Czy mój chłopak i jego kuzynka są nienormalni? :( - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Czy mój chłopak i jego kuzynka są nienormalni? :(

Strony Poprzednia 1 2 3 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 66 do 130 z 162 ]

66

Odp: Czy mój chłopak i jego kuzynka są nienormalni? :(

Hm, z jedną kąpałem się w wannie. Wody było mało wink Innej grzałem tyłeczek w kusej mini na moich kolanach, bo zimno było jak cholera. Chociaż tyłeczek był ekstra ordynaryjny nie traktowałem tego jakoś seksualnie.

Zobacz podobne tematy :

67

Odp: Czy mój chłopak i jego kuzynka są nienormalni? :(
Snake napisał/a:

Hm, z jedną kąpałem się w wannie. Wody było mało wink Innej grzałem tyłeczek w kusej mini na moich kolanach, bo zimno było jak cholera. Chociaż tyłeczek był ekstra ordynaryjny nie traktowałem tego jakoś seksualnie.

Problemy z potencją?

68

Odp: Czy mój chłopak i jego kuzynka są nienormalni? :(
dobrakobieta90 napisał/a:
Snake napisał/a:

Hm, z jedną kąpałem się w wannie. Wody było mało wink Innej grzałem tyłeczek w kusej mini na moich kolanach, bo zimno było jak cholera. Chociaż tyłeczek był ekstra ordynaryjny nie traktowałem tego jakoś seksualnie.

Problemy z potencją?

Najwyraźniej dla niektórych jest trudne do pojęcia, że facet niekoniecznie musi przelecieć wszystko, co mu siądzie na kolanach... ale do tego trzeba dorosnąć...

69

Odp: Czy mój chłopak i jego kuzynka są nienormalni? :(
santapietruszka napisał/a:
dobrakobieta90 napisał/a:
Snake napisał/a:

Hm, z jedną kąpałem się w wannie. Wody było mało wink Innej grzałem tyłeczek w kusej mini na moich kolanach, bo zimno było jak cholera. Chociaż tyłeczek był ekstra ordynaryjny nie traktowałem tego jakoś seksualnie.

Problemy z potencją?

Najwyraźniej dla niektórych jest trudne do pojęcia, że facet niekoniecznie musi przelecieć wszystko, co mu siądzie na kolanach... ale do tego trzeba dorosnąć...

A gdzie te sensacyjne wieści wyczytałaś?
Można po prostu reagować fizjologicznie, ale mieć rozum i hamować instynkty, ale brak reakcji chociażby na poziomie fizjologicznym na bodźce seksualne, to już może oznaczać problemy.

70 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2018-04-30 22:46:13)

Odp: Czy mój chłopak i jego kuzynka są nienormalni? :(
dobrakobieta90 napisał/a:
santapietruszka napisał/a:
dobrakobieta90 napisał/a:

Problemy z potencją?

Najwyraźniej dla niektórych jest trudne do pojęcia, że facet niekoniecznie musi przelecieć wszystko, co mu siądzie na kolanach... ale do tego trzeba dorosnąć...

A gdzie te sensacyjne wieści wyczytałaś?
Można po prostu reagować fizjologicznie, ale mieć rozum i hamować instynkty, ale brak reakcji chociażby na poziomie fizjologicznym na bodźce seksualne, to już może oznaczać problemy.

Tak, bo reakcja fizjologiczna to to samo co zainteresowanie pod względem seksualnym. Jasne, masz rację. "Nie traktował seksualnie" niekoniecznie musi oznaczać, że mu nie stanął, za przeproszeniem. Ale jak mu już stanął, za przeproszeniem, nie oznacza, że musi przelecieć tą babkę, co mu siedzi na kolanach... No, ale do tego trzeba dorosnąć...

71

Odp: Czy mój chłopak i jego kuzynka są nienormalni? :(
santapietruszka napisał/a:
dobrakobieta90 napisał/a:
santapietruszka napisał/a:

Najwyraźniej dla niektórych jest trudne do pojęcia, że facet niekoniecznie musi przelecieć wszystko, co mu siądzie na kolanach... ale do tego trzeba dorosnąć...

A gdzie te sensacyjne wieści wyczytałaś?
Można po prostu reagować fizjologicznie, ale mieć rozum i hamować instynkty, ale brak reakcji chociażby na poziomie fizjologicznym na bodźce seksualne, to już może oznaczać problemy.

Tak, bo reakcja fizjologiczna to to samo co zainteresowanie pod względem seksualnym. Jasne, masz rację. "Nie traktował seksualnie" niekoniecznie musi oznaczać, że mu nie stanął, za przeproszeniem. Ale jak mu już stanął, za przeproszeniem, nie oznacza, że musi przelecieć tą babkę, co mu siedzi na kolanach... No, ale do tego trzeba dorosnąć...

Teraz piszesz z sensem :-)

72

Odp: Czy mój chłopak i jego kuzynka są nienormalni? :(

Snake by się zorientował, gdyby miał problemy z potencją. Zwłaszcza, że czasy, o których pisze, były tak z ponad 10 lat temu wink
Więc Pietruszka uderza w punkt smile

73

Odp: Czy mój chłopak i jego kuzynka są nienormalni? :(
Lady Loka napisał/a:

Snake by się zorientował, gdyby miał problemy z potencją. Zwłaszcza, że czasy, o których pisze, były tak z ponad 10 lat temu wink
Więc Pietruszka uderza w punkt smile

Raczej ponad 25 lat temu smile ale komentarz czemu nie? Celny, bo widać właściwie pokazuje meandry skomplikowanych procesów myślowych, które w swej głębi są tak proste, że można się pokusić i rzec - prostackie...

74

Odp: Czy mój chłopak i jego kuzynka są nienormalni? :(
Snake napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Snake by się zorientował, gdyby miał problemy z potencją. Zwłaszcza, że czasy, o których pisze, były tak z ponad 10 lat temu wink
Więc Pietruszka uderza w punkt smile

Raczej ponad 25 lat temu smile ale komentarz czemu nie? Celny, bo widać właściwie pokazuje meandry skomplikowanych procesów myślowych, które w swej głębi są tak proste, że można się pokusić i rzec - prostackie...

Bo ja cały czas próbuję rozkminić, jak można mieć aż takie problemy z nagością tongue
zawsze myślałam, że moje podejście jest dziwne, ale mi przeszło jak zaczęłam uprawiać seks. A wcześniej, jak śpiewałam w chórze akademickim i dostawaliśmy koedukacyjne szatnie z facetami i trzeba było się przebierać. Na początku byłam zdziwiona jak to oni tak mogą w jednym miejscu, a potem zorientowałam się, że wszyscy mają na to wyrąbane. Nawet, jak któraś z dziewczyn przebierała stanik z białego na czarny i odwrotnie.

Fakt faktem, ja nie lubię, kiedy ktoś mi wchodzi do łazienki, ale po mieszkaniu lubię chodzić nago i w sumie nie interesuje mnie to, czy wścibski sąsiad będzie mi lornetką na okna na 3 piętrze zaglądał.

75

Odp: Czy mój chłopak i jego kuzynka są nienormalni? :(
Judy Hopps napisał/a:

Odpowiedzieli z gniewem w głosie, że przesadzam, bo wymyślam problemy, których nie ma. Robię z igły widły i narzucam im swój styl życia. Nie wstydzą się swojej nagości, ponieważ tak jakby znają swoje ciała na pamięć. Ich postawa wynika podobno z tego, że w domu rodzinnym zdarzały się im sytuacje analogiczne do tej z szamponem. Na przykład ktoś wszedł komuś do łazienki albo do pokoju, gdy akurat druga osoba brała tam prysznic lub przebierała się. Nigdy nie robili z tego powodu wielkiego halo. Traktowali to jako coś normalnego i naturalnego. Potrafili nawet wspólnie opalać się na trawniku za domem. Gdy zapytałam, czy byli ubrani chociaż w stroje kąpielowe, to siostra cioteczna przyznała się do tego, że czasami opala się topless, bo nie cierpi białych śladów na biuście i paseczków na ramionach. Zarzuciłam jej, że tak nie wolno, bo przecież takie widoki powinny być zarezerwowane tylko dla jej chłopaka lub męża (którego nawiasem mówiąc jeszcze nie ma), a ona odparła ze zdziwieniem w głosie, że jestem przesadnie pruderyjna. Nie uważa piersi za jakąś mega intymną część ciała, którą należy zakrywać przed całym światem. Traktuje kuzyna wyłącznie jako rodzonego brata i nigdy, przenigdy nie przyszłoby jej do głowy, żeby postrzegać go jako obiekt seksualny. Twierdzi również, że to właśnie strach przed nagością jest czymś szkodliwym, a nie sama nagość.

Dlaczego nie możesz po prostu przyjąć, że mówią prawdę?

Jeśli chodzi o samą nagość, to na przykład na plaży dla naturystów nie postrzega się jej jak bodźca seksualnego, a raczej jak coś, co wynika z naszej natury i jest jej nieodłącznym elementem. Ludzie w różnym wieku, różnej płci, opalają się, przechadzają, rozmawiają stojąc na przeciwko siebie i jakoś u panów (my, kobiety, mamy w tym względzie znacznie lepiej wink) trudno zauważyć coś, co mogłoby ich wprawić w zażenowanie. 
Ja naturystką zdecydowanie nie jestem, ale wizyty na takich plażach (kilkukrotne) potraktowałam jak ciekawe doświadczenie, stąd między innymi mam pewność, że różni ludzie reprezentują w tym względzie różne postawy, czasem takie, które dla innych bywają szokujące.

