Mam nadzieję, że to dobry dział na to pytanie.
W mojej pracy dzieje się coraz więcej, dostaje nowe obowiązki - sama o nie prosiłam - a co za tym idzie pensja poszła w górę. Chcę jak najlepiej wykorzystać swoj czas, niestety mam pewien problem. W ciągu dnia dostaje wiele emaili, przeprowadzam sporo rozmów telefonicznych i spotkań.
Jak dobrze pamiętać co ustalono na spotkaniu, jak pamiętać rozmowę z kolegą? Macie jakieś swoje sprawdzone techniki zapamiętywania?
notatka służbowa
jedna osoba notuje, potem podsyla do wglądu wszystkim uczestnikom
łatwo zapamiętac o czym sie mowili, jakie sa ustalenia i kto jest za co odpowiedzialny
Kiedy rozmawiamy o wymaganiach najczęściej sobie nagrywam, nikt inny nie robi notatek - dlatego ja też staram się nie.
Chodzi mi o to, że są osoby które nie muszą zaglądać do notesów itd aby pamiętać o większości aspektów wielu projektów - np jeden z ważniejszych kierowników naszego kontrahenta. Z tego powodu strasznie się denerwuje kiedy mam o nim rozmawiać a to z kolei wprowadza często zamieszanie.
4 2017-11-15 16:08:17 Ostatnio edytowany przez Averyl (2017-11-15 16:11:32)
- załatwianie sprawy do końca, od razu - wówczas nie martwisz się, że coś tam jeszcze trzeba zrobić
- j. w. notatka (zwłaszcza gdy coś jest ustalone przez tel.), przypominajka, własny system oznaczania - informacji ważnych, nieważnych, ale z których może być jakaś niemiła sytuacja, takich które będą się ciągnąć w czasie, takich które ustalasz z kimś, kto zmienia zdanie co 5min i nie pamięta, co mówił wcześniej zależy od charakteru pracy
- nie stracisz nic ze swojego profesjonalizmu, jeśli przeprosisz i powiesz, że oddzwonisz za 5 min, bo coś musisz skończyć, masz drugi telefon, bo..., a w tym czasie odświeżysz sobie pamięć
- a i nie dawaj sobie narzucić cudzego stylu pracy - to że twój kontrahent ma pamięć fotograficzną, nie oznacza, że jakąś ujmą na honorze jest notatka;
nagrywanie jest ok, ale potem musisz odsłuchać, w przypadku notatek może robić wizualne oznaczenia - kolory, wykrzykniki, kółka, podkreślenia. W czasie negocjacji łatwiej będzie ci dyskretnie zerknąć na papier niż odtwarzać nagranie