Jak wybić chłopakowi seksuologa z głowy? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » Jak wybić chłopakowi seksuologa z głowy?

Strony 1 2 3 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1 do 65 z 132 ]

Temat: Jak wybić chłopakowi seksuologa z głowy?

chłopak chce mnie zapisać do jakiegoś seksuologa bo nie chcę jemu zrobić dobrze ustami. Ja uważam, że nie mam chyba żadnego problemu bo przecież to że nie lubię tego co on nie czyni mnie nienormalną. W sumie to kocham mojego chłopaka i zrobiłabym naprawde dla niego wiele ale nie to , ja się wstydzę tam iść , boję się tych spojrzeń i pytań a tam przecież coś trzeba mówić no jak o tym myślę to ja już mam ochotę się schować.. nie chce tam iść ale on mnie ciągle męczy. Nie widzę sensu żeby tam iść bo ja i tak się nie przełamie żeby jemu to robić więc jak raz a dosadnie powiedzieć chłopakowi żeby przestał mi ciagle mówić o tym lekarzu? moje tłumaczenia działają aby przez chwile później jest to samo on aby siedzi i szuka w tym internecie głupot.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Jak wybić chłopakowi seksuologa z głowy?

Idź z nim, jak lekarz zabije go śmiechem to mu się odechce.

3 Ostatnio edytowany przez Burzowy (2019-01-04 00:02:42)

Odp: Jak wybić chłopakowi seksuologa z głowy?

Jak go kochasz i Ci się podoba to nie kumam dlaczego masz jakikolwiek opór. Jak Ty byś zareagowała, gdyby on Tobie nie chciał czegoś robić? Uciekłabyś prawdopodobnie. Jak się nie dogadujecie w łóżku to seksuolog jest dobrym rozwiązaniem, bo wtedy wiele się wyjaśni. A jak się skończy, to nie wiadomo.

4 Ostatnio edytowany przez Jazzmine (2019-01-04 00:52:28)

Odp: Jak wybić chłopakowi seksuologa z głowy?

Brzydzisz sie swojego faceta czy co? Skad ten opór?

Seks jest ważny w związku i jesli któreś z partnerów nie jest zaspokajane, moze pojawić sie problem. Zrozumiałabym jakieś ekstremalne wymysły, przed którymi sie blokujesz, ale oral?

5

Odp: Jak wybić chłopakowi seksuologa z głowy?

Czy w przeszłości wydarzyło się coś, co spowodowało że myślisz w negatywny sposób o seksie oralnym? Może to siedzi gdzieś w twojej psychice. Porozmawiaj ze swoim chłopakiem i wytłumacz mu, dlaczego tego nie chcesz. Może akurat należysz do grona osób, których seks oralny nie podnieca. Każdy ma swoje własne zdanie na ten temat.

6

Odp: Jak wybić chłopakowi seksuologa z głowy?

A ja uważam, że ta wizyta to świetny pomysł.
Dlaczego masz opory przed zrobieniem loda?

7 Ostatnio edytowany przez Misinx (2019-01-04 08:58:29)

Odp: Jak wybić chłopakowi seksuologa z głowy?
Burzowy napisał/a:

Jak go kochasz i Ci się podoba to nie kumam dlaczego masz jakikolwiek opór. Jak Ty byś zareagowała, gdyby on Tobie nie chciał czegoś robić? Uciekłabyś prawdopodobnie. Jak się nie dogadujecie w łóżku to seksuolog jest dobrym rozwiązaniem, bo wtedy wiele się wyjaśni. A jak się skończy, to nie wiadomo.

Ty tak poważnie ? Co dziwnego jest w tym, że dziewczyna ma granicę, której nie potrafi i nie chce przekraczać ? Każdy taką ma. Ja uwielbiam oral w obie strony, nawet bardziej go robić kobiecie, ale rozumiem, że dla kogoś to może być nieakceptowalne. Ty nie masz żadnych zahamowań ? Nie sądzę.

Miłość nie ma tu nic do rzeczy.

8

Odp: Jak wybić chłopakowi seksuologa z głowy?
mefedra napisał/a:

chłopak chce mnie zapisać do jakiegoś seksuologa bo nie chcę jemu zrobić dobrze ustami. Ja uważam, że nie mam chyba żadnego problemu bo przecież to że nie lubię tego co on nie czyni mnie nienormalną. W sumie to kocham mojego chłopaka i zrobiłabym naprawde dla niego wiele ale nie to , ja się wstydzę tam iść , boję się tych spojrzeń i pytań a tam przecież coś trzeba mówić no jak o tym myślę to ja już mam ochotę się schować.. nie chce tam iść ale on mnie ciągle męczy. Nie widzę sensu żeby tam iść bo ja i tak się nie przełamie żeby jemu to robić więc jak raz a dosadnie powiedzieć chłopakowi żeby przestał mi ciagle mówić o tym lekarzu? moje tłumaczenia działają aby przez chwile później jest to samo on aby siedzi i szuka w tym internecie głupot.

Raz a dosadnie?? Hmm, może tak: "dziękuję za wspólnie spędzone chwile, ale jednak nie jesteś dla mnie właściwą osobą na właściwym miejscu".
A potem poszukać kogoś innego z kim zatrybi również na tym polu.

9

Odp: Jak wybić chłopakowi seksuologa z głowy?

Dzień dobry. Cenię punkt widzenia Sz.P. Misinx jako wyważony, podobnie jak użytkowniczki zachęciłbym do skorzystania z możliwości takiej wizyty, dla mnie byłaby to ciekawa okazja do poznania pracy lekarza medycyny o takiej specjalizacji. Osoba wykonująca ten zawód najprawdopodobniej będzie charakteryzować się profesjonalizmem który pozwoli na zapewnienie komfortu psychicznego, a wizyta nie jest zobowiązująca.

10 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2019-01-04 11:48:50)

Odp: Jak wybić chłopakowi seksuologa z głowy?

Do takiego specjalisty idzie się z własnej woli.
jak nie chcesz, to nie idż.
Jak On chce to niech pójdzie- może dowie się czegoś mądrego smile

11 Ostatnio edytowany przez Janix2 (2019-01-04 13:29:03)

Odp: Jak wybić chłopakowi seksuologa z głowy?

Temat powinien brzmieć "Jak wybić sobie chłopaka z głowy". Ale wizyta to niezły pomysł pod warunkiem że pójdziecie tam razem. Już widzę pytanie,"dochtorze, laska nie chcę mi zrobić laski, ratuj pan. Jak żyć bez laski ustami doktorze?" Na następnej wizycie Twój chłopak będzie pytał lekarza" dlaczego moja dziewczyna nie chce trójkącika?" Postawa roszczeniowa.

12

Odp: Jak wybić chłopakowi seksuologa z głowy?
mefedra napisał/a:

chłopak chce mnie zapisać do jakiegoś seksuologa bo nie chcę jemu zrobić dobrze ustami. Ja uważam, że nie mam chyba żadnego problemu bo przecież to że nie lubię tego co on nie czyni mnie nienormalną. W sumie to kocham mojego chłopaka i zrobiłabym naprawde dla niego wiele ale nie to , ja się wstydzę tam iść , boję się tych spojrzeń i pytań a tam przecież coś trzeba mówić no jak o tym myślę to ja już mam ochotę się schować.. nie chce tam iść ale on mnie ciągle męczy. Nie widzę sensu żeby tam iść bo ja i tak się nie przełamie żeby jemu to robić więc jak raz a dosadnie powiedzieć chłopakowi żeby przestał mi ciagle mówić o tym lekarzu? moje tłumaczenia działają aby przez chwile później jest to samo on aby siedzi i szuka w tym internecie głupot.

Ja bym poszła z ciekawości. Ale jeśli nie chcesz, to nie musisz iść.
Akurat tu jest dobre porównanie z jedzeniem - jedzenie jest przyjemne ale nie musisz lubić wszystkich potraw. Seks jest przyjemny ale nie musisz wszystkiego w nim lubić.
Nic na siłę.

