Wychowanie po katolicku córki, pytanie do wierzących praktykujących - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » RELIGIA - DUCHOWE POSZUKIWANIA » Wychowanie po katolicku córki, pytanie do wierzących praktykujących

Strony Poprzednia 1 2 3 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 66 do 130 z 139 ]

66

Odp: Wychowanie po katolicku córki, pytanie do wierzących praktykujących
adiaphora napisał/a:
Gosia1962 napisał/a:

Kosciol katolicki jest przez ostatnie wydarzenia w Polsce i na swiecie do cna skompromitowany; wreszcie wyszlo szydlo z worka i ujrzalo swiatlo dzienne.

Jesli Bog naprawde jest, to nie ma go juz dawno w kosciele katolickim: wyprowadzil sie stamtad bezpowrotnie.

Nie wierze, ze jakas madra matka to mogla napisac.
Po prostu nie wierze w to, co czytam.

a co ma kościół katolicki do tego trolla?
Właśnie o tym wyżej pisałam - że podobne wątki mają chyba na celu ośmieszanie kościoła i ludzi wierzących.
Fanatyzm i głupota może być wszędzie, takie bezkrytyczne podejscie zależy od czlowieka.
A kościół  w Polsce, wbrew pozorom i doniesieniom, ma się dobrze. Mieszkam obok i widuje tłumy młodych ludzi wychodzących z niedzielnej mszy. Rodziców z dziećmi...
A ponoć już tylko mohery miały chodzić smile

Na "Titanicu" też bawiono się do końca.

Zobacz podobne tematy :

67

Odp: Wychowanie po katolicku córki, pytanie do wierzących praktykujących
Gosia1962 napisał/a:

Co ma kosciol katolicki do tego tematu?

No chyba zartujesz zadajac takie pytanie.

kosciol to zlepek nakazow, zakazow i wytycznych.

Dyktuja, co i kiedy jesc, kiedy robic pranie i sprzatanie.... z kim spac, czy masturbowac sie, czy nie. Pojecie GRZECHU jest dla KrK wygodne. Maja czym straszyc. Marchewa i bat.

Poczucie grzechu (tu: z powodu masturbacji) moze doprowadzic do problemow psychicznych.

Ale to jest kosciolowi  obojetne.

Wylaczyc myslenie, bo inaczej tam sie nie da.
Kosciol ma sie dobrze?

taaaaa....bardzo dobrze. Wysmienicie.
Osmieszona i skompromitowana banda.

Każda większa organizacja ma swoje zakazy i nakazy. Masz płacić podatki, jeździć prawą stroną drogi, wys,lać dzieci do szkoły itd itd.
Idziesz do pracy np w banku, masz dress code.
Jak tego nie akceptujesz to po prostu się wypisujesz. Nie ma sensu narzekać że nie twoja organizacja kieruje się nie twoimi zasadami. Nie należysz, nie marudź

68 Ostatnio edytowany przez Gosia1962 (2019-03-25 17:20:57)

Odp: Wychowanie po katolicku córki, pytanie do wierzących praktykujących

Prawda w oczy kole….tyle na temat…

Wiadomo, ze wszedzie sa nakazy i zakazy. Ale to  tylko ONI dzialaja rzekomo w imie Boga. Zadna przez ciebie wymieniona organizacja nie naduzywa pozaziemskiej mocy do wlasnych manipulacji- zakazow, nakazow itp.
mam zamilknac, powiadasz?

Nie, nastapil koniec milczenia na ten temat.
nie zauwazyles? a moze jestes jednym z nich?

Ktos, kto nie nalezy do KrK powinien milczec, nie zauwazac, nie bronic np. dzieci przed nimi? Nie krytykowac, nawet gdy dostrzega sie zlo i przestepstwo? Kpisz, czy o droge pytasz?

Bardzo bys tego chcial, ale tak nie bedzie.

Juz nie. Milczenie zostalo przerwane...

69 Ostatnio edytowany przez adiafora (2019-03-25 18:04:21)

Odp: Wychowanie po katolicku córki, pytanie do wierzących praktykujących

Gosia, relax bo złość piękności szkodzi.
Nikt nie twierdzi, że księża to jakieś święte krowy. To tacy sami ludzie, jak każdy i mogą być dobrzy lub źli, mądrzy lub głupi.
KK jako 'instytucja' przetrwał tak długo dlatego, że jest konserwatywny. Oczekujesz, że zmieni swoje stanowisko w sprawie masturbacji i innych podobnych rzeczy, które jeszcze do niedawna przez świeckich lekarzy uważane były jako zaburzenia które powinno się leczyc? Nonsens.
Większość ludzi zdaje sobie sprawę, że kościół to nie wyrocznia w ich życiu a i samej Biblii nie można interpretować literalnie.
A, że ludzie podatni na wpływy i skłonni  do fundamentalizmu zawsze się znajda to też nic dziwnego. I nie jest to wina religii, podobnie jak nie jest winą alkoholu, że ktoś wpada w nałóg.
Wierzyć, podobnie jak pić, też trzeba umieć, mówiąc w wielkim skrócie.

70

Odp: Wychowanie po katolicku córki, pytanie do wierzących praktykujących
Gosia1962 napisał/a:

Prawda w oczy kole….tyle na temat…

Wiadomo, ze wszedzie sa nakazy i zakazy. Ale to  tylko ONI dzialaja rzekomo w imie Boga. Zadna przez ciebie wymieniona organizacja nie naduzywa pozaziemskiej mocy do wlasnych manipulacji- zakazow, nakazow itp.

Pozaziemskiej może nie, ale jak np. nazwiesz abonament telewizyjny płacony na telewizję, której nie oglądam od kilkunastu lat? A jak nazwiesz obowiązek noszenia krawata tam gdzie facet siedzi w biurze i prędzej spotka czarownicę na miotle niż kogoś spoza firmy? A jak nazwiesz obowiązek składania się na służbę zdrowia, podczas gdy z naprawdę niewielu usług mam szansę skorzystać? W efekcie płacę ubezpieczenie, ale muszę drugi raz zapłacić za leczenie.

Gosia1962 napisał/a:

mam zamilknac, powiadasz?

Nie, nastapil koniec milczenia na ten temat.
nie zauwazyles? a moze jestes jednym z nich?

Ktos, kto nie nalezy do KrK powinien milczec, nie zauwazac, nie bronic np. dzieci przed nimi? Nie krytykowac, nawet gdy dostrzega sie zlo i przestepstwo? Kpisz, czy o droge pytasz?

Bardzo bys tego chcial, ale tak nie bedzie.

Juz nie. Milczenie zostalo przerwane...

Jesteś takim samym talibem jak autorka tematu. Nie tolerujesz innego zdania, innych poglądów, innego widzenia świata. Twoja prawda jest lepsza, bo jest twojsza od mojej.

71 Ostatnio edytowany przez Gosia1962 (2019-03-25 19:27:35)

Odp: Wychowanie po katolicku córki, pytanie do wierzących praktykujących

Wiesz, czemu moja prawda jest lepsza?

Bo odrzucam instytucje, ktora jedno glosi, a drugie robi. Popieranie czegos, co jest zaklamane, nienormalne, nienaturalne (celibat, spowiedz, chrzest noworodkow, zachlannosc, obluda, WIELKA HIPOKRYZJA, ukrywanie pedofilli nawet przez biskupow i papiezy  i setki innych rzeczy) jest dla mnie chore.

Jesli nie widzicie, ze  NARESZCIE CALA prawda wychodzi na jaw i Tytanic tonie, to nie ma o czym dyskutowac.
No ale jak ktos tu powiedzial- muzyczka grala na Tytaniku do samego konca. Dobrej zabawy na tonacym statku  wam zycze- ten sie smieje, kto sie smieje ostatni.

Ze nie wszycy ksiaza sa zli?
No nie, nikt tak nie twierdzi.
Ale sama koncepcja i styl  tej instytucji jest zla, falszywa i mylna od samego jej zarania.

Jesli chodzi o sama masturbacje, to wpis, ze byla ona do NIEDAWNA (!!!) uwazana jako zaburzenie, jest po prostu maluczki i  smieszny.
Nie bede sie do tego nawet ustosunkowywac, jesli lata wieku osiemnastego to dla ciebie "niedawno",to po prostu  nie mamy o czym mowic.Z badań wynika, że masturbacja jest powszechna wśród osób obu płci. Jest też uznawana przez naukę za normalny element seksualnej ekspresji człowieka. Zdrowe podejście do masturbacji czy, szerzej, własnej seksualności uznawane jest za ważny element zdrowia człowieka. Nie znaleziono związków przyczynowych między masturbacją (= nie uzaleznieniem od niej!) a jakimikolwiek zaburzeniami fizycznymi czy psychicznymi.

Bez odbioru, nie prowadze dalszej dyskusji z ludzmi waszego chorego pokroju.
Nie wysilajcie sie na na dalsze wpisy; pozostana z mojej strony bez odbioru.

72 Ostatnio edytowany przez Lagrange (2019-03-25 22:15:40)

Odp: Wychowanie po katolicku córki, pytanie do wierzących praktykujących
Gosia1962 napisał/a:

Wiesz, czemu moja prawda jest lepsza?

Bo odrzucam instytucje, ktora jedno glosi, a drugie robi. Popieranie czegos, co jest zaklamane, nienormalne, nienaturalne (celibat, spowiedz, chrzest noworodkow, zachlannosc, obluda, WIELKA HIPOKRYZJA, ukrywanie pedofilli nawet przez biskupow i papiezy  i setki innych rzeczy) jest dla mnie chore.

Jesli nie widzicie, ze  NARESZCIE CALA prawda wychodzi na jaw i Tytanic tonie, to nie ma o czym dyskutowac.


