Ale swoją drogą to teraz się boję iść na pierogi do mojego ulubionego baru na osiedlu. A cholera wie co tam za interesy za tym stoją ?
Że też ci akurat pierogi przyszły na myśl...
Wersja nieoficjalna z Kurskim jest taka, że Duda wiedział i się zgodził, bo Kurski ma być remedium na kulejącą kampanię prezydenta. To akurat fakt, że jest to zdolny i niebezpieczny gość.
Tymczasem kolejną sobotę policja zabawiała się w pałowanie protestujących w stolicy. Jeden z kandydatów zatrzymany i wywieziony do któregoś z komisariatów. Po co PiS tłucze ludzi skoro nie robił tego 5 lat i mało tego, starannie się tego wystrzegał? Teoria spiskowa - te protesty są organizowane przez niszowego kandydata, a reszta opozycji raczej się w nie, nie angażuje zbytnio. Pałowanie niszowego kandydata może napędzić mu trochę głosów, może kosztem innych kandydatów opozycji? Teoria zdroworozsądkowa - oni już nad tym za bardzo nie panują. Rozpętali histerię wirusową, która była wygodnym narzędziem zduszenia aktywności politycznej na ulicach. Skoro puściliby swobodnie tych, to jutro 10 innych demonstracji szło by ulicami. Dlaczego reszta opozycji nie bardzo pcha się na demonstracje? Racjonalnie patrząc metodą wszystko albo nic jeśli już wyprowadzać na ulice ludzi, to dziesiątki tysięcy. Wyprowadzanie kilkuset osobowych grupek nie licuje z poważnymi partiami, więc lepiej nie wyprowadzać w ogóle. Oczywiście wykorzystywać takie widoki jak pałująca innych policja czy jedno z najlepszych zdjęć tego roku - widok kordonu zakutej po czubek głowy policji wokół wejścia do Trójki.
Coś się też ewidentnie rozłazi. Ponoć niemałe grupy policjantów z prowincji, którzy mieli być wysłani z pomocą stolicy poszły na L4.