Wybory prezydenckie 10 maja 2020 - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » STYL ŻYCIA I SPOŁECZEŃSTWO KOBIECYM OKIEM » Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Strony Poprzednia 1 15 16 17 18 19 42 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1,041 do 1,105 z 2,703 ]

1,041

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
czekoladazfigami napisał/a:

Trzaskowski ma 2 niepodważalne zalety. Świetną aparycję i doskonałe wykształcenie, zwłaszcza jeśli chodzi o znajomość języków obcych.

Prezydent powinien przede wszystkim stać na straży polskich interesów i pod tym kątem należy patrzeć na kandydatów. Aparycja ma znaczenie drugorzędne. Taki Winston Churchill piękny nie był, ale był mężem stanu.

Zobacz podobne tematy :

1,042

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
Lucyfer666 napisał/a:

Najlepszym przykładem jest córka pary prezydenckiej, która spełnia ideał miłości politycznej - im dalej, tym bardziej kocha wink
I tak poleciała na wyspy.

Też o niej pomyślałam, ale córka prezydenta w przeciwieństwie do pierwszej damy ma ten komfort, że może sobie żyć swoim życiem, zaś pani Agata wzięła na klatę wyzwanie i swoją rolę co prawda bez specjalnego entuzjazmu, ale jednak dzielnie sprawuje. Swoją drogą nieraz zastanawiałam się co dzieje się za zamkniętymi drzwiami pałacu prezydenckiego i czy też jest tak milcząca jak w sytuacjach oficjalnych, bo w końcu nie szkodzić mężowi, to nie jest to samo co nie mieć własnego zdania i głośno go nie wypowiadać. 

Jeśli zaś mowa o prezydenckiej urodzie, to kiedy słyszę, że Andrzej Duda jest przystojny i dlatego warto mieć takiego prezydenta, to raz, że argument merytorycznie wydaje mi się mocno nie na miejscu, a dwa - od razu stwierdzam, że wyraźnie się w tej opinii rozmijamy, bo dla mnie bycie przystojnym to nie tylko aparycja, która tu - delikatnie mówiąc - nie powala, ale również sposób bycia, czyli gesty, mimika, sposób zachowania się. Pomijam przy tym, że prezydent jako mąż stanu powinien mieć klasę, a PAD ani nie jest mężem stanu, ani nie dostrzeżesz u niego klasy. 
Zanim po raz kolejny posypią się na mnie gromy, od razu zaznaczam, że jest to wyłącznie moja osobista opinia i proszę, aby nie odbierać mi do niej prawa.

1,043

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
Olinka napisał/a:

Swoją drogą nieraz zastanawiałam się co dzieje się za zamkniętymi drzwiami pałacu prezydenckiego i czy też jest tak milcząca jak w sytuacjach oficjalnych, bo w końcu nie szkodzić mężowi, to nie jest to samo co nie mieć własnego zdania i głośno go nie wypowiadać.

Jestem pewien, że rozmawiają o takich rzeczach, o jakich nie mamy pojęcia, czyli całym tym politycznym bagnie: hakach, układach, protekcjach, łapówkach, przestępstwach, niejawnych umowach międzypaństwowych, wpływach obcych wywiadów, stronnictwach wewnątrz rządzącej szajki i tak dalej.

Już przestałem śledzić jakoś bardzo uważnie polityczne nowinki, ale powoli dociera do mnie, jak niebezpiecznym człowiekiem jest S. Hołownia i wiem to waśnie od niego.
Zauważyliście jego wypowiedzi o możliwym, jeszcze większym zadłużaniu kraju, by sfinansować przeróżne sociale? Tak, jakby nie miał problemu w oddawaniu się w niewolę lichwiarskiej międzynarodówce.

1,044

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
foggy napisał/a:

Jaki sens ma pisanie słów typu 'piniondze' - to taki hejt na gware, szyderstwo czy po prostu kłopoty z ortografią. Pracuję ze Ślązakami i nikt już prawie tak nie mówi, przynajmniej nikt sposród osób przed 70 rokiem życia. To ma wprowadzać jakies podxiały: oni- lenie, którzy nawet po polsku nie mówią i ciągle chcą pieniędzy i my - cięzko pracujący co to wyśmienitą polszczyzną władamy.

Ja też nie wiedziałem, że to śląskie. Nie mniej u mnie wychodzi się na dwór. W pole to można kogoś wyprowadzić wink albo pójść na pole coś zasiać lub zaorać.

1,045

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

U mnie też się piniondze albo piniory liczy. Choć nie miałem pojęcia, że to naleciałości od zachodnich sąsiadów.

1,046

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
Snake napisał/a:

Nie mniej u mnie wychodzi się na dwór. W pole to można kogoś wyprowadzić wink albo pójść na pole coś zasiać lub zaorać.

Urodziłam się na Śląsku, żyję na Śląsku, ale jako dziecko wychodziłam na dwór i tak mi zostało wink. Niemniej faktem jest, że wychowywałam się i przez 20 lat mieszkałam w mieście, które było zlepkiem Polaków przyjeżdżających za pracą i mieszkaniem z różnych części kraju, dlatego u nas nikt nie posługiwał się gwarą. Obecnie żyję gdzieś indziej, tu gwara jest zdecydowanie bardziej powszechna, ale wciąż wiele osób nawet nie potrafi się nią posługiwać. Są też tacy, którzy płynnie przechodzą z gwary na czystą polszczyznę.

1,047 Ostatnio edytowany przez Lucyfer666 (2020-06-10 12:21:54)

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Prawdziwy mieszaniec Galicji z dziadza, pradziada wychodzi na pole... Prosto z dworu big_smile

1,048 Ostatnio edytowany przez Misinx (2020-06-10 13:03:55)

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
Snake napisał/a:
foggy napisał/a:

Jaki sens ma pisanie słów typu 'piniondze' - to taki hejt na gware, szyderstwo czy po prostu kłopoty z ortografią. Pracuję ze Ślązakami i nikt już prawie tak nie mówi, przynajmniej nikt sposród osób przed 70 rokiem życia. To ma wprowadzać jakies podxiały: oni- lenie, którzy nawet po polsku nie mówią i ciągle chcą pieniędzy i my - cięzko pracujący co to wyśmienitą polszczyzną władamy.

Ja też nie wiedziałem, że to śląskie. Nie mniej u mnie wychodzi się na dwór. W pole to można kogoś wyprowadzić wink albo pójść na pole coś zasiać lub zaorać.

Dobra, dobra... W matematyce liczy się pole powierzchni, a nie dwór powierzchni wink

Lucyfer666 napisał/a:

Prawdziwy mieszaniec Galicji z dziadza, pradziada wychodzi na pole... Prosto z dworu big_smile

AMEN smile

1,049

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
Olinka napisał/a:

Są też tacy, którzy płynnie przechodzą z gwary na czystą polszczyznę.

Doświadczyłem tego odwiedzając koleżankę, która wyszła za mąż za Ślązaka. Normalnie się z gościem rozmawiało aż przy mnie zaczął rozmawiać z sąsiadem i już nic nie rozumiałem wink

1,050

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
Snake napisał/a:

Doświadczyłem tego odwiedzając koleżankę, która wyszła za mąż za Ślązaka. Normalnie się z gościem rozmawiało aż przy mnie zaczął rozmawiać z sąsiadem i już nic nie rozumiałem wink

Haha, ja na szczęście rozumiem wink. Oczywiście spokojnie mogłabym też sama coś w gwarze powiedzieć, ale czułabym się z tym co najmniej śmiesznie i jeśli jej używam, to tylko w żartach.

Wracając jednak do tematu prezydenckich wyborów, prezes Kaczyński Jarosław chyba zaczyna tracić panowanie nad swoją partią, a przy okazji wyraźnie wpadać w panikę. Trzaskowski późno wszedł do gry, od PiS dostał tylko połowę budżetu na przeprowadzenie kampanii - w porównaniu do innych kandydatów, a mimo to zwycięstwo Dudy, przynajmniej to uczciwe, już wcale nie jest takie pewne, jakim wydawało się być jeszcze kilka mięsięcy, a nawet tygodni temu.
Warto przy okazji wspomnieć, że Kaczyński wystosował właśnie list skierowany do członków partii, w którym straszy, że Rafał Trzaskowski jest "przedstawicielem skrajnej lewicy", "zagorzałym zwolennikiem ideologii LGBT", a przedstawia się go jako "katolika, kontynuatora 'Solidarności', a nawet osobę nawiązującą do tradycji prezydenta Lecha Kaczyńskiego". W liście twierdzi też, że "jego zwycięstwo oznaczałoby ciężki kryzys polityczny, społeczny i moralny". Ja się w tym miejscu zastanawiam czy może nas spotkać jeszcze cięższy kryzys niż ten, który mamy teraz, jeśli w naszym kraju już chyba NIC nie działa poprawnie?

Dodam jeszcze, że Rafała Trzaskowskiego PiS po niecałym półtora roku jego prezydentury w stolicy, rozlicza z programu wyborczego, który rozpisany został na pięć lat, część zapowiedzi na dziesięć, podczas gdy Andrzej Duda miał na realizację własnego całych pięć lat, a ani nie podniósł kwoty wolnej od podatków do 8 tys. złotych, ani nie zwolnił emerytów z podatku dochodowego, ani nie zlikwidował umów śmieciowych, nie przewalutował kredytów w CHF, nie udało mu się wrócić do 22% stawki VAT ani zlikwidować VAT-u na ubranka dla dzieci, co tak często podkreślał, nie zrównał najniższej płacy krajowej do najniższej w UE, rolnicy nie otrzymali wyrównania dopłat, przemysł stoczniowy miał zostać odbudowany, a wiemy jak jest, nie zlikwidował NFZ, nie zwiększył nakładów na ochronę zdrowia ani nie zrealizował punktu mówiącego o odejściu od kryterium zysku w tej branży, nie wprowadził leków refundowanych w stałej cenie, zapowiadał, że w każdej szkole będzie stomatolog i pielęgniarka, a wciąż ich nie ma, miał też zostać zlikwidowany system testowy, zaś nakłady na naukę i badania miały wynosić 2% PKB, byśmy mogli rosnąć w siłę, głosił też stworzenie obrony terytorialnej z organizacji paramilitarnych i jeszcze trochę by się tego znalazło.

Tych pięć lat prezydentury właśnie mija, a potencjalny wyborca ponownie słyszy "dajcie mi szansę" i zachęcany jest kolejnymi obietnicami, choć przecież tych wciąż niezrealizowanych mamy całą, długą listę, zaś niezadowolenie społeczne rośnie. Oczywiście znów straszy nas LGBT (wróg musi być) i wyciera sobie usta wartościami chrześcijańskimi.

1,051

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
Olinka napisał/a:

Wracając jednak do tematu prezydenckich wyborów, prezes Kaczyński Jarosław chyba zaczyna tracić panowanie nad swoją partią, a przy okazji wyraźnie wpadać w panikę. Trzaskowski późno wszedł do gry, od PiS dostał tylko połowę budżetu na przeprowadzenie kampanii - w porównaniu do innych kandydatów, a mimo to zwycięstwo Dudy, przynajmniej to uczciwe, już wcale nie jest takie pewne, jakim wydawało się być jeszcze kilka mięsięcy, a nawet tygodni temu.
Warto przy okazji wspomnieć, że Kaczyński wystosował właśnie list skierowany do członków partii, w którym straszy, że Rafał Trzaskowski jest "przedstawicielem skrajnej lewicy", "zagorzałym zwolennikiem ideologii LGBT", a przedstawia się go jako "katolika, kontynuatora 'Solidarności', a nawet osobę nawiązującą do tradycji prezydenta Lecha Kaczyńskiego". W liście twierdzi też, że "jego zwycięstwo oznaczałoby ciężki kryzys polityczny, społeczny i moralny". Ja się w tym miejscu zastanawiam czy może nas spotkać jeszcze cięższy kryzys niż ten, który mamy teraz, jeśli w naszym kraju już chyba NIC nie działa poprawnie?

Mnie to zastanawia, czy tak, jak politycy PIS traktują swoich wyborców jak idiotów, którym można wmówić, że czarne jest białe, czy tak samo członkowie tej partii nie są traktowani przez jej przywódcę. Albo ten list jako przekaz do członków partii to tylko ściema i jego odbiorcami ma być po raz kolejny elektorat PIS.
Bo już naprawdę chyba trzeba być mocno odrealnionym, żeby bać się jakiegoś niewielkiego procentu społeczeństwa, które ma nienormatywne preferencje i próbuje dbać o siebie nie godząc się na wykluczenie. Rzeczona ideologia LGBT to wydumany problem, tworzenie alternatywnej rzeczywistości, ale w sumie sprawdzony i przetestowany wcześniej sposób na zastraszenie
ludzi na przykładzie uchodźców, którzy na nas nacierali ponoć, tylko jakoś żaden się nie pojawił. Są ludzie, którzy „kupią” każdą bajeczkę o rzekomym zagrożeniu, więc z drugiej strony są tacy, którzy „sprzedadzą” im każdą bzdurę, żeby mogli się bać i walczyć z wyimaginowanym wrogiem.

