dziwne rozstanie, sprzeczności. - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » dziwne rozstanie, sprzeczności.

Strony Poprzednia 1 18 19 20 21 22 123 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1,236 do 1,300 z 7,946 ]

1,236

Odp: dziwne rozstanie, sprzeczności.

Cześć Wam smile

Aniu tzn. że on pisze sobie do ciebie co słychać tak po prostu ? To chyba potrzeba kontaktu z tobą z jego strony.. to przyzwyczajenie.
Bo wiesz, że i tak byś im nie zniszczyła związku .. mogłabyś namieszać ale to on wybrał i podjął decyzje nie wahał się.

Marta, ja też po całej tej sytuacji zamknęłam się w trochę w sobie.. i mam takie same odczucia jak TY, że jestem nudna mało ciekawa i nie tak atrakcyjna ... może to etap przejściowy ale grunt, że chcesz i wychodzić na te spotkania wink

Ja na przykład ostatnio jestem zła.. że muszę sobie zacząć układać życie od nowa, każdy mówi że to jest fajne nowe spotkania itd.. nie czuje tego kompletnie, nie sprawia mi to przyjemności... bo lubiłam swoje stare życie..

Zobacz podobne tematy :

1,237

Odp: dziwne rozstanie, sprzeczności.

Ania, ale Ty nie jesteś odpowiedzialna za te rzeczy. One są w Twoim mieszkaniu i masz prawo zrobić z nimi co Ci się podoba. Równie dobrze, mogłabyś mu podliczyć ile kosztuje przechowalnia. Przez pół roku ma ją za darmo. To jest jego problem.
Odrzuć myśli o pisaniu z jego dziewczyną, bo wyjdzie, że jesteś zazdrosna i niepogodzona z rozstaniem.
Twardo, mówisz mu że masz dość trzymania jego rzeczy, więc niech je zabiera albo niech liczy się z ich wyrzuceniem, a masz komu to zlecić.

1,238

Odp: dziwne rozstanie, sprzeczności.

Tak poprostu pisze sobie część co słychać jak się czujesz ale ja mu nie odpisuje na wiadomości . Chodziło mi o to że zniszczyć  że on domnie wypisuje niewiem czy obecnej to nie przeszkadza ja bym dziwnie się czuła jak bym miała faceta który pisze do ex no ale ja jestem dziwna pod tym względem .:-) Zastanawiam się czy ona wogole wie o tym ale to już nie moja sprawa . Oczywiście że się nie wwchal tym bardziej że ja podobno poznał po rozstaniu w co wątpię.
Jeśli chodzi o facetów też mam problem ten co wy ale to minie kiedyś napewno.
Ja narazie darowalam sobie jakie kolwiek umawianie dobrze mi jest samej ze sobą .

Wydaje mi się a jak tam u Ciebie ? Odzywa się do ciebie czy masz go wkoncu z głowy ?

1,239

Odp: dziwne rozstanie, sprzeczności.
Smutnania napisał/a:

Tak poprostu pisze sobie część co słychać jak się czujesz ale ja mu nie odpisuje na wiadomości . Chodziło mi o to że zniszczyć  że on domnie wypisuje niewiem czy obecnej to nie przeszkadza ja bym dziwnie się czuła jak bym miała faceta który pisze do ex no ale ja jestem dziwna pod tym względem .:-) Zastanawiam się czy ona wogole wie o tym ale to już nie moja sprawa . Oczywiście że się nie wwchal tym bardziej że ja podobno poznał po rozstaniu w co wątpię.
Jeśli chodzi o facetów też mam problem ten co wy ale to minie kiedyś napewno.
Ja narazie darowalam sobie jakie kolwiek umawianie dobrze mi jest samej ze sobą .

Wydaje mi się a jak tam u Ciebie ? Odzywa się do ciebie czy masz go wkoncu z głowy ?


Aniu ona na 100% nie wiem, że on do Ciebie pisze.
Tak czytałam Twoją historię i też w to nie wierze smile
Mi nie jest dobrze samej ze sobą, nie lubie przebywać w swoim towarzystwie ale pracuje nad tym..
Oczywiście, że się odzywał ... ja oczywiście głupia wierzyłam w jego chęci powrotu .. niestety w żaden sposób mi tego nie udowodnił.. po prostu brakowało mu rozmowy ze mną nie mnie jako jego kobiety.
No więc ostatecznie oddałam mu wszystkie rzeczy do końca i pożegnałam.

1,240

Odp: dziwne rozstanie, sprzeczności.

Tak się zastanawiałam czy już ja znał będąc zemną ale z drugiej strony po zerwaniu z kilkoma dziewczynami się spotykał wiec tez to dziwne ale to już tylko świadczy o nim kiedyś sam się pogubi w swoich kłamstwach;-) . Czyli masz już spokój od niego :-) ja mam nadzieję że umnie też się to skończy już w tą sobotę .

1,241

Odp: dziwne rozstanie, sprzeczności.

Nie byłabym taka pewna, o jej nieświadomości. Przecież to nie są drobiazgi, tylko motor (jeśli dobrze pamiętam), więc raczej musiał/chciał jej powiedzieć, że go posiada i gdzie on aktualnie się znajduje. Tylko, że ona może nie jest zainteresowana, bo przecież ex Ani nie pisze do niej dwuznacznych wiadomości, ani nie sugeruje chęci powrotu.

Dziewczyny, po raz enty napiszę - wszystko w swoim czasie. Nikt Wam nie każe wiązać się z kimś, szukać od razu miłości, bo trochę czasu musi minąć. Nikt normalny, nie wszedłby w relację wiedząc, że dopiero co, zakończyłyście długoletnie i poważne związki. To jest z góry skazane na niepowodzenie. Byście tylko porównywały ich do byłych i zamiast iść konsekwentnie dalej, cofnęłybyście się do początku.

Wydajemisię, gratuluję powiedzenia mu stop, oddania rzeczy i powiedzenia, że to koniec. Tak trzeba.