13

Odp: Jak wybić chłopakowi seksuologa z głowy?
Marata napisał/a:
mefedra napisał/a:

chłopak chce mnie zapisać do jakiegoś seksuologa bo nie chcę jemu zrobić dobrze ustami. Ja uważam, że nie mam chyba żadnego problemu bo przecież to że nie lubię tego co on nie czyni mnie nienormalną. W sumie to kocham mojego chłopaka i zrobiłabym naprawde dla niego wiele ale nie to , ja się wstydzę tam iść , boję się tych spojrzeń i pytań a tam przecież coś trzeba mówić no jak o tym myślę to ja już mam ochotę się schować.. nie chce tam iść ale on mnie ciągle męczy. Nie widzę sensu żeby tam iść bo ja i tak się nie przełamie żeby jemu to robić więc jak raz a dosadnie powiedzieć chłopakowi żeby przestał mi ciagle mówić o tym lekarzu? moje tłumaczenia działają aby przez chwile później jest to samo on aby siedzi i szuka w tym internecie głupot.

Ja bym poszła z ciekawości. Ale jeśli nie chcesz, to nie musisz iść.
Akurat tu jest dobre porównanie z jedzeniem - jedzenie jest przyjemne ale nie musisz lubić wszystkich potraw. Seks jest przyjemny ale nie musisz wszystkiego w nim lubić.
Nic na siłę.

No ja bym poszedł z ciekawości, ale tylko wspólnie. Chciałbym posłuchać co seksuolog powiedziałby jej chłopakowi big_smile

14

Odp: Jak wybić chłopakowi seksuologa z głowy?
Misinx napisał/a:
Marata napisał/a:
mefedra napisał/a:

chłopak chce mnie zapisać do jakiegoś seksuologa bo nie chcę jemu zrobić dobrze ustami. Ja uważam, że nie mam chyba żadnego problemu bo przecież to że nie lubię tego co on nie czyni mnie nienormalną. W sumie to kocham mojego chłopaka i zrobiłabym naprawde dla niego wiele ale nie to , ja się wstydzę tam iść , boję się tych spojrzeń i pytań a tam przecież coś trzeba mówić no jak o tym myślę to ja już mam ochotę się schować.. nie chce tam iść ale on mnie ciągle męczy. Nie widzę sensu żeby tam iść bo ja i tak się nie przełamie żeby jemu to robić więc jak raz a dosadnie powiedzieć chłopakowi żeby przestał mi ciagle mówić o tym lekarzu? moje tłumaczenia działają aby przez chwile później jest to samo on aby siedzi i szuka w tym internecie głupot.

Ja bym poszła z ciekawości. Ale jeśli nie chcesz, to nie musisz iść.
Akurat tu jest dobre porównanie z jedzeniem - jedzenie jest przyjemne ale nie musisz lubić wszystkich potraw. Seks jest przyjemny ale nie musisz wszystkiego w nim lubić.
Nic na siłę.

No ja bym poszedł z ciekawości, ale tylko wspólnie. Chciałbym posłuchać co seksuolog powiedziałby jej chłopakowi big_smile

To też smile Dla czystej satysfakcji big_smile

15

Odp: Jak wybić chłopakowi seksuologa z głowy?
Burzowy napisał/a:

Jak go kochasz i Ci się podoba to nie kumam dlaczego masz jakikolwiek opór. Jak Ty byś zareagowała, gdyby on Tobie nie chciał czegoś robić? Uciekłabyś prawdopodobnie. Jak się nie dogadujecie w łóżku to seksuolog jest dobrym rozwiązaniem, bo wtedy wiele się wyjaśni. A jak się skończy, to nie wiadomo.

No jakby czegoś nie chciał to bym go wcale nie zmuszała. No i na pewno nie uciekła bo przecież go kocham.

16

Odp: Jak wybić chłopakowi seksuologa z głowy?
Jazzmine napisał/a:

Brzydzisz sie swojego faceta czy co? Skad ten opór?

Seks jest ważny w związku i jesli któreś z partnerów nie jest zaspokajane, moze pojawić sie problem. Zrozumiałabym jakieś ekstremalne wymysły, przed którymi sie blokujesz, ale oral?

wiem jak to wygląda ale hmm.. jakoś nie umiem. Może się brzydzę ale to nie jest tak, że faceta bo on mi się podoba i kocham go bardzo. Wiem że jest ważny w związku. Ale on od początku wiedział , że ja tego nie praktykuje i stwierdził , że sobie poradzimy więc uznałam , że jemu to nie przeszkadza ale myliłam się.

17

Odp: Jak wybić chłopakowi seksuologa z głowy?

Po ile Wy macie lat, że on Cię zmusza do seksu oralnego a Ty przed taką formą seksu masz opory?




Żebyśmy się źle nie zrozumieli - nie dziwi mnie fakt, że możesz nie chcieć, chociaż jak jest się już w fajnym, dojrzałym związku, to każda forma seksu jest akceptowana. Ale dziwi mnie Wasze podejście do siebie nawzajem.



Natomiast sama wizyta u seksuologa - dlaczego nie? Może i jedno i drugie z Was spojrzy na temat z innej perspektywy.

18

Odp: Jak wybić chłopakowi seksuologa z głowy?
Wika2503 napisał/a:

Czy w przeszłości wydarzyło się coś, co spowodowało że myślisz w negatywny sposób o seksie oralnym? Może to siedzi gdzieś w twojej psychice. Porozmawiaj ze swoim chłopakiem i wytłumacz mu, dlaczego tego nie chcesz. Może akurat należysz do grona osób, których seks oralny nie podnieca. Każdy ma swoje własne zdanie na ten temat.


Pewnie tak jest , że to w psychice mojej siedzi ale nie potrafię tego zmienić. Ja cały czas jemu tłumacze , on niby rozumie ale on chce i tak to wygląda. No może masz racje bo ja nie czuje potrzeby mieć „tego” w buzi.

19

Odp: Jak wybić chłopakowi seksuologa z głowy?
Cyngli napisał/a:

A ja uważam, że ta wizyta to świetny pomysł.
Dlaczego masz opory przed zrobieniem loda?


Nie wiem dokładnie dlaczego bo w głowie mam powód bo nie. To mnie brzydzi ale nie zrozum źle, chłopaka kocham i mi się podoba.

20

Odp: Jak wybić chłopakowi seksuologa z głowy?
Misinx napisał/a:
Burzowy napisał/a:

Jak go kochasz i Ci się podoba to nie kumam dlaczego masz jakikolwiek opór. Jak Ty byś zareagowała, gdyby on Tobie nie chciał czegoś robić? Uciekłabyś prawdopodobnie. Jak się nie dogadujecie w łóżku to seksuolog jest dobrym rozwiązaniem, bo wtedy wiele się wyjaśni. A jak się skończy, to nie wiadomo.

Ty tak poważnie ? Co dziwnego jest w tym, że dziewczyna ma granicę, której nie potrafi i nie chce przekraczać ? Każdy taką ma. Ja uwielbiam oral w obie strony, nawet bardziej go robić kobiecie, ale rozumiem, że dla kogoś to może być nieakceptowalne. Ty nie masz żadnych zahamowań ? Nie sądzę.

Miłość nie ma tu nic do rzeczy.

No Ty jeden rozumiesz. Z tą granicą możesz mieć racje bo ja sobie któregoś dnia wypiłam trochę (nie pije praktycznie wcale) żeby mieć odwagę ale wycofałam się bo wiedziałam, że jak będę trzeźwa to będę żałować , że to zrobiłam więc to nie jest proste.

21

Odp: Jak wybić chłopakowi seksuologa z głowy?
assassin napisał/a:
mefedra napisał/a:

chłopak chce mnie zapisać do jakiegoś seksuologa bo nie chcę jemu zrobić dobrze ustami. Ja uważam, że nie mam chyba żadnego problemu bo przecież to że nie lubię tego co on nie czyni mnie nienormalną. W sumie to kocham mojego chłopaka i zrobiłabym naprawde dla niego wiele ale nie to , ja się wstydzę tam iść , boję się tych spojrzeń i pytań a tam przecież coś trzeba mówić no jak o tym myślę to ja już mam ochotę się schować.. nie chce tam iść ale on mnie ciągle męczy. Nie widzę sensu żeby tam iść bo ja i tak się nie przełamie żeby jemu to robić więc jak raz a dosadnie powiedzieć chłopakowi żeby przestał mi ciagle mówić o tym lekarzu? moje tłumaczenia działają aby przez chwile później jest to samo on aby siedzi i szuka w tym internecie głupot.