1,052

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Patrząc  po poziomie TVP info to tak, uważa  się ich za wyjątkowo niekumatych.
Zresztą  Kurski sam stwierdził,  że ciemny lud to kupi..
Póki nie zerkalam na tą  TV nie wiedziałam że jako Polak powinnam  mieć  kompleksy ..I odbudowywać  dumę,  której jakoby ktoś  mnie pozbawił.

1,053

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
MagdaLena1111 napisał/a:

Mnie to zastanawia, czy tak, jak politycy PIS traktują swoich wyborców jak idiotów, którym można wmówić, że czarne jest białe, czy tak samo członkowie tej partii nie są traktowani przez jej przywódcę. Albo ten list jako przekaz do członków partii to tylko ściema i jego odbiorcami ma być po raz kolejny elektorat PIS.
Bo już naprawdę chyba trzeba być mocno odrealnionym, żeby bać się jakiegoś niewielkiego procentu społeczeństwa, które ma nienormatywne preferencje i próbuje dbać o siebie nie godząc się na wykluczenie. Rzeczona ideologia LGBT to wydumany problem, tworzenie alternatywnej rzeczywistości, ale w sumie sprawdzony i przetestowany wcześniej sposób na zastraszenie
ludzi na przykładzie uchodźców, którzy na nas nacierali ponoć, tylko jakoś żaden się nie pojawił.

Wyborcy PiS zdpewne nie uważają ze ktos ich ogłupia. Oni maja takie samo zdanie o LGBT czy aborcji wiec popierają tych polityków którzy mowią to głosno.

1,054 Ostatnio edytowany przez Misinx (2020-06-11 22:45:01)

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
foggy napisał/a:
MagdaLena1111 napisał/a:

Mnie to zastanawia, czy tak, jak politycy PIS traktują swoich wyborców jak idiotów, którym można wmówić, że czarne jest białe, czy tak samo członkowie tej partii nie są traktowani przez jej przywódcę. Albo ten list jako przekaz do członków partii to tylko ściema i jego odbiorcami ma być po raz kolejny elektorat PIS.
Bo już naprawdę chyba trzeba być mocno odrealnionym, żeby bać się jakiegoś niewielkiego procentu społeczeństwa, które ma nienormatywne preferencje i próbuje dbać o siebie nie godząc się na wykluczenie. Rzeczona ideologia LGBT to wydumany problem, tworzenie alternatywnej rzeczywistości, ale w sumie sprawdzony i przetestowany wcześniej sposób na zastraszenie
ludzi na przykładzie uchodźców, którzy na nas nacierali ponoć, tylko jakoś żaden się nie pojawił.

Wyborcy PiS zdpewne nie uważają ze ktos ich ogłupia. Oni maja takie samo zdanie o LGBT czy aborcji wiec popierają tych polityków którzy mowią to głosno.

Wg badań 70% Polaków popiera zalegalizowanie w jakiejś formie związków homoseksualnych. Polacy popierają w zdecydowanej większości również in vitro, edukację seksualną, antykoncepcję itd. Tak naprawdę to światopogląd ma niewielkie znaczenie i to, że PiS wciska swoje głupoty o LGBT jest istotne tylko dla najgłupszej części ich elektoratu. Ludzie popierają PiS z innych względów.

1,055

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
MagdaLena1111 napisał/a:

Mnie to zastanawia, czy tak, jak politycy PIS traktują swoich wyborców jak idiotów, którym można wmówić, że czarne jest białe, czy tak samo członkowie tej partii nie są traktowani przez jej przywódcę. Albo ten list jako przekaz do członków partii to tylko ściema i jego odbiorcami ma być po raz kolejny elektorat PIS.
Bo już naprawdę chyba trzeba być mocno odrealnionym, żeby bać się jakiegoś niewielkiego procentu społeczeństwa, które ma nienormatywne preferencje i próbuje dbać o siebie nie godząc się na wykluczenie. Rzeczona ideologia LGBT to wydumany problem, tworzenie alternatywnej rzeczywistości, ale w sumie sprawdzony i przetestowany wcześniej sposób na zastraszenie
ludzi na przykładzie uchodźców, którzy na nas nacierali ponoć, tylko jakoś żaden się nie pojawił. Są ludzie, którzy „kupią” każdą bajeczkę o rzekomym zagrożeniu, więc z drugiej strony są tacy, którzy „sprzedadzą” im każdą bzdurę, żeby mogli się bać i walczyć z wyimaginowanym wrogiem.

Ideologia LGBT to problem wymyślony na potrzeby PiS, który żeby mógł realizować swoją politykę musiał sobie znaleźć wroga, a ten nie tylko okazał się być po myśli wspierającego partię rządzącą KK, ale też w sam raz, jeśli wziąć na celownik proste myślenie prostego Polaka, który jeśli tematu nie rozumie, to bezkrytycznie przyjmie przekaz, który mu podsuną. 

To raz, a dwa - to co przekazywane jest w mediach, a ma służyć zdeklasowaniu przeciwnika, jest zwykłą manipulacją, bo wystarczy choć raz posłuchać Trzaskowskiego, żeby wiedzieć, że on mówi o równości, o tolerancji, o edukacji seksualnej, której celem jest przekazanie podstawowej wiedzy niezbędnej każdemu człowiekowi, żeby go potem nic w życiu nie zaskakiwało. Natomiast przekaz jest taki, że LGBT to zło, edukacja seksualna to zło, a Trzaskowski jest złym człowiekiem, a na deser i poparcie tej tezy wyciąga się informację, że jego dzieci nie uczęszczają na lekcje religii, a drugie to nawet nie przystąpiło do komunii. Są jeszcze inne manipulacje, jak choćby rozpuszczony fake news, że zabójca księdza Popiełuszki działa w jego sztabie i zbiera podpisy na listach poparcia czy porównywanie jego wizyty w Zakopanem do wizyty sprzed równo 23 lat papieża Jana Pawła II z niewybrednym komentarzem, że można to odebrać jako próbę jej sparodiowania. Przecież tu widać jak na dłoni, w którym kierunku to wszystko uderza i do kogo ma trafić.

1,056 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2020-06-12 12:48:38)

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Najciembiej  pod latarnią.  Pod okiem tych co niby  mieli walczyć  z ciemnymi interesami służb  specjalnych robi się jawne przewaly na setki milionów. Kupują sprzęt  od przemytników broni.
Uchwała ustawę o bezkarności tych, co takie przewały firmują. Przecież  to układy jak u wschodniego sąsiada.  Gdzie czasy że  wylatywalo się z rządu za zegarek?
Na dodatek przesluchuje się studentów  na policji za to że  śmią zgłosić  uwagi do wykładu.. Ziobro zgłasza  nadzwyczajną  skargę  o podział  majątku w rodzinie Żurka 11 lat temu, bo mu się Żurek nie podoba.
Ludzie, ręce  w nocniku już mamy, byle nam tam nie zostały..

1,057

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Czy karta rodziny tudzież inne świadectwo moralności obejmuje najświętszą Polkę matkę trójki dzieci, każde z innym ojcem, potrójną małżonkę z trzech ślubów kościelnych?
Czy karta rodziny tudzież inne świadectwo moralności obejmuje tych wszystkich posłów, senatorów, ministrów, prezesów z nadania PiS, którzy są w po rozwodach, a nawet dwóch, w drugim, trzecim związku płodząc dzieci?
Czy karta rodziny tudzież inne świadectwo moralności obejmuje tych wszystkich posłów, senatorów, ministrów, prezesów z nadania PiS znanych z uchylania się od obowiązku alimentacyjnego?
Czy karta rodziny tudzież inne świadectwo moralności obejmuje tych wszystkich związanych z PiS, którzy mają inną orientację seksualną, a nawet ośmielili się ten fakt ujawnić? Czy nie jest to przejaw propagowania ideologii LGBT?

1,058 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2020-06-12 14:43:16)

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Mnie bardziej interesuje w jaki sposób  karta rodziny uchroni  dziecko które urodzi się homoseksualne, czy takie dziecko ma być  poddane  ostracyzmowi,  wpaść  w depresję,  a po nieudanych egzorcyzmach u proboszcza popełnić samobójstwo? Żeby minister z PiS nie bał się  że jako dorosły będzie się domagał adopcji jego dziecka smile tak, tak stwierdził minister z PiS i, że boi się że jak się coś mu stanie, jego córkę  adoptują geje..

Swoją  drogą jak niepewny swojej seksualności  musi być  dorosły  facet, aby się bać,  że się tym można zarazić.
Państwo ma prawo wspierać  pary hetero z dziećmi,  ale również  obowiązek chronienia  ludzi przed wykluczeniem z powodów  na które oni sami nie mają  wpływu.
Ps. Mało którą gejowska para  chce dzieci.
Ale chcą  mieć  prawa bezdzietnego małżeństwa i trudno sie dziwić. Bo są choroby, sprawiają się wspólnego majątku itd

I

1,059

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Ogólnie to populistyczny szmelc, który tylko dodaje niechciane punkty prawne, a nic w zasadzie nie zmienia.

1,060

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Ponoć rozszyfrowano już skrót LGBT - Lepiej Gdy Będzie Trzaskowski big_smile
To ja teraz rozumiem ich reakcję.

1,061

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Jak chodzi o populizm to Trzaskowski nie lepszy.

Problem w tym, że czeka iście wybór sowieciarza.

1,062 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2020-06-12 19:20:03)

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
foggy napisał/a:
MagdaLena1111 napisał/a:

Mnie to zastanawia, czy tak, jak politycy PIS traktują swoich wyborców jak idiotów, którym można wmówić, że czarne jest białe, czy tak samo członkowie tej partii nie są traktowani przez jej przywódcę. Albo ten list jako przekaz do członków partii to tylko ściema i jego odbiorcami ma być po raz kolejny elektorat PIS.
Bo już naprawdę chyba trzeba być mocno odrealnionym, żeby bać się jakiegoś niewielkiego procentu społeczeństwa, które ma nienormatywne preferencje i próbuje dbać o siebie nie godząc się na wykluczenie. Rzeczona ideologia LGBT to wydumany problem, tworzenie alternatywnej rzeczywistości, ale w sumie sprawdzony i przetestowany wcześniej sposób na zastraszenie
ludzi na przykładzie uchodźców, którzy na nas nacierali ponoć, tylko jakoś żaden się nie pojawił.

Wyborcy PiS zdpewne nie uważają ze ktos ich ogłupia. Oni maja takie samo zdanie o LGBT czy aborcji wiec popierają tych polityków którzy mowią to głosno.

Ci ludzie nawet nie za bardzo wiedzą co to jest LGBT, najczęściej nawet nie wiedzą, że mijają na ulicy kogoś z tej mniejszości a pozwolili się ogłupić, że ktoś im z tej grupy zagraża.
Bezkrytycznie przyjmują twierdzenia ludzi, którzy budują kampanię na prostej emocji strachu, która jest u ludzi bardzo silna i bazują na takim elektoracie, który nawet tego nie zweryfikuje i bezrefleksyjnie powtarza wymyślone slogany.

Pomyśl, co za cel ma zamienianie różnic we wrogość.

Duda jest dla mnie najlepszym dowodem budowania wrogości i skłócania Polaków. Pewnie wszyscy to widzieli wcześniej, ale mi dopiero dzisiaj ktoś pokazał filmik, jak Duda rozmawia z niechętnym sobie uczestnikiem spotkania wyborczego i gdy rozmowa schodzi na SN, to mówi o rzekomych komuchach, które tam zasiadają, a sam zaprzysiągł do TK Piotrowicza, czyli komunistycznego prokuratora stanu wojennego. Wychodzi na to, że mój komuch jest lepszy niż Twój. Albo mówi mu, że Komorowski zawetował 4 ustawy, a on 9 - tylko zapomniał wspomnieć, że połowa z zawetowanych przez niego ustaw była z czasów jego prezydentury, gdy jeszcze rządziła poprzednia koalicja.
Ten facet to dramat.

1,063 Ostatnio edytowany przez Snake (2020-06-12 20:48:38)

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Ogłoszenie tej karty rodziny wygląda dla mnie na lekki akt desperacji. Widać sztab pana prezydenta i PiS w obliczu kulejącej kampanii postanowił sięgnąć po stare, wypróbowane chwyty. Znajdźmy wroga! Pedała, lesbę obleśną, żyda to im nie uchodzi (w końcu szanowna pierwsza dama to ćwierć czy pół żydówka) no i głowią się czy głośno można krzyczeć przeciw ruskim onucom. W końcu liczą, że wyborcy Bosaka w drugiej turze zagłosują na Dudę. Stąd też szantaż, że każdy wyborca Bosaka, Konfederacji co nie zagłosuje na Dudę, to zaprzaniec i lewak. Tymczasem różne sondaże mówią, że prawaccy wyborcy Bosaka jeśli dojdzie do pojedynku Duda - Trzaskowski w najlepszym razie pojadą na akcję "grill" wink albo oddadzą głos nieważny. Niemało deklaruje, że odda głos na Trzaskowskiego. Jak ja wink Pisowców szlag trafia...
A Trzaskowski napisał list do wyborców PiS, że ich szanuje i będzie również ich prezydentem wink

1,064

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Wytykanie obłudy, kłamstw czy manipulacji u przeciwników poszło swietnie. Ale nie przegrywa die flstego ze przeciwnik popełnił mniej blędow - tylko dlatego ze my popełnilismy wiecej. Potępiać innych w czambuł jest łatwo, swoje błefy fostrzec trudno. Co zrobiła opozycja przez 8 lat swoich rządów ze PiS foszedł do władzy? Dlaczego dalej wielu grzmi o igłupionych Polskach głodujących na PiS a tak niewielu o tym co opozycja skopsła ze nie rzadzi i nie ma swojego prezydenta.