1,242

Odp: dziwne rozstanie, sprzeczności.
Pokręcona Owieczka napisał/a:

Marta, bardzo możliwe że schowałaś się za maską niedostępnej Kobiety. Gratuluję Ci pewności siebie i niezależności. Powody dla których się nie odzywają mogą być różne. A czy Tobie jakiś się spodobał? Czy z którymś miło spędziłaś czas, rozmowa była ciekawa?

Z każdym spędziłam miło czas. Byłam otwarta, rozgadana, uśmiechnięta. Spotkania trwaly po kilka godzin. Nie bylo drętwo czy nudno. Przynajmniej ja mialam takie odczucie. Lubię te spotkania, bo dają mi możliwość dowiedzenia się wielu ciekawych rzeczy. Więc brak odzewu ze strony tych facetow po spotkaniach trochę mnie zasmucił. Choć tak na prawdę to o żadnym z nich nie pomysłałam w kategoriach przyszłego faceta, z ktorym mogłaby mnie połączyć jakas chemia.  Raczej  widziałabym ich w roli kolegów, z ktorym od czasu do czasu chciałabym wyjść do kina, spacer, kawę. Najlepiej sie dogadywałam z tymi facetami, ktorzy bardzo luzno podchodzili do spotkania, zaznaczając, że jedynie chcą fajnie spedzic czas. Podczas spotkania, łatwo też było dojść do wniosku, że się jakiś czas temu z kimś rozstali i jeszcze się z tego "leczą" I oni zazwyczaj napisali po spotkaniu, ze bylo super, i zebym dala znac czy bezpiecznie dotarlam do domu itp. Skoro tak się dzieje, to pewnie mam maskę niedostepnej kobiety, mimo, że staram się być otwarta, miła, zabawna.

1,243

Odp: dziwne rozstanie, sprzeczności.

Nie to już nie motor motor zabrał dwa miesiące temu teraz przypominały mu się polerki , wiartarki wyzynarki itp. a mówił że już wszystko wziol . Ja mam sporo tego w warsztacie nie jestem wstanie okreslic co jest jego .
Masz rację owieczka co do związków dlatego ja narazie wolę być sama dopuki nie poczuje że jestem gotowa na coś nowego:-)

1,244 Ostatnio edytowany przez Pokręcona Owieczka (2018-07-04 15:13:39)

Odp: dziwne rozstanie, sprzeczności.
marta2101 napisał/a:

Z każdym spędziłam miło czas. Byłam otwarta, rozgadana, uśmiechnięta. Spotkania trwaly po kilka godzin. Nie bylo drętwo czy nudno. Przynajmniej ja mialam takie odczucie. Lubię te spotkania, bo dają mi możliwość dowiedzenia się wielu ciekawych rzeczy. Więc brak odzewu ze strony tych facetow po spotkaniach trochę mnie zasmucił. Choć tak na prawdę to o żadnym z nich nie pomysłałam w kategoriach przyszłego faceta, z ktorym mogłaby mnie połączyć jakas chemia.  Raczej  widziałabym ich w roli kolegów, z ktorym od czasu do czasu chciałabym wyjść do kina, spacer, kawę. Najlepiej sie dogadywałam z tymi facetami, ktorzy bardzo luzno podchodzili do spotkania, zaznaczając, że jedynie chcą fajnie spedzic czas. Podczas spotkania, łatwo też było dojść do wniosku, że się jakiś czas temu z kimś rozstali i jeszcze się z tego "leczą" I oni zazwyczaj napisali po spotkaniu, ze bylo super, i zebym dala znac czy bezpiecznie dotarlam do domu itp. Skoro tak się dzieje, to pewnie mam maskę niedostepnej kobiety, mimo, że staram się być otwarta, miła, zabawna.

A nie pomyślałaś by odezwać się jako pierwsza do któregoś z nich? To ani nie wstyd, ani narzucanie się wink

1,245

Odp: dziwne rozstanie, sprzeczności.
Pokręcona Owieczka napisał/a:

A nie pomyślałaś by odezwać się jako pierwsza do któregoś z nich? To ani nie wstyd, ani narzucanie się wink

Tak, parę razy się odezwałam, bo nie mam z tym problemu. Odpisali, zazwyczaj chwilę popisalismy i tyle. Brak odzewu więc odpuszczam w tym momencie. Do jednego nawet dwa razy pisalam, i zaproponowalam wyjscie na rolki (bo rowniez jezdzi) dość konkretnie w stylu "wyjdzmy dziś bądź jutro na rolki po pracy". Ale napisał mi, że nie może bo ma w planach zrobić jakąś pieczeń (bo odmrażał zamrażarkę) i będzie jej pilnował, że może w tygodniu wyjdziemy... ale sie nie odezwał więcej już wink więc też odpuściłam.

1,246

Odp: dziwne rozstanie, sprzeczności.
marta2101 napisał/a:
Pokręcona Owieczka napisał/a:

A nie pomyślałaś by odezwać się jako pierwsza do któregoś z nich? To ani nie wstyd, ani narzucanie się wink

Tak, parę razy się odezwałam, bo nie mam z tym problemu. Odpisali, zazwyczaj chwilę popisalismy i tyle. Brak odzewu więc odpuszczam w tym momencie. Do jednego nawet dwa razy pisalam, i zaproponowalam wyjscie na rolki (bo rowniez jezdzi) dość konkretnie w stylu "wyjdzmy dziś bądź jutro na rolki po pracy". Ale napisał mi, że nie może bo ma w planach zrobić jakąś pieczeń (bo odmrażał zamrażarkę) i będzie jej pilnował, że może w tygodniu wyjdziemy... ale sie nie odezwał więcej już wink więc też odpuściłam.