Jeśli masz na myśli statek to raczej Titanic


No ale jak ktos tu powiedzial- muzyczka grala na Tytaniku do samego konca. Dobrej zabawy na tonacym statku  wam zycze- ten sie smieje, kto sie smieje ostatni.

Jeśli chodzi o ścisłość, to religia katolicka ma więcej wyznawców niż kiedykolwiek. Jedynie mała Europa od niej odchodzi. W Azji, Afryce i obu Amerykach się rozwija.

Ze nie wszycy ksiaza sa zli?
No nie, nikt tak nie twierdzi.
Ale sama koncepcja i styl  tej instytucji jest zla, falszywa i mylna od samego jej zarania.

Jesli chodzi o sama masturbacje, to wpis, ze byla ona do NIEDAWNA (!!!) uwazana jako zaburzenie, jest po prostu maluczki i  smieszny.
Nie bede sie do tego nawet ustosunkowywac, jesli lata wieku osiemnastego

I znow- jak mamy być ściśli to dwudziestego.

to dla ciebie "niedawno",to po prostu  nie mamy o czym mowic.Z badań wynika, że masturbacja jest powszechna wśród osób obu płci. Jest też uznawana przez naukę za normalny element seksualnej ekspresji człowieka. Zdrowe podejście do masturbacji czy, szerzej, własnej seksualności uznawane jest za ważny element zdrowia człowieka. Nie znaleziono związków przyczynowych między masturbacją (= nie uzaleznieniem od niej!) a jakimikolwiek zaburzeniami fizycznymi czy psychicznymi.

Bez odbioru, nie prowadze dalszej dyskusji z ludzmi waszego chorego pokroju.
Nie wysilajcie sie na na dalsze wpisy; pozostana z mojej strony bez odbioru.

To miłe z twojej strony, bo ignorancja i zaciekłość z jaką próbujesz tu szerzyć swoje poglądy nie świadczą o tobie najlepiej.

Autorka wątku, jeśli nie jest trollem, postępuje nagannie, ale osoby twojego pokroju nie są ani na jotę lepsze. Podstawowa zasada brzmi żyj i daj żyć innym. Nie szanujesz kościoła, nie musisz tam chodzić. Ja pojawię się tam od czasu do czasu, ktoś inny będzie chodził tam codziennie. I niech każdy pozostanie sobą. Czy jak ja nie lubię brokułów to mam walczyć o ich wycofanie ze sprzedaży?

A patologie w Kościele należy tępić tak samo jak w szkołach, policji, czy na budowie. Bez doktrynerstwa, a z kodeksem karnym w dłoni i podając rzetelne statystyki przestępstw.

73

Odp: Wychowanie po katolicku córki, pytanie do wierzących praktykujących
Gosia1962 napisał/a:

Wiesz, czemu moja prawda jest lepsza?

Bo odrzucam instytucje, ktora jedno glosi, a drugie robi. Popieranie czegos, co jest zaklamane, nienormalne, nienaturalne (celibat, spowiedz, chrzest noworodkow, zachlannosc, obluda, WIELKA HIPOKRYZJA, ukrywanie pedofilli nawet przez biskupow i papiezy  i setki innych rzeczy) jest dla mnie chore.

Jesli nie widzicie, ze  NARESZCIE CALA prawda wychodzi na jaw i Tytanic tonie, to nie ma o czym dyskutowac.
No ale jak ktos tu powiedzial- muzyczka grala na Tytaniku do samego konca. Dobrej zabawy na tonacym statku  wam zycze- ten sie smieje, kto sie smieje ostatni.

Ze nie wszycy ksiaza sa zli?
No nie, nikt tak nie twierdzi.
Ale sama koncepcja i styl  tej instytucji jest zla, falszywa i mylna od samego jej zarania.

Jesli chodzi o sama masturbacje, to wpis, ze byla ona do NIEDAWNA (!!!) uwazana jako zaburzenie, jest po prostu maluczki i  smieszny.
Nie bede sie do tego nawet ustosunkowywac, jesli lata wieku osiemnastego to dla ciebie "niedawno",to po prostu  nie mamy o czym mowic.Z badań wynika, że masturbacja jest powszechna wśród osób obu płci. Jest też uznawana przez naukę za normalny element seksualnej ekspresji człowieka. Zdrowe podejście do masturbacji czy, szerzej, własnej seksualności uznawane jest za ważny element zdrowia człowieka. Nie znaleziono związków przyczynowych między masturbacją (= nie uzaleznieniem od niej!) a jakimikolwiek zaburzeniami fizycznymi czy psychicznymi.

Bez odbioru, nie prowadze dalszej dyskusji z ludzmi waszego chorego pokroju.
Nie wysilajcie sie na na dalsze wpisy; pozostana z mojej strony bez odbioru.

Masturbacja jest w Piśmie zabroniona jako czyn niemoralny i łamie 6 przykazanie jako haniebny czyn seksualny. Masturbacja jest więc grzechem ciężkim. Dla niewierzących to może być bajka, wierzący inaczej podchodzą do tego. Masturbacja nie jest do życia potrzeba a jak toś musi to robic to jest uzależniony i może trzeba popracowac nad sobą i się oduzaleznić, a nie usprawiedliwiać nałogi.

74

Odp: Wychowanie po katolicku córki, pytanie do wierzących praktykujących

Gdzieś było napisane na jakiś portalu że pedofilii wśród księży nie jest więcej niż w innych zawodach, na jakimś onecie czy interii, tylko powstała nagonka na księży aby pewnie przeprowadzić "reformę" kościoła katolickiego, a raczej go podzielić lub rozwalić. Mój nowy wątek, reforma już gotowa, pewnie niedługo powiedzą że sluby homo są "biblijne"

75

Odp: Wychowanie po katolicku córki, pytanie do wierzących praktykujących
adiaphora napisał/a:

Gosia, relax bo złość piękności szkodzi.
Nikt nie twierdzi, że księża to jakieś święte krowy. To tacy sami ludzie, jak każdy i mogą być dobrzy lub źli, mądrzy lub głupi.
KK jako 'instytucja' przetrwał tak długo dlatego, że jest konserwatywny. Oczekujesz, że zmieni swoje stanowisko w sprawie masturbacji i innych podobnych rzeczy, które jeszcze do niedawna przez świeckich lekarzy uważane były jako zaburzenia które powinno się leczyc? Nonsens.
Większość ludzi zdaje sobie sprawę, że kościół to nie wyrocznia w ich życiu a i samej Biblii nie można interpretować literalnie.
A, że ludzie podatni na wpływy i skłonni  do fundamentalizmu zawsze się znajda to też nic dziwnego. I nie jest to wina religii, podobnie jak nie jest winą alkoholu, że ktoś wpada w nałóg.
Wierzyć, podobnie jak pić, też trzeba umieć, mówiąc w wielkim skrócie.

Nie ma to jak stworzyć swojego Boga który ma zasady moralne jak osoba która stworzyła własnowierstwo.

76 Ostatnio edytowany przez IsaBella77 (2019-03-26 15:38:54)

Odp: Wychowanie po katolicku córki, pytanie do wierzących praktykujących

Nie cieszcie się tak z zachwiania się kościoła, natura nie lu bi próżni.

nieregulaminowy link

50% urodzonych dzieci w Holandii to dzieci muzułmanów. Jak chcecie aby wasze córki chodziły w burkach czy zostały zabite za seks przedmałżeński to gratuluje rozsądku, W chrześcijanstwie za seks bez ślubu wystarczy się wyspowiadac i wiecej tego nie robić. A jak wam za wygonie, to Islam was nauczy życia w pokorze i bez grzechu pod groźba kary śmierci za grzech

77 Ostatnio edytowany przez Gosia1962 (2019-03-26 15:00:37)

Odp: Wychowanie po katolicku córki, pytanie do wierzących praktykujących

Aldona...gadasz bzdury.



Zachwianie kosciola nie ma nic wspolnego z Islamem. Nie licz gruszek i jablek do kupy.
Jesli ktos odrzuca kosciol katolicki oznacza to, ze przechodzi na Islam, lub z nim sympatyzuje? Na serio?

Wiadomo, ze pedofilia jest wszedzie. Ale WSZYSCY pedofile przylapani na niecnym uczynku ida do ciupy. Kosciol postepuje z nimi inaczej:
Ksieza byli od dziesiatek (moze setek?) lat przenoszeni na inna parafie. Bezkarni, ukrywani, chronieni, robili co im sie podobalo. NIE PONOSILI ZADNYCH KONSEKWENCJI!!!

Używając tajnego watykańśkiego dokumentu, Crimen Sollicitationis, o ktorym pewnie nie slyszalas-bo i po co sie informowac- ukrywano sprytnie i na ogromna skale setki tysiecy pedofili.
Masz porownanie na taka skale w innych grupach zawodowych,???


Zadna na ten przyklad szkola, dyrektor oswiaty czy ktokolwiek z hierarchii wyzszej  nie przenosi nauczyciela do innej szkoly. Byl wyrok i wiezienie.

Co robili przez dziesiatki lat hierarchowie kosciola?

Ukrywali pedofilow. Byli (i w PL sa do dzis) bezkarni.

Bronisz pedofilie koscielna? Nie lubisz dzieci, czy co z toba nie tak?

78 Ostatnio edytowany przez jjbp (2019-03-26 16:14:17)

Odp: Wychowanie po katolicku córki, pytanie do wierzących praktykujących

Aldona zastosuj się do regulaminu forum i nie pstrykaj 5 postów jeden po drugim. Zbierz myśli i wrzuć wszystko w jedną logiczna całość w jednym poście, wtedy można będzie podyskutować.

79

Odp: Wychowanie po katolicku córki, pytanie do wierzących praktykujących
Gosia1962 napisał/a:

Aldona...gadasz bzdury.



