych moze edukacja rowne szanse?

Przemoc wobec kobiet? No co Panowie jest przyczyną? Przecież Konwecja nie zaklada ze meska podła natura?
Wskazuje się tradycję jako możliwe żródlo. I to JEST uprawnione bo to dlugie lata traktowania kobiet jako gorszych i glupszych. Sorry. To nie znaczy ,ze ma się walczyć z męzczyznami przeciez

O to w przypadku tzw. kolorowych w USA znaleziono dawno temu przyczynę tj. gorszą sytację ekonomiczną. Wprowadzono akcję afirmacyjną, wsparcie zasiłkami itd. O efektach mówił czarnoskóry koleś w amerykańskiej telewizji - w ciągu 25 lat procent czarnoskórych dzieci wychowujących się w niepełnej rodzinie wzrósł z 25 do 75 %. Bo czarnoskórej kobiecie bardziej opłaca się samotnie wychowywać dzieci i dostawać od państwa różne zasiłki niż wyjść za mąż i iść do roboty. Jeśli 75 % dzieci danej populacji wychowuje się w niepełnej rodzinie, to jak to może nie mieć wpływu na tą populację? Dlatego statystyki świadczące, że czarnoskórzy są głównymi sprawcami przestępstw, których ofiarami zresztą również są najczęściej czarnoskórzy tylko wzrastają. Prosty przykład jak durne wprowadzanie lewackich pomysłów nie polepsza sytuacji tylko wręcz odwrotnie.

Wiec nie byla to sluszna diagnoza tylko glupia.
Bo socjalistyczna. Powinno sie zmieniać mentalnosc przez edukację, by wyszli z roli roszczeniowych ofiar.
A tymczasem w kraju nad Wisla niejaki JKM uwaza ze jak męzczyzna bedzie zarabial wiecej, to w rodzinie bedzie sielanka smile
I co Ty na to Snake?

2,186 Ostatnio edytowany przez Bill.Garret (2020-07-28 15:49:45)

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Ela,
„Wskazuje się tradycję jako możliwe żródlo. I to JEST uprawnione bo to dlugie lata traktowania kobiet jako gorszych i glupszych. Sorry. To nie znaczy ,ze ma się walczyć z męzczyznami przeciez”.
Wchodzimy na śliski grunt, na którym możemy poślizgnąć się o kilka milionów lat wstecz do analizy zachowań ówczesnych i dzisiejszych homarów smile.

Takie stwierdzenia o „długich latach traktowania kobiet jako gorszych” nie jest dla mnie aksjomatem, podlega dyskusji.

Natomiast jest dla mnie aksjomatem stwierdzenie o „długich latach traktowania całych grup społecznych jako gorszych” , co przejawiało się w formie niewolnictwa, ubezwłasnowolnienia. Hammurabi nie widział różnicy między niewolnikiem a niewolnicą.
Przynajmniej w sensie prawnym smile

BTW
Znalazłem bloga prowadzonego przez Polkę mieszkająca w Hiszpanii. Pisała o kulturze macho.
Były komentarze do jej wpisu.
Jeden z nich napisała Polka, pracująca w polskim oddziale firmie hiszpańskiej.
Stwierdziła, ze Hiszpanie to niestety macho, ponieważ nakazują kobietom podnosić przedmioty o takim samym ciężarze maksymalnym jaki podnoszą mężczyźni.
Macho ? - wg polskiej mentalności tak, ponieważ jest dla nas oczywiste, że normy dla kobiet powinny być niższe niż dla mężczyzn.
Ale... dla niektórych różnicowanie obciążeń w zależności od płci może być dyskryminacja, polskie podejście zostanie uznane za ciemnogród i zacofanie z którego powinnismy się wstydzić sad

2,187

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
Ela210 napisał/a:

Szakisz, ja jestem totalnym wolnosciowcem  z przekonania.
Jesli ktos komus nie robi krzywdy swoim zachowaniem, nie sprowadza na niego zagrożenia, niech robi co chce.
Nie jest robieniem krzywdy to, ze ktos cierpi bo zobaczył dwóch Panów trzymających sie za ręce.
Jest robieniem krzywdy jazda 100 na miescie i narażanie innych na utratę życia, bo ktos chcial poczuć wiatr we wlosach.
Itd.itp.