No tak to się czuje, że ktoś nie chce... może mają jakiś radar i wyczuwają, że jeszcze nie jesteś gotowa smile

A ja myślę, że w przypadku Ani jego obecna nie zdaje sobie z tego sprawy że pisze.. dla niej już zwykły sms co tam był by podejrzany w końcu to nie jest jakaś tam sobie dziewczyna tylko kobieta z którą spędził 10 lat życia.

Owieczko.. dzięki nie to żebym czuła się z tym dobrze ale wszystko ma swoje granice a ja mam swoje uczucia, niestety koleżanką jego nigdy nie będę.

1,247

Odp: dziwne rozstanie, sprzeczności.

Wydajemisię i o to nam chodziło od samego początku. Zerwać znajomość, uciąć kontakt. I cieszę się, że to zrobiłaś. Domyślam się, że Cię to boli, ale to jest jedynie słuszna rzecz, którą należy robić po rozstaniu.

Zobaczcie, kolejny miesiąc się zaczął. Jesteście o kolejny miesiąc dalej. Brawo!

1,248

Odp: dziwne rozstanie, sprzeczności.

widzę, że moja lista się Wam przydaje big_smile

słuchajcie, a ja na to patrzę inaczej: kolejny miesiąc w plecy. już nigdy nie będziecie młode, piękne, wolne, dlaczego to sobie odbierać przez jakiegoś pajaca?

cieszę się z Waszych postępów, zwłaszcza Ania (OLEJ GO i mu się postaw), Marta, Wydajemisię. oby z tego jeszcze jakiegoś cyrku nie było wink

a co do gotowości na uczucia... należy swoje bóle przechorować i przeżyć. to bez wątpienia. niemniej nie wolno dopuszczać, by ten smutek nami rządził i zabierał nam perspektywy na dalsze, własne życie. poza tym pamiętajmy, że miłość lubi pojawiać się znikąd, nagle i niezapowiadana, a przeważnie nie tam, gdzie się jej spodziewamy. dlatego jeśli coś interesującego pojawia się na horyzoncie, nie wolno się na to zamykać dla samego zamykania. oczywiście nie mówimy tu o zabawie ludźmi itd., ale to chyba już o mnie wiecie, że nie popieram takich gierek. mówię o zwykłym odblokowaniu się na świat, drugiego człowieka, własne emocje.

1,249 Ostatnio edytowany przez GwiezdnyPył (2018-07-04 17:45:44)

Odp: dziwne rozstanie, sprzeczności.
vex napisał/a:

widzę, że moja lista się Wam przydaje big_smile

słuchajcie, a ja na to patrzę inaczej: kolejny miesiąc w plecy. już nigdy nie będziecie młode, piękne, wolne, dlaczego to sobie odbierać przez jakiegoś pajaca?

cieszę się z Waszych postępów, zwłaszcza Ania (OLEJ GO i mu się postaw), Marta, Wydajemisię. oby z tego jeszcze jakiegoś cyrku nie było wink

a co do gotowości na uczucia... należy swoje bóle przechorować i przeżyć. to bez wątpienia. niemniej nie wolno dopuszczać, by ten smutek nami rządził i zabierał nam perspektywy na dalsze, własne życie. poza tym pamiętajmy, że miłość lubi pojawiać się znikąd, nagle i niezapowiadana, a przeważnie nie tam, gdzie się jej spodziewamy. dlatego jeśli coś interesującego pojawia się na horyzoncie, nie wolno się na to zamykać dla samego zamykania. oczywiście nie mówimy tu o zabawie ludźmi itd., ale to chyba już o mnie wiecie, że nie popieram takich gierek. mówię o zwykłym odblokowaniu się na świat, drugiego człowieka, własne emocje.

Vex to ty czy cię podmienili :-P
Jestem pełna podziwu twojej przemiany aż miło się czyta smile .
A jak tam z twoimi uczuciami pojawił się ktoś ? :-)

1,250 Ostatnio edytowany przez vex (2018-07-04 17:47:05)

Odp: dziwne rozstanie, sprzeczności.

ja, mózg mi odrósł smile

no ktoś tam do mnie coś mówi, a ja w miarę odpowiadam... czyli chyba pojawił wink

1,251

Odp: dziwne rozstanie, sprzeczności.
vex napisał/a:

ja, mózg mi odrósł smile

no ktoś tam do mnie coś mówi, a ja w miarę odpowiadam... czyli chyba pojawił wink

:-D.
Oj Vex Vex cieszę się że wkoncu u Ciebie lepiej .  Czekam aż wkoncu nadejdzie taki dzień że każda z nas napiszę wkoncu jaka jest szczwsliwa :-) czytam trochę post iceman pomaga powiem wam wiele przemyśleć szkoda że oni nie kontynułuja tematu jak im się teraz żyje ...
Zauważyliście że jakoś Nibyokej zniknol

1,252

Odp: dziwne rozstanie, sprzeczności.

a to już dawno zniknął. pewnie nie miał siły już na te babskie lamenty i stanie w miejscu big_smile

1,253

Odp: dziwne rozstanie, sprzeczności.
vex napisał/a:

a to już dawno zniknął. pewnie nie miał siły już na te babskie lamenty i stanie w miejscu big_smile

Zniknoł jakoś zaraz jak ty zniknełaś na trochę :-P tak to prawda my parę miesięcy temu masakra lament za lamentem pamiętam jak lady opieprzala nas że 10strona a my cały czas w miejscu .
My się jednak z miesiąca na miesiąc zmieniamy może tego nie widzimy ale tak jest każda z nas pisząc w twoim poście miała nadzieję na powrót ex a teraz to oni zaczynają się odzywać a my ich olewamy jesteśmy góra i będzie już tylko lepiej

1,254

Odp: dziwne rozstanie, sprzeczności.
vex napisał/a:

widzę, że moja lista się Wam przydaje big_smile

słuchajcie, a ja na to patrzę inaczej: kolejny miesiąc w plecy. już nigdy nie będziecie młode, piękne, wolne, dlaczego to sobie odbierać przez jakiegoś pajaca?