Zachwianie kosciola nie ma nic wspolnego z Islamem. Nie licz gruszek i jablek do kupy.
Jesli ktos odrzuca kosciol katolicki oznacza to, ze przechodzi na Islam, lub z nim sympatyzuje? Na serio?

Wiadomo, ze pedofilia jest wszedzie. Ale WSZYSCY pedofile przylapani na niecnym uczynku ida do ciupy. Kosciol postepuje z nimi inaczej:
Ksieza byli od dziesiatek (moze setek?) lat przenoszeni na inna parafie. Bezkarni, ukrywani, chronieni, robili co im sie podobalo. NIE PONOSILI ZADNYCH KONSEKWENCJI!!!

Używając tajnego watykańśkiego dokumentu, Crimen Sollicitationis, o ktorym pewnie nie slyszalas-bo i po co sie informowac- ukrywano sprytnie i na ogromna skale setki tysiecy pedofili.
Masz porownanie na taka skale w innych grupach zawodowych,???


Zadna na ten przyklad szkola, dyrektor oswiaty czy ktokolwiek z hierarchii wyzszej  nie przenosi nauczyciela do innej szkoly. Byl wyrok i wiezienie.

Co robili przez dziesiatki lat hierarchowie kosciola?

Ukrywali pedofilow. Byli (i w PL sa do dzis) bezkarni.

Bronisz pedofilie koscielna? Nie lubisz dzieci, czy co z toba nie tak?

Nie bronię, nie pochwalam i uważam, że każdy pedofil który skrzywdził dziecko powinien być srogo ukarany, ale czy jak trafisz na molestującego lekarza, to znaczy, że już nigdy nie pójdziesz do żadnego?

Dlaczego odrzucasz Boga, bo jest zły pasterz? Czy sądzisz że to co mówi ksiądz to wymysł księży? Nie oprócz tradycji kościoła katolickiego głoszą słowo Boże, to co jest w Piśmie, i jeśli nawet każdy ksiadz byłby zły, to nie znaczy, że nie ma grzechu nie ma Boga, i nie ma kary za grzechy.

Ewentualnie można wierzyć w Boga, przestrzegać zasad wiary, i omijac księży, chociaż nie wiem jak ksiądz może skrzywdzić dorosłego na mszy, czy dziecko które przyszło z rodzicem na msze. Nikt nie karze posyłac na oazy ksm, czy inne grupy młodzieżowe, gdy dzieci są sam na sam z księdzem o wątpliwej reputacji.

To tylko wymówka, że ksiądz taki czy owaki, i nagle że nie ma grzechu, masturbacja super, samo zdrowie, seks z każdym aby za zgodą, i całkowite łamanie przykazań a na końcu pewnie Boga nie ma jest ewolucja. Jak ktoś nie wierzy, nie musi jest wolność, ale nikt nie skrzywdzi dorosłego na mszy czy dorosłego z dzieckiem w kościele. Nawet ewentualnie nie trzeba chodzić do kościoła, ale życie według przykazań to obowiązek dla osoby wierzącej.

80

Odp: Wychowanie po katolicku córki, pytanie do wierzących praktykujących

Wątek nie jest o pedofilii w kościele a o znęcaniu się nad dziećmi i młodzieżą przez rodziców.

81

Odp: Wychowanie po katolicku córki, pytanie do wierzących praktykujących
Marata napisał/a:

Wątek nie jest o pedofilii w kościele a o znęcaniu się nad dziećmi i młodzieżą przez rodziców.

Też zastanawiam się jak wylądowalismy przy pedofilii

82

Odp: Wychowanie po katolicku córki, pytanie do wierzących praktykujących
jjbp napisał/a:
Marata napisał/a:

Wątek nie jest o pedofilii w kościele a o znęcaniu się nad dziećmi i młodzieżą przez rodziców.

Też zastanawiam się jak wylądowalismy przy pedofilii

A bo to jest ten nawiedzony troll. Ten wątek to tylko prowokacja.

83

Odp: Wychowanie po katolicku córki, pytanie do wierzących praktykujących
Marata napisał/a:

Wątek nie jest o pedofilii w kościele a o znęcaniu się nad dziećmi i młodzieżą przez rodziców.


Wątek jest, o egzekwowaniu życia według zasad wiary swoich dzieci.

84 Ostatnio edytowany przez Marata (2019-03-26 16:38:25)

Odp: Wychowanie po katolicku córki, pytanie do wierzących praktykujących
aldona321x napisał/a:
Marata napisał/a:

Wątek nie jest o pedofilii w kościele a o znęcaniu się nad dziećmi i młodzieżą przez rodziców.


Wątek jest, o egzekwowaniu życia według zasad wiary swoich dzieci.

Przepraszam jestm śpiąca i zmęczona. To po co piszesz o jakimś rozłamie w kościele?

Nie kumam po co chcesz egzekwować życie od swoich dzieci w ich wierze? To ich wiara i im ją zostaw.

Edit: i jeszcze piszesz coś o jakimś islamie w Holandii. A co to ma do tego, że z niby mężem chcesz znęcać się nad jakimś dzieckiem? Powinnaś od razu odciąć dzieciakowi rękę jak to jest w Biblii, albo najlepiej obie. Nie będzie mieć czym grzeszyć, to nie nagrzeszy.

aldona321x napisał/a:

Zapewne odezwali się w tym wątku osoby niewierzące dla których masturbacja to akt zabawy przyjemności i nic więcej, i stąd oburzenie o co chodzi.

Słyszeliście, że powiedziano: Nie cudzołóż!10- I jeśli prawa twoja ręka jest ci powodem do grzechu, odetnij ją i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało iść do piekła.

Oto słowa z Biblii, dla nas wierzących nie jest to zabawa i przyjemność, dla nas to jest cudzołożenie za które po śmierci idzie się do piekła. Rozpusta, puszczalstwo, powagę czynu tego haniebnego mogą zrozumieć tylko prawdziwi wierzący, którzy wierzą w słowa z Biblii, a jak ktoś wierzy, to wie jak obrzydliwy to jest czyn i co za to grozi po śmierci.

85

Odp: Wychowanie po katolicku córki, pytanie do wierzących praktykujących
aldona321x napisał/a:

Wątek jest, o egzekwowaniu życia według zasad wiary swoich dzieci.

Ja z kolei myslalam, ze watek jest o znecaniu sie nad dzieckiem za to, ze popelnilo grzech. Masturbacja zgodnie z radykalnym kosciolem jest grzechem, ale nie wyrzadza nikomu krzywdy. Gdy dorosly lub prawie dorosly czlowiek sie masturbuje nikomu nie wyrzadza grzywdy.

Piszesz, ze ksiadz na mszy nie moze zranic czlowieka - to fakt. Ale moze skutecznie odsunac od kosciola, a nawet od wiary... Niestety...

86

Odp: Wychowanie po katolicku córki, pytanie do wierzących praktykujących

I ile to nie troll, to muszę przyznać, że takie traktowanie córki wyleczy ją z wiary na całe życie.

Przymusowa modlitwa, nawet na kolanach i we włosienicy, to żadna modlitwa, bo modlić się człowiek powinien z potrzeby serca, a nie z przymusu. Samo zaprzestanie masturbacji, ponownie, pod przymusem, też nie leczy z grzechu- myśli kosmate pozostają. No chyba, że jej fantazje też chcecie z mężem patrolować...

Totalna porażka rodzicielska.

87 Ostatnio edytowany przez Gosia1962 (2019-03-26 22:40:26)

Odp: Wychowanie po katolicku córki, pytanie do wierzących praktykujących

Nawet gdy masturbacja jest "grzechem"  wg. kosciola, (grzechem jest  czy bylo tez jedzenie miesa w tzw. Wielki Piatek he he heee….)  to matka, jesli jest wierzaca, niech sie przeciez  nie masturbuje.
Dziewczynie daj spokoj kobieto: to jest JEJ cialo, jej odrebnosc i niezaleznosc. Ona nie robi sobie krzywdy, nie pije, nie pali, nie bierze heroiny. Masturbacja jej nie zaszkodzi, a jakbys poczytala troche fachowej literatury, to zrozumialabys, ze masturbacja jest normalna. Juz ponad 60 lat temu, w tzw. Raporcie Kinseya ("Sexual Behavior in the Human Male", czyli "Zachowanie seksualne ") dowiedziono, że jedynym negatywnym skutkiem masturbacji jest powszechne, bezpodstawne poczucie winy i wstydu. Kolejne, zakrojone na szeroką skalę badania, wykluczyły jej szkodliwość, zarówno dla kobiet, jak i mężczyzn.


Nigdy tego nie robilas? a szkoda, bo moze bys miala lepiej poukladane pod sufitem.

Taka matka to jest kara (boska?). Stosowany przez was kary za masturbacje 16 letniej dziewczyny sa ponizajace i smieszne.

Przez takich katolikow -opetancow ta organizacja, ktora sie szumnie zwie kosciolem, robi z wami, co chce. Plony zbieracie ostatnio bardzo obfite!
Bezkrytyczne oszolomnienie religia jest niebezpieczne i tacy ludzie nie powinni miec potomstwa.

Mam nadzieje, ze to troll i prowokuje. Bo inaczej tego wziac sie nie da.

88 Ostatnio edytowany przez Nemezys (2019-03-26 23:33:36)

Odp: Wychowanie po katolicku córki, pytanie do wierzących praktykujących

Dokladnie, kosciol wyodrebnia tyle grzechow, ze masturbacja jest i tak nie najgorsza wink

89 Ostatnio edytowany przez Gosia1962 (2019-03-27 10:57:11)

Odp: Wychowanie po katolicku córki, pytanie do wierzących praktykujących

Poczucie i terminologia grzechu z wizja piekla w tle zostaly wprowadzone, by trzymac katolikow twardo za pysk.
Ja nie wierze i nic zlego nie czynie. Mozna? Mozna.
Do tego, by zyc przykladnie wystarczy mi poczucie sprawiedliwosci, krzywdy i zwykla ludzka moralnosc.

