wiadomości na portalach randkowych - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » wiadomości na portalach randkowych

Strony Poprzednia 1 13 14 15 16 17 65 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 911 do 975 z 4,192 ]

911 Ostatnio edytowany przez john.doe80 (2019-03-14 07:58:50)

Odp: wiadomości na portalach randkowych
nudny.trudny napisał/a:

Nie wiem czy Magdalena pisała to bezpośrednio do Ciebie i takie domniemania co do "usidlenia" o jakich wspomniałeś mogą nie być zgodne z prawdą. Gra od wieków taka sama? jeśli porównujemy już do gry, to jak ktoś sobie wymyśli jakieś zasady z przekonaniem że takie obowiązują, i zgodnie z nimi zaczyna postępować, to naturalne że może zacząć doświadczać takich okoliczności.

Gra to była metafora, możemy powiedzieć o Teatrze... od wieków wciąż wystawiana jest ta sama sztuka... tylko aktorzy się zmieniają.

nudny.trudny napisał/a:
john.doe80 napisał/a:

Czyli takim jak ja zostaje korzystać z życia puki mogą, bawić się i mniej intelektualizować a bardziej rozdawać materiał genetyczny... i jak to mówią ja strzelam a Pan Bóg kule nosi. Zdać się na los może on wybierze za mnie ... w końcu jak do tej pory żadnej jako matki moich dzieci bym się nie wstydził. smile

john.doe80 napisał/a:

miałem jedną akcję akcję w życiu, że przespałem się z totalnym pustakiem o perfekcyjnym Ciele

hmm... (staram się zrozumieć to całościowo, niestety próby zwiększania mocy intelektualnej prowadzą tylko do przegrzewania mózgu więc odłożę to na kiedyindziej)
hmm a Ty chyba interesujesz się statkami? coś wspominałeś o jakiejś pompie gęgowej w kontekście napraw na morzu?:D
wspomniani przez Anderstud panowie mogą być ciekawi w codziennych rozmowach towarzyskich, niezależnie od liczby przeczytanych książek;)

Odpowiedź wręcz banalna, mniej intelektualizując swoje cielesne wybory, szybciej dorobię się potomka.
Książki nie definiują ciekawych ludzi, ale znacznie pomagają takim zostać.

MagdaLena1111 napisał/a:

A to jest propozycja? :-D

Oficjalna oferta wysłana pocztą ;)

MagdaLena1111 napisał/a:

john, chodzi o dopasowanie. Poglądami można wymienić się w kilka dni, a później przez lata oglądać jak się słowa mają do rzeczywistości, albo wciąż te samą osobę poznawać od nowa, bo cytując niezby ładne powiedzenie: tylko krowa nie zmienia poglądów ;-)
Głównie i tak chodzi o dopasowanie. Zgadzam się, że ważne jest dopasowanie w łóżku i przy stole, ale dorzucam jeszcze dopasowanie...dusz - chociaż brzmi to nieco patetycznie. Niemniej jednak w tych trzech rzeczach trzeba się dopasować, aby móc pogadać przy stole, iść z chęcią do łóżka i mieć podobny sposób myślenia i wiarę (mam na myśli wartości, nie wierzenia religijne, ale to drugie może się mieścić w tym pierwszym).
W każdym bądź razie, czysto hipotetycznie każdy pasuje do każdego, ale cytując Szolochowa: nie należy wierzyć słowom, należy wierzyć łzom.

MagdaLena1111 przez sieć wystarczy dopasować się poziomem intelektualnym, żeby znów nie atakować Ciebie, myślę że jest tu kilka Pań z którymi bym się nie nudził i one może ze mną też i co to zmienia jeśli wystarczy pięć sek twarzą w twarz żeby zweryfikować czy coś by z tego było.

Zobacz podobne tematy :

912 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2019-03-14 09:45:21)

Odp: wiadomości na portalach randkowych
anderstud napisał/a:

No teoretycznie może i tak, ale praktycznie czysto hipotetycznie każdemu się może odmienić wszystko i w każdej chwili.
Dla mnie wartością nadrzędną jest to co w jednym zdaniu zgrabnie ujęła Rossanka

rossanka napisał/a:

po prostu albo mi dobrze w czyimś towarzystwie, albo nie i to tyle

Czy nie zauważyłeś, czy nie chcesz zauważyć, że wcześniej napisałam i nawet wyboldowałam coś, co brzmi ... znajomo? :-P

Powtórzę więc wpis

MagdaLena1111 napisał/a:

Z tym, że to nie chodzi o to, żeby kierować się listą pożądanych cech, walorów czy wartości, które wymieniłeś powyżej, ale o to, co przeżywasz w sytuacji bliskości z daną osobą i intuicyjnym odczuwaniu, czy to jest to, o co chodzi czy nie.

Różnimy się tylko albo aż tym, co wzbudza w nas emocje.




john, nic do mnie na maila nie dotarło. To znak. Bo my tu jesteśmy co prawda w wątku o wiadomościach na portalach randkowych, ale jednak na forum dyskusyjnym, na którym tylko sobie dyskutujemy i nie musimy niczego weryfikować w realu.
Tego się trzymajmy :-))

913

Odp: wiadomości na portalach randkowych
MagdaLena1111 napisał/a:

[
john, nic do mnie na maila nie dotarło. To znak. Bo my tu jesteśmy co prawda w wątku o wiadomościach na portalach randkowych, ale jednak na forum dyskusyjnym, na którym tylko sobie dyskutujemy i nie musimy niczego weryfikować w realu.
Tego się trzymajmy :-))

Wysłane gołębiem pocztowym smile. Dobrze na maila też wyślę tongue. Jedno jest nie musieć drugie nie chcieć.

914

Odp: wiadomości na portalach randkowych
john.doe80 napisał/a:
MagdaLena1111 napisał/a:

[
john, nic do mnie na maila nie dotarło. To znak. Bo my tu jesteśmy co prawda w wątku o wiadomościach na portalach randkowych, ale jednak na forum dyskusyjnym, na którym tylko sobie dyskutujemy i nie musimy niczego weryfikować w realu.
Tego się trzymajmy :-))

Wysłane gołębiem pocztowym smile. Dobrze na maila też wyślę tongue. Jedno jest nie musieć drugie nie chcieć.

Nie, nie wysyłaj. Tutaj możemy sobie podyskutować w większym gronie i zderzyć więcej opinii.

915

Odp: wiadomości na portalach randkowych
MagdaLena1111 napisał/a:
john.doe80 napisał/a:
MagdaLena1111 napisał/a:

[
john, nic do mnie na maila nie dotarło. To znak. Bo my tu jesteśmy co prawda w wątku o wiadomościach na portalach randkowych, ale jednak na forum dyskusyjnym, na którym tylko sobie dyskutujemy i nie musimy niczego weryfikować w realu.
Tego się trzymajmy :-))

Wysłane gołębiem pocztowym smile. Dobrze na maila też wyślę tongue. Jedno jest nie musieć drugie nie chcieć.

Nie, nie wysyłaj. Tutaj możemy sobie podyskutować w większym gronie i zderzyć więcej opinii.


Napisałem, że wyślę ofertę (ze sobą jako "TŻ" do testów).
Sorry taki żart smile, a wyszło że na poważnie smile.

916

Odp: wiadomości na portalach randkowych
MagdaLena1111 napisał/a:

Różnimy się tylko albo aż tym, co wzbudza w nas emocje.

No tak smile

917

Odp: wiadomości na portalach randkowych

Dlatego ja uwielbiam konkretnych mężczyzn.I chyba Magda tez się z takimi styka. Co jak mówią ze wysłali  coś pocztą to idzie pocztą a nie gołębiami pocztowymi.
Dlatego jak żart nietrafione chyba?

918

Odp: wiadomości na portalach randkowych
Ela210 napisał/a:

Dlatego ja uwielbiam konkretnych mężczyzn.I chyba Magda tez się z takimi styka. Co jak mówią ze wysłali  coś pocztą to idzie pocztą a nie gołębiami pocztowymi.
Dlatego jak żart nietrafione chyba?

Bużka :-))

919

Odp: wiadomości na portalach randkowych

Drogie Panie, czy Was też mężczyźni JUŻ NA STARCIE (czasem od pierwszej wiadomości (!) lub dosłownie chwilę później) wypytują o to, gdzie pracujecie? Ostatnio czuję się jak pod gradobiciem pytań, bo jeszcze nie zdążę wymienić z facetem kilku zdań i przekonać się czy w ogóle jest w rozmowie flow, a już dostaję tego typu pytania, które dla mnie są dosyć osobiste, a na aktualnym etapie życia wyjątkowo niezręczne, bo niestety nie pracuję. Coraz częściej już czuję niesmak, bo mam wrażenie, że większość panów patrzy głównie pod kątem materialnym... Taka ironia losu, bo wiele razy czytałam na forach jak to kobiety od razu wypytują o zawód i jakie z nas materialistki, a z moich doświadczeń wygląda to odwrotnie...

Czy jestem przewrażliwiona? Dawniej jak pisałam z facetami to takie pytania nie padały, skupialiśmy się na fajnej rozmowie o zainteresowaniach itp, a po jakimś czasie TAK NATURALNIE każde wplatało samo z siebie czym się zajmuje, gdy już chciało się tą informacją podzielić. Zupełnie inny wydźwięk niż takie wypytywanie na dzień dobry

920

Odp: wiadomości na portalach randkowych
marta929292 napisał/a:

z moich doświadczeń wygląda to odwrotnie...

Z moich doświadczeń wygląda to raczej na temat zastępczy w przypadku braku lepszych pomysłów na podtrzymanie gadki która się nie klei.
Ci szukający przytulnego gniazdka wykazują się zazwyczaj większym sprytem i zadawanie tego typu pytań jest jego przeciwieństwem akurat.

921

Odp: wiadomości na portalach randkowych
marta929292 napisał/a:

Drogie Panie, czy Was też mężczyźni JUŻ NA STARCIE (czasem od pierwszej wiadomości (!) lub dosłownie chwilę później) wypytują o to, gdzie pracujecie? Ostatnio czuję się jak pod gradobiciem pytań, bo jeszcze nie zdążę wymienić z facetem kilku zdań i przekonać się czy w ogóle jest w rozmowie flow, a już dostaję tego typu pytania, które dla mnie są dosyć osobiste, a na aktualnym etapie życia wyjątkowo niezręczne, bo niestety nie pracuję. Coraz częściej już czuję niesmak, bo mam wrażenie, że większość panów patrzy głównie pod kątem materialnym... Taka ironia losu, bo wiele razy czytałam na forach jak to kobiety od razu wypytują o zawód i jakie z nas materialistki, a z moich doświadczeń wygląda to odwrotnie...

