wiadomości na portalach randkowych - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » wiadomości na portalach randkowych

Strony Poprzednia 1 4 5 6 7 8 65 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 326 do 390 z 4,192 ]

326

Odp: wiadomości na portalach randkowych
anderstud napisał/a:

wczoraj o 21:43 napisałeś
Witaj młoda mamo. Pozwól, że się przedstawię, mam na imię Piotr i jestem tutaj kierownikiem szatni.
Powiesz mi przecudnej urody Renato, cóż to Cię do nas sprowadza, do tej wylęgarni ludzkich szumowin,
zboczeńców i oszustów matrymonialnych wszelkiej maści, gdzie już nawet internet przerywa?

wczoraj o 21:44 napisałeś
Młoda DAMO miało być... spaliłem popisowy numer, wybacz

6 godzin temu Renata39 napisała
he he

Hahaha You made my day big_smile big_smile big_smile

Zobacz podobne tematy :

327 Ostatnio edytowany przez nudny.trudny (2019-02-15 15:44:46)

Odp: wiadomości na portalach randkowych
Maymayka napisał/a:

nudny.trudny
oczywiście że korzystałam z wyszukiwarki. Mieszkam w mieście które ma ponad 200tyś mieszkańców, sądziłam że to będzie prostsze.. a facet z którym w końcu zaczęłam się spotykać i tak nie jest stąd wink 70km więc nie ma tragedii. Może tu u nas to już taka umieralnia wink

ponad 200 tys. niekoniecznie;) gdzieś widziałem statystykę że tylko 1% populacji ma konto na portalu randkowym (ale mogę być w dużym błędzie)

anderstud napisał/a:

Witaj młoda mamo.

świetne!:D

anderstud napisał/a:

Jak myślicie, coś z tego będzie?
Renata39 napisała
he he

Próbowałem maksymalnego wysiłku intelektualnego przy analizie tego fragmentu, niestety nie podołam, ale liczę że inni forumowicze napiszą Ci, jak rozwinąć tę obiecującą relację

328

Odp: wiadomości na portalach randkowych
anderstud napisał/a:

Jak myślicie, coś z tego będzie?

wczoraj o 21:43 napisałeś
Witaj młoda mamo. Pozwól, że się przedstawię, mam na imię Piotr i jestem tutaj kierownikiem szatni.
Powiesz mi przecudnej urody Renato, cóż to Cię do nas sprowadza, do tej wylęgarni ludzkich szumowin,
zboczeńców i oszustów matrymonialnych wszelkiej maści, gdzie już nawet internet przerywa?

wczoraj o 21:44 napisałeś
Młoda DAMO miało być... spaliłem popisowy numer, wybacz

6 godzin temu Renata39 napisała
he he


Hahahaha, taka pomyłka to mógłby być stały i zamierzony numer big_smile
Poza tym to taka lepsza wersja podrywu na „co taka ślicznotka jak ty robi w tak parszywym miejscu jak to?”

329

Odp: wiadomości na portalach randkowych
anderstud napisał/a:

Jak myślicie, coś z tego będzie?

wczoraj o 21:43 napisałeś
Witaj młoda mamo. Pozwól, że się przedstawię, mam na imię Piotr i jestem tutaj kierownikiem szatni.
Powiesz mi przecudnej urody Renato, cóż to Cię do nas sprowadza, do tej wylęgarni ludzkich szumowin,
zboczeńców i oszustów matrymonialnych wszelkiej maści, gdzie już nawet internet przerywa?

wczoraj o 21:44 napisałeś
Młoda DAMO miało być... spaliłem popisowy numer, wybacz

6 godzin temu Renata39 napisała
he he

Jeżeli Renata39 ma poczucie humoru , to powinno załapać. Mnie by wzięło. Niekoniecznie ten tekst z szatniarzem ale ta niezamierzona pomyłka. Chciaż naprawdę ciężko poznać kogoś z poczuciem humoru. Kiedyś na pytanie:- czy mogę wysłać jakieś zdjęcie?- wysłałam jakieś zdjęcie. No i ów pan szybko skończył znajomość twierdząc, że nie zadaje się z nienormalnymi ludźmi bo on chciał jakieś zdjęcie a ja mu flagi powysyłałam:)

330

Odp: wiadomości na portalach randkowych

Okej, wprowadziłem modyfikację i na stałe wchodzi motyw z niezamierzoną (:lol:) pomyłką, skoro tak mówicie...

331 Ostatnio edytowany przez nudny.trudny (2019-02-15 16:09:36)

Odp: wiadomości na portalach randkowych

zgadzam się, z tą mamą można by częściej:D

AmiaAmia napisał/a:

Kiedyś na pytanie:- czy mogę wysłać jakieś zdjęcie?- wysłałam jakieś zdjęcie. No i ów pan szybko skończył znajomość twierdząc, że nie zadaje się z nienormalnymi ludźmi bo on chciał jakieś zdjęcie a ja mu flagi powysyłałam:)

świetne:D flagi Polski? zanim miałem zaakceptowane zdjęcie, zdarzało się "pokażesz się?", napisałem że próbowałem ale nic z tego i opisywałem jedną z porażek w castingu:) odpowiedzią było "debil":)

332

Odp: wiadomości na portalach randkowych

6 godzin temu Renata39 napisała
he he

Dalsze rozmowy widze mniej więcej tak wink
http://4.bp.blogspot.com/-lNH2iJ9sUtw/UMKCqzq3QMI/AAAAAAAADyA/cRlSeq0zdIk/s1600/photo(3).JPG

333

Odp: wiadomości na portalach randkowych

co to jest?:)pełno obrazków w wiadomościach bez tekstu?

334

Odp: wiadomości na portalach randkowych
nudny.trudny napisał/a:

co to jest?:)pełno obrazków w wiadomościach bez tekstu?

Tak się teraz pisze ... tutaj to przerysowane, ale mniej więcej o to chodzi

335

Odp: wiadomości na portalach randkowych

Tak, a dokładniej flagi z Marszu Niepodległości - co ewidentnie było widać na zdjęciu. wydawało mi się, że biorąc udział w marszu będę in plus;) Kolejnym żałosnym tekstem podobnym do ,,pokażesz się", jest ,,opisz się". Jeżeli napiszę, że jestem niezbyt duża blondynka z niebieskimi. To równie dobrze mogę wyglądać jak Pamela Anderson ale i też Angela Merkel . Więc.....

336

Odp: wiadomości na portalach randkowych
Lou71.71 napisał/a:
nudny.trudny napisał/a:

co to jest?:)pełno obrazków w wiadomościach bez tekstu?

Tak się teraz pisze ... tutaj to przerysowane, ale mniej więcej o to chodzi

Czy ja wiem, czy dziś tak się pisze? - ja tak pisałam, jak miałam 15 lat, a to było więcej niż 15 lat temu. To raczej charakterystyczna dla dzieci i nastolatków nadprodukcja kreatywności.

337

Odp: wiadomości na portalach randkowych
Lou71.71 napisał/a:
nudny.trudny napisał/a:

co to jest?:)pełno obrazków w wiadomościach bez tekstu?

Tak się teraz pisze ... tutaj to przerysowane, ale mniej więcej o to chodzi

Zrozumiałam,że piszą do siebie dwa Bogobojne zawalone pracą w słoneczny dzień alkoholiki.

338 Ostatnio edytowany przez nudny.trudny (2019-02-15 16:31:00)

Odp: wiadomości na portalach randkowych
AmiaAmia napisał/a:

Tak, a dokładniej flagi z Marszu Niepodległości - co ewidentnie było widać na zdjęciu. wydawało mi się, że biorąc udział w marszu będę in plus;) Kolejnym żałosnym tekstem podobnym do ,,pokażesz się", jest ,,opisz się"

też nie lubię "opisz się", wtedy nie wiem, co napisać. Marsz niepodległości fajnie:) chyba ktoś miał inne zainteresowania:)

Makigigi napisał/a:

Czy ja wiem, czy dziś tak się pisze? - ja tak pisałam, jak miałam 15 lat, a to było więcej niż 15 lat temu. To raczej charakterystyczna dla dzieci i nastolatków nadprodukcja kreatywności.

rzeczywiście, mama mi opowiadała, że niektórzy porozumiewają się ikonami, nie wiedziałem o co chodzi:)

339

Odp: wiadomości na portalach randkowych
nudny.trudny napisał/a:
Makigigi napisał/a:

Czy ja wiem, czy dziś tak się pisze? - ja tak pisałam, jak miałam 15 lat, a to było więcej niż 15 lat temu. To raczej charakterystyczna dla dzieci i nastolatków nadprodukcja kreatywności.

rzeczywiście, mama mi opowiadała, że niektórzy porozumiewają się ikonami, nie wiedziałem o co chodzi:)

No nie, nie mówimy o czasach, kiedy ludzie rysowali na ścianie jaskini, żeby się pochwalić, że zabili mamuta. big_smile
A bez żartów, to Twoja mama jest nauczycielką?

340

Odp: wiadomości na portalach randkowych

Właściwie to też robię podobnie jak anderstud. Czasem używam jednego tekstu do kilku osób i patrzę na reakcję:). Bo wydaje mi się, że jak na początku za bardzo się ,,rozwinę" to i tak nie znajdzie to zrozumienia. A odpowiadam na niesztampowe zaczepki. Ostatnio zareagowałam na: - tyle tu fajnych facetów a ty wybrzydzasz-. Zareagowałam 3 tygodnie temu a pierwsza randka w niedzielę:).