Inni potrzebuja bata i i wizji piekla i czyscca (sic!), by zyc po ludzku.

No ale przeciez jest spowiedz! Ha! ksiadz zapuka w deseczke i hokus-pokus! grzechow ni ma! I zaczynamy od nowa! co tam! POJDE DO SPOWIEDZI! (=byc moze do pedofila, ktory godzine temu macal ministranta). Ale on ma moc magiczna. Zresetuje mi grzeszki i moge dzialac od nowa.
Ludzie, czy wy w te bzdety NAPRAWDE wierzycie???? Nie lepiej to zyc po ludzku?


To filozofia dla glupoli.

90 Ostatnio edytowany przez gojka102 (2019-03-27 15:30:56)

Odp: Wychowanie po katolicku córki, pytanie do wierzących praktykujących
aldona321x napisał/a:

Nie bronię, nie pochwalam i uważam, że każdy pedofil który skrzywdził dziecko powinien być srogo ukarany, ale czy jak trafisz na molestującego lekarza, to znaczy, że już nigdy nie pójdziesz do żadnego?

Dlaczego odrzucasz Boga, bo jest zły pasterz? Czy sądzisz że to co mówi ksiądz to wymysł księży? Nie oprócz tradycji kościoła katolickiego głoszą słowo Boże, to co jest w Piśmie, i jeśli nawet każdy ksiadz byłby zły, to nie znaczy, że nie ma grzechu nie ma Boga, i nie ma kary za grzechy.

Ewentualnie można wierzyć w Boga, przestrzegać zasad wiary, i omijac księży, chociaż nie wiem jak ksiądz może skrzywdzić dorosłego na mszy, czy dziecko które przyszło z rodzicem na msze. Nikt nie karze posyłac na oazy ksm, czy inne grupy młodzieżowe, gdy dzieci są sam na sam z księdzem o wątpliwej reputacji.

To tylko wymówka, że ksiądz taki czy owaki, i nagle że nie ma grzechu, masturbacja super, samo zdrowie, seks z każdym aby za zgodą, i całkowite łamanie przykazań a na końcu pewnie Boga nie ma jest ewolucja. Jak ktoś nie wierzy, nie musi jest wolność, ale nikt nie skrzywdzi dorosłego na mszy czy dorosłego z dzieckiem w kościele. Nawet ewentualnie nie trzeba chodzić do kościoła, ale życie według przykazań to obowiązek dla osoby wierzącej.

Wiesz,argument o lekarzu jest mocno nietrafiony.Lekarz MUSI mieć świadomość,że jeśli będzie molestował swoje pacjentki-czeka go kara.
Hierarchowie katoliccy uważają to co Rydzyk mówi głośno "jestem katolikiem,polskie prawo mnie nie obowiązuje"
Wiedzą jak to u nich działa i niespecjalnie maję się czego bać.Ofiarę się zastraszy-nikt jej nie uwierzy a winowajcę wyśle do wioski w Polsce B.Jak możesz pisać,żeby zabronić dzieciom udzielania się w jakichś kościelnych,młodzieżowych organizacjach bo tam dzieci są same z księdzem a do tego moze tam prowadzić ksiądz podejrzewany o pedofilię?
Jednak żyjesz w niepewności czy Twoje dziecko w Twoim kościele jest bezpieczne.Jak można żyć w takim pacie?
Jesli chodzi o niekrzywdzenie dorosłego z dzieckiem w kościele- słowem można skrzywdzić,obrazić i poddać w wątpliwość prawdziwość katolickiego nauczania.
Jestem Żydówką,mąż-katolikiem i średnio trzy razy do roku przynosi   on newsy z niedzielnej mszy oskarżające Żydów o całe zło świata.Niefajnie się tego słucha kiedy masz świadomość,że na żywo prócz męża słyszała to moja córka.
Wracając do pedofilii i jej ukrywania: strasznym doświadczeniem dla mnie był wywiad z ofiarą księdza,której adowkat domaga się od jakiegoś stowarzyszenia,do którego należy skazany ksiądz (ukrywajacy się gdzież za granicą) wysokiego odszkodowania.Dziewczyna po latach od sytuacji gdy została wywieziona z rodzinnej wioski i miesiącami gwałcona w mieszkaniu zmarłej matki księdza,kiedy zaszła w ciążę a lekarka usuwając ją nawet nie zapytała 14 latki kto jest ojcem- ona po latach boi się pokazać twarz,ma zmieniony głos.W państwie prawa,gdzie ksiądz został skazany prawomocnym wyrokiem ona boi się tego towarzystwa,które jej grozi,boi się hejtu mieszkańców wioski.
Dwudziestoletnia już dziewczyna cały czas żyje w strachu, Aldona-żyje w strachu choć to ona jest ofiarą.Czyli w KK możesz czuć się bezpieczną do momentu gdy z nimi nie zadrzesz.Nie masz prawa domagać się kary bo wtedy KK uruchamia wszelkie bezwzględne mechanizmy,które zmielą Cię i zamiotą pod jeden z perskich dywanów w pałacyku któregoś z lokalnych hierarchów.

91

Odp: Wychowanie po katolicku córki, pytanie do wierzących praktykujących

Gojka….Wielkie dzieki ci za te slowa.
Sciskam cie mocno; jak dobrze, ze sa jeszcze ludzie myslacy na tym swiecie!

92

Odp: Wychowanie po katolicku córki, pytanie do wierzących praktykujących

To wszystko prawda, ale wątek nie jest o pedofilii, a o wychowywaniu córki w wierze.

Rodzice maja prawo do przekonań religijnych i do wpajania ich swoim dzieciom. Problem jest w tym, że sposób w jaki robi to Autorka jest czystym faryzejstwem. By faktycznie córka starała się być bliżej Boga i unikać grzechu, musiałaby najpierw zrozumieć jego wagę i CHCIEĆ mu zapobiegać modląc się o wsparcie. To powinno wyjść od niej samej. Zmuszanie jej do klepania paciorków na kolanach mija się z celem- jest to jedynie bezsensowna kara.

93 Ostatnio edytowany przez Gosia1962 (2019-03-27 15:00:30)

Odp: Wychowanie po katolicku córki, pytanie do wierzących praktykujących

Czy zawsze i na wszystkich tematach nawolujesz do porzadku, gdy-chcacy, lub niechcacy-zboczylo sie z tematu? jakos tego nie zauwazylam….poczytaj tematy, ktore maja 5 i wiecej stron.  Na pierwszej zawsze autor watku zadaje pytanie. A juz na ostatniej kazdy pisze sobie-a-muzom.
Wszedzie jestes i porzadkujesz? Jakos nie zauwazylam.



Nie-rodzice nie maja  nic egzekwowac w ramach religijnego wychowania!!!! Scyzor sie sam otwiera na te slowa… Oni moga mu dana religie przyblizyc, zapoznac i wreszcie- zyc religijnie, by dziecku pokazac o co tam chodzi i ...miec tylko  nadzieje na nasladowanie.

16 letnia dziewczyna moze sama zadecydowac, czy chce zyc religijnie, czy nie:

Artykuł 53 Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej:
Pkt. 1. Każdemu zapewnia się wolność sumienia i religii.
Pkt 6. Nikt nie może być zmuszany do uczestniczenia ani nieuczestniczenia w praktykach religijnych.

Islamisci, katolicy, swiadkowie Jehowy i wielu innych oszolomow narzuca w idiotyczny sposob wlasne przekonania religijne.
Czy nie wiesz, ile nieszczescia jest przez takie " wychowanie" na swiecie? Slepa jestes?

Ale co tam Konstytucja dla was, prawda? Liczy sie kosciol i to, co gada ksiadz.

94

Odp: Wychowanie po katolicku córki, pytanie do wierzących praktykujących

Gosia, z całym szacunkiem, ale Twój antyklerykalizm jest męczący. Nie wierzysz, to Twoja sprawa- daj innym ludziom żyć.

Rodzice mają absolutnie prawo wychowywac dzieci w takim wyznaniu w jakim im sie podoba. Na hinduistów czy zoroastrians byś też tak naskakiwała jak na chrześćijan? Coś mi się wydaje, że nie. Jak dziewczyna skończy 18 lat, to będzie sobie mogła wybierać czy chodzenie do kościoła ją interesuje czy też woli pójść sobie na spacer po mieście. Jak na razie jest niepełnoletnia i odpowiadają za nią rodzice.

Co do ich metod wychowawczych mam wiele zastrzeżeń, bo sprowadzają się one głównie do tworzenia atmosfery bezsensownego terroru, ale pod wzgledem religijnych oczekiwań postawy wobec grzechu nie mam się z czym kłócić.

95 Ostatnio edytowany przez Gosia1962 (2019-03-27 15:56:12)

Odp: Wychowanie po katolicku córki, pytanie do wierzących praktykujących

Jaka jest twoja definicja "wychowania religijnego?"


Ja moja wyjasnilam. Rodzice maja prawo dziecku wyjasnic i przyblizyc religie.
ALE NIE MAJA PRAWA jej egzekwowac i pod jakakolwiek kara wymuszac. "Odpowiadaja za nia rodzice".
Co to oznacza? odpowiadaja...religijnie????

Podaj mi, jaka Konstytucja to zawiera. Chyba jakas islamska….

Tak-mnie  tu chodzi o kazda religie. Przeciez podalam przyklady.
Dziecku mozna pokazac, wyjasnic, przyblizyc, zaprezentowac religijnosc przez rytualy i uczynki, ale nie wolno przymuszac.