Raz a dosadnie?? Hmm, może tak: "dziękuję za wspólnie spędzone chwile, ale jednak nie jesteś dla mnie właściwą osobą na właściwym miejscu".
A potem poszukać kogoś innego z kim zatrybi również na tym polu.

Nie chce rozstania bo mi na nim zależy. Jestem z nim szczęśliwa i ja sobie nawet nie wyobrażam żeby go nie było w moim życiu..

22

Odp: Jak wybić chłopakowi seksuologa z głowy?
swampboy93 napisał/a:

Dzień dobry. Cenię punkt widzenia Sz.P. Misinx jako wyważony, podobnie jak użytkowniczki zachęciłbym do skorzystania z możliwości takiej wizyty, dla mnie byłaby to ciekawa okazja do poznania pracy lekarza medycyny o takiej specjalizacji. Osoba wykonująca ten zawód najprawdopodobniej będzie charakteryzować się profesjonalizmem który pozwoli na zapewnienie komfortu psychicznego, a wizyta nie jest zobowiązująca.

Wiesz co koleżanka poszła ze swoim mężem do seksuologa bo wzięli ślub ze względu na dziecko i przestali się dogadywać i mieli problemy to powiedziała mi że to nic nie dało i że po tych wizytach to się zastanawiała czy to tamtej kobiecie nie jest potrzebny taki lekarz więc różnie bywa.

23

Odp: Jak wybić chłopakowi seksuologa z głowy?
Ela210 napisał/a:

Do takiego specjalisty idzie się z własnej woli.
jak nie chcesz, to nie idż.
Jak On chce to niech pójdzie- może dowie się czegoś mądrego smile

Dobry pomysł. Powiem żeby sam poszedł. Ale boje się, żeby jemu czasem w głowie tam nie namieszali.

24

Odp: Jak wybić chłopakowi seksuologa z głowy?
Janix2 napisał/a:

Temat powinien brzmieć "Jak wybić sobie chłopaka z głowy". Ale wizyta to niezły pomysł pod warunkiem że pójdziecie tam razem. Już widzę pytanie,"dochtorze, laska nie chcę mi zrobić laski, ratuj pan. Jak żyć bez laski ustami doktorze?" Na następnej wizycie Twój chłopak będzie pytał lekarza" dlaczego moja dziewczyna nie chce trójkącika?" Postawa roszczeniowa.

Nie zostawię go bo jestem z nim szczęśliwa. On pewnie tam tak powie a mi będzie głupio odpowiadać „na zarzuty” dlatego nie chce tam iść.

25

Odp: Jak wybić chłopakowi seksuologa z głowy?
Marata napisał/a:
mefedra napisał/a:

chłopak chce mnie zapisać do jakiegoś seksuologa bo nie chcę jemu zrobić dobrze ustami. Ja uważam, że nie mam chyba żadnego problemu bo przecież to że nie lubię tego co on nie czyni mnie nienormalną. W sumie to kocham mojego chłopaka i zrobiłabym naprawde dla niego wiele ale nie to , ja się wstydzę tam iść , boję się tych spojrzeń i pytań a tam przecież coś trzeba mówić no jak o tym myślę to ja już mam ochotę się schować.. nie chce tam iść ale on mnie ciągle męczy. Nie widzę sensu żeby tam iść bo ja i tak się nie przełamie żeby jemu to robić więc jak raz a dosadnie powiedzieć chłopakowi żeby przestał mi ciagle mówić o tym lekarzu? moje tłumaczenia działają aby przez chwile później jest to samo on aby siedzi i szuka w tym internecie głupot.

Ja bym poszła z ciekawości. Ale jeśli nie chcesz, to nie musisz iść.
Akurat tu jest dobre porównanie z jedzeniem - jedzenie jest przyjemne ale nie musisz lubić wszystkich potraw. Seks jest przyjemny ale nie musisz wszystkiego w nim lubić.
Nic na siłę.

No właśnie też tak uważam.

26

Odp: Jak wybić chłopakowi seksuologa z głowy?
fdor napisał/a:

Po ile Wy macie lat, że on Cię zmusza do seksu oralnego a Ty przed taką formą seksu masz opory?




Żebyśmy się źle nie zrozumieli - nie dziwi mnie fakt, że możesz nie chcieć, chociaż jak jest się już w fajnym, dojrzałym związku, to każda forma seksu jest akceptowana. Ale dziwi mnie Wasze podejście do siebie nawzajem.





Natomiast sama wizyta u seksuologa - dlaczego nie? Może i jedno i drugie z Was spojrzy na temat z innej perspektywy.

Ja mam 22 a mój chłopak 23. Bo ja nie wiem co miałabym tam mówić. Ja jak się stresuje to za bardzo panikuje i nie mam odwagi tam iść. Byłoby mi głupio mówić o tym.

27

Odp: Jak wybić chłopakowi seksuologa z głowy?
mefedra napisał/a:
fdor napisał/a:

Po ile Wy macie lat, że on Cię zmusza do seksu oralnego a Ty przed taką formą seksu masz opory?




Żebyśmy się źle nie zrozumieli - nie dziwi mnie fakt, że możesz nie chcieć, chociaż jak jest się już w fajnym, dojrzałym związku, to każda forma seksu jest akceptowana. Ale dziwi mnie Wasze podejście do siebie nawzajem.





Natomiast sama wizyta u seksuologa - dlaczego nie? Może i jedno i drugie z Was spojrzy na temat z innej perspektywy.

Ja mam 22 a mój chłopak 23. Bo ja nie wiem co miałabym tam mówić. Ja jak się stresuje to za bardzo panikuje i nie mam odwagi tam iść. Byłoby mi głupio mówić o tym.


Do rozmowy o swojej seksualności również trzeba dorosnąć. Mam wrażenie, że Ty jeszcze nie dorosłaś i stąd jest między Wami nieporozumienie. Dojrzejesz i do tego.


Dotyk, pocałunki, pieszczoty różnego rodzaju to element bycia z kimś. Ale seks uprawiacie?

28

Odp: Jak wybić chłopakowi seksuologa z głowy?
fdor napisał/a:
mefedra napisał/a:
fdor napisał/a:

Po ile Wy macie lat, że on Cię zmusza do seksu oralnego a Ty przed taką formą seksu masz opory?




Żebyśmy się źle nie zrozumieli - nie dziwi mnie fakt, że możesz nie chcieć, chociaż jak jest się już w fajnym, dojrzałym związku, to każda forma seksu jest akceptowana. Ale dziwi mnie Wasze podejście do siebie nawzajem.





Natomiast sama wizyta u seksuologa - dlaczego nie? Może i jedno i drugie z Was spojrzy na temat z innej perspektywy.

Ja mam 22 a mój chłopak 23. Bo ja nie wiem co miałabym tam mówić. Ja jak się stresuje to za bardzo panikuje i nie mam odwagi tam iść. Byłoby mi głupio mówić o tym.


Do rozmowy o swojej seksualności również trzeba dorosnąć. Mam wrażenie, że Ty jeszcze nie dorosłaś i stąd jest między Wami nieporozumienie. Dojrzejesz i do tego.


Dotyk, pocałunki, pieszczoty różnego rodzaju to element bycia z kimś. Ale seks uprawiacie?

Wiem, że to też ważne. Tak

29

Odp: Jak wybić chłopakowi seksuologa z głowy?
mefedra napisał/a:
Cyngli napisał/a:

A ja uważam, że ta wizyta to świetny pomysł.
Dlaczego masz opory przed zrobieniem loda?


Nie wiem dokładnie dlaczego bo w głowie mam powód bo nie. To mnie brzydzi ale nie zrozum źle, chłopaka kocham i mi się podoba.

Masz jakąś blokadę i seksuolog może Ci tylko pomóc.

30

Odp: Jak wybić chłopakowi seksuologa z głowy?
mefedra napisał/a:

Nie zostawię go bo jestem z nim szczęśliwa. On pewnie tam tak powie a mi będzie głupio odpowiadać „na zarzuty” dlatego nie chce tam iść.

Pierwsze to edytuj posty bo jeden pod drugim stają się mało czytelne. Dla mnie próba wymuszenia zachowań na które nie wyrażasz zgody. Seksuolog raczej będzie jemu próbował wybić z głowy pomysły naciska na Ciebie, więc nie bój nic, śmiało możesz iść, nie będziesz się musiała gęsto tłumaczyć, nie akceptujesz (na razie ) takiego rodzaju seksu i koniec.