76 Ostatnio edytowany przez Summertime (2018-05-01 15:16:48)

Odp: Czy mój chłopak i jego kuzynka są nienormalni? :(

Cytuje

Być może masz rację. Jednak ciężko mi zaakceptować fakt, że mój chłopak ma taką luźną relację ze swoją kuzynką. Proszę, postaw się na moim miejscu. Zawsze wydawało mi się, że nagość jest zarezerwowana tylko i wyłącznie dla partnera. Nigdy nie odważyłabym się na opalanie topless w obecności bliskiego członka rodziny - zwłaszcza przeciwnej płci - lub na publicznej plaży. Nie jestem również typem kobiety, która nie ma oporów przed rozbieraną sesją dla playboya. Po prostu tak zostałam wychowana.

******
Alez ja Ciebie doskonale rozumiem. I wiem, ze ten problem. Może jest autentyczny. Nie jestes Trollem.A przynajmniej nie chcesz za niego uchodzić.W odniesieniu do ich zachowania,  moze i ich, to kreci w jakis tam sposob, ale serio nie widze w tym obrazu, jako partnerow sexualnych. Ludzie niektorzy, ich zachowania i przekonaia sa zupelnie odmienne, od sztywno przyjetych norm, i oznacza, to ze sa INNI.Mozesz ich obserwowac i patrzec, czy sa jakies inne zwiastuny, ktore moga ich zdemaskowac...Kiedys jak bylam mloda licealistka, przyjaznilam sie z kolega , zaprosil mnie do siebie. Przyszlam do niego..ku mojemu ogromnemu zaskoczeniu drzwi otworzyla jego matka yikes  w spodnicy bez stanika! bylam po raz pierwszy w ich domu...byl, to dla mnie istny SZOK..bylam tak oniesmielona....a ona wyobrazcie sobie zachowywala sie, jak gdyby nigdy nic .Zrobila mi cos do picia. Usiadla i rozmawiala yikes .Potem wielokrotnie zastalam ja bez gory ubranej...Cholirka wi dlaczego tak robila ..Tym barrdziej, ze jak wszedl moj kolega..to ona dalej byla bez stanika.Pamietam swoje oburzenie i zawstydzenie...Wiem, wiem co czujesz.



*********

Mirirale
Mnie jedyne co dziwi to, to że zareagowali gniewem. Co do reszty to ja bym nie przesadzała z oburzeniem, jak powiedzieli traktują się jak rodzeństwo. Jeżeli zaś chodzi o opalanie się topless to nie widzę w tym nic „dziwnego”. Nawet na normalnej płazy zdarzało mi się widywać kobiety, które opalały się topless. Sama bym tego nie zrobiła, ale cóż to w ostateczności ich decyzja, nie mnie oceniać.

Dlatego, tez na podstawie tego niech, ich po prostu obserwuje...i tyle.Czy masz inny pomysl? chodz czuje, ze moze byc, to wynikiem tego, ze czuja sie dotknieci.

77

Odp: Czy mój chłopak i jego kuzynka są nienormalni? :(
Judy Hopps napisał/a:

Witajcie netkobiety. Mam pewien problem. Spotykam się od kilku tygodni z interesującym facetem. Jest inteligentny, ambitny, pewny siebie, przystojny i dobrze zbudowany. Jednym słowem ideał. Mieszka we Wrocławiu razem ze swoją starszą siostrą cioteczną. On ma 20 lat, a ona 22. Oboje studiują dziennie na różnych uczelniach. Mieszkanie jest ciasną kawalerką podzieloną za pomocą ścianki działowej na dwa ‘’pokoje’’. Jeden mniejszy, przeznaczony do nauki i spania, a drugi większy, pełniący jednocześnie funkcję przedpokoju, salonu i kuchni, ze względu na znajdujący się tam aneks kuchenny i zlew. Z dużym pokojem łączy się bezpośrednio malutka i ciasna łazienka, która znajduje się prawie naprzeciwko ‘’salonu’’ (drzwi otwierają się w stronę pokoju). Pewnego dnia odwiedziłam mojego faceta. Akurat podczas wizyty jego kuzynka brała prysznic przy lekko uchylonych drzwiach do łazienki. Gdy rozmawiałam z nim przy stoliku o pierdołach, nagle usłyszeliśmy jej głos. Okazało się, że skończył się jej szampon do włosów i potrzebuje pomocy. Poprosiła swojego kuzyna, żeby podał jej nowy, który znajdował się w szafce pod zlewem (tam trzymają zapasowe środki czystości takie jak mydła, żele pod prysznic, szampony, proszki do prania, papiery toaletowe itp.). Mój chłopak wyjął szampon, bez żadnych zahamowań otworzył drzwi łazienki na oścież, wszedł do środka i podał jej szampon, pomimo tego, że stała zupełnie nago w przeszklonej kabinie. Zobaczył ją w całej okazałości, a ona nawet nie zasłoniła piersi, tylko z lekkim uśmiechem na twarzy spokojnie wzięła od niego butelkę i podziękowała mu!!! Gdy wrócił z powrotem do mnie, zapytałam go, dlaczego nie krępowali się tej sytuacji. Odpowiedział mi, że znają się od dziecka jak łyse konie i w związku z tym wielokrotnie widzieli siebie nago podczas przebierania. Zanim wyjechali na studia, bawili się i przyjaźnili ze sobą jak brat z siostrą, ponieważ mieszkali razem już wcześniej - w domu ich rodziców. Nie wiem, co myśleć o tym wszystkim. Czy według was takie zachowanie jest normalne? Czy oni są zboczeńcami? Czy powinnam rozstać się z facetem? sad


Sytuacja z całą pewnością jest nienormalna,ale ja np znam taką rodzinę,gdzie matka chodziła nago po mieszkaniu przy synu i córce,a to były dzieci ,które miały już po ponad 20 lat,na moją uwagę,że tak nie powinno być,odpowiedziała mi,że oni się nie krępują,a bywa,że czasami i biorą razem prysznic.Dla mnie to był ogromny szok,a dla nich normalna rzecz.
A czy masz się ze swoim chłopakiem rozstać? no ja bym się nad tym głęboko zastanawiała czy tak nie zrobić,a jaką Ty podejmiesz decyzję - Twoja sprawa. smile  Niby są kuzynami, ale licho nie śpi. Wszystko się może,lub już mogło zdarzyć,chociaż nie musiało.

78

Odp: Czy mój chłopak i jego kuzynka są nienormalni? :(
natolinka napisał/a:
Judy Hopps napisał/a:

Witajcie netkobiety. Mam pewien problem. Spotykam się od kilku tygodni z interesującym facetem. Jest inteligentny, ambitny, pewny siebie, przystojny i dobrze zbudowany. Jednym słowem ideał. Mieszka we Wrocławiu razem ze swoją starszą siostrą cioteczną. On ma 20 lat, a ona 22. Oboje studiują dziennie na różnych uczelniach. Mieszkanie jest ciasną kawalerką podzieloną za pomocą ścianki działowej na dwa ‘’pokoje’’. Jeden mniejszy, przeznaczony do nauki i spania, a drugi większy, pełniący jednocześnie funkcję przedpokoju, salonu i kuchni, ze względu na znajdujący się tam aneks kuchenny i zlew. Z dużym pokojem łączy się bezpośrednio malutka i ciasna łazienka, która znajduje się prawie naprzeciwko ‘’salonu’’ (drzwi otwierają się w stronę pokoju). Pewnego dnia odwiedziłam mojego faceta. Akurat podczas wizyty jego kuzynka brała prysznic przy lekko uchylonych drzwiach do łazienki. Gdy rozmawiałam z nim przy stoliku o pierdołach, nagle usłyszeliśmy jej głos. Okazało się, że skończył się jej szampon do włosów i potrzebuje pomocy. Poprosiła swojego kuzyna, żeby podał jej nowy, który znajdował się w szafce pod zlewem (tam trzymają zapasowe środki czystości takie jak mydła, żele pod prysznic, szampony, proszki do prania, papiery toaletowe itp.). Mój chłopak wyjął szampon, bez żadnych zahamowań otworzył drzwi łazienki na oścież, wszedł do środka i podał jej szampon, pomimo tego, że stała zupełnie nago w przeszklonej kabinie. Zobaczył ją w całej okazałości, a ona nawet nie zasłoniła piersi, tylko z lekkim uśmiechem na twarzy spokojnie wzięła od niego butelkę i podziękowała mu!!! Gdy wrócił z powrotem do mnie, zapytałam go, dlaczego nie krępowali się tej sytuacji. Odpowiedział mi, że znają się od dziecka jak łyse konie i w związku z tym wielokrotnie widzieli siebie nago podczas przebierania. Zanim wyjechali na studia, bawili się i przyjaźnili ze sobą jak brat z siostrą, ponieważ mieszkali razem już wcześniej - w domu ich rodziców. Nie wiem, co myśleć o tym wszystkim. Czy według was takie zachowanie jest normalne? Czy oni są zboczeńcami? Czy powinnam rozstać się z facetem? sad


Sytuacja z całą pewnością jest nienormalna,ale ja np znam taką rodzinę,gdzie matka chodziła nago po mieszkaniu przy synu i córce,a to były dzieci ,które miały już po ponad 20 lat,na moją uwagę,że tak nie powinno być,odpowiedziała mi,że oni się nie krępują,a bywa,że czasami i biorą razem prysznic.Dla mnie to był ogromny szok,a dla nich normalna rzecz.
A czy masz się ze swoim chłopakiem rozstać? no ja bym się nad tym głęboko zastanawiała czy tak nie zrobić,a jaką Ty podejmiesz decyzję - Twoja sprawa. smile  Niby są kuzynami, ale licho nie śpi. Wszystko się może,lub już mogło zdarzyć,chociaż nie musiało.