cieszę się z Waszych postępów, zwłaszcza Ania (OLEJ GO i mu się postaw), Marta, Wydajemisię. oby z tego jeszcze jakiegoś cyrku nie było wink

a co do gotowości na uczucia... należy swoje bóle przechorować i przeżyć. to bez wątpienia. niemniej nie wolno dopuszczać, by ten smutek nami rządził i zabierał nam perspektywy na dalsze, własne życie. poza tym pamiętajmy, że miłość lubi pojawiać się znikąd, nagle i niezapowiadana, a przeważnie nie tam, gdzie się jej spodziewamy. dlatego jeśli coś interesującego pojawia się na horyzoncie, nie wolno się na to zamykać dla samego zamykania. oczywiście nie mówimy tu o zabawie ludźmi itd., ale to chyba już o mnie wiecie, że nie popieram takich gierek. mówię o zwykłym odblokowaniu się na świat, drugiego człowieka, własne emocje.



VEX jakiego cyrku ???

Ja się nie zamykam.. ale jak widzę , że ktoś sie stara to ja się wycofuje.. nie wiem czym to jest z powodowane.. może tym że nie wyszłam dobrze z tamtego związku..,

1,255

Odp: dziwne rozstanie, sprzeczności.

Wydajemisie ja ci powiem czym to jest spowodowane bo poprostu nie jesteś gotowa na nowy związek i to jest moim zdaniem normalna reakcja wszystko z tobą ok :-). Ja uważam troszkę inaczej niz wy to że zostałysmy same nie oznacza że powinniśmy poznawac odrazu nowych ludzi wychodzić gdzieś z nimi nawet tylko na kawę , no chyba że mamy na to naprawdę ochotę a tak lepiej trochę pobyć samemu ze soba pokochać sama siebie .

1,256

Odp: dziwne rozstanie, sprzeczności.

Teoretycznie tak...ale tak mi brakuje tej stabilizacji to jest cały problem...
Miewam takie myślisz,  a jak faktycznie jestem nienormalna i nikt nie będzie chciał ze mną być ? A jeżeli ja będę każdego faceta skreślać podświadomie? ( Czasem takie mam smile )

Właśnie jestem na etapie przyzwyczajania i oswajania się z myślą, że jestem sama i muszę sobie radzić sama, że nie ma w domu mojej drugiej połówki i nie będzie.
Progres jest bo już nie płacze do poduszki, nie chodzę jak umarlak i kontaktuje.... oby to się nie zmieniło... Wypieram z głowy myśli o tych wszystkich latach, że był innym człowiekiem.

Zgadzam się, że nie oznacza że musimy to jest chyba spowodowane brakiem bliskości, która miałyśmy na stałe ( przynajmniej ja)

1,257

Odp: dziwne rozstanie, sprzeczności.
Wydajemisię napisał/a:

Teoretycznie tak...ale tak mi brakuje tej stabilizacji to jest cały problem...
Miewam takie myślisz,  a jak faktycznie jestem nienormalna i nikt nie będzie chciał ze mną być ? A jeżeli ja będę każdego faceta skreślać podświadomie? ( Czasem takie mam smile )

Właśnie jestem na etapie przyzwyczajania i oswajania się z myślą, że jestem sama i muszę sobie radzić sama, że nie ma w domu mojej drugiej połówki i nie będzie.
Progres jest bo już nie płacze do poduszki, nie chodzę jak umarlak i kontaktuje.... oby to się nie zmieniło... Wypieram z głowy myśli o tych wszystkich latach, że był innym człowiekiem.

Zgadzam się, że nie oznacza że musimy to jest chyba spowodowane brakiem bliskości, która miałyśmy na stałe ( przynajmniej ja)

Ja mieszkałam 9lat od 20 roku życia do mojej starości hahaha :-P. Też mi brakuje drugiej połówki ale no cóż może kiedyś się znajdzie . Ja chyba tez jestem nienormalna zaprosił mnie fajny chłopak i naprawdę mi się spodobał oczywiście wypaliłam mój stały tekst że niemam czasu o matko jak tak pójdzie dalej zostanę sama yikes. A tak poważnie tak naprawdę krótko jesteśmy po rostaniu i mamy prawo być dziwne niedostępne zranione itp itd.
Umnie dużo się zmieniło napewno już ex niechce nawet jakby to miał być ostatni facet na świecie chyba ostro sobie wbiłam to do głowy że jest dlamnie już skreślony i to mnie najbardziej cieszy . Spotkałam wczoraj koleżankę po latach która jest przed 40i dopiero teraz spotkała właściwego faceta i powiedziała że dopiero teraz czuję że żyję.  Jak go spotkała nie chciała z nim nawet się umówić na kawę ale on bardzo był uparty i się zgodziła niewiadomo jak im się ułoży ale trzymam kciuki . Tak wiec w każdym wieku i to niespodziewanie można się zakochać w kimś :-)

1,258

Odp: dziwne rozstanie, sprzeczności.

Mi tez brakuje bliskosci i takiej stabilności, poczucia bezpieczeństwa jakie odczuwa się będac w związku. ALe staram sie o tym nie mysleć, bo w ciągu sek staję się smutna przez to wink

Chłopak z ktorym sie ostatnio spotkałam, rozstal sie 4 miesiace temu z dziewczyną, która miałabyć tą jedyną, zbudowany dom, wyznaczona data slubu...rozmawiając o tym jak sobie radzimy po rozstaniu, doszliśmy do wniosku, że najważniejsze to skupić całą swoją uwagę na sobie. Mi bardzo cięzko bylo się przestawić na myślenie tylko o sobie, np będąc w sklepie na zakupach, myslec o tym co JA mam ochotę zjeść na obiad, itd. Mi było z tym ciężko. Czułam się taka samotna, z poczuciem porażki, że sama ten obiad będę jadla... U niego było to najfajniejsze doświadczenie po rozstaniu, bo w końcu zdał sobie sprawę, że może np iść do kumpla i moze wrocic o ktorej chce, ba, może wcale do domu nie wracac na noc. Teraz liczy się tylko on i jego zachcianki. To też mi pokazało, że faceci jednak jakoś zdrowiej podchodzą do rozstań. My się zamartwiamy, że zostałyśmy same, że same ze wszystkim musimy sobie radzić, itp. Tak jakbyśmy miały wpojone, że bez faceta to jesteśmy słabe... i ułomne...Tak mi się luźno nasunęła taka myśl czytając to co tu pisałyśmy wszystkie wink nie chciałam nikogo obrazić smile Szkoda, że dość późno dochodzimy do wniosku, że najważniejsze jesteśmy my same smile jeszcze płącząc przez kogoś, komu już dawno powinnyśmy same podziekować i kopnąć w 4 litery.

