To skąd się zatem biorą normy w społeczeństwie?
z takich debilnych pogladow
i ze strachu
głównie meskiego strachu
Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!
Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » wyznanie po pierwszym spotkaniu " w ramach szczerości uwielbiam sex"
Strony Poprzednia 1 2
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
To skąd się zatem biorą normy w społeczeństwie?
z takich debilnych pogladow
i ze strachu
głównie meskiego strachu
To znaczy jak kobiety powiedzmy odrzucają facetów, którzy nie płacą za nie 1 randki, to robią to ze strachu i debilnych poglądów czy po prostu wymuszają pewne normy zachowania?
To skąd się zatem biorą normy w społeczeństwie?
A od kiedy to społeczeństwo decyduje, czy ja mam ochotę na seks, czy nie?
To znaczy jak kobiety powiedzmy odrzucają facetów, którzy nie płacą za nie 1 randki, to robią to ze strachu i debilnych poglądów czy po prostu wymuszają pewne normy zachowania?
No, tak myślałam, gościu Nie chcesz, to nie płać, kto zabrania?
idź na randkę z taką dziewczyną, której to pasuje - za trudne?
To znaczy jak kobiety powiedzmy odrzucają facetów, którzy nie płacą za nie 1 randki, to robią to ze strachu i debilnych poglądów czy po prostu wymuszają pewne normy zachowania?
znowu Ty...
No, tak myślałam, gościu
Nie chcesz, to nie płać, kto zabrania?
idź na randkę z taką dziewczyną, której to pasuje - za trudne?
Już nie.
No widzisz _v_, są pewne normy ustalone przez kobiety wobec randek. Czy to z ich debilnych poglądów i strachu się wzięło?
santapietruszka napisał/a:No, tak myślałam, gościu
Nie chcesz, to nie płać, kto zabrania?
idź na randkę z taką dziewczyną, której to pasuje - za trudne?
Już nie.
No widzisz _v_, są pewne normy ustalone przez kobiety wobec randek. Czy to z ich debilnych poglądów i strachu się wzięło?
Nie ma norm. Idziesz na randkę z dziewczyną, której pasują Twoje poglądy. I tyle. Po co masz iść na randkę z taką, z którą się nie zgadzacie?
To Twój problem, żeby taką znaleźć. Ale są - i nikt ich nie uważa za nienormalne.
No jak to nie ma norm? Coraz ciekawsze rzeczy piszecie. To skąd zdziwienie i drwinki, że facet nie chce płacić na 1 randce i taki sobie nikogo nie znajdzie?
Właśnie dlatego, bo są normy, które kobiety wymusiły. Autor poprzez odrzucanie typiar też wymusza pewne zachowania, normy powstają gdy odpowiednio dużo osób zrobi to samo. Relatywizujecie wszystko zupełnie niepotrzebnie.
No jak to nie ma norm?
Coraz ciekawsze rzeczy piszecie. To skąd zdziwienie i drwinki, że facet nie chce płacić na 1 randce i taki sobie nikogo nie znajdzie?
Właśnie dlatego, bo są normy, które kobiety wymusiły. Autor poprzez odrzucanie typiar też wymusza pewne zachowania, normy powstają gdy odpowiednio dużo osób zrobi to samo. Relatywizujecie wszystko zupełnie niepotrzebnie.
Ale jakie zdziwienie, kto się dziwi? Nie chcesz, nie płacisz, masz prawo. Nikogo to nie dziwi. A że konkretnej dziewczynie nie będzie pasować, to też jej prawo, szukaj takiej, której będzie pasować i tyle.
Autorowi dziewczyna nie pasuje, odrzucił, ok. To nie znaczy, że ktoś z nich jest nienormalny.
Produkuję się wyłącznie dlatego, ze się nudzę, żeby nie było. Bo normalnie nie traciłabym dla Ciebie czasu, i tak nie zrozumiesz
Ale jakie zdziwienie, kto się dziwi?
No jak to kto, Ty. Przecież jest czarno na białym, powyżej napisałaś "za trudne?
" pokazujesz drwinką, że w normie jest by facet płacił 1 randkę. Więc Ty sama pokazujesz co jest normą, a co nie. I jeszcze piszesz, że absolutnie nie oceniasz nikogo hehe.
Nie wiem jak można tak sobie przeczyć dosłownie co chwilę.
santapietruszka napisał/a:Ale jakie zdziwienie, kto się dziwi?
No jak to kto, Ty.
Przecież jest czarno na białym, powyżej napisałaś "za trudne?
" pokazujesz drwinką, że w normie jest by facet płacił 1 randkę. Więc Ty sama pokazujesz co jest normą, a co nie. I jeszcze piszesz, że absolutnie nie oceniasz nikogo hehe.