Jazzmine napisał/a:

Brzydzisz sie swojego faceta czy co? Skad ten opór?
Seks jest ważny w związku i jesli któreś z partnerów nie jest zaspokajane, moze pojawić sie problem. Zrozumiałabym jakieś ekstremalne wymysły, przed którymi sie blokujesz, ale oral?

No stąd że się brzydzi, nie chłopaka tylko oralu. Może chłopak jest z higieną na bakier a może po prostu nie jest jeszcze gotowa na to. Niektóre nie czują oporu jeżdżąc do Dubaju i brać na klatę a mnie to brzydzi.

31

Odp: Jak wybić chłopakowi seksuologa z głowy?
mefedra napisał/a:
fdor napisał/a:

Po ile Wy macie lat, że on Cię zmusza do seksu oralnego a Ty przed taką formą seksu masz opory?




Żebyśmy się źle nie zrozumieli - nie dziwi mnie fakt, że możesz nie chcieć, chociaż jak jest się już w fajnym, dojrzałym związku, to każda forma seksu jest akceptowana. Ale dziwi mnie Wasze podejście do siebie nawzajem.





Natomiast sama wizyta u seksuologa - dlaczego nie? Może i jedno i drugie z Was spojrzy na temat z innej perspektywy.

Ja mam 22 a mój chłopak 23. Bo ja nie wiem co miałabym tam mówić. Ja jak się stresuje to za bardzo panikuje i nie mam odwagi tam iść. Byłoby mi głupio mówić o tym.

W seksie nic na siłę i wbrew sobie. Nawet, żeby czegoś próbować to trzeba być do tego psychicznie gotowym. Nigdzie nie jest napisane, że każdy musi lubić oral. Tak samo jak nie każdy lubi anal.
Nie masz się o co obwiniać. Bądź w zgodzie z sobą. Kto wie, może przyjść kiedyś taki czas, że sama będziesz chciała tego spróbować. Przymuszanie kogokolwiek do czegokolwiek w seksie to tak naprawdę gwałt.

32

Odp: Jak wybić chłopakowi seksuologa z głowy?

Każdy ma inne granice i mamy do tego prawo.

33

Odp: Jak wybić chłopakowi seksuologa z głowy?

Do niektórych chyba nie dociera, że autorka ma prawo nie lubić tej formy seksu i nie moze być na siłę do tego zmuszana. Nie ma nic gorszego w związku niż robienie czegoś wbrew sobie żeby zadowolić partnera bo potem nieświadomie możemy mieć jakiś żal i wstręt który będziemy przerzucać na partnera.

Autorko, szczerze to... współczuję Ci podejścia Twojego chłopaka do Ciebie. Jego zachowanie jest nie fair.

34

Odp: Jak wybić chłopakowi seksuologa z głowy?

Jeśli ma w sobie opór, którego nie potrafi przełamać i sama nie wie, skąd ta blokada, to tym bardziej fajnie byłoby wiedzieć, dlaczego. Niech idzie dla siebie, nie dla chłopaka. Może dowie się o sobie samej czegoś ciekawego.
Ja bym poszła.

35

Odp: Jak wybić chłopakowi seksuologa z głowy?
Cyngli napisał/a:

Jeśli ma w sobie opór, którego nie potrafi przełamać i sama nie wie, skąd ta blokada, to tym bardziej fajnie byłoby wiedzieć, dlaczego. Niech idzie dla siebie, nie dla chłopaka. Może dowie się o sobie samej czegoś ciekawego.
Ja bym poszła.

Pytanie podstawowe to, czy chce przełamywać ten opór, bo jeśli nie chce, to po co drążyć ten temat ? Każdy z nas ma jakieś opory. Nie róbmy z tego wielkiej sprawy. Wystarczy, że dziewczyna ma odruch wymiotny przed wkładaniem czegokolwiek do ust. Poza tym penis to penis i naprawdę nie każdy może chcieć go brać do ust smile

36

Odp: Jak wybić chłopakowi seksuologa z głowy?
Cyngli napisał/a:

Jeśli ma w sobie opór, którego nie potrafi przełamać i sama nie wie, skąd ta blokada, to tym bardziej fajnie byłoby wiedzieć, dlaczego. Niech idzie dla siebie, nie dla chłopaka. Może dowie się o sobie samej czegoś ciekawego.
Ja bym poszła.


Ale Ty wciąż uważasz, że ona ma jakiś opór/blokadę i że coś z tym nie tak. Nie potrafisz zrozumieć, że dla niektórych takie pieszczoty po prostu nie są przyjemnie? Że ich nie potrzebują? Nie trzeba wszędzie doszukiwać się jakichś podstaw psychologicznych.  Przecież każda kobieta ma prawo coś lubić albo czegoś nie lubić i nie ma w tym nic dziwnego.

37

Odp: Jak wybić chłopakowi seksuologa z głowy?
Cyngli napisał/a:

Jeśli ma w sobie opór, którego nie potrafi przełamać i sama nie wie, skąd ta blokada, to tym bardziej fajnie byłoby wiedzieć, dlaczego. Niech idzie dla siebie, nie dla chłopaka. Może dowie się o sobie samej czegoś ciekawego.
Ja bym poszła.

Ciekawa jestem, czego ciekawego mogłaby się dowiedzieć na temat swoich oporów od seksuologa? Co masz na myśli, Cyngli? Że coś z nią nieteges, bo ma opry i swoje granice, na przekraczanie których nie jest gotowa? Czy że to jest nienormalne, że nie chce robić niczego wbrew sobie?

Ciekawe, czy jakbym miała opory np, przed uprawianiem seksu w miejscach publicznych, na co naciskałby mój partner ciągnąc mnie do seksuologa, to także twierdziłbyś, że warto dowiedzieć się, co stoi za moimi oporami.

Nie masz swoich granic, które chciałabyś, aby były szanowane przez Twojego partnera a Twój brak zgody na niechciane praktyki nie byłby od razu traktowany przez niego jako wyraz zaburzenia, które wymaga konsultacji specjalisty?


mefedra, wizyta u seksuologa może być rzeczywiście pouczająca, dla niektórych jest pewnie pomocna, ale gdy się tam idzie z własnej woli chęci a nie pod naciskami. Nie musisz ani się do niczego zmuszać w imię uczuć do partnera, ani nie potrzebujesz racjonalizować i odrzucać własne emocje. W Waszym układzie to nie Ty masz problemy wymagające interwencji, ale Twój facet, który ma problem z szanowaniem Twoich granic.

38

Odp: Jak wybić chłopakowi seksuologa z głowy?

Skojarzył mi się tutaj wiersz:
Najlepszy wiersz miłosny na jaki w tej chwili mnie stać
Charles Bukowski

"słuchaj - rzekłem do niej -
może wsadzisz
mi język do tyłka?

nie - odparła.

dobra - powiedziałem -
jeśli ja pierwszy wsadzę
swój język do twojego tyłka
to ty potem wsadzisz
swój do
mojego?

niech będzie - odparła.

pochyliłem tam
głowę i rozejrzałem
się
rozwarłem tą część ciała
potem wprowadziłem
swój
język

nie tam - rzuciła -
ahhahahaha
nie tam, to
nie to miejsce

wy kobiety macie
więcej dziur
niż
ser szwajcarski

nie chcę żebyś
to robił

czemu nie?

no bo potem ja też
będę musiała to zrobić
i wtedy na następnej
imprezie
opowiesz ludziom
jak to ja lizałam
twój tyłek

a jeśli obiecam, że
nie powiem?

urżniesz się
to
powiesz

dobra - odparłem -
obróć się to
wsadzę go w
inne
miejsce

obróciła się i
wsadziłem swój język
w to
inne miejsce

byliśmy w sobie zakochani

byliśmy w sobie zakochani
wyłączając to
co mówiłem na
imprezach
i nie byliśmy
zakochani
we własnych odbytach

ona chce żebym
napisał wiersz
miłosny
ale ja myślę, że jeśli ludzie
nie potrafią pokochać czyichś
odbytów
i piardów
i gówien
i okropnych miejsc
tak jak kochają
te dobre
miejsca
to nie
kochają się w pełni, także
obawiam się, że ten wiersz
będzie musiał
wystarczyć
zważywszy dokąd może doprowadzić nas miłość
a gdzie my w niej jak dotąd
zaszliśmy".

