Beyond...ale piszesz bzdury i staram ci to uswiadomic. Tworzysz wlasne prawo konstytucyjne oparte na twojej wyobrazni i przekonaniach tradycjonalnych. Zagalopowalas sie w zeznaniach, jestes bez najmniejszej wiedzy na ten temat, one sa niczym nie poparte. Wg. Konstytucji (dot. takze §53) dziecko (od poczecia) to osobny czlowiek, osobna jednostka spoleczna. To po pierwsze. Twoja definicja na ten temat jest bledna, przez ciebie wymyslona. Podejrzewam, ze nigdy propedeutyki ani prawa sie nie uczylas, stad te twoje "wymyslanki". Konstytucji nie da sie dowolnie interpretowac. To sa ustalone prawa.
Wszystkie prawa konstytucyjne, ktore dotycza " czlowieka", dotycza tez dzieci. Patrz wyzej.
Dziecko to osobna jednostka spoleczna. Owszem, dzieci podlegaja wg.Konstytucji szczegolnej ochronie, bo sa bezbronne. I dlatego maja DODATKOWE PRAWA w Konstytucji.
Kumasz? Dalej:
Artykuł 18.2 zabrania stosowania przymusu, który stanowiłby zamach na prawo posiadania lub przyjmowania wyznania albo przekonań, włączając użycie groźby siły fizycznej lub sankcji karnych w celu przymuszenia wierzących bądź niewierzących do pozostawania w ich przekonaniach religijnych i kongregacjach, porzucenia ich wyznania lub przekonań albo ich zmiany.
TU CHODZI TAKZE O PRZYMUSZANIE DZIECI DO RELIGII. Prawo konstytucyjne dotyczy takze w tym zakresie dzieci. Rodzic ma prawo do wychowania religijnego (=takiego, jak opisalam wyzej: przyblizanie, wyjasnianie rytualow i obrzedow religijnych), ale nie ma zadnej mowy o "egzekwowaniu" zachowan religijnych.
Egzekwowaniu: to bylo twoje okreslenie.
Bo ona ma niby dopiero 16 lat i rodzice moga.
NIC TU NIE MOGA!=patrz Konstytucja!
Kumasz, czy jeszcze jak ci mam to zaserwowac?
Jesli chodzi o sekte:
jesli rodzice beda w stanie UDOWODNIC, ze sekta jest: a) niebezpieczna i szkodliwa dla rozwoju dziecka, b) ma zly wplyw na ksztaltowanie charakteru, rozwoj swiadomosci spolecznej, to rodzice moga dziecku tego zabronic.
W zadnym innym przypadku :NIE.