Sprzeczne sygnały eks? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Sprzeczne sygnały eks?

Strony Poprzednia 1 36 37 38 39 40 41 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 2,406 do 2,470 z 2,625 ]

2,406

Odp: Sprzeczne sygnały eks?

Tylko ,że koniec u Backetta najczęściej nie oznacza koniec!!!!

Zobacz podobne tematy :

2,407

Odp: Sprzeczne sygnały eks?

Oooooooo matko, znowu to samo. Beckett jestes krolem dramatu big_smile. Skoncz z tym nalogiem, bo szkoda zmarnowanych lat i dziecka. Pijesz te emocje, jak zawodowy alkoholik. Szkoda zycia chlopie, mamy je tylko jedno.

2,408

Odp: Sprzeczne sygnały eks?

Tak. To już było chorobliwe, patologiczne, wzajemne uzależnienie emocjonalne. I to nie jest miłość. Tę chyba zabiliśmy dawno temu.

2,409

Odp: Sprzeczne sygnały eks?

tylko że napoczątku tej historii, jak mały miał 2 lata wbijaliśmy Ci do głowy na czele z nieżyjącym Anderstudem, że za bardzo angażujesz się w dziecko, które  wtedy było na etapie mama i reszta świata i na dodatek ma ojca, nie sierota. Kazdy Ci to mówił...

2,410

Odp: Sprzeczne sygnały eks?

No sorry, jeszcze mnie wbijcie w poczucie winy. Ja chciałem stworzyć rodzinę, Ona też. To Ona zaprosiła mnie do swojego życia. Po miesiącu bycia razem pojechaliśmy razem na wakacje, po trzech zamieszkalismy razem. Cóż, co się stało to się nie odstanie.

A ojciec biologiczny...Cóż...więź dziecka z nim jest zerowa, bo facet niestety nie poświęca dziecku minimum uwagi, nawet alimenty do dziś ma w nosie. Ale to nie moja sprawa. Natomiast...ojca praktycznie rzecz biorąc brak.

Nie czuję się winny. Uważam że wręcz sporo pozytywnego w życie dzieciaka wniosłem.

2,411

Odp: Sprzeczne sygnały eks?

To biologiczny ojciec w ogóle już się z dzieckiem nie widuje? Zresztą, jeśli się widuje to pewnie i tak za mało, żeby w ogóle zaistniał w jego życiu. Jeśli jednak Pani Doktor podchodzi do kązdego związku, tak jak z Tobą, to raczej ciężko, aby jakiś "tatuś" na stałe zagościł w jego życiu..

2,412

Odp: Sprzeczne sygnały eks?

Owszem, sporo pozytywnego w życie dzieciaka wniosłeś, ale jak nie znikniesz to możesz wnieść bardzo dużo cierpienia, zagubienia i krzywdy.

2,413 Ostatnio edytowany przez IsaBella77 (2020-10-14 20:40:36)

Odp: Sprzeczne sygnały eks?

Prawda. Amen.

bagiennik,

"Kobieta, żona, matka - to nie jest dla mnie rym" Osiecka

Zafascynowany jej historią, znając jej korespondencję z Przyborą i miłosne perypetie, ileż podobieństw widzę smile

2,414

Odp: Sprzeczne sygnały eks?

Rany, Beckett, który to już raz niby z nią zerwałeś? I do tego te odwiedziny jej dziecka kilka razy w tygodniu.
Po ch.?
Znów grasz dzieckiem i manipulujesz aby osiągnąć swój chory cel - by ona znów zaczęła zabiegać a Ty ostentacyjnie  poudawać obojętnego.
I szopka trwa nadal.

2,415 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2020-10-15 11:27:34)

Odp: Sprzeczne sygnały eks?

beckett Jeśli rzeczywiście Ty czujesz, że masz tego wszystkiego dość i nie chcesz mącić w głowie dzieciakowi a ono jednak czuje z Tobą jakąś więź, to chyba najwyższa pora, żęby powoli
te więzy zacząć zluźniać. Dla dobra swojego i tego dziecka.

2,416

Odp: Sprzeczne sygnały eks?

Coś mi się zdaje że Pani D. nie traktuje poważnie tego rozstania tylko jako kolejny foch. Zresztą taka szopka co jakiś czas u nich powtarza więc na nikim to nie robi wrażenia. 
Teraz Beckett poudaje nieugiętego by się Pani D. wysiliła i zaczęła starać. I tak w kółko.
Ja w sumie nie wiem co Beckett po tylu latach chce tymi dziecinnymi zachowaniami ugrać?  Że niby Pani D. wystraszy, że go straci albo zrozumie jaką wielką krzywdę robi dziecku, że zacznie go kochać i szanować?  Nie tędy droga kolego.

2,417

Odp: Sprzeczne sygnały eks?

Dwa tygodnie to chyba trochę za mało, żeby wyrokować, choć beckett pewnie teraz i tak "twardo" stoi na swoim smile Minie trochę więcej czasu i jeszcze go Pani D. zacznie błagać na kolanach, żeby wrócił.. Możę za pół roku, jak Kolega wytrzyma, to będzie można uznać, że ta cała szopka się skończyła.

2,418

Odp: Sprzeczne sygnały eks?

Jakby traktowała poważnie, to nie byłoby żadnych spotkań z dzieckiem. A mały dostałby informację  jak tysiące maluchów że wujek wyjechał.
Może po wyjeździe wujka znalazłby sobie On zwykłą kobietę i miał swoje dzieci.
A ona była solo matką lub nawet zeszła się z ojcem dziecka, na co może była i szansa.

2,419

Odp: Sprzeczne sygnały eks?

Dokladnie. Beckett dalej wypełnia swoje obowiazki wobec dzecka, orbituje odgywając szopkę z kolejnym niby rozstaniem.
Dokładnie 2 msc temu Beckett pisal: "  Zresztą od powrotu z wakacji i rozmowy, którą przytoczyłem w ostatnim wpisie, uznaję że nie jesteśmy razem".
Ile czasu wtedy nie byli razem że nie minęło 1,5 msc a oni niby znów rozstali?
Cyrk na kółkach

2,420

Odp: Sprzeczne sygnały eks?

Lada moment zaczną się już na wystawach pojawiać świąteczne dekoracje i rozpocznie kolejny cyrk z magią świąt
trudne chwile przed Tobą Beckett .
Lepiej wracaj do domu do siebie,a Młody niestety odbierze pierwszą lekcje od życia że ludzie pojawiają się i odchodzą również w jego życiu.Złamiesz mu serce ,ale nie życie .Nie wiadomo jak będzie z ojcem dziecka po Twoim odejściu może się bardziej zaangażuje a może nie nie Twój problem.
Nie brnij jednak i nie odsuwaj tego co i tak się kiedyś stanie ,4,5 latek i tak Ciebie jakoś zapamięta ,ale w tym wieku jest się chyba bardziej wyrozumiałym dla dorosłych niż później ,umiejętnie to rozegraj i nie zrób mu krzywdy odkładając to ciągle na jutro ,nadzieja,iluzje i łudzenie się u niego to najgorsze co możesz mu dać od siebie. On widzi i czuje równie mocno jak każdy człowiek .
Możesz stopniowo wyciszać kontakt z Młodym, ja ci wierze że się przywiązałeś do niego co akurat wcale nie przeszkadza w tym że chciałeś i jeszcze odruchowo chcesz wpływać przy pomocy Młodego na panią Doktor masz wybór i w tym.