Czy jestem przewrażliwiona? Dawniej jak pisałam z facetami to takie pytania nie padały, skupialiśmy się na fajnej rozmowie o zainteresowaniach itp, a po jakimś czasie TAK NATURALNIE każde wplatało samo z siebie czym się zajmuje, gdy już chciało się tą informacją podzielić. Zupełnie inny wydźwięk niż takie wypytywanie na dzień dobry

Tak, chyba trochę przesadzasz.. Nie chodzi mu chyba o to, co dokładnie robisz i jak, ale chce Cię poznać, mieć temat do rozmowy to pyta.

922 Ostatnio edytowany przez nudny.trudny (2019-03-14 15:47:10)

Odp: wiadomości na portalach randkowych

haha john;)

john.doe80 napisał/a:

Wysłane gołębiem pocztowym smile. Dobrze na maila też wyślę tongue. Jedno jest nie musieć drugie nie chcieć.

gołąb pocztowy:P dajesz na ogólnym:D wtedy można hmm przedyskutować?;) a dyskusje w większej grupie są fajniejsze:) patrz na mój zamknięty temat i unikaj powtarzania błędów hahaha

marta929292 napisał/a:

Drogie Panie, czy Was też mężczyźni JUŻ NA STARCIE (czasem od pierwszej wiadomości (!) lub dosłownie chwilę później) wypytują o to, gdzie pracujecie? Ostatnio czuję się jak pod gradobiciem pytań, bo jeszcze nie zdążę wymienić z facetem kilku zdań i przekonać się czy w ogóle jest w rozmowie flow, a już dostaję tego typu pytania, które dla mnie są dosyć osobiste, a na aktualnym etapie życia wyjątkowo niezręczne, bo niestety nie pracuję. Coraz częściej już czuję niesmak, bo mam wrażenie, że większość panów patrzy głównie pod kątem materialnym... Taka ironia losu, bo wiele razy czytałam na forach jak to kobiety od razu wypytują o zawód i jakie z nas materialistki, a z moich doświadczeń wygląda to odwrotnie...

Czy jestem przewrażliwiona? Dawniej jak pisałam z facetami to takie pytania nie padały, skupialiśmy się na fajnej rozmowie o zainteresowaniach itp, a po jakimś czasie TAK NATURALNIE każde wplatało samo z siebie czym się zajmuje, gdy już chciało się tą informacją podzielić. Zupełnie inny wydźwięk niż takie wypytywanie na dzień dobry

witaj Marta929292 czasami zdarza się że ktoś zaczyna taki temat, raczej odbieram to jako normalną chęć towarzyskiej rozmowy i staram się coś odpowiedzieć. Aktualny brak pracy nie musi być przeszkodą, można mówić ogólnie o swojej branży, albo obecnych lub dawnych studiach. Jest prawdopodobne że istnieją mężczyźni patrzący w taki sposób, ale powinni być szybko zniechęceni jeśli odpowiedź nie będzie spełniała ich wyobrażeń. Czasami to może wyglądać jak wywiad albo rozmowa kwalifikacyjna, kiedyś chyba Rossanka opisywała takie sytuacje, z tego co pamiętam inni odpowiadali że to może wynikać z braku tematów do rozmowy albo chęci podtrzymania rozmowy. Nie określiłbym że jesteś przewrażliwiona, też w jakiś sposób rozróżniam czy rozmowa jest swobodna i naturalna, czy jednak jest wrażenie jakby to było formalne spotkanie. Możesz np. opowiedzieć w kilku zdaniach i zaraz później odpowiedzieć: "a Ty?"

923 Ostatnio edytowany przez john.doe80 (2019-03-14 22:40:16)

Odp: wiadomości na portalach randkowych

Ja to jestem nienormalny siedzę tutaj zamiast iść z kolegami na "portal randkowy" na żywo.

I z planu na dziś nici

https://pbs.twimg.com/profile_images/1075933367172919296/H6MLjnKL.jpg

924

Odp: wiadomości na portalach randkowych

Bo tu fajni ludzie są, po prostu.

925

Odp: wiadomości na portalach randkowych
Ela210 napisał/a:

Dlatego ja uwielbiam konkretnych mężczyzn.I chyba Magda tez się z takimi styka. Co jak mówią ze wysłali  coś pocztą to idzie pocztą a nie gołębiami pocztowymi.

Mam to samo.

926

Odp: wiadomości na portalach randkowych

Ja słowa dotrzymałem wink i gołąb doleciał.

927

Odp: wiadomości na portalach randkowych
rossanka napisał/a:
john.doe80 napisał/a:
rossanka napisał/a:

W życiu nic Lema nie przeczytałam (poza tym, co obejmował program szkolny). I co teraz?

No Szach ... a jak do tego słaba buźka i pupa ... to i mat wink. Starą Panną zostaniesz big_smile

Za późno, już dawno zostałam big_smile
To lecę się zapisać do biblioteki
tongue

A koty masz?

Nie no rozpisaliscie się niezle ale takich vlupot dawno nie widzialem smile

Gdy facet podoba się kobiecie to nic nie musi robić aby coś z tego wyszło kobieta nawet nic zainterpreruje jako wyrazy wielkiej miłości i tyle i albo aż tyle. Nie wiem jak dużo osób uważa się za głębokich albo płytkich osobiście nie spotkałem takich co by byli w którejś z tych grup większość to normalni ludzie że swoimi zainteresowaniami.
John masz jakieś kompleksy na temat płatności czy coś?

Nie wyobrażam sobie abym prowadził z partnerką filozoficzne dysputy o Freudzie czy lotach w kosmos. Wolę wyjść z nią gdzieś spędzić czas i pogadać o glupotach czy życiu codziennym niż o takich ciężkich tematach ( chyba ze sama bedzie chciala) od tego mam znajomych.

W życiu normalnie odbywa się to tak że najpierw ktoś Ci się podoba A potem to poznajesz i stąd też ta "magia" na portalach jest na odwrót najpierw poznajesz kogoś A potem przychodzi weryfikacja czy ta osoba będzie w ogóle Cię pociągać. 

W sumie wychodzi na to że podejście anderstuda jest najbardziej praktyczne jak najszybciej zweryfikować na spotkaniu czy w ogóle będzie coś z tego niż tracić tygodnie na bzdurne pisanie z którego i tak nic może nie wyjść.

928

Odp: wiadomości na portalach randkowych

Dorias.
rozmowa o Freudzie czy czymś innym co Ty nazywasz "ciężkim tematem" nie ma wyglądać na naukową nudziarską dysputę- może być wtrąceniami, celnymi uwagami spostrzeżeniami czy przekomarzaniem się [ co to za idiotyczne słowo swoją drogą]
Ale tego się nie da przeprowadzić na siłę, bo tak trzeba- ludzie po prostu muszą się tak dobrać, by się ze sobą nie nudzić- mogą to być rozmowy o wyrębie lasu czy kapuście-- nieważne.

To co napisałeś dalej to kij który ma 2 końce:
Bo poznawanie się od strony fizycznej szybko:
Mężczyznom podoba się wiele kobiet- więc ewentualnie odrzucą tylko część- albo i żadnej- jak będą w fazie na pączka z dziurką- jak Burzowy napisał .
taka ich natura.
A natura kobiet? wybierać, przebierać i nosem kręcić- by się sorki nie z pierwszym lepszym rozmnożyć..I nam się duuużo mniej mężczyzn fizycznie podoba niż Wam kobiet.
A mózg działa tak, że poznanie kogoś od strony "głowy"  zmienia ten ogląd.
Z drugiej strony jak jakiś osobnik spodoba się od strony feromonów, to przyćmiewa to chwilowo głowę i można się rozmnożyć a potem lipa- człowiek nie do życia..
Tak więc to co opisałeś motywowane jest dojściem do tej 1 bazy właśnie smile

929

Odp: wiadomości na portalach randkowych

Faktycznie ...dywagacje w nieskonczoność a i tak reguły nie ma... Raz zdarzyło mi się że straciłam głowę dla faceta, który był absolutnym przeciwieństwem ogólnie  uznanego kanonu piękna. Jednak jak on pisał...jak on mówił....Do tej pory serce drży na samo wspomnienie.

930

Odp: wiadomości na portalach randkowych
Ela210 napisał/a:

Dorias.
rozmowa o Freudzie czy czymś innym co Ty nazywasz "ciężkim tematem" nie ma wyglądać na naukową nudziarską dysputę- może być wtrąceniami, celnymi uwagami spostrzeżeniami czy przekomarzaniem się [ co to za idiotyczne słowo swoją drogą]
Ale tego się nie da przeprowadzić na siłę, bo tak trzeba- ludzie po prostu muszą się tak dobrać, by się ze sobą nie nudzić- mogą to być rozmowy o wyrębie lasu czy kapuście-- nieważne.

To co napisałeś dalej to kij który ma 2 końce:
Bo poznawanie się od strony fizycznej szybko:
Mężczyznom podoba się wiele kobiet- więc ewentualnie odrzucą tylko część- albo i żadnej- jak będą w fazie na pączka z dziurką- jak Burzowy napisał .
taka ich natura.
A natura kobiet? wybierać, przebierać i nosem kręcić- by się sorki nie z pierwszym lepszym rozmnożyć..I nam się duuużo mniej mężczyzn fizycznie podoba niż Wam kobiet.
A mózg działa tak, że poznanie kogoś od strony "głowy"  zmienia ten ogląd.
Z drugiej strony jak jakiś osobnik spodoba się od strony feromonów, to przyćmiewa to chwilowo głowę i można się rozmnożyć a potem lipa- człowiek nie do życia..
Tak więc to co opisałeś motywowane jest dojściem do tej 1 bazy właśnie smile


Pełna zgoda i poparcie z mojej strony dla tego, co pisze Ela

Mam wrażenie, że żeby pewne rzeczy zobaczyć, to trzeba je czuć  W przeciwnym wypadku trudność może sprawiać wyłapanie co chodzi, zrozumienie, co ktoś ma na myśli. Jest się jakby zatrzaśnięty w swoim odbiorze świata i wszystko inne wydaje się dziwne lub bzdurne. Dlatego już nie widzę sensu, żeby ciągnąć tę kwestię.

