Kocha mnie, wraca do żony - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Kocha mnie, wraca do żony

Strony Poprzednia 1 2 3 4

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 196 do 204 z 204 ]

196

Odp: Kocha mnie, wraca do żony
imieslow napisał/a:

tak bardzo to był normalny związek

Ująłem to określenie w cudzysłów, jak bys byla uprzejma dowiedzieć sie co to oznacza i jaki ma wtedy wydźwięk to wyciągała bys mądrzejsze wnioski. Ogólnie bawi mnie podeście niektórych do papierka... bo gdzies tam ktos zapisał w odpowiedniej rubryce żonaty, zamężna to z automatu zmienia rzeczywistość. Rownie dobrze mozna tam wpisać wierny, wierna - takie same to bedzie miało znaczenie... przy zdradzie.

PS. A gdyby pierwotna relacja nie byla spisana papierkiem to zmieniło by to postać rzeczy?

Zobacz podobne tematy :

197

Odp: Kocha mnie, wraca do żony

Nic nie zmienia. Możesz sobie być materacem żonatego czy generalnie zajętego - lubisz być wycieruchem to sobie bądź tylko na litość boską nie użalaj się później jak twój czas przeminie i nie opowiadaj jak cierpisz i jak ci źle, kto sieje wiatr zbiera burzę.

198

Odp: Kocha mnie, wraca do żony
imieslow napisał/a:

Nic nie zmienia. Możesz sobie być materacem żonatego czy generalnie zajętego - lubisz być wycieruchem to sobie bądź tylko na litość boską nie użalaj się później jak twój czas przeminie i nie opowiadaj jak cierpisz i jak ci źle, kto sieje wiatr zbiera burzę.

Jeszcze chwile temu sama uzalalas sie na forum jak to Cie facet nie chce, wiec nie widze powodu by odbierać komukolwiek do tego prawa z jakiegokolwiek powodu. To po pierwsze, po drugie te określenia wycieruch, materac... strasznie duzo w Tobie pogardy dla człowieka a przeciez reprezentujesz w swoich wypowiedziach swiat motylków i tęczy gdzie sie wszyscy sie kochają i kazdy robie dobrze każdemu. To co w takim razie powiesz o żonie? Przez 4 lata wiedziała gdzie nocuje jej mąż, z czasem na pewno zaczęła z nim sypiać w tym czasie, gdzie jej godność?
Obie te kobiety postępują durnie. A jak ktos wierzy w happyend tej bajki to jest raczej naiwny... Osobiscie mocno kibicuje żonie, ze sie opamięta odzyska godność i rzuci drania w diabły a "kochanka" kopnie go w zadngdyby zapragnął wrócić.

199

Odp: Kocha mnie, wraca do żony

A może ci panowie to takie pierdoły saskie jak mój ex. Moja dziunia mu suszy głowę już 7 miesięcy, a gość nie ma czasu się rozwieść. A tak się zarzekał, że to wielka miłość, rzucił nas niemal z dnia na dzień. I szast prast rozwód z jego winy miał składać i żyć długo i szczęśliwie...
Strach się bać, że za chwilę zapuka do mych drzwi, bo jednak złożenie wniosku to przy jego aspołecznym charakterze to będzie za duże wyzwanie...:)

Tylko, że moja dziunia mądra, bo nie zamieszkała z nim tylko czeka aż się rozwiedzie.... przynajmniej w razie czego nie będzie musiała z paczkomatu ciuchów odbierać.

Ręce opadają jak niektórzy mają w poważaniu innych i żony i kochanki i wszystkich... oni najważniejsi. Takie typy po prostu.

Cóż, mogłabym sama złożyć ale radość mnie rozpiera jak widzę jak on stęka bo nie wie jak się za to zabrać a ona stęka bo już by chciała ten dowód miłości mieć w łapce...taki mój prywatny deserek na osłodę.

Dobrze ktoś mi tu mówił że za parę miesięcy będzie mi jej szkoda...

200

Odp: Kocha mnie, wraca do żony

Używając porównania historyczno-wojskowego, to taki kochanek lub/i zdradzający/ca to nic innego jak radziecki czołg nacierający w stronę Berlina w 1945 roku..Siedzi kierowca z przodu, strzela i jeździ po wszystkim, nie oglądając się za siebie..

201

Odp: Kocha mnie, wraca do żony
Pikupik2019 napisał/a:

A może ci panowie to takie pierdoły saskie jak mój ex. Moja dziunia mu suszy głowę już 7 miesięcy, a gość nie ma czasu się rozwieść. A tak się zarzekał, że to wielka miłość, rzucił nas niemal z dnia na dzień. I szast prast rozwód z jego winy miał składać i żyć długo i szczęśliwie...
Strach się bać, że za chwilę zapuka do mych drzwi, bo jednak złożenie wniosku to przy jego aspołecznym charakterze to będzie za duże wyzwanie...:)

Tylko, że moja dziunia mądra, bo nie zamieszkała z nim tylko czeka aż się rozwiedzie.... przynajmniej w razie czego nie będzie musiała z paczkomatu ciuchów odbierać.

Ręce opadają jak niektórzy mają w poważaniu innych i żony i kochanki i wszystkich... oni najważniejsi. Takie typy po prostu.

