Trudny związek, szukam pomocy - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Trudny związek, szukam pomocy

Strony Poprzednia 1 5 6 7

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 391 do 396 z 396 ]

391 Ostatnio edytowany przez kobietka taka 123 (2019-05-13 14:29:02)

Odp: Trudny związek, szukam pomocy

Cześć Aniu. Super, że tak Ci rozląka służy. Dobrze, że nie musisz ogarniać sprawy rozwodu przynajmniej. Mam nadzieję że to co nagadal Ci przez telefon to tylko byle jakie gadki a nie nastraszanie czy cos.

Dziewczyny, myślę że psycholog dziecięcy to super pomysł. Wprawdzie moja jest jeszcze bardzo mala i młodsza od waszych dzieci, tp jak podrośnie sama będę chciała skorzystać z fachowej pomocy.

Toniu jezeli on zaczyna już dziećmi manipulować, to wiesz jakby było jakbyś została, na porządku dziennym. Fajnie że tłumaczysz jego zachowania, by synek się nie nabrał.

Pozdrawiam Was.

Zobacz podobne tematy :

392

Odp: Trudny związek, szukam pomocy

Aniu ja Ci tak na szybko poradzę jak radzimy w szkole dla rodziców, mów dziecku tyle ile samo pyta bo tyle chce wiedzieć wszystko ponad to dla niego za dużo. Jak Ci się układa w Pl? Pozdrowienia z wyjątkowo słonecznego UK smile

393

Odp: Trudny związek, szukam pomocy
terazszczesliwa napisał/a:

Aniu ja Ci tak na szybko poradzę jak radzimy w szkole dla rodziców, mów dziecku tyle ile samo pyta bo tyle chce wiedzieć wszystko ponad to dla niego za dużo. Jak Ci się układa w Pl? Pozdrowienia z wyjątkowo słonecznego UK smile

Kiedyś mi tak wlasnie radziłas i zapamiętałam, dlatego gryzlam się dotąd w język i nie wspominałam o ojcu zbyt wiele ani nie wypytywalam malucha.
Układa mi się chyba dobrze, od września może poślę synka do przedszkola i pójdę do pracy na cały etat.
Dziękuję i pozdrawiam z deszczowej Polski

394

Odp: Trudny związek, szukam pomocy

Super, bardzo się cieszę smile pogoda się nie przejmuj podobno szykuje się fala upałów w Pl,  pozamykalas wszystko w HR?

395

Odp: Trudny związek, szukam pomocy
Aaannaaa napisał/a:

Witam. Od wielu lat znajduje sie w trudnym zwiazku, mam dziecko. Moj partner jest fajnym zaradnym człowiekiem, ale czasem jak.sie wscieknie zachowuje sie jak wariat, furiat. Wyzywa mnie, kilka razy popchnal. Najgorsze, ze czasem.idziemy spac w super humorze a jak rano wstanie wscieka sie i czepia o bzdury np. ze mialam gdzies zadzwonic (podczas gdy np umowilismy sie, ze zrobimy to po południu itp albo ze ma pranie niezrobione podczas gdy codziennie robie pranie a kiedy on spi do poludnia i rzeczy ma wrzucone na kupe albo w torbie jak przyjezdzamy do mojej mamy to ja nie wiem co jest do prania a co nie). Większość klotni jest o takie bzdury, kiedy przykładowo wypiore te rzeczy to znow jest jazda ze wypralam spodnie ktore chcial zalozyc i tak w kolko. Podczas takich scen od razu slysze spier...laj, idiotko, da*nie i wiele innych. Zaczelo sie z pol roku po tym jak razem zamieszkalismy. Jest nerwowy, do lekarza isc nie chce. Swoja matke podobnie traktuje... Najgorsze ze mamy cudowne mądre dziecko, ktore juz wie ze tata ma nerwy.