1,259

Odp: dziwne rozstanie, sprzeczności.

Ja się czuję jakbym od nowa musiała uczyć się żyć od 20roku byłam z kimś przez 10lat z jedna osoba która mieszkałam 9lat teraz wszystkiego uczę się na nowo nawet niewiem co to znaczy umawiać się na randki ostatni raz byłam 10lat temu Boże jak to było dawno temu :-).  Dziewczyny przeżywamy druga młodość my też możemy teraz robić co chcemy umawiać się z kim chcemy ba nawet na noc możemy nie wracać:-). Coś się skończyło coś się zaczyna .

1,260

Odp: dziwne rozstanie, sprzeczności.

To chyba tylko ja mam tak, że nie chce mi się być na etapie tych imprez, poznawania nowych ludzi itd.serio nie potrzebuje tego wolę zdecydowanie poukładane życie ze stabilizacją. smile
Każda czynność dla mnie też jest nowa, każde wyjście z domu żeby nie sięgnąć po  telefon podczas zakupów co jemy na obiad ;/

Ja jestem bardzo silnie emocjonalnie z nim związana przez to, że dorastaliśmy razem...

Ja właśnie Marta też staram się wypierać te myśli z głowy nie zawsze niestety wychodzi.

1,261

Odp: dziwne rozstanie, sprzeczności.

Jak tam u was ?

1,262

Odp: dziwne rozstanie, sprzeczności.
Smutnania napisał/a:

Jak tam u was ?


Weekend i co tu robisz ? To ma do siebie zostanie samemu.
Tak nawet siedzenie w domu i patrzenie w TV było przyjemniejsze smile

1,263

Odp: dziwne rozstanie, sprzeczności.
Wydajemisię napisał/a:
Smutnania napisał/a:

Jak tam u was ?


Weekend i co tu robisz ? To ma do siebie zostanie samemu.
Tak nawet siedzenie w domu i patrzenie w TV było przyjemniejsze smile

? To domnie czy o tobie :-D

1,264

Odp: dziwne rozstanie, sprzeczności.
Smutnania napisał/a:
Wydajemisię napisał/a:
Smutnania napisał/a:

Jak tam u was ?


Weekend i co tu robisz ? To ma do siebie zostanie samemu.
Tak nawet siedzenie w domu i patrzenie w TV było przyjemniejsze smile

? To domnie czy o tobie :-D

Miało być " i Co tu robić" smile

1,265

Odp: dziwne rozstanie, sprzeczności.
Wydajemisię napisał/a:
Smutnania napisał/a:
Wydajemisię napisał/a:

Weekend i co tu robisz ? To ma do siebie zostanie samemu.
Tak nawet siedzenie w domu i patrzenie w TV było przyjemniejsze smile

? To domnie czy o tobie :-D

Miało być " i Co tu robić" smile

Tak myślałam ale chciałam się upewnić :-P
Mnie dziś złapał mega dół niepokój i wszystko co najgorsze może dlatego że znowu ma przyjechać ale mnie nie będzie naszczescie mam już weekend i zamierzam pobiegać po warszawskich parkach i rozrywkach :-D. Bieganie naprawdę działa cuda parę kilometrów i człowiek niema siły myslec :-D.
Szkoda że nie mieszkamy gdzieś blisko bo bym cię wyciągnęła na bieganie :-P

1,266

Odp: dziwne rozstanie, sprzeczności.

i mnie od wczoraj jakiś niepokój trzyma. Mam teraz mniej pracy przez co więcej czasu na myślenie wink Byłam wczoraj na spotkaniu z chłopakiem z tindera,umówiliśmy się na kawę i spacer.  Bardzo specyficzny chłopak, pochodzimy z dwóch zupełnie innych światów. Ale było miło. Na pewno będziemy mieli kontakt bo pracuje w tej branży co ja i już rozmawialiśmy o współpracy. Teraz przyjechałam do rodziców, może uda mi się uciec jutro gdzieś nad wodę... A jak nie to prześpię cały weekend.

1,267

Odp: dziwne rozstanie, sprzeczności.
marta2101 napisał/a:

i mnie od wczoraj jakiś niepokój trzyma. Mam teraz mniej pracy przez co więcej czasu na myślenie wink Byłam wczoraj na spotkaniu z chłopakiem z tindera,umówiliśmy się na kawę i spacer.  Bardzo specyficzny chłopak, pochodzimy z dwóch zupełnie innych światów. Ale było miło. Na pewno będziemy mieli kontakt bo pracuje w tej branży co ja i już rozmawialiśmy o współpracy. Teraz przyjechałam do rodziców, może uda mi się uciec jutro gdzieś nad wodę... A jak nie to prześpię cały weekend.

Oooo nieee nie śpij cały weekend trzeba gdzieś wyjść a jak nie to zrób sobie spacer pobiegaj ;-). Dawno nie miałam takiego niepokoju ale to pewnie przez to że tamten ma przujechac ale byłam stanowcza i powiedziałam że jak nie zabierze wyląduje  na śmietniku bo już się wykręcał no ale powiedział że przyjedzie . Fajnie że poznajesz nowych ludzi to napewno pomaga nie musisz się z kims wiązać odrazu ale poznawać nowych ludzi fajnie (chyba )bo ja tego jeszcze nie robię .