No ale ja nie cierpię. Większość z nas, a uważam społeczność forum za względnie dojrzałą, też nie będzie miała z tym problemu. Problemem jest bardziej robienie z tego tematu kwestii politycznej i celowe dzielenie narodu. Piszę celowe, ponieważ sprawnie przeprowadzone tworzenie podziałów może dawać wymierne korzyści polityczne i to wiadomo nie od dziś.

2,188 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2020-07-28 22:25:08)

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
Ela210 napisał/a:

Pisalam ze jestem przeciwko parytetom. Kazdy negocjuje swoja pensję sam jak mu nie odpowiada, idzie gdzie indziej.
Po co nabijać kabzę szefowi, co chce Ci placić mniej niz kolegom?
Jeszcze z 15 lat temu, dostawalam zawsze niższą propozycję wynagrodzenia niz koledzy.
Wcale mnie to nie bolalo bo po pierwsze noglam sie nie zgodzić. Po drugie negocjowalam sobie premię zalezna od efektow, za 3 miesiace dostawalam propozycje jak koledzy ktorą odrzucalam, bo mi sie finansowo nie oplacala.
Ale to sytuacja rynkowa, a nie przemocowa, wiec psychologicznie inna

Problem jest głębszy i właśnie o tym traktuje ta konwencja, gdy przytacza pojęcie „płci kulturowej”, którą nasi politycy (nawet na oczy nie widząc konwencji), mylą z transpłciowością, bo słyszałam jakieś komentarze o 56 płciach, przebieraniu chłopców w sukienki, czy czymś takim.
A to chodzi o wychowywanie w pewnej roli, gdzie dziewczynka ma być cicha, miła, grzeczna i spokojna, a chłopak musi się wybiegać. A to koniec końców prowadzi do tego, że kobieta zarabia mniej, bo ona tak została wychowana i po tę podwyżkę nie pójdzie, bo ma być miło.
Gdy się mówi o nierównościach, które leżą u podstaw przemocy w kontekście płci kulturowej, to właśnie o takie stereotypowe postrzeganie płci chodzi, co prowadzi póżniej do uwikłania w przemocowe sytuacje. A nie jak ci nasi genialni politycy klepią coś o wielu płciach. Zwyczajni ignoranci.


PS. Edytowałam i poprawiłam, żeby bardziej po polsku brzmiało. Pisanie na szybko na telefonie niesie z sobą pewne trudności ;-)

2,189 Ostatnio edytowany przez HardBreaker (2020-07-28 19:49:44)

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
MagdaLena1111 napisał/a:

A to chodzi o wychowywanie w pewnej roli, gdzie dziewczynka ma być cicha, miła, grzeczna i spokojna, a chłopak musi się wybiegać. A to koniec końców prowadzi do tego, że kobieta zarabia mniej, bo ona tak została wychowana i po tę podwyżkę nie pójdzie, bo ma być miło.

Z tym wychowaniem to jest kłamstwo. Bo akurat chłopców też wychowują na miłych i grzecznych.
A kobieta zarabia mniej bo wybiera mniej płatne zawody. Dlaczego wybiera mniej płatne zawody wyjaśni Ci Jordan Peterson:
.

2,190 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2020-07-28 21:36:42)

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
HardBreaker napisał/a:
MagdaLena1111 napisał/a:

A to chodzi o wychowywanie w pewnej roli, gdzie dziewczynka ma być cicha, miła, grzeczna i spokojna, a chłopak musi się wybiegać. A to koniec końców prowadzi do tego, że kobieta zarabia mniej, bo ona tak została wychowana i po tę podwyżkę nie pójdzie, bo ma być miło.

Z tym wychowaniem to jest kłamstwo. Bo akurat chłopców też wychowują na miłych i grzecznych.
A kobieta zarabia mniej bo wybiera mniej płatne zawody. Dlaczego wybiera mniej płatne zawody wyjaśni Ci Jordan Peterson:
.

Poŕównanie zarobków dotyczy tych samych stanowisk.
Ja akurat nie uwazam, by taki problem był do uregulowania odgórnymi przepisami.
Przede wszystkim powinno byc poszanowanie decyzji prywatnego pracodawcy, bo to jego pieniądze. I jak chce dać dlugonogiej sekretarce 2 razy wiecej czy mniej jego sprawa.
Uwazam tez za glupie wyznaczanie ze np w firmie ma pracowac x procent kobiet czy męzczyzn, x procent kulawych czy łysych, czy brunetek czy homoseksualnych. To urąga idei równosci.
Natomiast powinno być ostro karalne wykluczanie kogos z ww powodow.
Jak również klapanie jęzorem ze kogos wykluczyc nalezy. Wiec gostek z Ikei wylecial slusznie.