341 Ostatnio edytowany przez nudny.trudny (2019-02-15 16:55:56)

Odp: wiadomości na portalach randkowych
AmiaAmia napisał/a:

Właściwie to też robię podobnie jak anderstud. Czasem używam jednego tekstu do kilku osób i patrzę na reakcję:)

czyli trochę statystyki:)powodzenia w niedziele:)

Makigigi napisał/a:

No nie, nie mówimy o czasach, kiedy ludzie rysowali na ścianie jaskini, żeby się pochwalić, że zabili mamuta. big_smile
A bez żartów, to Twoja mama jest nauczycielką?

mamut:D prawie trafione:)nauczyciel kojarzy się ze szkołą podstawową albo średnią:)

AmiaAmia napisał/a:

wydaje mi się, że jak na początku za bardzo się ,,rozwinę" to i tak nie znajdzie to zrozumienia.

masz rację szkoda zbyt długo pisać jeśli nie wiadomo czy w ogóle będzie reakcja, nie wiem na ile to można porównać, ale czasem robiłem tak z ofertami pracy tzn. najpierw jedno cv takie samo wysłane wszędzie, a dłuższy list motywacyjny po nawiązaniu kontaktu

342

Odp: wiadomości na portalach randkowych

Czasem mam wrażenie, że wystarczy tak niewiele by komuś zaimponować, ale każdy robi wszystko, tylko nie to. I to chyba w obie strony działa:P.

343 Ostatnio edytowany przez Maymayka (2019-02-15 18:12:04)

Odp: wiadomości na portalach randkowych
Burzowy napisał/a:

Czasem mam wrażenie, że wystarczy tak niewiele by komuś zaimponować, ale każdy robi wszystko, tylko nie to. I to chyba w obie strony działa:P.

To jak loteria, albo trafisz z tekstem albo nie.
I zależy też chyba od tego, w jakim celu dana osoba się na takim portalu znalazła. Jak ktoś jest zdesperowany i nastawiony na znalezienie partnera to raczej chwyta więcej zaczepek.
Ja nie nastawiałam się na znalezienie kogoś, założyłam konto, bo nudziło mi się w pracy i stwierdziłam że może być śmiesznie, a śmiać się lubię i czasem faktycznie można się nieźle ubawić big_smile

Przykład:
On: witam
Ja: witam
On: co tam?
Ja: nic a tam?
On: aha
On: jak masz na imię?
I po takim wstępie to już ponosi mnie wyobraźnia i wymyślam cuda wianki i się świetnie bawię big_smile zazwyczaj delikwent w końcu bierze mnie za wariatkę ale co się uśmieję to moje

344

Odp: wiadomości na portalach randkowych

Ejjj to byłem ja, a Ty się tak nabijasz. Myslalem, ze dobrze zagailem.

345

Odp: wiadomości na portalach randkowych

Ha ha. Miszcz lol

346

Odp: wiadomości na portalach randkowych
Burzowy napisał/a:

Ejjj to byłem ja, a Ty się tak nabijasz. Myslalem, ze dobrze zagailem.

Och, ach cóż za wpadka! Wybacz, wcale nie mam na imię Estragon i nie pracuje w zakładzie pogrzebowym tongue

347

Odp: wiadomości na portalach randkowych
Maymayka napisał/a:

Och, ach cóż za wpadka! Wybacz, wcale nie mam na imię Estragon i nie pracuje w zakładzie pogrzebowym tongue

takie coś podałaś jako damskie imię?:D

Maymayka napisał/a:

zazwyczaj delikwent w końcu bierze mnie za wariatkę ale co się uśmieję to moje

znam to i też lubię:) wiadomość przychodząca: Masz ochote na zabawe za kase
moja odpowiedź: 2 miliony!
i koniec rozmowy:)

Burzowy napisał/a:

Ejjj to byłem ja, a Ty się tak nabijasz. Myslalem, ze dobrze zagailem.

masz więcej pomysłów?:)

348

Odp: wiadomości na portalach randkowych

Więcej pomysłów nie dam, bo mi wszystkie kobiety zabierzecie hmm.

349

Odp: wiadomości na portalach randkowych
Maymayka napisał/a:

I zależy też chyba od tego, w jakim celu dana osoba się na takim portalu znalazła. Jak ktoś jest zdesperowany i nastawiony na znalezienie partnera to raczej chwyta więcej zaczepek.
Ja nie nastawiałam się na znalezienie kogoś, założyłam konto, bo nudziło mi się w pracy i stwierdziłam że może być śmiesznie, a śmiać się lubię i czasem faktycznie można się nieźle ubawić big_smile

Przykład:
On: witam
Ja: witam
On: co tam?
Ja: nic a tam?
On: aha
On: jak masz na imię?
I po takim wstępie to już ponosi mnie wyobraźnia i wymyślam cuda wianki i się świetnie bawię big_smile zazwyczaj delikwent w końcu bierze mnie za wariatkę ale co się uśmieję to moje


Podejrzewam, że niektórzy są tak przyzwyczajeni do powyższej formuły zawierania znajomości, że nie odróżniają portalu randkowego od forum internetowego, kojarząc miejsca w internecie, gdzie przebywają ludzie z jednym.
Kto jeszcze za pomocą tego forum otrzymywał woadomości typu: „hej, co słychać?”, „co u ciebie?”, itp.?
Ponieważ ja nigdy nie zarejestrowałam się na portalu randkowym, to nie wiedziałam, że to sposób, w jaki zawiera się albo raczej próbuje się zawierać tam znajomości, więc na pierwszą zaczepkę w tym stylu nawet odpowiedziałam :-D

350 Ostatnio edytowany przez nudny.trudny (2019-02-16 00:05:46)

Odp: wiadomości na portalach randkowych
Burzowy napisał/a:

Więcej pomysłów nie dam, bo mi wszystkie kobiety zabierzecie hmm.

haha, przy Twoich efektach mało możliwe;) smile

MagdaLena1111 napisał/a:

Kto jeszcze za pomocą tego forum otrzymywał woadomości typu: „hej, co słychać?”, „co u ciebie?”, itp.?
Ponieważ ja nigdy nie zarejestrowałam się na portalu randkowym, to nie wiedziałam, że to sposób, w jaki zawiera się albo raczej próbuje się zawierać tam znajomości, więc na pierwszą zaczepkę w tym stylu nawet odpowiedziałam :-D

nie mogę sprawdzić bo straciłem hasło do maila:) ale raczej za krótko jestem na tym forum:) ogólnie w internecie to już dawno, i też próbowałem coś odpowiedzieć. Kolejne pytanie niemal zawsze dotyczyło zdjęcia

351

Odp: wiadomości na portalach randkowych
nudny.trudny napisał/a:

nie mogę sprawdzić bo straciłem hasło do maila:) ale raczej za krótko jestem na tym forum:) ogólnie w internecie to już dawno, i też próbowałem coś odpowiedzieć. Kolejne pytanie niemal zawsze dotyczyło zdjęcia

To, co wpadło do Twojej skrzynki, to już przepadło. Chyba, że odzyskasz hasło, bo przeważnie są na to sposoby.
Ale oprócz tego możesz zmienić mail, który masz przypisany do swojego konta. Chociażby po to, żeby nie tracić szans ;-)

352 Ostatnio edytowany przez Burzowy (2019-02-16 00:33:04)

Odp: wiadomości na portalach randkowych

Ale tak wracając do głównego wątku... nudny.trudny, czy Ty wyciągnąłeś jakieś wnioski? Wdrożyłeś je w życie? Czy serio czekasz, aż się do Ciebie forumowiczki zlecą? Bo uwierz mi, nie zlecą się.

353

Odp: wiadomości na portalach randkowych
Maymayka napisał/a:

O raju jakie pogrupowanie.. odnoszę raczej mało miłe wrażenie że łapię się do drugiej grupy.. po miesiącu na portalu stwierdzam że wcześniej myślałam że mam normalne, realne, dorosłe wymagania a teraz wydaje mi się że one faktycznie są z księżyca...
Chciałabym faceta który nie jest gruby, łysy, rudy, brodaty, nie starszy ode mnie, pracujący i nie mieszkający z mamusia i żeby jakoś potrafił się wysłowić.. bez kitu za dużo wymagam big_smile

Czy ja wiem czy z księżyca? Jednak jakoś tak myślę, że brakuje w tym jakichś wspólnych zainteresowań:p
Szczerze wolę młodsze kobiety jak i wielu ma podobne podejście i rzadko patrzy się na kobiety w tym samym wieku.  Natomiast mnie zastanawia z tymi blogami bo w sumie pokażcie mi człowieka bez nałogów:)
Palenie można rzucić więc nie wiem co komu to przeszkadza, ale to nie mój problem chociaż w tej grupie jest sporo porządnych osób które by z chęcią rzuciły tylko motywacji brak.

Natomiast zauważyłem na portalach pewien trend kobiety strasznie zanikają atrakcyjność mężczyzn na portalach randkowych chodzi o to, np jak ktoś jest powiedzmy taka 7 to na portalu będzie mieć 6 lub mocne 5  i to mnie zastanawiać zaczęło skąd takie coś się wzięło.

A czytając ten temat tak się zacząłem zastanawiać czy otwarcie baru dla singli nie będzie super interesem. W końcu skoro na portalu h jest jak jest to może taki bar gdzie mogą się singlowie poszukujący drugiej połówki spotkać nie był by super.