Patrz- Artykuł 53 Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej. Ten paragraf dotyczy takze dzieci, jako jednostki osobnej, czyli samodzielnego czlowieka.

Art. 48 ust. 1. Konstytucji RP

Rodzice mają prawo do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami. Wychowanie to powinno uwzględniać  wolność jego sumienia i wyznania oraz jego przekonania.

Art. 53 ust. 6 Konstytucji RP
Nikt nie może być zmuszany do uczestniczenia ani do nieuczestniczenia w praktykach religijnych.



Czy to takie trudne? naprawde?

96

Odp: Wychowanie po katolicku córki, pytanie do wierzących praktykujących
Beyondblackie napisał/a:

Gosia,

Rodzice mają absolutnie prawo wychowywac dzieci w takim wyznaniu w jakim im sie podoba. Na hinduistów czy zoroastrians byś też tak naskakiwała jak na chrześćijan? Coś mi się wydaje, że nie. Jak dziewczyna skończy 18 lat, to będzie sobie mogła wybierać czy chodzenie do kościoła ją interesuje czy też woli pójść sobie na spacer po mieście. Jak na razie jest niepełnoletnia i odpowiadają za nią rodzice.
.

No,według konstytucji-to niekoniecznie.Taka jest zastana tradycja i nią się kierujesz.
A dlaczego dopiero jak skończy 18 lat? Jest jakiś przepis,że można nie chodzić do kościoła jak się jest pełnoletnim? Tak jak z kupowaniem papierosów i alkoholu? smile

97 Ostatnio edytowany przez Beyondblackie (2019-03-27 16:05:48)

Odp: Wychowanie po katolicku córki, pytanie do wierzących praktykujących

Artykuł 53 dotyczy dorosłych obywateli, a nie nieletnich. Rodzice maja pełne prawo posyłać swoje dziecko do komunii, na katechezę, do kościoła, na bierzmowanie, nawet jak kopie na prawo i lewo zapierając sie obcasami w drzwiach. Nie popieram takiego postępowania, bo uważam, że lepiej jak dziecko samo chce uczestniczyć w życiu religijnym, ale prawo niezaprzeczalnie mają. Podobnie jak mają prawo nie chcieć by ich córka nosiła makijaż albo zostawała po nocy na imprezach u kolegów. Ta kuratela kończy się w momencie uzyskania przez młodą pełnoletności- wtedy może sobie doklejać po pięć zestawów rzęs i zostać ateistką.

Powtarzam, nie podobają mi się metody Autorki, ale prawo do wymagań ma.

Gojka, nie jestem zwolenniczką zmuszania. U mnie w domu do kościoła chodziło się od święta i ja chyba byłam wyjątkiem, bo sama z siebie lazłam co niedzielę (plus jakieś oazy i tego typu klimaty). Rodziców to mało interesowało, bo nie byli religijni. Ale rozumiem, że są ludzie, którzy bardzo siedzą w wierze i chcą by ich dzieci nią przesiąknęły. Co, mam im zabronić wychowywania własnych dzieci???

98

Odp: Wychowanie po katolicku córki, pytanie do wierzących praktykujących

Widzisz Gojka….tradycja jest w Polsce ponad Konstytucja. Tak bylo, jest i bedzie….
I wlasnie to jest tragiczne.

Ale oni tego nie rozumieja. Za trudne.

Beda mi tu bzdety serwowac, ze rodzice maja prawo do 18 roku zycia egzekwowac religijnosc. Oni moga dziecku o religii opowiadac, przyblizyc temat, pokazac zasady.
Ale wg. Konstytucji dziecko jest pod tym wzgledem osobna jednostka spoleczna. I religijnosci nie moga wymuszac.

ale do religijnego oszoloma nie dotrzesz….

99 Ostatnio edytowany przez Gosia1962 (2019-03-27 16:09:30)

Odp: Wychowanie po katolicku córki, pytanie do wierzących praktykujących

Beyond…

Prawa czlowieka wg. Konstytucji obejmuja tez dzieci! Bo dziecko to konstytucyjnie czlowiek, osobna jednostka spoleczna.

Czy ty masz ukonczone 4 klasy szkolki niedzielnej, kobieto????




We współczesnym świecie jednym z najistotniejszych warunków wpływających na harmonijny rozwój dziecka, jest prawo. Prawo, wtedy jest tworzone dla dobra dziecka kiedy chroni jego godność i podmiotowość, umożliwiając jednocześnie jego harmonijny rozwój od momentu jego poczęcia aż do przejścia do pełnoletności.
Czy zatem dziecko w obliczu prawa jest w Polsce przez nie w sposób należyty chronione i czy obowiązujące prawo zabezpiecza go na każdym etapie jego rozwoju? 
Dokonując analizy podstaw legislacyjnych ochrony praw dziecka w obowiązującym w Polsce systemie prawnym należy stwierdzić że fundamentalne znaczenie posiada treść postanowień zawartych w Zasadach ogólnych Konstytucji RP z 1997 r. w których zapisano między innymi: Przyrodzona i niezbywalna godność człowieka- w tym dziecka- stanowi źródło wolności i praw człowieka i obywatela. Jest ona nienaruszalna, a jej poszanowanie i ochrona jest obowiązkiem władz publicznych.
Nie należy zapominać, iż prawa dziecka to prawa człowieka, który jest chroniony od momentu jego poczęcia.

100 Ostatnio edytowany przez Beyondblackie (2019-03-27 16:17:38)

Odp: Wychowanie po katolicku córki, pytanie do wierzących praktykujących

Gosia, nie jestem żadnym oszołomem, moherem czy innym takim. Nie nawracam ludzi, nie ciągam na siłę do kościoła, nie radzę się księdza w każdej sprawie. Moja wiara jest prywatna i to na tyle, że jestem w związku z kimś, oględnie mówiąc, niewierzącym. Gdybym miała dzieci, to w pewnym wieku bym ich do niczego nie przymuszała, bo uczestnictwo z musu to nie prawdziwa wiara. Ale ja to ja, a inni ludzie moga mieć inne podejście.

Przepraszam zresztą, a jak moje hipotetyczne dziecko, zdecyduje jako 12 latek, że chce wstąpić do sekty, to mam się zgodzić, bo inaczej ingeruję w wolność jego sumienia i wyborów???

101 Ostatnio edytowany przez Gosia1962 (2019-03-27 16:33:27)

Odp: Wychowanie po katolicku córki, pytanie do wierzących praktykujących

Beyond...ale piszesz bzdury i staram ci to uswiadomic. Tworzysz wlasne prawo konstytucyjne oparte na twojej wyobrazni i przekonaniach tradycjonalnych. Zagalopowalas sie w zeznaniach, jestes bez najmniejszej wiedzy na ten temat, one sa niczym nie poparte. Wg. Konstytucji (dot. takze §53)  dziecko (od poczecia) to osobny czlowiek, osobna jednostka spoleczna. To po pierwsze. Twoja definicja na ten temat jest bledna, przez ciebie  wymyslona. Podejrzewam, ze nigdy propedeutyki ani prawa sie nie uczylas, stad te twoje "wymyslanki". Konstytucji nie da sie dowolnie interpretowac. To sa ustalone prawa.

Wszystkie prawa konstytucyjne, ktore dotycza " czlowieka", dotycza tez dzieci. Patrz wyzej.

Dziecko to osobna jednostka spoleczna. Owszem, dzieci  podlegaja wg.Konstytucji szczegolnej ochronie, bo sa bezbronne. I dlatego maja DODATKOWE PRAWA w Konstytucji.

Kumasz? Dalej:



Artykuł 18.2 zabrania stosowania przymusu, który stanowiłby zamach na prawo posiadania lub przyjmowania wyznania albo przekonań, włączając użycie groźby siły fizycznej lub sankcji karnych w celu przymuszenia wierzących bądź niewierzących do pozostawania w ich przekonaniach religijnych i kongregacjach, porzucenia ich wyznania lub przekonań albo ich zmiany.


TU CHODZI TAKZE O PRZYMUSZANIE DZIECI DO RELIGII. Prawo konstytucyjne dotyczy takze w tym zakresie dzieci. Rodzic ma prawo do wychowania religijnego (=takiego, jak opisalam wyzej: przyblizanie, wyjasnianie rytualow i obrzedow religijnych), ale nie ma zadnej mowy o "egzekwowaniu" zachowan religijnych.

Egzekwowaniu: to bylo twoje okreslenie.

Bo ona ma niby dopiero 16 lat i rodzice moga.
NIC TU NIE MOGA!=patrz Konstytucja!

Kumasz, czy jeszcze jak ci mam to zaserwowac?

Jesli chodzi o sekte:

jesli rodzice beda w stanie UDOWODNIC, ze sekta jest: a) niebezpieczna i szkodliwa dla rozwoju dziecka, b) ma zly wplyw na ksztaltowanie charakteru, rozwoj swiadomosci spolecznej, to rodzice moga dziecku tego zabronic.
W zadnym innym przypadku :NIE.

102

Odp: Wychowanie po katolicku córki, pytanie do wierzących praktykujących

Możesz walić paragrafami, ale każdy rozsądny rodzic Ci powie, że chce wychowywać dzieci po swojemu, a nie uprawiać samowypas latorośli, która w młodym wieku może wpaść na milion głupawych i niebezpiecznych pomysłów. Mądrzy rodzice oczywiście nie stosują przymusu i cyrków jak Autorka, lecz zamiast tego wyjaśniają i rozmawiają o religii, czasami wysyłają też do wyznaniowych szkół- i mają do tego pełne prawo.

Ty chyba żyjesz w jakiejś totalnej abstrakcji.