Nie ogladalam filmiku, ale zgodze sie ze kobiety czesto odpuszczają karierę, bo chcą dowartosciować męża jako żywiciela rodziny.
To zla motywacja.
A druga zajmują się dziećmi i ta jest akurat zrozumiała. Ale finansowo nieoplacalna. Pisalismy w watku Pain o tym. Inna sprawa to dlaczego przedszkolanka zarabia mniej niz mechanik samochodowy? Bo męzczyzni bardziej kochają samochody niz dzieci?

2,191

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
Ela210 napisał/a:
HardBreaker napisał/a:
MagdaLena1111 napisał/a:

A to chodzi o wychowywanie w pewnej roli, gdzie dziewczynka ma być cicha, miła, grzeczna i spokojna, a chłopak musi się wybiegać. A to koniec końców prowadzi do tego, że kobieta zarabia mniej, bo ona tak została wychowana i po tę podwyżkę nie pójdzie, bo ma być miło.

Z tym wychowaniem to jest kłamstwo. Bo akurat chłopców też wychowują na miłych i grzecznych.
A kobieta zarabia mniej bo wybiera mniej płatne zawody. Dlaczego wybiera mniej płatne zawody wyjaśni Ci Jordan Peterson:
.

Poŕównanie zarobków dotyczy tych samych stanowisk.
Ja akurat nie uwazam, by taki problem był do uregulowania odgórnymi przepisami.
Przede wszystkim powinno byc poszanowanie decyzji prywatnego pracodawcy, bo to jego pieniądze. I jak chce dać dlugonogiej sekretarce 2 razy wiecej czy mniej jego sprawa.
Uwazam tez za glupie wyznaczanie ze np w firmie ma pracowac x procent kobiet czy męzczyzn, x procent kulawych czy łysych, czy brunetek czy homoseksualnych. To urąga idei równosci.
Natomiast powinno być ostro karalne wykluczanie kogos z ww powodow.
Jak również klapanie jęzorem ze kogos wykluczyc nalezy. Wiec gostek z Ikei wylecial slusznie.

Bie ogladalam filmiku, ale zgodze sie ze kobiety czesto odpuszczają karierę, bo chcą dowartosciować męża jako żywiciela rodziny.
To zla motywacja.
A druga zajmują się dziećmi i ta jest akurat zrozumiała. Ale finansowo nieoplacalna. Pisalismy w watku Pain o tym.

A czy dopuszczalna jest odmowa wykonania usługi przez prywatnego przedsiębiorcę komukolwiek, bo coś tam..?

2,192 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2020-07-28 21:42:44)

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

W moim przekonaniu powinna być mozliwa odmowa wydruku plakatu, czy ksiazki, nie pamietam..bo mozna to podciagnąc jako udzial w popieraniu czegos tam.b
Natomiast odmowa sprzedazy chleba czy uslugi fryzjera itp to już coś innego, wymierzonego personalnie w kogoś.
Slabego mial prawnika.

2,193

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
Ela210 napisał/a:

W moim przekonaniu powinna być mozliwa odmowa wydruku plakatu, czy ksiazki, nie pamietam..bo mozna to podciagnąc jako udzial w popieraniu czegos tam.b
Natomiast odmowa sprzedazy chleba czy uslugi fryzjera itp to już coś innego, wymierzonego personalnie w kogoś.
Slabego mial prawnika.

A, pamiętasz nawet tamto. W pełni się zgadzam.

2,194

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
Ela210 napisał/a:

Uwazam tez za glupie wyznaczanie ze np w firmie ma pracowac x procent kobiet czy męzczyzn, x procent kulawych czy łysych, czy brunetek czy homoseksualnych. To urąga idei równosci.
Natomiast powinno być ostro karalne wykluczanie kogos z ww powodow.

No, a w dziale państwowym się to odbywa od lat. Do wojska, policji trzeba przyjmować ileś tam kobiet. Nawet nie jest to wyznaczane procentowo ale wystarczy, że na sprawnościowym kobieta ma niższy pułap punktów wystarczający do zaliczenia.

Ela210 napisał/a:

Jak również klapanie jęzorem ze kogos wykluczyc nalezy. Wiec gostek z Ikei wylecial slusznie.