Cóż, mogłabym sama złożyć ale radość mnie rozpiera jak widzę jak on stęka bo nie wie jak się za to zabrać a ona stęka bo już by chciała ten dowód miłości mieć w łapce...taki mój prywatny deserek na osłodę.

Dobrze ktoś mi tu mówił że za parę miesięcy będzie mi jej szkoda...

Ten Twój ex zdaje sobie sprawę, że na sali sądowej czeka go orzekanie o winie. A nie myślałaś, żeby mu zrobić prezent na 2020? Taki pozwik, pozwunio z orzekaniem o winie, alimentami na siebie i córeczkę... zaraz by szukał  swojej nowej pani przez program "Ktokolwiek widział..." wink

202

Odp: Kocha mnie, wraca do żony
MonkaIska napisał/a:
imieslow napisał/a:

Kto zdrowy na umyśle wkręca się w znajomość z kimś zajętym? Normalny człowiek ma jakąś barierę a jeśli nawet się zauroczy, to świadomość że krzywdzi się po drodze ileś tam osób, stanowi otrzeźwienie. Dla mnie taki człowiek ma jakiś deficyt a już na pewno jest chory na egoizm.

Słabi, interesowni, zakompleksieni, zaznaczyć właściwe, można więcej niż jedną odp. Jednocześnie mający "gdzieś" rodziny zdradzaczy, bo co ich obchodzą obcy ludzie, często kochanka/kochanek karmiony opowiastkami o złym, okrutnym parterze-potworze karmi się tym, jednocześnie usprawiedliwiając swoje zachowanie.
Są jeszcze kochanki/kochankowie robiący to dla zabawy, tych zabawnych nie obchodzą rodziny zdradzaczy, bo to w sumie takie zabawne big_smile

Gdybym nie trafiła na to forum nawet nie zdawałabym sobie sprawy o skali problemu. A przecież Ci ludzie są wśród nas. W głowie miałam obraz kochanki Famme Fatale a rzeczywistość mnie rozczarowała.

Czy faktycznie tak dobrze smakuje ten zakazany owoc? Że kochankowie nie żądają rozwodów a zdradzacze się nie rozwodzą tylko tkwią w tym swoim układziku, wracając do swoich rodzin jakby nigdy nic... Mieć kochankę...wow like a king big_smile

Kochanki, zdradzacze, było, jest i będzie, dlatego dobrze jest uczulać, dobrze jest wiedzieć jak sobie radzić z traumą, porzuceniem, oszukaniem.
W szkołach powinny być pogadanki, o tym jak budować swoją siłę, matki powinny uczyć córki samodzielności itd.

No to przecież uczą - jesteś najpiękniejsza, najmądrzejsza, najzdolniejsza, najwpiszcokolwiek i zasługujesz na wszystko, bo jesteś tego warta.
Nieważne konsekwencje, nieważne kto po drodze ucierpi, TY TY TY słoneczko jesteś najważniejsza, a cała reszta żyje tylko po to,
żeby spełniać twe zachcianki i kaprysy, nawet kosztem zniszczenia komuś życia, bo to przecież nie jest twoje życie, prawda kochanie?
A więc leć i rób co chcesz, kłam, oszukuj, manipuluj, zdradzaj i miej w dupie innych, bo najważniejsze to być szczęśliwym.
Leć aniołku, życie czeka...

203

Odp: Kocha mnie, wraca do żony

Hmmm...CZEMU pytasz A odpowiedź znasz i jest bardzo prosta. Ty dla niego jesteś Tylko odskocznią z akcentem na Tylko.
I nie ma co się oszukiwać bo to niczemu nie służy. Ten Pan nie kocha ani Ciebie ani Żony oszukuje Was obie takie są brutalne fakty.Żona mu gotuje itd A Z Tobą sypia czyli ma wszystko czego nie można powiedzieć o Was .
Społeczeństwo ma utarty schemat mysleniowy to kochanka jest ta winna złą itd Tylko spójrzmy na to z innej strony to Facet oszukuje obie on ma obrączkę więc..
Zresztą pytanie czy Chcesz poważnego związku?Jeśli tak to z nim to nie stworzysz.
Nie odejdzie od żony i nie zostawi tego co z nią budował lepsza przykra prawda niż słodkie kłamstwa.
Masz wybór albo jesteś Tą drugą i będziesz TYLKO zabawką  albo złożysz swoją rodzinę z kimś kto będzie Ciebie KOCHAŁ  i dla niego Ty będziesz tą pierwszą JEGO żoną?
Tu nie ma wygranych ktoś i tak prędzej czy później przegra ,A złamane serce bardzo boli.
Życzę Ci podjęcia słusznego wyboru i dużo szczęścia.

204

Odp: Kocha mnie, wraca do żony

Z moich doswiadczen wynika, ze ten co zdradza nie szanuje nikogo i nie kocha nikogo, ani zony ani kochanki. Kocha tylko siebie a ludzie sa dla niego tylko po to, aby dawac mu przyjemnosc. Nie wazne ze kogos zrani, wasze aby zawsze stanac w najwygodniejszym dla siebie miejscu. Kto zdradza partnera, ten prawdopodobnie bedzie zdradzal kolejna osobe (kochanke naprzyklad), bo dla takiej osoby licza sie tylko jej wlasne potrzeby. Reszta jest niewazna.

Posty [ 196 do 204 z 204 ]

Strony Poprzednia 1 2 3 4

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Kocha mnie, wraca do żony

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024