354

Odp: wiadomości na portalach randkowych
MagdaLena1111 napisał/a:

Ale oprócz tego możesz zmienić mail, który masz przypisany do swojego konta

dzięki, poszukam tego:)

Burzowy napisał/a:

Ale tak wracając do głównego wątku... nudny.trudny, czy Ty wyciągnąłeś jakieś wnioski? Wdrożyłeś je w życie? Czy serio czekasz, aż się do Ciebie forumowiczki zlecą? Bo uwierz mi, nie zlecą się.

wnioski z postów z pierwszych stron, zdecydowanie tak:) teraz to raczej luźna dyskusja i chętnie tu wracam, ciekawie czyta się wasze historie:)

dorias napisał/a:

Natomiast zauważyłem na portalach pewien trend kobiety strasznie zanikają atrakcyjność mężczyzn na portalach randkowych chodzi o to, np jak ktoś jest powiedzmy taka 7 to na portalu będzie mieć 6 lub mocne 5  i to mnie zastanawiać zaczęło skąd takie coś się wzięło.

Nie zauważyłem, ale któryś użytkownik formułował podobne wnioski, chyba Ty Burzowy jeśli dobrze pamiętam.

dorias napisał/a:

A czytając ten temat tak się zacząłem zastanawiać czy otwarcie baru dla singli nie będzie super interesem. W końcu skoro na portalu h jest jak jest to może taki bar gdzie mogą się singlowie poszukujący drugiej połówki spotkać nie był by super.

duże miasto i dobra reklama - może tak jeśli chodzi o zyski finansowe:) ale biznes plany składają się z wielu stron A4:) widziałem takie coś jak imprezy dla singli, nie znam statystyk (zyski, liczba zadowolonych osób itp.)

355

Odp: wiadomości na portalach randkowych

Na dwoje babka wróżyła. Możesz mieć interes życia albo stracić oszczędności całego życia i przez jego resztę spłacać długi lol
Z moich obserwacji, na portalach, tu na forum, czy w życiu "na zewnątrz" sprawy mają się tak, że samo bycie singlem jest cool i trendy,
chętnie się z tym afiszujemy wśród znajomych i znajomych znajomych, bo to takie modne i zajebiste, że och i ach, posikać się można...

A druga strona medalu jest taka, że kiedy to całe bycie singlem zaczyna doskwierać, człowiek dochodzi jednak do wniosku,
że fajnie by było kogoś sobie mieć i zaczyna przymiarki do rozpoczęcia poszukiwań... to nagle paraliżuje strach i wpada w panikę,
bo co powiedzą inni kiedy zobaczą, że kogoś szukam, że mam konto na portalu, że piszę na forum, że chodzę do "takiego" klubu ...

Nie wiem z czego to się bierze, pewnie z tego, że ci szukający nie chcą uchodzić za gorszych, za jakiś drugi czy trzeci sort podludzi,
których nikt nie chce i dlatego są sami, ale chyba mało kto dostrzega, że przecież to całe pieprzenie o zajebistości bycia singlem,
to jest tylko druga strona tego samego medalu. Hipokryzja level master, a i tak wszyscy się spotkamy na sympatii czy innym badoo lol

356

Odp: wiadomości na portalach randkowych

Anderstud nie wiem to tylko luźna idea a są dwa typy interesu na którym można zarobić krocie pierwszy to wiara (Ale tu już monopol są) drugi miłość i samotność ( w Japonii nawet widziałem poduszkę co przytula W różnych wzorach dla niej i niego).

No miejejmy nadzieję że się spotkamy nie na portalach randkowych już wolał bym na piwie.

Ogólnie bycie singlem jest przereklamowane szczególnie że ludzie nie są samotnikami i miło jest się budzić koło tej samej osoby rano.
Uważam że  jest bardzo mało osób które są singlami z wyboru, co niektórzy szukali i nie wychodziło im, to się oklamywali że jest ok tak długo że sami w to uwierzyli. Czasami słucham tak jak to niektórzy argumentują jak to singlem jest dobrze być co to nie można i w ogóle ale jakoś te argumenty tak brzmią płasko i nijako jak to mówią jakby sami do końca nie byli przekonani.

Może u nas powinni zrobić jak w chinach dla kobiet że mają miesiąc urlopu na poszukiwanie miłości.

357

Odp: wiadomości na portalach randkowych

Zanizanie atrakcyjności facetów w internecie ogólnie występuje. Dlatego jak kolezanka wcześniej pisała, ze szukala takich chociaż 6/10 to od razu wyobrazilem super chadow.

358

Odp: wiadomości na portalach randkowych

Nie zauważyłam jakoś, żeby dużo ludzi uważało bycie singlem za szczęście czy sukces. Po prostu wzrosła liczba tych, którzy nie uważają, że koniecznie muszą być w związku - obojętnie jakim, byle był - bo tak wypada, albo bo w pewnym wieku już nie znajdą nikogo. Ludzie zrozumieli, że samotność nie jest gorsza od atrapy bliskości. Tak mi się wydaje. A że presja społeczna też jest dużo mniejsza, to skutkiem jest mniejsza ilość związków z braku laku. Ze szczęściem bycia singlem ani ideologią sukcesu bym tego nie myliła.

359

Odp: wiadomości na portalach randkowych
niepodobna napisał/a:

Nie zauważyłam jakoś, żeby dużo ludzi uważało bycie singlem za szczęście czy sukces. Po prostu wzrosła liczba tych, którzy nie uważają, że koniecznie muszą być w związku - obojętnie jakim, byle był - bo tak wypada, albo bo w pewnym wieku już nie znajdą nikogo. Ludzie zrozumieli, że samotność nie jest gorsza od atrapy bliskości. Tak mi się wydaje. A że presja społeczna też jest dużo mniejsza, to skutkiem jest mniejsza ilość związków z braku laku. Ze szczęściem bycia singlem ani ideologią sukcesu bym tego nie myliła.

Też tak myślę.
Bycie singlem nie jest sukcesem, ale nie jest też porażką, tak samo jak nie jest ani szczęściem, ani żadnym nieszczęściem. Pewnie za chwilę się okaże, że nie zadawalanie się byle czym, czy też niezgoda na związki, które ograniczają, blokują, to wyraz księżniczkowania i wyśrubowanych oczekiwaniach :-P
A presja społeczna jest, ale fakt, że mniejsza. Ostatnio usłyszałam tekst, że się marnuję, bo nie jestem w związku :-O

360

Odp: wiadomości na portalach randkowych

A mi się wydaje, ze wysyp singli wynika bardziej z niestabilności ludzkiej, ogromu możliwości poznawania ludzi i po prostu braku wzajemnej akceptacji. Raczej mało który singiel faktycznie sie z nikim nie spotyka. Po prostu nie wchodzi w oficjalny związek z 1 osoba.


Wiecie, tak nam trochę za dobrze i stajemy się kaprysni do przesady. Idealny nikt nie bedzie, bo sami tacy nie jesteśmy.

361

Odp: wiadomości na portalach randkowych
Burzowy napisał/a:

Idealny nikt nie bedzie, bo sami tacy nie jesteśmy.

To też nie chodzi o poszukiwanie ideału, ale poczucie, że jest się właściwą osobą we właściwym miejscu.

362

Odp: wiadomości na portalach randkowych
MagdaLena1111 napisał/a:
Burzowy napisał/a:

Idealny nikt nie bedzie, bo sami tacy nie jesteśmy.

To też nie chodzi o poszukiwanie ideału, ale poczucie, że jest się właściwą osobą we właściwym miejscu.

Dokładnie.

363

Odp: wiadomości na portalach randkowych
MagdaLena1111 napisał/a:

Pewnie za chwilę się okaże, że nie zadawalanie się byle czym, czy też niezgoda na związki, które ograniczają, blokują, to wyraz księżniczkowania i wyśrubowanych oczekiwaniach :-P

Tak, ale tylko u kobiet : D
(Mężczyźni nie księżniczkują, bo są mężczyznami. Nie ma określenia, więc nie ma problemu. Zresztą im się należy i już ; ))

364 Ostatnio edytowany przez Burzowy (2019-02-16 12:03:41)

Odp: wiadomości na portalach randkowych

Ja tam mogę księciować big_smile.

Poza tym to dobrze, ze kobiety wybrzydzaja. Moze nie zawsze wygląda to tak jak powinno, ale lepiej w te stronę, niz w drugą.

365

Odp: wiadomości na portalach randkowych
Burzowy napisał/a:

Ja tam mogę księciować big_smile.

Poza tym to dobrze, ze kobiety wybrzydzają. Może nie zawsze wygląda to tak jak powinno, ale lepiej w te stronę, niz w drugą.

Jeśli komuś naprawdę zależy na stworzeniu czegoś fajnego, to nie nazwałabym tego wybrzydzaniem. Raczej szukaniem kogoś z kim się dopasuje a nie zadowalaniem się byle portkami. Inaczej sprawa się ma jeśli potencjalnej kandydatce zależy na szukaniu najlepszej opcji .I tu liczy się : wygląd, praca, sytuacja finansowa, brak przeszłości ( żona, dzieci), no koleżanki muszą zazdrościć wink

366 Ostatnio edytowany przez anderstud (2019-02-16 13:42:31)

Odp: wiadomości na portalach randkowych
MagdaLena1111 napisał/a:
Burzowy napisał/a:

Idealny nikt nie bedzie, bo sami tacy nie jesteśmy.

To też nie chodzi o poszukiwanie ideału, ale poczucie, że jest się właściwą osobą we właściwym miejscu.