O tym zdaje się zdecyduje sąd. Gostek wyleciał, bo na wewnętrznej, firmowej sieci odważył się sprzeciwić zmuszaniu go do afirmacji postaw, stylu życia, które są sprzeczne z wyznawanymi przez niego. Jak na razie to kierowniczka z marketu Ikea, która go zwolniła ma zarzuty prokuratorskie więc jw. o wszystkim zdecydują wolne sądy wink

2,195 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2020-07-29 10:56:44)

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Akurat slyszalam tylko fragmenty jego wypowiedzi, ktorymi sie jednak pogrążał. Trzeba miec wgląd do calosci.ale na pierwszy rzut oka wyglada dla niego slabo.
Co do wojska to pytanie do czegovtan kobiety potrzebne i czy sprawnosc fizyczna zawsze jest kluczowa. Bo może są sfery gdzie cos innego, co łatwiej znależć u babek.

2,196

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
Ela210 napisał/a:

Akurat slyszalam tylko fragmenty jego wypowiedzi, ktorymi sie jednak pogrążał. Trzeba miec wgląd do calosci.ale na pierwszy rzut oka wyglada dla niego slabo.


Możecie mi przybliżyć o którym dokładnie przypadku mówicie? IKEA miała w ostatnim okresie czasu trochę tych aferek i aferyjek. Trochę za nimi nie nadążam big_smile

2,197

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
Ela210 napisał/a:

Akurat slyszalam tylko fragmenty jego wypowiedzi, ktorymi sie jednak pogrążał. Trzeba miec wgląd do calosci.ale na pierwszy rzut oka wyglada dla niego slabo.

Te najbardziej straszne fragmenty, to były cytaty z Biblii. Tej strasznej księgi... Swoją drogą jestem ciekaw jak Ikea wspiera swoją pracownicę, która dokonała zwolnienia. Obsługa prawna za darmo?

Ela210 napisał/a:

Co do wojska to pytanie do czegovtan kobiety potrzebne i czy sprawnosc fizyczna zawsze jest kluczowa. Bo może są sfery gdzie cos innego, co łatwiej znależć u babek.

Te tzw. sfery, to chyba seksizm i narzucanie kobietom tradycyjnych ról społecznych, nie sądzisz? wink Tak owszem, kiedyś jak najbardziej brano kobiety do wojska również z poboru do służb medycznych. Nadal obowiązuje zresztą kwalifikacja wojskowa kobiet jak dla mężczyzn. Natomiast odkąd otwarto pełny dostęp do służby wojskowej dla kobiet, to trochę jaja są. Na przykład są takie formy służby wojskowej, gdzie kobiety się dobrze spisują mimo ostrych wymagań. To choćby lotnictwo, gdzie panie są pilotami (jak małżonka kandydata na prezydenta). Wymagania są ostre jak żyleta bez względu na płeć i jeśli jakaś pani lata nadźwiękowym odrzutowcem, to znaczy, że była lepsza od wielu innych mężczyzn, którzy odpadli po drodze.
Z drugiej strony jest dowódca pododdziału łączności, którego podwładnymi są same kobiety. Facet się śmieje, że on jako dowódca taszczy ciężki sprzęt, bo wojskowa łączność, to nie piękne krótkofalówki na wzór smartfona. Żadna z pań żołnierzy nie kwapi się do taszczenia sprzętu, który im przydzielono, a na dodatek stoją za nimi normy BHP, które są seksistowskie uznając, że kobiecie nie wolno dźwigać takich samych ciężarów co mężczyzna. Próba krytyki tego stanu rzeczy kończy się ostrą zj****ką ze strony przełożonych, bo wojsko jest przyjazne dla kobiet. Cóż wg norm BHP żołnierz kobieta jest zwolniony z obowiązku wywleczenia z pola bitwy kolegi żołnierza mężczyzny, a służą w jednym pododdziale. Nie muszę dodawać jaką sympatią cieszą się wśród kolegów koleżanki?

2,198

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

W nagrodę za taszczenie sprzętu został dowódcą. Bo to podejrzane, ze to nie jest kobieta przy takich proporcjach...