Nie wiem jak można tak sobie przeczyć dosłownie co chwilę.
Gdzie ja Ci się dziwię, że facet nie chce płacić za 1 randkę? Nie chce, nie płaci, nikt go nie zmusza, nie widzę problemu
A od kiedy o tym jest ten wątek?
(...) Produkuję się wyłącznie dlatego, ze się nudzę, żeby nie było. (...)
Naprawdę nie znasz innego sposobu spędzenia czasu?
santapietruszka napisał/a:(...) Produkuję się wyłącznie dlatego, ze się nudzę, żeby nie było. (...)
Naprawdę nie znasz innego sposobu spędzenia czasu?
Wielokropku, znam Ale wkurzył mnie, a chwilowo się nudziłam
Tomaszkarol, ja również uważam, że to co napisała - i to zupełnie znienacka - jest nie na miejscu i budzi niesmak.
Patrzcie jaka zdziwiona.. samą sobą.
Ale to wcale nie znaczy, że ona jest nieporządna.
Oceniła, że może być porządna. Ale potem deklaruje, że ona nie ocenia (i nikt nie powinien, hehe). Ona chyba ocenia i nie ocenia jednocześnie.
Poza tym kobieta może wyskoczyć poza normę, a mężczyzna nie. Bo chyba uznajemy wszyscy, że normą jest, że kobieta zastanawia się czy wyjdzie na łatwą i puszczalską, prawda? Więc ta z tematu, która na 1 spotkaniu/rozmowie wyskakuje z gadką o seksie nie zachowuje się typowo. A tymczasem jak ja piszę o tym, że nie funduję randek tylko oczekuję równego wkładu, to uuu Ty sobie chłopie nikogo nie znajdziesz, czyli nie wychylaj się poza normę facetów-sponsorów. xD Podwójne standardy, kobiety bronią kobietę, a faceta nie będą.
Bo chyba uznajemy wszyscy, że normą jest, że kobieta zastanawia się czy wyjdzie na łatwą i puszczalską, prawda?
Nie, nie uznajemy Nie ma takiej normy
Po co kobieta miałaby się nad tym zastanawiać?
Żyje w dodatku w jakimś własnym świecie. No cóż, podejrzewam, że tak wiele nabroiła w życiu, że dlatego żąda by nikt niczego nie oceniał. Bez odbioru.
Żyje w dodatku w jakimś własnym świecie.
No cóż, podejrzewam, że tak wiele nabroiła w życiu, że dlatego żąda by nikt niczego nie oceniał. Bez odbioru.
Mnie, chłopcze, zwisa, czy Ty mnie oceniasz, czy nie Może dlatego, że faktycznie żyję we własnym świecie, który nie składa się w 100% z internetu
Znowu z bzdury jest g... burza pt. moja płeć jest najmojsza, bo jest mojsza niż twojsza... I tak bicie piany przez ileś stron. Oczywiście, stali wykonawcy takiego bicia piany w akcji...
Adamuss napisał/a:To skąd się zatem biorą normy w społeczeństwie?
z takich debilnych pogladow
i ze strachu
głównie meskiego strachu
Jasne, już widzę wątek kobiety:
On na dzień dobry napisał mi, że uwielbia seks.
Odpowiedzi
To świnia, tylko o seks mu chodzi.
Na pewno będzie zdradzał.
Chce cię tylko zaciągnąć do łózka i potem zostawi.
A do tematu - ot pani najzwyczajniej sprawdza czy facet nadaje się na ojczyma i kochanka. Czyli pewnie zakłada znajomość na dłużej. Jasna sytuacja, mnie by pasowała.
santapietruszka napisał/a:(...) Produkuję się wyłącznie dlatego, ze się nudzę, żeby nie było. (...)
Naprawdę nie znasz innego sposobu spędzenia czasu?
nadpisze sie pod postem Wielokropka
i robie świadomego off topa nawet jesli zarobie ostrzeżenie
posmialysmy sie, pozartowalysmy, ze piszecie z nudow
ale wiecie co wam powiem?
myslalam ze to trolle rozwalaja i zasmiecaja to forum
ale nie
to robicie WY, bo ciagniecie kazdy trollowy watek; nawet jak troll sie przyzna to i tak znajda sie takie, co beda watek ciagnac nie czytajac w ogole co sie dzialo wcześniej
to wy zasmiecacie to forum
zamiast dbać o jego jakosc jako jego współuczestniczki
obecnie chyba nawet nie ma dwoch watkow ktore byłyby normalne
koniec off topu
V don't take it all too seriously
To tylko forum.
