MagdaLena1111 napisał/a:adda-m napisał/a:"w kilkudziesięciu badaniach" A w każdym była byś poniżej 'ustawy'. BO DO TEJ PORY NIE PRZEDSTAWIŁAŚ, wiarygodnego jednego. lol
Bo linków wstawiać nie można, ale liczę na Twoją inteligencję, która pomoże Ci wpusać w przeglądarkę „meta analiza religijność a inteligencja”.
Wierzę w Ciebie. Spróbuj! Dasz radę, bo kto jak nie Ty.
OK. Zapytałam wujka google.
Faktycznie, wypluł kilka stron które pisały o 50+ badaniach z 63 które wskazywały na większe IQ ateistów.
Wszystkie te strony, to strony mocno zaangażowane w propagowanie ateizmu, np ateista, racjonalista lub generalnie postmodernistyczne.
diabeł tkwi w szczególach, otóż badania nie zostały omówione 63 razy ale tylko jeden raz 
Zespół kilku naukowców prowadzonych pod kierownictwem prof. Mirona Zuckermana z Uniwersytetu w Rochester w USA pracuje nad zbadaniem zależności pomiędzy religią a inteligencją. W swojej pracy opublikowanej w czasopiśmie akademickim dochodzą do zaskakujących wniosków.Naukowcy przeanalizowali aż 63 wcześniejszych badań nad religią systematycznie przeprowadzanych od 1928 roku. Na ich podstawie stwierdzili, że tylko 10 z nich wykazuje dodatnią zależność pomiędzy inteligencją a religią. Przy rozpoczęciu prac zespół profesora wyszedł z założenia, że podstawowe wartości religijne są już z reguły irracjonalne, zatem jeśli można je wyjaśnić w logiczny sposób, to znaczy, że są dla ludzi inteligentnych.
Najpierw postawili wniosek a potem go udowodnili 
63 rozne badania, przeprowadzane w czasie kilkudziesięciu lat - w jaki sposob je porównywać ?
Badania z 1928 roku były przeprowadzane zasad które wtedy były obowiązujące i wg narzędzi które wtedy były dostępne.
W jaki sposób skorelować tamte wyniki z wynikami z 2018 roku by były reprezentatywne ??
Na żadnej stronie nie podano wyników liczbowych, wykresów ani metodologii badań.
Nie określono grup z których losowo wybierano wierzących i niewierzących.
Nie podano w jaki sposób uwzględniono różnice mentalne, kulturowe, wykształcenia, miejsca zamieszkania.
w jednym "neutralnym" portalu podano trochę więcej danych :
Ponadto, istnieje większe prawdopodobieństwo, że dzieci z wyższym ilorazem inteligencji odrzucą religię. Ku temu twierdzeniu ma przemawiać badanie z 1921 roku, w którym wzięto pod uwagę grupę dzieci o wysokim ilorazie inteligencji, przekraczającym 135 punktów. Dzieci osiągając wiek 75-91 lat był uważane za mniej religijne niż ogół populacji.
Według analizy, bardziej inteligentne osoby spędzają więcej czasu w szkole, uzyskują lepszą pracę z wyższym wynagrodzeniem, co z kolei prowadzi między innymi do wyższej samooceny. Ponadto, inteligentni ludzie mają większe szanse na stworzenie szczęśliwej rodziny i osiągnięcie sukcesu w życiu, przy czym nie jest im potrzebna religia. Badanie z 1916 roku wskazuje, że 58% losowo wybranych naukowców ze Stanów Zjednoczonych wyraża niedowierzanie lub wątpliwość co do istnienia Boga. Liczba ta wzrosła do 70% dla najwybitniejszych naukowców.
Pomimo szerokiej analizy statystycznej, należy wspomnieć że badania nie zostały przeprowadzone na całym świecie. 87% przebadanych osób pochodzi ze Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Kanady. Poza tym, dominującą religią w badaniach jest Protestantyzm. Inteligencja została zdefiniowana przez badaczy jako zdolność do rozumowania, planowania, rozwiązywania problemów, myślenia abstrakcyjnego, pojmowania złożonych zagadnień, szybkiej nauki oraz nauki polegającej na własnym doświadczeniu.
Cóż, ciekawe jak badano tą inteligencję, ale ciekawsze, że wnioski o charakterze ogólnym, wyciąga się na podstawie końca rozkładu normalnego 
Tak robią osoby które nie wiedzą jak czytać statystyki, albo ...wiedzą jak manipulować wnioskami.
Nie wiadomo jak została wybrana próbka losowa.
Dla przykładu grupa losowa niewierzących Niemców, z wykształceniem wyższym, mieszkających w dużych miastach, będzie miala wyższe średnie IQ od wierzących Żydów z Izraela, z wykształceniem zawodowym.
Natomiast grupa losowa wierzących Żydów europejskich będzie miała wyższe średnie IQ od niewierzących Niemców, na pewno w porównywalnym obszarze wykształcenia, zamieszkania, a może i bez uwzględniania powyższego.
Jest wiele czynników które wpływają na błędy w ocenie wyników, a te nie zostały nigdzie wyjaśnione.
wg danych z 2008r, w polskich uczelniach jako ateiści okresliło się 12% naukowców.
Dając wiarę tej analizie (bo nie można jej zweryfikować, pozostaje wierzyć jej ) wykonanej przez badaczy z USA, polskie uczelnie jawią się jako przechowalnie dla osób z niskim IQ.
BTW.
Inteligencja nie ma nic wspólnego z nieomylnością 
a tym bardziej z moralnością.