Viperski napisał/a:W je życiu nie pojawił się żaden, dosłownie żaden normalny mężczyzna - ojciec dziecka pijak, psychopatyczny elektryk od piepszenia przez 17 lat i Krzysiu co do niej szacunku nie miał.
Bo "normalni" faceci unikają tego typu kobiet. Wygląd to nie wszystko. Zapewne nie jednego przyciągnęła urodą ale zraziła sposobem bycia. Sama znam dziewczynę chyba obiektywnie ładną, na pewno szalenie zgrabną do tego świetną w tym co robi zawodowo ale... No właśnie. O ile każdy facet się za nią ogląda, bo też ubiera się w taki sposób by podkreślić swoją idealną sylwetkę, ten czar szybko mija bo się okazuje, że laska jest mega "dziwna". Bez zażenowania opowiada jak faceci (podobno) się na jej widok ślinią, który ma jakiego, jak to była u lekarza w sukieneczce bez stanika a ten chciał ją przepadać wiec tą sukieneczkę ochoczo podniosła itd. W rozmowie to bardzo ciepła, dobra dziewczyna, ale takim sposobem bycia zraża do siebie facetów. Ogólnie (prawie) każdy chciałby ją zaliczyć, ale oficjalnie nikt nie chce się z nią pokazywać.
Nie zastanowiło Cię to dlaczego ów Krzysiu (żonaty i dzieciaty) się z niej naśmiewał? Przecież taki typ powinien się cieszyć, że trafiła mu się atrakcyjna (z wyglądu) laska do bzykania. Albo dlaczego ten Adrian, niby wieloletni przyjaciel jej nie szanował? Dlaczego ona na wiadomość, że Adrian odstąpił jej kumpla zareagowała dziwnym entuzjazmem? Dlaczego bez wahania mówiła, że tamten się z niej naśmiewał? Jak na coś takiego zareagowałaby "normalna" kobieta?
Nadal Cię dziwi, dlaczego nie pojawił się w jej życiu żaden "normalny" facet? Ludzie którzy sami się nie szanują, nie są szanowani. "Normalni" faceci unikają problematycznych, czy też "podwyższonego ryzyka" kobiet.
Czy Ty uważasz się w tej sytuacji za "normalnego"?Viperski napisał/a:Ale muszę dodać że zmienia się i przestałą o nich gadać, nawet ucina wątki które nie są bezpośrednio z tym związane ale mogą prowadzić do elektryków czy Stasia. Nie wiem jak to nazwać - chyba uczy się.
To, że przestała o nich gadać, nie powoduje, że problemu już nie ma. Wzięła sobie kobieta do serca to, że Ty nie masz ochoty tego słuchać i tyle. Ludzie jednak tak szybko się nie zmieniają.
Niezły przypadek Roxann
Koronny dowód na to, żę facet w kobiecie potrzebuje czegoś jeszcze opócz boskiego ciała i jeszcze lepszego seksu, przynajmniej chcąc stworzyć stabilny związek czy rodzinę. Czasy mamy inne, seks nie jest już tematem tabu, ale w tego typu rozmowach, jak padają podobne teksty, to robi się niesmacznie. Zahacza wręcz o chamstwo czy zwykłe buractwo :-) Z ataką kobietą można się oglądnąć, można sobvie marzyć o fantastycznej nocy z nią, ale na partnerkę to raczej się nie nadaje :-) Ciężko mi sobie wyobrazić, żeby ponad 40-letnia kobieta tak nagle zmieniła swoje nastawienie w pewnych sprawach
Oczywiście dotyczy to obu płci Facet zachowujaćy się w analogiczny sposób, wywołuje u mnie delikatnie mówiąc zażenowanie