931

Odp: wiadomości na portalach randkowych
marta929292 napisał/a:

Drogie Panie, czy Was też mężczyźni JUŻ NA STARCIE (czasem od pierwszej wiadomości (!) lub dosłownie chwilę później) wypytują o to, gdzie pracujecie? Ostatnio czuję się jak pod gradobiciem pytań, bo jeszcze nie zdążę wymienić z facetem kilku zdań i przekonać się czy w ogóle jest w rozmowie flow, a już dostaję tego typu pytania, które dla mnie są dosyć osobiste, a na aktualnym etapie życia wyjątkowo niezręczne, bo niestety nie pracuję. Coraz częściej już czuję niesmak, bo mam wrażenie, że większość panów patrzy głównie pod kątem materialnym... Taka ironia losu, bo wiele razy czytałam na forach jak to kobiety od razu wypytują o zawód i jakie z nas materialistki, a z moich doświadczeń wygląda to odwrotnie...

Czy jestem przewrażliwiona? Dawniej jak pisałam z facetami to takie pytania nie padały, skupialiśmy się na fajnej rozmowie o zainteresowaniach itp, a po jakimś czasie TAK NATURALNIE każde wplatało samo z siebie czym się zajmuje, gdy już chciało się tą informacją podzielić. Zupełnie inny wydźwięk niż takie wypytywanie na dzień dobry

Ja tu już kiedyś o tym pisałam. Pytanie o pracę pada w drugiej, trzeciej wiadomości, masakra jak wywiad z opieki. Mnie wtedy ponosi wyobraźnia i wymyślam cuda, bo typ i tak jest na odstrzał. Ostatnio jak koleś w drugiej wiadomości zapytał czym się zajmuję, to ja zapytałam czy wszyscy faceci lecą z wiadomościami z jakiegoś poradnika samotnika wg jednego schematu. Typ odpisał, że nie jest dobry w rozmowach i nie wiedział co napisać, więc już zirytowana odpisałam mu tak: ok, pracuję, mam stałe źródło utrzymania, posiadam również mieszkanie i dwa samochody. Mam ci podesłać mój pit czy może kopię karty zdrowia? big_smile 
Oczywiście typ przepraszał ale już mi się nie chciało z nim gadać.

932

Odp: wiadomości na portalach randkowych

A mogę zadać pytanie dlaczego szukacie kogoś na portalach? Tam (jak i na forum) jest pewien typ ludzi, nie lepiej w życiu zacząć bywać tam gdzie bywają ludzie podobni do nas samych ?

933

Odp: wiadomości na portalach randkowych

Magdalena  niestety ale tak jest to co w pierwszej kolejności decyduje czy z kimś będziesz to fizycznosc możesz z kimś pisać miesiącami nadawać na jednej fali i w ogóle rozumieć się bez słów A przyjdzie pierwsze spotkanie i może on w ogóle Cię nie pociągać A nawet odtracac, bez pociągu fizycznego chociaż minimalnego nie zbudoujesz nic.
Nie wiem co niektórym się wydaje Ale najpierw ktoś się podoba potem przychodzi reszta i sprawdzenie czy mimo fizycznosci całej i pociąg i druga osoba nadaje się na partnera.
I osobiście nie widzę niczego skaplikowanego w tym. Wystarczy dorosnąć do tego aby stworzyć udany związek i nie być egoistom który mysli tylko o sobie.

Ela tak właśnie jest małżeństwo czy związek prowadzi do jednego i główny cel tego jest taki aby szkodzić potomstwo. Bez tej pierwszej bazy nie da rady bez seksu też nie da rady.
W rzeczywistości wszystko sprowadza się do tego podobasz mi się chce Cię poznać bliżej i może coś wyjdzie z tego.
Na portalach jest na odwrót fajnie mi się z Tobą gada spotkajmy się i zobaczymy czy się spodobały sobie.

Maymayka na portalach mąż duży przekrój ludzi więc może Ci trochę zająć. Czym się zajmujesz nie koniecznie musi się odnosić do pracy wink
Podejdź na luzie do tego to bedzie Ci łatwiej a towaru na półkach portalowych jest tyle że nie zabraknie.

934

Odp: wiadomości na portalach randkowych

Ja też nie lubię pytań od razu, czym się zajmuję. Odbieram to jako przesłuchanie na temat "będziesz chciała ode mnie kasy czy masz swoją".

A swoją drogą, z reguły pytają o to panowie, którzy sami nie zajmują się niczym szczególnym i jak to wychodzi, to zaraz ja mam wrażenie, że oni ode mnie będą kasy chcieli, skoro tak o to wypytują... i ze znajomości tak czy siak nici big_smile

935

Odp: wiadomości na portalach randkowych
santapietruszka napisał/a:

Ja też nie lubię pytań od razu, czym się zajmuję. Odbieram to jako przesłuchanie na temat "będziesz chciała ode mnie kasy czy masz swoją".

A swoją drogą, z reguły pytają o to panowie, którzy sami nie zajmują się niczym szczególnym i jak to wychodzi, to zaraz ja mam wrażenie, że oni ode mnie będą kasy chcieli, skoro tak o to wypytują... i ze znajomości tak czy siak nici big_smile

W punkt! Mam tak samo smile

936

Odp: wiadomości na portalach randkowych
dorias napisał/a:
rossanka napisał/a:
john.doe80 napisał/a:

No Szach ... a jak do tego słaba buźka i pupa ... to i mat wink. Starą Panną zostaniesz big_smile

Za późno, już dawno zostałam big_smile
To lecę się zapisać do biblioteki
tongue

A koty masz?

.

No tak. Zawsze kończy się pytaniem o koty. Na razie nie mam ale może będę miła kiedyś,  jak mi się zmienią warunki lokalowe.
Przynajmniej przy kotach będę mogła być sobą,  a nie tylko dopasowywac się do czyjegoś szablonu, bo nie taka, nie owaka, nie tak wyglądam,  nie takie zasady wyznaje, nie mam takich i takich zainteresowań. To dziękuję bardzo.
Może życie samemu bywa ciężkie i brak wielu rzeczy,  ale człowiek może być całkiem sobą i nie ograniczać się.
A to już jakiś plus.

937

Odp: wiadomości na portalach randkowych
rossanka napisał/a:
dorias napisał/a:
rossanka napisał/a:

Za późno, już dawno zostałam big_smile
To lecę się zapisać do biblioteki
tongue

A koty masz?

.

No tak. Zawsze kończy się pytaniem o koty. Na razie nie mam ale może będę miła kiedyś,  jak mi się zmienią warunki lokalowe.
Przynajmniej przy kotach będę mogła być sobą,  a nie tylko dopasowywac się do czyjegoś szablonu, bo nie taka, nie owaka, nie tak wyglądam,  nie takie zasady wyznaje, nie mam takich i takich zainteresowań. To dziękuję bardzo.
Może życie samemu bywa ciężkie i brak wielu rzeczy,  ale człowiek może być całkiem sobą i nie ograniczać się.
A to już jakiś plus.

Te koty to tak żartobliwie nie bierz tego do siebie tongue

Znajdziesz kiedyś kogoś przy kim będziesz mogła być sobą:)

938

Odp: wiadomości na portalach randkowych

Moim zdaniem kobiety przesiadujące na portalach zbyt wiele oczekują po pierwszych tak zwanych rozmowach zapoznawczych,
zachowując się często jak rozleniwione śpiące królewny, które po prostu sobie są, a cała reszta należy już teraz do faceta.
To on ma zagadywać, to on ma podrzucać tematy do ciekawych rozmów, to on ma je ciągnąć i urozmaicać, żeby pani nie odczuwała znużenia...
nie chcę wkładać kija w mrowisko, ale sorry Drogie Panie, taka jest portalowa rzeczywistość, że Wy same stwarzacie sytuacje
w których ten biedny facet albo nie ma pojęcia, albo zwyczajnie się boi o cokolwiek zapytać, bo nawet nie ma żadnego punktu zaczepienia
poza jednym zazwyczaj "jakimś tam" zdjęciem na tle morza, lasu, nieba albo szafy w przedpokoju i motta w stylu "jestem jaka jestem".
I co on ma teraz do Was napisać, o czym ma z Wami rozmawiać, no bo chyba nie o sytuacji politycznej w Południowej Republice Kongo?
Pyta się człowiek normalnie czym się zajmujecie licząc na to, że wywiąże się z tego jakiś dialog, ale oczywiście zamiast mu w tym pomóc,
najlepiej na niego naskoczyć, bo co to za pytania są w ogóle... no takie są, a jakie mają być? Masz jakieś inne, lepsze? To nie wiem na co czekasz.

Swoją drogą oglądałem wczoraj w tv film "Osaczony" nie wiem czy ktoś kojarzy, ale mniejsza z tym.
No i oglądając tak mi przyszło do głowy ile dziewcząt samych by się przyznało do tego jaki mają nick na tym forum albo randkowym portalu,
gdyby na ulicy podszedł do nich prawdziwy Bruce Willis na przykład czy inny jakiś Bogusław Linda chociażby, no strasznie jestem ciekaw
czy też by tak na nich fukały, gdyby jeden z drugim zapytał - A ty czym się zajmujesz - i czy by były równie krytyczne jak dla kolesi z portalu,
rozwijały przed nimi niekończące się listy wymagań oraz oczekiwań na dzień dobry i czekały na rozwój sytuacji nie robiąc najlepiej nic.

939

Odp: wiadomości na portalach randkowych
dorias napisał/a:
rossanka napisał/a:
dorias napisał/a:

A koty masz?

.

No tak. Zawsze kończy się pytaniem o koty. Na razie nie mam ale może będę miła kiedyś,  jak mi się zmienią warunki lokalowe.
Przynajmniej przy kotach będę mogła być sobą,  a nie tylko dopasowywac się do czyjegoś szablonu, bo nie taka, nie owaka, nie tak wyglądam,  nie takie zasady wyznaje, nie mam takich i takich zainteresowań. To dziękuję bardzo.
Może życie samemu bywa ciężkie i brak wielu rzeczy,  ale człowiek może być całkiem sobą i nie ograniczać się.
A to już jakiś plus.