1,065

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
foggy napisał/a:

Wytykanie obłudy, kłamstw czy manipulacji u przeciwników poszło swietnie. Ale nie przegrywa die flstego ze przeciwnik popełnił mniej blędow - tylko dlatego ze my popełnilismy wiecej. Potępiać innych w czambuł jest łatwo, swoje błefy fostrzec trudno. Co zrobiła opozycja przez 8 lat swoich rządów ze PiS foszedł do władzy? Dlaczego dalej wielu grzmi o igłupionych Polskach głodujących na PiS a tak niewielu o tym co opozycja skopsła ze nie rzadzi i nie ma swojego prezydenta.

Foggy, zadam Ci jedno, dla Ciebie chyba bardzo proste pytanie: co PiS zrobił dobrze? Potrafisz mi na nie odpowiedzieć? Ostatnio ktoś zarzucił mi, że nic dobrego nie mówię o władzy, a ja przez ostatnie lata uważnie przyglądam się ich poczynaniom i z przykrością stwierdzam, że ja po prostu NIC takiego nie znajduję. Przecież czego nie ruszą, to jest skopane. Notabene, żadna rzekoma reforma, ubierana w wielkie słowa, nie niby trzeba coś dla wspólnego dobra naprawić, nie tylko nie udała się, ale tak naprawdę miała służyć ich własnym interesom, zaś nadrzędnym jest polityka. Nas w tym nie ma, a jeśli już, to tylko w takim zakresie, w jakim można kupić wyborcze głosy. 

W każdym razie, idąc Twoim tokiem, to właśnie PiS obiecywał, że nadchodzi lepsze, że teraz będzie przejrzyście, uczciwie, zgodnie z prawem. Grzmieli i do znudzenia powtarzali, że nadchodzi 'dobra zmiana', a jak jest, każdy widzi. Ja za swojego życia nie pamiętam, by kiedykolwiek było tak źle i tak trudno. Mój tata, który narażając się podczas strajków, a pamiętajmy, że do górników strzelano, walczył o to, żeby nam było lepiej i żebyśmy mogli godnie żyć, dziś chyba w grobie się przewraca. Takiej skali afer, kłamstw i nieczystych zagrywek, braku szacunku dla społeczeństwa i poziomu stosowanej manipulacji po 1989 roku jeszcze nie było. Żal patrzeć jak szybko i z jakim impetem zniszczyli naprawdę piękny i wspaniale rokujący, stawiany innym za wzór państwa wyrwanego ze szponów komuny, kraj. Przejęli Polskę z dobrą pozycją międzynarodową, w rozkwicie gospodarczym, a dziś nikt nas nie traktuje jak godnego partnera do rozmów, jesteśmy na skraju załamania gospodarczego, bez skutecznej ochrony zdrowia, z policją, która nie budzi szacunku, bez silnego wojska, mocnej edukacji, obciążeni jakimiś absurdalnymi daninami, skłóceni, pełni wzajemnej nienawiści, co niestety idzie z góry. Jeszcze jedna taka czterolatka i już nie będzie czego zbierać.

Snake napisał/a:

A Trzaskowski napisał list do wyborców PiS, że ich szanuje i będzie również ich prezydentem wink

I to jest właśnie polityczna klasa, która daje nadzieję, że jeszcze może być normalnie. Z tamtych nikogo na coś takiego nie stać.

Edit:
A tymczasem Katarzyna Kolenda-Zaleska podziękowała Jackowi Żalkowi za udział w programie "Fakty po Faktach" po jego słowach, że "LGBT to nie są ludzie, to ideologia". Brawo, w końcu zaczynają się jakieś zdecydowane, mądre reakcje.

1,066

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Akurat utworzenie WOT, kwestia Baltic Pipe, uniezależnienie energetyczne od FR, jak wzięcie się za CPK daje im na plus spośród oceanu minusów.

Nie widziałem całej rozmowy z Żalkiem tylko fragment, ale z czego co widziałem to poza pomyłką słowną (bo ideologią go Genderyzm) nie powiedział nic szokującego.
Jakoś co roku podczas trwania marszu niepodległości nie mają problemu z mówieniem o kroczącym faszyzmie, a idąc tokiem rozumowania pani redaktor to mowa o ludziach.

1,067 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2020-06-13 09:14:30)

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Olinka, powiem Ci to co w przypływie szczerości powiedziała mi szwagierka z małego miasteczka: wyborciw pisu nie interesuje, ile władza kradnie, ważne czy się z nimi dzieli. Więc nikogo nie rusza że w ministerstwie zdrowia kradną  miliony,  ważne by dostali 500 plus
A wiedza ekonomiczną nie sięga tam, skąd się biorą  pieniądze, co będzie za 10 lat itd.
I to nie jest babka po podstawówce, ale po zaocznych rolniczych:) to a propo złudzeń  gdyby ktoś  myślał, że wykształcenie znaczy z automatu zdolność  do refleksji.
Ta zdolność  też  pod progiem świadomości trzyma wszystkie podwyżki, bo na razie zauważa  tylko te 500.+

Co do Żalka to Kolenda wykazała się nieprofesjonalizmem, niestety.tu myślę  ja Lucyfer.
Jak się takich ludzi zaprasza,  trzeba umieć  z nimi z zimną  krwią  rozmawiać.
Co do biedy  to była i jest. Może by nie było, gdyby połowę z 500 + przeznaczono na darmowe leki dla emerytów. Byłoby sprawiedliwiej.

1,068 Ostatnio edytowany przez Lucyfer666 (2020-06-13 09:25:03)

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
Ela210 napisał/a:

Olinka, powiem Ci to co w przypływie szczerości powiedziała mi szwagierka z małego miasteczka: wyborciw pisu nie interesuje, ile władza kradnie, ważne czy się z nimi dzieli. Więc nikogo nie rusza że w ministerstwie zdrowia kradną  miliony,  ważne by dostali 500 plus
A wiedza ekonomiczną nie sięga tam, skąd się biorą  pieniądze, co będzie za 10 lat itd.
I to nie jest babka po podstawówce, ale po zaocznych rolniczych:) to a propo złudzeń  gdyby ktoś  myślał, że wykształcenie znaczy z automatu zdolność  do refleksji.
Ta zdolność  też  pod progiem świadomości trzyma wszystkie podwyżki, bo na razie zauważa  tylko te 500.+

Takie podejście jest specyficzne dla ludzi o poglądach socjalistycznych. Dotyczy to wszelkich ruchów lewicowych.

Co tylko udowadnia, że moralną podstawą tego światopoglądu jest zawiść. Bowiem daje przyzwolenie na kradzież tylko dlatego, że większość tego chce, licząc, że dostaną swój udział.
Dlatego własnie represyjność społeczna (a później mordy) to żaden wypadek przy pracy tego typu rozwiązań.
Można napisać, że PiS szuka wroga, ale to klasyczne podejście tego światopoglądu.

1,069

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

To klasyka. O ile jeszcze socjalizm  jest w swoich poglądach jasny  i znajduje głównie niewykształconych zwolenników, to tzw narodowy socjalizm  jest o wiele bardziej niebezpieczny, bo żeby w bardziej świadomym społeczeństwie zdobyć  dodatkowych zwolenników podlega to sosem patriotyzmu, by wciągnąć  część  inteligencji na to. I to jest mega niebezpieczny moment. W nim jesteśmy, chociaż to wydaje się niemożliwe.
W lagodniejszej wersji zatrzymuje to się  na organizacji takiej jak Rosja, grupa trzymająca wladze i używające wszelkich środków by jej nie stracić łącznie z mięsem i politycznymi.
W grozbiejszej  mamy Państwo Hitlera że stadem nawiedzencow nawołujących do nienawiści i palących książki.

1,070 Ostatnio edytowany przez Lucyfer666 (2020-06-13 10:08:29)

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

7

Ela210 napisał/a:

To klasyka. O ile jeszcze socjalizm  jest w swoich poglądach jasny  i znajduje głównie niewykształconych zwolenników, to tzw narodowy socjalizm  jest o wiele bardziej niebezpieczny, bo żeby w bardziej świadomym społeczeństwie zdobyć  dodatkowych zwolenników podlega to sosem patriotyzmu, by wciągnąć  część  inteligencji na to. I to jest mega niebezpieczny moment. W nim jesteśmy, chociaż to wydaje się niemożliwe.
W lagodniejszej wersji zatrzymuje to się  na organizacji takiej jak Rosja, grupa trzymająca wladze i używające wszelkich środków by jej nie stracić łącznie z mięsem i politycznymi.
W grozbiejszej  mamy Państwo Hitlera że stadem nawiedzencow nawołujących do nienawiści i palących książki.

Państwo Hitlera miało wrogów rasowych, z Państwo Lenina klasowych smile
Jedynie różnice cywilizacyjne pozwoliły na brak radykalnych rozwiązań (co np. Rohm postulował) gospodarczych.
Niemniej te same różnice wykazały efektywność masowych mordów.

Dlaczego niemożliwe. Cały świat Zachodni ma socjalistyczną wiosnę, a europarlament jest wręcz wybudowany ku jego chwale.

Rosja to oligarchia autorytarna.
Poza tym pamiętaj Elu, że narodowy socjalizm, narodowemu socjalizmowi nierówny. Za Benesza w Czechosłowacji też był narodowy socjalizm, a daleko mu było do hitlerowców.

1,071

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
Lucyfer666 napisał/a:

Akurat utworzenie WOT, kwestia Baltic Pipe, uniezależnienie energetyczne od FR, jak wzięcie się za CPK daje im na plus spośród oceanu minusów.

Nie widziałem całej rozmowy z Żalkiem tylko fragment, ale z czego co widziałem to poza pomyłką słowną (bo ideologią go Genderyzm) nie powiedział nic szokującego.
Jakoś co roku podczas trwania marszu niepodległości nie mają problemu z mówieniem o kroczącym faszyzmie, a idąc tokiem rozumowania pani redaktor to mowa o ludziach.

Żalka mi jakoś specjalnie nie żal ale faktycznie pani redaktor przeszarżowała. Myśl Żalka była raczej czytelna ale pani redaktor albo nie panuje nad nerwami, albo jest tendencyjna. Jak dla mnie obie przesłanki do wycofania na szczytny odcinek przygotowywania serwisów pogodowych. Ogólnie kolejna smutna rzecz ci redaktorzy. Ja przyznaję, że za Kolendą nie przepadam właśnie za takie akcje. Ostała mi się w TVN jedyna fajna pani dziennikarz, ta wysoka blondyna wink Raz, że przyjemnie się na nią patrzy, dwa że przyjemnie się jej słucha, a wcale nie jest grzeczna. Cedzi te swoje pytania z kpiarskim ćwierć uśmieszkiem i mrozem w oczach...

Co do sukcesów PiS. WOT tak ale rzecz jasna zrobiono to typowo po polsku tj. de facto mordując NSR czyli Narodowe Siły Rezerwowe. No ale u nas każda ekipa musi coś zrobić na opak niż poprzednicy.
Co do Baltic Pipe. Ogólnie zgoda ale... Dywersyfikacja dostaw gazu, to nie wymysł PiS. Funkcjonuje od lat w ramach tzw. Bramy Północnej czyli zespołu źródeł dostaw gazu, głównie przez gazoporty. Pomysł na Baltic Pipe sięga 2007 r., gdzie Polacy i Duńczycy pochylili się nad pomysłem i wyszło im, że rura nie będzie rentowna. W 2016 PiS wrócił do pomysłu, policzono jeszcze raz i wyszło, że rura będzie jednak rentowna pod warunkiem, że Polska będzie z niej ciągnąć rocznie minimum 10 mld m3 gazu. De facto oznacza to, że zamiast ciągnąć 2/3 rocznego zapotrzebowania z Rosji będziemy ciągnąć je przez Baltic Pipe. Niby słuszna idea ale ekonomicznie wydawało mi się, że dywersyfikacja polega na posiadaniu wielu możliwości wyboru. Jaki to wybór jeśli większość gazu będziemy musieli ciągnąć z Baltic Pipe, bo inaczej będzie on nierentowny? To takie małe wątpliwości ale idea rzecz jasna słuszna.
CPK i tak, i nie. Niby pomysł fajny ale chyba wykosi parę dotychczasowych lotnisk w okolicy. Podejrzewam, że pomysł na CPK polega na tym samym co program budowy elektrowni jądrowych w Polsce. Trwa już pewnie naście lat, nie ustalono dalej choćby lokalizacji, ale jest to fajne miejsce na wygodne synekury. A głupi naród płaci...