Wklejam ten wiersz po to abyś mogła zrozumieć swojego partnera. Najważniejsze jest jednak byc w zgodzie ze sobą. Wizyta u seksuologa mogłaby być dla Ciebie ciekawa - moglabys sie przyjrzec z czym kojarzy Ci sie taki seks, jak Ty go odbierasz, jakie sa Twoje fantazje w zwiazku z seksem oralnym, z czym związane są owe uprzedzenia. Jakby nie patrzeć jest to w pewien sposob wyłączenie ze sfery akceptacji elementu budowy fiz.Twojego partnera.

39

Odp: Jak wybić chłopakowi seksuologa z głowy?
Kjara napisał/a:

Skojarzył mi się tutaj wiersz:
Najlepszy wiersz miłosny na jaki w tej chwili mnie stać
Charles Bukowski

"słuchaj - rzekłem do niej -
może wsadzisz
mi język do tyłka?

nie - odparła. ...

U mnie "na polskim" takiego wiersza nie przerabialiśmy big_smile

40 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2019-01-09 16:56:15)

Odp: Jak wybić chłopakowi seksuologa z głowy?

Napisałam, że mogłaby z tej wizyty wyciągnąć coś pozytywnego dla SIEBIE.
Jeśli nie chce, to niech nie idzie. Ja bym poszła.

Każdy ma jakieś opory i granice. Autorka ze swoim partnerem najwidoczniej nie dopasowali się seksualnie.
Bywa. On chciałby coś zrobić w kierunku poprawy, a napotyka na mur. Koniec ich relacji jest blisko.

I błagam, tylko nie wyciągajcie jakichś dziwnych przykładów z sikaniem, oddawaniem kału oraz innych patologii...

Osobiście nie związałabym się z kimś, kto brzydzi się mnie polizać tam na dole.

41

Odp: Jak wybić chłopakowi seksuologa z głowy?
Misinx napisał/a:
Burzowy napisał/a:

Jak go kochasz i Ci się podoba to nie kumam dlaczego masz jakikolwiek opór. Jak Ty byś zareagowała, gdyby on Tobie nie chciał czegoś robić? Uciekłabyś prawdopodobnie. Jak się nie dogadujecie w łóżku to seksuolog jest dobrym rozwiązaniem, bo wtedy wiele się wyjaśni. A jak się skończy, to nie wiadomo.

Ty tak poważnie ? Co dziwnego jest w tym, że dziewczyna ma granicę, której nie potrafi i nie chce przekraczać ? Każdy taką ma. Ja uwielbiam oral w obie strony, nawet bardziej go robić kobiecie, ale rozumiem, że dla kogoś to może być nieakceptowalne.

Miłość nie ma tu nic do rzeczy.

Bo seks oralny to jest niemal podstawa seksu, to nie jest kupa na klatę żeby mieć opory. Jeżeli nie chce, to partner jej się nie podoba w jakiś sposób i tu mamy problem. Kiedyś bym to rozumiał i akceptował, po latach doświadczeń bez szans.

Ty nie masz żadnych zahamowań ? Nie sądzę.

Nie mam, chcesz się przekonać tongue?

42 Ostatnio edytowany przez Lady Loka (2019-01-09 17:42:55)

Odp: Jak wybić chłopakowi seksuologa z głowy?

Są w seksie granice ruchome i nieruchome. Taka jest prawda.
Oral dla większości jest granicą ruchomą, bo u większości kobiet niechęć wynika z durnych tekstów o tym, że to poniżające itd itp.

Ale ja mam jedno jedyne pytanie. Nie oceniam.
Skąd mamy wiedzieć, co lubimy w seksie, a czego nie lubimy, jeżeli nigdy tego nie próbowaliśmy?
Seks można potraktować śmiertelnie poważnie i obrazić się na każdą sugestię, a można potraktować z dystansem i po prostu spróbować. I moim zdaniem takie założenie jest najlepsze. Bo dopiero po spróbowaniu czegoś jesteśmy w stanie powiedzieć, czy coś nam sprawia przyjemność czy nie.
I też proszę, nie porównujcie tego do zabaw odchodami, bo to nie o to chodzi. Wiadomo, że są skrajności, ale chyba nikt o zdrowych zmysłach nie powie mi, że oral jest skrajnością i dewiacją.

Autorko droga, przemyśl sobie to, może u Ciebie ta granica jest ruchoma, może to właśnie kwestia tego, co Ci się wtłoczyło wcześniej do głowy i stereotypów.

I tak szczerze, to jak ktoś ma takie poważne podejście do seksu, to dużo odbiera sam sobie. Bo dużo przyjemności będzie dla niego zakrytych. I znowu nie mówię tutaj o skrajnościach wink

PS. A rimming też jest fajny wink tylko trzeba się do niego tak samo przekonać jak i do orala.
Chyba większość kobiet miała w swoim życiu taki etap, gdzie musiała się pierwszy raz przełamać, żeby wziąć penisa do ust.

43

Odp: Jak wybić chłopakowi seksuologa z głowy?
Lady Loka napisał/a:

Ale ja mam jedno jedyne pytanie. Nie oceniam.
Skąd mamy wiedzieć, co lubimy w seksie, a czego nie lubimy, jeżeli nigdy tego nie próbowaliśmy?

Zawsze śmieszy mnie to pytanie i nie tylko w kontekście seksu. Od tego mamy wyobraźnie, no chyba że komuś jej brakuje i musi wszystko próbować jak świnka doświadczalna to wtedy współczuje takiej osobie i otoczeniu w którym przebywa.

44

Odp: Jak wybić chłopakowi seksuologa z głowy?
MysteryP napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Ale ja mam jedno jedyne pytanie. Nie oceniam.
Skąd mamy wiedzieć, co lubimy w seksie, a czego nie lubimy, jeżeli nigdy tego nie próbowaliśmy?

Zawsze śmieszy mnie to pytanie i nie tylko w kontekście seksu. Od tego mamy wyobraźnie, no chyba że komuś jej brakuje i musi wszystko próbować jak świnka doświadczalna to wtedy współczuje takiej osobie i otoczeniu w którym przebywa.

W jaki sposób mamy wyobrazić sobie coś, czego nigdy nie przeżyliśmy?

Ja przed moim pierwszym razem twierdziłam, że moja ulubiona forma seksu, to czule, powoli, z miłością, żadnej gwałtowności, żadnego gryzienia, drapania itd. Kiedyś rozmawiałam z koleżanką i byłam zbulwersowana, jak ona może powiedzieć, że lubi dostać penisem po pupie, bo wyobrażałam sobie to jako formę uległości.

A jak już zaczęłam uprawiać seks, to okazało się, że czule i powoli to zupełnie nie moja bajka tongue
Więc jednak wyobraźnia nie zastąpi spróbowania.
Wyobrażać to sobie można, jak ma się podstawy. A i tak zwykle wyobrażenia a rzeczywistość to dwie różne rzeczy.

45 Ostatnio edytowany przez Janix2 (2019-01-09 18:25:14)

Odp: Jak wybić chłopakowi seksuologa z głowy?
Lady Loka napisał/a:

Więc jednak wyobraźnia nie zastąpi spróbowania.
Wyobrażać to sobie można, jak ma się podstawy. A i tak zwykle wyobrażenia a rzeczywistość to dwie różne rzeczy.

Zgadzam się. Wyobrażać to sobie można jak ma się o czymś wyobrażenie a z posta autorki widać że jest mało doświadczona. Na dobrą sprawę nie wiadomo nawet czy uprawiają seks czy tylko pieszczoty np. ręką. Do autorki: powiedz że zrobisz mu loda pod warunkiem że wcześniej włożysz mu ogóra w pupą bo to Cię kręci smile .

46

Odp: Jak wybić chłopakowi seksuologa z głowy?
Lady Loka napisał/a:
MysteryP napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Ale ja mam jedno jedyne pytanie. Nie oceniam.
Skąd mamy wiedzieć, co lubimy w seksie, a czego nie lubimy, jeżeli nigdy tego nie próbowaliśmy?