To też nie chodzi o poczucie, bo ono jest tymczasowe i prędzej czy później zaczynamy odczuwać wewnętrzny niepokój,
potocznie nazywany swędzeniem dupy: "A co jeśli istnieje gdzieś miejsce, bardziej właściwe, gdzie ja też będę bardziej właściwą osobą..."
co jeszcze jest podsycane wszech obecnie lansowanym modelem życia - sięgaj po to czego pragniesz i nie oglądaj się na innych -
bo w dzisiejszych czasach bycie naprawdę szczęśliwym, defininiuje się w skrócie jako bycie skrajnym egoistą pozbawionym uczuć,
nastawionym przede wszystkim na czerpanie zysków i korzyści, samemu inwestując możliwie jak najmniej, żeby w każdej chwili móc
odwrócić się na pięcie i odejść, kiedy tylko do nas dotrze przykra wiadomość, że jednak nie jesteśmy już naprawdę szczęśliwi...
no może trochę, ale nie do końca... bo wkrada się rutyna... bo on(ona) chyba za dużo ode mnie wymaga... czuję się osaczona(y)...
to chyba nie jest to... nie wiem, muszę to wszystko przemyśleć... i sobie jakoś poukładać... ale może w międzyczasie pójdę do klubu...
albo na kawę z tym fajnym Markiem co pracuje w pokoju obok... o albo wiem, założę sobie konto na sympatii, tak tylko żeby zobaczyć...

I nagle odkrywamy nie morze, a cały ocean nieograniczonych możliwości oraz potencjalnie ciekawych miejsc dla nas niedostępnych,
bo jesteśmy uwiązani kulą u nogi w związku, który tak naprawdę poza całą masą jakichś głupich ograniczeń co nam w życiu daje...
No i dalej leci już z górki. Zaczynają się logiczne wygibasy pod tytułem "Po co tkwić w byle czym" które mają nas tylko utwierdzić
w słuszności działań, które zamierzamy w najbliższym czasie podjąć, dysponując nigdy wcześniej niespotykanymi możliwościami,
takimi jak między innymi internety, ale też telefony komórkowe, swoboda przemieszczania się itd. co otwiera przed nami praktycznie
NIE-SKOŃ-CZO-NY obszar poszukiwań tego właściwego miejsca, w którym wreszcie poczujemy, że jesteśmy właściwą osobą.

Pytanie tylko na jak długo...

367

Odp: wiadomości na portalach randkowych

Bycie singlem po prostu jest modne teraz i ile to poradników jest o tym jakie to dobre...
Wchodzę w była jaki związek nie ma sensu, już wystarczająco dużo było tutaj tematów z tym związanych, jednak jakoś mam wrażenie że obecnie sporą część kobiet nie szuka związku normalnego, ale  wręcz takiego jak z filmow.

Ostatnio  w pracy rozmawiałem z taka jedna kobieta i jej opis partnera wystrzelił mnie w kosmos lista na pół strony i ba najlepsze chciała by nie musieć rezygnować z niczego dalej żyć jak żyje.  Po co komuś takiemu pchać się w związek lepiej kupić psa...

Też mi się zdaję że to nie chodzi o to aby znaleźć idealnego czy wyjątkowego lub tego jedynego tylko za duży wybór jedt i ludziom odbija i glupieja, nóż A kolejny będzie jeszcze lepszy...

Magdalena zależy co kto rozumie przez ksiezniczkowatosc bo dla mnie to po prostu kobieta która ma wymagania z D... I nie ważne co zrobisz i tak będzie mało.


Magdalena nie ma związku który nie ogranicza w każdym związku trzeba iść na kompromisy i to w wielu kwestiach.

Zauważyłem też ze kobiety przeciętnej urody czy ładne  ale takie które są uśmiechnięte i wyluzowane nie mają problemu że znalezieniem męża.

Wymogi kobiet co do wyglądu są z D... np brodę można zgolic i w innych kwestiach też.

368 Ostatnio edytowany przez Znerx (2019-02-16 14:03:09)

Odp: wiadomości na portalach randkowych
Burzowy napisał/a:

A mi się wydaje, ze wysyp singli wynika bardziej z niestabilności ludzkiej, ogromu możliwości poznawania ludzi i po prostu braku wzajemnej akceptacji. Raczej mało który singiel faktycznie sie z nikim nie spotyka. Po prostu nie wchodzi w oficjalny związek z 1 osoba.
Wiecie, tak nam trochę za dobrze i stajemy się kaprysni do przesady. Idealny nikt nie bedzie, bo sami tacy nie jesteśmy.

Tylko to raczej wynika z sytuacji gospodarczej/poziomu życia.
W krajach gdzie trzeba zapieprzać 80+% czasu, żeby biologicznie przeżyć, nie ma problemu singli. Jesteś w małżeństwie albo nie masz "mocy przerobowych" na ogarnięcie gospodarstwa. Po prostu, w bogatym kraju, "bycie w związki" się nie opłaca. 

[(Mężczyźni nie księżniczkują

Bo 80% nie może. Nie mają brania.

369 Ostatnio edytowany przez nudny.trudny (2019-02-16 14:17:41)

Odp: wiadomości na portalach randkowych

/

370

Odp: wiadomości na portalach randkowych
anderstud napisał/a:

Z moich obserwacji, na portalach, tu na forum, czy w życiu "na zewnątrz" sprawy mają się tak, że samo bycie singlem jest cool i trendy,
chętnie się z tym afiszujemy wśród znajomych i znajomych znajomych, bo to takie modne i zajebiste, że och i ach, posikać się można...

A druga strona medalu jest taka, że kiedy to całe bycie singlem zaczyna doskwierać, człowiek dochodzi jednak do wniosku,
że fajnie by było kogoś sobie mieć i zaczyna przymiarki do rozpoczęcia poszukiwań... to nagle paraliżuje strach i wpada w panikę,
bo co powiedzą inni kiedy zobaczą, że kogoś szukam, że mam konto na portalu, że piszę na forum, że chodzę do "takiego" klubu ...

haha;) miałem w szkole dobrego kolegę, który z jakiegoś powodu postrzegał mnie jako eksperta z tej dziedziny, i często mi mówił jak dobrze jest być samemu, jednocześnie pytając mnie co zrobić żeby zwrócić na siebie uwagę jednej dziewczyny (chodził z nią na tańce) i gdy później okazało się że ona ma kogoś innego, kolega był smutny. Wyjaśnienie chyba nie jest trudne, ale skojarzyło mi się:)

Burzowy napisał/a:

Zanizanie atrakcyjności facetów w internecie ogólnie występuje. Dlatego jak kolezanka wcześniej pisała, ze szukala takich chociaż 6/10 to od razu wyobrazilem super chadow.

też miałem kilka wniosków ale wolałem zaczekać na powrót użytkowniczki do tematu:)

MagdaLena1111 napisał/a:

Też tak myślę.
Bycie singlem nie jest sukcesem, ale nie jest też porażką, tak samo jak nie jest ani szczęściem, ani żadnym nieszczęściem. Pewnie za chwilę się okaże, że nie zadawalanie się byle czym, czy też niezgoda na związki, które ograniczają, blokują, to wyraz księżniczkowania i wyśrubowanych oczekiwaniach :-P
A presja społeczna jest, ale fakt, że mniejsza. Ostatnio usłyszałam tekst, że się marnuję, bo nie jestem w związku :-O

ciekawe co ktoś mógłby mieć na myśli:)

dorias napisał/a:

Szczerze wolę młodsze kobiety jak i wielu ma podobne podejście i rzadko patrzy się na kobiety w tym samym wieku.

haha, rzadko na ten sam wiek bo najlepiej gdy jest starsza:) oczywiście trudno byłoby oceniać tylko po wieku:)

dorias napisał/a:

Czasami słucham tak jak to niektórzy argumentują jak to singlem jest dobrze być co to nie można i w ogóle ale jakoś te argumenty tak brzmią płasko i nijako jak to mówią jakby sami do końca nie byli przekonani.

AmiaAmia napisał/a:

Inaczej sprawa się ma jeśli potencjalnej kandydatce zależy na szukaniu najlepszej opcji .I tu liczy się : wygląd, praca, sytuacja finansowa, brak przeszłości ( żona, dzieci), no koleżanki muszą zazdrościć wink

czasem staram się pokazać zalety bycia samemu osobom które narzekają na samotność:) a użytkowniczki dobrze odpowiedziały na te argumenty

niepodobna napisał/a:

Nie zauważyłam jakoś, żeby dużo ludzi uważało bycie singlem za szczęście czy sukces. Po prostu wzrosła liczba tych, którzy nie uważają, że koniecznie muszą być w związku - obojętnie jakim, byle był - bo tak wypada, albo bo w pewnym wieku już nie znajdą nikogo. Ludzie zrozumieli, że samotność nie jest gorsza od atrapy bliskości. Tak mi się wydaje. A że presja społeczna też jest dużo mniejsza, to skutkiem jest mniejsza ilość związków z braku laku. Ze szczęściem bycia singlem ani ideologią sukcesu bym tego nie myliła.

371

Odp: wiadomości na portalach randkowych

To ja stwierdza jednak, że ilość możliwości na poznanie drugiej osoby plus skoncentrowane się na swojej osobie sprawia że ludzie glupieja jak w sklepie przy półce z setkami czekolad które niczym się nie różnią z wyjątkiem ceny i firmy...

Kochanie się w była jaki związek nigdy nie miało sensu, A znalezienie partnera który będzie odpowiadał w 80% czy 90% nie jest kłopotami w końcu nie ma ludzi idealnych.