Te koty to tak żartobliwie nie bierz tego do siebie tongue

Znajdziesz kiedyś kogoś przy kim będziesz mogła być sobą:)

Będę adwokatem Ross, uwierz nie wzięła tego do siebie. big_smile big_smile big_smile

Nie pytaj skąd ta pewność, po prostu wiem!!! smile smile smile

P.S. Ross, jakbyś jednak wzięła to do siebie, to nie wkopuj mnie, plissssss tongue tongue tongue

940 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2019-03-15 11:18:29)

Odp: wiadomości na portalach randkowych
anderstud napisał/a:

Moim zdaniem kobiety przesiadujące na portalach zbyt wiele oczekują po pierwszych tak zwanych rozmowach zapoznawczych,
zachowując się często jak rozleniwione śpiące królewny, które po prostu sobie są, a cała reszta należy już teraz do faceta.
To on ma zagadywać, to on ma podrzucać tematy do ciekawych rozmów, to on ma je ciągnąć i urozmaicać, żeby pani nie odczuwała znużenia...
nie chcę wkładać kija w mrowisko, ale sorry Drogie Panie, taka jest portalowa rzeczywistość, że Wy same stwarzacie sytuacje
w których ten biedny facet albo nie ma pojęcia, albo zwyczajnie się boi o cokolwiek zapytać, bo nawet nie ma żadnego punktu zaczepienia
poza jednym zazwyczaj "jakimś tam" zdjęciem na tle morza, lasu, nieba albo szafy w przedpokoju i motta w stylu "jestem jaka jestem".
I co on ma teraz do Was napisać, o czym ma z Wami rozmawiać, no bo chyba nie o sytuacji politycznej w Południowej Republice Kongo?
Pyta się człowiek normalnie czym się zajmujecie licząc na to, że wywiąże się z tego jakiś dialog, ale oczywiście zamiast mu w tym pomóc,
najlepiej na niego naskoczyć, bo co to za pytania są w ogóle... no takie są, a jakie mają być? Masz jakieś inne, lepsze? To nie wiem na co czekasz.

Swoją drogą oglądałem wczoraj w tv film "Osaczony" nie wiem czy ktoś kojarzy, ale mniejsza z tym.
No i oglądając tak mi przyszło do głowy ile dziewcząt samych by się przyznało do tego jaki mają nick na tym forum albo randkowym portalu,
gdyby na ulicy podszedł do nich prawdziwy Bruce Willis na przykład czy inny jakiś Bogusław Linda chociażby, no strasznie jestem ciekaw
czy też by tak na nich fukały, gdyby jeden z drugim zapytał - A ty czym się zajmujesz - i czy by były równie krytyczne jak dla kolesi z portalu,
rozwijały przed nimi niekończące się listy wymagań oraz oczekiwań na dzień dobry i czekały na rozwój sytuacji nie robiąc najlepiej nic.

A kto mówił o liście wymagań i oczekiwaniu na rozwój sytuacji? No, sorki, ale jak mi gość na wejściu wyskakuje z pytaniem z doopy "czym się zajmujesz, pewnie dobrze za to płacą", to ja na żaden rozwój sytuacji czekać nie będę.

Znaczy się, mówię o czasach, kiedy jeszcze bywałam na portalach big_smile Teraz jakoś poznaję ludzi w innych miejscach i oni jakoś nie odczuwają potrzeby wiedzy na samym początku, czym się zajmuję, jaki mam samochód i gdzie mieszkam (w sensie - jaki metraż i czy na kredyt, czy za gotówkę) big_smile

941

Odp: wiadomości na portalach randkowych

No jak ktoś od razu pyta o szczegóły typu czy dom za gotówkę, to jasne. Ale w pytaniu czym się zajmujesz nie ma niczego dziwnego.Zawsze można odpowiedzieć prawdziwie, ale bez szczegółów.
Ktoś pewnie szuka miejsca zaczepienia do rozmowy i tyle.
Dlaczego kobiety mają konta na portalach? Przypuszczalnie dlatego, że w realu nie poznają tłumu gości- a w małych miejscowościach to już w ogóle pewnie.
Z drugiej strony tam ludzie się znają i jak masz myślących przyjaciół, to wiedzą że X jest wolny  i można go Ci przedstawić- czyli poczta pantoflowa.

942

Odp: wiadomości na portalach randkowych
Ela210 napisał/a:

No jak ktoś od razu pyta o szczegóły typu czy dom za gotówkę, to jasne. Ale w pytaniu czym się zajmujesz nie ma niczego dziwnego.Zawsze można odpowiedzieć prawdziwie, ale bez szczegółów.

Jak wynika z kontekstu rozmowy, to owszem, nic dziwnego w tym nie ma. Ale jak facet startuje "cześć, jestem Romuald, czym się zajmujesz", to i tak wiadomo, ze nie ma sensu ciągnąć gadki, bo się nie sklei smile

943

Odp: wiadomości na portalach randkowych
santapietruszka napisał/a:

A kto mówił o liście wymagań i oczekiwaniu na rozwój sytuacji?

No ja mówię smile
Z perspektywy ponad 10 lat szlajania się po portalach, tak to mniej więcej wygląda.
Zatrzęsienie lasek prezentujących postawę roszczeniowo wyczekującą i sprawiających wrażenie, jakby wręcz karmiły się tym
gdy facet pręży się i wygina, żeby jakoś ją wciągnąć w rozmowę, a ona sobie siedzi albo leży i je kisiel patrząc bezmyślnie w ekran...
bo przeczytała w życiu dwie modne książki i o niczym innym nie da się z nią normalnie pogadać, wszystko jest takie płytkie i bez sensu smile

944 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2019-03-15 11:55:43)

Odp: wiadomości na portalach randkowych
anderstud napisał/a:
santapietruszka napisał/a:

A kto mówił o liście wymagań i oczekiwaniu na rozwój sytuacji?

No ja mówię smile
Z perspektywy ponad 10 lat szlajania się po portalach, tak to mniej więcej wygląda.
Zatrzęsienie lasek prezentujących postawę roszczeniowo wyczekującą i sprawiających wrażenie, jakby wręcz karmiły się tym
gdy facet pręży się i wygina, żeby jakoś ją wciągnąć w rozmowę, a ona sobie siedzi albo leży i je kisiel patrząc bezmyślnie w ekran...
bo przeczytała w życiu dwie modne książki i o niczym innym nie da się z nią normalnie pogadać, wszystko jest takie płytkie i bez sensu smile

Ale o facetach można powiedzieć mniej więcej to samo big_smile

Może 10 lat nie siedziałam na tym portalu, ale na palcach jednej ręki mogę policzyć tych, z którymi dało się normalnie pogadać big_smile Za to całkiem sporo takich, co myślą, że jak już puścili jakieś tam oczko albo uśmieszek, to mam przed nimi klęknąć na kolana i ucałować im stopy za to, że się zainteresowali big_smile

945

Odp: wiadomości na portalach randkowych
anderstud napisał/a:
santapietruszka napisał/a:

A kto mówił o liście wymagań i oczekiwaniu na rozwój sytuacji?

No ja mówię smile
Z perspektywy ponad 10 lat szlajania się po portalach, tak to mniej więcej wygląda.
Zatrzęsienie lasek prezentujących postawę roszczeniowo wyczekującą i sprawiających wrażenie, jakby wręcz karmiły się tym
gdy facet pręży się i wygina, żeby jakoś ją wciągnąć w rozmowę, a ona sobie siedzi albo leży i je kisiel patrząc bezmyślnie w ekran...
bo przeczytała w życiu dwie modne książki i o niczym innym nie da się z nią normalnie pogadać, wszystko jest takie płytkie i bez sensu smile

Z perspektywy kilku miesięcy - zatrzęsienie typków, którzy zamiast skleić poprawnie zdanie złożone albo chociaż pojedyncze wolą wysyłać emotikonki tongue kij ma dwa końce smile

946

Odp: wiadomości na portalach randkowych
anderstud napisał/a:

Moim zdaniem kobiety przesiadujące na portalach zbyt wiele oczekują po pierwszych tak zwanych rozmowach zapoznawczych,
zachowując się często jak rozleniwione śpiące królewny, które po prostu sobie są, a cała reszta należy już teraz do faceta.
To on ma zagadywać, to on ma podrzucać tematy do ciekawych rozmów, to on ma je ciągnąć i urozmaicać, żeby pani nie odczuwała znużenia...
nie chcę wkładać kija w mrowisko, ale sorry Drogie Panie, taka jest portalowa rzeczywistość, że Wy same stwarzacie sytuacje
w których ten biedny facet albo nie ma pojęcia, albo zwyczajnie się boi o cokolwiek zapytać, bo nawet nie ma żadnego punktu zaczepienia
poza jednym zazwyczaj "jakimś tam" zdjęciem na tle morza, lasu, nieba albo szafy w przedpokoju i motta w stylu "jestem jaka jestem".
I co on ma teraz do Was napisać, o czym ma z Wami rozmawiać, no bo chyba nie o sytuacji politycznej w Południowej Republice Kongo?
Pyta się człowiek normalnie czym się zajmujecie licząc na to, że wywiąże się z tego jakiś dialog, ale oczywiście zamiast mu w tym pomóc,
najlepiej na niego naskoczyć, bo co to za pytania są w ogóle... no takie są, a jakie mają być? Masz jakieś inne, lepsze? To nie wiem na co czekasz.

Swoją drogą oglądałem wczoraj w tv film "Osaczony" nie wiem czy ktoś kojarzy, ale mniejsza z tym.
No i oglądając tak mi przyszło do głowy ile dziewcząt samych by się przyznało do tego jaki mają nick na tym forum albo randkowym portalu,
gdyby na ulicy podszedł do nich prawdziwy Bruce Willis na przykład czy inny jakiś Bogusław Linda chociażby, no strasznie jestem ciekaw
czy też by tak na nich fukały, gdyby jeden z drugim zapytał - A ty czym się zajmujesz - i czy by były równie krytyczne jak dla kolesi z portalu,
rozwijały przed nimi niekończące się listy wymagań oraz oczekiwań na dzień dobry i czekały na rozwój sytuacji nie robiąc najlepiej nic.

Bardzo się wysiliłam przy zakładaniu profilu, żeby miał ręce i nogi. Mam dość długi opis, w którym mam podane swoje zainteresowania i co lubię. Na końcu jest mimochodem rzucone pytanie "zaczepka", do którego można się odnieść i zacząć rozmowę. Panowie nie mają nic.

Nie jestem księżniczką i w rozmowie mocno się udzielam, bo jestem wygadana i nie mam z tym problemu, tak samo z rzucaniem żarcików i droczeniem się. Gdyby nie moja inicjatywa, to większość "czatów" by padła po "cześć". Jednak z pustego i Salomon nie naleje i nici z mojego produkowania się, gdy po drugiej stronie siedzi beton, który nie potrafi sklecić dwóch zdań. Nie bez powodu ci panowie nie mają żadnych opisów, niektórzy nie potrafią nawet podstawowej tabelki z informacjami wypełnić, dramat. Mam wrażenie, że siedzi tam właśnie plaga roszczeniowych księciów, którzy by chcieli być zabawiani przez kobiety, w dodatku duuużo atrakcyjnejsze od siebie, bogate, z samochodem i dojazdem "do klienta" i pewnie jeszcze by było coś źle i be i by wybrzydzali big_smile

Przynajmniej u mnie w okolicy jest większość takich mężczyzn, którzy śmiało by mogli brać udział w programie "Chłopaki do wzięcia" - zarówno pod względem urody (a raczej jej braku), jak i intelektu. Nie żartuję i nie przesadzam. Nie wiem co jest grane, bo rok temu wyglądało to zupełnie inaczej i było z kim porozmawiać i się umówić, a teraz ni hu hu.