Zawsze śmieszy mnie to pytanie i nie tylko w kontekście seksu. Od tego mamy wyobraźnie, no chyba że komuś jej brakuje i musi wszystko próbować jak świnka doświadczalna to wtedy współczuje takiej osobie i otoczeniu w którym przebywa.

W jaki sposób mamy wyobrazić sobie coś, czego nigdy nie przeżyliśmy?

No wyobraźnia służy przede wszystkim do kreowania czegoś czego nie przeżyliśmy więc twoje pytanie jest co najmniej dziwne big_smile
W tym temacie to facet powinien rozpalić twoją wyobraźnie, tak aby wydawało Ci się to przyjemne i miałabyś na to ochotę. Trzeba kusić, a nie męczyć.

47

Odp: Jak wybić chłopakowi seksuologa z głowy?

Ja tam przed doskonale wiedziałem co lubię i nic się w tej sferze nie zmieniło szczerze mówiąc.

48

Odp: Jak wybić chłopakowi seksuologa z głowy?
mefedra napisał/a:

chłopak chce mnie zapisać do jakiegoś seksuologa bo nie chcę jemu zrobić dobrze ustami. Ja uważam, że nie mam chyba żadnego problemu bo przecież to że nie lubię tego co on nie czyni mnie nienormalną. W sumie to kocham mojego chłopaka i zrobiłabym naprawde dla niego wiele ale nie to , ja się wstydzę tam iść , boję się tych spojrzeń i pytań a tam przecież coś trzeba mówić no jak o tym myślę to ja już mam ochotę się schować.. nie chce tam iść ale on mnie ciągle męczy. Nie widzę sensu żeby tam iść bo ja i tak się nie przełamie żeby jemu to robić więc jak raz a dosadnie powiedzieć chłopakowi żeby przestał mi ciagle mówić o tym lekarzu? moje tłumaczenia działają aby przez chwile później jest to samo on aby siedzi i szuka w tym internecie głupot.

Nie mam czasu  czytać całego wątku dlatego zapytam wprost. Czy jesteś wierzącą katoliczką ? Czy to jest twój pierwszy partner ? Dlaczego odczuwasz niechęć do seksu oralnego ? Masz jakieś złe doświadczenia z tym związane ?

49

Odp: Jak wybić chłopakowi seksuologa z głowy?
MysteryP napisał/a:
Lady Loka napisał/a:
MysteryP napisał/a:

Zawsze śmieszy mnie to pytanie i nie tylko w kontekście seksu. Od tego mamy wyobraźnie, no chyba że komuś jej brakuje i musi wszystko próbować jak świnka doświadczalna to wtedy współczuje takiej osobie i otoczeniu w którym przebywa.

W jaki sposób mamy wyobrazić sobie coś, czego nigdy nie przeżyliśmy?

No wyobraźnia służy przede wszystkim do kreowania czegoś czego nie przeżyliśmy więc twoje pytanie jest co najmniej dziwne big_smile
W tym temacie to facet powinien rozpalić twoją wyobraźnie, tak aby wydawało Ci się to przyjemne i miałabyś na to ochotę. Trzeba kusić, a nie męczyć.

No nie do końca jest dziwne.
Bo można sobie wyobrażać na podstawie czegoś, co się już przeżyło. Byłam nad jednym jeziorem, więc mogę sobie wyobrażać jak będzie nad innym.
Ale nie wyobrażę sobie jak smakuje pomidor, jeżeli nigdy go nie jadłam. Mogę sobie za to na podstawie smaku pomidora wyobrazić, jak będzie smakował sos bolognese.
Nie wyobrażę sobie, jakie jest odczucie podczas seksu oralnego, jeżeli nie spróbuję, a to, jak facet wyobraźnie rozpala, to co innego.

Mój pierwszy facet też intensywnie rozpalał moją wyobraźnię, a ja równie intensywnie go hamowałam.

50

Odp: Jak wybić chłopakowi seksuologa z głowy?
Lady Loka napisał/a:

Ale nie wyobrażę sobie jak smakuje pomidor, jeżeli nigdy go nie jadłam.

Ale możesz sobie wyobrazić na podstawie samego wyglądu, że jest to coś smakowitego wink

Lady Loka napisał/a:

Mój pierwszy facet też intensywnie rozpalał moją wyobraźnię, a ja równie intensywnie go hamowałam.

Hmm to najwyraźniej to nie był ten właściwy. Poza tym, żeby wspólnie odkrywać nowe rzeczy powinny zaistnieć określone warunki jak atrakcyjność, komfort i zaufanie. Takie próbowanie z nieodpowiednią osobą, na zasadzie "spróbuj to się dowiesz" może doprowadzić do traumy.

51 Ostatnio edytowany przez Lady Loka (2019-01-09 19:44:57)

Odp: Jak wybić chłopakowi seksuologa z głowy?
MysteryP napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Ale nie wyobrażę sobie jak smakuje pomidor, jeżeli nigdy go nie jadłam.

Ale możesz sobie wyobrazić na podstawie samego wyglądu, że jest to coś smakowitego wink

Lady Loka napisał/a:

Mój pierwszy facet też intensywnie rozpalał moją wyobraźnię, a ja równie intensywnie go hamowałam.

Hmm to najwyraźniej to nie był ten właściwy. Poza tym, żeby wspólnie odkrywać nowe rzeczy powinny zaistnieć określone warunki jak atrakcyjność, komfort i zaufanie. Takie próbowanie z nieodpowiednią osobą, na zasadzie "spróbuj to się dowiesz" może doprowadzić do traumy.

Tutaj się z Tobą zgadzam. Ale ja nie namawiam do próbowania na siłę tylko do tego, żeby Autorka sama się zastanowiła nad tym, skąd jej uprzedzenia się wzięły. I może sama dla siebie spróbowałaby właśnie trochę je przełamać.
Ja się absolutnie zgadzam, że jej facet jej tutaj nie pomaga, a wręcz przeszkadza. Ale doradzam Autorce, a nie jemu wink jemu bym doradziła, żeby odpuścił w temacie dopóki Autorka sama nie będzie gotowa.

edit. Natomiast uważam, że takie kategoryczne mówienie "nie i już" świadczy o małym doświadczeniu i może się jeszcze wszystko zmienić.

52

Odp: Jak wybić chłopakowi seksuologa z głowy?

Dużo tych wiadomości, więc nie będę każdemu odpowiadała. Odpowiem ogólnie w jednej wiadomości.
Misinx . Zgadzam się z Tobą. Ty piszesz dobrze tak jak ja myślę. Po prostu dla mnie penis to penis i dlatego nie.
Kjara. Ja rozumiem mojego chłopaka. Wiem, że tego potrzebuje bo to w końcu facet ale ja jakoś nie mogę. Oprócz tego , że wiem nic z tym nie robię. To nie jest tak. On mi się podoba bardzo. Wygląda normalnie, jego penis raczej też, ja go akceptuję, nie mam jemu nic do zarzucenia pod tym względem. To nie chodzi o niego. W nim problemu nie ma.
Boje się iść do seksuologa bo boje się tych pytań. Albo że źle mnie zrozumie. Bo może mieć różne zdanie tak jak wy tutaj. Albo że ja powiem coś nie tak. Jest jeszcze kwestia tego typu, że nawet jakbym tam poszła to na pewno nie do faceta a mój chłopak znów mówi, że do faceta bo on jest facet. No i to jest kolejny spór między nami.
Ja tak naprawdę mam taki mętlik w głowie. Bo niby wiem dlaczego tego nie chcę zrobić , mam kilka powodów - nie bo nie, bo to jednak penis, bo się brzydzę, bo jego penis jest duży to znaczy pewnie taki jak każdy inny, bo nie chce mieć „tego” w buzi. A czasami jednak myśle , że to nie jest powód i sama się zastanawiam. Niby banalne ale jednak.. ale się nie da przełamać. Nawet jak sobie któregoś dnia wypiłam trochę alkoholu dla odwagi to się wycofałam. Jakbym się upiła i bym to zrobiła to pewnie bym nie pamiętała i nie wiem jakbym się później z tym czuła ale tak nie eksperymentuje. Ja bym nie chciała tego zmieniać w sumie bo mi na tym nie zależy żeby to polubić bo jakoś mnie nie ciągnie do tego ale to chłopak tego wymaga. No a z racji , że ja nie lubię robić nic wbrew sobie to do tej pory tego jemu nie zrobiłam.
To jest mój pierwszy chłopak. Miałam przed nim dwa związki ale ten jest pierwszy z którym uprawiam seks. Mój chłopak jest taki w sumie otwarty na wszystko, dla niego nie ma rzeczy niemożliwych. A ja jestem trochę a może i zupełnie inna. Ja traktuje seks jako dodatek do miłości tak ja wiem że jest ważny ale nie traktuje tego jako konieczność. Jak tak czasami się zastanawiam to dobrze miałam z pierwszym chłopakiem z nim nie uprawiałam seksu ale był taki idealny pod względem charakteru , nie zmuszał , nie przekonywał do niczego , nie wymagał. Ja wtedy też byłam młodsza to bałam się ciąży i tego bólu i w ogóle i pewnie dlatego z nim tego nie zrobiłam ale tak szczerze z perspektywy czasu to żałuje, że tak wyszło bo zostawiłam go w sumie bez powodu i później to już mi się sypało. No a jak poznałam tego , to fakt zakochałam się. Na początku to tęskniłam za tym pierwszym, porównywałam i w ogóle ale z czasem mi to minęło, chociaż to wraca rzadko ale wraca. No ale mniejsza o to. Tego obecnego chłopaka kocham, jestem z nim szczęśliwa, jest mi z nim dobrze. Aczkolwiek jak próbuje mnie przekonać  do swojej „racji” w tym temacie i mówi o tym seksuologu to mnie wnerwia.
A jeśli chodzi o religie bo padło tutaj takie pytanie. To nie, zupełnie nie chodzi o religie, nią się nie przejmuje.
To tyle co mogłam napisać.