103 Ostatnio edytowany przez Gosia1962 (2019-03-27 16:53:07)

Odp: Wychowanie po katolicku córki, pytanie do wierzących praktykujących

Swiatem rzadza prawa, a nie tradycje.
Czy moze wolisz inaczej?

Ukradniesz w Egipcie kamyczek na plazy i co? wg. tradycji utna ci dlon. Fajnie?
Wg. prawa bedziesz miala sankcje prawne. I TAK MA BYC. Wszystko inne to wlasnie abstrakcja. (Ciebie mozna tak latwo zalatwic twoja wlasna bronia; slowami ktorych (nad) uzywasz: abstrakcja...egzekwowanie...)
Abstrakcja myslowa osoby niedouczonej, a chcacej brac czynny udzial w dyskusji...sorry. Tak cie widze.

Na tym swiecie zyje tyle ludzkich istnien- one nie moga sie rzadzic na samopas, tradycjonalnie i wolnomyslicielsko- po to stworzone zostalo wszelkie  prawo.

Ty zaczynasz z braku argumentow i wiedzy majaczyc tak "sama z siebie, BO WIEM I JUZ".

Na cale nasze szczescie prawami ludzkimi rzadzi Konstytucja, bo jakby wszyscy sobie tak prawnie bladzili, to nastapilaby anarchia.

Art. 48.
1. Rodzice mają prawo do wychowania swoich dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami. Wychowanie to powinno uwzględniać  wolność jego sumienia i wyznania oraz jego przekonania.


Art. 53.

3. Rodzice mają prawo do zapewnienia dzieciom wychowania i nauczania moralnego i religijnego zgodnie ze swoimi przekonaniami. Przepis art. 48 ust. 1 stosuje się odpowiednio.

STOSUJE SIE ODPOWIEDNIO: kumasz????

Kumasz, kobieto?

104

Odp: Wychowanie po katolicku córki, pytanie do wierzących praktykujących

A poza tym Beyond- przylapalam cie.
Jak kazdy katolik jedno robisz, a drugie gadasz.

Przekonujesz nas, ze dzieci nalezy wychowywac religijnie, jesli rodzicie tego chca. Bo sa male, rodzice moga nimi w wolny sposob rozporzadzac, praw nabiora dopiero po 18-tym roku zycia.
Tymczasem na innym temacie piszesz:



"W jednej brytyjskiej szkole podstawowej jak wprowadzono tego typu zajęcia jako obowiązkowe, to nagle połowa dzieci zaczęła uważać się za transów  Bo dzieci są głupie i łatwo nimi manipulować, a przynależność do ekscytującej grupy jest jak lep na muchy. Jakbyś uczyła kilkulatki o chorobach psychicznych, to też nagle byś miała dużo dzieciaków narzekajacych na jakieś dziwne symptomy.
Z tego też powodu, podobne tematy należy zachowywać dla bardziej już rozwiniętych nastolatków."


Ha! HIPOKRYZJA!!!!!!

105 Ostatnio edytowany przez Beyondblackie (2019-03-27 17:01:57)

Odp: Wychowanie po katolicku córki, pytanie do wierzących praktykujących

Przestań krzyczeć, bo uszy bolą hmm

Jesteś tak zacietrzewiona we własnym antyklerykaliźmie, tak plujesz jadem na kościół, że Ci rozum zamula. Czytaj ze zrozumieniem. Nigdzie nie napisałam, że popieram wymuszanie na dziecku zachowań religijnych- wręcz przeciwnie, zachęcam do dialogu i głównie pokazywania własnym przykładem- ale również uważam, że rodzice mają pełne prawo do wychowywania swoich dzieci zgodnie z własnymi wartościami. No chyba, że uważasz, że dziecko samo powinno kierować swoją edukacją...

I jak ja sobie niby zaprzeczam? Przecież pisze prosto, że religijni rodzice mają pełne prawo do usunięcia dziecka z zajęć, które uważają za nieodpowiednie czy niemoralne. Znowu, czytanie ze zrozumieniem się kłania.

106

Odp: Wychowanie po katolicku córki, pytanie do wierzących praktykujących

Sugerujesz  w swoim innym poscie, ze dzieci sa naiwne i niedojrzale, ze mozna im wszystko wcisnac, beda lykac jak pelikany. Takze "wartosci" religijne, prawda?

Hipokrytka jestes.
tobie wlasnie religia zamulila umysl.

Dla ciebie dziecko to przedmiot, ktory staje sie pelnoprawna jednostka po 18-tym roku zycia.

gratuluje i mam nadzieje, ze dzieci nie masz.

107 Ostatnio edytowany przez Lagrange (2019-03-27 17:20:09)

Odp: Wychowanie po katolicku córki, pytanie do wierzących praktykujących
Gosia1962 napisał/a:

Swiatem rzadza prawa, a nie tradycje.
Czy moze wolisz inaczej?

No to skoro już nam wszystkim uświadomiłaś jaka jesteś mądra to wytłumacz prostaczkowi jak do tej twojej konstytucji ma się wprowadzenie religii do szkół. Skoro nie wolno wywierać na dziecko presji bo tego zabrania konstytucja, to państwo, stygmatyzując dzieci nie uczęszczające na religię łamie konstytucję i ty jako uświadomiona prawnie zaskarżyłaś już to państwo do Strassburga? Czy może jednak można dzieci zmuszać do pewnych zachowań, a konstytucja na to pozwala?

I tym razem nie buldocz się tylko normalnie i rzeczowo odpowiedz.

108

Odp: Wychowanie po katolicku córki, pytanie do wierzących praktykujących

Ponieważ dzieci są niedojrzałe i naiwne, dlatego są pod kuratelą rodziców, którzy, przynajmniej w założeniu, chcą ich dobra i bezpieczeństwa. A dobro to może być rozumiane jako wpajanie katolickich wartości, przystępowanie do sakramentów i chronienie przed treściami demoralizującymi (takimi jak edukacja pod kątem LGBTQ w bardzo młodym wieku). Jako rodzic starasz się jak najlepiej wychować małego człowieka, a co on z tym zrobi jako dorosły, to już jego sprawa.

Chyba, że jestes ze szkoły wystawiania dziecka na każde świństwo i manipulację, i niech samo wybiera co mu podejdzie, bo takie mam wrażenie.

109

Odp: Wychowanie po katolicku córki, pytanie do wierzących praktykujących
aldona321x napisał/a:

Pytanie skierowane głownie do wierzących i praktykujących, bo pozostali odpowiedzą raczej, że normalne a my mohery.
.


Zgadzam się.
Ty i mąż mohery, a masturbacja jak najbardziej normalna.

I tak, nie jestem ani wierzący, ani praktykujący.

110

Odp: Wychowanie po katolicku córki, pytanie do wierzących praktykujących

Beyond-b: tu sie z toba zgodze!

swinstwa, jakim jest pedofilska religia nie powinno sie dzieciom wciskac.

Dziekuje za rozmowe, uklony w pas i wiecej oleju w mozgownicach zacmionych zycze z calego serca!

(bez odbioru)

111

Odp: Wychowanie po katolicku córki, pytanie do wierzących praktykujących
Gosia1962 napisał/a:

Beyond-b: tu sie z toba zgodze!

swinstwa, jakim jest pedofilska religia nie powinno sie dzieciom wciskac.

Dziekuje za rozmowe, uklony w pas i wiecej oleju w mozgownicach zacmionych zycze z calego serca!

(bez odbioru)

Jasne, bo każdy ksiądz to pedofil, a każdy kościół to centrum molestowania.

Nie wiem jaką krzywdę ktoś duchowny Ci kiedyś wyrządził, ale zamiast racjonalnie myśleć posługujesz sie uogólnieniami i antyklerykalną propagandą. Tych bzdur i nienawistnego bełkotu nie da się czytać.

112

Odp: Wychowanie po katolicku córki, pytanie do wierzących praktykujących
Gosia1962 napisał/a:

Beyond-b: tu sie z toba zgodze!

swinstwa, jakim jest pedofilska religia nie powinno sie dzieciom wciskac.

Dziekuje za rozmowe, uklony w pas i wiecej oleju w mozgownicach zacmionych zycze z calego serca!

(bez odbioru)

Dziękuję za życzenia i pozostaje tylko podziękować za ostatnie słowa. Bo rozumiem że skoro bez odbioru, to i bez nadawania smile.

Skoro inteligencja polega na zianiu nienawiścią, to ja już wolę pozostać ciemnym moherem. Zdecydowanie wolę być tolerancyjny i akceptować to że inni ludzie mają inne poglądy.