Druga sprawa jest taka związek to nie ja i on tylo my więc jeżeli ktoś nie chce rezygnować z niczego to nie widzę szansy aby co kolwiek stworzył trwałego  i w tym jest problem niektórym jedt tak dobrze samym że druga osoba jest zbędna mimo że próbują znaleźć kogoś to i tak szybko się to kończy.

Kto chce ten znajdzie kto nie chce ten nie znajdzie A wymyśli tysiąc wymówek dlaczego nie udaje mu się.

372

Odp: wiadomości na portalach randkowych
dorias napisał/a:

skoncentrowane się na swojej osobie sprawia że ludzie glupieja jak w sklepie przy półce z setkami czekolad które niczym się nie różnią z wyjątkiem ceny i firmy...
w tym jest problem niektórym jedt tak dobrze samym że druga osoba jest zbędna mimo że próbują znaleźć kogoś to i tak szybko się to kończy.
Magdalena zależy co kto rozumie przez ksiezniczkowatosc bo dla mnie to po prostu kobieta która ma wymagania z D... I nie ważne co zrobisz i tak będzie mało.

więc może najlepiej szukać kontaktu z tymi, których osobowość bardziej Ci odpowiada?

dorias napisał/a:

Magdalena nie ma związku który nie ogranicza w każdym związku trzeba iść na kompromisy i to w wielu kwestiach.

też słyszałem że mam bardzo wysokie wymagania:) a to po prostu świadomość własnych ograniczeń, nie angażuję się jeśli z góry wiem że nie będę w stanie spełnić czyichś oczekiwań.

373 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2019-02-16 15:55:20)

Odp: wiadomości na portalach randkowych
anderstud napisał/a:

To też nie chodzi o poczucie, bo ono jest tymczasowe i prędzej czy później zaczynamy odczuwać wewnętrzny niepokój,
potocznie nazywany swędzeniem dupy: "A co jeśli istnieje gdzieś miejsce, bardziej właściwe, gdzie ja też będę bardziej właściwą osobą..."

Bywa i tak, niektórzy nigdzie nie zagrzeją dłużej miejsca, pchani potrzebą poszukiwania bardziej idealnego ideału. Być może po jakimś czasie dojdą do wniosku, że ideału nie ma i spoczną gdzieś samotnie albo przy boku nieidealnego partnera.

Jest jeszcze druga strona medalu. Tacy, którzy chcą mieć po prostu partnera, jakiegokolwiek. Przytoczę może dla zobrazowania fragment z książki, którą ostatnio czytałam, gdzie autorka pisze o swojej matce „jej podstawowy związek opierał się na partnerze, który po prostu musiał być. W trakcie choroby wyznała mi, jak niewielki były jej oczekiwania co do emocjonalnej bliskości w małżeństwie, w którym mój ojciec miał stanowić tło w jej życiu. Taka raczej minimalistyczna postawa wobec związku wywodzi się prawdopodobnie ze sposobu, w jaki nauczyła się regulować siebie we wczesnych latach życia, przy swoich rodzicach. Bardzo elokwentna i głośno wygłaszające swoje opinie, miała zwyczaj nieporuszania własnych uczuć w rozmowach z innymi”

Z tym, że większość - tak mi się wydaje - jest gdzieś po środku i wcale nie szuka ani ideałów, ale też nie chcemy być w związku meblem, ale mieć z partnerem prawdziwy kontakt.




dorias napisał/a:

Magdalena zależy co kto rozumie przez ksiezniczkowatosc bo dla mnie to po prostu kobieta która ma wymagania z D... I nie ważne co zrobisz i tak będzie mało.


Magdalena nie ma związku który nie ogranicza w każdym związku trzeba iść na kompromisy i to w wielu kwestiach.

Sęk w tym, że to co dla mnie jest podstawową potrzebą, dla Ciebie może być wymaganiem z d... wziętym. I nie ważne, co zrobisz, jak tego nie masz, nie potrafisz, to będzie za mało.

Mówiąc o ograniczeniu nie miałam na myśli naturalnej w związku współzależności, ale wymagania i oczekiwania, które nie pozwalają być sobą, ciągną w dół, zabierają radość z tego, że jest się w związku. Wtedy lepiej jest poza nim.

Musimy przestać mówić o ideałach itp. i zacząć po prostu o DOPASOWANIU.

374

Odp: wiadomości na portalach randkowych
MagdaLena1111 napisał/a:
dorias napisał/a:

Magdalena zależy co kto rozumie przez ksiezniczkowatosc bo dla mnie to po prostu kobieta która ma wymagania z D... I nie ważne co zrobisz i tak będzie mało.


Magdalena nie ma związku który nie ogranicza w każdym związku trzeba iść na kompromisy i to w wielu kwestiach.

Sęk w tym, że to co dla mnie jest podstawową potrzebą, dla Ciebie może być wymaganiem z d... wziętym. I nie ważne, co zrobisz, jak tego nie masz, nie potrafisz, to będzie za mało.

Mówiąc o ograniczeniu nie miałam na myśli naturalnej w związku współzależności, ale wymagania i oczekiwania, które nie pozwalają być sobą, ciągną w dół, zabierają radość z tego, że jest się w związku. Wtedy lepiej jest poza nim.

Musimy przestać mówić o ideałach itp. i zacząć po prostu o DOPASOWANIU.

Powiedz mi co to dla ciebie na swoim przykładzie znaczy być sobą I w jaki sposób związek może to ograniczyć?
Nie będę wchodzić w jakieś extrema bo ludzie powiedzmy skaczący z klifow czy inni adrenalinowcy mają swoja grupę i w tej grupie się zazwyczaj wiążą.

Powiem Ci co ja obserwuje w pracy A spędzam czas z wieloma młodymi kobietami sukcesu czy udanym małżeństwami podczas pilnowania swoich ludzi i w rozmowach okazuje się, że te Panie (zazwyczaj koło 30) mają naprawdę wygórowane wymagania lista otwiera się od wyglądu reguluje wszystko po charakter który nie może odstawać ani na jote od tego co sobie wymarzyla. To są wymagania z D... właśnie.  Obecnievduzo kobiet wymarzylo sobie faceta i związek idealny rodem z filmów.
Dodam Ci  też wiele kobiet ma ogromne wymagania A nic do zaoferowania od siebie.

Powiem też tak osoby które mają grafik zapalony swoimi aktywnosciami i nie chcą zrobić miejsca w nim dla drugiej osoby po prostu Powiedz A to samo co Ty :"które nie pozwalają być sobą, ciągną w dół, zabierają radość z tego, że jest się w związku. Wtedy lepiej jest poza nim.". 

Mnie to osobiście nie rusza bo nie mam z tym problemu aby kogoś poznać i stwierdzić czy coś będzie bo nie zakładam z góry co ma mieć i umieć moja partnerka a patrzę się czy mi się podoba i jaką jest osoba czy ma zainteresowania.  To są dopiero wygórowane wymagania.

375

Odp: wiadomości na portalach randkowych
dorias napisał/a:

Powiem Ci co ja obserwuje w pracy A spędzam czas z wieloma młodymi kobietami sukcesu czy udanym małżeństwami podczas pilnowania swoich ludzi i w rozmowach okazuje się, że te Panie (zazwyczaj koło 30) mają naprawdę wygórowane wymagania lista otwiera się od wyglądu reguluje wszystko po charakter który nie może odstawać ani na jote od tego co sobie wymarzyla. To są wymagania z D... właśnie.  Obecnievduzo kobiet wymarzylo sobie faceta i związek idealny rodem z filmów.  Dodam Ci  też wiele kobiet ma ogromne wymagania A nic do zaoferowania od siebie. [...]

Mnie to osobiście nie rusza bo nie mam z tym problemu aby kogoś poznać i stwierdzić czy coś będzie bo nie zakładam z góry co ma mieć i umieć moja partnerka a patrzę się czy mi się podoba i jaką jest osoba czy ma zainteresowania.  To są dopiero wygórowane wymagania.

więc nawiązuj kontakt z tymi osobami, które Ci odpowiadają?:) ich lista dotyczy wyglądu i charakteru, a Twoja... też wyglądu (patrzysz czy Ci się podoba) i charakteru (jaką jest osobą, czy ma zainteresowania) i ktoś inny mógłby tak samo napisać:) wygórowane oczekiwania i nic od siebie:) (nie mówię że miałby rację) więc, tak jak ktoś wyżej pisze, dobranie to chyba najlepsze słowo

dorias napisał/a:

Powiedz mi co to dla ciebie na swoim przykładzie znaczy być sobą I w jaki sposób związek może to ograniczyć?
Powiem też tak osoby które mają grafik zapalony swoimi aktywnosciami i nie chcą zrobić miejsca w nim dla drugiej osoby po prostu Powiedz A to samo co Ty :"które nie pozwalają być sobą, ciągną w dół, zabierają radość z tego, że jest się w związku. Wtedy lepiej jest poza nim."