2,199

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Czy to nie dziwne, że globalne koncerny propagują jakiś światopogląd , a w przypadku IKEI był to nawet nakaz : ”Włączenie LGBT+ jest obowiązkiem każdego z nas„ z wyspecyfikowanymi zachowaniami których oczekuje od swoich pracowników. IKEA nie jest w tym osamotniona.
Reakcja pracownika, mogła naruszyć godność osoby LGBT, a z kolei nakaz pewnych zachowań mógł się kłócić z poglądami pracownika.
Dbałość o słabszych chyba lepiej prowadzić w sposób pozytywny niż restrykcyjny.
Nie można narzucać komuś afirmacji jakiegoś światopoglądu skoro kłoci się to z jego swiatopogladem, nawet jeżeli uzasadnia się to troska o słabszych.

Ciekawe słowa wypowiedział dzisiaj prezes Budka :
"PiS stał się rzecznikiem osób słabszych, wykluczonych, ale zaniedbuje ludzi, którzy dzięki swojej pracy utrzymują państwo. Temu podziałowi należy przeciwstawić właśnie nową solidarność" – tłumaczył. "Rozwój nie jest możliwy bez ciężkiej pracy" – przekonywał.

Hm... czyli jednak opieka nad słabszymi i wykluczonymi nie zawsze jest cool ?

2,200

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
Bill.Garret napisał/a:

Ciekawe słowa wypowiedział dzisiaj prezes Budka :
"PiS stał się rzecznikiem osób słabszych, wykluczonych, ale zaniedbuje ludzi, którzy dzięki swojej pracy utrzymują państwo. Temu podziałowi należy przeciwstawić właśnie nową solidarność" – tłumaczył. "Rozwój nie jest możliwy bez ciężkiej pracy" – przekonywał.

Hm... czyli jednak opieka nad słabszymi i wykluczonymi nie zawsze jest cool ?

Jak najbardziej opieka nad słabszymi i wykluczonymi jest w porządku, ale nie można przy tym deptać całej reszty, szczególnie, gdy byt tych pierwszych jest w dużej mierze zależny od pozostałych.

2,201 Ostatnio edytowany przez Snake (2020-07-29 15:23:19)

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
Ela210 napisał/a:

W nagrodę za taszczenie sprzętu został dowódcą. Bo to podejrzane, ze to nie jest kobieta przy takich proporcjach...

W wojsku najmniejszą jednostką organizacyjną jest drużyna. Dowodzi nią podoficer czyli np. kapral. Tak, stopień podoficerski ten pan zapewne otrzymał m.in. za taszczenie kiedy był zwykłym szeregowcem ciężkiego sprzętu. Kiedy swoje już wytaszczył i nabył wiedzę odnośnie funkcjonowania swojego odcinka armii w stopniu wystarczającym do kierowania innymi ludźmi w nagrodę dostał samodzielny pododdział czyli drużynę łączności. Jednak zamiast zajmować się dowodzeniem musi dalej taszczyć sprzęt, bo w nagrodzie był haczyk czyli kilka kobiet, którym normy BHP nie pozwalają dźwigać.
To zdradzę ci za to tajemnicę szybkich awansów kobiet w wojsku. Jedna tajemnica to tzw. plecak. Jest to osoba, która ma "plecy". Systemowo kobiety mają w wojsku "plecy", bo są specjalne komórki dbające o to czy kobietom w wojsku nie dzieje się krzywda plus oczywiście osobiste "plecy" wink Druga tajemnica to tzw. "kop w górę". Jeśli masz żołnierza, którego chcesz się pozbyć, a nie masz na niego żadnego haka dyscyplinarnego, to najlepiej przedstawić go do awansu. Jak awansuje, to odejdzie szczebel wyżej poza twój poziom, który musisz ogarniać. Standardowa i znana od wieków w wojsku procedura, dzięki czemu tak wielu potem khem, khem słabych oficerów. Oczywiście to w okresie pokojowym, bo w czas wojenny tacy odstający poziomem od oddziału zazwyczaj giną pierwsi i nikomu ich nie żal. Niektórym, którzy swoim zachowaniem, głupotą itp. się wręcz pomaga w ostatecznym odejściu z oddziału. Dlatego np. głupi podoficer czy oficer w czas wojenny musi przede wszystkim uważać żeby w wymianie ognia nie oberwać kulki od własnych żołnierzy. Nikt przecież potem nie będzie robił śledztwa skąd nadleciała...

A tak w ogóle, okazuje się, że niektórzy mogą mówić o zgadze po wyborczej bułce z kiełbasą lol Zdaje mi się, że prezydent Duda w trakcie kampanii straszył górników, że jak wygra Trzaskowski, to pozamyka kopalnie. Wybory zakończone i pisowski super człowiek-porażka Sasin pojechał na Śląsk zamykać kopalnie. Ponoć Andrzej Duda miał 65 % głosów wśród górników. Smakowało?

