Zdradza mnie a udaję że nic nie wiem - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Zdradza mnie a udaję że nic nie wiem

Strony Poprzednia 1 2 3 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 66 do 130 z 180 ]

66

Odp: Zdradza mnie a udaję że nic nie wiem
maku2 napisał/a:
Beyondblackie napisał/a:

A to już kolegów nie można mieć?

Autor, ja w związku jestem siedem lat, planujemy ślub, a kolegę jednego czy drugiego widuję co tydzień i nawet, bezczelna, na plaże z nimi chodzę (mieszkam nad morzem). Jakoś nigdy narzeczonego nie zdradziłam, pomimo wizyt w kafejkach, wspólnego pływania, kina czy innych wygłupów piwnych.

Ty masz problem sam ze sobą.

A twój narzeczony zna ich? czy fakt że idziesz z nimi na plażę ukrywasz przed narzeczonym?

Oczywiście,że nie ukrywam. On moich kolegów zna.

Ale mój narzeczony to nie Autor, który reaguje alergicznie nawet na to, że jego kobieta zamieni parę słów z jakimś gościem.

Zobacz podobne tematy :

67

Odp: Zdradza mnie a udaję że nic nie wiem
Beyondblackie napisał/a:
maku2 napisał/a:
Beyondblackie napisał/a:

A to już kolegów nie można mieć?

Autor, ja w związku jestem siedem lat, planujemy ślub, a kolegę jednego czy drugiego widuję co tydzień i nawet, bezczelna, na plaże z nimi chodzę (mieszkam nad morzem). Jakoś nigdy narzeczonego nie zdradziłam, pomimo wizyt w kafejkach, wspólnego pływania, kina czy innych wygłupów piwnych.

Ty masz problem sam ze sobą.

A twój narzeczony zna ich? czy fakt że idziesz z nimi na plażę ukrywasz przed narzeczonym?

Oczywiście,że nie ukrywam. On moich kolegów zna.

Ale mój narzeczony to nie Autor, który reaguje alergicznie nawet na to, że jego kobieta zamieni parę słów z jakimś gościem.

I tu jest zasadnicza różnica pomiędzy Tobą a dziewczyną autora, która ukrywa fakt istnienia "kolegi". Ty nie ukrywasz kolegów i co robicie wspólnie i ok, tak powinno się postępować, przecież nie masz powodu czegoś ukrywać. Tylko czemu ona tak nie postępuje skoro nic złego nie robi?.
Czytałaś wszystkie wpisy autora? chyba nie. Tu nie chodzi że sobie pogadają po robocie.

68

Odp: Zdradza mnie a udaję że nic nie wiem
Beyondblackie napisał/a:

A to już kolegów nie można mieć?

Autor, ja w związku jestem siedem lat, planujemy ślub, a kolegę jednego czy drugiego widuję co tydzień i nawet, bezczelna, na plaże z nimi chodzę (mieszkam nad morzem). Jakoś nigdy narzeczonego nie zdradziłam, pomimo wizyt w kafejkach, wspólnego pływania, kina czy innych wygłupów piwnych.

Ty masz problem sam ze sobą.

A gdyby to Twój narzeczony będąc za granicą, znalazł sobie taką koleżankę, najlepiej egzotyczną, oczywiście w tajemnicy przed Tobą, a Ty byś to odkryła przypadkiem, to nadal byłabyś osobą tak mocno stąpającą po ziemi, jak teraz?
Bo ja szczerze wątpię.

69 Ostatnio edytowany przez lukas35 (2018-08-08 16:32:04)

Odp: Zdradza mnie a udaję że nic nie wiem

Może warto zadać pytanie autorowi jaka jego dziewczyna jest?? Może sama to nauczyła, że ma w d...e innych mężczyzn, że czas chce spędzać tylko z nim itd. A teraz będąc daleko zmieniła zdanie bo chce mieć kolege(oby tylko kolege), a swojemu facetowi nie chce o tym powiedzieć, bo wie że wcześniej pokazała że jest zupełnie inna, i pewnie podobnych rzeczy sama oczekiwała. Znam to z autopsji niestety.
P.s kolego zrób mały test na to jaka jest Twoja dziewczyna, powiedz jej kilka razy że idziesz na kolację z "Natalią", że wpadła do Ciebie na winko itp. Zobacz jej reakcje

70

Odp: Zdradza mnie a udaję że nic nie wiem
lukas35 napisał/a:

kolego zrób mały test na to jaka jest Twoja dziewczyna, powiedz jej kilka razy że idziesz na kolację z "Natalią", że wpadła do Ciebie na winko itp. Zobacz jej reakcje

Odradzam robienie takich testów, dlaczego? Otóż jeśli ma w chwili obecnej jakieś wątpliwości czy też wyrzuty sumienia wobec faceta to jak usłyszy że on sobie urzęduje z innymi to poczuje się rozgrzeszona i jak on będzie miał jakieś zastrzeżenia to ona wypomni mu Natalkę nawet jak ona nie będzie istnieć. Wzbudzanie zazdrości nic w tym przypadku nie da.

71 Ostatnio edytowany przez lukas35 (2018-08-08 16:53:37)

Odp: Zdradza mnie a udaję że nic nie wiem
maku2 napisał/a:
lukas35 napisał/a:

kolego zrób mały test na to jaka jest Twoja dziewczyna, powiedz jej kilka razy że idziesz na kolację z "Natalią", że wpadła do Ciebie na winko itp. Zobacz jej reakcje

Odradzam robienie takich testów, dlaczego? Otóż jeśli ma w chwili obecnej jakieś wątpliwości czy też wyrzuty sumienia wobec faceta to jak usłyszy że on sobie urzęduje z innymi to poczuje się rozgrzeszona i jak on będzie miał jakieś zastrzeżenia to ona wypomni mu Natalkę nawet jak ona nie będzie istnieć. Wzbudzanie zazdrości nic w tym przypadku nie da.

Ja to napisałem pod kątem tego jaka była jego kobieta będąc w Polsce obok niego. Jeżeli dawała do zrozumienia, że nie chce koleżanek w jego otoczeniu, jeżeli była zazdrosna i zaborcza, i jeśli sama to nauczyła, że zasady których wymaga sama też stosuje, A teraz taka "Natalka" po niej "spłynie", to raczej chłopak już ma dziewczynę z głowy

P.s oczywiście jeśli autor ma nerwy i cierpliwość to bym wytrzymał i czekał aż dziewczyna sama się nie wsypie, a w tym czasie śledził dalszy rozwój tamtej znajomości. Może się okazać, że rzeczywiście tam się nic nie dzieje, ale na pewno będzie potrzebna długa rozmowa

72

Odp: Zdradza mnie a udaję że nic nie wiem
Annax napisał/a:
Beyondblackie napisał/a:

A to już kolegów nie można mieć?

Autor, ja w związku jestem siedem lat, planujemy ślub, a kolegę jednego czy drugiego widuję co tydzień i nawet, bezczelna, na plaże z nimi chodzę (mieszkam nad morzem). Jakoś nigdy narzeczonego nie zdradziłam, pomimo wizyt w kafejkach, wspólnego pływania, kina czy innych wygłupów piwnych.

Ty masz problem sam ze sobą.

A gdyby to Twój narzeczony będąc za granicą, znalazł sobie taką koleżankę, najlepiej egzotyczną, oczywiście w tajemnicy przed Tobą, a Ty byś to odkryła przypadkiem, to nadal byłabyś osobą tak mocno stąpającą po ziemi, jak teraz?
Bo ja szczerze wątpię.

Po pierwsze, narzeczony nie ma w zwyczaju ukrywać przede mną z kim gdzie idzie. Ma koleżanki z którymi czasem się widzi i które ja znam. Po drugie, gdybym była tak niepewna siebie i zazdrosna jak Autor, to może też by mi nie powiedział, że poszedł z Marzenką na piwo, dla świętego spokoju. Bo chyba tu pies jest pogrzebany.

Dziewczyna ciężko fizycznie pracuje, jest w słonecznym, pięknym kraju, to co ma niby robić jak ma wolne? Zamykać się w pokoju??? Ludzie, nie bądźmy śmieszni.

73

Odp: Zdradza mnie a udaję że nic nie wiem
Beyondblackie napisał/a:
Annax napisał/a:
Beyondblackie napisał/a:

A to już kolegów nie można mieć?

Autor, ja w związku jestem siedem lat, planujemy ślub, a kolegę jednego czy drugiego widuję co tydzień i nawet, bezczelna, na plaże z nimi chodzę (mieszkam nad morzem). Jakoś nigdy narzeczonego nie zdradziłam, pomimo wizyt w kafejkach, wspólnego pływania, kina czy innych wygłupów piwnych.

Ty masz problem sam ze sobą.

A gdyby to Twój narzeczony będąc za granicą, znalazł sobie taką koleżankę, najlepiej egzotyczną, oczywiście w tajemnicy przed Tobą, a Ty byś to odkryła przypadkiem, to nadal byłabyś osobą tak mocno stąpającą po ziemi, jak teraz?
Bo ja szczerze wątpię.

Po pierwsze, narzeczony nie ma w zwyczaju ukrywać przede mną z kim gdzie idzie. Ma koleżanki z którymi czasem się widzi i które ja znam. Po drugie, gdybym była tak niepewna siebie i zazdrosna jak Autor, to może też by mi nie powiedział, że poszedł z Marzenką na piwo, dla świętego spokoju. Bo chyba tu pies jest pogrzebany.

Dziewczyna ciężko fizycznie pracuje, jest w słonecznym, pięknym kraju, to co ma niby robić jak ma wolne? Zamykać się w pokoju??? Ludzie, nie bądźmy śmieszni.