1,268

Odp: dziwne rozstanie, sprzeczności.

Witam po dlugiej nieobecnosci , mam pytanie czy wedlug was dobrym czy zlym pomyslem bd nawiazac kontakt z ex minelo juz 4 miesiace I sprobowac sie dogadac. Tylko ze przypomne ze bylismy ze soba 5 lat rok w narzeczenstwie, po roku zwiazku zdrada, I teraz na koniec romans z moim kolegą I sie rozsypalo. Od czasu rozstania dostalem tylko sms z zyczeniami na urodziny od niej. Zastanawiam sie czy w takich okolicznosciach wgl nawiazac kontakt , powiem szczerze brakuje mi jej a zycie mi sie obrocilo o 180 stopni. ?? Jakie sa wasze opinie na ten temat ??

1,269

Odp: dziwne rozstanie, sprzeczności.
Cichy22 napisał/a:

Witam po dlugiej nieobecnosci , mam pytanie czy wedlug was dobrym czy zlym pomyslem bd nawiazac kontakt z ex minelo juz 4 miesiace I sprobowac sie dogadac. Tylko ze przypomne ze bylismy ze soba 5 lat rok w narzeczenstwie, po roku zwiazku zdrada, I teraz na koniec romans z moim kolegą I sie rozsypalo. Od czasu rozstania dostalem tylko sms z zyczeniami na urodziny od niej. Zastanawiam sie czy w takich okolicznosciach wgl nawiazac kontakt , powiem szczerze brakuje mi jej a zycie mi sie obrocilo o 180 stopni. ?? Jakie sa wasze opinie na ten temat ??

Nie kontaktuj się z nią .
Ty chcesz nadal z nią być ? Po co Ci z nią kontakt ?

1,270

Odp: dziwne rozstanie, sprzeczności.

Powiem szczerze okropnie jest mi , to wszystko stalo sie tak szybko, tak zostalem przez nia zblokowany ze tlumacze sobie ze czemu ja mam wyciagac ręke pierwszy skoro ja nie zawinilem , ale z drugiej strony ciekawosc czy po takim czasie ona moze juz pouklada sobie w glowie. Nic nie zapowiadało ze sie posypie. Kur... zrobil sie z tego wielki syf. Dokladnie rok temu powiedziala tak ze kocha przy zareczynach ,bd tu czlowieku normalny. I najgorsza moja obawa czy znow nie wiwinela by numeru za jakis czas. Normalny wzorowy zwiazek I takie cos.

1,271

Odp: dziwne rozstanie, sprzeczności.

Nie wiem co robic , bylo wszystko czarne I biale to jakas okropna szarosc sie wpierdzieliła , no I po co jej byl ten romans ja sam ona sama. Nawet znajomi jakos moi nie widza ją pozytywnie. Tak popalone mosty , a mnie ciagnie do powrotow ?? Ja pier.... chore to wszystko, jeszcze zyjemy na wsi I to wszystko idzie po ludziach . Co mi z tego ze ja z tego wyszedlem z twarzą jak nic z tego nie ma.

1,272

Odp: dziwne rozstanie, sprzeczności.

Czego ty tak naprawdę oczekujesz że ona wróci z potkulonym ogonem i poprosi o wybaczenie ? Zdradziła cię a ty jeszcze zastanawiasz się jak jej się układa ?
Najgorsze co możesz zrobić to odświeżyć kontakt po co ci to ciesz się że już minęły 4 miesiące bez niej i zacznij żyć z tą nieświadomością . Ja też w czwartym miesiącu zaczęłam mieć kryzys i chęć odezwania się naszczescie tego nie zrobiłam . Ja jestem w gorszej sytuacji bo mój ex zaczol domnie wypisywać a już ma narzeczona i tylko pokazuje że niema szacunku ani do niej ani do mnie . Dzięki temu że domnie wypisuje tylko utwierdził mnie w tym że dobrze że nie jesteśmy już razem  odepchnął mnie całkowicie od siebie .

1,273

Odp: dziwne rozstanie, sprzeczności.

Pisanoe do ex jest ZAWSZE złym pomyslem.

1,274

Odp: dziwne rozstanie, sprzeczności.

Smutnania twoj ex po rozstaniu juz odrazu wszedl w nowy zwiazek I juz narzeczenstwo ?? Szybko ufa widze. Wracajac do mojej sytuacji, ktos z was wrocil do ex ja ta relacja wygladala , nie da sie odciac wszystkiego gruba kreska I zyc dalej ?? Nie rozumiem moja ex miala naprawde fajne perspektywy mieszkania ze mna. I moglo nam sie fajnie ukladac , dziwne jej postepowanie tak nagle :-/

1,275

Odp: dziwne rozstanie, sprzeczności.
Cichy22 napisał/a:

Smutnania twoj ex po rozstaniu juz odrazu wszedl w nowy zwiazek I juz narzeczenstwo ?? Szybko ufa widze. Wracajac do mojej sytuacji, ktos z was wrocil do ex ja ta relacja wygladala , nie da sie odciac wszystkiego gruba kreska I zyc dalej ?? Nie rozumiem moja ex miala naprawde fajne perspektywy mieszkania ze mna. I moglo nam sie fajnie ukladac , dziwne jej postepowanie tak nagle :-/

Tak rozstał się zemną w styczniu a w kwietniu się zaręczył . Byliśmy razem 10lat też zaręczeni . Po co ty chcesz do niej wracać przecież ona cię zdradziła , nie odzywa się to znaczy że niechce wracać pogudz się z tym . Wiem że napewno jest ci ciężko mi też bylo czas leczy rany moje już są prawie wyleczone ty też się wyleczysz tylko odetnij się od niej niemyśl o niej .