2,421

Odp: Sprzeczne sygnały eks?

Bo to nie jest rozstanie, tak jak nie było nim i żadne poprzednie.
To wyłącznie manipulacja.

2,422 Ostatnio edytowany przez Roxann (2020-10-15 14:48:36)

Odp: Sprzeczne sygnały eks?

Beckett dawno temu przyznał, że doķładnie wie co zrobić by Pani D. zaczęła starać - zdystansować się.  I jak widać to działa. Krótko ale działa. Dlatego raz na miesiąc czy dwa fundują sobie taką zabawę w przyciąganie /odpychanie i tak ten ich zwiszek a raczej farsa trwa nadal.
Beckett udaje, że odszedł,  ona udaje że jej zależy.  Zaraz wrócą do siebie. Przez chwilę będzie pięknie i namiętnie by zaraz potem wszystko wróciło do szarej rzeczywistości, gdzie już nie ma czego zbierać bo nie tylko miłość dawno wypaliła ale i szacunku brak.
Przecież Beckett non stop podobne szopki odstawiał. Ile razy zrzelał ze z nią nie pojedzie na wakacje bo coś tam... a jak przychodziło co do czego i tak robił to co ona chciała.
Naprawdę nie wiem co on tą marną manipulacją chce zyskać?  Chwilowy 'przypływ uczuć' ze strony Pani D.? Bo chyba nie wierzy,  ze po 101 razie tak już jej zostanie?
Anderstud dokładnie opisywał schemat powrotów po rozstaniach, jak w ok miesięcznym przedziale czasowym to wszysto odbywa i jakie emocje temu towarzyszą.
Beckett zdaje się uzależnił od tych ciągłych niby rozstan i powrotów i tak kręci w kółko.

2,423

Odp: Sprzeczne sygnały eks?
Roxann napisał/a:

Beckett zdaje się uzależnił od tych ciągłych niby rozstan i powrotów i tak kręci w kółko.

Najgorzej że on o tym wie i przebija kolejne dna wykorzystując nieco forum do wachlowania gazetą
nie mam pojęcia co jeszcze można napisać - wszystko już mam wrażenie było z dziesiątek stron i na różne sposoby
roztrząsane i analizowane .
Tak to bywa z nałogowcami w akcji WSZYSTKO jest do zracjonalizowania i do wyparcia zaprzeczaniem nawet przyznawanie jakiejś racji jest unikiem .
Jedne co to jak pani Doktor się zdrowo w****wi to mooożę go pogoni,ale widocznie jej też to pasuje ,albo nikt inny nie jest nią zainteresowany ,a jak nawet to te wzajemne wojenki podchody uniemożliwiają jej zobaczenie tego bo sama nie wytrzyma ze sobą bez chłopa coś tak mi się wydaje

2,424 Ostatnio edytowany przez Roxann (2020-10-15 15:27:58)

Odp: Sprzeczne sygnały eks?

Beckett nie może przeżyć, że spadł z piedestalu,  że jego Pani D. wcale taka nieskazitelna nie jest (bo chyba nikt poza nim nie wierzy, że przez 2l nie zorientowała z kim ma do czynienia i nie wiedziała skąd biorą dzieci).
Próbuje zaklinać rzeczywistość, manipulować by choć przez chwilę odzyskać swoją pozycję, poczuć, że jej zależy... albo w jakiś chory sposób grajac dzieckiem ukarać ją za to, że go przestała kochać i szanować? 
No bo serio nie wiem po co te ciągle szopki z tym zrywaniem skoro wiadomo, że to tylko na pokaz.
Facet zrywa ale wciąż przychodzi do dziecka? Serio? A nie po to przychodzi by trzymać rękę na pulsie i obserwować jak ona zaczyna zabiegać. 
No przecież gdyby rzeczywiście zerwał i urwał kontakt to ona pewnie prędzej czy później innego by znalazła albo nawet odnosiła romans z ojcem dziecka. Przecież wszyscy pamietamy co było jak Beckett wyprowadził.

2,425

Odp: Sprzeczne sygnały eks?

W tym wszsytkim to najbardziej szkoda tego dziecka, bo przechodzi porządne pranie mózgu...

2,426

Odp: Sprzeczne sygnały eks?

Facet miał być ostoją dla 'rodziny' a tymczasem okazał mało stabilnym emocjonalnie manipulantem z zerową samooceną.
Szkoda ze Pani D., która podobno jest nadopiekuńczą matką pozwala by dziecko było swiadkiem czy nawet zakładnikiem tej całej farsy.
Naprawdę się dziwię, że ona pozwala sobą i dzieckiem tak manipulować.
No kurde, facet 'odchodzi' średnio raz na 1-2 msc a ona dalej chce go w swoim i jej dzecka życiu?
Wiemy, że nie liczy z jego zdaniem, nie kocha, nie szanuje.. więc po co?
Czyżby Beckett rzeczywiście potrafił nią tak zmanipulować, że ma wyrzuty sumienia, że rozdzieli go z dzieckiem?
A może perspektywa samotnych wakacji ją przeraza?

2,427

Odp: Sprzeczne sygnały eks?

Ale się nakręcacie. Nawet nie chce mi się komentować, zresztą co miałem napisać, napisałem. Powinniście pisać scenariusze do trudnych spraw.

Pozdrawia psychopata, co manipulował biedna i niewinną, stabilną emocjonalnie kobietę, wykorzystując do tego jej dziecko.

pa.

2,428

Odp: Sprzeczne sygnały eks?

Nie twierdzę, że ona jest stabilna emocjonalnie ale ....do czego mają służyć te twoje kolejne niby odejścia czy rozstania skoro to tylko szopka na pokaz?
Przecież co rusz piszesz ze kończysz,  że nie jesteście razem. Ostatnio 2 msc temu. Traz od 2 tygodni. Wcześniej kilja razy zarzekales ze na wakacje z nią nie wybierasz po czym i tak jechałeś.
Po co to robisz skoro wiesz, że jak się oddalisz ona zacznie starać? 
Chyba nie powiesz, że to normalne?
I jeszcze te wizyty u dziecka niby juz ex.
Może jako niania zatridnij?  wink
Wziąż się zarzekasz że nie wykorzystujesz dziecka do swoich celów? Serio?

2,429 Ostatnio edytowany przez beckett (2020-10-15 19:25:40)

Odp: Sprzeczne sygnały eks?