1,072 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2020-06-13 11:21:14)

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
foggy napisał/a:

Dlaczego dalej wielu grzmi o igłupionych Polskach głodujących na PiS a tak niewielu o tym co opozycja skopsła ze nie rzadzi i nie ma swojego prezydenta.

Bo może czas przestać stałe odnosić się do tego, co już minęło i zamiast skupiać się na poprzednikach zająć się własnymi osiągnięciami.
Tylko wiesz, jak skupią się na sobie, to okazuje się, że niezbyt wiele mają do zaprezentowania oprócz socjalnych ochłapów, których zresztą coraz mniej, bo oferta socjalna zrobiła się nader uboga - już nawet wycofują się z bonu 1000+ na rzecz bonu 500, bo kasy nie ma, ale jak dochodzili do władzy, to ponoć Polska była w ruinie, ale wtedy było nas stać na rozpasany socjal, a teraz, gdy ponoć gospodarczo rozkwitaliśmy, to kilkutygodniowy zastój odsłonił rzeczywistą fatalną sytuację. Może zaczną się jednak ci od łatwej kasy „od państwa” zastanawiać jednak skąd ta kasa się bierze i że polityka obliczona na „tu i teraz” oddała nas od państwa dobrobytu, co przełoży się wkrótce na zakręcenie kurka z socjalem z powodu pustki w kasie. Bo inwestycje, szczególnie prywatne, spadają na łeb, na szyję, odkąd do władzy doszedł PIS a kasa z UE, która ma nas uratować stoi pod znakiem zapytania z uwagi na łamanie praworządności i brak zgody rzadu polskiego na realizowanie uzgodnień unijnych. Lipa się robi.

1,073 Ostatnio edytowany przez Lucyfer666 (2020-06-13 11:40:17)

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Dlatego Snake oddzielam pomysł od realizacji.
Mecenas Bartosiak odpuścił bycie przy CPK, bo za dużo polityki w tym było, a sam przyznał, że woli się trzymać od tego z daleka.

Z WOT zgoda.

Baltic Pipe podobnie, jak Nord Stream 2 jest projektem politycznym, a nie ekonomicznym.

MagdaLena1111 napisał/a:

Może zaczną się jednak ci od łatwej kasy „od państwa” zastanawiać jednak skąd ta kasa się bierze i że polityka obliczona na „tu i teraz” oddała nas od państwa dobrobytu, co przełoży się wkrótce na zakręcenie kurka z socjalem z powodu pustki w kasie. Bo inwestycje, szczególnie prywatne, spadają na łeb, na szyję, odkąd do władzy doszedł PIS a kasa z UE, która ma nas uratować stoi pod znakiem zapytania z uwagi na łamanie praworządności i brak zgody rzadu polskiego na realizowanie uzgodnień unijnych. Lipa się robi.

Gdyby mieli sie zastanawiać, to każdy socjalista byłby odstrzelony zaraz po wyjściu z domu. Tymczasem jest na odwrót i to "prywaciarze eksploatują proletariat"

1,074

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
Olinka napisał/a:

Foggy, zadam Ci jedno, dla Ciebie chyba bardzo proste pytanie: co PiS zrobił dobrze? Potrafisz mi na nie odpowiedzieć? Ostatnio ktoś zarzucił mi, że nic dobrego nie mówię o władzy, a ja przez ostatnie lata uważnie przyglądam się ich poczynaniom i z przykrością stwierdzam, że ja po prostu NIC takiego nie znajduję.

Kazdy ocenia ze swojej perspektywy. Dla mnie dobre zmiany to powrot do wieku szkolnego 7 lat. Tak sie niestety stało ze jedno z moich dzieci musiało pojsc w wieku 6 i okazalo sie to porażką. Choc dziecko poszlo do przedszkola w wieku 2 lat, wiec do 6 roku zycia mialo 4 lata przedszkola za sobą to 1 klasa w wieku 6 lat okazała się porażką. Drugie - likwidacja gimnaxjów. Ten twór gdy juz powstawal był krytykowany przez nauczycieli. Gimnazja byly pomyłka, wyrywanie dzieci z podstawowki w trudnym wieku 13 lat powodowało tylko problemy. 6 letnia podstawowka była porażką. I trzecie - powrot do nizszego wieku emerytslnego. Polska to nie Holandia czy Skandynawia gdzie starszych pracowników sie szanuje, gdzie girmy maja programy mentoringu lub zarzadzania wiekiem, gdzie promuje sie srodowiska zróznicowane. Gdy przyjezdzaja do nas 'z centrali' to srednia wieku  gosci to 65 lat, takie osoby nie są zwalniane, takie osoby maja dostep do programów stażowych - tak, w tym wieku. W Polsce kobieta po 45 roku zycia a facet po 50 'nie pasuje do mlodego i dynamicznego zespołu'. Ze mna tez jeden pracodawca sie pożegnał chwile po tym jak skonczylem 40 lat,na moje miejsce przyszły 2 mlode osoby po studiach - bo tak ladniej wizerunkowo. W Polsce podnoszenie wieku emerytslnego to zmuszanie ludzi do tułaczki i żebrania na starosc życia bo pracy żadnej 59 letnia kobieta nie dostanie. Moja xona pracuje od 18 roku zycia, pomimo 2 ciaz juz w prxyszłym roku bedzie miała 30 lat stażu pracy, nawet miała trochę szczescia w xyciu i wiekszosc z tych lat miała z pełnym ozusowanie, Zus w corocznej prognozie wyszacował jej emeryture na 2000 zl, problem wiec nie w wysokosci emerytury ani w stażu ale w wieku.  Do 60 tki moze dociagnie w pracy, ale gdyby obowiązywal wiek emerytalny dla kobie 67 to by rady nie dała. I co by było weflug PO za 5 lat? Miałaby 35 lat staży, saldo w Zus pozwalajace na sensowną emeryture tylko 12 lat by na nia musiała czekac? Jej wcale nie bedzie potrzebna emerytura 4000 w wieku 67 lat, wystsrczy emerytura 3000 w wieku 60 lat. Powyższe argumenty piszę z własnej perspektywy, bo tak kazdy ocenia.

1,075

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Foggy, ja znam mężczyzn 65 którzy chcieli dalej pracować,  ale pracodawca przeznaczył ich z automatu do zwolnienia, bo wiek emerytalny, nie patrząc  na nich jako pracowników. Bo taka jest mentalność  pracodawców w Polsce.
Ja rozumiem, że są miejsca gdzie pracuje się ciężko fizycznie  i ludzie marzą o emeryturze, i tu powinni mieć  taką  opcję, ale bardzo wielu chętnie by popracowało te 2 lata więcej, nawet na pół etatu.

1,076

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
Ela210 napisał/a:

Foggy, ja znam mężczyzn 65 którzy chcieli dalej pracować,  ale pracodawca przeznaczył ich z automatu do zwolnienia, bo wiek emerytalny, nie patrząc  na nich jako pracowników. Bo taka jest mentalność  pracodawców w Polsce.
Ja rozumiem, że są miejsca gdzie pracuje się ciężko fizycznie  i ludzie marzą o emeryturze, i tu powinni mieć  taką  opcję, ale bardzo wielu chętnie by popracowało te 2 lata więcej, nawet na pół etatu.

Czy nie lepiej jest tak, ze ten kto ma siłe, zdrowie i chęci to pracuje dłuzej niz gdy ten co nie ma zdrowia a pracowac musi choc nie chce? Wzorce z zachodu mozemy wprowadzac gdy rynek pracy w PL bedzie taki jak na zachodzie. Ile 66 latków bedzie chetnie z workiem cementu na plecach chodzic po rusztowaniu? A niestety pracowników budowlanych mamy w PL wiecej niz naukowców ktorzy to i mogą fo 90 pracpwac jak umysł mają jasny.

1,077

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Rozumiem to, więc  może powinno się odróżnić  pracę  fizyczną  od innej.
I dać ludziom wybór a nie z automatu ich zwalniać.

1,078

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

"Biskup określił Morawieckiego i Szumowskiego jako ewangelistów. „Profesor jest przedłużeniem czynów Jezusa”.

https://www.rmf24.pl/fakty/polska/news- … Id,4550227

Oto jest dzień,
Oto jest dzień,
Który dał nam Pan!
Który dał nam Pan!
Weselmy się,
Weselmy się,
I radujmy się nim!
I radujmy się nim!...

cool

1,079 Ostatnio edytowany przez Misinx (2020-06-13 22:40:08)

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
foggy napisał/a:
Olinka napisał/a:

Foggy, zadam Ci jedno, dla Ciebie chyba bardzo proste pytanie: co PiS zrobił dobrze? Potrafisz mi na nie odpowiedzieć? Ostatnio ktoś zarzucił mi, że nic dobrego nie mówię o władzy, a ja przez ostatnie lata uważnie przyglądam się ich poczynaniom i z przykrością stwierdzam, że ja po prostu NIC takiego nie znajduję.

Kazdy ocenia ze swojej perspektywy. Dla mnie dobre zmiany to powrot do wieku szkolnego 7 lat. Tak sie niestety stało ze jedno z moich dzieci musiało pojsc w wieku 6 i okazalo sie to porażką. Choc dziecko poszlo do przedszkola w wieku 2 lat, wiec do 6 roku zycia mialo 4 lata przedszkola za sobą to 1 klasa w wieku 6 lat okazała się porażką. Drugie - likwidacja gimnaxjów. Ten twór gdy juz powstawal był krytykowany przez nauczycieli. Gimnazja byly pomyłka, wyrywanie dzieci z podstawowki w trudnym wieku 13 lat powodowało tylko problemy. 6 letnia podstawowka była porażką. I trzecie - powrot do nizszego wieku emerytslnego. Polska to nie Holandia czy Skandynawia gdzie starszych pracowników sie szanuje, gdzie girmy maja programy mentoringu lub zarzadzania wiekiem, gdzie promuje sie srodowiska zróznicowane. Gdy przyjezdzaja do nas 'z centrali' to srednia wieku  gosci to 65 lat, takie osoby nie są zwalniane, takie osoby maja dostep do programów stażowych - tak, w tym wieku. W Polsce kobieta po 45 roku zycia a facet po 50 'nie pasuje do mlodego i dynamicznego zespołu'. Ze mna tez jeden pracodawca sie pożegnał chwile po tym jak skonczylem 40 lat,na moje miejsce przyszły 2 mlode osoby po studiach - bo tak ladniej wizerunkowo. W Polsce podnoszenie wieku emerytslnego to zmuszanie ludzi do tułaczki i żebrania na starosc życia bo pracy żadnej 59 letnia kobieta nie dostanie. Moja xona pracuje od 18 roku zycia, pomimo 2 ciaz juz w prxyszłym roku bedzie miała 30 lat stażu pracy, nawet miała trochę szczescia w xyciu i wiekszosc z tych lat miała z pełnym ozusowanie, Zus w corocznej prognozie wyszacował jej emeryture na 2000 zl, problem wiec nie w wysokosci emerytury ani w stażu ale w wieku.  Do 60 tki moze dociagnie w pracy, ale gdyby obowiązywal wiek emerytalny dla kobie 67 to by rady nie dała. I co by było weflug PO za 5 lat? Miałaby 35 lat staży, saldo w Zus pozwalajace na sensowną emeryture tylko 12 lat by na nia musiała czekac? Jej wcale nie bedzie potrzebna emerytura 4000 w wieku 67 lat, wystsrczy emerytura 3000 w wieku 60 lat. Powyższe argumenty piszę z własnej perspektywy, bo tak kazdy ocenia.

Zapłaczesz jak dostaniesz pierwszą emeryturę. Będzie głodowa. Zresztą podwyższenie wieku emerytalnego jest nieuniknione. Idioci z PiS cofnęli decyzję PO, które tak naprawdę odwaliło za nich czarną robotę. Bo jeśli PiS ma być wieczny jak PZPR to z zderzą się z problemem emerytur jak Titanic z górą lodową. I co wtedy zrobią ? Będą drukować pieniądze ? PiS to populiści. Rządzą tak jakby nie było jutra. Oczywiście, że prawie wszystkie partie tak rządzą, bo liczą się tylko najbliższe wybory. No ale z tego co się słyszy od polityków z PiS to oni gadają prawie jak Gomółka. Chcą być wieczni.
Pamięć ludzka jest słaba i chyba już zwłaszcza na prowincjach zapomnieli jak to było przed wprowadzeniem gimnazjów. A było tak, że poziom edukacyjny podstawówek z wsi i małych miasteczek był po prostu słaby. Dzieci z takich regionów miały zdecydowanie trudniejszy start jeśli chciały się dobrze dalej kształcić. To właśnie gimnazja poprawiły tą sytuację. Zresztą podstawowym argumentem "suwerena" przeciwko gimnazjom było to, że w gimnazjach jest patologia i przemoc. A to nie jest wina gimnazjów, tylko generalnie naszych czasów. I tego likwidacja gimnazjów nie zmieni. Dzieciarni nie przestawi się w głowach dlatego, że zmienił się szyld szkoły. Cała ta reforma jest populistyczna i jest jednym z wielu dowodów na to, że Kaczyński mentalnie jest głęboko w PRLu. Zresztą on ma styl rządzenia jak pierwszy sekretarz PZPR w PRL.

