TypowyCharlie napisał/a:MagicGirlNMW napisał/a:Jak by mial, to bym odrazu wiedziala, nie oszukujmy sie ze poczatki romansu sa bardzo intensywne i ciezko jest je nie zauwazyc.
Nie, jego zona o romansie nie wie, ale na pewno wie wiecej niz moj maz.Jeżeli nie wie to o jakim szacunku powiadasz? Robisz jej świństwo razem z jej facetem, okłamujesz, a piszesz o szacunku? Skoro Twój facet nie wie o Twoim romansie, to jaką masz pewność że Ty o jego też nie wiesz? Zawsze jest taka możliwość i wykluczyć jej nie można. Tak samo bywało w niektórych związkach gdzie osoba zdradzana miała "wywalone" i żyła sobie dalej z kimś innym na boku.
No to by bylo idealnie hahahaha
Wedlug ciebie robie swinstwo, i ja rozumiem o co ci chodzi, ale ja w tej chwili juz tak nie uwazam. Kocham jej meza i tyle) Zabieram go tylko na liczone dni z roku i nie ma to negatywnego wpluwu na ich zycie malzenskie. Rozumiem ze ciezko jest taki uklad zrozumiec....
Dla mnie w takich układach jest za wiele sprzeczności i hipokryzji bym mógł go zrozumieć, raczej neutralny nie pozostanę w tym temacie.