Zarzucasz mi coś, co nie miało miejsca, a gdy próbuję prostować twierdzisz że kłamię. Nie widzę sensu dyskusji, bo i tak skopiesz leżącego. Napiszę tylko że rozstałem się 2 razy. W lutym 2019 roku i teraz. Wcześniej wyprowadziłem się raz, pół roku temu. I kilka razy chciałem to skończyć, ale się nie udało. I dzień później, max dwa lecialem na jakieś śniadanie czy tam kolację, z czego miałaś dobry ubaw.
Za każdym razem chciałem to kończyć z tych samych powodów, huśtawki damy, która raz chce małżeństwa i dzieci, a raz nie. Która raz jest kochana, wymarzona partnerka, a raz chłodna i odrzucająca. Nikt mi nigdy tak skrajnego rollercoastera nie zafundował, więc daruj sobie te swoje domysły i oceny. Z mojej strony eot.

2,430 Ostatnio edytowany przez Roxann (2020-10-16 08:49:22)

Odp: Sprzeczne sygnały eks?

Beckett, ja nie twierdzę, że kłamiesz tylko wielokrotnie 'gubiłeś w zeznaniach' i świadomie lub nie manipulowałeś faktami.
Niemniej rozumiem, że będąc zakochanym Twój odbiór pewnych rzeczy był inny niż ludzi z zewnątrz. Chciałeś wierzyć, że to ma sens, że jej zależy,  że Wam się uda. Nie chciałeś widzieć rzeczy/sygnałów na które nie tylko ja ale wiele innych osob zwracało Ci uwagę.
Nawet teraz mówisz, że odszedłeś dopiero drugi raz... a przecież tych niby rozstań było o wiele więcej. Czyli co chciałeś odejść tylko w swojej głowie czy komunikowałeś jej (straszyleś?) a kolejnego dnia biegłeś na śniadanie? No jak kogoś takiego można traktować poważnie? Czy to nie manipulacja?
Czym obecne rozstanie różni od tego sprzed 2 msc? Przecież i tak chodzisz do dziecka. Tym, że jeszcze jej nie uległeś fizycznie czy w kwestii jakiegoś weekendiwego wyjazdu?
No teraz z tymi wyjazdami może nie być tak łatwo... inaczej zaraz byś 'zapomniał' o tym, że nie jesteście razem wink
A tak to tylko trochę przeciągnie w czasie aż Pani D. zateskni za facetem, bliskością, bo jak widać nie umie być sama, a Ty przecież bedziesz pod ręką przy dziecku. . Więc trzeba tylko na nowo teatrzyk rozegrać. Jaki Ty niedostępny a ona stęskniona wink

2,431 Ostatnio edytowany przez Chio (2020-10-16 09:18:23)

Odp: Sprzeczne sygnały eks?

Backett pod płaszczykiem dobra Dziecka fundujecie mu schizę. Niby wszystko robicie dla Dziecka ,tak kochacie ale w toksyczną relację pakujecie oboje Dziecko. Wy sobie róbta co chceta,jesteście dorośli ale co widzi Dziecko???Z jednej strony Tatuś mało zaangażowany, z drugiej pseudo Tatuś, który chce go wychowywać i Mamusia,która coś tam rozgrywa żeby nie zostać sama.Gdzie tu dobro Dziecka , gdzie Wasza miłość do niego???Ja widzę dwójkę egoistów,którzy tak naprawdę dobro Dziecka mają w nosie,a tylko swoje durne jazdy celebrują!!!!!Dziecko szybko się klimatyzuje,adoptuje, zwłaszcza tak małe,widzę to po swoich.Myślę, że szybko oswoi się z Twoim brakiem, chociaż wolałabyś pewnie myśleć ,że będzie  inaczej. "Dobra" wiadomość jest taka dla Ciebie,że przypuszczam ,że Pani D. nie kopnie Cię w d. bo raczej należy do tych kobiet co muszą mieć "wsparcie" zwłaszcza gdy teraz aura jesienna przytłaczającza, no i koronka.
Backett do pewnego momentu krzywdziliście to Dziecko nieświadomie,bo mieliście nadzieję,że się ułoży. Teraz nie można mówić już o nieświadomości bo każde z Was wie na czym stoi i jaki koń jest każdy widzi!!!

2,432

Odp: Sprzeczne sygnały eks?

Roxann, nie nazywajmy szamba perfumerią. Po co pisać "nagina rzwczywistość", skoro kłamie? Wystarczy, ze aobie odświeży wątki i nawet przez fakt pojawienia się Radeusza a pozniej Becketta mamy czarno na białym kłamcę i osobę manipulującą. Co tam ta jego luba ma w głowie nie ma znaczenia. Znaczenie ma to, ze autor wykorzystuje dziecko, a stan jego umysłu nie pozwala nawet tego przyjąć do wiadomości. Obcy facet odszedł od matki tego dziecka, a teraz wozi go na zajęcia. Przecież to kuriozum! Beckett rozgrywa dzieckiem swoją potyczkę z tą kobietą i nic więcej. Szkoda dalszych postów, bo autor jest oporny na fakty...

2,433

Odp: Sprzeczne sygnały eks?

BEKAŚmiechu, to że Beckett jest opony na fakty to od samego początku widać.  Ja jestem ciekawa jak on z tą Panią D. rozmawia skoro z jego postów z jednej str przemawia poczucie nieomylności a z drugiej obrażalatwo. Sam twierdził że nie raz płakała, nie raz wybuchał jak było nie po jego myśli.   No nie wiem może dla kogoś to rzecz naturalna ale dla mnie nie do pomyślenia.
Ja serio, sorry Beckett, nie rozumiem czemu ta laska z nim się buja. Przecież go nie kocha nie szanuje, irytuje ją itd.
Czy to możliwe,  że to granie dzieckiem, wprowadzanie jej w poczie winy, że odbiera dziecku szansę na 'prawdziwą rodzinę' przynosi jednak efekt?
Możliwe że na początku oboje chcieli tą rodzinę stworzyć i widzieli w tym sens ale życie szybko zweryfikowało, że kompletnie do siebie nie pasują a jedyne co mogą stworzyć to toksyczną relację.

2,434 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2020-10-16 10:20:31)

Odp: Sprzeczne sygnały eks?

Beckett, jedna sprawa to Wasze relacje - cała ta skomplikowana i zakrecona historia wzajemnego odpychania i przyciągnia. Skoro twierdzisz, że to zamknąłeś - ok, możę tak może nie.. smile

Ale popatrz na to dziecko! Nie widzisz, że mieszasz mu totalnie w głowie? Jak długo chcesz jescze do niego przychodzić i stale wzmacniać więzi między Wami? Przynajmniej dziecko tak to odbiera i skoro widzi, żę "wujek" tak do niego lgnie, to potem trudniej mu będzie się pogodzić z tym, że nagle ten "wujek" wyjechał..Robisz mu po prostu krzywdę..