1,080

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Ale może nie ma się o co spierać,  tylko np zakwalifikować każde zajęcie w zależności od stopnia zuzywalnosci człowieka i dac  mu przejść na tę  emeryturę wcześniej, zamiast  go eksploatować a potem leczyć  za sporą  kasę.

1,081

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
Ela210 napisał/a:

Ale może nie ma się o co spierać,  tylko np zakwalifikować każde zajęcie w zależności od stopnia zuzywalnosci człowieka i dac  mu przejść na tę  emeryturę wcześniej, zamiast  go eksploatować a potem leczyć  za sporą  kasę.

To jest niemozliwe bo co np. z pracownikami biurowymi. Niby praca biurowa zdrowia nie nadwyręża, wiec mozna pracować długo, tyle ze umysł też z wiekiem siada. Praca analityka,  programisty czy managera wymaga dobrej pamieci, szybkiego uczenia sie czy wysokiej sprawnosci intelektualnej. Dyspozytor pogotowia, kontroler lotniczy czy chirurg w wieku 70 lat juz swojej dawnej sprawnosci nie ma. A co ze zmianą zawodu? Za kazdy rok pracy w okreslonym zawodzie przypisywac punkty i po uzbieraniu okreslonej liczby punktow przyznawac emeryture?

1,082 Ostatnio edytowany przez Bill.Garret (2020-06-13 23:49:09)

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Hm , tak sobie poczytuje te lekko stronnicze posty i zastanawiam się : czy ktokolwiek z piszących jest przekonany o tym, ze wybór pana T. Lub pana D. tak naprawdę coś zmieni ?
Jest taka wspaniała książka „Nowy wspaniały świat „ - Aldous Huxley. Jak dla mnie facet był większym geniuszem niż Orwel. Opisał matrix w którym wszyscy zobowiązania są być szczęśliwymi , działając ścisłe według nakazów rządzących którzy wiedza lepiej , a najważniejsze , ze wiedza jak uczynić poddanych szczęśliwymi.
Facet pisał swoją książkę podpatrując początku działalności Hitlera i Stalina.
I wystarczyło mu to, żeby opisać tą szczęśliwość która nam szykuje Kaczyński , Trzaskowski, Tusk a cała elita EU w szczególności .
Oni wszyscy, nic innego bardziej nie pragną, jak tylko zapewnić nam szczęście. Oczywiście pod warunkiem, ze będziemy im posłuszni. smile
„Nowy wspaniały świat” nie kończy się happy endem tak jak „rok 1984”. Matrix jest wszechwładny ...
Jeżeli jesteście w stanie choć trochę odciac się od  rozgrzanych emocji ( każde wybory polityczne odwołują się do emocji a nie do logiki), to pewnie dostrzeżecie manipulacje których dopuszczają się obie strony. Ba, może nawet dostrzeżecie , ze obie strony sprytnie zadbały to by zachowany został właśnie duopol, by mówiona tylko o dwóch stronach. W tym celu, obie strony, wyjątkowo  potrafią współdziałać  smile.

Temat zastępczy - LGBT ... cóż, czy zauważyliście , ze zniknął nam proletariat ??!
No i w tym cały kłopot ... kapitalizm w swoje pogoni za zyskiem zmienił proletariat w konsumentów sad
Czym teraz zastąpić „walkę klasową” ... czym uzasadnić potrzebę swojego istnienia - znajdując wśród społeczeństwa grupę która jest jego „ofiarą”.
Wszytko byłoby OK, gdyby nie to, że obrona tej nowej „ofiary” nie jest celem a jedynie środkiem sad


Ale OK. Nie będę więcej mieszał .
Przecież Igrzyska zawsze były najważniejsze.

P.S.
Pani Kolenda wspaniale wywiązała się ze swojej roli eliminatorki wypowiedzi „niepokornych”. Jest lepsza niż jej koleżanki i koledzy z TVPis.

1,083

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Pełna zgoda Bill.Garret
Igrzyska muszą trwać, a małe prosięta mają być gotowe na rzeź.

W końcu... jakby wybory miały faktycznie coś zmienić to dawno by je zakazano.

1,084

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Patrząc na co co się od******* w ramach "afery z rasizmem" to... tego się nie da napisać bez jakiegoś durnego patosu lol... zachodnia cywilizacja umiera, kulturalne, społecznie i biologicznie.

1,085

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
Snake napisał/a:

CPK i tak, i nie. Niby pomysł fajny ale chyba wykosi parę dotychczasowych lotnisk w okolicy. Podejrzewam, że pomysł na CPK polega na tym samym co program budowy elektrowni jądrowych w Polsce. Trwa już pewnie naście lat, nie ustalono dalej choćby lokalizacji, ale jest to fajne miejsce na wygodne synekury. A głupi naród płaci...

Z obserwacji wynika, że jest, jak podejrzewasz. Wystarczy zapoznać się z ilością środków, które pochłonęła inwestycja będąca na dobrą sprawę inwestycją-widmo, za to projekt obsadzony jest niemałą ilością "absolutnie koniecznych" osób z nim związanych, które oczywiście są odpowiednio wynagradzane. Dzisiaj przygotowania wciąż trwają, ale namacalnych efektów brak, co stało się powodem pytań czy nowe lotnisko w ogóle powstanie i za co pobiera pensje szereg osób związanych z tym rządowym projektem. Spotkałam się gdzieś z opinią ekspertów, którzy twierdzą, że pomysł jest słuszny i ważne, aby rząd przykładał większą wagę do inwestycji, ale projekt w obecnej formie należałoby po prostu zamknąć, żeby nie generował dodatkowych kosztów. W tej chwili tam nic się nie dzieje, a wynagrodzenia osób w spółce są bardzo wysokie, na dodatek trzeba liczyć się z tym, że będziemy musieli ten port utrzymywać, bo może się okazać, że z uwagi na światowy kryzys nikt nie będzie z niego latał. 

Foggy napisał/a:

Kazdy ocenia ze swojej perspektywy.

Masz rację, każdy ocenia za swojej perspektywy i dlatego przede wszystkim skupiam się na tym, co bezpośrednio mnie dotyka lub po ludzku razi. Na ten moment chyba nie ma takiej dziedziny życia, w której czułabym się bezpiecznie. Panicznie boję się chorować, iść do sądu, boję się o przyszłość własną, ale przede wszystkim syna, bo w kraju dzieje się coraz gorzej, obawiam się ewentualnego wyjścia z UE, ostatnio boję się nawet ludzi, bo nas, Ślązaków, nie lubią. Nie podoba mi się, że nie pozwalają nam samodzielnie myśleć uważając, że lepiej wiedzą co jest dla nas dobre i słuszne, o coraz większym zakresie wszechobecnej kontroli nawet nie wspomnę. Czuję się, jakbym była dla władzy wrogiem tylko dlatego, że myślę inaczej i czuję inaczej, za to kiedy przychodzi do płacenia danin, to (a jakże!) chętnie sięgają do mojego portfela. Notabene, coraz chętniej i z coraz większym rozmachem, a potem pokazują, że te ciężko zarobione pieniądze beztrosko sobie trwonią. 

Pozwolę sobie jeszcze nawiązać do tego, co wymieniłeś. W kwestii momentu rozpoczęcia edukacji nie wypowiem się, bo nas ten punkt nie dotyczył, ale gimnazja bardzo sobie chwalę, bo w przypadku mojego syna był to bardzo dobry etap, a przede wszystkim ucieszyliśmy się, że podstawówka wreszcie się kończy. Zresztą z tego co wiem, gimnazja były bardzo demonizowane, ale ich likwidacja po latach, kiedy wreszcie zaczęły sprawnie funkcjonować, spotykała się raczej ze sprzeciwem niż zadowoleniem, tym bardziej, że to wprowadzało ogromny chaos i generowało olbrzymie koszty. Notabene, nie udawajmy, że tam chodziło o dobro dzieci, bo przecież nieprzypadkowo dosyć radykalnie zamieniono treści nauczania cool.

Wiek emerytalny to inna para kaloszy, ale jest mi dokładnie wszystko jedno czy to będzie 60 czy 67 lat. Serio. Z drugiej strony radość z szybkiej emerytury to jest myślenie bardzo teraźniejsze, bo inflacja szybko pochłania złotówki, zwłaszcza teraz, zaś jak wyglądają w naszym kraju waloryzacje rent i emerytur, chyba wszyscy wiemy. O tym, że ZUS jest na skraju zapaści nawet nie wspomnę, a przecież z pustego to i Salomon nie naleje.

1,086

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
Misinx napisał/a:

Pamięć ludzka jest słaba i chyba już zwłaszcza na prowincjach zapomnieli jak to było przed wprowadzeniem gimnazjów. A było tak, że poziom edukacyjny podstawówek z wsi i małych miasteczek był po prostu słaby. Dzieci z takich regionów miały zdecydowanie trudniejszy start jeśli chciały się dobrze dalej kształcić. To właśnie gimnazja poprawiły tą sytuację. Zresztą podstawowym argumentem "suwerena" przeciwko gimnazjom było to, że w gimnazjach jest patologia i przemoc. A to nie jest wina gimnazjów, tylko generalnie naszych czasów. I tego likwidacja gimnazjów nie zmieni. Dzieciarni nie przestawi się w głowach dlatego, że zmienił się szyld szkoły.

Nie masz nawet bladego pojęcia o czym piszesz. Wprowadzenie gimnazjów obniżyło poziom nauczania, już choćby dlatego że wyleciały z materiału nauczania całe działy wiedzy. Poszatkowali edukację na trzyletnie segmenty, więc każdy kolejny etap zaczynał się od wyrównania poziomu pomiędzy uczniami z różnych klas/szkół. Co gorsza dzieci przez mieszanie klas miały utrudnione nawiązywanie trwałych kontaktów społecznych i ciągłe poczucie niestabilności swojego świata. W ośmioletniej szkole podstawowej nauczycielowi uczącemu młodego człowieka już od kilku lat, łatwiej nad nim zapanować. Jak takiego trzynastolatka spotykasz po raz pierwszy i nic o nim nie wiesz, to i wyrobienie sobie autorytetu jest znacznie trudniejsze.

Wprowadzenie gimnazjów było skrajnie głupim pomysłem. Ciągle mieszanie w edukacji jest równie głupie. Ciągłe zmiany programów, egzaminów, do tego zmiana całej organizacji szkolnictwa. Ja do dziś rozwiązuje zadania maturalne, żaden dzisiejszy maturzysta nie rozwiązałby zadań z mojej matury. Ja 35 lat temu miałem 4, oni dziś dostają piątki. To jest obraz rozkładu szkolnictwa który stał się naszym udziałem w ostatnim trzydziestoleciu.

1,087

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
Olinka napisał/a:

Nie podoba mi się, że nie pozwalają nam samodzielnie myśleć uważając, że lepiej wiedzą co jest dla nas dobre i słuszne, o coraz większym zakresie wszechobecnej kontroli nawet nie wspomnę. Czuję się, jakbym była dla władzy wrogiem tylko dlatego, że myślę inaczej i czuję inaczej, za to kiedy przychodzi do płacenia danin, to (a jakże!) chętnie sięgają do mojego portfela. Notabene, coraz chętniej i z coraz większym rozmachem, a potem pokazują, że te ciężko zarobione pieniądze beztrosko sobie trwonią. 

Pozwolę sobie jeszcze nawiązać do tego, co wymieniłeś. W kwestii momentu rozpoczęcia edukacji nie wypowiem się, bo nas ten punkt nie dotyczył, ale gimnazja bardzo sobie chwalę, bo w przypadku mojego syna był to bardzo dobry etap, a przede wszystkim ucieszyliśmy się, że podstawówka wreszcie się kończy. Zresztą z tego co wiem, gimnazja były bardzo demonizowane, ale ich likwidacja po latach, kiedy wreszcie zaczęły sprawnie funkcjonować, spotykała się raczej ze sprzeciwem niż zadowoleniem, tym bardziej, że to wprowadzało ogromny chaos i generowało olbrzymie koszty. Notabene, nie udawajmy, że tam chodziło o dobro dzieci, bo przecież nieprzypadkowo dosyć radykalnie zamieniono treści nauczania cool.

Wiek emerytalny to inna para kaloszy, ale jest mi dokładnie wszystko jedno czy to będzie 60 czy 67 lat. Serio. Z drugiej strony radość z szybkiej emerytury to jest myślenie bardzo teraźniejsze, bo inflacja szybko pochłania złotówki, zwłaszcza teraz, zaś jak wyglądają w naszym kraju waloryzacje rent i emerytur, chyba wszyscy wiemy. O tym, że ZUS jest na skraju zapaści nawet nie wspomnę, a przecież z pustego to i Salomon nie naleje.