947 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2019-03-15 12:18:15)

Odp: wiadomości na portalach randkowych
dorias napisał/a:

Magdalena  niestety ale tak jest to co w pierwszej kolejności decyduje czy z kimś będziesz to fizycznosc możesz z kimś pisać miesiącami nadawać na jednej fali i w ogóle rozumieć się bez słów A przyjdzie pierwsze spotkanie i może on w ogóle Cię nie pociągać A nawet odtracac, bez pociągu fizycznego chociaż minimalnego nie zbudoujesz nic.

Tak, jak piszesz „działają” faceci, na ogół, bo też nie wszyscy i nie zawsze, bo to różnie bywa.


Wcześniej już byłeś blisko, już witałeś się z gąska, gdy pisałeś:

dorias napisał/a:

Gdy facet podoba się kobiecie to nic nie musi robić aby coś z tego wyszło kobieta nawet nic zainterpreruje jako wyrazy wielkiej miłości i tyle i albo aż tyle.

Bo kobiety mogą zakochać się w pewnym wyobrażeniu i to wcale nie chodzi o wygląd zewnętrzny, potem coś musi w wyglądzie zewnętrznym bardzo rozczarować, żeby nie chcieć być jeszcze bliżej z osobą, z którą zbudowało się bliskość emocjonalną, nawet jeśli jest ona w jakimś stopniu wyobrażona.

948

Odp: wiadomości na portalach randkowych
MagdaLena1111 napisał/a:
dorias napisał/a:

Magdalena  niestety ale tak jest to co w pierwszej kolejności decyduje czy z kimś będziesz to fizycznosc możesz z kimś pisać miesiącami nadawać na jednej fali i w ogóle rozumieć się bez słów A przyjdzie pierwsze spotkanie i może on w ogóle Cię nie pociągać A nawet odtracac, bez pociągu fizycznego chociaż minimalnego nie zbudoujesz nic.

Tak, jak piszesz „działają” faceci, na ogół, bo też nie wszyscy i nie zawsze, bo to różnie bywa.

Ja akurat też tak działam, może jestem facetem.

949

Odp: wiadomości na portalach randkowych
dorias napisał/a:

Te koty to tak żartobliwie nie bierz tego do siebie tongue

Znajdziesz kiedyś kogoś przy kim będziesz mogła być sobą:)

Być może. Musiałabym komuś zaufać a to już wyższa szkoła jazdy. Może kiedyś nastąpi ten wielki dzień smile
Póki co , to koty pilnie potrzebne, w tym jeden czarny, bo czarne przynoszą szczęście (albo przelatuja komuś przez drogę wtedy już to kwestia interpretacji).

Portale randkowe - znam, - trzeba mieć "serce"do tego. Jakiś czas temu tam na moment powróciłam, ale jakoś tak nie miałam przekonania do tej formy, że zawiesiłam konto.
Te oczka, zaczepki, jakieś dziwaczne profile. A zdjęcia? Niektóre miały być chyba tajemnicze, w domyśle właściciela, a ja się normalnie ich bałam, miny jak z kryminału, groźne i
odpychające. Nie ma to jak człowiek na żywo.

950 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2019-03-15 12:35:24)

Odp: wiadomości na portalach randkowych
santapietruszka napisał/a:
MagdaLena1111 napisał/a:
dorias napisał/a:

Magdalena  niestety ale tak jest to co w pierwszej kolejności decyduje czy z kimś będziesz to fizycznosc możesz z kimś pisać miesiącami nadawać na jednej fali i w ogóle rozumieć się bez słów A przyjdzie pierwsze spotkanie i może on w ogóle Cię nie pociągać A nawet odtracac, bez pociągu fizycznego chociaż minimalnego nie zbudoujesz nic.

Tak, jak piszesz „działają” faceci, na ogół, bo też nie wszyscy i nie zawsze, bo to różnie bywa.

Ja akurat też tak działam, może jestem facetem.

Nie wiem, może. Czasami myślę o Tobie jako kobiecie z dużym męskim dodatkiem, który zresztą każda z nas w sobie ma. Tak samo, jak mężczyźni mają w sobie mniej lub więcej pierwiastka kobiecego.
Nie ma jednego schematu, ale nie ma też co udawać, że kobiety i mężczyźni są tacy sami.

951

Odp: wiadomości na portalach randkowych
santapietruszka napisał/a:

Ale o facetach można powiedzieć mniej więcej to samo big_smile

A to na pewno. Przecież gdyby wszyscy byli tacy fajni jak my jesteśmy, to ten wątek nie miałby 25 stron ani nawet 25 wpisów smile

952 Ostatnio edytowany przez dorias (2019-03-15 13:07:49)

Odp: wiadomości na portalach randkowych

Magdalena nikt nie pisze że kobieta i mężczyzna są tacy sami Ale też nie ma co ukrywać że obie płci jako jedno z głównych kryteriów mają wygląd. To jak pisałaś o bliskości emocjonalnej no sorry ale nie zbudujesz tego pisząc dwa tygodnie czy miesiąc na portalu.

Anderstud te kobiety z portali przeważnie i w życiu mają taką postawę stąd tyle tego tam jest.

953

Odp: wiadomości na portalach randkowych
dorias napisał/a:

o jak pisałaś o bliskości emocjonalnej no sorry ale nie zbudujesz tego pisząc dwa tygodnie czy miesiąc na portalu.

Gdybyśmy się załźyli, to przegrałbyś. Nie wyssałam tego z palca.

954

Odp: wiadomości na portalach randkowych
MagdaLena1111 napisał/a:
dorias napisał/a:

o jak pisałaś o bliskości emocjonalnej no sorry ale nie zbudujesz tego pisząc dwa tygodnie czy miesiąc na portalu.

Gdybyśmy się załźyli, to przegrałbyś. Nie wyssałam tego z palca.

Nie wnikam ale wiem że i od tego jakieś wyjątki się znajdą.

955 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2019-03-15 13:20:03)

Odp: wiadomości na portalach randkowych
MagdaLena1111 napisał/a:
dorias napisał/a:

o jak pisałaś o bliskości emocjonalnej no sorry ale nie zbudujesz tego pisząc dwa tygodnie czy miesiąc na portalu.

Gdybyśmy się załźyli, to przegrałbyś. Nie wyssałam tego z palca.

Mnie się kiedyś zdawało, że poznałam w necie faceta wprost idealnego, nawet wzrost pasował big_smile Fotkami się wymieniliśmy. I super się rozumieliśmy, i bliskość się zbudowała, i w ogóle jednorożce pierdziały tęczą, ideał. No to postanowiliśmy się spotkać.

I jak zobaczyłam gościa, to cała "bliskość" poszła się paść do krainy wiecznych łowów, a ja musiałam wykombinować, jak się szybko urwać...

I nie, wcale nie chodziło o to, że posłał jakieś lewe fotki. Swoje posłał i aktualne. Rozmawialiśmy też przez kamerkę. Ale na żywo jednak wyglądał inaczej. Zero chemii.

956

Odp: wiadomości na portalach randkowych
santapietruszka napisał/a:

Mnie się kiedyś zdawało, że poznałam w necie faceta wprost idealnego, nawet wzrost pasował big_smile Fotkami się wymieniliśmy. I super się rozumieliśmy, i bliskość się zbudowała, i w ogóle jednorożce pierdziały tęczą, ideał. No to postanowiliśmy się spotkać.

I jak zobaczyłam gościa, to cała "bliskość" poszła się paść do krainy wiecznych łowów, a ja musiałam wykombinować, jak się szybko urwać...

I nie, wcale nie chodziło o to, że posłał jakieś lewe fotki. Swoje posłał i aktualne. Rozmawialiśmy też przez kamerkę. Ale na żywo jednak wyglądał inaczej. Zero chemii.

Znowu muszę napisać,  "skąd ja to znam". I nie chodzi o to, że zdjęcia były nieaktualne czy coś,  ale na żywo to już nie było to.
Zero chemii. Już nie mówię,  aby się od razu rzucać na kogoś  (ładnie by to wygladalo), ale  brak nawet na tyle chemii miedzyludzikiej,  aby mieć ochotę na kontynuowanie znajomosci i  kolejne spotkanie .

957 Ostatnio edytowany przez dorias (2019-03-15 13:26:48)

Odp: wiadomości na portalach randkowych

Magdalena 1 dla ciebie 3 dla mnie tongue

Niestety ale bez fizycznosci w minimalnym stopniu bliskość emocjonalna wyparuje w ułamku sekundy.

Rossanka w końcu Ci się uda i zaufać i znaleźć A koty was połączą  ;P

958 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2019-03-15 13:29:03)

Odp: wiadomości na portalach randkowych
santapietruszka napisał/a:
MagdaLena1111 napisał/a:
dorias napisał/a:

o jak pisałaś o bliskości emocjonalnej no sorry ale nie zbudujesz tego pisząc dwa tygodnie czy miesiąc na portalu.

Gdybyśmy się załźyli, to przegrałbyś. Nie wyssałam tego z palca.

Mnie się kiedyś zdawało, że poznałam w necie faceta wprost idealnego, nawet wzrost pasował big_smile Fotkami się wymieniliśmy. I super się rozumieliśmy, i bliskość się zbudowała, i w ogóle jednorożce pierdziały tęczą, ideał. No to postanowiliśmy się spotkać.

I jak zobaczyłam gościa, to cała "bliskość" poszła się paść do krainy wiecznych łowów, a ja musiałam wykombinować, jak się szybko urwać...

I nie, wcale nie chodziło o to, że posłał jakieś lewe fotki. Swoje posłał i aktualne. Rozmawialiśmy też przez kamerkę. Ale na żywo jednak wyglądał inaczej. Zero chemii.

Może być i tak.
Wiem jedno, gdyby chodziło o wygląd, to wiele razy powinnam popłynąć, bo obracam albo obracałam się w świecie pięknych ludzi, także mężczyzn.





dorias napisał/a:

Magdalena 1 dla ciebie 3 dla mnie tongue

Wygrałeś :-))
Dobrze, uznajmy, że masz rację a ja się mylę.