2,435 Ostatnio edytowany przez Chio (2020-10-16 10:07:44)

Odp: Sprzeczne sygnały eks?

Jeszcze jedno Backett, bardzo bronisz Pani D. jako matkę,siebie jako Ojca tylko,że nie wystarczy być wykształconym,mieć dobrą pracę, warunki czy pieniądze, że by stworzyć zdrowe więzy rodzinne,kochająca się Rodzinę. Bogate, z warunkami domy nie oznaczają zawsze domy szczęśliwe,dobre.Tam również może w relacjach rodzinnych , względem Dzieci panować patologia!!

Pani D. nie zostawi Backetta bo myślę,że to ten typ który po urodzeniu Dziecka musi mieć wsparcie,opiekuna,załatwiacza spraw,męską rękę na wypadek awarii.Teraz czasy szykują się cięższe więc tym bardziej Backett potrzebny pod ręką.

2,436 Ostatnio edytowany przez Roxann (2020-10-16 10:16:16)

Odp: Sprzeczne sygnały eks?

Ale Beckett najprawdopodobniej wie, że to dziecko to jest jego jedyna karta przetargowa jeśli cokolwiek chce jeszcze ugrać z Panią D.
Ja wcale nie twierdzę, że jego zaangażowanie nie jest prawdziwe ale też egoistyczne.
Ale do niego nie dociera, że przecena swoją rolę w jego życiu.
W ogóle ta cała sytuacja jest mega pokręcona. Dzecko ma teraz tatusia i wujka w postaci ex kochanków matki, którzy przychodzą się z nim pobawić w tygodniu. No komedia. A raczej dramat hmm
O ile obecność ojca jest zrozumiała, to co tam jeszcze Beckett robi? Czeka aż Pani go wymieni na innego?

Co do tego, że Pani D. sama nie kopnie Becketta bo to taki typ, to może i prawda ale do czasu.... Beckett totalnie stracił w jej oczach a w tej sytuacji znaleźć kogoś 'lepszego' chyba nie będzie trudno tym bardziej, że podobno atrakcyjna z niej kobieta. Poza tym całkiem możliwe że jeśli Beckett oddali, ojciec  dziecka wróci do łask.  Niekoniecznie jako przyszły mąż ale nawet kochanek czy pomoc domowa.

2,437 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2020-10-16 10:35:21)

Odp: Sprzeczne sygnały eks?

Pomijam już to, że być może Beckett gdzieś tam sobie założył, żę kontakt z dzieckiem będzie pretekstem do częstszego widywania Pani D...Kto tam wie? Nawet przy okazji, jak przychodzi tylko do dziecka, to siłą rzeczy będzie spotykać swoją byłą .Obojgu się znowu zacznie nawzajem miesząć w głowie i teatr się zacznie od początku, akt n-ty, scena n-ta.
Mnie najbardziej przeraża to, jak to dziecko będzie pzeżywać dalej ten cały cyrk..CHociaż w sumie jakby mnie kobieta tak emocjonalnie przetrzepała jak Pani D. becketta( zresztą z wzajemnością), to ostania rzecz o jakiej bym myślał, to regularne wizyty w jej mieskzaniu. CHocby nie wiem jak kochał to dziecko czy dzieci w ogóle, to nie przepadam za samobiczowaniem...

2,438

Odp: Sprzeczne sygnały eks?

Dokladnie. Przy normalnym rozstaniu chyba ostatnią rzeczą na jaką się na ochotę jest pojawianie w mieszkaniu ex.
Dlatego nikt w to rozstanie nie wierzy bo to tylko kolejny akt tego teatrzyku.
Nie wiem czemu Beckett to sobie i im robi. Aż tak bardzo cierpi urażony duma, że spadł z piedestalu i przegrał nawet z nieudacznikiem - ojcem dziecka?
Beckett wiele razy podkreslał, jaką wrazliwą kobietą jest Pani D., w dodatku kompletnie niezdecydowaną a taką przecież niby łatwo manipulować. A tu niestety. To Pani D. rozdaje karty, stawia granice itd. Nawet jeśli raz, drugi, trzeci doprowadzi ją do płaczu,  zrobi scenę, trzaśnie drzwiami, jego zdanie i tak nie jest brane pod uwagę. On się może wkurzać,  stawiać warunki, a Pani D. i tak zrobi swoje, swoim tempem, po swojemu ... a na koniec to on sam się jej podporządkuje.

2,439

Odp: Sprzeczne sygnały eks?

A może im jest potrzebne wspólne...dziecko?

2,440 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2020-10-16 11:20:32)

Odp: Sprzeczne sygnały eks?

Chyba, że Beckett z wrażliwego i emocjonalnego faceta stał się robotem i nagle skasował wszystko to, co go łączyło z Panią D..? Ot tak, wyłączył jak z kontaktu.. - to jednak chyba tylko w teorii..

2,441

Odp: Sprzeczne sygnały eks?

Tu akurat ono by się przydało na początku ich znajomości.  Oboje wtedy byli zakochani,  dorośli,  zdecydowani. Proza życia ich jednak przerosła ze względu na to, że Beckett totalnie nie odnalazł w układzie oni + ojciec dziecka, z którym relacje były totalnie nie uporządkowane.
Nie wystarczy chcieć by zniknął i traktować dziecko jako swoje. Do tego doszła ta jej wieź emocjonalna do tamtego faceta i wszystko rypło. Trudno tu jednoznacznie obarcza kogoś winą. Ona chciała by ojciec był obecny w życiu dziecka,  Beckett chciał czuć pewnie w relacji i powstał konflikt interesów.  Różne zarzuty padały ale myślę, że tylko facet z naprawdę wysoką samooceną przeszedł by przez to bez szwanku. Tym bardziej ze to nie było ex małżeństwo co rozstało bo im nie wyszło,  tylko kochankowie między którymi wciąż uczucie było.

2,442

Odp: Sprzeczne sygnały eks?

Przykro mi się czyta niektóre posty, nie ukrywam. Sporo tu fałszywych zarzutów dot. intencji moich czy mojej eks, opierających się na domniemaniu jakiejś cynicznej (ona) lub emocjonalnej (ja) manipulacji. Nie będę tego prostował. Napiszę tylko jak się sprawy dalej mają.

Po raz pierwszy od półtora roku w ogóle się nie mają. Mija miesiąc od rozstania..Tak, bywam u niej nadal, ale coraz rzadziej. Ostatnio byłem w środę. Przez ten miesiąc ani razu nie odwzajemniłem chęci zbliżenia, trzymam się jakoś. W sumie ochota już nie ta sama, intymne sprawy między nami są już dla mnie nienaturalne i nie na miejscu. Ona tęskni, piszw, dzwoni, widzę jak się próbuje starać, w kilku kwestiach zachowuje się tak, jak marzyłem o tym przez cały ten czas prób sklejania na nowo tego związku. W środę usłyszała ode mnie, że nie będziemy już nigdy razem, że nie uwierzę że zmieni się, mieliśmy dość czasu. Po czym przed snem wysłała mi link do seksownej bielizny...że chciałaby ją dla mnie założyć. Wyszło głupio, bo zareagowałem asertywnie.