1,276

Odp: dziwne rozstanie, sprzeczności.

To ja juz nie wiem , czlowiek sie angazuje byl traktowany jak czlonek rodziny a tu przychodzi co do czego I odstawka , wielkie plany z jej strony a tu taka dziecinada. A potem placz , stare pokolenia to sie w grobach przewracają. Najlepiej spierdo...ić , gardze takim podejsciem ludzi. 10 lat twojego zmarnowania ,troski ,a gosc za 3 miesiace sie zarecza  z inna klientką. U mojego kumpla to samo 5 lat , dobry kochajacy , w dobrej sytuacji materialnej I akcja w narzeczestwie bo gacha sobie znalazla . A kumpel drugie 5 lat odchorowywal wkoncu stanol na nogi. Najlepiej przesiasc sie z galezi na galazc bez zadnych odciskow na psychice. A ty zostajesz jak gówno. I z pytaniami co bylo zle , ego rowne 0 . Jak sie jest z kims z wzwiazku to sie patrzy na siebie wzajemnie a nie pali wrotki na dwa fronty a jak sie znudzi to dalej . Egoizm totalny

1,277

Odp: dziwne rozstanie, sprzeczności.

Jak w związku jedna osoba stwierdza, że już w tym związku być nie chce to ma wbrew sobie w nim trwać, bo co aobie pomyśli rodzina? I żeby sie przodkowie w grobach nie przewracali?

Cichy, rozumiem Twoje rozgoryczenie, ale jeżeli będziesz tak na nią czekał, to też 5 lat Ci zajmie otrząsanie się po związku.
Przestañ patrzeć na to czyona wróci czy nie i czy to już pora żeby pisać i dzwonić. Nigdy nie będzie ta pora. Koniec.
Ona odeszła i nie wróci. Dopiero jak sam sobie to uświadomisz to będziesz w stanie się podnieść.
I to też pewnie było problemem Twojego kolegi. Płakanie 5lat po związku to idiotyzm pełną gębą.

1,278

Odp: dziwne rozstanie, sprzeczności.

Cichy gdyby chciała wrócić sama by się z Tobą skontaktowała... taka prawda.

1,279

Odp: dziwne rozstanie, sprzeczności.

Ja teraz na dzień dzisiejszy nie uważam że miałam zmarnowane 10lat bo były dobre chwile wiele ten związek mnie nauczył , dał szansę kochania kogoś i bycia kochana . Poprostu człowiek czasmi się odkochuje i nie dokonca to jest wina tej osoby ja tam zaczynam się cieszyć że zemną się rozstał niż miał być zemną nie kochając mnie. Jedyne co mam mu za złe to to że zerwał przez smsa. I przez pół roku nie zabrał swoich rzeczy . Niewiem jak to się stało czy czas czy przez bliskie mi osoby ale wybaczyłam mu tak w swoim sercu on się o tym nie dowie. Niechce go już nigdy widzieć i niechce żeby cokolwiek omnie wiedział .  Żyje mi się dużo lepiej z takim uczuciem bez nadzieji żalu gniewie itp . Jeśli chcesz wyjść z tego tobie też to radzę odpuść zacznij żyć swoim życiem niedociekaj czy jej się w głowie poukładało czy chce wrócić .

1,280

Odp: dziwne rozstanie, sprzeczności.

Ania był po te rzeczy?

Mam doła dzisiaj... co u was przy niedzieli ?

1,281

Odp: dziwne rozstanie, sprzeczności.
Cichy22 napisał/a:

To ja juz nie wiem , czlowiek sie angazuje byl traktowany jak czlonek rodziny a tu przychodzi co do czego I odstawka , wielkie plany z jej strony a tu taka dziecinada. A potem placz , stare pokolenia to sie w grobach przewracają. Najlepiej spierdo...ić , gardze takim podejsciem ludzi. 10 lat twojego zmarnowania ,troski ,a gosc za 3 miesiace sie zarecza  z inna klientką. U mojego kumpla to samo 5 lat , dobry kochajacy , w dobrej sytuacji materialnej I akcja w narzeczestwie bo gacha sobie znalazla . A kumpel drugie 5 lat odchorowywal wkoncu stanol na nogi. Najlepiej przesiasc sie z galezi na galazc bez zadnych odciskow na psychice. A ty zostajesz jak gówno. I z pytaniami co bylo zle , ego rowne 0 . Jak sie jest z kims z wzwiazku to sie patrzy na siebie wzajemnie a nie pali wrotki na dwa fronty a jak sie znudzi to dalej . Egoizm totalny


Musisz się przygotować na takie coś w swoim życiu i oby to była ostatnia taka twoja porażka . Teraz ludzie maja w tyłku innych uczucia bo patrzą tylko na siebie i to co dla nich jest ważne a to co drugi czuje czyli zawód , cierpienie , bol i takie tam to już się nie liczy . Ty popracuj teraz tylko nad sobą a o niej zapomnij . Masz jedno życie i obys kiedyś trafił na kogoś kto te twoje uczucia odwzajemni i to grobowej deski bez udawania . Głowa do góry i dużo wytrwałości życzę .

1,282

Odp: dziwne rozstanie, sprzeczności.
Wydajemisię napisał/a:

Ania był po te rzeczy?

Mam doła dzisiaj... co u was przy niedzieli ?

Wróciłam właśnie do domu oczywiście że nie wziol szczeze już mam to gdzieś poproszę kolegę wywiozę mu to pod dom napiszę że lerzy pod bramą jego rodziców bo nieznam aktualnego adresu i niechce znać . W sercu wybaczyłam mu to jak mnie potraktował zrywając przez smsa niechce mieć już w sobie tego uczucia żalu niezrozumienia itp. cieszę się że żyje i układa sobie życie ja też sobie kiedyś ułożenie a jak nie obiecałam sobie że pójdę do klasztoru wszyscy się śmieją że nikt mnie nie przyjmie bo mam tatuaż i maluje się :-) a tak serio to naprawdę myślałam żeby wyjechać do takiego klasztoru gdzie niema kontaktu ze światem zewnętrznym .