Właśnie tutaj jest ten pies pogrzebany. Po 1 jeżeli dziewczyna jest w 100% ok, to dlaczego chłopak nic nie wie ?? O wyjazdach noclegach itp. Po 2 wybacz, ale ma swojego chłopa, to skąd ta potrzeba wiszenia na komunikatorze z kumplem ?? Pogawędki dzień w dzień, dzień dobry, dobranoc, obiadki kolacyjki. Ja jestem za granicą, gdybym miał normalny kontakt z moją partnerką, to nie widział bym potrzeby przez kilka miesięcy dzień w dzień pisać z inną kobietą.

74

Odp: Zdradza mnie a udaję że nic nie wiem

Lukas, ale rozmowa przez telefon, to nie to samo jak czyjaś obecność. Siedzi dziewczyna zagranicą i jest po prostu samotna. Chce gdzieś wyjśc, pojechać, pozwiedzać, pogadać z kimś. To jest kompletnie zrozumiałe.

To, że to ukrywa przed Autorem, nie jest w porządku, ale sądząc po jego reakcji, może doszła do wniosku, że nie warto go niepotrzebnie denerwować i ryć sobie beret.

75 Ostatnio edytowany przez maku2 (2018-08-08 17:39:17)

Odp: Zdradza mnie a udaję że nic nie wiem
Beyondblackie napisał/a:

Lukas, ale rozmowa przez telefon, to nie to samo jak czyjaś obecność. Siedzi dziewczyna zagranicą i jest po prostu samotna. Chce gdzieś wyjśc, pojechać, pozwiedzać, pogadać z kimś. To jest kompletnie zrozumiałe.

To, że to ukrywa przed Autorem, nie jest w porządku, ale sądząc po jego reakcji, może doszła do wniosku, że nie warto go niepotrzebnie denerwować i ryć sobie beret.

Oczywiście pracując za granicą nie oznacza że ma siedzieć na doopie i nigdzie nie wyjść. Chodzi o to że dziewczyna nie informuje w żaden sposób że gdzieś z jakimś "kolegą" wychodzi, nic zero informacji. Dlaczego ukrywa kolegę?
Napisałaś

...ale sądząc po jego reakcji, może doszła do wniosku, że nie warto go niepotrzebnie denerwować i ryć sobie beret.

Po jakiej jego reakcji? przecież ona nie wie że on wie o "koledze". Z czego wywnioskowałaś że autor jest przesadnie zazdrosny czy też zaborczy? możesz wskazać gdzie o tym pisał bo mi umknęło?
Autorze możesz opisać skrótowo wasze relacje w związku? No i ponawiam pytanie czy ona już jeździła do pracy do Włoch?

76

Odp: Zdradza mnie a udaję że nic nie wiem

Maku, wywnioskowałam to z tego, że Autor sądzi, że rozmowa z innymi kobietami jak się jest w związku, to prawie jak zdrada. Pewnie jego dziewczyna dobrze wie o jego poglądach i dla spokoju mu nie mówi o koledze, bo wie, że rospętałaby się trzecia wojna światowa.

77 Ostatnio edytowany przez lukas35 (2018-08-08 18:05:01)

Odp: Zdradza mnie a udaję że nic nie wiem

Ja nie wiem,  ale uważam, że jeżeli kobieta lub mężczyzna odczuwa potrzebę spędzania non stop czasu z kimś płci przeciwnej, to jest co najmniej niepokojące. Rozumiem, koleżanki, koledzy, ale tutaj wynika że dziewczyna z tamtym gościem nom stop, jask nie w pracy, to na komunikatorze,  to na obiedzie lub kolacji. To jakoś do mnie nie przemawia, i wydaje mi się, że żadna kobieta też by nie akceptowala gdyby jej facet spędzał 24h na dobę z inną kobietą,  no może po za spaniem

P.s A najlepsze jest to, że patrząc na wiele z podobnych wątków,  dziwnym trafem, te biedne dziewczęta nigdy nie znajdują nowych koleżanek, tylko kolegów  smile

78

Odp: Zdradza mnie a udaję że nic nie wiem
Beyondblackie napisał/a:

Maku, wywnioskowałam to z tego, że Autor sądzi, że rozmowa z innymi kobietami jak się jest w związku, to prawie jak zdrada.

On tak uważa fakt ale czy tego samego wymaga od niej? tego nie wiemy, może autor się odniesie.
A druga sprawa - 

Pewnie jego dziewczyna dobrze wie o jego poglądach i dla spokoju mu nie mówi o koledze, bo wie, że rospętałaby się trzecia wojna światowa.

Czyli jest nie szczera z nim dla świętego spokoju? Chciałabyś mieć tak "szczerego" partnera?
Nawet gdybyś miała rację to zobacz do czego to doprowadziło, gdzie jest teraz zaufanie autora?
A nawet gdyby nie zobaczył tych info na fb a za jakiś czas np. na imprezie jej siostra po drineczku zaczęła opowiadać o "koledze" Alim i jak to jej siostra świetnie się z nim bawiła a ile razem spędzili czasu na wyjazdach weekendowych i może jeszcze zaczęła pokazywać ich zdjęcia. I wtedy autor zacząłby się zastanawiać czemu nie słyszał o Alim, jakie wyjazdy, kolacje i tak ogólnie o co tu chodzi.
Tak ma wyglądać szczerość i zaufanie? Jeśli jej się nie podoba charakter faceta to po co się męczy? nie lepiej się rozstać?

79

Odp: Zdradza mnie a udaję że nic nie wiem
Beyondblackie napisał/a:
Annax napisał/a:
Beyondblackie napisał/a:

A to już kolegów nie można mieć?

Autor, ja w związku jestem siedem lat, planujemy ślub, a kolegę jednego czy drugiego widuję co tydzień i nawet, bezczelna, na plaże z nimi chodzę (mieszkam nad morzem). Jakoś nigdy narzeczonego nie zdradziłam, pomimo wizyt w kafejkach, wspólnego pływania, kina czy innych wygłupów piwnych.

Ty masz problem sam ze sobą.

A gdyby to Twój narzeczony będąc za granicą, znalazł sobie taką koleżankę, najlepiej egzotyczną, oczywiście w tajemnicy przed Tobą, a Ty byś to odkryła przypadkiem, to nadal byłabyś osobą tak mocno stąpającą po ziemi, jak teraz?
Bo ja szczerze wątpię.

Po pierwsze, narzeczony nie ma w zwyczaju ukrywać przede mną z kim gdzie idzie. Ma koleżanki z którymi czasem się widzi i które ja znam. Po drugie, gdybym była tak niepewna siebie i zazdrosna jak Autor, to może też by mi nie powiedział, że poszedł z Marzenką na piwo, dla świętego spokoju. Bo chyba tu pies jest pogrzebany.

Dziewczyna ciężko fizycznie pracuje, jest w słonecznym, pięknym kraju, to co ma niby robić jak ma wolne? Zamykać się w pokoju??? Ludzie, nie bądźmy śmieszni.

Ja Ciebie zupełnie nie o to pytałam, no ale nieważne, nie będę się spierać, bo to w sumie Autora wątek, a nie nasz.

Mnie to tylko jedna rzecz teraz  jeszcze zastanawia - jak będą brzmiały komentarze co niektórych osób, jeśli pojawi się tu post w takim samym klimacie, ale autorką będzie KOBIETA?
Bo wypadałoby napisać mniej więcej tak: "Nie bądź śmieszna i zazdrosna, bo Twój narzeczony ciężko za granicą pracuje i należy mu się odpoczynek w towarzystwie egzotycznej koleżanki i w ogóle siedź cicho, bo to wszystko twoja wina".

Już to widzę smile

80

Odp: Zdradza mnie a udaję że nic nie wiem
maku2 napisał/a:
Beyondblackie napisał/a:

Maku, wywnioskowałam to z tego, że Autor sądzi, że rozmowa z innymi kobietami jak się jest w związku, to prawie jak zdrada.

On tak uważa fakt ale czy tego samego wymaga od niej? tego nie wiemy, może autor się odniesie.
A druga sprawa - 

Pewnie jego dziewczyna dobrze wie o jego poglądach i dla spokoju mu nie mówi o koledze, bo wie, że rospętałaby się trzecia wojna światowa.

Czyli jest nie szczera z nim dla świętego spokoju? Chciałabyś mieć tak "szczerego" partnera?
Nawet gdybyś miała rację to zobacz do czego to doprowadziło, gdzie jest teraz zaufanie autora?
A nawet gdyby nie zobaczył tych info na fb a za jakiś czas np. na imprezie jej siostra po drineczku zaczęła opowiadać o "koledze" Alim i jak to jej siostra świetnie się z nim bawiła a ile razem spędzili czasu na wyjazdach weekendowych i może jeszcze zaczęła pokazywać ich zdjęcia. I wtedy autor zacząłby się zastanawiać czemu nie słyszał o Alim, jakie wyjazdy, kolacje i tak ogólnie o co tu chodzi.
Tak ma wyglądać szczerość i zaufanie? Jeśli jej się nie podoba charakter faceta to po co się męczy? nie lepiej się rozstać?

Maku, My o tej dziewczynie nic nie wiemy od autora, a może ona poznając go,  nakreslila swój obraz, jako kobiety która stroni od mężczyzn, może pokazała mu, że właśnie taka jest, chłopakowi to odpowiadało bo też jest taki, zaczęli być parą bo wyznają podobne zasady i obydwoje się do nich stosują, ale panna wyjechała, perspektywa się zmieniła, i teraz nie chce się przyznać bo wie jakie podejście ma jej facet

81

Odp: Zdradza mnie a udaję że nic nie wiem
Annax napisał/a:
Beyondblackie napisał/a:
Annax napisał/a:

A gdyby to Twój narzeczony będąc za granicą, znalazł sobie taką koleżankę, najlepiej egzotyczną, oczywiście w tajemnicy przed Tobą, a Ty byś to odkryła przypadkiem, to nadal byłabyś osobą tak mocno stąpającą po ziemi, jak teraz?
Bo ja szczerze wątpię.