Wiem że nadchodzi moment że będę musiał ostatecznie zamknąć relacje z nią i jej dzieckiem. Sam nie jestem pewien czy umiem. Mądra Wielokropek by powiedziała że nie chcę. Prościej by było jakby za mną nie latała. No ale to klasyczne wahadło typowe dla niej.

2,443 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2020-10-25 19:43:20)

Odp: Sprzeczne sygnały eks?

Czyli wychodzi na to, że trudniej Ci będzie zerwać relacje z dzieckiem niż odciąć się od niej? Chociaż ciężko chyba mówić o tych dwóch kwestiach osobno...

2,444

Odp: Sprzeczne sygnały eks?
bagienni_k napisał/a:

Czyli wychodzi na to, że trudniej Ci będzie zerwać relacje z dzieckiem niż odciąć się od niej? Chociaż ciężko chyba mówić o tych dwóch kwestiach osobno...

Trudno określić.

2,445 Ostatnio edytowany przez Pronome (2020-10-26 09:50:06)

Odp: Sprzeczne sygnały eks?
beckett napisał/a:

Przykro mi się czyta niektóre posty, nie ukrywam. Sporo tu fałszywych zarzutów dot. intencji moich czy mojej eks, opierających się na domniemaniu jakiejś cynicznej (ona) lub emocjonalnej (ja) manipulacji. Nie będę tego prostował. Napiszę tylko jak się sprawy dalej mają.

Och, prawie sie wzruszylam, racjonalizacja manipualcji level hard smile.
Sprawy maja sie tak, ze w chwili obecnej jej zachowanie glaszcze twoje ego. W koncu mozesz sobie odbic poczucie bycia nie pierwszym wyborem.
Ona, no coz, zanim sie ocknie, bedzie probowala sciagnac do siebie uciekajacego opiekuna, w jej wieku, z dzieckiem szanse na providera znacznie sie zmniejszaja. W koncu tez troche emocjonalnie zainwestowala. No nic, z tego i tak nic nie bedzie, moglbys tylko byc uczciwy wobec siebie i widziec rzeczy, takimi jakie sa, swiety nie jestes.

2,446

Odp: Sprzeczne sygnały eks?

Ona nie potrzebuje providerów. Tak naprawdę świetnie radzi sobie sama, jest dobrze zorganizowana, dziecko jak nie chodzi do przedszkola to zajmuje się nim niania, która też sprząta czy gotuje. Adoratorów pod ręką też ma. Bez problemu mogłaby skorzystać z niejednego zaproszenia na kawę.

Czy łechce moje tego? Średnio. Jest mi przykro że nie potrafiła być taka jak byliśmy w związku. I wiem że sama siebie oszukuje teraz. Nie jestem naiwny.

2,447

Odp: Sprzeczne sygnały eks?

Zgadzam się z tym co napisała pronome. Twoje obecne zachowanie to kolejna manipulacja w celu podreperowania ego i jakiejś dziwnej kary wymierzonej w Panią D. Z jednej strony mówisz, że nie będziecie już nigdy razem a z drugiej latasz tam wciąż niby do dziecka, które z tego co piszesz zapewnioną opiekę ma.
Tylko proszę Cię nie pisz, że to przez więź. Sam pomyśl, który ex nie będący ojcem robi za nianię z własnej nie przymuszonej woli? No chyba, że ma w tym cel i chce coś ugrać tak jak w Twoim przypadku.
Od początku tym maluchem grasz i wciąż to robisz.

2,448

Odp: Sprzeczne sygnały eks?

Już kilka dni nie widział Ciebie dzieciak. Już tam nie wracaj.
Daj jej szanse do ułożenia sobie życia.
I sobie też daj tą szanse.

2,449

Odp: Sprzeczne sygnały eks?
maku2 napisał/a:

Już kilka dni nie widział Ciebie dzieciak. Już tam nie wracaj.
Daj jej szanse do ułożenia sobie życia.
I sobie też daj tą szanse.

On wróci bo się boi, że jak całkowicie się odetnie, to ona szybko się pocieszy, tak jak wtedy z ojcem dziecka. Gdyby tamten był chętny, Beckett nie miałby już po co wracać. Dziecko to jedne czego może się uczepić.

2,450

Odp: Sprzeczne sygnały eks?

Ale Ty pierniczysz od rzeczy Rox...Nie pocieszyła się, był chętny, ona nie była. Zresztą cały czas jest chętny i robi jakieś próby od czasu do czasu.

Karanie...dobre sobie. Ale nie chce mi się już strzępić klawiatury.

2,451

Odp: Sprzeczne sygnały eks?
beckett napisał/a:

Ale Ty pierniczysz od rzeczy Rox...Nie pocieszyła się, był chętny, ona nie była. Zresztą cały czas jest chętny i robi jakieś próby od czasu do czasu.

Karanie...dobre sobie. Ale nie chce mi się już strzępić klawiatury.

To wytłumacz mi co ma na celu równoległe odwiedzanie jej czy jej dziecka z równoczesnym stanowczym zapewnieniem, że już razem nigdy nie będziecie i obserwowanie z jakąś dziwną satysfakcją, jak się znów stara.
Nie widzisz w tym absurdu?
W tym co napisałeś wyżej jest tak naprawdę wytłumaczenie tego dlaczego całkowicie się nie chcesz/boisz odciąć. Bo podskórnie wiesz, że wtedy ona pewnie ulegnie ojcu dziecka, a jak nie jemu to pewnie przyjmie jakieś zaproszenie "za kawę". Życie nie lubi próżni, Beckett i Ty to doskonale wiesz. Wiesz też, że to nagłe jej zainteresowanie Tobą i chęć powrotu jest tylko chwilową reakcją na uciekającego króliczka.

2,452 Ostatnio edytowany przez beckett (2020-10-26 11:19:42)

Odp: Sprzeczne sygnały eks?

Nie zrozumiesz tego. Pytanie "po co odwiedzam dziecko, skoro ma nianię?" dobitnie o tym świadczy. Nie dopuszczasz myśli że ktoś kto nie jest ojcem biologicznym, może nawiązać bliską więź.
Z Panią doktor oczywiście też mam więź. Co by nie mówić, jesteśmy dla siebie przyjaciółmi,
czas jest trudny. Mielismy też swój codzienny wspólny rytm życia, jak małżeństwo.