Boziuuuu, brali razem prysznic? yikes to gorsze niż to, że matka kolegi nie miała cyckonosza big_smile
Ludzie bywają dziwni big_smile

79 Ostatnio edytowany przez authority (2018-05-01 20:33:28)

Odp: Czy mój chłopak i jego kuzynka są nienormalni? :(
Mirirale napisał/a:
Malinova Babeczka napisał/a:

U mnie było tak, że jak ktoś musiał szybko myknąć z łazienki na golasa to owszem, przy matce zero krępacji, ale przy ojcu nie latałam golutka jak mnie Pan Bóg stworzył. Tak samo kiedy w lecie chadzam sobie nago, w samym szlafroku zarzuconym na ciało po mieszkaniu,bo gorąco itd i ktoś mi zapuka do drzwi to raczej ten pasek wiążę, a nie błyskam cyckiem...
Znam kogoś,kto bez krępacji łazi po domu (swoim) w samych gaciach,goście czy nie goście,domownicy, dzieci itd... A może nie każdy ma ochotę oglądać jego cojones dyndające za cienkim materiałem??? Ja się czuję mega skrępowana... a zarazem jest to w jakiś sposób śmieszne big_smile
Od tego są normy społeczne, żeby regulować takie rzeczy

A kto mówił tutaj o chodzeniu nago cały Boży dzień przy wszystkich innych domownikach/obcych? Nikt, dlatego nie rozumiem Twojego toku myślenia. Mówimy o sytuacji kiedy ktoś widzi kogoś innego po pierwsze chwilowo, a po drugie tyczy się to ludzi, którzy są najbliższą rodziną rodzice/rodzeństwo. Ponieważ facet wychowywał się z kuzynką w jednym domu i byli ze sobą tak blisko są jak rodzeństwo.

anderstud napisał/a:

A dla mnie wcale nie jest dziwne. Znam rodzeństwa regularnie sypiające ze sobą czy to w przeszłości czy też obecnie,
a moją osobistą kuzynkę sam bym nie raz z chęcią przeleciał, gdyby nie to, że najpierw byliśmy zbyt młodzi, a później nie było okazji,
ale zawsze mi się podobała i zawsze myślałem o niej w "ten" sposób, dlatego sorry, ale nie wierzę, że tam się nic więcej nie dzieje.

Jakoś trudno mi w to uwierzyć, taka sytuacja jest tabu i zdarza się naprawdę rzadko, ponieważ to dewiacja, a ludzie są tak biologicznie/psychologicznie zaprogramowani, że nie czujemy pociągu seksualnego do ludzi z którymi się wychowywaliśmy, aby wyeliminować prawdopodobieństwo występowania chorób genetycznych/deformacji, które są wynikiem kazirodztwa. A wbrew pozorom popęd seksualny nie bierze się z rządzy, a „potrzeby” reprodukcji. Ty z kuzynką, pewnie byliście statystycznym kuzynostwem widującym się od święta.

Nie myl kuzynów z braćmi siostrami rodzonym. A co do zachowania autora nie oceniam pod tym pryzmatem ale jest dziecinne spytacie czemu a no temu iż jeśli jest się czyimś chłopakiem, dziewczyną to nie zadaje się z inną nagą osobą płci przeciwnej.
No sorry musiałby to być związek otwarty czy inna tp mutacja na którą jak wynika z treści autorka tematu nie godzi się.

80

Odp: Czy mój chłopak i jego kuzynka są nienormalni? :(

To wynika z wychowania, moja mama całe zycie chodziła całkiem nago po domu, smialismy sie ze kiedys ktos znajomy przyjdzie bez pukania i ja zobaczy ale tak sie nei stało. Mowiła zawsze ze ojciec ja widział nago a my wyszłyśmy z jej tyłka więc nie ma sie co krępować, no i miała racje, w sumie nigdy mnie to nie krępowało. Sama tez chodzę nago po domu, ale nie przy obcych, wiadomo. Za to rodzina mojego TZ lepsza w tej kwestii- rodzice normalnie i otwarcie rozmawiają o seksie z nim i jego rodzeństwem jak o pogodzie, siostra chodzi bez stanika, matka to samo, potrafią sie przebierac na srodku pokoju, nawet kiedy ja jestem jako obcy w domu. w szoku byłam na początku, ale sie przyzwyczaiłam i w sumie cieszę sie ze faceci nie mają tego nawyku chodzenia nago przy gościach hahaha

81

Odp: Czy mój chłopak i jego kuzynka są nienormalni? :(
anitrax napisał/a:

To wynika z wychowania, moja mama całe zycie chodziła całkiem nago po domu, smialismy sie ze kiedys ktos znajomy przyjdzie bez pukania i ja zobaczy ale tak sie nei stało. Mowiła zawsze ze ojciec ja widział nago a my wyszłyśmy z jej tyłka więc nie ma sie co krępować, no i miała racje, w sumie nigdy mnie to nie krępowało. Sama tez chodzę nago po domu, ale nie przy obcych, wiadomo. Za to rodzina mojego TZ lepsza w tej kwestii- rodzice normalnie i otwarcie rozmawiają o seksie z nim i jego rodzeństwem jak o pogodzie, siostra chodzi bez stanika, matka to samo, potrafią sie przebierac na srodku pokoju, nawet kiedy ja jestem jako obcy w domu. w szoku byłam na początku, ale sie przyzwyczaiłam i w sumie cieszę sie ze faceci nie mają tego nawyku chodzenia nago przy gościach hahaha

znaczy,że matka was, za przeproszeniem, wysrała?

82

Odp: Czy mój chłopak i jego kuzynka są nienormalni? :(
_v_ napisał/a:
anitrax napisał/a:

To wynika z wychowania, moja mama całe zycie chodziła całkiem nago po domu, smialismy sie ze kiedys ktos znajomy przyjdzie bez pukania i ja zobaczy ale tak sie nei stało. Mowiła zawsze ze ojciec ja widział nago a my wyszłyśmy z jej tyłka więc nie ma sie co krępować, no i miała racje, w sumie nigdy mnie to nie krępowało. Sama tez chodzę nago po domu, ale nie przy obcych, wiadomo. Za to rodzina mojego TZ lepsza w tej kwestii- rodzice normalnie i otwarcie rozmawiają o seksie z nim i jego rodzeństwem jak o pogodzie, siostra chodzi bez stanika, matka to samo, potrafią sie przebierac na srodku pokoju, nawet kiedy ja jestem jako obcy w domu. w szoku byłam na początku, ale sie przyzwyczaiłam i w sumie cieszę sie ze faceci nie mają tego nawyku chodzenia nago przy gościach hahaha

znaczy,że matka was, za przeproszeniem, wysrała?

Serio, Fałka? Jak się nie masz już do czego przyczepić, to się będziesz czepiać o potoczny tekst, który wszyscy rozumieją?

83

Odp: Czy mój chłopak i jego kuzynka są nienormalni? :(
santapietruszka napisał/a:

Serio, Fałka? Jak się nie masz już do czego przyczepić, to się będziesz czepiać o potoczny tekst, który wszyscy rozumieją?

Moje dzieci mają wstręt do warzyw odkąd im powiedziałem, że jednego znalazłem w kapuście, a drugiego w burakach. Wersja o wyjściu z dupy byłaby kłamliwa, bo obaj wyszli z brzucha.

84 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2018-05-03 13:47:43)

Odp: Czy mój chłopak i jego kuzynka są nienormalni? :(
Snake napisał/a:
santapietruszka napisał/a:

Serio, Fałka? Jak się nie masz już do czego przyczepić, to się będziesz czepiać o potoczny tekst, który wszyscy rozumieją?

Moje dzieci mają wstręt do warzyw odkąd im powiedziałem, że jednego znalazłem w kapuście, a drugiego w burakach. Wersja o wyjściu z dupy byłaby kłamliwa, bo obaj wyszli z brzucha.

Wydawało mi się, że forum nie czytają dzieci...
A propos moja 6-letnia córka wie, którędy wyszła. Ale wyrażenie, jakoby "wyszła z tyłka" też rozumie.