A ja jestem zdania, że skoro poznaliście się na badoo, to ona szuka seksu, a Ty nie wiem co tam robiłeś, w końcu to badoo, sexportal
Post poniżej poziomu forum, jak i również poniżej poziomu wód gruntowych
Przeczytałam wszystkie odpowiedzi i większość mnie zszokowała.
Co w tym dziwnego, że facet pyta jak ma się zachować i i co myślimy?
Czy jak nie poszedł z tą dziewczyną do łóżka, jak nie rozmawiał na temat olejków, itp to jest konserwą?
Czy to znaczy, że wszystkie tutaj lubicie przygodny seks? Bo ja uważam, że po trzech tygodniach znajomości, jednym, czy dwóch spotkaniach to taki seks byłby przygodny, a gdyby zaliczyli wpadkę, co wtedy? (życie jest przewrotne)
A może tak odwrócić sytuację: spotykają się, a potem to mężczyzna pisze wiadomość, że uwielbia seks, ma olejki, kocha masaże itp, jaka byłaby reakcja kobiet? Założę się, że większość nie byłaby już tak łaskawa, tylko kazała dziewczynie uciekać, bo ten facet to tylko seksu szuka, bo chce ją wykorzystać, bo "zaliczy i ucieknie", i wiele wiele innych.
Popieram Cię, że dałeś sobie z nią spokój, bo jeśli masz inne wartości to nie angażuj się z dziewczyną, która Cię jeszcze nie poznała, a chce iść łóżka. Gdyby mi mężczyzna tak zaproponował też by m uciekła, cały czas myśląc ile już kobiet z nim poszło po pierwszej randce.
Pozdrawiam
Przeczytałam wszystkie odpowiedzi i większość mnie zszokowała.
Co w tym dziwnego, że facet pyta jak ma się zachować i i co myślimy?
Czy jak nie poszedł z tą dziewczyną do łóżka, jak nie rozmawiał na temat olejków, itp to jest konserwą?
Czy to znaczy, że wszystkie tutaj lubicie przygodny seks? Bo ja uważam, że po trzech tygodniach znajomości, jednym, czy dwóch spotkaniach to taki seks byłby przygodny, a gdyby zaliczyli wpadkę, co wtedy? (życie jest przewrotne)
A może tak odwrócić sytuację: spotykają się, a potem to mężczyzna pisze wiadomość, że uwielbia seks, ma olejki, kocha masaże itp, jaka byłaby reakcja kobiet? Założę się, że większość nie byłaby już tak łaskawa, tylko kazała dziewczynie uciekać, bo ten facet to tylko seksu szuka, bo chce ją wykorzystać, bo "zaliczy i ucieknie", i wiele wiele innych.Popieram Cię, że dałeś sobie z nią spokój, bo jeśli masz inne wartości to nie angażuj się z dziewczyną, która Cię jeszcze nie poznała, a chce iść łóżka. Gdyby mi mężczyzna tak zaproponował też by m uciekła, cały czas myśląc ile już kobiet z nim poszło po pierwszej randce.
Pozdrawiam
Szok. Przygodny seks to seks bez zobowiązań, od "przygody na jedną noc" czyli generalnie seks na pierwszej randce, w czym nie ma niczego złego jeśli obie strony się zgadzają. Seks to nie jakiś magiczny rytuał od którego zależy przyszłość związku, można seks uprawiać dla przyjemności. Ale spoko, jeśli po 3 tygodniach to za wcześnie, są tacy co czekają i do ślubu, co kto lubi, tylko trochę szkoda życia.
Jeśli rzeczywiście babka wyskoczyła z tym z nienacka to znaczy, że autor po prostu nie był nią zainteresowany seksualnie albo jeszcze nie był, co jest w porządku, ale trzeba sobie to uświadomić a nie odwracać kota ogonem i zwalać winę na nią i jeszcze wyzywać od puszczalskich. Co za moralność..
Przepraszam, czy ja gdzieś ją zwyzywałam?
Napisałaś, że nie ma nic złego w seksie na pierwszej randce jeśli obie osoby się zgadzają i tu przyznam Ci rację, bo jeśli ktoś chce to niech robi co chce ze swoim życiem i ciałem, ale ten mężczyzna się nie zgodził i to jest ten szkopuł, że większość sugeruje, że jest on konserwą i źle robił, itp.
Odnośnie odwracania kota ogonem " jeśli po 3 tygodniach to za wcześnie, są tacy co czekają i do ślubu, co kto lubi, tylko trochę szkoda życia. " trochę szkoda życia na przygodny seks - zdanie jak du** każdy ma swoje.
post poniżej poziomu forum
Przepraszam, czy ja gdzieś ją zwyzywałam?