2,202 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2020-07-29 20:00:54)

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
Bill.Garret napisał/a:

Czy to nie dziwne, że globalne koncerny propagują jakiś światopogląd , a w przypadku IKEI był to nawet nakaz : ”Włączenie LGBT+ jest obowiązkiem każdego z nas„ z wyspecyfikowanymi zachowaniami których oczekuje od swoich pracowników. IKEA nie jest w tym osamotniona.
Reakcja pracownika, mogła naruszyć godność osoby LGBT, a z kolei nakaz pewnych zachowań mógł się kłócić z poglądami pracownika.
Dbałość o słabszych chyba lepiej prowadzić w sposób pozytywny niż restrykcyjny.
Nie można narzucać komuś afirmacji jakiegoś światopoglądu skoro kłoci się to z jego swiatopogladem, nawet jeżeli uzasadnia się to troska o słabszych.

Ciekawe słowa wypowiedział dzisiaj prezes Budka :
"PiS stał się rzecznikiem osób słabszych, wykluczonych, ale zaniedbuje ludzi, którzy dzięki swojej pracy utrzymują państwo. Temu podziałowi należy przeciwstawić właśnie nową solidarność" – tłumaczył. "Rozwój nie jest możliwy bez ciężkiej pracy" – przekonywał.

Hm... czyli jednak opieka nad słabszymi i wykluczonymi nie zawsze jest cool ?

Gdyby chodzilo tylko o karte to jeszcze, ale on chyba jeszcze wlasne uzasadnienie dodał..a tam juz byly perełki..az sprawdzę. smile
Edit: opieka nad slabszymi i wykluczonymi prowadząca do ich dalszego wykluczenia i oslabienia jest bardzo nie cool.

2,203

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

W związku z tym, że wybory prezydenckie już za nami, w wyniku czego temat w sposób zupełnie naturalny powoli się wyczerpuje, o czym świadczą coraz luźniej powiązane z głównym zagadnieniem kolejne wymiany zdań, losy wątku stanęły pod znakiem zapytania. Biorąc jednak pod uwagę, że temat wciąż przyciąga uwagę, jest aktywny, a ponadto sytuacja na naszym rodzimym podwórku dynamicznie się zmienia, więc na pewno będzie o czym dyskutować, nie zostanie zamknięty, ale przekształcony w polityczną kafejkę. Polityczną, co znaczy, że dyskusja wciąż powinna toczyć się wokół zagadnień związanych z tą tematyką i w jakiś sposób być powiązana z sytuacją w naszym kraju. Jednym słowem nie ma mowy o luźnych pogaduszkach, przekomarzaniu się czy innego typu właściwych dla wątków umieszczonych w dziale "Nasza Społeczność" wpisach.
Mam nadzieję, że ta forma się sprawdzi i złagodzenie zasad wystarczy, by istnienie wątku wciąż miało rację bytu. 
Z pozdrowieniami, Olinka

2,204

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
Snake napisał/a:

A tak w ogóle, okazuje się, że niektórzy mogą mówić o zgadze po wyborczej bułce z kiełbasą lol Zdaje mi się, że prezydent Duda w trakcie kampanii straszył górników, że jak wygra Trzaskowski, to pozamyka kopalnie. Wybory zakończone i pisowski super człowiek-porażka Sasin pojechał na Śląsk zamykać kopalnie. Ponoć Andrzej Duda miał 65 % głosów wśród górników. Smakowało?