53

Odp: Jak wybić chłopakowi seksuologa z głowy?
Burzowy napisał/a:
Misinx napisał/a:
Burzowy napisał/a:

Jak go kochasz i Ci się podoba to nie kumam dlaczego masz jakikolwiek opór. Jak Ty byś zareagowała, gdyby on Tobie nie chciał czegoś robić? Uciekłabyś prawdopodobnie. Jak się nie dogadujecie w łóżku to seksuolog jest dobrym rozwiązaniem, bo wtedy wiele się wyjaśni. A jak się skończy, to nie wiadomo.

Ty tak poważnie ? Co dziwnego jest w tym, że dziewczyna ma granicę, której nie potrafi i nie chce przekraczać ? Każdy taką ma. Ja uwielbiam oral w obie strony, nawet bardziej go robić kobiecie, ale rozumiem, że dla kogoś to może być nieakceptowalne.

Miłość nie ma tu nic do rzeczy.

Bo seks oralny to jest niemal podstawa seksu, to nie jest kupa na klatę żeby mieć opory. Jeżeli nie chce, to partner jej się nie podoba w jakiś sposób i tu mamy problem. Kiedyś bym to rozumiał i akceptował, po latach doświadczeń bez szans.

Ty nie masz żadnych zahamowań ? Nie sądzę.

Nie mam, chcesz się przekonać tongue?

No, no, no...Tyyyyyy łobuuuzieeee...:P

54 Ostatnio edytowany przez Lady Loka (2019-01-09 23:59:42)

Odp: Jak wybić chłopakowi seksuologa z głowy?

Mefedra, ale wiesz, że ten penis jest nieoddzielną częścią ciała Twojego chłopaka?
Tak samo jak ręka, noga, głowa, nos?

Czy brzydzisz się też dotykania penisa?

Tak szczerze, to ja właśnie Twoją blokadę widzę jako taką bardzo typową dla większości kobiet rozpoczynających współżycie. A to się zmienia z czasem i cierpliwością smile pogadaj szczerze z chłopakiem. Powiedz mu, co dokładnie Cię hamuje. Ale naprawdę dokładnie. Czemu ten penis jest ble? Bo się sika? Bo nie jest czysty? Bo jest intymną częścią ciała? Wyrzuć ze słownika odpowiedź "bo tak" i spróbuj naprawdę uzasadnić.
To też nie jest tak, że od razu musisz go trzymać w ustach. Najpierw możesz oswoić się z dotykiem. Potem spróbować zejść głową w tamte okolice i nawet tylko patrzeć. Potem możesz spróbować polizać itd itp. Nikt nie oczekuje od Ciebie, że od razu będzie to lód z połykiem na miarę pornosa.
Jesteś młoda zapewne, to Twój pierwszy partner seksualny i to jest całkowicie naturalne, że takie bariery i opory są. I prawdopodobnie bardzo dużo ich jeszcze przed Tobą. Pytanie, jak Ty do nich podejdziesz.

Ewentualnie istnieje jeszcze opcja, że to po prostu nie ten facet. To też się zdarza. Tym bardziej, jak on na Ciebie tak bardzo naciska. Bo im bardziej naciska tym bardziej się wycofujesz. Pytanie do Ciebie tutaj, czy chcesz żyć dalej z takimi naciskami czy wolisz jednak rozwijać swoją seksualność we własnym tempie. Jeżeli tak, to albo rozmawiacie i on się zmienia albo zmień faceta.

Odnośnie tego, że seks jest dodatkiem do miłości - jest. Ale jeżeli seks jest słaby, albo którejś ze stron czegoś w nim brakuje, to zaczyna być najważniejszą i najbardziej drażliwą kwestią w całym związku. Ale tak jest z każdą rzeczą. I wtedy trzeba wspólnie wypracować jakieś rozwiązanie, żeby wrócić do modelu, w którym seks jest dodatkiem do miłości, bo nikomu nic w nim nie brakuje.

55

Odp: Jak wybić chłopakowi seksuologa z głowy?

Kuuurde, ale to jak Ty chcesz autorko ten seks uprawiać i tworzyć relacje z facetami? Bo to wygląda trochę na zasadzie "chcę, ale nie chcę". Z obecnym tego nie zrobisz, a pójdziesz do następnego i już tak? To co on, gorszy jakiś? Czy też zrezygnujesz i tak będziesz krążyć od faceta do faceta w nadziei, że któryś sobie bez tego poradzi?

56

Odp: Jak wybić chłopakowi seksuologa z głowy?
Burzowy napisał/a:

Kuuurde, ale to jak Ty chcesz autorko ten seks uprawiać i tworzyć relacje z facetami? Bo to wygląda trochę na zasadzie "chcę, ale nie chcę". Z obecnym tego nie zrobisz, a pójdziesz do następnego i już tak? To co on, gorszy jakiś?

A ma się zmuszać, aby mu przykro nie było ?

57

Odp: Jak wybić chłopakowi seksuologa z głowy?
Lady Loka napisał/a:

Mefedra, ale wiesz, że ten penis jest nieoddzielną częścią ciała Twojego chłopaka?
Tak samo jak ręka, noga, głowa, nos?

Czy brzydzisz się też dotykania penisa?

Tak szczerze, to ja właśnie Twoją blokadę widzę jako taką bardzo typową dla większości kobiet rozpoczynających współżycie. A to się zmienia z czasem i cierpliwością :) pogadaj szczerze z chłopakiem. Powiedz mu, co dokładnie Cię hamuje. Ale naprawdę dokładnie. Czemu ten penis jest ble? Bo się sika? Bo nie jest czysty? Bo jest intymną częścią ciała? Wyrzuć ze słownika odpowiedź "bo tak" i spróbuj naprawdę uzasadnić.
To też nie jest tak, że od razu musisz go trzymać w ustach. Najpierw możesz oswoić się z dotykiem. Potem spróbować zejść głową w tamte okolice i nawet tylko patrzeć. Potem możesz spróbować polizać itd itp. Nikt nie oczekuje od Ciebie, że od razu będzie to lód z połykiem na miarę pornosa.
Jesteś młoda zapewne, to Twój pierwszy partner seksualny i to jest całkowicie naturalne, że takie bariery i opory są. I prawdopodobnie bardzo dużo ich jeszcze przed Tobą. Pytanie, jak Ty do nich podejdziesz.

Ewentualnie istnieje jeszcze opcja, że to po prostu nie ten facet. To też się zdarza. Tym bardziej, jak on na Ciebie tak bardzo naciska. Bo im bardziej naciska tym bardziej się wycofujesz. Pytanie do Ciebie tutaj, czy chcesz żyć dalej z takimi naciskami czy wolisz jednak rozwijać swoją seksualność we własnym tempie. Jeżeli tak, to albo rozmawiacie i on się zmienia albo zmień faceta.