Napisałaś, że nie ma nic złego w seksie na pierwszej randce (...) ale ten mężczyzna się nie zgodził i to jest ten szkopuł, że większość sugeruje, że jest on konserwą i źle robił, itp.
Nie uważasz, że właściwa kolejność jest taka:
1) Czytamy wątek.
2) Dopiero po przeczytaniu się wypowiadamy?
Bo scenariusz, który wyżej nakreśliłaś jest bez związku z tym wątkiem. Bo ja tu widzę tylko tyle, że pani oznajmiła, że lubi seks. Bez określenia kiedy ma do niego dojść...
Szok. Przygodny seks to seks bez zobowiązań, od "przygody na jedną noc" czyli generalnie seks na pierwszej randce, w czym nie ma niczego złego jeśli obie strony się zgadzają. Seks to nie jakiś magiczny rytuał od którego zależy przyszłość związku, można seks uprawiać dla przyjemności. Ale spoko, jeśli po 3 tygodniach to za wcześnie, są tacy co czekają i do ślubu, co kto lubi, tylko trochę szkoda życia.
Jeśli rzeczywiście babka wyskoczyła z tym z nienacka to znaczy, że autor po prostu nie był nią zainteresowany seksualnie albo jeszcze nie był, co jest w porządku, ale trzeba sobie to uświadomić a nie odwracać kota ogonem i zwalać winę na nią i jeszcze wyzywać od puszczalskich. Co za moralność..
Masz racje seks to nie jest magiczny rytuał.... z tym się zgodze... ale z drugą częścią zdania się nie zgodze.
Właśnie przyszłość związku zależy od seksu tego przed ślubem koscielnym.
Seks przed ślubem to grzech cieżki. Grzech ciężki sprowadza na każdego człowieka przekleństwo. Trawając w grzechu ciężkim trwasz w przekleństwie które z automatu sprowadza na ciebie nieszczeście.
Dlatego jest tak dużo rozwodów i rozpadów związków.
Właśnie przez grzech rozpusty.
Twoim problemem jest to że brakuje ci wiedzy.
Ludzie nie wiedzą dlaczego... co źle zrobili... że partner zdradził... że odszedł... a odpowiedź jest prosta..
To grzechy niszczą nasze relacje bo przez nie pozwalamy aby demony weszły do nazego życia. Nie ma próżni. Jeśli nie w twoim życiu Boga to jest szatan i demony.
A co do autora to chcę mu poradzić aby olał tą kobietę. Skoro ledwo poznała faceta I mówi mu że lubi seks to znaczy że nie jest to osoba porządna. To jest osoba rozpustna która może mieć nawet jakieś zaburzenia w tej dziedzinie. Na przykład nie potrafi się kontrolować i dość często zdarza się że zmienia partnerów.
Porządna kobieta nigdy na początku o sprawach intymnych nie mówi. W tej kwesti kobiety są zawsze taktowne.
Ja sobie tak myślę po waszych komentarzach , że już rozumiem skąd Tyle rozwodów, rozstań itd....Jak dla mnie laska ewidentnie miała ochotę na sex. Jednak uważam, że na wszystko przychodzi czas i mogłaby mnie troche lepiej poznac zanim zdecydowałaby się na takie wyznania......
Wychowuje sama dziecko i ojciec jej dziecka jest nazywany przez nią "dawca". Chłopak przyjeżdza co 2 tygodnie i chce miec kontakt z dzieckiem.
Tutaj wychodzi całokształt bo po takim wyyznaniu nie jeden facet by ja przelecial a tak naprawde moze nie traktowal powaznie.
Ja byłem jakos inaczej wychowywany i chyba lepiej bo u mnie w rodzinie a mam 6 rodzenstwa wszyscy jakos normalnie zyja ze soba bo maja pewne zasady ktorych sie trzymaja
Absurd absurdem pogania;) zabrałeś się za znajomość z kobietą po przejsciach, a oczekujesz podejscia dziewicy. Ile ty masz lat kolego;)
Szczerość i otwartość odbierasz jako wyuzdanie.
Powinni cię zamknąć w skansenie. Twoje poglądy są seksistowskie i obrażają kobiet.
A co do autora to chcę mu poradzić aby olał tą kobietę. Skoro ledwo poznała faceta I mówi mu że lubi seks to znaczy że nie jest to osoba porządna. To jest osoba rozpustna która może mieć nawet jakieś zaburzenia w tej dziedzinie. Na przykład nie potrafi się kontrolować i dość często zdarza się że zmienia partnerów.
Porządna kobieta nigdy na początku o sprawach intymnych nie mówi. W tej kwesti kobiety są zawsze taktowne.