113

Odp: Wychowanie po katolicku córki, pytanie do wierzących praktykujących

GOSIA1962

Konstytucja mówi o dorosłych osobach, a dzieci do 18 letniego roku życia są pod opieką rodziców/opiekunów, i to oni decydują za dziecko. To rodzic ma obowiązek chodzić z dzieckiem do lekarza/ginekologa do 18 ROKU ŻYCIA. To rodzic decyduje, czy dziecko będzie mieć makijaż czy nie, o ile ze chce dziecko rodzic może zabronić. To rodzic może zabronić dziecku nawet 16 letniemu na chodzenie w mini, to rodzic może zabronić wracania do domu po 22, czy po 20, może zabronić nocowania u kolegów/kolezanek. To rodzic decyduje czy wyśle dziecko nawet jak chce na nauke gry na fortepianie czy na pływanie. To rodzic decyduje czy dziecko ma chodzić do kościoła czy nie, i to rodzic wychowuje według własnych wartości, i dziecko może karać za nieposłuszeństwo, oczywiście nie fizycznie, ale ogólnymi szlabanami, na wyjścia/kopmuter/gry/kieszonkowe/kino lub cokolwiek innego. Dziecko może poprosić, wyraźić swój światopogląd, jeśli czegoś nie chce ale rodzicie nie musze zaakceptować chcenia dziecka. Jakby dziecko, nagle przyszło nawet 16 letnie i powiedziało, że chce należeć do Świadków J, czy jakiejś sekty, to ma prawo? Nie ma, dziecko, i młodzież, jest często podatne na manipulacje, często jest niedojrzałe a nawet głupie, na podstępstwa dorosłych i inne pokusy świata.
To rodzice decyduja do 18 roku życia, a potem oczywiście dziecko może robić po swojemu, ale gdy mieszka dalej z rodzicami, czy nawet poza domem studiując, ale gdy to rodzice utrzymują dziecko, opłacają mieszkanie/akademik, wyżywienie, odzież, rozrywkę, wakacje, ksiązki i inne sprawy to wdzięczne dziecko UZNA zdanie rodziców przy podejmowaniu swoich dorosłych już decyzji, skoro dalej jest na utrzymaniu swych rodziców, gdy ze chce potem pomoc finansowo, przy zakpuie auta, mieszkania, zrobienia prawa jazdy, to wdzieczne dziecko, nie odetnie się od rodziców, i będzie przynajmniej częsciowo uwzgledniac rodziców przy swoich życiowych wyborach.
Ale do 18 to ma wielkie G do powiedzenia, choćby dlatego że sama to lekarza nie może pójśc, to co dopiero podejmowac sama decyzje życiowe.

114

Odp: Wychowanie po katolicku córki, pytanie do wierzących praktykujących

Gosia. gdzieś napisałaś, że Cię OŚWIECIŁO, że Adama i ewy nie było, i poczułaś się oszukana przez religię? smile Jakbyś nie wiedziała,że pismo a zwłaszcza stary testament pisany jest jezykiem paraboli i nie interpretuje sie go dosłownie, a przynajmniej nie zwykły laik. Najpier nawalasz na ksiezy, a potem zaprzeczasz wierze, az tak oszukana sie poczulas i skryzwdzona?

115

Odp: Wychowanie po katolicku córki, pytanie do wierzących praktykujących

Ostudź język Gosia, bo nie pozjadałas wszystkich rozumów.

116

Odp: Wychowanie po katolicku córki, pytanie do wierzących praktykujących
aldona321x napisał/a:

Gosia. gdzieś napisałaś, że Cię OŚWIECIŁO, że Adama i ewy nie było, i poczułaś się oszukana przez religię? smile Jakbyś nie wiedziała,że pismo a zwłaszcza stary testament pisany jest jezykiem paraboli i nie interpretuje sie go dosłownie, a przynajmniej nie zwykły laik. Najpier nawalasz na ksiezy, a potem zaprzeczasz wierze, az tak oszukana sie poczulas i skryzwdzona?

A co to ma do masturbacji Twojego ponoć dziecka, trollu? Nie prowokuj.

117

Odp: Wychowanie po katolicku córki, pytanie do wierzących praktykujących
santapietruszka napisał/a:
aldona321x napisał/a:

Gosia. gdzieś napisałaś, że Cię OŚWIECIŁO, że Adama i ewy nie było, i poczułaś się oszukana przez religię? smile Jakbyś nie wiedziała,że pismo a zwłaszcza stary testament pisany jest jezykiem paraboli i nie interpretuje sie go dosłownie, a przynajmniej nie zwykły laik. Najpier nawalasz na ksiezy, a potem zaprzeczasz wierze, az tak oszukana sie poczulas i skryzwdzona?

A co to ma do masturbacji Twojego ponoć dziecka, trollu? Nie prowokuj.

Nawet jak jest trollololem, to ma rację. Gosia jest tak cięta na KK, że się niemal opluwa jak ktoś wspomni religię i wiarę. Nie da się z nią racjonalnie rozmawiać.

Nie popieram metod Aldony wobec jej córki, ale ma kobieta prawo wychowywać smarkulę w takim wyznaniu jakie uważa za stosowne.

118 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2019-03-27 20:59:46)

Odp: Wychowanie po katolicku córki, pytanie do wierzących praktykujących
Beyondblackie napisał/a:
santapietruszka napisał/a:
aldona321x napisał/a:

Gosia. gdzieś napisałaś, że Cię OŚWIECIŁO, że Adama i ewy nie było, i poczułaś się oszukana przez religię? smile Jakbyś nie wiedziała,że pismo a zwłaszcza stary testament pisany jest jezykiem paraboli i nie interpretuje sie go dosłownie, a przynajmniej nie zwykły laik. Najpier nawalasz na ksiezy, a potem zaprzeczasz wierze, az tak oszukana sie poczulas i skryzwdzona?

A co to ma do masturbacji Twojego ponoć dziecka, trollu? Nie prowokuj.

Nawet jak jest trollololem, to ma rację. Gosia jest tak cięta na KK, że się niemal opluwa jak ktoś wspomni religię i wiarę. Nie da się z nią racjonalnie rozmawiać.

Nie popieram metod Aldony wobec jej córki, ale ma kobieta prawo wychowywać smarkulę w takim wyznaniu jakie uważa za stosowne.

A Ty nie umiesz czytać, Beyondblackie, czy co? Nie to jest tematem tego wątku. A skoro sam autor wątku zmienia temat, by rozpętać gównoburzę, to znaczy, że temat jest wydumany i został założony wyłącznie prowokacyjnie. Nie trzeba być absolwentem Oxfordu, żeby to zrozumieć.  I tylko o to mi chodziło.

119

Odp: Wychowanie po katolicku córki, pytanie do wierzących praktykujących

Może masz rację, a może Autorka po prostu odpowiada na bezsensowne posty Gosi?

120

Odp: Wychowanie po katolicku córki, pytanie do wierzących praktykujących

Oczywiście, że rodzic ma prawo zabronić dziecku się malować. Oczywiście, że ma prawo zapisać je na fortepian i siłą zmuszać do ćwiczenia. Oczywiście, że ma prawo decydować, w co się dziecko ubierze.

Oczywiste jest też to, że wtedy dziecko maluje i przebiera się po wyjściu z domu i wytwarza sobie dużą siatkę znajomych, którzy jej w takiej konspirze pomogą.

121

Odp: Wychowanie po katolicku córki, pytanie do wierzących praktykujących
Lady Loka napisał/a:

Oczywiście, że rodzic ma prawo zabronić dziecku się malować. Oczywiście, że ma prawo zapisać je na fortepian i siłą zmuszać do ćwiczenia. Oczywiście, że ma prawo decydować, w co się dziecko ubierze.

Oczywiste jest też to, że wtedy dziecko maluje i przebiera się po wyjściu z domu i wytwarza sobie dużą siatkę znajomych, którzy jej w takiej konspirze pomogą.

Skutek marnego wychowania, a nie religii.

Inteligentny rodzic z dzieckiem rozmawia i wyczaja co jest na myśli. Tyrant nakłada kary i steruje.

122

Odp: Wychowanie po katolicku córki, pytanie do wierzących praktykujących
Beyondblackie napisał/a:

Może masz rację, a może Autorka po prostu odpowiada na bezsensowne posty Gosi?

Jakby ją interesowała naprawdę odpowiedź na pytanie, to by nie odpowiadała, zwłaszcza agresją.

123

Odp: Wychowanie po katolicku córki, pytanie do wierzących praktykujących
Beyondblackie napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Oczywiście, że rodzic ma prawo zabronić dziecku się malować. Oczywiście, że ma prawo zapisać je na fortepian i siłą zmuszać do ćwiczenia. Oczywiście, że ma prawo decydować, w co się dziecko ubierze.

Oczywiste jest też to, że wtedy dziecko maluje i przebiera się po wyjściu z domu i wytwarza sobie dużą siatkę znajomych, którzy jej w takiej konspirze pomogą.

Skutek marnego wychowania, a nie religii.

Inteligentny rodzic z dzieckiem rozmawia i wyczaja co jest na myśli. Tyrant nakłada kary i steruje.

Jasna sprawa. Ale to dokładnie działa tak samo jeżeli chodzi o zmuszanie jej do modlitwy i chodzenia do kościoła.
Skończy 18 lat i jak jest mądra, to szybko zwieje i tyle będzie tego kontaktu i wdzięczności z jej strony.

124

Odp: Wychowanie po katolicku córki, pytanie do wierzących praktykujących

Dz.U.1991.120.526 - Konwencja o prawach dziecka przyjęta przez Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych dnia 20 listopada 1989 r.
Art. 14. prawa dziecka
Prawo do swobody myśli, sumienia i wyznania
mówi:
"1.
Państwa-Strony będą respektowały prawo dziecka do swobody myśli, sumienia i wyznania.
2.
Państwa-Strony będą respektowały prawa i obowiązki rodziców lub, w odpowiednich przypadkach, opiekunów prawnych odnośnie do ukierunkowania dziecka w korzystaniu z jego prawa w sposób zgodny z rozwijającymi się zdolnościami dziecka.
3.
Swoboda wyrażania wyznawanej religii lub przekonań może podlegać tylko takim ograniczeniom, które są przewidziane prawem i są konieczne do ochrony bezpieczeństwa narodowego i porządku publicznego, zdrowia lub moralności społecznej bądź podstawowych praw i wolności innych osób."

No,ale strona polska zgłosiła taką deklarację obejmującą, m.innymi punkt 14:

"Rzeczpospolita Polska uważa, że wykonania przez dziecko jego praw określonych w Konwencji, w szczególności praw określonych w art. 12 – 16, dokonuje się z poszanowaniem władzy rodzicielskiej, zgodnie z polskimi zwyczajami i tradycjami dotyczącymi miejsca dziecka w rodzinie i poza rodziną” oraz „ Poradnictwo dla rodziców oraz wychowanie w zakresie planowania rodziny powinno pozostać w zgodzie z zasadami moralnymi”.