pytanie było do Magdaleny ale też napiszę. Mam własne ograniczenia i określony grafik nie podlegający zmianom, to nie zawsze zależy od tego czy się chce. Gdyby pojawiły się oczekiwania takie jak piszesz wyżej: daleko idące "kompromisy", wyobrażenia o "bliskości", zrobienie miejsca w grafiku dla drugiej osoby (powtarzam Twoje sformułowania), a później może ślub, dzieci i mieszkanie na kredyt, to muszę postawić własne granice, chociażby przed samym sobą, żeby chronić siebie przed oczekiwaniami którym nie podołałbym, a inną osobę przed rozczarowaniami. Spotykałem się ze stwierdzeniem takim jak Twoje, że moje wymagania są wygórowane, a z mojego punktu widzenia są zupełnie realne. To są rzeczy które wiem sam o sobie, ktoś widzący z zewnątrz nie zna przyczyn (znasz takie coś jak spektrum autyzmu? tu mogę otwarcie napisać, ale standardowo takich rzeczy o kimś nie wie się) Też powstawałoby pytanie co oferuję od siebie, ale to pozostawiłbym innym osobom do oceny, chętnie też posłuchałbym niezależnie czy będę mieć chęci/możliwości dostosowania się. W innym miejscu z kolei piszesz "niektórym jedt tak dobrze samym że druga osoba jest zbędna mimo że próbują znaleźć kogoś to i tak szybko się to kończy." i to jest z kolei zaprzeczenie bycia długotrwale samemu, aby znaleźć kogoś z kim będzie dobrze długoterminowo. To jak w końcu lepiej Twoim zdaniem, szybkie krótkie związki, czy wygórowane wymagania? Wybierasz samodzielnie z kim masz kontakt towarzyski, możesz unikać tych którzy Ci nie odpowiadają, jeśli wasze oczekiwania nie uzupełniają się. Tak jak pisze Magdalena

MagdaLena1111 napisał/a:

Mówiąc o ograniczeniu nie miałam na myśli naturalnej w związku współzależności, ale wymagania i oczekiwania, które nie pozwalają być sobą, ciągną w dół, zabierają radość z tego, że jest się w związku. Wtedy lepiej jest poza nim.

376

Odp: wiadomości na portalach randkowych
Znerx napisał/a:
Burzowy napisał/a:

A mi się wydaje, ze wysyp singli wynika bardziej z niestabilności ludzkiej, ogromu możliwości poznawania ludzi i po prostu braku wzajemnej akceptacji. Raczej mało który singiel faktycznie sie z nikim nie spotyka. Po prostu nie wchodzi w oficjalny związek z 1 osoba.
Wiecie, tak nam trochę za dobrze i stajemy się kaprysni do przesady. Idealny nikt nie bedzie, bo sami tacy nie jesteśmy.

Tylko to raczej wynika z sytuacji gospodarczej/poziomu życia.
W krajach gdzie trzeba zapieprzać 80+% czasu, żeby biologicznie przeżyć, nie ma problemu singli. Jesteś w małżeństwie albo nie masz "mocy przerobowych" na ogarnięcie gospodarstwa. Po prostu, w bogatym kraju, "bycie w związki" się nie opłaca.

[(Mężczyźni nie księżniczkują
Bo 80% nie może. Nie mają brania.

Nie to miałam na myśli.
Jak najbardziej "księżniczkują", tylko w swoim przypadku tak tego nie nazywają, bo uważają, że im się należy po prostu wszystko co najlepsze. Spełnienie ich oczekiwań z kosmosu to po prostu psi obowiązek i partnerki, i życia jako takiego ; )
Ci co biorą, co się nawinie (a na pewno nie jest to 80%) to albo dlatego, że, jak piszesz,  nie mają wyboru, bo posiadają wady nie do przejścia, albo ich po prostu przycisnęło i szukają kogoś do seksu na szybko, a potem do widzenia - a płatne usługi to wydatek nie na każdą kieszeń. Ten temat już tutaj był.
Tymczasem, pierwsza grupa panów, przeświadczona, że im się należy, uważa posiadanie jakichkolwiek_oczekiwań przez kobiety właśnie za księżniczkowanie; oczekiwań nawet znacznie skromniejszych, niż ich własne. Powinna się cieszyć, że ktoś w ogóle ją chce, a do tego jeszcze taki amant, jak on we własnej osobie ; )
Całe szczęście, że te dwie kategorie to nie wszystko i są na świecie normalni i fajni faceci, rozumiejący, na czym opiera się związek i umiejący tworzyć zdrowe relacje z drugim człowiekiem, traktowanym po partnersku.
Niestety, w pewnym wieku większość potencjalnie fajnych partnerów jest już zajętych. Trzeba dużo szczęścia, żeby trafić na wolnego. Tego utrudnienia się nie da przeskoczyć, ale niektórym się udaje obejść albo przypadkiem, albo dużym nakładem zaangażowania w poznawanie nowych osób.

377 Ostatnio edytowany przez niepodobna (2019-02-16 22:12:30)

Odp: wiadomości na portalach randkowych
niepodobna napisał/a:
Znerx napisał/a:
Burzowy napisał/a:

A mi się wydaje, ze wysyp singli wynika bardziej z niestabilności ludzkiej, ogromu możliwości poznawania ludzi i po prostu braku wzajemnej akceptacji. Raczej mało który singiel faktycznie sie z nikim nie spotyka. Po prostu nie wchodzi w oficjalny związek z 1 osoba.
Wiecie, tak nam trochę za dobrze i stajemy się kaprysni do przesady. Idealny nikt nie bedzie, bo sami tacy nie jesteśmy.

Tylko to raczej wynika z sytuacji gospodarczej/poziomu życia.
W krajach gdzie trzeba zapieprzać 80+% czasu, żeby biologicznie przeżyć, nie ma problemu singli. Jesteś w małżeństwie albo nie masz "mocy przerobowych" na ogarnięcie gospodarstwa. Po prostu, w bogatym kraju, "bycie w związki" się nie opłaca.

[(Mężczyźni nie księżniczkują
Bo 80% nie może. Nie mają brania.

Nie to miałam na myśli.
Jak najbardziej "księżniczkują", tylko w swoim przypadku tak tego nie nazywają, bo uważają za oczywistość, że im się należy po prostu wszystko co najlepsze. Spełnienie ich oczekiwań z kosmosu to psi obowiązek i partnerki, i życia jako takiego ; )
Ci co biorą, co się nawinie (a na pewno nie jest to 80%) to albo dlatego, że, jak piszesz,  nie mają wyboru, bo posiadają wady nie do przejścia, albo ich po prostu przycisnęło i szukają kogoś do seksu na szybko, a potem do widzenia - a płatne usługi to wydatek nie na każdą kieszeń. Ten temat już tutaj był.
Tymczasem, pierwsza grupa panów, przeświadczona, że im się należy, uważa posiadanie jakichkolwiek_oczekiwań przez kobiety właśnie za księżniczkowanie; oczekiwań nawet znacznie skromniejszych, niż ich własne. Powinna się cieszyć, że ktoś w ogóle ją chce, a do tego jeszcze taki amant, jak on we własnej osobie ; )
Całe szczęście, że te dwie kategorie to nie wszystko i są na świecie normalni i fajni faceci, rozumiejący, na czym opiera się związek i umiejący tworzyć zdrowe relacje z drugim człowiekiem, traktowanym po partnersku.
Niestety, w pewnym wieku większość potencjalnie fajnych partnerów jest już zajętych. Trzeba dużo szczęścia, żeby trafić na wolnego. Tego utrudnienia się nie da przeskoczyć, ale niektórym się udaje obejść albo przypadkiem, albo dużym nakładem zaangażowania w poznawanie nowych osób.
Oczywiście nieco starszej młodzieży męskiej ; ) ten problem też dotyczy. Z tym, że oni zazwyczaj szukają młodszych kobiet, z różnym skutkiem ale w grupie młodszych jest przynajmniej większa szansa spotkać singielkę.

378

Odp: wiadomości na portalach randkowych

witaj niepodobna

niepodobna napisał/a:

Powinna się cieszyć, że ktoś w ogóle ją chce, a do tego jeszcze taki amant, jak on we własnej osobie ; )

ten amant bodajże rossanki, który powoli dawkuje informacje:D
macie więcej takich fajnych historii?:)

379

Odp: wiadomości na portalach randkowych
nudny.trudny napisał/a:

witaj niepodobna

niepodobna napisał/a:

Powinna się cieszyć, że ktoś w ogóle ją chce, a do tego jeszcze taki amant, jak on we własnej osobie ; )

ten amant bodajże rossanki, który powoli dawkuje informacje:D
macie więcej takich fajnych historii?:)

Nie kojarzę tego konkretnego amanta, może nie przeczytałam posta, w którym wystąpił.

Ale tych wzlatujących ponad poziomy, skąd obserwują pokraczne zmagania innych jednostek, jest sporo.

380

Odp: wiadomości na portalach randkowych
nudny.trudny napisał/a:

witaj niepodobna

niepodobna napisał/a:

Powinna się cieszyć, że ktoś w ogóle ją chce, a do tego jeszcze taki amant, jak on we własnej osobie ; )

ten amant bodajże rossanki, który powoli dawkuje informacje:D
macie więcej takich fajnych historii?:)

Ja bym miała, ale już nie pamiętam, a konto dawno skasowałam big_smile W każdym razie w większości chodziło o obrazę majestatu, że nie zamierzam od razu za takiego supermena wyjść, tylko domagam się najpierw porozmawiać i zobaczyć go na żywo big_smile

381

Odp: wiadomości na portalach randkowych
dorias napisał/a:

Powiedz mi co to dla ciebie na swoim przykładzie znaczy być sobą I w jaki sposób związek może to ograniczyć?

Bardzo fajnie pewne rzeczy wyjaśnił Tobie nudny.trudny

Dodam od siebie, że być sobą to realizować swój potencjał i rozwijać się w kierunkach, które są dla mnie interesujące i pociągające.
Wszystko jest w porządku, gdy mam w partnerze zrozumienie i wsparcie. Wówczas nawet wtedy, gdy okaże się, że nasze potrzeby i oczekiwania nie pasują do siebie, kolidują z sobą, to ktoś może z czegoś zrezygnować. Gorzej, gdy trafiam na kogoś, kto nawet nie próbuje zrozumieć, co i dlaczego, a zamiast tego lekceważy lub umniejsza. Wtedy związek mnie ogranicza i ciągnie w dół.