Troche zbyt histeryzujesz. Myslac mozesz samodzielnie bez ograniczen, obecna władza tak samo sie z tym liczy jak poprzednia. Dzieci na poczatmu rozwijajs sie z rozną ptedkoscią jedne szybciej drugie wolniej. Stad 7 lat jako obowiazkowy wiek szkolny z mozliwoscia pojscia rok wczesniej dla tych wczesniej gotowych do szkoły był bsrdziej demokratyczny niz obowiązek od 6 roku. Rodzic mogl zadecydowac czy dziecko idzie xgodnie z orzepisami w wieku 7 czy rok wczesniej. Gadanie o niewydolnosci Zus jesy bez sensu. W kazdym kraju mlodzi utrzymuja starych. Niemiecki, dunski, szwajcarski czy holenderski Zus tez nie ma odlozonych zadnych skladek - wydaje to co zbiera na bieżąco. Emerytury beda dpadac bo proporcja emerytura/zarobki jaka jest w Polsce jest nie fo utrzymania. Holenderska panstwowa emetytura to 1000 euro, ale przecietne zarobki to 4000 euro. Podobne proporcje 1:4 sa takze w Niemczech, Hiszpanii czy innych krajach zachodu. Oczywiscie wielu emerytow ma wiecej bo przez całe zycie oszczedzało w ichnich IKE, IKZE czy PPE. Tymczasem wprowadzenie tskiego ssmego powszechnego prywatnego programu emerytalnego w Polsce - czyli PPK zostalo przez Polaków odrzucone. Emerytury na zachodzie są wysokie nie dlatego ze panstwo zapewnia je takie, panstwo daje minimum socjalne, emerytury majà wysokie bo ludzie cale zycie odkładają. Powiesz Polacy nie mają z czego ! A czy gdyby oracodawca sciąl Ci pensje o 10% to dałabyś rade tak zyc?  Pewnie tak. Odkladanie na emeryture trzeba traktowac jak czynsz, oplate za prąd cxy wode. Płacisz na poczatku miesiaca a za reszte xyjesz, a nie czekasz do konca miesiaca i wtedy ewentualnie odkładasz. Ja tak robie od ponad 10 lat, choc prace w tym czasie 3 razy xmieniałem a raczej praca mnie - bo byłem zwalniany.

1,088 Ostatnio edytowany przez Lucyfer666 (2020-06-14 09:54:08)

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
Lagrange napisał/a:
Misinx napisał/a:

Pamięć ludzka jest słaba i chyba już zwłaszcza na prowincjach zapomnieli jak to było przed wprowadzeniem gimnazjów. A było tak, że poziom edukacyjny podstawówek z wsi i małych miasteczek był po prostu słaby. Dzieci z takich regionów miały zdecydowanie trudniejszy start jeśli chciały się dobrze dalej kształcić. To właśnie gimnazja poprawiły tą sytuację. Zresztą podstawowym argumentem "suwerena" przeciwko gimnazjom było to, że w gimnazjach jest patologia i przemoc. A to nie jest wina gimnazjów, tylko generalnie naszych czasów. I tego likwidacja gimnazjów nie zmieni. Dzieciarni nie przestawi się w głowach dlatego, że zmienił się szyld szkoły.

Nie masz nawet bladego pojęcia o czym piszesz. Wprowadzenie gimnazjów obniżyło poziom nauczania, już choćby dlatego że wyleciały z materiału nauczania całe działy wiedzy. Poszatkowali edukację na trzyletnie segmenty, więc każdy kolejny etap zaczynał się od wyrównania poziomu pomiędzy uczniami z różnych klas/szkół. Co gorsza dzieci przez mieszanie klas miały utrudnione nawiązywanie trwałych kontaktów społecznych i ciągłe poczucie niestabilności swojego świata. W ośmioletniej szkole podstawowej nauczycielowi uczącemu młodego człowieka już od kilku lat, łatwiej nad nim zapanować. Jak takiego trzynastolatka spotykasz po raz pierwszy i nic o nim nie wiesz, to i wyrobienie sobie autorytetu jest znacznie trudniejsze.

Wprowadzenie gimnazjów było skrajnie głupim pomysłem. Ciągle mieszanie w edukacji jest równie głupie. Ciągłe zmiany programów, egzaminów, do tego zmiana całej organizacji szkolnictwa. Ja do dziś rozwiązuje zadania maturalne, żaden dzisiejszy maturzysta nie rozwiązałby zadań z mojej matury. Ja 35 lat temu miałem 4, oni dziś dostają piątki. To jest obraz rozkładu szkolnictwa który stał się naszym udziałem w ostatnim trzydziestoleciu.

Akurat to jest przykład efektywności państwowej edukacji.
Takie zaniżanie poziomu jest dosyć powszechne.
Dlaczego nie zrobić hybrydowego i zapewnić większej autonomii szkołom.
Przez stałe obniżanie poziomu, żeby każdy zdobył te minimum 30% na maturze tracimy my wszyscy, a przede wszystkim młodzież.

Matury dałbym w wariant studencki - zaliczenie od 51%
Dodatkowo powinny być wstępne egzaminy na studia, bowiem teraz uczelnie z racji demografii, jak i niższego statusu (2 uczelnie na 500 najlepszych o ile dobrze pamiętam) przyjmują praktycznie każdego, jak leci z wyjątkiem może paru kierunków, jak medycyna.

Co do poziomu matur zgadzam się. Sam po zakończeniu matury robię je co rok i zastanawiam się w czym taki problem uczniowie mają.

1,089 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2020-06-14 09:56:54)

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Nie wiem foggy dlaczego robisz z polskich dzieci jakieś upośledzone i niezdolne do tego, co jest udziałem większości krajów europejskich, w których dzieci zaczynają naukę w wieku 6 lat, a w Skandynawii to nawet wcześniej. Zresztą jak ktoś miał wątpliwości co do możliwości intelektualnych i społecznych swojego 6-latka, to zawsze mógł przesunąć obowiązek szkolny o rok, tak samo jak teraz można o rok przyspieszyć rozpoczęcie edukacji.

Bardzo zgadzam się za to, co do systemu emerytalnego. Nie wystarcza samo teoretyczne odkładanie składek w ZUS (mamy świadomość, że one są na bieżąco wydatkowane na obecne emerytury, a nie Odkładane, czy inwestowane), ale konieczne jest dodatkowe lokowanie funduszy na starość. Przy założeniu, że średnia życia po przejściu na emeryturę wynosi, jak obecnie, 25 lat dla kobiet i kilkanaście lat dla mężczyzn, oraz biorąc pod uwagę wynikający z obecnej sytuacji demograficznej łatwy do przewidzenia stosunek emerytów do osób pracujących, to emerytury nawet tej 1/4 pensji nie będą wynosić za lat 15-20. Państwo już dzisiaj dokłada do emerytur, ale trzeba mieć jeszcze z czego dokładać. I tu wchodzimy w obszar działań rzadu, który mógłby zapewnić państwu większe przychody, ale na skutek polityki zmierza to w odwrotnym kierunku.
Na przykład wspomniane inwestycje, które znacząco spadły od kiedy rządzi PIS, a dzieje się tak, że sami obywatele, ale i firmy z zagranicznym kapitałem obawiają się tu inwestować z uwagi na niestabilne środowisko prawne. Po prostu obawiają się utraty swoich środków wskutek przepisów, albo stronniczości sędziów, których państwo sobie chce podporządkować.
Albo wiesz ile spadła wartość spółek państwowych od kiedy rządzi PIS? Do lutego 2020 r. (Czyli jeszcze przed koronawirusem) ich wartość spadła o ponad 50 mld, bo kierują nimi ludzie niekompetentni, ale za to lojalni wobec władzy. Ktoś z mojej rodziny jest menedżerem w grupie kapitałowej skarbu państwa i opowiada, że zawsze że zmianą ekipy rządzącej następowała zmiana zarządu spółki, ale za poprzednich rządów przychodził ktoś kompetentny, kto nawet jeśli nie znał branży to szybko się tego uczył i był doświadczonym menedżerem, a jak do władzy doszedł PIS, to przyszedł ktoś bez żadnego doświadczenia i przygotowania, kto w ogóle nie był zainteresowany w zagłębienie się w specyfice branży i podejmował decyzje, które spychały grupę coraz bardziej w przepaść. Potem przyszedł następny podobny niekompetentny i nieprzygotowany mierny, bierny ale wierny. Tak więc...

1,090

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
MagdaLena1111 napisał/a:

Nie wiem foggy dlaczego robisz z polskich dzieci jakieś upośledzone i niezdolne do tego, co jest udziałem większości krajów europejskich, w których dzieci zaczynają naukę w wieku 6 lat, a w Skandynawii to nawet wcześniej. Zresztą jak ktoś miał wątpliwości co do możliwości intelektualnych i społecznych swojego 6-latka, to zawsze mógł przesunąć obowiązek szkolny o rok, tak samo jak teraz można o rok przyspieszyć rozpoczęcie edukacji.

Bardzo zgadzam się za to, co do systemu emerytalnego. Nie wystarcza samo teoretyczne odkładanie składek w ZUS (mamy świadomość, że one są na bieżąco wydatkowane na obecne emerytury, a nie Odkładane, czy inwestowane), ale konieczne jest dodatkowe lokowanie funduszy na starość. Przy założeniu, że średnia życia po przejściu na emeryturę wynosi, jak obecnie, 25 lat dla kobiet i kilkanaście lat dla mężczyzn, oraz biorąc pod uwagę wynikający z obecnej sytuacji demograficznej łatwy do przewidzenia stosunek emerytów do osób pracujących, to emerytury nawet tej 1/4 nie będą wynosić za lat 15-20. Państwo już dzisiaj dokłada do emerytur, ale trzeba mieć jeszcze z czego dokładać. I tu wchodzimy w obszar działań rzadu, który mógłby zapewnić państwu większe przychody, ale na skutek polityki zmierza to w odwrotnym kierunku.
Na przykład wspomniane inwestycje, które znacząco spadły od kiedy rządzi PIS, a dzieje się tak, że sami obywatele, ale i firmy z zagranicznym kapitałem obawiają się tu inwestować z uwagi na niestabilne środowisko prawne. Po prostu obawiają się utraty swoich środków wskutek przepisów, albo stronniczości sędziów, których państwo sobie chce podporządkować.
Albo wiesz ile spadła wartość spółek państwowych od kiedy rządzi PIS? Do lutego 2020 r. (Czyli jeszcze przed koronawirusem) ich wartość spadła o ponad 50 mld, bo kierują nimi ludzie niekompetentni, ale za to lojalni wobec władzy. Ktoś z mojej rodziny jest menedżerem w grupie kapitałowej skarbu państwa i opowiada, że zawsze że zmianą ekipy rządzącej następowała zmiana zarządu spółki, ale za poprzednich rządów przychodził ktoś kompetentny, kto nawet jeśli nie znał branży to szybko się tego uczył i był doświadczonym menedżerem, a jak do władzy doszedł PIS, to przyszedł ktoś bez żadnego doświadczenia i przygotowania, kto w ogóle nie był zainteresowany w zagłębienie się w specyfice branży i podejmował decyzje, które spychały grupę coraz bardziej w przepaść. Tak więc...

Jak dla mnie system emerytalny powinien być dobrowolny.
Z resztą nic nie zrobiło większej sieczki w mentalności związanej z demografią, jak ubezpieczenia społeczne.
Inwestycje spadają, bowiem a) jak powiedziałaś środowisko prawne jest tak zmienne, że w oczach zagranicy jesteśmy niepewni, b) lokalnie jest taki fiskalizm, że tubylcy również się nie palą do tego.
No ale potem minister Kościński będzie pitolił trzy po trzy, ile to Polki i Polacy mają na kontach i marnują środki.

Inna rzecz. Dalsza zabawa w socjaldemokrację skończy się, jak każdy inny socjalizm - mówiąc memem - to j****e.
Od 30 lat mamy stały wzrost sektora publicznego i karmienia swojego zaplecza politycznego. Z czego obecnie rządzący poszli z tym o parę długości w ciągu paru lat.

1,091

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
MagdaLena1111 napisał/a:

Nie wiem foggy dlaczego robisz z polskich dzieci jakieś upośledzone i niezdolne do tego, co jest udziałem większości krajów europejskich, w których dzieci zaczynają naukę w wieku 6 lat, a w Skandynawii to nawet wcześniej. Zresztą jak ktoś miał wątpliwości co do możliwości intelektualnych i społecznych swojego 6-latka, to zawsze mógł przesunąć obowiązek szkolny o rok, tak samo jak teraz można o rok przyspieszyć rozpoczęcie edukacji.
...