959 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2019-03-15 13:32:50)

Odp: wiadomości na portalach randkowych

Te tęczowe jednorożce. To jednak znak ze nie było  żadnej bliskości tylko wyobrażenia To w sumie bardzo ciekawe do autoanalizy co Cię przy ciągnęło a czego kamerka nie mogła ująć

960 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2019-03-15 13:31:04)

Odp: wiadomości na portalach randkowych
MagdaLena1111 napisał/a:

Wiem jedno, gdyby chodziło o wygląd, to wiele razy powinnam popłynąć, bo obracam albo obracałam się w świecie pięknych ludzi, także mężczyzn..

Ale to nie chodzi o to, że chodzi wyłącznie o wygląd... sam wygląd też nie wystarczy przecież, żeby coś w ogóle się chciało z tym konkretnym człowiekiem budować. Można na kimś oko zawiesić i dość, starczy, bo jak gębę otworzy, to zasypiasz...

Musi być i jedno, i drugie. Po prostu.

961

Odp: wiadomości na portalach randkowych
dorias napisał/a:

Magdalena 1 dla ciebie 3 dla mnie tongue

Niestety ale bez fizycznosci w minimalnym stopniu bliskość emocjonalna wyparuje w ułamku sekundy.

Rossanka w końcu Ci się uda i zaufać i znaleźć A koty was połączą  ;P

Nie wiem. Może.  Kiedyś.
Jak koty, to musi to być jakiś stary kawaler big_smile
Dobrana byłaby z nas para smile

Tak fizyczności jest ważna.  Kiedyś tam próbowałam cośtam zbudować,  bo nawet dobrze się rozmawiało,  ale bez fajerwerków,  facet grzeczny, nie piękny,  ale też nie brzydki, mógł się podobać,  a mnie odrzucało. 
I na dłuższą, metę nic z tego nie wychodziło.
To był wielki bląd.

962 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2019-03-15 13:34:25)

Odp: wiadomości na portalach randkowych
santapietruszka napisał/a:
MagdaLena1111 napisał/a:

Wiem jedno, gdyby chodziło o wygląd, to wiele razy powinnam popłynąć, bo obracam albo obracałam się w świecie pięknych ludzi, także mężczyzn..

Ale to nie chodzi o to, że chodzi wyłącznie o wygląd... sam wygląd też nie wystarczy przecież, żeby coś w ogóle się chciało z tym konkretnym człowiekiem budować. Można na kimś oko zawiesić i dość, starczy, bo jak gębę otworzy, to zasypiasz...

Musi być i jedno, i drugie. Po prostu.

To, czego brakowało panu, z którym zaiskrzyło w wirtualu a real zweryfikował na nie, chociaż fizycznie wcześniej Ci odpowiadał (zdjęcia i rozmowy na Skypie)?
Nie rozmawialiście wcześniej głębiej? Czy rozmowy były pitu pitu, granie i udawanie?

963

Odp: wiadomości na portalach randkowych
MagdaLena1111 napisał/a:
santapietruszka napisał/a:
MagdaLena1111 napisał/a:

Gdybyśmy się załźyli, to przegrałbyś. Nie wyssałam tego z palca.

Mnie się kiedyś zdawało, że poznałam w necie faceta wprost idealnego, nawet wzrost pasował big_smile Fotkami się wymieniliśmy. I super się rozumieliśmy, i bliskość się zbudowała, i w ogóle jednorożce pierdziały tęczą, ideał. No to postanowiliśmy się spotkać.

I jak zobaczyłam gościa, to cała "bliskość" poszła się paść do krainy wiecznych łowów, a ja musiałam wykombinować, jak się szybko urwać...

I nie, wcale nie chodziło o to, że posłał jakieś lewe fotki. Swoje posłał i aktualne. Rozmawialiśmy też przez kamerkę. Ale na żywo jednak wyglądał inaczej. Zero chemii.

Może być i tak.
Wiem jedno, gdyby chodziło o wygląd, to wiele razy powinnam popłynąć, bo obracam albo obracałam się w świecie pięknych ludzi, także mężczyzn.





dorias napisał/a:

Magdalena 1 dla ciebie 3 dla mnie tongue

Wygrałeś :-))
Dobrze, uznajmy, że masz rację a ja się mylę.

W tej kwestii nie da się mieć racji Ani nie mieć racji.
Ale fakt fizycznosc jako całokształt ma za dużo do powiedzenia przy poznawaniu kogoś.
I pod tym hasłem nie kryje się tylko wygląd, ale to co sprawić może że osoba Ci się spodoba jak się porusza jak mówi czy też nieszczęsna chemia.
Ale dla mnie to jest tylko i wyłącznie kryterium podstawowe do tego aby poznać potencjalną partnerkę potem przychodzi weryfikacja innych cech.

964

Odp: wiadomości na portalach randkowych
marta929292 napisał/a:
anderstud napisał/a:

Moim zdaniem kobiety przesiadujące na portalach zbyt wiele oczekują po pierwszych tak zwanych rozmowach zapoznawczych,
zachowując się często jak rozleniwione śpiące królewny, które po prostu sobie są, a cała reszta należy już teraz do faceta.
To on ma zagadywać, to on ma podrzucać tematy do ciekawych rozmów, to on ma je ciągnąć i urozmaicać, żeby pani nie odczuwała znużenia...
nie chcę wkładać kija w mrowisko, ale sorry Drogie Panie, taka jest portalowa rzeczywistość, że Wy same stwarzacie sytuacje
w których ten biedny facet albo nie ma pojęcia, albo zwyczajnie się boi o cokolwiek zapytać, bo nawet nie ma żadnego punktu zaczepienia
poza jednym zazwyczaj "jakimś tam" zdjęciem na tle morza, lasu, nieba albo szafy w przedpokoju i motta w stylu "jestem jaka jestem".
I co on ma teraz do Was napisać, o czym ma z Wami rozmawiać, no bo chyba nie o sytuacji politycznej w Południowej Republice Kongo?
Pyta się człowiek normalnie czym się zajmujecie licząc na to, że wywiąże się z tego jakiś dialog, ale oczywiście zamiast mu w tym pomóc,
najlepiej na niego naskoczyć, bo co to za pytania są w ogóle... no takie są, a jakie mają być? Masz jakieś inne, lepsze? To nie wiem na co czekasz.

Swoją drogą oglądałem wczoraj w tv film "Osaczony" nie wiem czy ktoś kojarzy, ale mniejsza z tym.
No i oglądając tak mi przyszło do głowy ile dziewcząt samych by się przyznało do tego jaki mają nick na tym forum albo randkowym portalu,
gdyby na ulicy podszedł do nich prawdziwy Bruce Willis na przykład czy inny jakiś Bogusław Linda chociażby, no strasznie jestem ciekaw
czy też by tak na nich fukały, gdyby jeden z drugim zapytał - A ty czym się zajmujesz - i czy by były równie krytyczne jak dla kolesi z portalu,
rozwijały przed nimi niekończące się listy wymagań oraz oczekiwań na dzień dobry i czekały na rozwój sytuacji nie robiąc najlepiej nic.

Bardzo się wysiliłam przy zakładaniu profilu, żeby miał ręce i nogi. Mam dość długi opis, w którym mam podane swoje zainteresowania i co lubię. Na końcu jest mimochodem rzucone pytanie "zaczepka", do którego można się odnieść i zacząć rozmowę. Panowie nie mają nic.

Nie jestem księżniczką i w rozmowie mocno się udzielam, bo jestem wygadana i nie mam z tym problemu, tak samo z rzucaniem żarcików i droczeniem się. Gdyby nie moja inicjatywa, to większość "czatów" by padła po "cześć". Jednak z pustego i Salomon nie naleje i nici z mojego produkowania się, gdy po drugiej stronie siedzi beton, który nie potrafi sklecić dwóch zdań. Nie bez powodu ci panowie nie mają żadnych opisów, niektórzy nie potrafią nawet podstawowej tabelki z informacjami wypełnić, dramat. Mam wrażenie, że siedzi tam właśnie plaga roszczeniowych księciów, którzy by chcieli być zabawiani przez kobiety, w dodatku duuużo atrakcyjnejsze od siebie, bogate, z samochodem i dojazdem "do klienta" i pewnie jeszcze by było coś źle i be i by wybrzydzali big_smile

Przynajmniej u mnie w okolicy jest większość takich mężczyzn, którzy śmiało by mogli brać udział w programie "Chłopaki do wzięcia" - zarówno pod względem urody (a raczej jej braku), jak i intelektu. Nie żartuję i nie przesadzam. Nie wiem co jest grane, bo rok temu wyglądało to zupełnie inaczej i było z kim porozmawiać i się umówić, a teraz ni hu hu.

W 100% się z tym zgodzę. Poza tym jeśli to facet pisze do mnie pierwszy to oczekuję że ma pomysł na rozmowę. Jeżeli ja piszę do kogoś pierwsza to biorę to ja siebie. I nie pytam czym się zajmuje bo w sumie g.wno mnie to obchodzi, może nawet rowy kopać a nie określa to tego jakim jest człowiekiem

965

Odp: wiadomości na portalach randkowych
MagdaLena1111 napisał/a:
santapietruszka napisał/a:
MagdaLena1111 napisał/a:

Wiem jedno, gdyby chodziło o wygląd, to wiele razy powinnam popłynąć, bo obracam albo obracałam się w świecie pięknych ludzi, także mężczyzn..

Ale to nie chodzi o to, że chodzi wyłącznie o wygląd... sam wygląd też nie wystarczy przecież, żeby coś w ogóle się chciało z tym konkretnym człowiekiem budować. Można na kimś oko zawiesić i dość, starczy, bo jak gębę otworzy, to zasypiasz...

Musi być i jedno, i drugie. Po prostu.

To, czego brakowało panu, z którym zaiskrzyło w wirtualu a real zweryfikował na nie, chociaż fizycznie wcześniej Ci odpowiadał (zdjęcia i rozmowy na Skypie)?
Nie rozmawialiście wcześniej głębiej? Czy rozmowy były pitu pitu, granie i udawanie?

Ja nie napisałam, że wcześniej fizycznie mi odpowiadał, napisałam, że widziałam fotki czy na kamerce i dało się patrzeć. Nie jestem w stanie określić po zdjęciu, czy mam ochotę z tym kimś iść do łóżka, że tak powiem big_smile To, że jednak fizycznie mi nie odpowiada i nie wyobrażam sobie, żeby mnie dotykał, okazało się na żywo. A jak nie mam chęci, żeby mnie facet dotykał, to po co ja mam z nim cokolwiek budować dalej?