382

Odp: wiadomości na portalach randkowych
niepodobna napisał/a:

Ci co biorą, co się nawinie (a na pewno nie jest to 80%) to albo dlatego, że, jak piszesz,  nie mają wyboru, bo posiadają wady nie do przejścia, albo ich po prostu przycisnęło i szukają kogoś do seksu na szybko

Dla jasności:
Brak wyboru to nie będzie ZERO zainteresowania. Ale typowy poziom odpowiedzi/wiadomości z inicjatywy kobiet, jaki ma przeciętny facet. 

są na świecie normalni i fajni faceci, rozumiejący, na czym opiera się związek i umiejący tworzyć zdrowe relacje z drugim człowiekiem, traktowanym po partnersku.
Niestety,

Ale wiesz, że "normalny i fajny" to nic nie znaczy? Jaka jest ta norma? Społeczna statystyczna? W oparciu zdanie singielki robiącej korporacyjną karierę?
Trzeba to trochę bardziej opisać, przy użyciu jakichś przymiotników i mierzalnych cech. 

w pewnym wieku większość potencjalnie fajnych partnerów jest już zajętych.


Przez fajne kobiety. Czyli zostają niefajni dla niefajnych. 1:1
Czy może jednak "fajność" nie ma rozkładu zbliżonego do krzywej Gaussa?

383

Odp: wiadomości na portalach randkowych
MagdaLena1111 napisał/a:
dorias napisał/a:

Powiedz mi co to dla ciebie na swoim przykładzie znaczy być sobą I w jaki sposób związek może to ograniczyć?

Bardzo fajnie pewne rzeczy wyjaśnił Tobie nudny.trudny

Dodam od siebie, że być sobą to realizować swój potencjał i rozwijać się w kierunkach, które są dla mnie interesujące i pociągające.
Wszystko jest w porządku, gdy mam w partnerze zrozumienie i wsparcie. Wówczas nawet wtedy, gdy okaże się, że nasze potrzeby i oczekiwania nie pasują do siebie, kolidują z sobą, to ktoś może z czegoś zrezygnować. Gorzej, gdy trafiam na kogoś, kto nawet nie próbuje zrozumieć, co i dlaczego, a zamiast tego lekceważy lub umniejsza. Wtedy związek mnie ogranicza i ciągnie w dół.

Nudny bardzo ładnie opisał i w niektórych kwestiach przyznam mu rację, jednak całość wypowiedzi dla mnie to dosłownie wypowiedzi moich kolegów szukających luźnych relacji (raz na jakiś czas się spotkać, po uprawiać seks czy gdzieś wyjść na imprezę firmową aby się pokazać bez większych planów na przyszłość ) a nie szukający czegoś poważnego.

Magdalena no to mamy bardzo podobna definicję tego co nazywa się chorym związkiem.
Wcześniej jednak specjalnie wspomniałem o zakochanym grafiku z tego powodu że gdy pojawia się druga osoba nie ważne jak masz to ustawionego to momentalnie podlega on jakieś zmianie gdzie ta druga osoba zajmuje przeważnie sporo czasu.  Mimo wszystko nie znaczy to że trzeba rezygnować z siebie i tego co się lubi A jedynie pewne aktywności rozkłada się inaczej oraz też pojawiają się nowe aktywności z druga osobą lub czasami nawet się niektóre twoje pokrywają z jego/jej i wtedy stają się waszymi wspolnymi.

Że wszystkich związków najgorzej wspominam te z korporacyjnymi kobietami które były bardzo roszczeniowe i samolubne, facet dla nich był już tylko dodatkiem do już fajnego życia taki od aby się pochwalić. Szybko z takich relacji się wycofywalem.

Natomiast najlepsze wspomnienia to normalne szare myszki które poszerzaly moje zainteresowania o ich wlasne a ja wciagalem je w moje i sytuacja byla win win nawet do tej pory z nimi sie spotykam na piwo.

Dlatego uważam też ze jeżeli ktoś chce to znajdzie jak nie chce to nie znajdzie choćby i na środku drogi czekała ta druga osoba.

384

Odp: wiadomości na portalach randkowych

Jakkolwiek by tego nie nazywać i jak barwnie by tego nie opisywać, średnio rozgarnięty facet w mig się skapuje,
że pełni rolę zapchajdziury oraz dodatku do już poukładanego życia kobiety, która nie potrzebuje, nie chce i nie zamierza
wprowadzać żadnych większych ani nawet mniejszych zmian w swoim rozkładzie dnia czy bliższych lub dalszych planach.
Tak zwany "partner" ma to spokojnie przyjmować, niczego nie komplikować, nie stwarzać nieprzyjemnych sytuacji,
najlepiej jakby siedział u siebie i zajmował się sobą, ale też odpowiednio szybko reagował na wydawane polecenia,
co w praktyce często oznacza, że jemu żadnych planów posiadać nie wolno, bo on ma być dyspozycyjny 24 na dobę, a jeśli...
a jeśli nieodpowiedzialnie, lekkomyślnie, bez wyobraźni, nie pytając o zgodę, jednak postanowił coś zaplanować roll
no to się odwoła, co za problem, przecież już nie bądźmy takimi egoistami panowie, nie wiem czego tu nie rozumiecie  lol

385

Odp: wiadomości na portalach randkowych


Dlatego uważam też ze jeżeli ktoś chce to znajdzie jak nie chce to nie znajdzie choćby i na środku drogi czekała ta druga osoba.

Poszerze to o definicje, za jak ktoś ma być sam, to będzie,  choćby nie wiem ile szukał,  ile portali przerobil,  ile randek, żeby nie wiem jak często bywał na imprezach, eventach,  wyjazdach,  wychodziło do ludzi i szukał i szukał, to i tak nic z tego nie będzie.  Jedynie jakieś przelotne relacje, które frustruja jezcze bardziej.
Jak ma się kogos poznać,  to dzieje się to tak od niechcenia, przypadkiem, ale wszystko jakoś samo się toczy, bez podchodów  i zbędnego rozbierania na czynniki pierwsze. Człowiek poznaje kogoś pewnego zwykłego,  nie różniącego się od innych dni dnia, w miejscu i okolicznościach,  w których się nie spodziewa, Sprawdzone wśród znajomych.

386 Ostatnio edytowany przez dorias (2019-02-17 14:05:52)

Odp: wiadomości na portalach randkowych
rossanka napisał/a:


Dlatego uważam też ze jeżeli ktoś chce to znajdzie jak nie chce to nie znajdzie choćby i na środku drogi czekała ta druga osoba.

Poszerze to o definicje, za jak ktoś ma być sam, to będzie,  choćby nie wiem ile szukał,  ile portali przerobil,  ile randek, żeby nie wiem jak często bywał na imprezach, eventach,  wyjazdach,  wychodziło do ludzi i szukał i szukał, to i tak nic z tego nie będzie.  Jedynie jakieś przelotne relacje, które frustruja jezcze bardziej.
Jak ma się kogos poznać,  to dzieje się to tak od niechcenia, przypadkiem, ale wszystko jakoś samo się toczy, bez podchodów  i zbędnego rozbierania na czynniki pierwsze. Człowiek poznaje kogoś pewnego zwykłego,  nie różniącego się od innych dni dnia, w miejscu i okolicznościach,  w których się nie spodziewa, Sprawdzone wśród znajomych.

Bardzo popularne przekonanie i coś w nim jest
"miłość nie zdarza się wtedy, kiedy jej szukasz i pragniesz, ale wtedy, kiedy jesteś na nią gotowa. "
Co jest krótsza wersja tego co napisałaś, znam wiele historii  o parach które się mijały Ale opisanie ich nie ma sensu. Jedyne co mogę powiedzieć to aby coś znaleźć nie trzeba szukać A jedynie być otwartym na ludzi A wszystko samo się potoczy.
Też uważam że nie ma ludzi którym przeznaczone jest być samym A jedynie są ludzie którzy nie są gotowi na bycie z kimś.

Dlatego Rossanka może być tak że już poznałaś kogoś dla siebie Ale okoliczności nie były sprzyjające i kiedyś coś sie zmieni grunt to optymizm.

Jedyne czego nie nawidze w obecnie to te wszystkie gierki i poradniki jak poderwać kogoś to taki bezsens że masakra: nie dzwon przez jakiś czas, niech on się wykarze itd.
A normalnie jak dwójce zależy to zaangarzowanie i cała reszta sama naturalnie wychodzi.

387

Odp: wiadomości na portalach randkowych
rossanka napisał/a:

(...) za jak ktoś ma być sam, to będzie,  choćby nie wiem ile szukał,  ile portali przerobil,  ile randek, żeby nie wiem jak często bywał na imprezach, eventach,  wyjazdach,  wychodziło do ludzi i szukał i szukał, to i tak nic z tego nie będzie.  Jedynie jakieś przelotne relacje, które frustruja jezcze bardziej.

Jak nie może długo znaleźć, a obraca się wśród ludzi i nie jest upośledzony społecznie, to coś robi źle/ma inne problemy emocjonalne/jakieś braki. Jak ktoś przebiera 5 lat na randkach online, bo w końcu temat jest o wiadomościach online, i ciągle nic, to musi być z nim/ą coś nie tak. No nie ma bata.