85 Ostatnio edytowany przez natolinka (2018-05-03 16:11:28)

Odp: Czy mój chłopak i jego kuzynka są nienormalni? :(
Summertime napisał/a:
natolinka napisał/a:
Judy Hopps napisał/a:

Witajcie netkobiety. Mam pewien problem. Spotykam się od kilku tygodni z interesującym facetem. Jest inteligentny, ambitny, pewny siebie, przystojny i dobrze zbudowany. Jednym słowem ideał. Mieszka we Wrocławiu razem ze swoją starszą siostrą cioteczną. On ma 20 lat, a ona 22. Oboje studiują dziennie na różnych uczelniach. Mieszkanie jest ciasną kawalerką podzieloną za pomocą ścianki działowej na dwa ‘’pokoje’’. Jeden mniejszy, przeznaczony do nauki i spania, a drugi większy, pełniący jednocześnie funkcję przedpokoju, salonu i kuchni, ze względu na znajdujący się tam aneks kuchenny i zlew. Z dużym pokojem łączy się bezpośrednio malutka i ciasna łazienka, która znajduje się prawie naprzeciwko ‘’salonu’’ (drzwi otwierają się w stronę pokoju). Pewnego dnia odwiedziłam mojego faceta. Akurat podczas wizyty jego kuzynka brała prysznic przy lekko uchylonych drzwiach do łazienki. Gdy rozmawiałam z nim przy stoliku o pierdołach, nagle usłyszeliśmy jej głos. Okazało się, że skończył się jej szampon do włosów i potrzebuje pomocy. Poprosiła swojego kuzyna, żeby podał jej nowy, który znajdował się w szafce pod zlewem (tam trzymają zapasowe środki czystości takie jak mydła, żele pod prysznic, szampony, proszki do prania, papiery toaletowe itp.). Mój chłopak wyjął szampon, bez żadnych zahamowań otworzył drzwi łazienki na oścież, wszedł do środka i podał jej szampon, pomimo tego, że stała zupełnie nago w przeszklonej kabinie. Zobaczył ją w całej okazałości, a ona nawet nie zasłoniła piersi, tylko z lekkim uśmiechem na twarzy spokojnie wzięła od niego butelkę i podziękowała mu!!! Gdy wrócił z powrotem do mnie, zapytałam go, dlaczego nie krępowali się tej sytuacji. Odpowiedział mi, że znają się od dziecka jak łyse konie i w związku z tym wielokrotnie widzieli siebie nago podczas przebierania. Zanim wyjechali na studia, bawili się i przyjaźnili ze sobą jak brat z siostrą, ponieważ mieszkali razem już wcześniej - w domu ich rodziców. Nie wiem, co myśleć o tym wszystkim. Czy według was takie zachowanie jest normalne? Czy oni są zboczeńcami? Czy powinnam rozstać się z facetem? sad


Sytuacja z całą pewnością jest nienormalna,ale ja np znam taką rodzinę,gdzie matka chodziła nago po mieszkaniu przy synu i córce,a to były dzieci ,które miały już po ponad 20 lat,na moją uwagę,że tak nie powinno być,odpowiedziała mi,że oni się nie krępują,a bywa,że czasami i biorą razem prysznic.Dla mnie to był ogromny szok,a dla nich normalna rzecz.
A czy masz się ze swoim chłopakiem rozstać? no ja bym się nad tym głęboko zastanawiała czy tak nie zrobić,a jaką Ty podejmiesz decyzję - Twoja sprawa. smile  Niby są kuzynami, ale licho nie śpi. Wszystko się może,lub już mogło zdarzyć,chociaż nie musiało.


Boziuuuu, brali razem prysznic? yikes to gorsze niż to, że matka kolegi nie miała cyckonosza big_smile
Ludzie bywają dziwni big_smile


Nie wiem czy to nazwać " dziwnością" ,wg mnie tak nie powinno być, a będąc wówczas u tych ludzi,poszłam do WC,po chwili chłopak tam wszedł i nie krępując się mnie doszedł do pisuaru, to był szczyt wszystkiego,od tej pory unikałam tej rodzinki. Zaznaczyć muszę, że mąż tej kobiety,a ojciec dorosłych dzieciaków był znanym Ginekologiem. Jak się potem okazało - obleśny człowiek.

Dlatego uważam, że autorka tego tematu powinna się mocno zastanowić, czy warto dalej ciągnąć tę znajomość.

86 Ostatnio edytowany przez kao_makao (2018-05-03 23:28:02)

Odp: Czy mój chłopak i jego kuzynka są nienormalni? :(
_v_ napisał/a:
anitrax napisał/a:

To wynika z wychowania, moja mama całe zycie chodziła całkiem nago po domu, smialismy sie ze kiedys ktos znajomy przyjdzie bez pukania i ja zobaczy ale tak sie nei stało. Mowiła zawsze ze ojciec ja widział nago a my wyszłyśmy z jej tyłka więc nie ma sie co krępować, no i miała racje, w sumie nigdy mnie to nie krępowało. Sama tez chodzę nago po domu, ale nie przy obcych, wiadomo. Za to rodzina mojego TZ lepsza w tej kwestii- rodzice normalnie i otwarcie rozmawiają o seksie z nim i jego rodzeństwem jak o pogodzie, siostra chodzi bez stanika, matka to samo, potrafią sie przebierac na srodku pokoju, nawet kiedy ja jestem jako obcy w domu. w szoku byłam na początku, ale sie przyzwyczaiłam i w sumie cieszę sie ze faceci nie mają tego nawyku chodzenia nago przy gościach hahaha

znaczy,że matka was, za przeproszeniem, wysrała?

Przy porodzie naturalnym może się zdarzyć, że dojdzie do defekacji i jednocześnie wyparcia dziecka. Wtedy może być że dziecko się urodzi z kałem.
Przypomniało mi się, że, kiedy byłam nastolatką, moja matka wparowała z sąsiadką do łazienki, gdy się kąpałam w wannie, bo chciała jej pokazać łazienkę po remoncie. Mojej mamie to nie przeszkadzało, mi nawet bardzo to przeszkadzało, choć trwało to tylko chwilę, ale się zasłoniłam i powiedziałam dzien dobry, sąsiadka nie była zażenowana. Nie zamykaliśmy i nie zamykamy drzwi do lazienki na zasuwki, ja nawet myję się przy otwartych, ale wizyty obcych ludzi nawet tej samej płci podczas kąpieli komfortowe nie są.

87 Ostatnio edytowany przez Judy Hopps (2018-05-07 22:55:01)

Odp: Czy mój chłopak i jego kuzynka są nienormalni? :(
natolinka napisał/a:

Sytuacja z całą pewnością jest nienormalna,ale ja np znam taką rodzinę,gdzie matka chodziła nago po mieszkaniu przy synu i córce,a to były dzieci ,które miały już po ponad 20 lat,na moją uwagę,że tak nie powinno być,odpowiedziała mi,że oni się nie krępują,a bywa,że czasami i biorą razem prysznic.Dla mnie to był ogromny szok,a dla nich normalna rzecz.

Totalna patologia.  

anitrax napisał/a:

To wynika z wychowania, moja mama całe zycie chodziła całkiem nago po domu, smialismy sie ze kiedys ktos znajomy przyjdzie bez pukania i ja zobaczy ale tak sie nei stało. Mowiła zawsze ze ojciec ja widział nago a my wyszłyśmy z jej tyłka więc nie ma sie co krępować, no i miała racje, w sumie nigdy mnie to nie krępowało. Sama tez chodzę nago po domu, ale nie przy obcych, wiadomo. Za to rodzina mojego TZ lepsza w tej kwestii- rodzice normalnie i otwarcie rozmawiają o seksie z nim i jego rodzeństwem jak o pogodzie, siostra chodzi bez stanika, matka to samo, potrafią sie przebierac na srodku pokoju, nawet kiedy ja jestem jako obcy w domu. w szoku byłam na początku, ale sie przyzwyczaiłam i w sumie cieszę sie ze faceci nie mają tego nawyku chodzenia nago przy gościach hahaha

U mnie było zupełnie inaczej. Moja matka nigdy nie chodziła nago, bez stanika ani nawet w bieliźnie po całym mieszkaniu. Zawsze przebierała się w zamkniętym pokoju. Nie lubiła, gdy ktoś wchodził bez pukania do środka (oprócz ojca). Gdy chciała wziąć prysznic, zakładała piżamę w swojej sypialni lub brała ją ze sobą do łazienki. Ja i ojciec zachowywaliśmy się tak samo. 

Olinka napisał/a:

Dlaczego nie możesz po prostu przyjąć, że mówią prawdę?Jeśli chodzi o samą nagość, to na przykład na plaży dla naturystów nie postrzega się jej jak bodźca seksualnego, a raczej jak coś, co wynika z naszej natury i jest jej nieodłącznym elementem. Ludzie w różnym wieku, różnej płci, opalają się, przechadzają, rozmawiają stojąc na przeciwko siebie i jakoś u panów (my, kobiety, mamy w tym względzie znacznie lepiej ) trudno zauważyć coś, co mogłoby ich wprawić w zażenowanie.  Ja naturystką zdecydowanie nie jestem, ale wizyty na takich plażach (kilkukrotne) potraktowałam jak ciekawe doświadczenie, stąd między innymi mam pewność, że różni ludzie reprezentują w tym względzie różne postawy, czasem takie, które dla innych bywają szokujące.