Skąd w ogóle pomysł że mam satysfakcję patrząc jak się stara? Uwierz mi, to masochizm, bo fizycznie kręci mnie bardzo, a ja muszę odmawiać widoku jej w genialnej bieliźnie kupione specjalnie dla mnie...ciężko to ustać smile

2,453 Ostatnio edytowany przez Roxann (2020-10-26 11:35:08)

Odp: Sprzeczne sygnały eks?

To jest masochizm w obie strony ale Ty uważasz, że tylko Ty się zadręczasz jednocześnie fundując tej kobiecie jakieś dziwne jazdy (tak to jest manipulacja). Skoro jesteś pewien, że nigdy nie będziecie już razem, to po jakiego ch. wciąż przy niej orbitujesz, odwiedzasz, pozwalasz by robiła sobie nadzieję? Nie uważasz, że to chore i po prostu podłe? Takie granie uczuciami? I jej i jej dziecka?
A ty dalej o swojej więźli ... hmm
Żeby nie było, doskonale wiem jakie są Twoje prawdziwe intencje i mogę iść w zakład, że zaraz jej ulegniesz, tylko jeszcze trochę przetrzymasz w niepewności, niech postara... a potem triumfalnie wrócisz, ale pod warunkiem, że taka już zawsze będzie. Oczywiście nie będzie dlatego za jakiś czas ufundujesz jej kolejną dramę z niby odejściem.
To już naprawdę robi nudne wink

2,454

Odp: Sprzeczne sygnały eks?

Powiem Ci, że rozumiem jakoś z jednje strony to, że możesz coś czuć do tego dziecka..Ale z drugiej, jakbyś tylko jakimś cudem był w stanie mieć pewność, że między Tobą a Panią D. absolutnie NIC nie zajdzie, to może miałoby to sens(choć wątpię). Zwyczajnie wydaje się to samobiczowaniem, kiedy w miarę regularnie odwiedzasz dziecko, widując przy okazji swoją byłą i to całkiem świeżo po rozstaniu. Jesteś pewien, że pozostaniesz niewrażliwy na jej podchody, mające Ciebie z powrotem przyciągnąć.

2,455

Odp: Sprzeczne sygnały eks?

Przecież napisałem że stopniowo rozluzniam więź. Prawie tydzień mnie u niej nie było. Wczoraj prawie skorzystałem z zaproszenia, ale otrzezwiałem.
Nie ukrywam też że boję się całkowitego odcięcia. Ale nie z przyczyn o których pisze Rox. Zwyczajnie stali się częścią mojego życia, rodziną. Emocjonalnie to trudny krok, przyznaję.

2,456

Odp: Sprzeczne sygnały eks?
beckett napisał/a:

Przecież napisałem że stopniowo rozluzniam więź. Prawie tydzień mnie u niej nie było. Wczoraj prawie skorzystałem z zaproszenia, ale otrzezwiałem.

Spokojnie, co się odwlecze... widać spodobało Ci się to jej zabieganie. Bielizna... hmm.. ciekawe na co jeszcze wpadnie? Wiesz doskonale, że jakbyś teraz uległ to zaraz byłby powrót do tego co było czyli po chwili euforii, 'stare' problemy.
Z dwojga złego już lepszy ten 'masochizm' co? Przynajmniej łechce ego.
Tylko wiesz, że jak za daleko odjedziesz to siła grawitacji (przyciągania-odpychania) minie? Ten niecały tydzień bez widzenia przy kontakcie telefonicznym to tyle co nic.

2,457

Odp: Sprzeczne sygnały eks?

W moim odczuciu to zwykłe igranie z ogniem, połączone ze świadomością, że jak D. wystosuje cięższe działa, to polegniesz..Mimo, że czujesz się silny..
Ale powodzenia mimo wszystko smile

2,458

Odp: Sprzeczne sygnały eks?
beckett napisał/a:

Ona nie potrzebuje providerów. Tak naprawdę świetnie radzi sobie sama, jest dobrze zorganizowana, dziecko jak nie chodzi do przedszkola to zajmuje się nim niania, która też sprząta czy gotuje. Adoratorów pod ręką też ma. Bez problemu mogłaby skorzystać z niejednego zaproszenia na kawę.

Czy łechce moje tego? Średnio. Jest mi przykro że nie potrafiła być taka jak byliśmy w związku. I wiem że sama siebie oszukuje teraz. Nie jestem naiwny.

Zatem bardzo slabo znasz psychike ludzka, prawa, ktore rzadza relacjami damsko-meskimi.
Siebie z reszta tez jako faceta, ale to kwestia zycia w zaprzeczeniu, ale jak tak lubisz byc nalogowcem, wolna droga.
Nie wiem czy ktos jeszcze cie jeszcze traktuje serio w tym watku.

2,459

Odp: Sprzeczne sygnały eks?

Jak dla mnie były ciężkie działa. Bo Ona w bieliźnie do łóżka to bomba atomowa, a nie działo wink
Plus np. historia, która była dokładnym powtórzeniem sytuacji sprzed półtora roku, kiedy się rozstaliśmy i o ktorej pisałem na forum w pierwszym poście tego tematu. Dwa tygodnie temu zadzwoniła przed północą, że ma atak lęku, boi się być sama. Tym razem przyjechałem, chciała żebym spał z nią, ale zostałem aż zaśnie spokojnie i wróciłem do siebie.
Wydaje mi się, że jestem odporny. Ja już nie wierzę że może być inaczej. W zasadzie takie akcje jak powyższa utwierdzają mnie w przekonaniu że jest niestabilna emocjonalnie bardzo.

A ja...chyba boję się też samotności. Mimo wszystko miałem od niej dużo wsparcia i miałem jakąś misję w życiu - ersatz rodziny, której nie udało mi się założyć. Czułem się potrzebny.

2,460

Odp: Sprzeczne sygnały eks?