Na ten moment człowiek-porażka poniósł kolejną porażkę, bo z tego co mi wiadomo nikt nie chciał z nim rozmawiać, dlatego ostatecznie zabrał się i wrócił skąd przyjechał, a teraz robi dobrą minę do złej gry. 
Ministerstwo Aktywów Państwowych wypiera się informacji o tym, że planowało zamknąć kopalnie na Śląsku do 2036 roku, a winą za dezinformację obciąża dziennikarzy. Niemniej są dowody na to, że plan był taki: do Katowic miał przyjechać Jacek Sasin, na spotkaniu ze związkami zawodowymi zarząd PGG miał przedstawić plan naprawy spółki i przy udziale wicepremiera miał być przedyskutowany. Plany mówiły o likwidacji kilku kopalń, obniżce wynagrodzeń, a nawet zupełnym zamknięciu wszystkich kopalń PGG do 2036 roku. W kuluarach politycy MAP powtarzali, że alternatywą jest ogłoszenie upadłości PGG.
Jednak te wstępne założenia tak przeraziły związkowców, że zaczęli mówić o protestach, a nawet czwartym powstaniu śląskim. Wczoraj miało dojść do oficjalnego przedstawienia programu dla PGG, ale co się okazało? PGG wycofało się z przedstawienia planu, a Sasin stwierdził, że tak drastycznych propozycji nie wdroży bez akceptacji działaczy związkowych. I zamiast dyskutować nad sytuacją PGG, zaproponował powołanie zespołu roboczego, który ma krok po kroku przepracować propozycje dla PGG.
Ba, teraz ukazał się komunikat ze spotkania, z którego wynika, że w ogóle MAP wypiera się tego, co jeszcze przedwczoraj potwierdzał big_smile
Tak działa nasza władza kochana - jak coś się staje niewygodne i/lub zbyt ryzykowne, to udają, że nie mają z tym nic wspólnego. 

Wracając jednak do tytułowych wyborów, Jacek Kurski przyznał w rozmowie z tygodnikiem "Sieci", że TVP pomogła wygrać Andrzejowi Dudzie wybory, a przy telewizji typowej dla III RP - obłej, tchórzliwej, biernej - Trzaskowski wygrałby miażdżąco. Jednym słowem wprost przyznał, że to nie była uczciwie przeprowadzona w państwowym, potężnym medium kampania. Zastanawiam się tylko czy aby na pewno pomyślał nad tym, co mówi, bo co innego słyszeć takie zarzuty, a co innego je potwierdzić. Chyba że standardowo chciał się przypodobać tym, którzy liczyli na wygraną PAD.

2,205

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
Olinka napisał/a:

Wracając jednak do tytułowych wyborów, Jacek Kurski przyznał w rozmowie z tygodnikiem "Sieci", że TVP pomogła wygrać Andrzejowi Dudzie wybory, a przy telewizji typowej dla III RP - obłej, tchórzliwej, biernej - Trzaskowski wygrałby miażdżąco. Jednym słowem wprost przyznał, że to nie była uczciwie przeprowadzona w państwowym, potężnym medium kampania. Zastanawiam się tylko czy aby na pewno pomyślał nad tym, co mówi, bo co innego słyszeć takie zarzuty, a co innego je potwierdzić. Chyba że standardowo chciał się przypodobać tym, którzy liczyli na wygraną PAD.

Olinko ta walka nigdy nie była uczciwa. I to obustronnie. Między innymi z 2 powodów:

Po pierwsze, mimo całej tuby propagandowej w postaci telewizji partyjnej (piszę partyjnej, bo TVP nigdy nie była PUBLICZNA) urzędujący prezydent, starający się o reelekcję, startuje od samego początku z gorszej pozycji. Przede wszystkim dźwiga za sobą ciężar poprzedniej kadencji, który nie jest w żaden sposób debatowalny. Po prostu trzeba się liczyć z tym, że na koniec rządów obywatele wystawią ci świadectwo i one wcale nie musi być takie mega dobre. Po drugie, Prezydent to kandydat, który walczy sam przeciw wszystkim, bo tak naprawdę ma naprzeciw siebie całą opozycję, która w ostatecznej bitwie i tak skurczy się finalnie do jednego kandydata który będzie uosobieniem całej krytyki, niezadowolenia i sprzeciwu, jaki w ciągu ostatnich 5 lat wobec osoby Prezydenta się nagromadził. Czy to uczciwe? Nie sądzę.

2,206

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

@szakisz - zgadzam się , że wybory były obustronnie nieuczciwe. Zgadzam sie, ze jednym powodem były stronnicze media nazwane „publicznymi” ( chociaż to samo można by powiedzieć o „publicznych” mediach za rządów innej partii niż obecnie, jednak w mniejszym stopniu), zaangażowanie rzadu w wybory „bezpartyjnego” kandydata, to w przypadku kontrkandydata w II turze jest naturalne, że kumuluje w niezadowolenie tych którzy odpadli w I turze. Ale, za tym kontrkandydatem stały tylko troszkę mniej stronnicze media nie-publiczne. Ponadto PO ubabrało się w nieczyste gierki związane z przesunięciem terminu wyborów dla własnej korzyści - podmiany kandydatki która miała fatalne wyniki sondaży. Teraz zgrywają strażników konstytucji którzy gromią rządzących za zmianę terminu wyborów doznając amnezji co do swojego w tym udziału i zakulisowych gierek które prowadzili , aż po upominanie swojego marszałka senatu żeby przestał blokować ogłoszenie nowego terminu.