 
Olinka, a nie wstydziłaś się podglądaczy? Wydaje mi się, że niektórzy bywalcy takich plaży przychodzą tam jedynie po to, żeby się gapić na nagie ciała, a nie opalać się. Słyszałam, że w internecie można znaleźć mnóstwo zdjęć i filmów nagranych z ukrycia na plażach dla naturystów. hmm

88

Odp: Czy mój chłopak i jego kuzynka są nienormalni? :(

Z plaży naturystów podobno szybko zostanie przegoniony czlowiek, który sie nie rozbierze wink

89 Ostatnio edytowany przez Judy Hopps (2018-05-07 23:19:51)

Odp: Czy mój chłopak i jego kuzynka są nienormalni? :(
Lady Loka napisał/a:

Z plaży naturystów podobno szybko zostanie przegoniony czlowiek, który sie nie rozbierze wink

Sądzisz, że podglądacze wstydzą się rozebrać? Uważam, że również to robią, ale tylko po to, żeby nie wyróżniać się z tłumu golasów. Nie chcą zwracać na siebie uwagi, bo ich celem jest obserwowanie cycków i tyłków, robienie zdjęć oraz kręcenie filmów.

90

Odp: Czy mój chłopak i jego kuzynka są nienormalni? :(
Judy Hopps napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Z plaży naturystów podobno szybko zostanie przegoniony czlowiek, który sie nie rozbierze wink

Sądzisz, że podglądacze wstydzą się rozebrać? Uważam, że również to robią, ale tylko po to, żeby nie wyróżniać się z tłumu golasów. Nie chcą zwracać na siebie uwagi, bo ich celem jest obserwowanie cycków i tyłków, robienie zdjęć oraz kręcenie filmów.

No dobra ale co to za problem? Jak będą oscentacyjnie podglądać to też zostaną wyproszeni. Jak nagrywani się zorientują tak samo.

Rozumiemy wszyscy tutaj, że są różne rodzaje wychowania i można być bardziej lub mniej pruderyjnym. Tylko ciągle nie rozumiem czemu dla Ciebie to taka patologia, że ktoś w życiu miał inne wzorce niż ty. Nie lepsze, nie gorsze. Inne.

91 Ostatnio edytowany przez Judy Hopps (2018-05-08 00:48:08)

Odp: Czy mój chłopak i jego kuzynka są nienormalni? :(
Lady Loka napisał/a:
Judy Hopps napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Z plaży naturystów podobno szybko zostanie przegoniony czlowiek, który sie nie rozbierze wink

Sądzisz, że podglądacze wstydzą się rozebrać? Uważam, że również to robią, ale tylko po to, żeby nie wyróżniać się z tłumu golasów. Nie chcą zwracać na siebie uwagi, bo ich celem jest obserwowanie cycków i tyłków, robienie zdjęć oraz kręcenie filmów.

No dobra ale co to za problem? Jak będą oscentacyjnie podglądać to też zostaną wyproszeni. Jak nagrywani się zorientują tak samo.

Rozumiemy wszyscy tutaj, że są różne rodzaje wychowania i można być bardziej lub mniej pruderyjnym. Tylko ciągle nie rozumiem czemu dla Ciebie to taka patologia, że ktoś w życiu miał inne wzorce niż ty. Nie lepsze, nie gorsze. Inne.

Ok, a słyszałaś o ukrytych, miniaturowych kamerkach?

Może zachowanie mojego chłopaka i jego kuzynki nie jest taką patologią jak zachowanie rodzinki, o której napisała natolinka. Jednak - jak już wcześniej wspomniałam - ciężko mi zaakceptować ich luźny stosunek do nagości. Mimo wszystko są osobami o przeciwnej płci i w dodatku blisko spokrewnionymi. Żeby nie było: nie jestem moherowym beretem, nie słucham radia Maryja ani nie oglądam telewizji Trwam przez 24\h. Po prostu mam pewne obawy, wątpliwości i podejrzenia. Moja wyobraznia podsuwa mi różne scenariusze, więc trochę dramatyzuję. Kto wie, co oni robią w tym mieszkaniu, gdy są zupełnie sami? hmm

92

Odp: Czy mój chłopak i jego kuzynka są nienormalni? :(

Zapewne nic.
Ale skoro dla Ciebie inne podejście niż Twoje jest patologią to najlepiej zrobisz jak chłopakowi dasz spokój. Tylko go zamęczysz.

93 Ostatnio edytowany przez Judy Hopps (2018-05-11 05:55:21)

Odp: Czy mój chłopak i jego kuzynka są nienormalni? :(
Lady Loka napisał/a:

Zapewne nic.
Ale skoro dla Ciebie inne podejście niż Twoje jest patologią to najlepiej zrobisz jak chłopakowi dasz spokój. Tylko go zamęczysz.

Jesteś pewna na 100%? Zawsze wychodzę z założenia, że lepiej dmuchać na zimne. Może słowo patologia jest nadużyciem wobec mojego chłopaka i jego kuzynki, ale nie potrafię obojętnie przejść obok ich zachowania. Kiedyś oglądałam film Bertolucciego pt. ,,Marzyciele''. Opowiadał o dziwnej relacji dorosłego rodzeństwa. Siostra o imieniu Isabelle (Eva Green) i jej brat Theo (Louis Garrel) mieszkali razem, spali w jednym łóżku, przebierali się obok siebie i brali wspólne kąpiele. Ukrywali swoje zachowanie przed rodzicami. Dopiero nowy lokator, Matthew (Michael Pitt) powiedział im wprost, że to, co robią jest nienormalne. Jestem ciekawa, czy użytkowniczki tego forum byłyby takie tolerancyjne, gdyby się okazało, że ich faceci mają takie luźne relacje ze swoimi siostrami lub bliskimi kuzynkami? Jak już pisałam wcześniej, kocham mojego chłopaka, więc ciężko mi podjąć decyzję o rozstaniu. Prawdę mówiąc, wolałabym tego uniknąć za wszelką cenę.

94

Odp: Czy mój chłopak i jego kuzynka są nienormalni? :(

Nie porównuj podania szamponu do wspólnej kąpieli i spania w jednym łóżku.
Albo akceptujesz to, że ktoś może mieć inne podejście do nagości albo nie.

95

Odp: Czy mój chłopak i jego kuzynka są nienormalni? :(
Judy Hopps napisał/a:

Jestem ciekawa, czy użytkowniczki tego forum byłyby takie tolerancyjne, gdyby się okazało, że ich faceci mają takie luźne relacje ze swoimi siostrami lub bliskimi kuzynkami?

A ja jakoś nie jestem ciekaw ani trochę. Za to jestem niemal pewien, że jak jedna z drugą wparowałaby do tej łazienki robiąc armagedon,
to reszta forumowych koleżanek jeszcze by im tu biła brawo na stojąco, tylko Tobie nie wiedzieć czemu usiłują za wszelką cenę wmówić,
że to co widziałaś nie jest wcale tym co widziałaś, podając jakieś kompletnie od czapy przykłady lub przytaczając anegdoty z dzieciństwa.
Bo tamta jak miała 9 lat, to ze swoją siostrą się kąpała, albo inna jak na plaży nudystów była... co to ma wspólnego w ogóle jedno z drugim?

96

Odp: Czy mój chłopak i jego kuzynka są nienormalni? :(
Lady Loka napisał/a:

Nie porównuj podania szamponu do wspólnej kąpieli i spania w jednym łóżku.
Albo akceptujesz to, że ktoś może mieć inne podejście do nagości albo nie.

Chyba zapomniałaś, że mój chłopak i jego siostra cioteczna również przebierają się obok siebie i w związku z tym, czasami widzą siebie nago. Wyobraź sobie, że ta kuzynka ostatnio powiedziała mi wprost, że nie wstydzi się zmieniać bielizny, gdy jej kuzyn jest w pokoju. Nie zasłania się przed nim i nie każe mu wyjść. On zachowuje się tak samo. Nadal uważasz, że ich podejście do nagości jest ok?

97

Odp: Czy mój chłopak i jego kuzynka są nienormalni? :(

Tak. Uważam, że jeżeli tak się wychowywali to jest to dla nich normalne.
Przecież Twój facet nie paraduje nago przed wszystkimi kobietami świata.

Za bardzo przeżywasz. Ty byłaś inaczej wychowana a oni inaczej. Jeżeli nie potrafisz tego zaakceptować to najlepiej będzie Ci odejść.

98

Odp: Czy mój chłopak i jego kuzynka są nienormalni? :(
Lady Loka napisał/a:

Tak. Uważam, że jeżeli tak się wychowywali to jest to dla nich normalne.
Przecież Twój facet nie paraduje nago przed wszystkimi kobietami świata.

Za bardzo przeżywasz. Ty byłaś inaczej wychowana a oni inaczej. Jeżeli nie potrafisz tego zaakceptować to najlepiej będzie Ci odejść.

Uważasz, że takie zachowanie jest dla nich normalne, bo wychowywali się razem. Jednak przypuszczam, że dla większości ludzi już niekoniecznie. A jak było z nagością u ciebie w domu? Pytam z czystej ciekawości.