Odnośnie tego, że seks jest dodatkiem do miłości - jest. Ale jeżeli seks jest słaby, albo którejś ze stron czegoś w nim brakuje, to zaczyna być najważniejszą i najbardziej drażliwą kwestią w całym związku. Ale tak jest z każdą rzeczą. I wtedy trzeba wspólnie wypracować jakieś rozwiązanie, żeby wrócić do modelu, w którym seks jest dodatkiem do miłości, bo nikomu nic w nim nie brakuje.

Przecież wiem xD. Nie dotykać się nie brzydzę. Patrzeć sobie mogę patrzeć w nieskończoność ale buzią się nie zbliżam bo nie. Nie chce jemu „tego zrobić. No ja sama z siebie się wycofuje ale tak wkurza mnie , że ja swoje a on swoje i muszę tłumaczyć sto razy. No kocham go i rozstania nie chcę. Mimo tego chce z nim być bo poza tym jest ok. Jest wkurzający ale mam świadomość , że ja też go wkurzam.

58

Odp: Jak wybić chłopakowi seksuologa z głowy?
Lady Loka napisał/a:

Są w seksie granice ruchome i nieruchome. Taka jest prawda.
Oral dla większości jest granicą ruchomą, bo u większości kobiet niechęć wynika z durnych tekstów o tym, że to poniżające itd itp.

Ale ja mam jedno jedyne pytanie. Nie oceniam.
Skąd mamy wiedzieć, co lubimy w seksie, a czego nie lubimy, jeżeli nigdy tego nie próbowaliśmy?
Seks można potraktować śmiertelnie poważnie i obrazić się na każdą sugestię, a można potraktować z dystansem i po prostu spróbować. I moim zdaniem takie założenie jest najlepsze. Bo dopiero po spróbowaniu czegoś jesteśmy w stanie powiedzieć, czy coś nam sprawia przyjemność czy nie.
I też proszę, nie porównujcie tego do zabaw odchodami, bo to nie o to chodzi. Wiadomo, że są skrajności, ale chyba nikt o zdrowych zmysłach nie powie mi, że oral jest skrajnością i dewiacją.

Autorko droga, przemyśl sobie to, może u Ciebie ta granica jest ruchoma, może to właśnie kwestia tego, co Ci się wtłoczyło wcześniej do głowy i stereotypów.

I tak szczerze, to jak ktoś ma takie poważne podejście do seksu, to dużo odbiera sam sobie. Bo dużo przyjemności będzie dla niego zakrytych. I znowu nie mówię tutaj o skrajnościach wink

PS. A rimming też jest fajny wink tylko trzeba się do niego tak samo przekonać jak i do orala.
Chyba większość kobiet miała w swoim życiu taki etap, gdzie musiała się pierwszy raz przełamać, żeby wziąć penisa do ust.

No a mnie właśnie np. rimming odrzuca. To jest moja granica. Jakkolwiek jeszcze może mógłbym spróbować to robić kobiecie, to absolutnie nie chciałbym, żeby ona mi to robiła. Nawet w porno widok kobiety robiącej to facetowi mnie odrzuca.

Autorka jest młoda. Dopiero wchodzi w świat seksu i jeszcze z czasem odkryje co ją naprawdę podnieca. Tylko nic na siłę.

59

Odp: Jak wybić chłopakowi seksuologa z głowy?
MysteryP napisał/a:
Burzowy napisał/a:

Kuuurde, ale to jak Ty chcesz autorko ten seks uprawiać i tworzyć relacje z facetami? Bo to wygląda trochę na zasadzie "chcę, ale nie chcę". Z obecnym tego nie zrobisz, a pójdziesz do następnego i już tak? To co on, gorszy jakiś?

A ma się zmuszać, aby mu przykro nie było ?

Ma nie wchodzić w związki, bo nie jest zwyczajnie gotowa.

60

Odp: Jak wybić chłopakowi seksuologa z głowy?
Burzowy napisał/a:

Kuuurde, ale to jak Ty chcesz autorko ten seks uprawiać i tworzyć relacje z facetami? Bo to wygląda trochę na zasadzie "chcę, ale nie chcę". Z obecnym tego nie zrobisz, a pójdziesz do następnego i już tak? To co on, gorszy jakiś? Czy też zrezygnujesz i tak będziesz krążyć od faceta do faceta w nadziei, że któryś sobie bez tego poradzi?

Nie napisałam , że zrobię z następnym. Gdzie tak wyczytałeś? Przecież nie chce innego chłopaka. I ja żadnemu tego bym nie zrobiła. Pokreśliłam kilka razy , że odpowiada mi pod każdym względem.

61

Odp: Jak wybić chłopakowi seksuologa z głowy?

Żaden rimming nie wchodzi w grę. To jest jeszcze bardziej obrzydliwe. Rany, że to dla kogoś jest przyjemne.

62

Odp: Jak wybić chłopakowi seksuologa z głowy?

Wy tu sobie gadu gadu, a nikt nie pomyślał, żeby zadać autorce najważniejsze pytanie: autorko, czy twój chłopak doprowadza CIEBIE do orgazmu ustami/językiem?

63

Odp: Jak wybić chłopakowi seksuologa z głowy?

Mefedra, sorry, zrzucam to na Twoją niedojrzałość, więc zwrócę uwagę zamiast raportować.
Nie powinno się mówić o tym, że coś, co ktoś lubi jest obrzydliwe i tyle.
Różni ludzie robią różne rzeczy i jeżeli zgadzają się na nie oboje i oboje czerpią z tego przyjemność, to nie nam oceniać. Swoje uwagi czasami warto zachować dla siebie. Nawet jeżeli dla nas jest to szczyt obrzydliwości. Bo w ten sposób bardzo łatwo kogoś zranić.

Mówiąc wprost (bo mnie z rana od razu wkurzyłam) uważam, że Wasz związek i tak nie przetrwa. (O ile nie jesteś trollem i faktycznie jest jakiś związek, bo mam wrażenie, że to kolejne wcielenie konta z tematem jaki to lód jest ble).
Bo skoro on już naciska, to potem będzie tylko bardziej. Swoją drogą, może panowie mnie poprawią, ale osobiście nie znam faceta, który świadomie zrezygnowałby z loda w imię tego, że dziewczyna się brzydzi.

64

Odp: Jak wybić chłopakowi seksuologa z głowy?
Lady Loka napisał/a:

Mefedra, sorry, zrzucam to na Twoją niedojrzałość, więc zwrócę uwagę zamiast raportować.
Nie powinno się mówić o tym, że coś, co ktoś lubi jest obrzydliwe i tyle.
Różni ludzie robią różne rzeczy i jeżeli zgadzają się na nie oboje i oboje czerpią z tego przyjemność, to nie nam oceniać. Swoje uwagi czasami warto zachować dla siebie. Nawet jeżeli dla nas jest to szczyt obrzydliwości. Bo w ten sposób bardzo łatwo kogoś zranić.

Mówiąc wprost (bo mnie z rana od razu wkurzyłam) uważam, że Wasz związek i tak nie przetrwa. (O ile nie jesteś trollem i faktycznie jest jakiś związek, bo mam wrażenie, że to kolejne wcielenie konta z tematem jaki to lód jest ble).
Bo skoro on już naciska, to potem będzie tylko bardziej. Swoją drogą, może panowie mnie poprawią, ale osobiście nie znam faceta, który świadomie zrezygnowałby z loda w imię tego, że dziewczyna się brzydzi.

Jeśli jej facio jest tak napalony na to, żeby mieć tego loda to z całą pewnością w końcu sobie znajdzie taką, która spełni jego marzenie. Przecież ślubu ze sobą nie brali. Dzieci nie mają. Zresztą widać, że ten koleś jest jeszcze cholernie niedojrzały i najwyraźniej myśli główką, a nie głową.

65

Odp: Jak wybić chłopakowi seksuologa z głowy?

Wierszyk piękny i wzruszający:) Podoba mi się.

Posty [ 1 do 65 z 132 ]

Strony 1 2 3 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » Jak wybić chłopakowi seksuologa z głowy?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024