Zaleca się jak należy dzieciom młodszym tłumaczyć ich poszczególne prawa-źródło: "Dziecko i jego prawa „ prac. zbior. pod red. E. Czyż Warszawa 1992"
Punkt 6 Prawo do swobody myśli, sumienia i religii – oznacza, że gdy jesteś wystarczająco świadomy sam decydujesz o swoim światopoglądzie, wcześniej jedynie rodzice mają prawo Tobą kierować.

125 Ostatnio edytowany przez Nathan (2019-03-30 13:01:43)

Odp: Wychowanie po katolicku córki, pytanie do wierzących praktykujących

Nie ma to jak znęcać się nad własnym dzieckiem w imię jakichś zabobonów.
Dziecko jest karane za to że odważyło się zainteresować naturalnymi reakcjami swojego ciała.
A gdzie wasz instynkt macierzyński, drogie panie?

126

Odp: Wychowanie po katolicku córki, pytanie do wierzących praktykujących

Jestem agnostyczką i jestem niepraktykująca. Znam katolicyzm od podszewki, bo rodzice wychowywali mnie w tej wierze. Stosowanie kary - być może byłoby w porządku, tylko wybrałabym inną formę. Do spowiedzi można pójść jedynie, gdy jest się bez grzechu. Istnieje wiele grzechów - nie tylko grzech masturbacji. Kiedy będzie się nieposłusznym rodzicom - ma się grzech. Kiedy zrani się kogoś - ma się grzech. Kiedy się nie pomodlisz / zapomnisz się pomodlić - masz grzech (modlenie nie tylko przy pójściu spać, ale też przed każdym posiłkiem). Jeśli będzie chora i nie będzie mogła pójść do kościoła w niedzielę - ma grzech. Zgrzeszyć można mową, myślą, uczynkiem i zaniedbaniem. Pomyślisz źle o kimś lub powiesz źle o kimś - masz grzech. Zatem jeśli córka pójdzie do spowiedzi, nie będzie to oznaczać, że się masturbowała. Istnieje mnóstwo innych grzechów, które można popełnić. A warto nadmienić, że pójście do komunii z grzechem jest świętokradztwem, nie wiem czy nie gorszym od masturbacji.
Poza tym myślę, że forma kary może dziewczynę tylko zniechęcić do kościoła i do wiary. Nie lepiej z nią porozmawiać i wytłumaczyć jej, dlaczego to jest złe z punktu widzenia wiary? Może też warto podpowiedzieć jej jakieś sposoby / metody, jak radzić sobie z napięciem seksualnym? W tym wieku ma ono prawo się pojawić i pewnie dziewczyna nie potrafi sobie inaczej z tym radzić.
No i czy od osądzania nie powinien być Jezus / Bóg / ksiądz?
Ja bym jednak porozmawiała z mężem i złagodziła karę.

127

Odp: Wychowanie po katolicku córki, pytanie do wierzących praktykujących

Jestem agnostyczką i jestem niepraktykująca. Znam katolicyzm od podszewki, bo rodzice wychowywali mnie w tej wierze. Stosowanie kary - być może byłoby w porządku, tylko wybrałabym inną formę. Do spowiedzi można pójść jedynie, gdy jest się bez grzechu. Istnieje wiele grzechów - nie tylko grzech masturbacji. Kiedy będzie się nieposłusznym rodzicom - ma się grzech. Kiedy zrani się kogoś - ma się grzech. Kiedy się nie pomodlisz / zapomnisz się pomodlić - masz grzech (modlenie nie tylko przy pójściu spać, ale też przed każdym posiłkiem). Jeśli będzie chora i nie będzie mogła pójść do kościoła w niedzielę - ma grzech. Zgrzeszyć można mową, myślą, uczynkiem i zaniedbaniem. Pomyślisz źle o kimś lub powiesz źle o kimś - masz grzech. Zatem jeśli córka pójdzie do spowiedzi, nie będzie to oznaczać, że się masturbowała. Istnieje mnóstwo innych grzechów, które można popełnić. A warto nadmienić, że pójście do komunii z grzechem jest świętokradztwem, nie wiem czy nie gorszym od masturbacji.
Poza tym myślę, że forma kary może dziewczynę tylko zniechęcić do kościoła i do wiary. Nie lepiej z nią porozmawiać i wytłumaczyć jej, dlaczego to jest złe z punktu widzenia wiary? Może też warto podpowiedzieć jej jakieś sposoby / metody, jak radzić sobie z napięciem seksualnym? W tym wieku ma ono prawo się pojawić i pewnie dziewczyna nie potrafi sobie inaczej z tym radzić.
No i czy od osądzania nie powinien być Jezus / Bóg / ksiądz?
Ja bym jednak porozmawiała z mężem i złagodziła karę.

128

Odp: Wychowanie po katolicku córki, pytanie do wierzących praktykujących
Tajemnicza9715 napisał/a:

Jestem agnostyczką i jestem niepraktykująca. Znam katolicyzm od podszewki, bo rodzice wychowywali mnie w tej wierze. Stosowanie kary - być może byłoby w porządku, tylko wybrałabym inną formę. Do spowiedzi można pójść jedynie, gdy jest się bez grzechu. Istnieje wiele grzechów - nie tylko grzech masturbacji. Kiedy będzie się nieposłusznym rodzicom - ma się grzech. Kiedy zrani się kogoś - ma się grzech. Kiedy się nie pomodlisz / zapomnisz się pomodlić - masz grzech (modlenie nie tylko przy pójściu spać, ale też przed każdym posiłkiem). Jeśli będzie chora i nie będzie mogła pójść do kościoła w niedzielę - ma grzech. Zgrzeszyć można mową, myślą, uczynkiem i zaniedbaniem.

NIE!
Definicja grzechu to świadome i dobrowolne przekroczenie przykazań.

Świadome i dobrowolne.
Jak zapomnisz, to nie jest świadome. Jak jesteś chora i nie możesz iść do kościoła, to nie jest dobrowolne.

Więc nie znasz katolicyzmu aż tak od podszewki. To, że rodzice Cię w nim wychowali, nie oznacza, że go tak doskonale znasz.

129 Ostatnio edytowany przez Legat (2022-05-08 10:36:36)

Odp: Wychowanie po katolicku córki, pytanie do wierzących praktykujących
Lady Loka napisał/a:

Definicja grzechu to świadome i dobrowolne przekroczenie przykazań.

Świadome i dobrowolne.
Jak zapomnisz, to nie jest świadome. Jak jesteś chora i nie możesz iść do kościoła, to nie jest dobrowolne.

Więc nie znasz katolicyzmu aż tak od podszewki. To, że rodzice Cię w nim wychowali, nie oznacza, że go tak doskonale znasz.

To prawda. Jest coś takiego jak faryzejskie podejście do wiary. Znaczy takie bardzo formalne i wymagające. Przy takim podejściu można dojść do wniosków takich jak Tajemnicza9715. Pozostaje wtedy zadać podstawowe pytanie o najważniejsze przykazanie, o które również został zapytany Jezus. Najważniejsza jest więź z Bogiem, która prowadzi do innych dobrych rzeczy. Jeśli to pominiemy, to pozostają nam faryzejskie wymogi.

130

Odp: Wychowanie po katolicku córki, pytanie do wierzących praktykujących
Lady Loka napisał/a:
Tajemnicza9715 napisał/a:

Jestem agnostyczką i jestem niepraktykująca. Znam katolicyzm od podszewki, bo rodzice wychowywali mnie w tej wierze. Stosowanie kary - być może byłoby w porządku, tylko wybrałabym inną formę. Do spowiedzi można pójść jedynie, gdy jest się bez grzechu. Istnieje wiele grzechów - nie tylko grzech masturbacji. Kiedy będzie się nieposłusznym rodzicom - ma się grzech. Kiedy zrani się kogoś - ma się grzech. Kiedy się nie pomodlisz / zapomnisz się pomodlić - masz grzech (modlenie nie tylko przy pójściu spać, ale też przed każdym posiłkiem). Jeśli będzie chora i nie będzie mogła pójść do kościoła w niedzielę - ma grzech. Zgrzeszyć można mową, myślą, uczynkiem i zaniedbaniem.

NIE!
Definicja grzechu to świadome i dobrowolne przekroczenie przykazań.

Świadome i dobrowolne.
Jak zapomnisz, to nie jest świadome. Jak jesteś chora i nie możesz iść do kościoła, to nie jest dobrowolne.

Więc nie znasz katolicyzmu aż tak od podszewki. To, że rodzice Cię w nim wychowali, nie oznacza, że go tak doskonale znasz.

Wyrywasz moje zdanie z kontekstu, czepiasz się jednego błędu i na tej podstawie podsumowujesz całą moją wiedzę, trochę niesprawiedliwe, nie uważasz?
Poza tym nie chodziło mi w mojej wypowiedzi o to, co jest grzechem, a co nie jest, mogłam tam wpisać cokolwiek. Chodzi mi o to, że istnieje wiele grzechów, które można popełnić i pójście do spowiedzi niekoniecznie będzie świadczyć o tym, że akurat popełniło się grzech masturbacji. Można chcieć i czuć potrzebę wyspowiadania się z innych grzechów - po prostu, dla samej potrzeby budowania więzi z Bogiem, bez względu na to, czy jest to grzech lekki, przy którym ewentualnie można pomodlić się przed przyjęciem komunii, przeprosić Boga i ją przyjąć, czy ciężki, który już wymaga spowiedzi.

Posty [ 66 do 130 z 139 ]

Strony Poprzednia 1 2 3 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » RELIGIA - DUCHOWE POSZUKIWANIA » Wychowanie po katolicku córki, pytanie do wierzących praktykujących

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024