99

Odp: Czy mój chłopak i jego kuzynka są nienormalni? :(
Judy Hopps napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Tak. Uważam, że jeżeli tak się wychowywali to jest to dla nich normalne.
Przecież Twój facet nie paraduje nago przed wszystkimi kobietami świata.

Za bardzo przeżywasz. Ty byłaś inaczej wychowana a oni inaczej. Jeżeli nie potrafisz tego zaakceptować to najlepiej będzie Ci odejść.

Uważasz, że takie zachowanie jest dla nich normalne, bo wychowywali się razem. Jednak przypuszczam, że dla większości ludzi już niekoniecznie. A jak było z nagością u ciebie w domu? Pytam z czystej ciekawości.

No tak, ale my rozważamy sytuację, w której oni się razem wychowali i dla nich to jest normalne.
Co ma do tego większość ludzi? Dalej uważam, że czepiasz się za bardzo i jeżeli Ci się to nie podoba to co Cię wstrzymuje przed zerwaniem?

U mnie w rodzinie nie ma problemu z paradowaniem po domu w samej bieliźnie. Zdarza mi się czasami w trakcie ubierania stwierdzić, że coś wymaga prasowania, więc w samych majtkach i staniku idę piętro wyżej wyprasować. Moi rodzice normalnie rozbierają się do bielizny w pokoju i idą do łazienki. Każdy przebiera się w swoim pokoju i nie ma jakiegoś wielkiego zamykania drzwi. Nikt nago nie paraduje, ale też w sumie kilka razy widziałam przypadkiem jak siostra przebiera stanik albo majtki.
Plus moja siostra rok temu miała zabieg na kolano, mnie akurat w domu nie było, ale mama przez pierwsze dni pomagała się jej ogarnąć we wannie.

Więc u nas to bez przesady w żadną stronę.

100

Odp: Czy mój chłopak i jego kuzynka są nienormalni? :(

Moim zdaniem to jest dosyć ekscentryczne. Przynajmniej w naszym kręgu kulturowym. Ale żeby z tego powodu aż myśleć o zerwaniu? To chyba nie jest zbyt silne uczucie między wami...

101

Odp: Czy mój chłopak i jego kuzynka są nienormalni? :(

Robisz z igły widły raz że mieszkają w małej kawalera a w takich warunkach intymność jest bliska 0 dla dwóch dorosłych osób. Druga sprawa jest taka że gdyby coś było między nimi to myślisz że by potrzebował Ciebie ?

A ta reakcja z gniewem też jest zrozumiała, wpada jakąś obca babka i ich umoralnia  sam bym w takiej sytuacji odpowiedział coś i nie koniecznie miłego dla ucha.

102

Odp: Czy mój chłopak i jego kuzynka są nienormalni? :(

Jak któregoś dnia nakryjesz ich razem w łóżku, to niczym się nie przejmuj, widocznie tak byli wychowywani.
No wiesz, małe mieszkania w blokach, jedno łóżko, każdy z każdym, normalna sprawa, nic nadzwyczajnego.
A że akurat spali nago i jego penis znalazł się w jej ustach, to tylko takie niewinne wygłupy,
no bo kto się nie bawił w doktora jak był mały, prawda? Zamiast się oburzać bez sensu, może lepiej dołącz do nich.

103

Odp: Czy mój chłopak i jego kuzynka są nienormalni? :(

Akurat w doktora to się bawi większość dzieci. Nawet z ciekawości dzieci pokazują sobie różnice anatomiczne. Kontakty tego typu nie są obrazą dla nikogo. Po co się doszukiwać podtekstów. Nie sądzę by mieli poważniejsza relacje. Są otwarci i nieskrępowani co może razić ale nie musi nic oznaczać. Wielu ludzi opala się nago i tak się składa że pierwsze biologiczne wiadomości zbiera w kontaktach z członkami rodziny bo gdzieś te fascynacje trzeba lokowac. On się z nią ani nie ożeni ani nie będą mieć dzieci i nawet jeśli ich coś kiedyś mogło łączyć to już ich nie łączy w takim sensie o jaki są podejrzewani. Przecież ten wiek to czas eksperymentów i zdarzają się różne rzeczy. Co nie znaczy że chłopakowi nie zależy na autorce tematu i nie bierze jej na poważnie.

104

Odp: Czy mój chłopak i jego kuzynka są nienormalni? :(

Chyba rzeczywiście przesadziłam, ale zostałam również pochopnie oceniona. To nie jest tak, że chcę zostawić mojego chłopaka, bo czasami przebiera się obok swojej siostry ciotecznej lub wchodzi do łazienki, gdy ona bierze prysznic. Po prostu cały czas próbuję zrozumieć, dlaczego nie wstydzi się swojej kuzynki, a ona jego. Tłumaczenie, że wychowywali się razem jakoś nie przemawia do mnie. Wydaje mi się, że nagość w rodzeństwie - zwłaszcza pomiędzy bratem a siostrą - jest tematem tabu. Jeśli występuje, to tylko sporadycznie w dzieciństwie, czyli do około 5-6 roku życia. Natomiast później pojawia się u człowieka naturalny wstyd i raczej nigdy nie dochodzi do takich sytuacji. Pamiętajcie, ze oni nie są buszmenami ani nie należą do żadnego dzikiego plemienia. Mieszkamy w Europie, więc takie zachowanie jest - jak napisała Koczek - ekscentryczne.

105

Odp: Czy mój chłopak i jego kuzynka są nienormalni? :(
Iceni napisał/a:
Judy Hopps napisał/a:
Makigigi napisał/a:

Jeśli kuzynka jest córką siostry lub brata jednego z rodziców, to jest to bardzo bliskie pokrewieństwo; ja bym się nie przejmowała.
Ale pomyśl, czy Tobie nie przeszkadza, bo nie wiesz, czy oni nie chodzą przy sobie w bieliźnie, albo nawet bez smile
Malinowa, nie jest powiedziane, jakie ona ma skłonności? - Przecież chłopak nie krępował się przy Autorce iść do nagiej kuzynki, czyli można wnioskować, że jest to dla nich całkowicie naturalne zachowanie, pozbawione kontekstu erotycznego

Wiesz, czuje się strasznie zażenowana sad Nie wyobrażam sobie, żeby mój chłopak chodził przy swojej siostrze ciotecznej w bokserkach lub co gorsza całkiem nago. Mam nadzieję, że to był tylko jednorazowy wybryk z ich strony...Uważam, że nagość w rodzinie - zwłaszcza wśród dorosłego, przyrodniego rodzeństwa - jest czymś złym.

To jest typo kwestia TWOJEGO spojrzenia na sprawę.  W wielu rodzinach nagość jest traktowana naturalnie.

Nie wiem, jak Ty, ale ja nie bym czuła się naturalnie, paradując na golasa na oczach ojca wink

106

Odp: Czy mój chłopak i jego kuzynka są nienormalni? :(

Dobra, ja na miejscu tej kuzynki bym wzięła ręcznik, cenię swoją nagość. Normalnie bym wyszła w ręczniku po szampon. O co wielkie halo?
Autorko, jeżeli dziwnie się czujesz, to możesz zostawić to wszystko i znaleźć coś nowego w swoim życiu. Bo i tak na całe życie zostanie, a Ty będziesz cały czas zażenowana.

107 Ostatnio edytowany przez Judy Hopps (2018-05-25 05:42:45)

Odp: Czy mój chłopak i jego kuzynka są nienormalni? :(
shqiptar napisał/a:

Dobra, ja na miejscu tej kuzynki bym wzięła ręcznik, cenię swoją nagość. Normalnie bym wyszła w ręczniku po szampon. O co wielkie halo?
Autorko, jeżeli dziwnie się czujesz, to możesz zostawić to wszystko i znaleźć coś nowego w swoim życiu. Bo i tak na całe życie zostanie, a Ty będziesz cały czas zażenowana.

A co sądzisz na temat takiego bezwstydnego stosunku do nagości? Czy osobiście spotkałaś się z takim zachowaniem lub znasz kogoś postępującego podobnie? Czy przeszkadzałoby ci, gdyby twój facet miał ze swoją bliską kuzynką taki ''luz''? Chciałabym poznać twoją opinię, żeby wyrobić sobie zdanie. Do tej pory większość użytkowniczek stwierdziła prawie jednogłośnie, że nie ma żadnego problemu, że przesadzam. Prawdę mówiąc, nie chcę wyjść w oczach mojego chłopaka na jakąś mega pruderyjną dziewczynę, więc na razie tylko się zastanawiam. W końcu od tego jest to forum.

Odp: Czy mój chłopak i jego kuzynka są nienormalni? :(

Nigdy nie spotkałam się z takimi zachowaniami i sama też nie paraduje na golasa przy innych, nie licząc mojej córki i Faceta.
Nie chodzę na saunę, nie opalam się na plaży dla nudystów, swoją nagość rezerwuje dla mojego Partnera.
Na Twoim miejscu też poczułabym się zażenowana.