Wiesz, nie chodzi tu o program nauczania, zdolnosc do nauki czytania i pisania. Chodzi o całà reszte. Gdy moje mlodze dziecko poszlo fo szkoły w wieku 6 lat to obowiazkowe wyposażenie tornistra podbiło jego wage do 5 kg, co dla 22 kg wagi dziecka w okresie wzrostu nie jest pozytywne. Bo trzeba miec podrecznik i zeszyt cwiczen, tak jakby zeszyt 16 kartkowy nie wystarczał. Wymieszane w 1 klasie dzieci z czerwca 2008 i stycznia 2007. Dla dxiecka problemem był hałas na korytarzu czy koniecznosc skupienia sie przez 45 minut. 6 latki w Polsce nie siadają w kółku tylko wpadają w szkolną maszyne gdzie trzeba siedziec cicho, nie wolno dzieciom ze sobą rozmawiac i trzeba słuchać pani. Edukacja w PL jest skostniała wiec porownywanie jej do zachodu nie ma sensu. Polskie szkoły przypominają obozy karno-paramilitarne gdzie dziecko ma zachowywac sie jak dorosły.

1,092 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2020-06-14 11:56:50)

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Cóż,  niby Garret  piszesz rzeczy słuszne, ale trochę  w swoim ogladzie  sytuacji jesteś opóźniony  czasowo.
Tak jak Ci którzy dopuścili faszystów  do władzy, myśląc  że  faszyści  może coś zmienią na dobre, ale na źle już nie, bo to niegroźne.
Polska ustrojowo idzie w bardzo złym kierunku
I nie trzeba tu prochu wymyślać  bo to wszystko już było.
Duda ma tu rolę  podrzędną, nie przeszkadzać.
Tu już nie chodzi o to, który prezydent wprowadzi korzystne zmiany dla ludzi, tylko o to, by na stanowisku prezydenta  był  człowiek TAMA dla takich zapędow.  Więc jest różnica  czy Duda czy ktoś inny. A wybory rozstrzygają  się w 2 turze, więc  musi się tam znaleźć  ktoś,  kto to pokona Dudę, w biednym kraju gdzie przekupuje się ludzi i oni dają  się przekupić z biedy czy niezaradnosci.
Moim zdaniem stawka jest wysoka jak nigdy dotąd.
Chętnie  zaglosowalabym na Kosiniaka, uważam że byłby godnym prezydentem.
Ale nie wierzę,  by był w stanie wygrać  z Dudą.
Wbrew sondażom.
Bo zdecydują  Ci, co siedzą  w domach zwykle i ktoś  ich musi stamtąd  wyciągnąć.

1,093

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
foggy napisał/a:

Tymczasem wprowadzenie tskiego ssmego powszechnego prywatnego programu emerytalnego w Polsce - czyli PPK zostalo przez Polaków odrzucone. Emerytury na zachodzie są wysokie nie dlatego ze panstwo zapewnia je takie, panstwo daje minimum socjalne, emerytury majà wysokie bo ludzie cale zycie odkładają. Powiesz Polacy nie mają z czego ! A czy gdyby oracodawca sciąl Ci pensje o 10% to dałabyś rade tak zyc?  Pewnie tak. Odkladanie na emeryture trzeba traktowac jak czynsz, oplate za prąd cxy wode. Płacisz na poczatku miesiaca a za reszte xyjesz, a nie czekasz do konca miesiaca i wtedy ewentualnie odkładasz. Ja tak robie od ponad 10 lat, choc prace w tym czasie 3 razy xmieniałem a raczej praca mnie - bo byłem zwalniany.


Zostało to przez Polaków odrzucone, bo na poziomie swoich portfeli prawie każdy Polak jednak jako tako umie liczyć. Płaca większości Polaków jest w 70 % zjadana przez obowiązkowe składki i podatki. Z czego chcesz w takim razie odkładać na emeryturę? Z tego samego powodu Polacy praktycznie nie mają oszczędności pozwalających przeżyć miesiąc, dwa bez dochodu. Prawie 15 lat płaciłem składki na KRUS, a potem zostałem wrzucony do ZUS, bo tak jest wymyślone polskie prawo. W takiej sytuacji te moje 15 lat składek do KRUS dla ZUS nie istnieją. Od 5 lat płacę co miesiąc do ZUS kasę na obecnych emerytów. Zaczynałem od ok. 1200 zł, teraz to prawie 1500 zł. Co miesiąc. ZUS przesyła mi prognozę emerytury, ostatnio to było ok. kilkunastu złotych polskich... Po 15 latach płacenia składek KRUS, 5 latach składek ZUS państwo polskie prognozuje moją emeryturę na kilkanaście złotych. O matko jaki jestem przeszczęśliwy! Gdybym przez te 20 lat wpłacał choć połowę tych środków na konto otwarte w prywatnym funduszu emerytalnym, to już w tej chwili miałbym całkiem pokaźną kwotę do dyspozycji. Po następnych 20 latach, czyli do osiągnięcia wieku emerytalnego miałbym do dyspozycji bardzo miłą sumę. A po mojej śmierci te pieniądze zostałyby odziedziczone przez moje dzieci. W tej chwili każde pieniądze zabrane mi przez system emerytalny są dla mnie pieniędzmi ukradzionymi.

1,094

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Snake, na pewno staż Krus i Zus sie zsumuje. Kwota bedzie kiepska bo składki na Krus były symboliczne, teraz to 97 zl miesiecznie, czyli 1200 rocznie. Płacac przez 15 lat na Krus wpłaciles 18.000 zl, czyli mniej niz ja za 1 rok. Chcislbys z tego 'wyjąć' 200.000 zl, czyli 11 razy tyle co wpłaviłes? Od moich zarobków za zeszly rok odprowadzono 23.000 zl składek na Zus, tez moge oczekiwać, ze Zus zwroci mi 11 razy tyle?

1,095

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Retoryka podczas tych wyborów pokazuje, jak bardzo jesteśmy w czterech literach.
Skoro obecny rezydent-prezydent już chwyta się tak niskiego lotu prymitywnego populizmu, jak to związanego z LBGT to znaczy, że dopiero nas czeka kryzys.

1,096

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
foggy napisał/a:

Gadanie o niewydolnosci Zus jesy bez sensu. W kazdym kraju mlodzi utrzymuja starych. Niemiecki, dunski, szwajcarski czy holenderski Zus tez nie ma odlozonych zadnych skladek - wydaje to co zbiera na bieżąco. Emerytury beda dpadac bo proporcja emerytura/zarobki jaka jest w Polsce jest nie fo utrzymania. Holenderska panstwowa emetytura to 1000 euro, ale przecietne zarobki to 4000 euro. Podobne proporcje 1:4 sa takze w Niemczech, Hiszpanii czy innych krajach zachodu. Oczywiscie wielu emerytow ma wiecej bo przez całe zycie oszczedzało w ichnich IKE, IKZE czy PPE. Tymczasem wprowadzenie tskiego ssmego powszechnego prywatnego programu emerytalnego w Polsce - czyli PPK zostalo przez Polaków odrzucone. Emerytury na zachodzie są wysokie nie dlatego ze panstwo zapewnia je takie, panstwo daje minimum socjalne, emerytury majà wysokie bo ludzie cale zycie odkładają. Powiesz Polacy nie mają z czego ! A czy gdyby oracodawca sciąl Ci pensje o 10% to dałabyś rade tak zyc?  Pewnie tak. Odkladanie na emeryture trzeba traktowac jak czynsz, oplate za prąd cxy wode. Płacisz na poczatku miesiaca a za reszte xyjesz, a nie czekasz do konca miesiaca i wtedy ewentualnie odkładasz. Ja tak robie od ponad 10 lat, choc prace w tym czasie 3 razy xmieniałem a raczej praca mnie - bo byłem zwalniany.

Nie jest bez sensu. To co napisałeś, to wszystko racja, ale ja wspomniałam o czymś zupełnie innym. Póki co mamy to, co mamy, a mamy niewydolny, skupiony na ZUS system emerytalny gwarantujący bardzo niskie świadczenia w porównaniu do odprowadzanych przez większą część naszego życia składek. Społeczeństwo się starzeje, tym samym mniejsza ilość Polaków odprowadzających składki musi wypracować odpowiednio wysoką kwotę, by ZUS miał możliwość wszystkim rencistom i emerytom wypłacić należne im świadczenie Dłuższy okres odprowadzania składek to równocześnie większa ilość środków i mniejsze grono osób pobierających świadczenia. Przecież to jest bardzo proste.
Gdyby ktoś dał mi wybór, to ilość pieniędzy, jakie musimy z mężem odprowadzić z tytułu ubezpieczeń społecznych jest na tyle wysoka, że chętnie bym je sobie samodzielnie ulokowała i prawdopodobnie w przyszłości żyłoby nam się lepiej, a i teraz czułabym się bardziej bezpieczna. Notabene, za większość świadczeń zdrowotnych i tak muszę zapłacić z własnego portfela, bo albo jakość usług jest tak niska (np. stomatolog), albo terminy wizyt u specjalistów tak odległe, że w zasadzie nie mam innego wyboru.

A czy ogólnie histeryzuję? Raczej nie, z natury swojej do histeryczki mi daleko, za to jestem realistką, a powodu do optymizmu na ten moment zdecydowanie nie widzę.

Lucyfer666 napisał/a:

Retoryka podczas tych wyborów pokazuje, jak bardzo jesteśmy w czterech literach.
Skoro obecny rezydent-prezydent już chwyta się tak niskiego lotu prymitywnego populizmu, jak to związanego z LBGT to znaczy, że dopiero nas czeka kryzys.

Masz rację, poziom tego co się aktualnie dzieje przyprawia o dreszcze. Współczuję tej grupie w pełni wartościowych osób, w których się teraz z takim impetem uderza usiłując wyborcom wmówić, że są to ludzie gorszej kategorii, a przy okazji nimi postraszyć. To jest nie tylko populizm żenująco niskich lotów, ale też szczucie i wywoływanie wzajemnej nienawiści w kraju, w którym poziom tolerancji i tak jest bardzo wątły. 

Skończmy słuchać tych idiotyzmów o jakichś prawach człowieka czy o jakiejś równości. Ci ludzie nie są równi ludziom normalnym i skończmy z tą dyskusją - tak w narodowej (po raz kolejny świadomie używam tego pojęcia wink) TVP o osobach LGBT mówił wczoraj Przemysław Czarnek, poseł PiS i członek sztabu wyborczego Andrzeja Dudy.
Przypomnę, że wczoraj była też rocznica pierwszego transportu więźniów do Auschwitz, o których również ktoś kiedyś powiedział, że "nie są równi ludziom normalnym".

1,097

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Ja się obawiam, że takich Czarnków  jest wielu.
Powiedział co myśli naprawdę.
Nawet jak prowadzącym kampanię  PiS  nie przeszkadzają  homoseksualisci,  to czy są  takimi  idiotami, by nie wiedzieć że  trafiają  na podatny grunt tych, którzy  takich osób nienawidzą  i podejmą  jakieś  działania?

1,098

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
Ela210 napisał/a:

Nawet jak prowadzącym kampanię  PiS  nie przeszkadzają  homoseksualisci,  to czy są  takimi  idiotami, by nie wiedzieć że  trafiają  na podatny grunt tych, którzy  takich osób nienawidzą  i podejmą  jakieś  działania?

I to mnie chyba najbardziej przeraża. Trzeba brać odpowiedzialność za swoje słowa, bo część odbiorców włączy myślenie, część ulegnie przekazowi, ale nic z tym nie zrobi, ale komuś, kto tylko czeka na odpowiedni impuls, puszczą hamulce i wtedy do tragedii już niedaleko.

1,099

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
foggy napisał/a:

Snake, na pewno staż Krus i Zus sie zsumuje. Kwota bedzie kiepska bo składki na Krus były symboliczne, teraz to 97 zl miesiecznie, czyli 1200 rocznie. Płacac przez 15 lat na Krus wpłaciles 18.000 zl, czyli mniej niz ja za 1 rok. Chcislbys z tego 'wyjąć' 200.000 zl, czyli 11 razy tyle co wpłaviłes? Od moich zarobków za zeszly rok odprowadzono 23.000 zl składek na Zus, tez moge oczekiwać, ze Zus zwroci mi 11 razy tyle?

Nie sumuje się. Liczy się tylko jako staż pracy czy jakoś tak. Gdybym płacił do emerytury tylko KRUS, to by mi się należała ryczałtowa rolnicza czyli coś ok. 900 zł. To zawsze więcej niż mi teraz ZUS prognozuje wink Przy czym oczywiście nie traktowałem okresu w KRUS jako jakieś zabezpieczenie. Po prostu byłem zmuszony go płacić, bo byłem posiadaczem ziemskim wink A w Polsce nie możesz mieć więcej niż chyba 2 hektary i nie płacić KRUS. Chyba, że jesteś zatrudniony na umowę z ZUS, prowadzisz działalność i jesteś w ZUS. Jak jesteś po prostu wolnym ptakiem, to państwo traktuje cię jak rolnika i masz płacić. Ja przecież nawet godziny w polu nie przepracowałem, ziemię ktoś tam z miejscowych obrabiał. Ja byłem szczęśliwym człowiekiem pracującym na umowie tzw. śmieciowej. Aż odziedziczyłem ziemię i państwo wysłało do mnie list oznajmiający, że odtąd mam płacić KRUS. Uznałem, że ok. W sumie gdybym chciał płacić za siebie samodzielnie składki zdrowotne, to by chyba wyniosło kwartalnie więcej niż cały KRUS. Na dodatek zresztą KRUS nie obejmuje składki zdrowotnej i jako rolnik miałem leczenie za free wink Dzięki zaś temu, że to były psie pieniądze, to mogłem sobie wpłacać prywatnie na fundusz emerytalny. Sorry ale teraz mnie nie stać żeby odkładać przy ZUS jakieś dodatkowe pieniądze na emeryturę. Jeśli już to wolałbym kupić mieszkanie na wynajem.
Zresztą prawda z wiekiem emerytalnym jest taka, że naprawdę sporo ludzi na tej wcześniejszej emeryturze zostanie z gównianą emeryturą, a zaraz po osiągnięciu wieku out z roboty. Mnie to i tak rybka, bo w moim zawodzie będę pracował aż nie umrę ze starości albo nie zniedołężnieje. U mnie nie ma jakichś ograniczeń wiekowych.