Szukam osob z podobnym doświadczeniem, ktore nie beda pisac postow w stylu odejdz od niego, to dran itp. Chcialam odejsc wiele razy, mogę mieszkac u mamy, jakos bym sobie dala rade bo jestem zaradna, ale boje soe rozbic dziecku rodzine bo mimo wszystko kocha tate. Ale jak on znow zaczyna, znienacka, jak bomba, napada na mnie bo sobie wymyslil powod do klotni, to mam dosc.
Chce wiedzieć czy jesli pojdzie to psychiatry cxy psychloga czy da sie mu.pomoc. czy sie zmieni? Jestem jeszcze dosc mloda / po 30stce i mam sile zeby dalej zyc, kocham swoje dziecko, rodzina tez by zrozumiala i pomogla mi bo wiele razy widzieli jego schizy i nawet namawiali mnie zebym go rzucila i mi pomoga. Kocham go ale nie mam sily juz tego znosic, nie dam soba poniewierac, nikt nigdy mnie tak nie nekal psychicznie. Jak jest dobrze to jest cudowny, a jak zacznie mam ochote uciec. To taki terror psychiczny, jak juz widzę jego wzrok.jak sie złości to cala sie trzęse w srodku. Nauczyłam sie robic tak zeby nie mial powodow do awantur ale jak chce to zawsze cos znajdzie.

Czy to ma sens? Czy to da sie wyleczyc? Czy jest tu ktos kto ma normalnego faceta, z ktorym mozna sie normalnie poklocic (bo to przeciez normalne ze ludzie sie czasem nie zgadzaja) i nie wyzywać? Czy oni wszyscy tacy sa.

Ja sie wychowalam w normalnej.rodzinie. On nie ma ojca, u niego sa klotnie w domu. Posypal mu sie tez zwiazek wcześniejszy i bolesnie to przezyl, ale teraz wiem bo sie nieraz przyznaje ze bylej robil to samo a nawet byl dla niej.gorszy. Chce zapewnic dziecku normalny dom, ale nie pozwole z drugiej strony zeby moje dziecko stało sie jak ojciec albo zeby kiedys tak.traktowal mnie lub swoja druga polowke. 
Napiszcie jak to jest u nas i czy komus sie udalo wyleczyc te napady złości, gniewu i agresji u partnera. Czekam na Wasze opinie kochane. Ciezkie to nasze zycie.


tak jakbym czytała o moim partnere, identyczne zachowania, identyczne!
i jeszcze kupił butelke wodki i do samobojstwa sie przygotowywal, ja widzialam taka akcje juz dwa razy, alkohol i przygotowania, masakra...

396 Ostatnio edytowany przez Tulipani (2019-06-28 16:40:42)

Odp: Trudny związek, szukam pomocy

Zrozpaczona,

Bardzo dobrze, że został Ci polecony wątek Anny i że tutaj trafiłaś. Mam nadzieję, że przeczytałaś go dokładnie i że widzisz podobieństwa między jej partnerem a Twoim.

Pomyślałam dzisiaj o Tobie, czytając to co tak niedawno, bo 10 stycznia napisała tutaj Anna:

" (...) Jak to czyta jakas kobieta, ktora jest dopiero na początku zwiazku z takim człowiekiem, to niech sie nawet nie zastanawia, tylko ucieka. Niszczymy zycie nie tylko sobie, ale i swoim dzieciom, rodzicom i najblizszym ktorzy musza na to patrzec"

Bardzo znamienne słowa, skierowana jakby do Ciebie. Ty dopiero z tym człowiekiem jesteś rok, jesteś w ciąży i Twoje dziecko od samego początku może wychowywać się w bezpiecznym środowisku, bez kłótni, awantury, bez wiecznej szarpaniny z psycholem.
Przemyśl to dokładnie.

Posty [ 391 do 396 z 396 ]

Strony Poprzednia 1 5 6 7

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Trudny związek, szukam pomocy

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024