109 Ostatnio edytowany przez Elya (2018-05-25 09:55:29)

Odp: Czy mój chłopak i jego kuzynka są nienormalni? :(
Pokręcona Owieczka napisał/a:

Nigdy nie spotkałam się z takimi zachowaniami i sama też nie paraduje na golasa przy innych, nie licząc mojej córki i Faceta.
Nie chodzę na saunę, nie opalam się na plaży dla nudystów, swoją nagość rezerwuje dla mojego Partnera.
Na Twoim miejscu też poczułabym się zażenowana.

Zgadzam się. Kiedyś znałam typa, który uwielbiał chodzić na saunę, a chodził tylko po to, aby móc poparadować na golasa, inni faceci korzystający z sauny chodzili na skargi do pracowników aby zwrócili mu uwagę. Typ lubił się eksponowac, nie żeby miał co eksponować ale to był jedyny sposób poczucia się samcem, lubił gdy to ludzi wkurzało. Nie był przystojny, miał problem z kobietami i z masturbacją,  męczył otoczenie niemiłosiernie "ekspozycjami" swojej osoby.
Autorko, nasuwają mi się skojarzenia z takim typem ludzi jak mowa jest o przypadkach z Twojego wątku, więc ja też bym była zażenowana.

110

Odp: Czy mój chłopak i jego kuzynka są nienormalni? :(

wstyd to konstrukt kulturowy
plemiona pierwotne czesto chodza pol nago i nikt sie nie gorszy, ze kobieta ma gole piersi czy nie ma majtek pod krociutka spodniczka z trawy wink

111

Odp: Czy mój chłopak i jego kuzynka są nienormalni? :(
_v_ napisał/a:

wstyd to konstrukt kulturowy
plemiona pierwotne czesto chodza pol nago i nikt sie nie gorszy, ze kobieta ma gole piersi czy nie ma majtek pod krociutka spodniczka z trawy wink

To jest chyba celowe zagranie takiej plemiennej księżniczki smile tą spódniczką z trawy, króciutka to jeszcze zachęca i prowokuje ;D a nie żenuje wink

Odp: Czy mój chłopak i jego kuzynka są nienormalni? :(
_v_ napisał/a:

wstyd to konstrukt kulturowy
plemiona pierwotne czesto chodza pol nago i nikt sie nie gorszy, ze kobieta ma gole piersi czy nie ma majtek pod krociutka spodniczka z trawy wink

Oczywiście, ale u nas jest inna kultura. Co kraj to obyczaj wink

113

Odp: Czy mój chłopak i jego kuzynka są nienormalni? :(
elya napisał/a:
_v_ napisał/a:

wstyd to konstrukt kulturowy
plemiona pierwotne czesto chodza pol nago i nikt sie nie gorszy, ze kobieta ma gole piersi czy nie ma majtek pod krociutka spodniczka z trawy wink

To jest chyba celowe zagranie takiej plemiennej księżniczki smile tą spódniczką z trawy, króciutka to jeszcze zachęca i prowokuje ;D a nie żenuje wink

nie, to tylko stroj i nie ma nic wspolnego z seksualnoscia. ani podrywaniem. ani kuszeniem. to tylko niektorym nagosc sie kojarzy tylko z seksem. a nagosc to nagosc - z seksem moze miec cos wspolnego ale nie musi. na szczescie coraz wiecej osob potrafi oddzielic nagosc od seksualnosci

Odp: Czy mój chłopak i jego kuzynka są nienormalni? :(
_v_ napisał/a:

na szczescie coraz wiecej osob potrafi oddzielic nagosc od seksualnosci

Czyli, że każdy powinien obnosić się nagością?

115 Ostatnio edytowany przez _v_ (2018-05-25 10:30:20)

Odp: Czy mój chłopak i jego kuzynka są nienormalni? :(
Pokręcona Owieczka napisał/a:
_v_ napisał/a:

na szczescie coraz wiecej osob potrafi oddzielic nagosc od seksualnosci

Czyli, że każdy powinien obnosić się nagością?

nagosc w saunie czy na plazy naturystow albo we wlasnym domu uwazasz za obnoszenie sie?

nikt tu raczej nie postuluje chodzenia nago po miescie wink

116 Ostatnio edytowany przez Pokręcona Owieczka (2018-05-25 10:35:17)

Odp: Czy mój chłopak i jego kuzynka są nienormalni? :(
_v_ napisał/a:

nagosc w saunie czy na plazy naturystow albo we wlasnym domu uwazasz za obnoszenie sie?

Nie, mówię o sytuacji w której znalazła się autorka. Nie obnoszę się nagością w swoim domu, kiedy przyjmuję gości.
Sauna czy plaża są miejscami do tego adekwatnymi. Jeśli ktoś nie lubi takich miejsc, to ich nie odwiedza.
Nikt tu nie mówi, że mamy latać nago po ulicach, ale dla większości sytuacja nie jest niczym dziwnym. Dla mnie jest.

117

Odp: Czy mój chłopak i jego kuzynka są nienormalni? :(
Pokręcona Owieczka napisał/a:
_v_ napisał/a:

nagosc w saunie czy na plazy naturystow albo we wlasnym domu uwazasz za obnoszenie sie?

Nie, mówię o sytuacji w której znalazła się autorka. Nie obnoszę się nagością w swoim domu, kiedy przyjmuję gości.
Sauna czy plaża są miejscami do tego adekwatnymi. Jeśli ktoś nie lubi takich miejsc, to ich nie odwiedza.

ale dziewczyna byla w lazience, pod prysznicem - gdzie tu jest obnoszenie sie?

118 Ostatnio edytowany przez Elya (2018-05-25 10:43:38)

Odp: Czy mój chłopak i jego kuzynka są nienormalni? :(
_v_ napisał/a:

to tylko niektorym nagosc sie kojarzy tylko z seksem. a nagosc to nagosc - z seksem moze miec cos wspolnego ale nie musi. na szczescie coraz wiecej osob potrafi oddzielic nagosc od seksualnosci

Nie chodzi o sama nagość, przeciez dla kogos nagośc to moga  byc odkryte nogi, plecy. Moim zdaniem granica między seksualnością a nagością została tutaj przekroczona.
Co mnie tubylcy obchodza, jak uprawiają kazirodztwo to nie mówie, ze jest to OK.
Jak widzę faceta  z przyrodzeniem na wierzchu np. w tramwaju, który swoją postawą przypomina dewianta seksualnego to nie mówie, że to tubylec.

_v_ napisał/a:

ale dziewczyna byla w lazience, pod prysznicem - gdzie tu jest obnoszenie sie?

_V_  a wchodzisz pod prysznic z kuzynami lub kolegami? smile

Odp: Czy mój chłopak i jego kuzynka są nienormalni? :(
_v_ napisał/a:
Pokręcona Owieczka napisał/a:
_v_ napisał/a:

nagosc w saunie czy na plazy naturystow albo we wlasnym domu uwazasz za obnoszenie sie?

Nie, mówię o sytuacji w której znalazła się autorka. Nie obnoszę się nagością w swoim domu, kiedy przyjmuję gości.
Sauna czy plaża są miejscami do tego adekwatnymi. Jeśli ktoś nie lubi takich miejsc, to ich nie odwiedza.

ale dziewczyna byla w lazience, pod prysznicem - gdzie tu jest obnoszenie sie?

Edytowałam wcześniejszą odpowiedź.

Tak, była w łazience, brała prysznic, historię znamy.
Odnośnie obnoszenia się, użyłam tego sformułowania bo Twojej odpowiedzi, kiedy napisałaś, że "na szczescie coraz wiecej osob potrafi oddzielic nagosc od seksualnosci".  Popadłam w skrajność, ale wyczułam w tym atak, że niektórzy nadal nagość rezerwują tylko dla swoich bliskich.

120

Odp: Czy mój chłopak i jego kuzynka są nienormalni? :(

no ale ten chlopak byl bliskim tej dziewczyny - kuzynem, tak? no to w czym problem?

ani sie nie obnosila przed obcymi ani sie nie obnosila w salonie gdzie byl gosc

121

Odp: Czy mój chłopak i jego kuzynka są nienormalni? :(
Pokręcona Owieczka napisał/a:
_v_ napisał/a:

nagosc w saunie czy na plazy naturystow albo we wlasnym domu uwazasz za obnoszenie sie?

Nie, mówię o sytuacji w której znalazła się autorka. Nie obnoszę się nagością w swoim domu, kiedy przyjmuję gości.
Sauna czy plaża są miejscami do tego adekwatnymi. Jeśli ktoś nie lubi takich miejsc, to ich nie odwiedza.
Nikt tu nie mówi, że mamy latać nago po ulicach, ale dla większości sytuacja nie jest niczym dziwnym. Dla mnie jest.

Tylko,że to chłopak autorki ją gościł a nie jego kuzynka,która u siebie ma prawo czuć się swobodnie.

122

Odp: Czy mój chłopak i jego kuzynka są nienormalni? :(
elya napisał/a:
_v_ napisał/a:

to tylko niektorym nagosc sie kojarzy tylko z seksem. a nagosc to nagosc - z seksem moze miec cos wspolnego ale nie musi. na szczescie coraz wiecej osob potrafi oddzielic nagosc od seksualnosci

Nie chodzi o sama nagość, przeciez dla kogos nagośc to moga  byc odkryte nogi, plecy. Moim zdaniem granica między seksualnością a nagością została tutaj przekroczona.
Co mnie tubylcy obchodza, jak uprawiają kazirodztwo to nie mówie, ze jest to OK.
Jak widzę faceta  z przyrodzeniem na wierzchu np. w tramwaju, który swoją postawą przypomina dewianta seksualnego to nie mówie, że to tubylec.

