Witam jestem na forum od niedawna! moja historia jest niezwykle zaplatana a ja tymbardziej. Więc może tak w skrócie . Po 5 latach bycia para maz oświadczył mi się i postanowiliśmy wziąć ślub. Zdarzały się między nami kłótnie Ale wszystko zawsze powracalo do normy. Mieliśmy jednak jeden problem przez który mąż nieczuł się mężczyzna podajze podczas seksu na początku nie miałam orgazmu potem zaczęłam miewac ale nie zawsze. Po narodzinach naszego dziecka wszystko totalnie się popsulo , maz zaczął mnie unikać . Często bywał poza domem , mieliśmy też problemy finansowe . Ale nie był.zbytnio rozmowny nigdy nie mówił że mamy jakiś poważny problem w naszym małżeństwie aż do pewnego dnia. Chciał rozmowy, to co usłyszałam było dla mnie ogromnym szokiem. Chce odejść , nie kocham Cię , wypalilo się
. Nagle znalazł wiele argumentów czym próbował tłumaczyć swoje zachowanie. Byłam w ogromnym szoku płakałam dzień i noc. Cały czas moje myśli skupialy się na tym nie kocham Cię! mijały miesiące , rok maz nadal tu był Ale nie spaliśmy od tego dnia ze sobą. Nie podjąć żadnych prób ratowania naszego małżeństwa. Postanowiłam ze musi się wyprowadzić . Tak też się stało . Od tego czasu nie wiedziałam gdzie i z kim mieszka . Minęły 2 lata maz nadal mieszkał osobno. Czasem zdarzało się ze był zazdrosny ale nigdy nie powiedział chce dac nam jeszcze jedna szanse. Ja sama od samego poczatku podejrzewałam że musi mieć kogoś innego. minęło 2. 5 roku maz rzucał teksty typu : ze mnie kocha,że popełnił błąd. ze on jest wszystkiemu winien. ze nie chce mnie znowu zranić. ze nie jest w dobrej kondycji psychicznej. Nawet przyszedł tutaj i zatrzymał się kilka dni , gdyż musiał się wyprowadzić z mieszkania w którym mieszkał. Pytałam całe te 2.5 roku czy ma kogos zawsze zaprzeczał ! aż pewnego dnia przez przypadek znalazłam list od jego kochanki z jego rzeczami pod jego praca. Przeczytałam w skrócie az w końcu sfotografowalam wszystko . Przeczytałam list w całości tak to był list od kochanki w którym się z nim żegna. To z kochanka się poklocil dlatego się i nas zatrzymał. O liście jeszcze mu nie powiedziałam chciałam zobaczyć co zrobi i jak się zachowa. Znikał z domu i wracam o 5 rano! co było znaczące ze się musieli pogodzić . Więc powiedziałam idź mieszkać tam gdzie zostajesz do rana ! i tak też się stało! Nie wiem jak mu ujawnić prawdę ze ja wiem i mam na to dowody! ze znalazłam list! jak myślicie może też mu napisać list ze zdjęciami listu od kochanki??? czy też może przeprowadzić z nim rozmowę twarzą w twarz??? ciężka sprawa !
Temat: Maz nie wie czego chce !
Zobacz podobne tematy :
Odp: Maz nie wie czego chce !
Mysle ze powinnas napisac list a potem zrobic skan tego listu, nastepnie zdjecie tego skanu i zdjecie zdjecia. To powinno rozwiazac ta trudna sprawe.
Kolejny troll...