A potem taka porządna kobieta ma faceta, który ma jej potrzeby gdzieś, bo przecież ona taktowna nie może o nich mówić.
tomaszkarol napisał/a:Ja sobie tak myślę po waszych komentarzach , że już rozumiem skąd Tyle rozwodów, rozstań itd....Jak dla mnie laska ewidentnie miała ochotę na sex. Jednak uważam, że na wszystko przychodzi czas i mogłaby mnie troche lepiej poznac zanim zdecydowałaby się na takie wyznania......
Wychowuje sama dziecko i ojciec jej dziecka jest nazywany przez nią "dawca". Chłopak przyjeżdza co 2 tygodnie i chce miec kontakt z dzieckiem.
Tutaj wychodzi całokształt bo po takim wyyznaniu nie jeden facet by ja przelecial a tak naprawde moze nie traktowal powaznie.
Ja byłem jakos inaczej wychowywany i chyba lepiej bo u mnie w rodzinie a mam 6 rodzenstwa wszyscy jakos normalnie zyja ze soba bo maja pewne zasady ktorych sie trzymajaAbsurd absurdem pogania;) zabrałeś się za znajomość z kobietą po przejsciach, a oczekujesz podejscia dziewicy. Ile ty masz lat kolego;)
Szczerość i otwartość odbierasz jako wyuzdanie.
Powinni cię zamknąć w skansenie. Twoje poglądy są seksistowskie i obrażają kobiet.
Racja... trzeba go w skansenie zamknać bo ma poglądy seksistowskie bo szanuje kobiety.
Ty to byś sie nie zastanawiał - od tazu byś ją przeleciał bo nie jestes ze skansenu. Cieszy mnie że są jeszcze tacy faceci jak autor. Bo ty tylko patrzysz na kobiety pod kątek tego co mają w majtkach i dlatego ci co szanują kobiety są ze skansenu dla ciebie.
Takie mamy czasy... taka kultura.
themusik napisał/a:A co do autora to chcę mu poradzić aby olał tą kobietę. Skoro ledwo poznała faceta I mówi mu że lubi seks to znaczy że nie jest to osoba porządna. To jest osoba rozpustna która może mieć nawet jakieś zaburzenia w tej dziedzinie. Na przykład nie potrafi się kontrolować i dość często zdarza się że zmienia partnerów.
Porządna kobieta nigdy na początku o sprawach intymnych nie mówi. W tej kwesti kobiety są zawsze taktowne.
A potem taka porządna kobieta ma faceta, który ma jej potrzeby gdzieś, bo przecież ona taktowna nie może o nich mówić.
Generalizujesz nie znając reali. Nie chodzi o to że nie może mówić w związku tylko o to że kobieta taktowna na początku nie zaczyna gadki o seksie. Pierwsze spotkanie z facetem a ta wyjeżdża z seksem. Nie wstyd jej?
Nic dziwnego że autor poczuł niesmak. Napisał o tym na forum a większość rzuciła się na niego jak stado wilków.
Widać ogromny ferment w mózgach ludzi. Telewizja swoje zrobiła. Ludzie w dzisiajszych czasach seks traktują jak zakupy w sklepie.
Nic dziwnego że tyle aborcji.
A potem znajoma słyszy od faceta "usuń to gówno".
Generalizujesz nie znając reali. Nie chodzi o to że nie może mówić w związku tylko o to że kobieta taktowna na początku nie zaczyna gadki o seksie. Pierwsze spotkanie z facetem a ta wyjeżdża z seksem. Nie wstyd jej?
Nic dziwnego że autor poczuł niesmak. Napisał o tym na forum a większość rzuciła się na niego jak stado wilków.
Widać ogromny ferment w mózgach ludzi. Telewizja swoje zrobiła. Ludzie w dzisiajszych czasach seks traktują jak zakupy w sklepie.
Nic dziwnego że tyle aborcji.
A potem znajoma słyszy od faceta "usuń to gówno".
To nie jest to, że kobieta taktowna, czy nietaktowna. To jest sprawa jakiegoś wyczucia zarówno wśród mężczyzn jak i kobiet.
Inaczej: jeśli oni jednak rozmawiali o seksie, przynajmniej seks był wpleciony w te rozmowy, to może i ok, może wówczas wyszło to jakoś naturalnie. Jeśli natomiast ona wyleciała z tymi olejkami ni z gruszki, ni z pietruszki, no to... sorry, ale ja bym się też poczuła. Bo co owo "w ramach szczerości..." miało znaczyć? Że "se" baba myśli, ze każdy chłop tylko czyha na olejki - za przeproszeniem - jakiegoś chętnego babskiego zadka?