Beckett, to Twoje poczucie misji było aż nadto widoczne już w wątku Radeusza. Wiele osób pisało, że przyjąłeś rolę białego rycerza, który wyrywa Panią D. ze szponów złego kochanka (ojca dziecka) i daje szansę na pełną rodzinę i domek z płotkiem dla niej i jej dziecka. Problem w tym, że Wasze wizje co do dalszego życia i potrzeby zaczęły się dość szybko rozjeżdżać.
Ja już wiele razy pisałam, że tymi swoimi manipulacjami/jazdami, nikogo do miłości, czy tego by był taki jaki chcesz, nie zmusisz. Na pewno nie kobietę 40-stoletnią, która sama sobie dobrze radzi. Może i jest niestabilna emocjonalnie ale Ty tym bardziej. Dlatego kolejny raz zgodzę z Pronome, że słabo znasz psychikę ludzką, tym bardziej kobiecą. "Provodier" to nie osoba, która rozkazuje czy prowadzi za rączkę, to autorytet, ten legendarny "samiec alfa", którym mimo, że bardzo byś chciał być i na niego kreowałeś, nie jesteś. Sorry, facet bez poczucia własnej wartości, robiący dramy jak kobieta nim nie jest.
Poza tym śmiem twierdzić, że tak jak Ty boisz samotności mimo, że wiele razy pisałeś, że nie masz problemów z powodzeniem i jakich kobiet nie miałeś, nawet z jakąś w niby tej waszej przerwie w związku umówiłeś, tak i ona za bardzo nie ma w kim wybierać. Ojca dziecka chciała, ale on ją niekoniecznie, tzn był zainteresowany tylko jako kochanką więc nie dziwi, że wybrała Ciebie. Nie zmienia to jednak faktu, że byłeś drugim wyborem.
Jak pisałam, że boisz się odsunąć za daleko, bo ona ulegnie exowi nie miałam przecież na myśli związku/małżeństwa, tylko powrót do romansu. Jak widać niewiele pomyliłam bo jak potem napisałeś on robi podchody. Btw skąd to wiesz? Sama Ci mówi? Jakaś masakra.
Wiem, że lubisz zaklinać rzeczywistość i znów się oburzysz ale ona moim zdaniem nadal kocha ex ale nie chce a właściwie nie może być z nim bo wie, że on od rodziny nie odejdzie. Zachodząc w ciążę może na to liczyła. Sorry, nie uwierzę, że ona jako osoba dorosła, wykształcona, lekarz, nie wie jak zabezpieczać i nie dba o to z kim sypia od miesięcy. Wiem co Ci powiedziała, jak tą historię przedstawiła, ale co miała powiedzieć? Ty też pisałeś o sobie różne rzeczy a potem wyszło szydło z worka. Ty też początkowo brałeś się za samca alfa, wiele razy to w swoich wypowiedziach podkreślałeś. Codzienne życie to jednak szybko zweryfikowało.
Ja naprawdę nie wiem dlaczego ona z Tobą jest bo ciężko ocenić wiedząc jak lubisz zaklinać rzeczywistość i sam się okłamywać. Może też boi samotności. Na wyjazdach zdaje się najlepiej Wam układa. Ona je lubi i z kim by miała wyjeżdżać? Z tego co piszesz ona wszystkie albo większość organizuje... poza tym seks. Teraz ewidentnie jej tego brakuje (nie Ciebie stricte), stąd ta bielizna/prowokacja.
W tej relacji już nie zdobędziesz autorytetu i nie będzie po Twojemu. Albo będzie tak jak ona chce albo wcale. Niby rozstając z nią ale przychodząc do dziecka dajesz jasny sygnał "jestem wciąż". A że przy okazji gadasz, że już nigdy nie będziecie razem to bardziej za przeproszeniem przypomina gadkę "baby przed okresem" wink. Ona wie, że i tak ulegniesz, że to tylko chwilowy foch. Zresztą nie tylko ona, każdy tu "znając" Ciebie.
Tak wiem, że pomyślisz, że bzdury piszę ale doskonale wiesz, że mam rację.

2,461

Odp: Sprzeczne sygnały eks?

Strasznie ciekawe byłoby, gdyby nagle ojciec dziecka przyszedł i powiedział, że chce się związać z Panią D., bo właśnie odszedł od rodziny. Niby z jednej strony ryzyko, że również odejdzie od D., ale ona pewnie po dłuższym lub krótszym zastanowieniu poleciałaby za nim. W sumie chyba ojciec nie jest tak do końca straszny, jak go maluje D. Zastanawiam się w jakim stopniu do tej pory mówiła Ci prawdę..?

2,462 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2020-10-26 15:53:46)

Odp: Sprzeczne sygnały eks?
bagienni_k napisał/a:

Strasznie ciekawe byłoby, gdyby nagle ojciec dziecka przyszedł i powiedział, że chce się związać z Panią D., bo właśnie odszedł od rodziny. Niby z jednej strony ryzyko, że również odejdzie od D., ale ona pewnie po dłuższym lub krótszym zastanowieniu poleciałaby za nim. W sumie chyba ojciec nie jest tak do końca straszny, jak go maluje D. Zastanawiam się w jakim stopniu do tej pory mówiła Ci prawdę..?

Oj warto za to wypić,  naprostowaloby to parę życiowych spraw.wielu ludziom

2,463

Odp: Sprzeczne sygnały eks?
bagienni_k napisał/a:

Strasznie ciekawe byłoby, gdyby nagle ojciec dziecka przyszedł i powiedział, że chce się związać z Panią D., bo właśnie odszedł od rodziny. Niby z jednej strony ryzyko, że również odejdzie od D., ale ona pewnie po dłuższym lub krótszym zastanowieniu poleciałaby za nim. W sumie chyba ojciec nie jest tak do końca straszny, jak go maluje D. Zastanawiam się w jakim stopniu do tej pory mówiła Ci prawdę..?

Jest to raczej niemożliwe, z kilku powodów. Po pierwsze, ona go już nie kocha od dawna. Po drugie, długo to trwało, ale w końcu przejrzała na oczy co to za typ. Zresztą sam pokazał swój prawdziwy obraz gdy zrozumiał, że nie uda mu się wrócić. Wtedy stracił resztki jej szacunku za kompletne olewanie dziecka, nie liczenie się z nią, unikanie i odwlekanie spraw sądowych i alimentów motywując to tanimi i żałosnymi tłumaczeniami. Do tego manipulacje, próby wywoływania poczucia winy, uderzanie w czułe punkty (widziałem smsy...).

Rox...nie chce mi się w kółko prostować tego, co piszesz jak katarynka. Niech Ci będzie.

2,464

Odp: Sprzeczne sygnały eks?

Ale wszystkich porabia nasz samiec Alfa:) Zakomunikował pannie, ze to absolutny koniec i przyjezdza ją dogladać. Nawet uśpił podczas ataku paniki! Panie i panowie, mamy do czynienia z mentalnymi dzieciakami, a nie dorosłymi ludzmi. Roxanne i Pronome mają absolutną rację, Beckett wykorzystuje dziecko do gierek z panną. I do ciebie Beckett - jak facet mówi "koniec", to kończy, a nie mówi.

2,465

Odp: Sprzeczne sygnały eks?
Ela210 napisał/a:
bagienni_k napisał/a:

Strasznie ciekawe byłoby, gdyby nagle ojciec dziecka przyszedł i powiedział, że chce się związać z Panią D., bo właśnie odszedł od rodziny. Niby z jednej strony ryzyko, że również odejdzie od D., ale ona pewnie po dłuższym lub krótszym zastanowieniu poleciałaby za nim. W sumie chyba ojciec nie jest tak do końca straszny, jak go maluje D. Zastanawiam się w jakim stopniu do tej pory mówiła Ci prawdę..?