Po pierwsze, narzeczony nie ma w zwyczaju ukrywać przede mną z kim gdzie idzie. Ma koleżanki z którymi czasem się widzi i które ja znam. Po drugie, gdybym była tak niepewna siebie i zazdrosna jak Autor, to może też by mi nie powiedział, że poszedł z Marzenką na piwo, dla świętego spokoju. Bo chyba tu pies jest pogrzebany.

Dziewczyna ciężko fizycznie pracuje, jest w słonecznym, pięknym kraju, to co ma niby robić jak ma wolne? Zamykać się w pokoju??? Ludzie, nie bądźmy śmieszni.

Ja Ciebie zupełnie nie o to pytałam, no ale nieważne, nie będę się spierać, bo to w sumie Autora wątek, a nie nasz.

Mnie to tylko jedna rzecz teraz  jeszcze zastanawia - jak będą brzmiały komentarze co niektórych osób, jeśli pojawi się tu post w takim samym klimacie, ale autorką będzie KOBIETA?
Bo wypadałoby napisać mniej więcej tak: "Nie bądź śmieszna i zazdrosna, bo Twój narzeczony ciężko za granicą pracuje i należy mu się odpoczynek w towarzystwie egzotycznej koleżanki i w ogóle siedź cicho, bo to wszystko twoja wina".

Już to widzę smile

Pięknie trafione sedno smile ja akurat jestem na drugim końcu świata, i ciekawe co by było gdyby załóżmy moja kobieta napisała post "poznał latynoske, piszą non stop, w wolnych chwilach jedzą śniadania, obiady, kolacje, a w najbliższy piątek jadą na 3 dni np do Rio" smile

82

Odp: Zdradza mnie a udaję że nic nie wiem

Cóż, trzeba poczekać na autora.

83

Odp: Zdradza mnie a udaję że nic nie wiem
maku2 napisał/a:

Cóż, trzeba poczekać na autora.

Też tak myślę. Jedyne co dodam jako osoba pracującą bardzo ciężko za granicą, nie mam, i nawet gdyby chciał to by mi się nie udało znaleźć czasu na "kolezanke" z którą bym spędzał każdą wolną chwilę

Odp: Zdradza mnie a udaję że nic nie wiem

Wiecie co, patrząc na wypowiedzi niektórych osób wnioskuje że ja też sobie powinienem znaleźć jakąś "koleżankę" ciężko pracuje od rana do nocy , wieczorami nadrabiam sprawy służbowe, mam mało czasu dla siebie. Do tego podczas semestru studiuje jak już wspomniałem zaocznie na politechnice, czyli też muszę się "rozluźnić"..

Co do dziewczyny kiedy ja poznałem była skromna kobieta, wszystko zmieniło się w momencie gdy zaprosiłem ja do większego miasta, nagle ostry makijaż i czasem trochę za skromne ubranie, natomiast ja tylko wspominałem że bardzo mi się podoba, doceniając to. Nieważne czy dla mnie czy nie natomiast jeszcze bardziej zaczęła mi się podobać i zapewne nie tylko mi.
Wspomniałem że o jednej sytuacji wiedziałem natomiast o pozostałych jeżeli takie były nie. Nie drążę tematu, uważam że każdy ma swoje życie, niestety dużo ludzi z tej grupy zarzuca mi wręcz przeciwne stanowisko nie mówiąc o innych niemixych komantarzach... z tych wiadomości wnioskuje że to moja wina że ja nakrylem , a nie jej że kryje się z jakimś Alibabą za moimi plecami, więc dla tych osób które uważają że tak właśnie jest mam jedną małą prośbę, nie potrzebuje takiej pomocy...

85

Odp: Zdradza mnie a udaję że nic nie wiem
Lady Siggy napisał/a:
evalougo napisał/a:

Oj tam, oj tam, to tylko niewinne spotkanie przy winku.
A tak poważnie, sama już nie wiem, czy przypadkiem nie wyoblrzymiasz i czy naprawdę oni ze sobą flirtują, więc napiszę tak: gdyby facet słowem nie wspomniał o jakiejś swojej koleżance, z którą wychodzi na kolacyjki, imprezy- pewnie lekko bym się wkurzyła (albo całkiem mocno), ale gdyby wiedziała z kim i gdzie się podziewa (i nie mam tu na myśli pań, które przez fejsa wyznają mu swe uczucia, wysyłają serduszka i nieraz próbowały poderwać) nie byłoby tak źle.
Więc zasadnicze pytanie: dziewczyna wspominała Ci o swoim nowym koledze? Że tyle czasu ze sobą spędzają?


zobacz jakie podejście ma Autor do relacji damsko-meskich. Każda musi dążyć do jednego, z tej racji on sam nawet nie rozmawia w klubie z innymi dziewczynami.
Wystarczy, że dziewczyna go zna i po prostu dla świętego spokoju nie chciała mu nic mówić, a być może wcale nic złego nie robi. Tylko najgorsze jest, że za kare nie pojedzie na wakacje we wrześniu big_smile

I jakoś mi się nie chce wierzyć, że dopiero teraz przez przypadek wszedłeś na jej konto, to od momentu wyjazdu nie byłeś ani razu na swoim facebooku, skoro był nie przelogowany?

Jak dla mnie Autor to zaborczy koleś, który czuje wyższość, bo on jest z bogatej rodziny i celowo, notorycznie sprawdzał komunikator dziewczyny.



Realista napisał/a:

Widzę, że pierwsza jesteś do oceniania i wkurzania się na drugą osobę zrozum to, że ktoś może mieć problem z zaufaniem i nasza wyobraźnia płata figle. Jeśli tak lubisz oceniać innych to ja bardzo chętnie ocenię, że Ty za to masz problem z emocjami jak to tak wyjątkowo łatwo się wkurzasz i jak może być Twój facet z taką histeryczką i dewiantką?


Poza tym nie wiem czy to pojmiesz, ale okazja czyni złodzieja. Pewien psychoterapeuta znany i ceniony napisał o tym w książce, że będąc w związku i jeśli wychodzi jedna ze stron do klubu to jest niebezpieczna sytuacja to pewnego rodzaju taniec godowy, polowanie, alkohol który zmienia poziom świadomości i inne używki.


niebezpiecznie to jest, jak jedno z partnerów oczekuje spędzania i zainteresowania drugiej osoby 24h na dobę ;]


A kto gdzieś wspomniał o spędzeniu 24h na dobę z drugą osobą? Myślę, że terapeuta ma zdecydowanie większe kompetencje i wiedzę od randomowej kobiety z forum.

86

Odp: Zdradza mnie a udaję że nic nie wiem
Kiepski-chłopak napisał/a:

Wiecie co, patrząc na wypowiedzi niektórych osób wnioskuje że ja też sobie powinienem znaleźć jakąś "koleżankę" ciężko pracuje od rana do nocy , wieczorami nadrabiam sprawy służbowe, mam mało czasu dla siebie. Do tego podczas semestru studiuje jak już wspomniałem zaocznie na politechnice, czyli też muszę się "rozluźnić"..

Co do dziewczyny kiedy ja poznałem była skromna kobieta, wszystko zmieniło się w momencie gdy zaprosiłem ja do większego miasta, nagle ostry makijaż i czasem trochę za skromne ubranie, natomiast ja tylko wspominałem że bardzo mi się podoba, doceniając to. Nieważne czy dla mnie czy nie natomiast jeszcze bardziej zaczęła mi się podobać i zapewne nie tylko mi.
Wspomniałem że o jednej sytuacji wiedziałem natomiast o pozostałych jeżeli takie były nie. Nie drążę tematu, uważam że każdy ma swoje życie, niestety dużo ludzi z tej grupy zarzuca mi wręcz przeciwne stanowisko nie mówiąc o innych niemixych komantarzach... z tych wiadomości wnioskuje że to moja wina że ja nakrylem , a nie jej że kryje się z jakimś Alibabą za moimi plecami, więc dla tych osób które uważają że tak właśnie jest mam jedną małą prośbę, nie potrzebuje takiej pomocy...

Kolego ?? Ja Ci poradzę zagryzc zęby,  czytać, i czekać co dalej, nie dawać poznać że coś wiesz, bo Ci odetnie dostęp. Ja bym temat wywalił dzień przed jej powrotem, no chyba, że ich pisanie stanie się dużo ostrzejsze

Odp: Zdradza mnie a udaję że nic nie wiem

Dodam jeszcze jedno, któraś z kobiet wspomniała że z takim "zaborczy dewiantem" nie mógłby wytrzymać. Poszalałem mojej dziewczynie na stosunkowo dużo, momentami wspominała że ja chyba nie jestem o nią zazdrosny. Nie, jestem cały czas tylko tak jak napisałem wyżej, uważam że każdy ma własne życie i nie ma co się zamykać na inne znajomości żeby później po maloprzyjemnej sytuacji nie zostać samemu..

Odp: Zdradza mnie a udaję że nic nie wiem
lukas35 napisał/a:
Kiepski-chłopak napisał/a:

Wiecie co, patrząc na wypowiedzi niektórych osób wnioskuje że ja też sobie powinienem znaleźć jakąś "koleżankę" ciężko pracuje od rana do nocy , wieczorami nadrabiam sprawy służbowe, mam mało czasu dla siebie. Do tego podczas semestru studiuje jak już wspomniałem zaocznie na politechnice, czyli też muszę się "rozluźnić"..

