Jak wybić chłopakowi seksuologa z głowy? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » Jak wybić chłopakowi seksuologa z głowy?

Strony Poprzednia 1 2 3

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 131 do 132 z 132 ]

131 Ostatnio edytowany przez display (2019-01-13 13:45:59)

Odp: Jak wybić chłopakowi seksuologa z głowy?
MagdaLena1111 napisał/a:
Cyngli napisał/a:

Zły partner, bo mu zależy na lodzie...!
Zły byłby również, gdyby od Autorki odszedł, bo to by znaczyło, że mu zależy tylko na jednym...!

Najlepiej by było, gdyby sam z nieprzymuszonej woli zrezygnował ze swoich potrzeb, bo przecież Autorka ma prawo czegoś nie chcieć. Wtedy byłoby miodzio. To by był dopiero masochizm, Magdaleno...

Doprawdy trudno mi zrozumieć Twój brak szacunku wobec czyichś ograniczeń Cyngli.
Wydaje Ci się, że gdy wyszydzasz cudze ograniczenie, zlekcewazysz je, zbagatelizujesz i zbanalizujesz, to będzie po sprawie?


Podpisuję się pod wszystkim co do tej pory napisałaś na tym forum Magdalena. A podejście Cyngi jest po prostu przerażające....

Zobacz podobne tematy :

132 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2019-01-13 14:24:58)

Odp: Jak wybić chłopakowi seksuologa z głowy?
display napisał/a:
MagdaLena1111 napisał/a:
Cyngli napisał/a:

Zły partner, bo mu zależy na lodzie...!
Zły byłby również, gdyby od Autorki odszedł, bo to by znaczyło, że mu zależy tylko na jednym...!

Najlepiej by było, gdyby sam z nieprzymuszonej woli zrezygnował ze swoich potrzeb, bo przecież Autorka ma prawo czegoś nie chcieć. Wtedy byłoby miodzio. To by był dopiero masochizm, Magdaleno...

Doprawdy trudno mi zrozumieć Twój brak szacunku wobec czyichś ograniczeń Cyngli.
Wydaje Ci się, że gdy wyszydzasz cudze ograniczenie, zlekcewazysz je, zbagatelizujesz i zbanalizujesz, to będzie po sprawie?


Podpisuję się pod wszystkim co do tej pory napisałaś na tym forum Magdalena. A podejście Cyngi jest po prostu przerażające....

Nie zauważyłam tej części postu Magdaleny, ale odniosę się.

Brak szacunku do czyichś ograniczeń? Wyszydzanie, lekceważenie? Wybacz, ale chyba odrobinę Cię poniosło. Dla mnie ma być "po sprawie"...? Przecież to jest forum, a problem ma Autorka, nie ja. Może więcej dystansu?

------

Moje podejście do czego jest tak strasznie przerażające? Do tego, że uważam, że korona by Autorce z głowy nie spadła, gdyby poszła do tego seksuologa, skoro mówi, że jej zależy na parnerze?
Czy ja ją siłą przekonuję do tego, że seks oralny jest obowiązkowy w związku i MUSI robić loda? Nie.
Ja tylko napisałam, że OSOBIŚCIE nie lubię być ograniczana przez jakieś lęki lub bariery, które nie wiadomo skąd się wzięły oraz, że poszłabym na jej miejscu do tego seksuologa, by się dowiedzieć, skąd te ograniczenia. I dopisałam, że według mnie, mogłoby jej to wyjść na dobre.

Druga sprawa, że wspólna wizyta u seksuologa byłaby moim zdaniem kompromisem. Ponadto uważam, że facetowi na niej zależy, bo gdyby nie zależało, to by po prostu się ewakuował z relacji, która nie spełnia jego oczekiwań. Autorka też może się rozstać, jeśli uważa, że nie stać ją na ten krok, jakim byłoby podjęcie prób zmiany obecnej sytuacji.

Bo w tej chwili mamy impas. Od impasu jeszcze nikomu w związku nie było dobrze.

-----

Jeśli dla kogoś szczere i kulturalne wyrażenie swojej opinii jest szydzeniem, lekceważeniem, banalizowaniem i przerażającym podejściem...to ja współczuję, bo jak się naprawdę spotka z takim zachowaniem, to chyba je uzna za zbrodnię przeciwko ludzkości.

-----

Kleoma napisał/a:

Załóżmy, ze pójdą do lekarza.
Czy jeśli mimo tej wizyty ona nadal nie zechce tego robić to on zrezygnuje z nalegania na nią aby to mu zrobiła?
Nie sądzę.

Myślę, że możliwości są trzy.

1. Wizyta sprawi, że partner Autorki zrozumie, że nie jest gotowa na seks oralny i nie wiadomo, czy kiedyś będzie, że nie ma sensu na to nalegać. Zadowoli się zwykłym seksem, albo odejdzie, w zależności od tego, jak bardzo mu na Autorce zależy i czy jest w stanie zrezygnować ze swoich pragnień.

2. Autorka po wizycie stwierdzi, że być może jej ograniczenia przeszkadzają jej w związku i zechce nad nimi pracować. Długo, krótko, bez znaczenia. Może się to wiązać z kolejnymi wizytami, ale nie musi.

3. Nic się nie zmieni.

Ale tylko dwie pierwsze opcje mogą uratować ten związek, tak myślę.

Posty [ 131 do 132 z 132 ]

Strony Poprzednia 1 2 3

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » Jak wybić chłopakowi seksuologa z głowy?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024