Więc może też podeszła bardzo stereotypowo do autora (tak, wiem, co autor namodził później i go nie lubię, nawet już nie o niego mi tu chodzi).
No bo co z tego, że "w ramach szczerosci..." ? Zresztą ona chyba nie lubi aż tak tego seksu, inaczej nie musiałaby go o tym informować. No nie wiem, ale to tak jakoś się ma w sobie, i ten seks tak naturalnie umie wyjść z człowieka, bez wydawania oświadczeń z cyklu "W ramach szczerości".
Tak samo z tym dzieckiem - jeśli, jak tu zauważono, wyszło to na tyle spontanicznie i nie było już odwrotu, lub jeśli o dzieciaku wcześniej rozmawiali, że dziecko pogada sobie z tym panem przez chwilkę przy sensownej okazji, to ok. Ale znowu - jeśli było to na zasadzie Filipa z konopi, to znów się autorowi nie dziwię.
Lady Loka napisał/a:themusik napisał/a:A co do autora to chcę mu poradzić aby olał tą kobietę. Skoro ledwo poznała faceta I mówi mu że lubi seks to znaczy że nie jest to osoba porządna. To jest osoba rozpustna która może mieć nawet jakieś zaburzenia w tej dziedzinie. Na przykład nie potrafi się kontrolować i dość często zdarza się że zmienia partnerów.
Porządna kobieta nigdy na początku o sprawach intymnych nie mówi. W tej kwesti kobiety są zawsze taktowne.
A potem taka porządna kobieta ma faceta, który ma jej potrzeby gdzieś, bo przecież ona taktowna nie może o nich mówić.
Generalizujesz nie znając reali. Nie chodzi o to że nie może mówić w związku tylko o to że kobieta taktowna na początku nie zaczyna gadki o seksie. Pierwsze spotkanie z facetem a ta wyjeżdża z seksem. Nie wstyd jej?
Nic dziwnego że autor poczuł niesmak. Napisał o tym na forum a większość rzuciła się na niego jak stado wilków.
Widać ogromny ferment w mózgach ludzi. Telewizja swoje zrobiła. Ludzie w dzisiajszych czasach seks traktują jak zakupy w sklepie.
Nic dziwnego że tyle aborcji.
A potem znajoma słyszy od faceta "usuń to gówno".
Przepraszam bardzo, ale jeżeli Twoja znajoma ma takiego faceta to nie jest to winą telewizji ani seksu tylko niedojrzałości faceta.
Ferment w mózgach? Ludzie po prostu nie muszą już czekać z pierwszym seksem do nocy poślubnej.
Przypomnę Ci, że w czasie, kiedy powstawało Pismo Święte dziewczęta wychodziły za mąż mając lat 15. Obecnie? 25 a nawet 35. Oczekiwanie celibatu przez 1/3 życia jest po prostu chore.
Chcesz, to sobie czekaj nawet i do śmierci.
Ale przestań wmawiać innym, że np. zdrada męża jest owocem tego, że seks pojawił się u nich przed ślubem.
Właśnie przyszłość związku zależy od seksu tego przed ślubem koscielnym.
Seks przed ślubem to grzech cieżki. Grzech ciężki sprowadza na każdego człowieka przekleństwo. Trawając w grzechu ciężkim trwasz w przekleństwie które z automatu sprowadza na ciebie nieszczeście.
Dlatego jest tak dużo rozwodów i rozpadów związków.
Właśnie przez grzech rozpusty.
Hm, na pewno bardzo to ciekawe ale dopuszczasz, że jakaś część ludzi w ogóle, w te kwestie grzechu zwyczajnie nie wierzy jak nie wierzy w tego konkretnego Boga jak też jakiegokolwiek innego? Ze mnie też beznadziejny katolik, bo o ile w samą ideę grzechu jako czynu złego wierzę, to akurat idea, że Pan Bóg z nudów egzystencji bez początku i końca postanowił sobie, że seks bez ślubu kościelnego albo też seks z gumką jest jakimś tam grzechem jakoś do mnie nie przemawia. Oczywiście wiem, że takie zakazy, nakazy powstawały, również w głowach kapłanów religii, z konkretnych powodów ale bez przesadyzmu.
A rzeczona pani niepokalaną dziewicą już nie jest, to czemu ma się krygować? Mówi na starcie co lubi, przynajmniej nie musi marnować (czy też jak to ostatnio jest modne wśród niektórych panów - inwestować) czasu w jakiegoś świętoszka...
A rzeczona pani niepokalaną dziewicą już nie jest, to czemu ma się krygować? Mówi na starcie co lubi, przynajmniej nie musi marnować (czy też jak to ostatnio jest modne wśród niektórych panów - inwestować) czasu w jakiegoś świętoszka...