Co do dziewczyny kiedy ja poznałem była skromna kobieta, wszystko zmieniło się w momencie gdy zaprosiłem ja do większego miasta, nagle ostry makijaż i czasem trochę za skromne ubranie, natomiast ja tylko wspominałem że bardzo mi się podoba, doceniając to. Nieważne czy dla mnie czy nie natomiast jeszcze bardziej zaczęła mi się podobać i zapewne nie tylko mi.
Wspomniałem że o jednej sytuacji wiedziałem natomiast o pozostałych jeżeli takie były nie. Nie drążę tematu, uważam że każdy ma swoje życie, niestety dużo ludzi z tej grupy zarzuca mi wręcz przeciwne stanowisko nie mówiąc o innych niemixych komantarzach... z tych wiadomości wnioskuje że to moja wina że ja nakrylem , a nie jej że kryje się z jakimś Alibabą za moimi plecami, więc dla tych osób które uważają że tak właśnie jest mam jedną małą prośbę, nie potrzebuje takiej pomocy...

Kolego ?? Ja Ci poradzę zagryzc zęby,  czytać, i czekać co dalej, nie dawać poznać że coś wiesz, bo Ci odetnie dostęp. Ja bym temat wywalił dzień przed jej powrotem, no chyba, że ich pisanie stanie się dużo ostrzejsze


Myślę że ostatecznie tak właśnie zrobię. Później tak jak napisałeś odetnie dostęp A kiedy przyjdzie i zapytam się co i jak , na czym stanęło , ona pokaże mi wiadomości, gdzie rzeczywiście nic nie będzie bo będą usuwane na bieżąco.

89

Odp: Zdradza mnie a udaję że nic nie wiem
Kiepski-chłopak napisał/a:
lukas35 napisał/a:
Kiepski-chłopak napisał/a:

Wiecie co, patrząc na wypowiedzi niektórych osób wnioskuje że ja też sobie powinienem znaleźć jakąś "koleżankę" ciężko pracuje od rana do nocy , wieczorami nadrabiam sprawy służbowe, mam mało czasu dla siebie. Do tego podczas semestru studiuje jak już wspomniałem zaocznie na politechnice, czyli też muszę się "rozluźnić"..

Co do dziewczyny kiedy ja poznałem była skromna kobieta, wszystko zmieniło się w momencie gdy zaprosiłem ja do większego miasta, nagle ostry makijaż i czasem trochę za skromne ubranie, natomiast ja tylko wspominałem że bardzo mi się podoba, doceniając to. Nieważne czy dla mnie czy nie natomiast jeszcze bardziej zaczęła mi się podobać i zapewne nie tylko mi.
Wspomniałem że o jednej sytuacji wiedziałem natomiast o pozostałych jeżeli takie były nie. Nie drążę tematu, uważam że każdy ma swoje życie, niestety dużo ludzi z tej grupy zarzuca mi wręcz przeciwne stanowisko nie mówiąc o innych niemixych komantarzach... z tych wiadomości wnioskuje że to moja wina że ja nakrylem , a nie jej że kryje się z jakimś Alibabą za moimi plecami, więc dla tych osób które uważają że tak właśnie jest mam jedną małą prośbę, nie potrzebuje takiej pomocy...

Kolego ?? Ja Ci poradzę zagryzc zęby,  czytać, i czekać co dalej, nie dawać poznać że coś wiesz, bo Ci odetnie dostęp. Ja bym temat wywalił dzień przed jej powrotem, no chyba, że ich pisanie stanie się dużo ostrzejsze


Myślę że ostatecznie tak właśnie zrobię. Później tak jak napisałeś odetnie dostęp A kiedy przyjdzie i zapytam się co i jak , na czym stanęło , ona pokaże mi wiadomości, gdzie rzeczywiście nic nie będzie bo będą usuwane na bieżąco.

Wy w Polsce mieszkacie razem ??

Odp: Zdradza mnie a udaję że nic nie wiem

Tak, mieszkamy razem w Polsce, ona pojechała dorobić troszkę pieniążków ale jak widać nie tylko...

91

Odp: Zdradza mnie a udaję że nic nie wiem
Kiepski-chłopak napisał/a:

Tak, mieszkamy razem w Polsce, ona pojechała dorobić troszkę pieniążków ale jak widać nie tylko...

To może zrobić, jeżeli z rozmów nie będzie wynikało,  że do czegoś między nimi doszło, to poczekaj aż wróci i wyjaśnijcie to w 4 oczy na spokojnie, jak dowiesz się przed jej powrotem że zdradziła, to zakomunikuj żeby alibaba szukał jej nowego mieszkania i pożegnaj

Odp: Zdradza mnie a udaję że nic nie wiem
lukas35 napisał/a:
Kiepski-chłopak napisał/a:

Tak, mieszkamy razem w Polsce, ona pojechała dorobić troszkę pieniążków ale jak widać nie tylko...

To może zrobić, jeżeli z rozmów nie będzie wynikało,  że do czegoś między nimi doszło, to poczekaj aż wróci i wyjaśnijcie to w 4 oczy na spokojnie, jak dowiesz się przed jej powrotem że zdradziła, to zakomunikuj żeby alibaba szukał jej nowego mieszkania i pożegnaj

Myślę że tak ostatecznie się stanie, tak jak napisałem wcześniej, że zrobię niespodziankę, akurat przyjeżdża na pierwszy weekend września na wesele moich znajomych i tam też może się wszystko "wyjaśnić"

93

Odp: Zdradza mnie a udaję że nic nie wiem
Kiepski-chłopak napisał/a:
lukas35 napisał/a:
Kiepski-chłopak napisał/a:

Tak, mieszkamy razem w Polsce, ona pojechała dorobić troszkę pieniążków ale jak widać nie tylko...

To może zrobić, jeżeli z rozmów nie będzie wynikało,  że do czegoś między nimi doszło, to poczekaj aż wróci i wyjaśnijcie to w 4 oczy na spokojnie, jak dowiesz się przed jej powrotem że zdradziła, to zakomunikuj żeby alibaba szukał jej nowego mieszkania i pożegnaj

Myślę że tak ostatecznie się stanie, tak jak napisałem wcześniej, że zrobię niespodziankę, akurat przyjeżdża na pierwszy weekend września na wesele moich znajomych i tam też może się wszystko "wyjaśnić"

Jest tylko jeden problem... może się wszystkiego wyprzeć i jak to sprawdzisz? Jeśli starczy Tobie cierpliwości to zapewnij sobie dostęp do jej fb (wiesz jak) i poczekaj co będą pisać po powrocie. Jeśli coś było to będą wspominać że ach i och. W tym momencie zaczniesz dyskusję to się wyprze a jaki masz dowód, że pojechali do Wenecji pewnie że tak ale w grupie, kolacja oczywiście ale było kilka osób itd. jak to sprawdzisz?
I ponawiam pytanie ona już pracowała we Włoszech( chyba że pisałeś i mi umknęło)?

Odp: Zdradza mnie a udaję że nic nie wiem
maku2 napisał/a:
Kiepski-chłopak napisał/a:
lukas35 napisał/a:

To może zrobić, jeżeli z rozmów nie będzie wynikało,  że do czegoś między nimi doszło, to poczekaj aż wróci i wyjaśnijcie to w 4 oczy na spokojnie, jak dowiesz się przed jej powrotem że zdradziła, to zakomunikuj żeby alibaba szukał jej nowego mieszkania i pożegnaj

Myślę że tak ostatecznie się stanie, tak jak napisałem wcześniej, że zrobię niespodziankę, akurat przyjeżdża na pierwszy weekend września na wesele moich znajomych i tam też może się wszystko "wyjaśnić"

Jest tylko jeden problem... może się wszystkiego wyprzeć i jak to sprawdzisz? Jeśli starczy Tobie cierpliwości to zapewnij sobie dostęp do jej fb (wiesz jak) i poczekaj co będą pisać po powrocie. Jeśli coś było to będą wspominać że ach i och. W tym momencie zaczniesz dyskusję to się wyprze a jaki masz dowód, że pojechali do Wenecji pewnie że tak ale w grupie, kolacja oczywiście ale było kilka osób itd. jak to sprawdzisz?
I ponawiam pytanie ona już pracowała we Włoszech( chyba że pisałeś i mi umknęło)?


Konto jest cały czas zalogowane i wiem że to nie do końca jest właściwe natomiast raz na dzień zerkam jak cudownie jest w tych Włoszech smile
Z tym jak najbardziej masz rację, może się tylko domyślać z tych wiadomości ale wyprzeć zawsze się może, natomiast z tego że ona go zaprosiła do siebie na kolację to już nie..

To jest jej pierwsza praca w życiu, na studiach żyła ze stypendium i z miesiąca na miesiąc coraz więcej zaczęło jej ubywać więc w końcu pojechała do pracy I bardzo się z tego cieszę bo nareszcie poczuje jak smakuje pieniądz i chyba nie tylko on

95

Odp: Zdradza mnie a udaję że nic nie wiem

O tej kolacji dowiedziałeś się wcześniej czy już po?