2,207

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
szakisz napisał/a:

Przede wszystkim dźwiga za sobą ciężar poprzedniej kadencji, który nie jest w żaden sposób debatowalny. Po prostu trzeba się liczyć z tym, że na koniec rządów obywatele wystawią ci świadectwo i one wcale nie musi być takie mega dobre. Po drugie, Prezydent to kandydat, który walczy sam przeciw wszystkim, bo tak naprawdę ma naprzeciw siebie całą opozycję, która w ostatecznej bitwie i tak skurczy się finalnie do jednego kandydata który będzie uosobieniem całej krytyki, niezadowolenia i sprzeciwu, jaki w ciągu ostatnich 5 lat wobec osoby Prezydenta się nagromadził. Czy to uczciwe? Nie sądzę.

Nie wierzę, że pytasz czy to uczciwe. Oczywiście, że tak. Każdy sam pracuje na to w jaki sposób jest postrzegany i oceniany, a pełniąc funkcję prezydenta nie tylko bierze się na siebie ogromną odpowiedzialność, ale też od razu ma się świadomość, że na koniec otrzyma się takie świadectwo, na jakie się zapracowało. Gdyby PAD nie pełnił swojej roli w sposób bierny i poddańczy, to dziś nikt by mu tego nie zarzucał.

Nawiązując jeszcze do roli TVP, to pamiętajmy, że takiej ilości szamba, jakie w czasie kampanii wylało się na przeciwnika, jeszcze w historii III RP nie było. To raz, a dwa - to właśnie telewizja zwana publiczną ma największy zasięg i największy wpływ na odbiorców, zwłaszcza tych, którzy bezkrytycznie przyjmują to, co słyszą, tym bardziej, że są takie miejsca w kraju, gdzie żadna inna nie dociera.

2,208

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
Olinka napisał/a:

Nawiązując jeszcze do roli TVP, to pamiętajmy, że takiej ilości szamba, jakie w czasie kampanii wylało się na przeciwnika, jeszcze w historii III RP nie było.

Czyli dyskusja brzmi o różnicy łajdactwa, a nie tego, że od dekad rząd ma narzędzie do uprawiania łajdackiej propagandy wink

2,209 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2020-07-30 18:19:34)

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Dokladnie Olinka: Prezydent sie nie zuzywa jak rząd. Jego rola w Polsce jest tak ustawiona, ze przy odrobinie wysiłku by trzymać się roli z palcem w tyłku wygrywa w 1 turze smile

Tu nie chodzi o uprawianie propagandy.
Ale o blokowanie informacji, np abi jednego wiecu wyborczego RT w TVP.
Probowanie na silę uznania ze bylo po równo, to tak jak mój ex po swoich zdradach wypominal ze 10 lat temu bylam sluzbowo z jakimś gosciem na kawie, wiec mamy oboje tyle samo winy:)
Nie zgadzam sie na taki relatywizm i szukanie na siłę argumentow ze bylo po równo.
Bylo jak w Rossija24. i tyle.
Obserwuję scenę polityczną od 30 lat i nie bylo tak nigdy.

Poza wszystkim prywatna telewizja za swoje pieniadze moze robic co chce.
Publiczna to co innego.
Np nie draznil mnie przekaz w TV republika, ktora teraz upadla, a redaktorzy dostali wysokie pensje w tvp.
Tam mogli robic co chcieli, na wlasny koszt i to im padlo.
Tu robią to na nasz koszt. To chyba oczywista różnica.

2,210 Ostatnio edytowany przez Lucyfer666 (2020-07-30 18:36:44)

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Ale TVP zawsze uprawiało propagandę.
Po prostu PiS pociągnął wahadło bardzo mocno.
Niemniej dla mnie TVP nie powinno istnieć. Rząd nie potrzebuje telewizji fundowanej z pieniędzy podatników ew. SSP w ramach reklam.
Spokojnie prywatne podmioty sobie poradzą.
Od przekazu informacji rząd ma PAP

Posty [ 2,146 do 2,210 z 2,703 ]

Strony Poprzednia 1 32 33 34 35 36 42 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » STYL ŻYCIA I SPOŁECZEŃSTWO KOBIECYM OKIEM » Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024