Co do wyborów. Pogawędki z PiS-owcami. Napisałem takiej jednej z akolitek PiS grzecznie coś odnośnie posła Czarnka i mnie zbanowała. Zero dyskusji, a żeby było śmiesznie tylko odpowiedziałem na jej zapytanie. Oczywiście pytanie miało być retoryczne i zakłóciłem miłą atmosferę tongue I tak to wygląda...
Najlepsze jest to, że tą idiotyczną szarżę Dudy na LGBT tłumaczy się chęcią zaskarbienia sobie elektoratu Konfederacji. Jak tłumaczę takim, że to raczej kulą w płot, bo ja głosując na Bosaka na pewno z powodu tej szarży nie zagłosuję na Dudę, to mi odpowiadają, że nie jestem prawdziwym prawicowcem. Tymczasem cała Konfederacja się śmieje z tej Dudowej szarży na LGBT, bo PiS miał 5 lat żeby przedsięwziąć realne kroki przeciw temu co nazywają ideologią i nie zrobili dokładnie nic. Łącznie z tym, że towarzystwo bardziej bojowe świetnie pamięta z przed roku, że jak blokowali Marsze Równości, to pisowska policja tłukła ich, a nie chroniła polskie dzieci przed widokiem tego ponoć strasznego ideologizowania.
Widzę to więc jako piękny strzał w kolano, teraz pan prezydent się pociesznie tłumaczy przed zachodnimi mediami, co nadaje rzeczy jeszcze bardziej kabaretowy wymiar. Pan prezydent RP tłumaczy się zachodnim mediom, a przecież wstaliśmy z kolan i już nikt nas miał stamtąd nie rozliczać i to jeszcze w obcych językach...
Dobił go Czarnek i bardzo słusznie. Wstyd mi, że to gość z moich stron ale cieszę się, że jest w PiS. Im więcej tam takich kretynów tym lepiej. Sami się zaorzą. Teraz gdy świat dostaje pierd....ca na punkcie prześladowania rasowego wyskoczyć z takimi tekstami, to trzeba mocno nie kontaktować wink Ale jak pisałem to dobrze. Znaczy, że nie mają już żadnych pomysłów. Czekam jeszcze aż sztab Dudy wpadnie na pomysł żeby aborcję wyciągnąć z szafy.
Tak na marginesie, nie żebym agitował ale naprawdę poszukajcie sobie posłów Konfederacji w mediach, czasem nawet w TVP. Orka nieziemska co oni robią.

1,100

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Tylko szkoda Artura Dziambora przez nieudane gry (?) Korwina i spółki. Konfederacja może stracić wolnościowy elektorat dzięki niektórym działaczom Ruchu Narodowego... I vice versa.

1,101

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

W kampanii wyborczej nic nie dzieje sie bez powodu. WypowiedzCzarnka tez pewnie spin-doktorzy ulożyli aby dkonsolidować twardy elektorst.

1,102

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
foggy napisał/a:

W kampanii wyborczej nic nie dzieje sie bez powodu. WypowiedzCzarnka tez pewnie spin-doktorzy ulożyli aby dkonsolidować twardy elektorst.

Duda nie wygra wyborów konsolidacją twardego elektoratu. Wygra jeśli:
- przeciągnie na swoją stronę elektorat Bosaka i trochę konserwatywnego elektoratu Kosiniaka,
- przyciągnie do siebie ludzi spoza elektoratu PiS ale takich nieokreslonych.

Pierwsza droga wygląda słabo, bo PiS cały czas pluje na Konfederację, a teraz myśli, że łzawe historie i zagranie kartą LGBT spowoduje, że Konfederaci pójdą za nim. Nie pójdą. Połowa wyborców Bosaka deklaruje, że jeśli nie będzie go w II turze, to na nią nie pójdą lub oddadzą głos nieważny. Tylko 1/5 deklaruje, że odda głos na Dudę, a reszta przeciw niemu. Słabo. Wyborcy Kosiniaka, ci konserwatywni, to twarde jądro PSL wypalane przez PiS żywym ogniem od 5 lat. Już idą głosować na Dudę...
Druga droga jest możliwa, gdy się jest fajnym gościem i miło na takiego zagłosować. Duda od jakiegoś czasu głównie krzyczy, straszy, a teraz jeszcze obraża.
Tu zaczyna rządzić Trzaskowski, który wychodzi na fajnego gościa, na którego miło zagłosować wink

1,103 Ostatnio edytowany przez Bill.Garret (2020-06-15 00:14:48)

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

@Ela210: naprawdę nie zasnąłem w latach 30 ubiegłego wieku smile
Powtarzasz retorykę podrzucanej  przez obie strony które chcąc utrwalenia podziału sceny politycznej pomiędzy siebie,  ponieważ doskonale wpisuje się teorie wojny polsko-polskiej.
Tak, PIS łamie konstytucję . PIS chce przejąć kontrole nad sądami. Tak, PIS obsadza spółki państwowe oddanymi sobie ludźmi, nie przywiązując zbyt dużej wagi do ich fachowości. Tak, PIS ma tube propagandowa w postaci publicznych mediów.
Tego rodzaju przytaknieć można mnożyć. W nieskończoność.
Ale to nie czyni z Kaczyńskiego Hitlera.
Hitler wykorzystał zdobyty demokratycznie mandat bardzo szybko i bezwględnie.

Kiedyś słuchałem pewnego doradcy wizerunkowego , który został zatrudniony przez PO po to by pomógł im odzyskać dawną pozycje. Oprócz kwestii braku programów, przywództwa, poruszył kwestia odbudowy zaufania wśród wyborców.
Zapytał czy wierza w to co mówią - o dyktaturze która chce wporadzic PIS, o porównywaniu właśnie do hitleryzmu - bo jeżeli sami nie są o tym przekonani, to trudno im będzie stworzyć wiarygodny przekaz dla potencjalnych wyborców . Cóż, przyznali, ze jest to element walki politycznej, ale może nie do końca sami uważają , że te oskarżenia są prawdziwe.
Inna sprawa , że Konstytcja nie jest znowu aż taka świętością dla PO, jak można wnioskować. Nie dalej jak kilka tygodni temu, poparli niekonstytucyjna zmianę terminu wyborów poza 28 (bodajże) maj. Dlaczego ? Ponieważ było to korzystne dla nich  naruszenie konstytucji  - mogli podmienić kandydatkę.
W marcu, wszystko partie poparły uchwale która staje w sprzeczności z konstytucyjnym prawem do bezzwłocznego i sprawiedliwego sądu a ponadto marsza zasadę domniemania niewinności. Dlaczego ? Bo wszyscy mieli z tego bonus polityczny.
To akurat przykłady które pamietam, z pewnością odgrzebalbym kilka z czasów rządów obecnej opozycji.
Służalcze zarząd spółek państwowych - może pamiętasz sytuacje z rozbudowa elektrowni Opole - o dwa bloki energetyczne, węglowe , każdy o wielkości jednej, tak obecnie kontrowersyjnej Ostrołęki - ówczesny prezes PGE , właściciela Opola, nie zgodził się na podjęcie decyzji o rozbudowie, twierdząc , że byłoby to działanie na szkodę spółki . Co się stało ? - został odwołany a powołany został prezes który bez zastanowienia podpisał się pod tą decyzja , ponieważ takie było zapotrzebowanie polityczne platformy - potrzebny był doraźny, mocny  impuls inwestycyjny który zwiększyłby PKB przeć wyborami (ponad 12 mld zł).
Media jako tuba propagandowa - pierwszy raz w życiu nie poszedłem na wybory prezydenckie w 2015 roku, po oglądnięciu wieczoru wyborczego w TVP. Kiedy zobaczyłem w jaki sposób prowadzący program próbują mną manipulować , uciszając niepokornych a chwaląc właściwych .
Do tamtego czasu głosowałem na PO czy wcześniej na UW.
W zeszłym roku, wziąłem sobie do serca apel kilku aktorów o to by nie świrować w czasie wyborów  . No i faktycznie , nie świrowałem , czyli nie wybierałem między świrem a świrem.
Do to telewizji publicznej - niedawno postanowiłem przypomnieć sobie, czy Wiadomości z czasów platformy były dużo mniej nachalne propagandowo niż te pisowskie.
Pooglądałem trochę wydań na youtube - faktycznie były trochę bardziej zawoalowane, a w większości o niczym - niedźwiadek w zoo, gdzie 5 tys km od nas itd.
Ale... w wiadomościach z 2015 r, tuż przed wyborami przegranymi przez PO, dużo czadu poświecono na ilość pieniędzy która jest wydawana na ochronę Kaczyńskiego.
Hm... dwa dni później czytałem na onecie, interii itd. artykuły o tym jak marnotrawione są pieniądze na ochronę dla Kaczyńskiego.
Chyba ktoś przeglądał youtube w tym samym czasie co ja i poszukiwał inspiracji smile

Obecnie najbardziej szczera, prawdziwa jest narracja ze strony lewicy.
Być może dlatego, że nie maja nic do stracenia.
Co do Kosiniaka - to nawet Tusk rzucił mu perskie oko, przypominają wspólne „osiągnięcia” z czasów wspólnego rządzenia. 
Wzrusza swoim nawroceniem politycznym, ale czy szczerym ?
Zreszta wszyscy kandydacie prześcigają się w obiecywaniu gruszek na wierzbie ( podobno, jak twierdzi Miller w czasie wyborów można je obiecywać), dyskusji na tematy obyczajowe ale zero programów , dyskusji na tematy zasadnicze - ustrój RP, polityka zagraniczna, obronność (!), pozycja Polski po pandemii, jakie szanse jakie zagrożenia.
Popatrz na tematy które tu poruszamy ... kto komu gdzie wkłada narządy jest ważniejsza od tego kto i kiedy spuści nam na głowę bombę atomowa:(

Chyba znowu nie będę świrował ...

1,104

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Bill, bardzo przytomna wypowiedź. Jest właśnie tak, że POPiS istnieje od 17 (?) lat. Obie formacje są sobie potrzebne i żadna drugiej nie zrobi krzywdy. Naprawdę nie razi ludzi nawet to, że obie formacje ludźmi się wymieniają? Przecież to aż karykaturalnie wygląda jak w studiu jest dwóch gości z PiS i PO, którzy na siebie ujadają i obaj byli kiedyś razem w PO albo razem w PiS, albo ten co z PO, to kiedyś był w PiS i na odwrót. No jaja jak berety. Telewizja tzw. publiczna za PO była tak samo służalcza i obrzydliwa. No może trochę mniej obrzydliwa ale działała wg tego samego mechanizmu.
Jeśli więc druga tura będzie Duda - Trzaskowski, to zagłosuję cynicznie na Trzaskowskiego ale nie będę się cieszył wink

1,105 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2020-06-15 00:28:21)

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Może  się zdziwisz, ale znakomitej większości działaczy PO nie uważam za zbyt bystrych, jak zresztą  polityków w ogóle.
Szczerze to wybrali jednego z bystrzejszych.
Więc  nie tyle przykładam wagę  do tego co tam sobie posłowie takiej czy owakiej  partii kombinują,  ważniejsza jest dynamika  społeczną i procesy zachodzące  w społeczeństwie. Te dostrzegają  nieliczni politycy.nieliczni komentatorzy.
Więc chłopcy się bawią  zapałkami.
Mnie ta wojenna wali- ale kto myśli że sytuacja nie jest niebezpieczna, jest krotkowzroczny.
Hitler by zacząć  wojnę,  musiał się uzbroić.
Atomówki to też teraz nie hit.
Ile atomówek odpalono na Ukrainie?
Teraz podpala się świat bez tego.
Więc w nic się nie wpisuję, jak Ci się  wydaje.
Używam własnego mózgu od lat z powodzeniem, trzymając się jakiejś  moralności, bo widzę  w jaki sposób PiS mógłby wygrać,  ale nie przyłożyłabym do tego ręki.

Posty [ 1,041 do 1,105 z 2,703 ]

Strony Poprzednia 1 15 16 17 18 19 42 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » STYL ŻYCIA I SPOŁECZEŃSTWO KOBIECYM OKIEM » Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024