96

Odp: Zdradza mnie a udaję że nic nie wiem
Kiepski-chłopak napisał/a:
maku2 napisał/a:
Kiepski-chłopak napisał/a:

Myślę że tak ostatecznie się stanie, tak jak napisałem wcześniej, że zrobię niespodziankę, akurat przyjeżdża na pierwszy weekend września na wesele moich znajomych i tam też może się wszystko "wyjaśnić"

Jest tylko jeden problem... może się wszystkiego wyprzeć i jak to sprawdzisz? Jeśli starczy Tobie cierpliwości to zapewnij sobie dostęp do jej fb (wiesz jak) i poczekaj co będą pisać po powrocie. Jeśli coś było to będą wspominać że ach i och. W tym momencie zaczniesz dyskusję to się wyprze a jaki masz dowód, że pojechali do Wenecji pewnie że tak ale w grupie, kolacja oczywiście ale było kilka osób itd. jak to sprawdzisz?
I ponawiam pytanie ona już pracowała we Włoszech( chyba że pisałeś i mi umknęło)?


Konto jest cały czas zalogowane i wiem że to nie do końca jest właściwe natomiast raz na dzień zerkam jak cudownie jest w tych Włoszech smile
Z tym jak najbardziej masz rację, może się tylko domyślać z tych wiadomości ale wyprzeć zawsze się może, natomiast z tego że ona go zaprosiła do siebie na kolację to już nie..

To jest jej pierwsza praca w życiu, na studiach żyła ze stypendium i z miesiąca na miesiąc coraz więcej zaczęło jej ubywać więc w końcu pojechała do pracy I bardzo się z tego cieszę bo nareszcie poczuje jak smakuje pieniądz i chyba nie tylko on

I tak spokojnie o tym mówisz? Jesteś niby w związku, niby zależy ci na dziewczynie, niby stać cię na wiele, ale robisz za jakiegoś psychologa amatora i chcesz uczyć biedna, żyjącą w niedostatku dziewczynę, szacunku do pieniądza? Nie przeszkadza ci, że wyjechała aż tak daleko, do Włoch, choć gdybyś ją naprawdę kochał, to wystarczyłoby, aby pracowała w pizzerii za rogiem, a wieczory moglibyście spędzać razem.

Wiesz co? Myślę, że jesteś trollem.. I żaluję, że się dałam wkręcić w temat.

97 Ostatnio edytowany przez Kiepski-chłopak (2018-08-08 22:34:29)

Odp: Zdradza mnie a udaję że nic nie wiem

.

Odp: Zdradza mnie a udaję że nic nie wiem

Kolacja na pewno była w sobotę , kolejna szykuje się na pewno w kolejny weekend A co w międzyczasie wyjdzie to zobaczymy

99 Ostatnio edytowany przez Kiepski-chłopak (2018-08-08 22:50:33)

Odp: Zdradza mnie a udaję że nic nie wiem
Salomonka napisał/a:
Kiepski-chłopak napisał/a:
maku2 napisał/a:

Jest tylko jeden problem... może się wszystkiego wyprzeć i jak to sprawdzisz? Jeśli starczy Tobie cierpliwości to zapewnij sobie dostęp do jej fb (wiesz jak) i poczekaj co będą pisać po powrocie. Jeśli coś było to będą wspominać że ach i och. W tym momencie zaczniesz dyskusję to się wyprze a jaki masz dowód, że pojechali do Wenecji pewnie że tak ale w grupie, kolacja oczywiście ale było kilka osób itd. jak to sprawdzisz?
I ponawiam pytanie ona już pracowała we Włoszech( chyba że pisałeś i mi umknęło)?


Konto jest cały czas zalogowane i wiem że to nie do końca jest właściwe natomiast raz na dzień zerkam jak cudownie jest w tych Włoszech smile
Z tym jak najbardziej masz rację, może się tylko domyślać z tych wiadomości ale wyprzeć zawsze się może, natomiast z tego że ona go zaprosiła do siebie na kolację to już nie..

To jest jej pierwsza praca w życiu, na studiach żyła ze stypendium i z miesiąca na miesiąc coraz więcej zaczęło jej ubywać więc w końcu pojechała do pracy I bardzo się z tego cieszę bo nareszcie poczuje jak smakuje pieniądz i chyba nie tylko on

I tak spokojnie o tym mówisz? Jesteś niby w związku, niby zależy ci na dziewczynie, niby stać cię na wiele, ale robisz za jakiegoś psychologa amatora i chcesz uczyć biedna, żyjącą w niedostatku dziewczynę, szacunku do pieniądza? Nie przeszkadza ci, że wyjechała aż tak daleko, do Włoch, choć gdybyś ją naprawdę kochał, to wystarczyłoby, aby pracowała w pizzerii za rogiem, a wieczory moglibyście spędzać razem.

Wiesz co? Myślę, że jesteś trollem.. I żaluję, że się dałam wkręcić w temat.


To była jej decyzja. Wcześniej pisałaś że jestem zaborczy, nie pamiętam czy to Ty ale mogę przypuszczać A teraz nie odpowiada Ci ze puściłem dziewczynę za granicę.. czyli pozwoliłem jej sie wyrywać i odpoczac ode mnie i życia codziennego, a teraz bedziesz mi pisać że nie powinienem jej puszczac A jakbym jej nie chciał puścić to byś mi napisała że jestem zaborczym dewiantem.  śmieszna jesteś..

100

Odp: Zdradza mnie a udaję że nic nie wiem

No dobra kolacja była w zeszłą sobotę i co, podpytałeś co robiła w sobotę? albo pytałeś co robi w ta sobotę?

101

Odp: Zdradza mnie a udaję że nic nie wiem
maku2 napisał/a:

No dobra kolacja była w zeszłą sobotę i co, podpytałeś co robiła w sobotę? albo pytałeś co robi w ta sobotę?

Wiesz co nie pytałem bo i tak mi nie powie ale mam zamiar zadzwonić do niej w ta sobotę koło 22 jak już będą razem gruchać, wtedy albo odbierze i się zbłaźni albo nie i będę wiedział na 100%..

A to naprawdę ciężka sytuacja dla mnie bo wczoraj przez to wszystko spałem 3 godziny

102

Odp: Zdradza mnie a udaję że nic nie wiem
Kiepski-chłopak napisał/a:
maku2 napisał/a:

No dobra kolacja była w zeszłą sobotę i co, podpytałeś co robiła w sobotę? albo pytałeś co robi w ta sobotę?

Wiesz co nie pytałem bo i tak mi nie powie ale mam zamiar zadzwonić do niej w ta sobotę koło 22 jak już będą razem gruchać, wtedy albo odbierze i się zbłaźni albo nie i będę wiedział na 100%..

A to naprawdę ciężka sytuacja dla mnie bo wczoraj przez to wszystko spałem 3 godziny

Spałeś 3 godziny, bo nieźle się bawisz tą całą sytuacją. Gdybyś naprawdę chcial prawdy, to wsiadłbyś w samochod i za... 10 godzin byłbys ze swoją dziewczyną. Nie... Ty wolisz pisać na forum, jakieś niestworzone epopeje.. Dlatego jeszcze raz powiem; Jestes trollem!

103

Odp: Zdradza mnie a udaję że nic nie wiem
Salomonka napisał/a:
Kiepski-chłopak napisał/a:
maku2 napisał/a:

No dobra kolacja była w zeszłą sobotę i co, podpytałeś co robiła w sobotę? albo pytałeś co robi w ta sobotę?

Wiesz co nie pytałem bo i tak mi nie powie ale mam zamiar zadzwonić do niej w ta sobotę koło 22 jak już będą razem gruchać, wtedy albo odbierze i się zbłaźni albo nie i będę wiedział na 100%..

A to naprawdę ciężka sytuacja dla mnie bo wczoraj przez to wszystko spałem 3 godziny

Spałeś 3 godziny, bo nieźle się bawisz tą całą sytuacją. Gdybyś naprawdę chcial prawdy, to wsiadłbyś w samochod i za... 10 godzin byłbys ze swoją dziewczyną. Nie... Ty wolisz pisać na forum, jakieś niestworzone epopeje.. Dlatego jeszcze raz powiem; Jestes trollem!

Tak jestem trollem, pozdrawiam Cię serdecznie. Miło było poznać i zaciągnąć rady od takiego znawcy. Super się pisało smile

104 Ostatnio edytowany przez Salomonka (2018-08-08 23:09:56)

Odp: Zdradza mnie a udaję że nic nie wiem
Kiepski-chłopak napisał/a:
Salomonka napisał/a:
Kiepski-chłopak napisał/a:

Wiesz co nie pytałem bo i tak mi nie powie ale mam zamiar zadzwonić do niej w ta sobotę koło 22 jak już będą razem gruchać, wtedy albo odbierze i się zbłaźni albo nie i będę wiedział na 100%..

A to naprawdę ciężka sytuacja dla mnie bo wczoraj przez to wszystko spałem 3 godziny

Spałeś 3 godziny, bo nieźle się bawisz tą całą sytuacją. Gdybyś naprawdę chcial prawdy, to wsiadłbyś w samochod i za... 10 godzin byłbys ze swoją dziewczyną. Nie... Ty wolisz pisać na forum, jakieś niestworzone epopeje.. Dlatego jeszcze raz powiem; Jestes trollem!

Tak jestem trollem, pozdrawiam Cię serdecznie. Miło było poznać i zaciągnąć rady od takiego znawcy. Super się pisało smile


Nie manipuluj.. Rady to raczej należałyby się twojej dziewczynie. O ile ona w ogóle istnieje smile

Super ci się pisało? Wierzę:)

105

Odp: Zdradza mnie a udaję że nic nie wiem
Salomonka napisał/a:
Kiepski-chłopak napisał/a:
Salomonka napisał/a:

Spałeś 3 godziny, bo nieźle się bawisz tą całą sytuacją. Gdybyś naprawdę chcial prawdy, to wsiadłbyś w samochod i za... 10 godzin byłbys ze swoją dziewczyną. Nie... Ty wolisz pisać na forum, jakieś niestworzone epopeje.. Dlatego jeszcze raz powiem; Jestes trollem!