No, mówi szybko, co lubi, bo jej się spieszy.
Swoją drogą ciekawe, czy w przypływie szczerości musiała też koniecznie poinformować człowieka np. o tym, czy woli pióra Watermana od Parkera i o kolekcji wibratorów (w końcu lubi seks) i o kupie, jaką dzisiaj zrobiła. Bo w sumie czemu nie. Jak szczerość to szczerość.
Nie boje sie sexu i nie wiem skad takie głupie wnioski... Dziewczyna bardzo mi sie podoba i uwazam , ze jest atrakcyjna. Widze teraz ze inne czasy nastaly. Ja byłem inaczej wychowany po prostu. Mam pewne wyobrazenie o tym jaka powinna byc moja przyszła zona. Kobieta ktora do obcych facetow zwraca sie z takimi tekstami nie moglaby byc moja zona. Myslalem ze to normalne ale widze po wpisach ze jesteście dziwni.. Dla was sex nie będąc w zwiazku to cos normalnego. Ja inne moraly wynioslem w swoim zyciu. Uwazam ze moglaby tak napisać jakby wiedziała ze Moze czegos odemnie oczekiwać. Nie da sie chyba poznac czlowieka po 1 spotkaniu
hahhaha
przepraszam, ale śmiechłam aż poplułam ekran !
że jakaś część ludzi w ogóle (...) nie wierzy w tego konkretnego Boga
Tak z 6200000000 sztuk. W skali świata
Z naszego podwórka... za artykułem ze strony episkopatu
wynika, że w 2016 roku w niedzielnej Eucharystii uczestniczyło 36,7% zobowiązanych katolików, podczas gdy do Komunii Świętej przystąpiło 16%. Oznacza to, że w stosunku do 2015 roku wskaźnik dominicantes – czyli katolików uczestniczących w niedzielnych Mszach Świętych – jest niższy o 3,1%, zaś wskaźnik communicantes – czyli osób przystępujących do Komunii Świętej – 1%.
To powodzenia w szukaniu religijnej dziewicy, chcącej czekać z seksem do ślubu kościelnego, która Ci się, z wzajemnością, spodoba. Lepiej graj w lotto.
Autorze, tak sobie pomyślałam, że faktycznie nie jest to dla Ciebie kobieta i najlepiej poszukaj dziewicy, bo podejrzewam, że tylko taką uznasz za odpowiednią.
Aktualnej kobiecie daj spokój.
Tylko wiesz co? Nie biegaj za ileś lat po portalach randkowych z hasłem typu " szukam kobiety lubiącej seks, bo moja żona nie lubi".
themusik napisał/a:Właśnie przyszłość związku zależy od seksu tego przed ślubem koscielnym.
Seks przed ślubem to grzech cieżki. Grzech ciężki sprowadza na każdego człowieka przekleństwo. Trawając w grzechu ciężkim trwasz w przekleństwie które z automatu sprowadza na ciebie nieszczeście.
Dlatego jest tak dużo rozwodów i rozpadów związków.
Właśnie przez grzech rozpusty.Hm, na pewno bardzo to ciekawe ale dopuszczasz, że jakaś część ludzi w ogóle, w te kwestie grzechu zwyczajnie nie wierzy jak nie wierzy w tego konkretnego Boga jak też jakiegokolwiek innego? Ze mnie też beznadziejny katolik, bo o ile w samą ideę grzechu jako czynu złego wierzę, to akurat idea, że Pan Bóg z nudów egzystencji bez początku i końca postanowił sobie, że seks bez ślubu kościelnego albo też seks z gumką jest jakimś tam grzechem jakoś do mnie nie przemawia. Oczywiście wiem, że takie zakazy, nakazy powstawały, również w głowach kapłanów religii, z konkretnych powodów ale bez przesadyzmu.
A rzeczona pani niepokalaną dziewicą już nie jest, to czemu ma się krygować? Mówi na starcie co lubi, przynajmniej nie musi marnować (czy też jak to ostatnio jest modne wśród niektórych panów - inwestować) czasu w jakiegoś świętoszka...
Themusik...
Może wystrzel Ty się w XIX wiek? Tam będziesz rozumiany.
Albo może zapisz się na jakąś najbliższą misję Apollo XX? Może chwila w stanie nieważkości Ci pomoże przestawić się na czasy obecne??
Wielokropek napisał/a:santapietruszka napisał/a:(...) Produkuję się wyłącznie dlatego, ze się nudzę, żeby nie było. (...)