Oj warto za to wypić,  naprostowaloby to parę życiowych spraw.wielu ludziom

Myślę, że mało osób, które mają coś za uszami ot tak szczerze przyznaje do wszystkiego jak na spowiedzi, często też nie chce się po prostu do pewnych rzeczy wracać. No jaki sens w niby znanemu od liceum ale w końcu poswatanemu przez koleżankę (czy tą samą co odkryła, że tamten żonaty i dzieciaty?) facetowi przyznawać, że miało romans ale mimo ciąży facet nie tylko nie odszedł od żony co niemal równolegle zrobił jej dziecko.
Ja przecież też te kilka l temu miałam ten niechlubny romans z żonatym ale skłamałabym, że nawet jak pomimo, że sama po kilku msc odkryłam jego status, nie miałam nadziei, że tam rzeczywiście od dawna nic nie gra i żyją tylko obok siebie nawet nie na co dzień bo rzadko bywał w domu. Te jego niby starania też mąciły mi w głowie. To, że przestaliśmy sypiać naprawdę niewiele w tamtym czasie zmieniło bo byłam zakochana. I też niemal równolegle kiedy mi pisał, że marzy o dziecku ze mną, dziewczynce, jak go chyba tysięczny raz olałam... po kilku msc (2-3) okazało, że jego żona w ciąży. A on jeszcze miał czelność mi pisać, że to przeze mnie. Na szczęście A. nie kazał mi tłumaczyć w szczegółach, wystarczyło mu powiedziałam, że miałam nie fajnie doświadczenia z żonatym i że w tym wieku to nigdy nic nie wiadomo co kto ukrywa, szczególnie w dużym mieście, gdzie każdy anonimowy, a ja nie chcę angażować niepotrzebnie swój czas i energię nie mówiąc o uczuciach. Zrozumiał, nie drążył i szybko zaprosił do siebie.
Pani D. też ważyła słowa. Beckettowi powiedziała m.in., że jest "emocjonalnie związana z ex", on na swoje zrozumiał, a kobieta wie co to znaczy. Poza tym on (ex) ją chciał i chce ale tylko jako kochankę. Też myślę, że gdyby powiedział, że rozstaje z żoną, to Beckett poszedłby w zapomnienie w 1 minucie.
Ja na szczęcie nie zaszłam w ciąże z ex, ale wiem jakie emocje tej relacji mi towarzyszyły i jak długo trwały. Kolejny facet nie miał szans. Dopiero jak po latach totalnie mi przeszło, jestem w związku, w którym mi dobrze. Nawet kilka tyg. temu wydaliśmy "naszą" córkę za mąż. Polubiłam też jego syna. Żyje się nam naprawdę fajnie, bez dram itd. Ale tak mimo też niechlubnego nieślubnego dziecka widzę w nim autorytet i ostoję. On nie wybucha ani w nerwach a tym bardziej nie ma fochów. Dla mnie to facet idealny. Myślę, że Twoja D. też takiego potrzebuje. Czy znajdzie inna kwestia. Bo to raczej deficytowy 'towar'. Ty się początkowo za takiego podawałeś ale szybko wyszło, że jesteś w gorącej wodzie kąpany i masz niskie poczucie wartości.
Strach przed samotnością to za mało by stworzyć związek.

2,466

Odp: Sprzeczne sygnały eks?

Wielu osobom jest chyba trudno po prostu powiedzieć prawdę, niezależnie przed kim się przyznają. Duszą to w sobie, albo sprzedają tanie historyjki, żeby tylko im było wygodnie. Historia Becketta mnie zaintrygowała o tyle, że Pani D., jeśli rzeczywiście zawodowo się zajmuje tym, o czym było wspomniane, to stanowi tak wielki kontrast z tym, jak wygląda jej życie osobiste. Może sama do końca nie wie, co czuje, czy to do ojca dziecka czy też samego Becketta.

2,467

Odp: Sprzeczne sygnały eks?
bagienni_k napisał/a:

Wielu osobom jest chyba trudno po prostu powiedzieć prawdę, niezależnie przed kim się przyznają. Duszą to w sobie, albo sprzedają tanie historyjki, żeby tylko im było wygodnie. Historia Becketta mnie zaintrygowała o tyle, że Pani D., jeśli rzeczywiście zawodowo się zajmuje tym, o czym było wspomniane, to stanowi tak wielki kontrast z tym, jak wygląda jej życie osobiste. Może sama do końca nie wie, co czuje, czy to do ojca dziecka czy też samego Becketta.

Ten kontrast na forum stworzył sam Beckett. Skoro wcześniej był Radeuszem to może i ta Pani wcale lekarzem nie jest bo chyba nikt nie uwierzył, że nie ma komputera/Internetu w domu. Btw aż strach iść do kogoś takiego.  A to ponoć super specjalistka. I nie po 60-siątce tylko kobieta 40-stoletnia.
Być może ten wątek stał groteskowy przez jego kłamstwa. W sumie nie ma przymusu pisać prawdy ale jak ktoś ma odnieść.. to wiadomo...

2,468

Odp: Sprzeczne sygnały eks?

Słabo tak zarzucać kłamstwa tylko dlatego, że coś Ci się nie mieści w głowie.

Tak, z internetu korzysta przez telefon. Sporadycznie.
Internet w domu założyłem ja. TV do netflixa też ja kupiłem.
Zakupy w necie przez paypal robię jej ja, bo nie ogarnia.
I tak, nie wiedziała że ojciec jej dziecka ma rodzinę. Przez te dwa lata był to bardzo luźny związek, robiła specjalizację, rok spędziła też za granicą na kontrakcie. Jej się podobało, że facet nie ciśnie na nic, bo zajmowała się karierą. A jemu pasowało że nie drąży i nie ma codziennego kontaktu, tylko randkowanie, bo...wiadomo.
Wyobraź sobie że takie historie w życiu się zdarzają, nawet tu na forum był kiedyś podobny przypadek - 2 lata dziewczyna nie wiedziała że jest kochanką, a nawet na wakacje jeździli razem. Zaciążyła i facet powiedział jej dopiero prawdę.

W niczym, poza zmianą jej zawodu i płcią dziecka w wątku Radeusza, nie skłamałem.
Za co przepraszałem i się tłumaczyłem z tego.

2,469

Odp: Sprzeczne sygnały eks?

Sorry Beckett ale o tym co z nią i u niej to sam nie wiesz do końca. Tyle co ci przestawi i co lykniesz. Także z tym nie będę z Tobą polemiziwała co kobieta czuje a co mówi

2,470

Odp: Sprzeczne sygnały eks?

Od dwóch i pół roku, z 3-miesięczną przerwą zimą i wiosną 2019 roku, żyjemy (żyliśmy...) razem codziennie. Blisko bardzo. Żyjemy swoimi sprawami, wiele z nich dzielimy. Bliżej siebie byliśmy niż wiele małżeństw które znamy. Mamy też do siebie zaufanie.
Pod tymi względami było bardzo fajnie, tak na marginesie.
Szkoda że wyszło jak wyszło.

Posty [ 2,406 do 2,470 z 2,625 ]

Strony Poprzednia 1 36 37 38 39 40 41 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Sprzeczne sygnały eks?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024