Tak jestem trollem, pozdrawiam Cię serdecznie. Miło było poznać i zaciągnąć rady od takiego znawcy. Super się pisało smile


Nie manipuluj.. Rady to raczej należałyby się twojej dziewczynie. O ile ona w ogóle istnieje smile

Super ci się pisało? Wierzę:)


Wcześniej twierdziłaś że rady to mi się powinny należeć, zdecyduj się.. Pozdrawiam raz jeszcze smile

106

Odp: Zdradza mnie a udaję że nic nie wiem
Salomonka napisał/a:
Kiepski-chłopak napisał/a:
maku2 napisał/a:

No dobra kolacja była w zeszłą sobotę i co, podpytałeś co robiła w sobotę? albo pytałeś co robi w ta sobotę?

Wiesz co nie pytałem bo i tak mi nie powie ale mam zamiar zadzwonić do niej w ta sobotę koło 22 jak już będą razem gruchać, wtedy albo odbierze i się zbłaźni albo nie i będę wiedział na 100%..

A to naprawdę ciężka sytuacja dla mnie bo wczoraj przez to wszystko spałem 3 godziny

Spałeś 3 godziny, bo nieźle się bawisz tą całą sytuacją. Gdybyś naprawdę chcial prawdy, to wsiadłbyś w samochod i za... 10 godzin byłbys ze swoją dziewczyną. Nie... Ty wolisz pisać na forum, jakieś niestworzone epopeje.. Dlatego jeszcze raz powiem; Jestes trollem!

Dojazd w 10 godzin w rejon Wenecji aaaaa ubawiłem się.

107

Odp: Zdradza mnie a udaję że nic nie wiem
maku2 napisał/a:
Salomonka napisał/a:
Kiepski-chłopak napisał/a:

Wiesz co nie pytałem bo i tak mi nie powie ale mam zamiar zadzwonić do niej w ta sobotę koło 22 jak już będą razem gruchać, wtedy albo odbierze i się zbłaźni albo nie i będę wiedział na 100%..

A to naprawdę ciężka sytuacja dla mnie bo wczoraj przez to wszystko spałem 3 godziny

Spałeś 3 godziny, bo nieźle się bawisz tą całą sytuacją. Gdybyś naprawdę chcial prawdy, to wsiadłbyś w samochod i za... 10 godzin byłbys ze swoją dziewczyną. Nie... Ty wolisz pisać na forum, jakieś niestworzone epopeje.. Dlatego jeszcze raz powiem; Jestes trollem!

Dojazd w 10 godzin w rejon Wenecji aaaaa ubawiłem się.


No mnie nie zabiera to więcej czasu...:)

108

Odp: Zdradza mnie a udaję że nic nie wiem
Salomonka napisał/a:
maku2 napisał/a:
Salomonka napisał/a:

Spałeś 3 godziny, bo nieźle się bawisz tą całą sytuacją. Gdybyś naprawdę chcial prawdy, to wsiadłbyś w samochod i za... 10 godzin byłbys ze swoją dziewczyną. Nie... Ty wolisz pisać na forum, jakieś niestworzone epopeje.. Dlatego jeszcze raz powiem; Jestes trollem!

Dojazd w 10 godzin w rejon Wenecji aaaaa ubawiłem się.


No mnie nie zabiera to więcej czasu...:)


Mogę tylko pozazdrościć tego kosmicznego samochodu smile

109 Ostatnio edytowany przez Salomonka (2018-08-08 23:28:26)

Odp: Zdradza mnie a udaję że nic nie wiem
Kiepski-chłopak napisał/a:
Salomonka napisał/a:
Kiepski-chłopak napisał/a:

Tak jestem trollem, pozdrawiam Cię serdecznie. Miło było poznać i zaciągnąć rady od takiego znawcy. Super się pisało smile


Nie manipuluj.. Rady to raczej należałyby się twojej dziewczynie. O ile ona w ogóle istnieje smile

Super ci się pisało? Wierzę:)


Wcześniej twierdziłaś że rady to mi się powinny należeć, zdecyduj się.. Pozdrawiam raz jeszcze smile

Nigdzie, jeszcze raz powtórze; NIGDZIE  nie twierdziłam, że rady powinny sie tobie należeć. Od początku miałam wątpliwości co do ciebie, co widać w moich wpisach.
Manipulujesz, naginasz, kłamiesz wreszcie..

Wypowiadam się za siebie, więc możesz dalej prowadzić ten dziwny skecz i godzinami dalej wypisywać obraźliwe eseje na temat dziewczyny, którą podobno bardzo kochasz. Ja napisalam tylko, co myslę o tobie i twojej twórczości i znikam  z tego tematu..

Cześć.

110

Odp: Zdradza mnie a udaję że nic nie wiem
Salomonka napisał/a:
Kiepski-chłopak napisał/a:
Salomonka napisał/a:

Nie manipuluj.. Rady to raczej należałyby się twojej dziewczynie. O ile ona w ogóle istnieje smile

Super ci się pisało? Wierzę:)


Wcześniej twierdziłaś że rady to mi się powinny należeć, zdecyduj się.. Pozdrawiam raz jeszcze smile

Nigdzie, jeszcze raz powtórze; NIGDZIE  nie twierdziłam, że rady powinny sie tobie należeć. Od początku miałam wątpliwości co do ciebie, co widać w moich wpisach.
Manipulujesz, naginasz, kłamiesz wreszcie..

Wypowiadam się za siebie, więc możesz dalej prowadzić ten dziwny skecz i godzinami dalej wypisywać obraźliwe eseje na temat dziewczyny, którą podobno bardzo kochasz. Ja napisalam tylko, co myslę o tobie i twojej twórczości i znikam  z tego tematu..

Cześć.

Mogę tylko pogratulować.. stworzyłem post aby znalazły się jakieś osoby które mogą mi podpowiedzieć co zrobić w takiej sytuacji, może same miały coś podobnego, i część użytkowników rzeczywiście pisze i pomaga ale jest ta ciemna strona która ma wolne popołudnie i zwykle hejtuje. Chciałem tylko pomocy.. gdzie tu sens i logika, tracilbym swój czas i innych na pisanie tak tylko po to żeby zapewnić sobie rozrywkę na wieczór? Uwierz mi się Mam dość wrażeń zarówno w firmie jak i w życiu prywatnym, dlatego mam mało czasu na marnotrawienie wolnych chwil, jeżeli taki mam chce go jak najlepiej spożytkować.

111

Odp: Zdradza mnie a udaję że nic nie wiem

A jak przebiegła dzisiejsza rozmowa? dalej kocha?

112

Odp: Zdradza mnie a udaję że nic nie wiem
Kiepski-chłopak napisał/a:
Salomonka napisał/a:
Kiepski-chłopak napisał/a:

Wcześniej twierdziłaś że rady to mi się powinny należeć, zdecyduj się.. Pozdrawiam raz jeszcze smile

Nigdzie, jeszcze raz powtórze; NIGDZIE  nie twierdziłam, że rady powinny sie tobie należeć. Od początku miałam wątpliwości co do ciebie, co widać w moich wpisach.
Manipulujesz, naginasz, kłamiesz wreszcie..

Wypowiadam się za siebie, więc możesz dalej prowadzić ten dziwny skecz i godzinami dalej wypisywać obraźliwe eseje na temat dziewczyny, którą podobno bardzo kochasz. Ja napisalam tylko, co myslę o tobie i twojej twórczości i znikam  z tego tematu..

Cześć.

Mogę tylko pogratulować.. stworzyłem post aby znalazły się jakieś osoby które mogą mi podpowiedzieć co zrobić w takiej sytuacji, może same miały coś podobnego, i część użytkowników rzeczywiście pisze i pomaga ale jest ta ciemna strona która ma wolne popołudnie i zwykle hejtuje. Chciałem tylko pomocy.. gdzie tu sens i logika, tracilbym swój czas i innych na pisanie tak tylko po to żeby zapewnić sobie rozrywkę na wieczór? Uwierz mi się Mam dość wrażeń zarówno w firmie jak i w życiu prywatnym, dlatego mam mało czasu na marnotrawienie wolnych chwil, jeżeli taki mam chce go jak najlepiej spożytkować.


Coraz bardziej się pogrążasz..
Z zasady, nie wierzę ludziom którzy mówią/piszą: UWIERZ MI.

Takie skrzywienie zawodowe...:)

113 Ostatnio edytowany przez Realista (2018-08-09 01:13:34)

Odp: Zdradza mnie a udaję że nic nie wiem

@Salomonka, serio masz jakieś problemy emocjonalne i nie potrafisz przestać pisać w tym wątku. "Wiesz co? Myślę, że jesteś trollem.. I żaluję, że się dałam wkręcić w temat." - po czym piszesz kolejne kilka pod spodem.

Realista napisał/a:
Salomonka napisał/a:
Kiepski-chłopak napisał/a:

Ok, widzę że mam pomocną dłoń smile moja dziewczyna teraz zaprosiła to na kolację do siebie


Po drugie; Też mam sąsiąda Irakijczyka, tak samo samotnego jak ja. Też  czasem zjemy razem kolację... Dobrze gotuje, skubany:)
Pogadamy o samotności, o problemach dnia codziennego i wypijemy po lampce wina... :Pośmiejemy się, a potem każde idzie do swojego życia.

Potrafisz to pojąć? Bo myślę, że nie...

Daj już spokój tej swojej dziewczynie, bo chyba nie zasłużyła sobie niczym na takiego dewianta jak ty.