_v_ napisał/a:

ale dziewczyna byla w lazience, pod prysznicem - gdzie tu jest obnoszenie sie?

_V_  a wchodzisz pod prysznic z kuzynami lub kolegami? smile

A kuzynka chłopaka autorki wchodzi? Masz widać większą wiedzę w temacie big_smile

123

Odp: Czy mój chłopak i jego kuzynka są nienormalni? :(

Ja myślę, że tutaj akurat nie o kuzynkę się rozchodzi tylko o różnice w wychowaniu. Autorka była wychowana w przekonaniu, że nagość jest czymś złym (a ja u Ciebie z seksem, Judy? Tak swoją drogą. Czy nagość poza łóżkiem z własnym facetem jest ok, czy łóżko, światło zgaszone i żeby jak najmniej było widać?), a chłopak Autorki był wychowany w innym modelu, gdzie nikt aż takiej wagi do tego nie przykładał i nagość była czymś naturalnym.
Pomijając już to, który model jest lepszy, to nie ma żadnych przesłanek od Autorki co do tego, że jej chłopak chce ją zmieniać w tej kwestii. Za to Autorka pierwsze co, to wyskoczyła z moralizowaniem i rozmową na temat tego, że tak przecież nie wolno.
Bo to przecież jest nie do pomyślenia, że oni myślą inaczej i nie chcą przyjąć do wiadomości tego, że Autorka chce i nakazuje to szybko zmienić.

I tak naprawdę o to też się rozchodzi z tymi wszystkimi opiniami wypowiadających się w temacie.
Jest kilkanaście popartych przykładami opinii, ale Autorka i tak łapie się tych, które odpowiadają jej potrzebom. Tak, jak nie przyjmuje do wiadomości tego, że chłopak po prostu ma inne poglądy, tak samo nie przyjmuje do wiadomości tego, że forumowiczki mają inne poglądy. Te poglądy są z biegu określane jako nieodpowiednie, bo sprzeczne z jedynymi i słusznymi, czyli tymi, że nagość jest czymś złym.

Odp: Czy mój chłopak i jego kuzynka są nienormalni? :(
Lady Loka napisał/a:

nagość jest czymś złym.

Nagość nie jest niczym złym. Mi osobiście, też nie podobałoby się jakby mój facet wchodził do łazienki swojej kuzynki, kiedy ta jest naga. Tak samo, nie przyjęłabym swojego kuzyna smile
Mam swoje granice i ich nie przekraczam, bez względu na stopień pokrewieństwa. Co nie oznacza, że ze swoim Facetem uprawiam sex pod kołdrą w ciemnościach.

125

Odp: Czy mój chłopak i jego kuzynka są nienormalni? :(

Takie wnioski mam po czytaniu postów Autorki wink

126 Ostatnio edytowany przez Elya (2018-05-25 13:04:16)

Odp: Czy mój chłopak i jego kuzynka są nienormalni? :(
gojka102 napisał/a:

A kuzynka chłopaka autorki wchodzi? Masz widać większą wiedzę w temacie big_smile

....zatkało mnie, nie...., ja nie wchodzę, jesli o to pytasz:|

Judy Hopps napisał/a:

Mój chłopak wyjął szampon, bez żadnych zahamowań otworzył drzwi łazienki na oścież, wszedł do środka i podał jej szampon, pomimo tego, że stała zupełnie nago w przeszklonej kabinie. Zobaczył ją w całej okazałości, a ona nawet nie zasłoniła piersi, tylko z lekkim uśmiechem na twarzy spokojnie wzięła od niego butelkę i podziękowała mu!!!

Moim zdaniem to się nie różni od tego jakby byli razem pod prysznicem.

127

Odp: Czy mój chłopak i jego kuzynka są nienormalni? :(
elya napisał/a:
gojka102 napisał/a:

A kuzynka chłopaka autorki wchodzi? Masz widać większą wiedzę w temacie big_smile

....zatkało mnie, nie...., ja nie wchodzę, jesli o to pytasz:|

Judy Hopps napisał/a:

Mój chłopak wyjął szampon, bez żadnych zahamowań otworzył drzwi łazienki na oścież, wszedł do środka i podał jej szampon, pomimo tego, że stała zupełnie nago w przeszklonej kabinie. Zobaczył ją w całej okazałości, a ona nawet nie zasłoniła piersi, tylko z lekkim uśmiechem na twarzy spokojnie wzięła od niego butelkę i podziękowała mu!!!

Moim zdaniem to się nie różni od tego jakby byli razem pod prysznicem.

Ziemia do elyi!
Komentarz i pytanie było do V...
big_smile
You made my day big_smile

128 Ostatnio edytowany przez Snake (2018-05-25 13:40:25)

Odp: Czy mój chłopak i jego kuzynka są nienormalni? :(

Raz wlazłem obcej dziewczynie pod prysznic smile Na campingu był domek z umywalnią, rano jeszcze skacowany poszedłem oczy przepłukać, drzwi otwieram, a tam córka ludzi, którzy nocowali obok. Tak na "oko" z 16-17 lat, nieźle rozwinięta tongue i akurat w pełni prezentacji w moim kierunku. Do dziś jestem pełen podziwu dla jej spokoju ducha. Ja speszony coś tam przepraszająco wybąkałem, a ona tak stoicko obróciła się na pięcie tyłem. Co akurat nie było złe, bo dokończyło pełni prezentacji ha, ha... Wracając do namiotu to już sam nie wiedziałem czy w głowie kręci mi się jeszcze z alkoholu czy z wrażenia.
Na basenie na który wożę dzieci grupa przed jest normalna tj. dorośli. Jak to na basenie żeby wejść na pływalnię trzeba przejść przez umywalnię z basenikiem dezynfekującym. Do szatni męskiej notorycznie włażą mamusie chłopców, bo trzeba przypilnować przebrania, trzeba na pływalnię zaprowadzić. No i łażą te mamusie po szatni, gdzie się przebierają faceci z poprzedniej grupy ale też ojcowie, którzy równolegle do swoich dzieci przyszli popływać. Potem te mamusie przechodzą przez umywalnię na pływalnię, a w umywalni, to często faceci stoją pod prysznicami goli zupełnie. Nie przypominam sobie żeby widok takiej mamusi powodował jakiś popłoch wśród nagich panów, czy też oburzenie. Pomijam już tradycyjną kwestię damskiej sprzątaczki, która łazi po szatniach, umywalniach, pisuarach nie zwracając uwagi na gołych czy sikających facetów. Oni też nie bardzo na nią zwracają uwagę.
W mojej siłowni, w szatniach są kamery. Do obrazu z kamer mają dostęp młode recepcjonistki i czasem przeglądają obraz, bo komuś coś zginęło itp. Nikt z facetów się tym nie przejmuje i w męskiej szatni panowie rozbierają się do golasa. Czy to w drodze pod prysznic czy do sauny albo zmieniając spoconą bieliznę. Świecą penisami i tyłkami na wszystkie strony i nikomu to nie przeszkadza. Co innego w damskiej szatni. Tam jak luba opowiadała, szczytem odwagi jest jak kobitka paraduje w samej bieliźnie. Pod prysznic idą ubrane i wracają ubrane.

129

Odp: Czy mój chłopak i jego kuzynka są nienormalni? :(
Pokręcona Owieczka napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

nagość jest czymś złym.

Pokręcona Owieczka

Dostrzegasz różnicę pomiedzy tymi dwoma cytatami:


Lady Loka napisał/a:

Autorka była wychowana w przekonaniu, że nagość jest czymś złym

vs.

Lady Loka napisał/a:

nagość jest czymś złym.

130 Ostatnio edytowany przez Pokręcona Owieczka (2018-05-25 14:54:43)

Odp: Czy mój chłopak i jego kuzynka są nienormalni? :(
Iceni napisał/a:
Pokręcona Owieczka napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

nagość jest czymś złym.

Pokręcona Owieczka

Dostrzegasz różnicę pomiedzy tymi dwoma cytatami:


Lady Loka napisał/a:

Autorka była wychowana w przekonaniu, że nagość jest czymś złym

vs.

Lady Loka napisał/a:

nagość jest czymś złym.

Iceni, czy Ty masz jakiś problem z moimi postami? Bo nie rozumiem czemu się czepiasz.
Wiem, co chciała i co napisała Loka. Nie wiemy w jakich przekonaniach została wychowana Autorka.
Ja napisałam, tak jak może zdążyłaś zauważyć, że wg mnie nagość nie jest zła i do tego się odniosłam.

EDIT: Faktycznie, Autorka sama napisała, ze wg niej nagość w rodzinie jest czymś złym. Mimo to, ja odniosłam się do samego stwierdzenia, które napisała Loka. Nagość nie jest czymś złym i chyba się z tym w większości zgadzamy.

Posty [ 66 do 130 z 162 ]

Strony Poprzednia 1 2 3 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Czy mój chłopak i jego kuzynka są nienormalni? :(

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024