Naprawdę nie znasz innego sposobu spędzenia czasu?
nadpisze sie pod postem Wielokropka
i robie świadomego off topa nawet jesli zarobie ostrzeżenieposmialysmy sie, pozartowalysmy, ze piszecie z nudow
ale wiecie co wam powiem?
myslalam ze to trolle rozwalaja i zasmiecaja to forum
ale nie
to robicie WY, bo ciagniecie kazdy trollowy watek; nawet jak troll sie przyzna to i tak znajda sie takie, co beda watek ciagnac nie czytajac w ogole co sie dzialo wcześniejto wy zasmiecacie to forum
zamiast dbać o jego jakosc jako jego współuczestniczki
obecnie chyba nawet nie ma dwoch watkow ktore byłyby normalne
koniec off topu
Też to zauważyłam i też się pod tym podpisuję.
Jak dla mnie to mega głupi ten tekst. Nie wyobrazam sobie do obcego faceta napisać "w ramach szczerości uwielbiam seks". Bardzo to słabe. Kobieta która tak pisze kojarzy mi się z taką co lubi z byle kim zaraz iść do łóżka, lubi sex przygody. Ty autorze jestes porządny wiec raczej nie pasujecie do siebie.
A opiniami na forach się nie przejmuj, bo tu siedzą specyficzni ludzie. Ja w ogóle myślę że nie warto radzić się na forach bo prędzej cie zmieszaja z błotem niż pomogą. A wszelkie zboczenia, dewiacje są dla nich normą i bardzo się dziwią że np ktoś nie uprawia sexu analnego albo nie akceptuje oglądania porno przez męża bo dla nich to jest normalne...
Jak dla mnie to mega głupi ten tekst. Nie wyobrazam sobie do obcego faceta napisać "w ramach szczerości uwielbiam seks". Bardzo to słabe. Kobieta która tak pisze kojarzy mi się z taką co lubi z byle kim zaraz iść do łóżka, lubi sex przygody. Ty autorze jestes porządny wiec raczej nie pasujecie do siebie.
A opiniami na forach się nie przejmuj, bo tu siedzą specyficzni ludzie. Ja w ogóle myślę że nie warto radzić się na forach bo prędzej cie zmieszaja z błotem niż pomogą. A wszelkie zboczenia, dewiacje są dla nich normą i bardzo się dziwią że np ktoś nie uprawia sexu analnego albo nie akceptuje oglądania porno przez męża bo dla nich to jest normalne...
W sumie temat do zamknięcia. Chłopak nie lubi się paprać w "g**nie" i dał sobie spokój. Nie każdy chyba to lubi. Proste jak świński ogon.
Niektórzy się tu niepotrzebnie produkują, że swoimi teoriami. Bo ja też za bardzo nie lubię paprać się w "g^^nie".
Niektórzy tutaj chcieliby obarczyć za to tego faceta, tylko dlatego, że on nie lubi się paprać w "g^^nie".
Nie do przyjęcia.
netkobieta88
Kto cię tak skrzywdził kobieto, że seks i rozmowa oo seksie to dla ciebie g..no i papranie się w g...nie?
netkobieta88
Kto cię tak skrzywdził kobieto, że seks i rozmowa oo seksie to dla ciebie g..no i papranie się w g...nie?
Nie wiem, co to ma do rzeczy??? Facet nie kuma czy co?
Mówię prosto i odpowiadam tylko na cytat, nie na głupie zaczepki lub nawet post autora.
Odpowiadam na cytat, który mówi o analu.
Dla Ciebie kobieta powinna przyjść z gołymy cyckami na pierwszym spotkaniu?
Ale no co Ty? Bo nie wiem, czego tu nie rozumiesz?
tomaszkarol napisał/a:Jak dla mnie laska ewidentnie miała ochotę na sex.
A co w tym złego? Nie wolno kobietom mieć ochoty czy co?
Za ochotę facetów jeździ się na tym forum gorzej niż po babach. Bo facet ma ochotę. Nie wolno mu? Czy najpierw musi taki "gnój" spełnić XXX warunków?
Czyli co, wszystko sprowadza się do "kobiecej urody"?
Mi osobiście brakuje tu równowagi. Jak można być takimi hipokrytami?
Dla mnie też to dziwne. Nie jako każdy fakt osobno (seks i podawanie telefonu dziecku), ale w połączeniu. Przychylam się ku opinii wyrażonej wcześniej, że pani się mocno reklamuje bo szuka tatusia.
Podobny wątek zawierania znajomości n lat temu miał mój doskonały przyjaciel. Wyszedł na niej jak Zabłocki na mydle.
Strony Poprzednia 1 2
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » wyznanie po pierwszym spotkaniu " w ramach szczerości uwielbiam sex"
Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności
© www.netkobiety.pl 2007-2024