Widzę, że pierwsza jesteś do oceniania i wkurzania się na drugą osobę zrozum to, że ktoś może mieć problem z zaufaniem i nasza wyobraźnia płata figle. Jeśli tak lubisz oceniać innych to ja bardzo chętnie ocenię, że Ty za to masz problem z emocjami jak to tak wyjątkowo łatwo się wkurzasz i jak może być Twój facet z taką histeryczką i dewiantką?


Poza tym nie wiem czy to pojmiesz, ale okazja czyni złodzieja.

114

Odp: Zdradza mnie a udaję że nic nie wiem
Realista napisał/a:

@Salomonka, serio masz jakieś problemy emocjonalne i nie potrafisz przestać pisać w tym wątku. "Wiesz co? Myślę, że jesteś trollem.. I żaluję, że się dałam wkręcić w temat." - po czym piszesz kolejne kilka pod spodem.

Realista napisał/a:
Salomonka napisał/a:

Po drugie; Też mam sąsiąda Irakijczyka, tak samo samotnego jak ja. Też  czasem zjemy razem kolację... Dobrze gotuje, skubany:)
Pogadamy o samotności, o problemach dnia codziennego i wypijemy po lampce wina... :Pośmiejemy się, a potem każde idzie do swojego życia.

Potrafisz to pojąć? Bo myślę, że nie...

Daj już spokój tej swojej dziewczynie, bo chyba nie zasłużyła sobie niczym na takiego dewianta jak ty.


Widzę, że pierwsza jesteś do oceniania i wkurzania się na drugą osobę zrozum to, że ktoś może mieć problem z zaufaniem i nasza wyobraźnia płata figle. Jeśli tak lubisz oceniać innych to ja bardzo chętnie ocenię, że Ty za to masz problem z emocjami jak to tak wyjątkowo łatwo się wkurzasz i jak może być Twój facet z taką histeryczką i dewiantką?


Poza tym nie wiem czy to pojmiesz, ale okazja czyni złodzieja. Pewien psychoterapeuta znany i ceniony napisał o tym w książce, że będąc w związku i jeśli wychodzi jedna ze stron do klubu to jest niebezpieczna sytuacja to pewnego rodzaju taniec godowy, polowanie, alkohol który zmienia poziom świadomości i inne używki.



Powtarzasz się... smile
A coś  to wnosi do wątku? Chcesz mi przekazać, że nie mogę pisać wtedy, kiedy chcę? A niby czemu?

Zaczepiasz mnie, to będę pisać!!

I tyle.

A moj facet jest na takim poziomie, że tylko buty możesz mu czyscić.. Malutką ściereczką:)

Masz chyba zbyt wiele kont... Zastanawiam się, jak ci to wychodzi, bo w jeszcze innym wątku robisz zupełnie te same błędy ortograficzo - gramatyczne. To przypadek? NIE SĄDZĘ smile:) smile

115

Odp: Zdradza mnie a udaję że nic nie wiem

A Admin patrzy i nie grzmi?

116 Ostatnio edytowany przez Salomonka (2018-08-09 01:30:22)

Odp: Zdradza mnie a udaję że nic nie wiem
maku2 napisał/a:

A Admin patrzy i nie grzmi?


Uważaj, bo naprawdę popatrzy i zorientuje się z kim,  albo raczej z czym ma do czynienia.
Nie szalej smile

A swoją drogą.. Jestes mistrzem manipulacji.. I to jest naprawdę smutne w tej całej historii z kapcia wziętej.

117 Ostatnio edytowany przez Kiepski-chłopak (2018-08-09 01:30:34)

Odp: Zdradza mnie a udaję że nic nie wiem
Salomonka napisał/a:
Realista napisał/a:

@Salomonka, serio masz jakieś problemy emocjonalne i nie potrafisz przestać pisać w tym wątku. "Wiesz co? Myślę, że jesteś trollem.. I żaluję, że się dałam wkręcić w temat." - po czym piszesz kolejne kilka pod spodem.

Realista napisał/a:

Widzę, że pierwsza jesteś do oceniania i wkurzania się na drugą osobę zrozum to, że ktoś może mieć problem z zaufaniem i nasza wyobraźnia płata figle. Jeśli tak lubisz oceniać innych to ja bardzo chętnie ocenię, że Ty za to masz problem z emocjami jak to tak wyjątkowo łatwo się wkurzasz i jak może być Twój facet z taką histeryczką i dewiantką?


Poza tym nie wiem czy to pojmiesz, ale okazja czyni złodzieja. Pewien psychoterapeuta znany i ceniony napisał o tym w książce, że będąc w związku i jeśli wychodzi jedna ze stron do klubu to jest niebezpieczna sytuacja to pewnego rodzaju taniec godowy, polowanie, alkohol który zmienia poziom świadomości i inne używki.



Powtarzasz się... smile
A coś  to wnosi do wątku? Chcesz mi przekazać, że nie mogę pisać wtedy, kiedy chcę? A niby czemu?

Zaczepiasz mnie, to będę pisać!!

I tyle.

A moj facet jest na takim poziomie, że tylko buty możesz mu czyscić.. Malutką ściereczką:)

Masz chyba zbyt wiele kont... Zastanawiam się, jak ci to wychodzi, bo w jeszcze innym wątku robisz zupełnie te same błędy ortograficzo - gramatyczne. To przypadek? NIE SĄDZĘ smile:) smile


Nikt Cię nie zaczepia, raczej wyprasza po raz kolejny, a sama miałaś zakończyć wątek, więc tak zrób, niczego tu nie wnosisz, oprócz ścierki, którą mozesz uzyc zeby nam wszystkim buty wyczyścić na do widzenia.. żegnam

118

Odp: Zdradza mnie a udaję że nic nie wiem
Salomonka napisał/a:
maku2 napisał/a:

A Admin patrzy i nie grzmi?


Uważaj, bo naprawdę popatrzy i zorientuje się z kim,  albo raczej z czym ma do czynienia.
Nie szalej smile

A swoją drogą.. Jestes mistrzem manipulacji.. I to jest naprawdę smutne w tej całej historii z kapcia wziętej.

Na pewno do mnie te słowa?

119

Odp: Zdradza mnie a udaję że nic nie wiem
Kiepski-chłopak napisał/a:
Salomonka napisał/a:
Realista napisał/a:

@Salomonka, serio masz jakieś problemy emocjonalne i nie potrafisz przestać pisać w tym wątku. "Wiesz co? Myślę, że jesteś trollem.. I żaluję, że się dałam wkręcić w temat." - po czym piszesz kolejne kilka pod spodem.



Powtarzasz się... smile
A coś  to wnosi do wątku? Chcesz mi przekazać, że nie mogę pisać wtedy, kiedy chcę? A niby czemu?

Zaczepiasz mnie, to będę pisać!!

I tyle.

A moj facet jest na takim poziomie, że tylko buty możesz mu czyscić.. Malutką ściereczką:)

Masz chyba zbyt wiele kont... Zastanawiam się, jak ci to wychodzi, bo w jeszcze innym wątku robisz zupełnie te same błędy ortograficzo - gramatyczne. To przypadek? NIE SĄDZĘ smile:) smile


Nikt Cię nie zaczepia, raczej wyprasza po raz kolejny, a sama miałaś zakończyć wątek, więc tak zrób, niczego tu nie wnosisz, oprócz ścierki, którą mozesz uzyc zeby nam wszystkim buty wyczyścić na do widzenia.. żegnam

Ależ żegnałam sie kilkakrotnie, ale ty wciąż mnie zaczepiasz:)

Wpisałeś się na portalu ogólnodostęnpym, a ja nie jestem twoją dziewczyną i nie będę robić uników:) Piszę co myślę. Założ sobie swój prywatny portal i tam rządź, kto ma co pisać.

120

Odp: Zdradza mnie a udaję że nic nie wiem
Salomonka napisał/a:
maku2 napisał/a:

A Admin patrzy i nie grzmi?


Uważaj, bo naprawdę popatrzy i zorientuje się z kim,  albo raczej z czym ma do czynienia.
Nie szalej smile

A swoją drogą.. Jestes mistrzem manipulacji.. I to jest naprawdę smutne w tej całej historii z kapcia wziętej.

W jednej kwestii się zgodzę, trochę to śmierdzi, bo chłopak gownie pisze o sobie, nie wspomni jaka ona była na codzień, jak się zachowuje, ja się odnosi, wszystko zdawkowo,  tylko jego odczucia i reakcje,  a dziewczyna cicha, biedna która zaczęła się malować po przeprowadzce do większego miasta. Chłopie ja po 6 latach to o Swojej kobiecie bym książkę napisał.

121

Odp: Zdradza mnie a udaję że nic nie wiem

Salomonka
Ty masz osobowość narcystyczną? Musisz być w centrum uwagi? Dlatego po 15 razy powtarzasz te same teksty, które do tematu mają się nijak? Napisałaś w tym wątku najwięcej postów (nie licząc autora) i jakoś nie widzę, żebyś wniosła cokolwiek sensownego - tylko przepychanki.

122

Odp: Zdradza mnie a udaję że nic nie wiem
EeeTam napisał/a:

Salomonka
Ty masz osobowość narcystyczną? Musisz być w centrum uwagi? Dlatego po 15 razy powtarzasz te same teksty, które do tematu mają się nijak? Napisałaś w tym wątku najwięcej postów (nie licząc autora) i jakoś nie widzę, żebyś wniosła cokolwiek sensownego - tylko przepychanki.

Jako jedyna wniosłam temat, że autor to zwyczajny troll... Jeśli to jest nic nowego, to przepraszam... Myślałam, że jakoś innym to umknęło.

Co do osobowości narcystycznej... Jeśli tak, to co? To przeszkadza mi jakoś, być bystrą?