I tak, rozmawialiśmy głębiej, a nie jakieś pitu pitu. Ale potem już nie miałam ochoty na dalsze rozmowy. Nie powiem Ci, co mnie odrzuciło konkretnie, bo to nie był żaden konkret. Po prostu, jak zobaczyłam gościa na żywo, to go przestałam "lubić". Nie, nie śmierdział ani nic z tych rzeczy big_smile

966 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2019-03-15 13:47:56)

Odp: wiadomości na portalach randkowych
dorias napisał/a:

Ale fakt fizycznosc jako całokształt ma za dużo do powiedzenia przy poznawaniu kogoś.
I pod tym hasłem nie kryje się tylko wygląd, ale to co sprawić może że osoba Ci się spodoba jak się porusza jak mówi czy też nieszczęsna chemia.
Ale dla mnie to jest tylko i wyłącznie kryterium podstawowe do tego aby poznać potencjalną partnerkę potem przychodzi weryfikacja innych cech.

Tak mi się skojarzyło, jak mój ex najpierw mówił, że tak mu się podoba, że jestem energiczna a to widać w ruchu, a potem przemycał uwagi, że mogłabym tak bardziej zwolnić i jak nimfa płynąć. WTF? Mogę się tak zabawić od czasu do czasu, ale natury nie zmienię :-D

Ktoś na tym forum pusał, że to, co na początku urzeka to później staje się powodem do rozwodu. Jakoś tak by pasowało :-D))


santapietruszka napisał/a:

Ja nie napisałam, że wcześniej fizycznie mi odpowiadał, napisałam, że widziałam fotki czy na kamerce i dało się patrzeć. Nie jestem w stanie określić po zdjęciu, czy mam ochotę z tym kimś iść do łóżka, że tak powiem big_smile To, że jednak fizycznie mi nie odpowiada i nie wyobrażam sobie, żeby mnie dotykał, okazało się na żywo. A jak nie mam chęci, żeby mnie facet dotykał, to po co ja mam z nim cokolwiek budować dalej?

I tak, rozmawialiśmy głębiej, a nie jakieś pitu pitu. Ale potem już nie miałam ochoty na dalsze rozmowy. Nie powiem Ci, co mnie odrzuciło konkretnie, bo to nie był żaden konkret. Po prostu, jak zobaczyłam gościa na żywo, to go przestałam "lubić". Nie, nie śmierdział ani nic z tych rzeczy big_smile

OK, przecież nie będziemy zgadywać, co poszło nie tak :-))
Bywa różnie.

967

Odp: wiadomości na portalach randkowych
MagdaLena1111 napisał/a:
santapietruszka napisał/a:
MagdaLena1111 napisał/a:

Wiem jedno, gdyby chodziło o wygląd, to wiele razy powinnam popłynąć, bo obracam albo obracałam się w świecie pięknych ludzi, także mężczyzn..

Ale to nie chodzi o to, że chodzi wyłącznie o wygląd... sam wygląd też nie wystarczy przecież, żeby coś w ogóle się chciało z tym konkretnym człowiekiem budować. Można na kimś oko zawiesić i dość, starczy, bo jak gębę otworzy, to zasypiasz...

Musi być i jedno, i drugie. Po prostu.

To, czego brakowało panu, z którym zaiskrzyło w wirtualu a real zweryfikował na nie, chociaż fizycznie wcześniej Ci odpowiadał (zdjęcia i rozmowy na Skypie)?
Nie rozmawialiście wcześniej głębiej? Czy rozmowy były pitu pitu, granie i udawanie?

Właśnie zabrakło "tego," tej iskry. Tak naprawdę z wieloma osobami dobrze się rozmawia,  ma się wiele wspólnych poglądów,  podobne poczucie humoru,  wiele osób jest atrakcyjnych dla nas fizycznie, a mimo tego wybiera się z tego tłumu właśnie tą  jedną  konkretną osobę.  Człowiek sam potem się dziwi, dlaczego Janek, a nie Karol, ktory miał lepsza sylwetkę,  albo Paweł ktorry był zabawniejszy,  albo Maciek , ktory był bogatszy czy zaradniejszy,  albo Krzysiek, z którym miało się takie same zainteresowania.  A mimo tego jest akurat Janek,  który miał buc brunetem, a jest rudy, robi błędy ortograficzne i nie lubi tańczyć.  Bo  Janek to Janek.  Jako całość,  osoba i człowiek czuje, że to jest to.

Oczywiście,  jako ekspert od nieudanych relacji mogę się mylić,  ale tak mi się wydaje.

968 Ostatnio edytowany przez Capricornus (2019-03-15 15:18:10)

Odp: wiadomości na portalach randkowych
marta929292 napisał/a:

Jednak z pustego i Salomon nie naleje i nici z mojego produkowania się, gdy po drugiej stronie siedzi beton, który nie potrafi sklecić dwóch zdań. Nie bez powodu ci panowie nie mają żadnych opisów, niektórzy nie potrafią nawet podstawowej tabelki z informacjami wypełnić, dramat. Mam wrażenie, że siedzi tam właśnie plaga roszczeniowych księciów, którzy by chcieli być zabawiani przez kobiety, w dodatku duuużo atrakcyjnejsze od siebie, bogate, z samochodem i dojazdem "do klienta" i pewnie jeszcze by było coś źle i be i by wybrzydzali big_smile

Z moich doświadczeń na portalu płatnym (bo to chyba też ma znaczenie):
90% opisów profili panów, którzy do mnie pisali zawiera informację nt. tego, że pan chętnie spędza czas przed telewizorem i w internecie i że interesują go... kobiety. I to tyle, nic poza tym. Jeśli dodatkowo profil taki nie zawiera zdjęcia osobnika albo zawiera zdjęcia wodospadu, pszczółki na kwiatku, chomika czy zdjęć wykonanych w taki sposób, że widać tylko słońce z tyłu a twarz jest jedną wielką ciemną plamą albo pan ma na nosie okulary w stylu Jaruzelskiego, to sorry... od razu out. Choćbym chciała, to nie ma żadnego punktu zaczepienia.
Pytanie nt. tego, czym się zajmuję jakoś mnie nie odrzuca, w końcu ujawniam tylko to, co chcę. Natomiast irytuje mnie, kiedy jednym z pierwszych pytań jest "Masz dzieci?", skoro w opisie jak byk stoi na samym początku, że owszem. Większość nawet nie zadaje sobie trudu,żeby zagłębić się w treść opisu profilu.
Nigdy jednak do tej pory nie otrzymałam jednoznacznej propozycji seksualnej, raczej były kulturalne komplementy i teraz nie wiem: martwić się? wink

rossanka napisał/a:

Póki co , to koty pilnie potrzebne, w tym jeden czarny, bo czarne przynoszą szczęście (albo przelatuja komuś przez drogę wtedy już to kwestia interpretacji).

Ja mam czarnego kocura i jak by Ci to powiedzieć? Hm... pomyśl może o rudym albo o jakiejś kotce szylkretowej...
U Niemców egzystuje takie powiedzonko, że jak czarny kot przebiega z lewej strony na prawą, to na pecha, a odwrotnie - na szczęście, tak więc interpretacja dość jednoznaczna smile

MagdaLena1111 napisał/a:
dorias napisał/a:

Magdalena 1 dla ciebie 3 dla mnie tongue

Wygrałeś :-))
Dobrze, uznajmy, że masz rację a ja się mylę.

Nie, ja przyznaję rację Magdalenie, więc sorry, ale jest 2:3 smile

969 Ostatnio edytowany przez nudny.trudny (2019-03-15 15:29:37)

Odp: wiadomości na portalach randkowych
john.doe80 napisał/a:

Ja słowa dotrzymałem wink i gołąb doleciał.

masz dobrego gołębia! a wrócił już?:P swoją drogą kiedyś mnie ciekawiło jak one działają, jak to jest że potrafią odnaleźć właściwe miejsce. ale tego pewnie nie wiesz;)

Maymayka napisał/a:

Ja tu już kiedyś o tym pisałam. Pytanie o pracę pada w drugiej, trzeciej wiadomości, masakra jak wywiad z opieki. Mnie wtedy ponosi wyobraźnia i wymyślam cuda, bo typ i tak jest na odstrzał

pamiętam, wymyślałaś jakieś dziwne imię którego nigdy wcześniej nie widziałem:P

john.doe80 napisał/a:

A mogę zadać pytanie dlaczego szukacie kogoś na portalach? Tam (jak i na forum) jest pewien typ ludzi, nie lepiej w życiu zacząć bywać tam gdzie bywają ludzie podobni do nas samych ?

w każdym miejscu może zdarzyć się ktoś, kto zainteresuje:)czy to na portalu, czy na forum, czy w życiu

rossanka napisał/a:

No tak. Zawsze kończy się pytaniem o koty. Na razie nie mam ale może będę miła kiedyś,  jak mi się zmienią warunki lokalowe.
Przynajmniej przy kotach będę mogła być sobą,  a nie tylko dopasowywac się do czyjegoś szablonu, bo nie taka, nie owaka, nie tak wyglądam,  nie takie zasady wyznaje, nie mam takich i takich zainteresowań. To dziękuję bardzo

haha:D mam kotkę<3 ona kiedyś była kotem z dworu ale wolała zostać domowym:P

anderstud napisał/a:

Moim zdaniem kobiety przesiadujące na portalach zbyt wiele oczekują po pierwszych tak zwanych rozmowach zapoznawczych,
zachowując się często jak rozleniwione śpiące królewny, które po prostu sobie są, a cała reszta należy już teraz do faceta.
To on ma zagadywać, to on ma podrzucać tematy do ciekawych rozmów, to on ma je ciągnąć i urozmaicać, żeby pani nie odczuwała znużenia...

właśnie też zauważałem, że po jednej stronie mamy chłopaków zawiedzionych brakiem ciekawszej rozmowy (jeśli się nie mylę, john.doe w tym temacie), a po drugiej stronie mamy dziewczyny zawiedzione powtarzającymi się mało ciekawymi wiadomościami. Teoretycznie rozmowa pomiędzy tymi osobami na portalach powinna być udana;)

santapietruszka napisał/a:

A kto mówił o liście wymagań i oczekiwaniu na rozwój sytuacji? No, sorki, ale jak mi gość na wejściu wyskakuje z pytaniem z doopy "czym się zajmujesz, pewnie dobrze za to płacą", to ja na żaden rozwój sytuacji czekać nie będę

ciekawe czy balkonik już naprawiony:D:D chociaż autora tamtego tematu jakoś nie ma na forum:(

marta929292 napisał/a:

Bardzo się wysiliłam przy zakładaniu profilu, żeby miał ręce i nogi. Mam dość długi opis, w którym mam podane swoje zainteresowania i co lubię. Na końcu jest mimochodem rzucone pytanie "zaczepka", do którego można się odnieść i zacząć rozmowę. Panowie nie mają nic.
[...] z pustego i Salomon nie naleje

mój kolega z dawnych studiów mówił ten cytat z Salomonem, do teraz nie wiem co miał na myśli:P a streścisz tu na forum tę zaczepkę z końca profilu?

john.doe80 napisał/a:

Ja to jestem nienormalny siedzę tutaj zamiast iść z kolegami na "portal randkowy" na żywo

będzie lepiej:D skoro masz kolegów z którymi możesz iść;) moi znajomi to wiek co najmniej +10 lat w porównaniu do mojego i wszyscy ze stabilnym życiem rodzinnym więc tego typu pomysły nie miałyby szansy realizacji:P

rossanka napisał/a:

Znowu muszę napisać,  "skąd ja to znam". I nie chodzi o to, że zdjęcia były nieaktualne czy coś,  ale na żywo to już nie było to.
Zero chemii. Już nie mówię,  aby się od razu rzucać na kogoś  (ładnie by to wygladalo), ale  brak nawet na tyle chemii miedzyludzikiej,  aby mieć ochotę na kontynuowanie znajomosci i  kolejne spotkanie .

to też byłby ciekawy temat. aktualnie nie mam pomysłu z czego mogą wynikać takie zmiany po spotkaniu się na żywo:)

970

Odp: wiadomości na portalach randkowych

A więc dopuszczamy, że są kobiety/mężczyźni poza jakimkolwiek wyborem/sortem ze względu na look, czy nadal jeszcze co niektórzy będą się zapierać jak żaby błota...?? wink

Swoją drogą przypomniała mi się komedia z Jackiem Blackiem i Gwyneth Paltrow, która obrazuje w sposób lekko przejaskrawiony co i jak, ale oficjalnie przecież to pic, przecież to fikcja...czyżby?? wink

971 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2019-03-15 17:58:34)

Odp: wiadomości na portalach randkowych
assassin napisał/a:

A więc dopuszczamy, że są kobiety/mężczyźni poza jakimkolwiek wyborem/sortem ze względu na look, czy nadal jeszcze co niektórzy będą się zapierać jak żaby błota...?? wink

No, nie do końca, bo ktoś, kogo look nie spodoba się mnie, może się spodobać Rossance - i na odwrót. Więc nie generalizowałabym tutaj, że istnieje ktoś, kto nie ma jakichkolwiek szans, bo jest niby brzydki. Jakoś facetów, którzy zostali mężami moich koleżanek, ja nie brałam pod uwagę jako moich facetów, a oni jednak żony mają...

Jak ktoś całe życie siedzi sam i narzeka na cały świat, że nikt go nie chce, to ja raczej problemu w czym innym bym upatrywała, a nie w tym, jak wygląda...

972

Odp: wiadomości na portalach randkowych
santapietruszka napisał/a:

bo ktoś, kogo look nie spodoba się mnie, może się spodobać Rossance - i na odwrót.

Gorzej jakby nam się spodobał ten sam big_smile

santapietruszka napisał/a:

Więc nie generalizowałabym tutaj, że istnieje ktoś, kto nie ma jakichkolwiek szans, bo jest niby brzydki. Jakoś facetów, którzy zostali mężami moich koleżanek, ja nie brałam pod uwagę jako moich facetów, a oni jednak żony mają...

Tak to prawda. Pewnie zaraz ktoś powie, ze to związki z rozsądku - i tak może być - ale przecież nie wszystkie.

Ostatni mężczyzna, który mi się podobał - koleżanka skwitowała jego wygląd "on, no wiesz co, normalny facet, co ty w nim widzisz. Oka bym nie zawiesiła jakbym go na ulicy minęła" - a mnie a z gorąco oblewało od stóp po czubek głowy (albo menopauza się zbliża, ale miejmy nadzieję ze jeszcze nie  wink ).

973 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2019-03-15 20:53:40)

Odp: wiadomości na portalach randkowych
john.doe80 napisał/a:

A mogę zadać pytanie dlaczego szukacie kogoś na portalach? Tam (jak i na forum) jest pewien typ ludzi, nie lepiej w życiu zacząć bywać tam gdzie bywają ludzie podobni do nas samych ?

Wg mnie na tym forum jest kilka typów ludzi, może kiedyś będzie można wrócić do tego zagadnienia, a ponieważ to wątek o portalach randkawych, to przy tym może zostańmy.
To forum otworzyło przede mną nieznane lądy, chłonę to, czego nie było i nie jest mi dane doświadczać w codziennym życiu a ponieważ lubię sobie pewne rzeczy układać i systematyzować, to na podstawie tego, co tutaj wyczytałam między wierszami i literkami widzę, że np, na portalach randkowych są 3 główne typy mężczyzn:
Pierwszy typ to poszukujący w kobiecie partnera do milosci, wspólnego życia w szczęściu i nieszczęściu, oczekujący od partnerki jakiejś mądrości, zdolnosci do kochania, posiadającej pewien zespol cech, ktore faceta pociągają. Na takiego chyba trafiła Makigigi :-)
Drugi typ szuka kobiet by wyłącznie spełniać swoje potrzeby. Oni nawet gdy są w związku, to wyłącznie po to, aby spełniać własne potrzeby i zachcianki. Oni poszukują raczej kobiet prostych, łatwych w obsłudze, spełniających ich potrzeby i zachcianki, podatnych i łatwych do manipulowania, głupiutkich, bo takie łatwiej oczarować i przywiązać.
Trzeci typ to jeszcze niedojrzali faceci, ale tacy, którzy chcą się uczyć. Oni poszukują kobiet dojrzalszych, parterek, prawdopodobnie liczą, ze one ich w jakimś sensie nauczą jak byc mężczyzna i może będzie to nawet przyjemne.

Ten podział to wielkie uproszczenie z mojej strony, ale i tak pokazuje, że jest tam spore zróżnicowanie.




Capricornus napisał/a:

Nie, ja przyznaję rację Magdalenie, więc sorry, ale jest 2:3 smile

Ufff...może jednak nie jestem aż taka dziwna i inna ;-))
Pozdrawiam :-)

974

Odp: wiadomości na portalach randkowych
Maymayka napisał/a:
marta929292 napisał/a:

Drogie Panie, czy Was też mężczyźni JUŻ NA STARCIE (czasem od pierwszej wiadomości (!) lub dosłownie chwilę później) wypytują o to, gdzie pracujecie?...

Ja tu już kiedyś o tym pisałam. Pytanie o pracę pada w drugiej, trzeciej wiadomości, masakra jak wywiad z opieki. Mnie wtedy ponosi wyobraźnia i wymyślam cuda, bo typ i tak jest na odstrzał. Ostatnio jak koleś w drugiej wiadomości zapytał czym się zajmuję, to ja zapytałam czy wszyscy faceci lecą z wiadomościami z jakiegoś poradnika samotnika wg jednego schematu. Typ odpisał, że nie jest dobry w rozmowach i nie wiedział co napisać, więc już zirytowana odpisałam mu tak: ok, pracuję, mam stałe źródło utrzymania, posiadam również mieszkanie i dwa samochody. Mam ci podesłać mój pit czy może kopię karty zdrowia? big_smile 
Oczywiście typ przepraszał ale już mi się nie chciało z nim gadać.

Mnie akurat interesuje czym się zawodowo zajmuje kobieta, z którą rozmawiam. I wcale nie chodzi o zarobki. Po prostu praca zawodowa jest wyborem jakiejś drogi życiowej, i wiąże się z predyspozycjami i zainteresowaniami. Rozmawiając z kimkolwiek (nie tylko kobietą) o jego pracy liczę, że zobaczę u niego iskrę, że pozwoli mi zajrzeć do jakiegoś nowego świata. Nie ma znaczenia jaka to jest praca, pod warunkiem, że osoba z którą rozmawiam czuje się w niej spełniona.

Dlatego postawa taka jak zaprezentowana wyżej, typu: "no mam jakąś pracę, zarabiam na siebie, co cię to interesuje?" powoduje z kolei u mnie, że dana kobieta idzie na odstrzał. Przykro mi, ale jeśli ktoś nie chce rozmawiać o swojej pracy, to znaczy że się jej wstydzi, albo pracuje z przymusu i nie ma na tyle ambicji i samozaparcia by robić to co chce. Albo najczęściej sam/a nie wie czego chce, i robi to, co mu życie podsunęło. Pit nie ma tu nic do rzeczy: bibliotekarka czy pielęgniarka, która kocha swoją pracę i chce o niej rozmawiać ma u mnie więcej punktów niż zblazowana menedżerka, z 5-krotnie wyższą pensją, która będzie mi przez zęby cedziła czym się zajmuje.

975

Odp: wiadomości na portalach randkowych
Tycho napisał/a:

Mnie akurat interesuje czym się zawodowo zajmuje kobieta, z którą rozmawiam. I wcale nie chodzi o zarobki. Po prostu praca zawodowa jest wyborem jakiejś drogi życiowej, i wiąże się z predyspozycjami i zainteresowaniami. Rozmawiając z kimkolwiek (nie tylko kobietą) o jego pracy liczę, że zobaczę u niego iskrę, że pozwoli mi zajrzeć do jakiegoś nowego świata. Nie ma znaczenia jaka to jest praca, pod warunkiem, że osoba z którą rozmawiam czuje się w niej spełniona.

Dlatego postawa taka jak zaprezentowana wyżej, typu: "no mam jakąś pracę, zarabiam na siebie, co cię to interesuje?" powoduje z kolei u mnie, że dana kobieta idzie na odstrzał. Przykro mi, ale jeśli ktoś nie chce rozmawiać o swojej pracy, to znaczy że się jej wstydzi, albo pracuje z przymusu i nie ma na tyle ambicji i samozaparcia by robić to co chce. Albo najczęściej sam/a nie wie czego chce, i robi to, co mu życie podsunęło. Pit nie ma tu nic do rzeczy: bibliotekarka czy pielęgniarka, która kocha swoją pracę i chce o niej rozmawiać ma u mnie więcej punktów niż zblazowana menedżerka, z 5-krotnie wyższą pensją, która będzie mi przez zęby cedziła czym się zajmuje.

Praca jak praca, każdy jakąś ma (przeważnie).

Posty [ 911 do 975 z 4,192 ]

Strony Poprzednia 1 13 14 15 16 17 65 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » wiadomości na portalach randkowych

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024