Jak ma się kogos poznać,  to dzieje się to tak od niechcenia, przypadkiem, ale wszystko jakoś samo się toczy, bez podchodów  i zbędnego rozbierania na czynniki pierwsze. Człowiek poznaje kogoś pewnego zwykłego,  nie różniącego się od innych dni dnia, w miejscu i okolicznościach,  w których się nie spodziewa, Sprawdzone wśród znajomych.

To jest po prostu racjonalizacja. Chociaż to chyba złe słowo. Zabobonność?
Wiesz, że nawet gołębię są zabobonne? wink To się chyba naukowo nazywa "Zależność magiczna" lol. Nie ma tutaj żadnej zależności pomiędzy "nieszukaniem a znalezieniem", po prostu normalny człowiek "poznaje ludzi", więc w końcu mu się trafi. Potem mózg sobie racjonalizuje i mamy perełki w rodzaju "nie szukajcie, a znajdziecie".
Kto z was znalazł np.: pracę/wycieczkę do Egiptu last min ut za 50 EUR/ofertę sprzedaży roweru nie szukając?

388

Odp: wiadomości na portalach randkowych

Ech, całkiem sama to się Ziemia kręci, a to i nie wiadomo..
W każdej nawet fascynacji od początku jest jakiś akt woli i chęci.
I to na różnych etapach..

389 Ostatnio edytowany przez niepodobna (2019-02-17 15:26:32)

Odp: wiadomości na portalach randkowych
Znerx napisał/a:
niepodobna napisał/a:

Ci co biorą, co się nawinie (a na pewno nie jest to 80%) to albo dlatego, że, jak piszesz,  nie mają wyboru, bo posiadają wady nie do przejścia, albo ich po prostu przycisnęło i szukają kogoś do seksu na szybko

Dla jasności:
Brak wyboru to nie będzie ZERO zainteresowania. Ale typowy poziom odpowiedzi/wiadomości z inicjatywy kobiet, jaki ma przeciętny facet.

Chyba nie zrozumiałam tego zdania.

Znerx napisał/a:

niepodobna napisał/a:

są na świecie normalni i fajni faceci, rozumiejący, na czym opiera się związek i umiejący tworzyć zdrowe relacje z drugim człowiekiem, traktowanym po partnersku.

Ale wiesz, że "normalny i fajny" to nic nie znaczy? Jaka jest ta norma? Społeczna statystyczna? W oparciu zdanie singielki robiącej korporacyjną karierę?
Trzeba to trochę bardziej opisać, przy użyciu jakichś przymiotników i mierzalnych cech.

Jakiekolwiek cechy bym podała jako wyznaczniki "normalności i fajności", nie sądzę, że istnieją narzędzia, aby je matematycznie zmierzyć.
Wiadomo, że z jednej strony odbiór tego, co fajne, jest indywidualny, np. dla jednej osoby ważniejsza będzie siła, dla innej wrażliwość, jednemu podobają się takie cechy zewnętrzne, a drugiemu inne... a z drugiej, są też cechy, które chyba wszyscy uważają za niezbędne w relacji: lojalność, uczciwość, empatia, komunikatywność, wola zrozumienia i parę innych.
Natomiast wydawało mi się, że jest jasne, co w kontekście mojego posta uznałam za "normalne i fajne", bo przecież pisałam o pewnych grupach mężczyzn poszukujących partnerki, którym przypisałam negatywne postawy. Pierwsza to ludzie z przekonaniem o własnej wyższości i o tym, że im się należy wymyślony przez nich ideał, od którego nie może być najmniejszych odstępstw, a jednocześnie z przekonaniem, że jakiekolwiek oczekiwania drugiej strony to zbytek, zarozumialstwo i "księżniczkowanie" - przypomina to wybieranie towaru w markecie przez wybrednego klienta, wiadomo, że produkt ma być doskonałej jakości, ale sam nie ma prawa głosu. Brak i realizmu, i miejsca dla prawdziwego człowieka, który zawsze ma zalety i wady, i ma prawo czegoś oczekiwać. Druga to ci, którzy z konieczności biorą, co się da, bo wyboru nie ma albo jest bardzo ograniczony i chodzi tylko o to, żeby coś złapać, często tylko w jednym celu; to też jest przedmiotowe traktowanie drugiej osoby, bo nikt nie chce być opcją awaryjną, tańszym zamiennikiem, nagrodą pocieszenia czy czymś podobnym, nie ma przy takim podejściu mowy o uczuciach, więziach, o byciu dla kogoś rzeczywiście ważnym. Przeważnie nie ma nawet przestrzeni na poznanie, bo to, kim ona jest, jest de facto nieistotne.
Napisałam, że na szczęście oprócz wpisujących się w te schematy są też normalni i fajni - czyli przeciwieństwo tych schematów. Rozumiejący, na czym polega związek. I w ogóle relacje z innym człowiekiem.

"Singielka robiąca korporacyjną karierę" to raczej mityczny byt zbiorowy : ) Równie dobrze, jak o oczekiwaniach takiej singielki możnaby mówić o oczekiwaniach księgowych, strażaków czy dyrektorów do spraw sprzedaży. Absurd, nie?
Wkrada się tu też inny mit, o tym, że praca w korporacji to wyznacznik sukcesu, ale to inna sprawa.
Przez krótki czas pracowałam w korpo - z braku lepszych możliwości. Nie byłam wówczas singielką, więc nie mogę Ci opowiedzieć nawet o swoich osobistych oczekiwaniach jako singielki z korporacji, ale wierz mi, w firmie była galeria skrajnie różnych postaci i nie jestem w stanie uwierzyć, że one wszystkie poszukują tego samego u potencjalnych partnerów (czy partnerek - ale "singla z korporacji" jakoś się nie mitologizuje, ciekawe czemu ; ) )

Znerx napisał/a:
niepodobna napisał/a:

w pewnym wieku większość potencjalnie fajnych partnerów jest już zajętych.


Przez fajne kobiety.

Możliwe, bardzo możliwe ; ) Aczkolwiek nie mam danych, czy partnerki zajętych są fajne, bo kiedy się dowiaduję, że ktoś jest zajęty, to z punktu odpuszczam.

Znerx napisał/a:

Czyli zostają niefajni dla niefajnych. 1:1

Też bardzo możliwe : D
Jednak na szczęście - nikt nic nie musi.

Edit: związanie się z kimś według mnie 'niefajnym', byle był, uważałabym za oszustwo, a nie tylko za rzecz bezsensowną dla mnie samej.

Znerx napisał/a:
niepodobna napisał/a:

Czy może jednak "fajność" nie ma rozkładu zbliżonego do krzywej Gaussa?

Nie próbowałam rysować wykresów.

390

Odp: wiadomości na portalach randkowych

Dorias
Być może.  Być może kiedyś spotkałam takie osoby, ale byłam wtedy inna i po prostu nie wyszło. Z tą gotowościią  i otwartością jest coś na rzeczy, bez tego nie rusz, możesz się potknąć  o tak zwaną  właściwą osobę i nic z tego też nie będzie,  bo zepsuje człowiek wszystko zanim się na dobre coś zacznie. A gierki?Myślę,  że jak się spotkają dwie dojrzałe osobowości i oby dwie mają się ku sobie, to żadna ze stron nie będzie się bawić w gierki , nie będzie im to potrzebne,

Znrex
A to to też prawda, że jak człowiek się obraca wśród ludzi ciągle i ciagle i przez lata nic, nie potrafi nikogo poznać albo wejść w głębsza relacje, to nie ma zmiłuj,  musi być z nim coś nie tak. Musi mieć jakieś deficyty. Brzydko to zabrzmi, nie lubię tego powiedzenia, ale jak to się mówi,  dobry produkt długo nie lezy na półce. Jesteś długo sam, choć tego nie chcesz, musi być coś z tobą nie tak (powody są różne,  jeden się boi bo coś tam, drugi nie wierzy w siebie, trzeci ma za wysokie wymogi lub żadnych,  czwarty jest chory, piąty nie otrząsną się po ostatnim związku etc).

Ela
Zrobiłam kiedyś małe rozeznanie wśród znajomych i rodziny. Wśród małżeństw z pewnym starazem związkowym. Nurtowalo  mnie pytanie, gdzie się u licha te wszystkie pary poznały.  Co się okazało,  to poznali się w przeróżnych okolicznościach,  czasie i miejscu. Jedno co ich łączyło,  to fakt, że nie szukali za bardzo, ale byli po prostu otwarci na znajomości i nie zaprzatali sobie już dawno głowy byłymi związkami.

Ktoś tu podał przykład wycieczki do Egiptu bo szukał najlepszej oferty. Tylko, że to się ma nijak do zwiazkow i uczuć i w tym właśnie jest szkopuł.  Bo na to nie ma przepisu. Co do wycieczki to można poradzić komuś,  by znalazł sprawdzone biuro podróży,  albo odpowiednie strony www z promocjami i miał w portfelu odpowiednią ilość euro aby być w razie czego przygotowanym do nagłego last minute. W uczuciach i zwiazkach nie ma takiego przepisu. Przynajmniej ja nie znam.
Jedynie co mi przychodzi do głowy,  to jak już tu mówiliśmy być gotowym na nowe, a nie, że jedna noga jest się w starym związku,  być otwartym na znajomości,  ciekawymi ludzi,  nie pisać negatywnych scenariuszy  i żyć dniem dzisiejszym, bo gwarancji na powodzenie nie ma.

Posty [ 326 do 390 z 4,192 ]

Strony Poprzednia 1 4 5 6 7 8 65 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » wiadomości na portalach randkowych

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024