123

Odp: Zdradza mnie a udaję że nic nie wiem
Salomonka napisał/a:
EeeTam napisał/a:

Salomonka
Ty masz osobowość narcystyczną? Musisz być w centrum uwagi? Dlatego po 15 razy powtarzasz te same teksty, które do tematu mają się nijak? Napisałaś w tym wątku najwięcej postów (nie licząc autora) i jakoś nie widzę, żebyś wniosła cokolwiek sensownego - tylko przepychanki.

Jako jedyna wniosłam temat, że autor to zwyczajny troll... Jeśli to jest nic nowego, to przepraszam... Myślałam, że jakoś innym to umknęło.

Co do osobowości narcystycznej... Jeśli tak, to co? To przeszkadza mi jakoś, być bystrą?


Myślę że nie przeszkadza bo nie jesteś..

124

Odp: Zdradza mnie a udaję że nic nie wiem
Kiepski-chłopak napisał/a:
Salomonka napisał/a:
EeeTam napisał/a:

Salomonka
Ty masz osobowość narcystyczną? Musisz być w centrum uwagi? Dlatego po 15 razy powtarzasz te same teksty, które do tematu mają się nijak? Napisałaś w tym wątku najwięcej postów (nie licząc autora) i jakoś nie widzę, żebyś wniosła cokolwiek sensownego - tylko przepychanki.

Jako jedyna wniosłam temat, że autor to zwyczajny troll... Jeśli to jest nic nowego, to przepraszam... Myślałam, że jakoś innym to umknęło.

Co do osobowości narcystycznej... Jeśli tak, to co? To przeszkadza mi jakoś, być bystrą?


Myślę że nie przeszkadza bo nie jesteś..

No dziwne żebyś uznal, że jestem:) Naprawdę mogłeś sobie darować ten wpis smile

125

Odp: Zdradza mnie a udaję że nic nie wiem
lukas35 napisał/a:
Salomonka napisał/a:
maku2 napisał/a:

A Admin patrzy i nie grzmi?


Uważaj, bo naprawdę popatrzy i zorientuje się z kim,  albo raczej z czym ma do czynienia.
Nie szalej smile

A swoją drogą.. Jestes mistrzem manipulacji.. I to jest naprawdę smutne w tej całej historii z kapcia wziętej.

W jednej kwestii się zgodzę, trochę to śmierdzi, bo chłopak gownie pisze o sobie, nie wspomni jaka ona była na codzień, jak się zachowuje, ja się odnosi, wszystko zdawkowo,  tylko jego odczucia i reakcje,  a dziewczyna cicha, biedna która zaczęła się malować po przeprowadzce do większego miasta. Chłopie ja po 6 latach to o Swojej kobiecie bym książkę napisał.


Ale co chcesz wiedzieć, jaki kolor lubi czy może jakich wkładek używa.. ? Naprawdę to zaczyna być śmieszne, przyszedłem do Was po poradę i pomoc A Tworzy się tu taka gównoburza... dzięki wszystkim.

Jeżeli jest tutaj Admin proszę o zamknięcie tematu i jego usunięcie, jezeli to niektorym pomoze. Dalsze ciągnięcie jest bez sensu, nie wnosi nic nowego i w żaden sposób mi nie pomaga...

126

Odp: Zdradza mnie a udaję że nic nie wiem
Salomonka napisał/a:
Kiepski-chłopak napisał/a:
Salomonka napisał/a:

Jako jedyna wniosłam temat, że autor to zwyczajny troll... Jeśli to jest nic nowego, to przepraszam... Myślałam, że jakoś innym to umknęło.

Co do osobowości narcystycznej... Jeśli tak, to co? To przeszkadza mi jakoś, być bystrą?


Myślę że nie przeszkadza bo nie jesteś..

No dziwne żebyś uznal, że jestem:) Naprawdę mogłeś sobie darować ten wpis smile

Równie dobrze Ty udzielanie się tutaj..

127

Odp: Zdradza mnie a udaję że nic nie wiem
Salomonka napisał/a:

Jako jedyna wniosłam temat, że autor to zwyczajny troll... Jeśli to jest nic nowego, to przepraszam... Myślałam, że jakoś innym to umknęło.

Aha. Czyli nie wiesz, że tu się nie bije piany pt. "troll" w ochnastu postrach, tylko po prostu zgłasza wątpliwości moderacji... Na dole masz takie coś "Raportuj". A nie rozbijaj wątków.

128

Odp: Zdradza mnie a udaję że nic nie wiem
Kiepski-chłopak napisał/a:
lukas35 napisał/a:
Salomonka napisał/a:

Uważaj, bo naprawdę popatrzy i zorientuje się z kim,  albo raczej z czym ma do czynienia.
Nie szalej smile

A swoją drogą.. Jestes mistrzem manipulacji.. I to jest naprawdę smutne w tej całej historii z kapcia wziętej.

W jednej kwestii się zgodzę, trochę to śmierdzi, bo chłopak gownie pisze o sobie, nie wspomni jaka ona była na codzień, jak się zachowuje, ja się odnosi, wszystko zdawkowo,  tylko jego odczucia i reakcje,  a dziewczyna cicha, biedna która zaczęła się malować po przeprowadzce do większego miasta. Chłopie ja po 6 latach to o Swojej kobiecie bym książkę napisał.


Ale co chcesz wiedzieć, jaki kolor lubi czy może jakich wkładek używa.. ? Naprawdę to zaczyna być śmieszne, przyszedłem do Was po poradę i pomoc A Tworzy się tu taka gównoburza... dzięki wszystkim.

Jeżeli jest tutaj Admin proszę o zamknięcie tematu i jego usunięcie, jezeli to niektorym pomoze. Dalsze ciągnięcie jest bez sensu, nie wnosi nic nowego i w żaden sposób mi nie pomaga...

Gościu,  nie napisałeś jaka ona była?? Czy jak ją poznales,  to dziewczyna uczyła Cie że stroni od facetów, czy była zazdrosna,  zaborcza,  zobaczyłeś, że jest jak Ty, że macie podobne zasady, czy pokazała od początku, że nie masz co liczyć będzie podobna do Twoich wyobrażeń??

129 Ostatnio edytowany przez Salomonka (2018-08-09 02:36:32)

Odp: Zdradza mnie a udaję że nic nie wiem
Kiepski-chłopak napisał/a:
lukas35 napisał/a:
Salomonka napisał/a:

Uważaj, bo naprawdę popatrzy i zorientuje się z kim,  albo raczej z czym ma do czynienia.
Nie szalej smile

A swoją drogą.. Jestes mistrzem manipulacji.. I to jest naprawdę smutne w tej całej historii z kapcia wziętej.

W jednej kwestii się zgodzę, trochę to śmierdzi, bo chłopak gownie pisze o sobie, nie wspomni jaka ona była na codzień, jak się zachowuje, ja się odnosi, wszystko zdawkowo,  tylko jego odczucia i reakcje,  a dziewczyna cicha, biedna która zaczęła się malować po przeprowadzce do większego miasta. Chłopie ja po 6 latach to o Swojej kobiecie bym książkę napisał.


Ale co chcesz wiedzieć, jaki kolor lubi czy może jakich wkładek używa.. ? Naprawdę to zaczyna być śmieszne, przyszedłem do Was po poradę i pomoc A Tworzy się tu taka gównoburza... dzięki wszystkim.

Jeżeli jest tutaj Admin proszę o zamknięcie tematu i jego usunięcie, jezeli to niektorym pomoze. Dalsze ciągnięcie jest bez sensu, nie wnosi nic nowego i w żaden sposób mi nie pomaga...

Wciąż manipulujesz...

Jakiej porady oczekujesz? CZEGO CHCESZ?

Dostales turaj dziesiątki porad, z żadnej nie chcesz skorzystać. Wciąż trollujesz i szukasz pożywki, aby temat nie zgasł, a twoje chore wyobrażenia miały jak najwięcej zwolenników. Tylko zapominasz o jednym.. To portal kobiecy.. Nawet jesli jesteś facetem, to odnoś się do kobiet z szacunkiem, to nasze terytorium. Ubliżanie kobietom, to co cały czas próbujesz robić; Kobieta stoi niżej  niż ty, ty lepiej zarabiasz, ona nie ma nic.. Ona wyjeżdza do zachodniego kraju.. Włochy.. Jakie to chwytliwe... Poznaje faceta, a jakże muzułmanina... (żeby już całkiem ją wszystkim obrzydzić), zdradza cię, a ty nic nie możesz zrobic, biedaku... Takie to typowe... Polka za granicą i muzułmanin..
Rozumiesz teraz, jak jestes śmieszny? I dlaczego ci nie wierzę?
Poza tym, widzę jak się ogólnie odnosisz do kobiet.. Wystarczy się z tobą nie zgodzić i już wiesz kim jesteś... To znaczy, ja wiem.. Bo jako jedyna ci nie wierzę.


Jeżeli to niczego do tematu nie wnosi, to niech mnie Admin zbanuje.

130 Ostatnio edytowany przez EeeTam (2018-08-09 02:44:35)

Odp: Zdradza mnie a udaję że nic nie wiem

Salomonka
Napisałaś właśnie po raz enty, że nie wierzysz... No ile można, ile razy jeszcze to powtórzysz? Czytać się już tego wątku nie daje przez Twoje posty.

Salomonka napisał/a:

Jeżeli to niczego do tematu nie wnosi, to niech mnie Admin zbanuje.

Raportowałem Twój ostatni post, bo zniszczyłaś wątek. Mam nadzieję, że administracja coś z tym zrobi.

Posty [ 66 do 130 z 180 ]

Strony Poprzednia 1 2 3 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Zdradza mnie a udaję że nic nie wiem

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024