Wydajemisie co się dzieje opowiadaj

1,283

Odp: dziwne rozstanie, sprzeczności.

O rety .. zostaw ten klasztor w spokoju smile

Najlepiej było by żeby ktoś mu je zawiózł dokaldnie ... po co masz się patrzeć na nie.

Bo to wszystko takie trudne jest te odcięcie się...

1,284

Odp: dziwne rozstanie, sprzeczności.
Wydajemisię napisał/a:

O rety .. zostaw ten klasztor w spokoju smile

Najlepiej było by żeby ktoś mu je zawiózł dokaldnie ... po co masz się patrzeć na nie.

Bo to wszystko takie trudne jest te odcięcie się...

Niewiem jak to się stało umnie ale stal mi się całkowicie obojętny już mnie nie boli to rozstanie jestem w stanie to zrozumieć zaakceptować  wybaczyłam mu tak poprostu w swoim sercu niepowiem że go napewno nie kocham bo  boję się że jak go zobaczę wszystkie uczucia wrócą do niego dlatego go unikam.
Ten klasztor to naprawdę nie głupi pomysł można się wyciszyć ale każdy mówi mi że z moim wyglądem i tak mnie nikt nie przyjmie jeszcze pogoni :-D .
Wydajemisie a co się u Ciebie dzieje ?
Coś wczoraj kiepski chyba nastrój był

1,285

Odp: dziwne rozstanie, sprzeczności.

myślę, że wygląd nie ma nic do rzeczy jak bys szła na zakonnice ewentualnie by ci kazali zbyć make up i zakryć tatuaż smile
Lepiej wyjedź gdzieś w Bieszczady wyjdzie na to samo smile

Różne rzeczy dzieją się w mojej głowie, po prostu miałam chwile załamania, że nie jestem w stanie żyć bez niego..

1,286

Odp: dziwne rozstanie, sprzeczności.
Wydajemisię napisał/a:

myślę, że wygląd nie ma nic do rzeczy jak bys szła na zakonnice ewentualnie by ci kazali zbyć make up i zakryć tatuaż smile
Lepiej wyjedź gdzieś w Bieszczady wyjdzie na to samo smile

Różne rzeczy dzieją się w mojej głowie, po prostu miałam chwile załamania, że nie jestem w stanie żyć bez niego..

Ja mam jakiś mega pozytywne nastawienie niewiem ubzduralam sobie że jak mi nie wyjdzie pójdę do zakonu i już jakiś plan na przyszłość :-P. Może masz rację lepiej narazie gdzieś wyjechać odpocząć ale narazie mam dużo roboty i jeszcze nadgodziny wzięłam żeby niemyslec . Wydajemisie też czasmi mam doła że poprostu mam taką tęsknotę za nim że mnie aż ściska ale zawsze tłumacze sobie że dobrze że żyje to jest najważniejsze i mi pomaga . Najbardziej się boję że coś mam za dobry humor że zaraz mnie złapie z podwojona siła jakiś dół już nie raz tak mialam

1,287

Odp: dziwne rozstanie, sprzeczności.

Ehh ja tam wiem, że wcale się nie wyleczyłam, że mój dobry humor to po prostu lepszy dzień.

1,288

Odp: dziwne rozstanie, sprzeczności.
Wydajemisię napisał/a:

Ehh ja tam wiem, że wcale się nie wyleczyłam, że mój dobry humor to po prostu lepszy dzień.

Ja też się dokonca nie wyleczyłam jeszcze widocznie nie minol nam ten czas mi jakoś myśl o zakonie pomaga :-P
Wydajemisie jeszcze będziesz szczęśliwa zobaczysz poprostu po rozstaniu odezwał się do ciebie namoncil i wszystko wróciło ale to minie z czasem .

1,289

Odp: dziwne rozstanie, sprzeczności.

Wiesz Ania co jest najgorsze?  Że ja na prawdę mu wierzyłam... a on się tylko mną bawi. Bo jak inaczej mogę to nazwać?
Chyba sprawiało mu przyjemność, że robi mi nadzieję a potem ja zabiera ... łamał mnie już tyle razy .. a ja się zawsze dawałam..
Bo liczyłam, że mnie kocha i pogubił się, że zbudujemy nowy związek bogatsi w doświadczenie. No ale ciągle coś było nie tak..
Dlatego tak mi źle..

1,290

Odp: dziwne rozstanie, sprzeczności.
Wydajemisię napisał/a:

Wiesz Ania co jest najgorsze?  Że ja na prawdę mu wierzyłam... a on się tylko mną bawi. Bo jak inaczej mogę to nazwać?
Chyba sprawiało mu przyjemność, że robi mi nadzieję a potem ja zabiera ... łamał mnie już tyle razy .. a ja się zawsze dawałam..
Bo liczyłam, że mnie kocha i pogubił się, że zbudujemy nowy związek bogatsi w doświadczenie. No ale ciągle coś było nie tak..
Dlatego tak mi źle..

Wiem co czujesz naprawdę . Nadzieja to najgorsza rzecz jaka może być mój ex prze miesiąc czasu mówił że wróci żebym mu dała czas powiedział że wraca bo bardzo tęskni a na drugi dzień napisał że to koniec że kogoś ma czyli mnie okłamywał serce mi pękło . Kontakt z nim SMS co tydzień też nie pomaga i pytanie jak się czuje że dobrze mi życzy itp . przestałam odpisywać przestał pisać .
Dziś mi ktoś powiedział że jak nie wyjadę nie odetne się od tego miejsca to zostanę sama , może mają rację ja poprostu kiedy przestałam walczyć o związek przestałam walczyć o swoje życie . Żyje z dnia na dzień  nic od życia nie oczekuje nic mi się niechce
Oby to było chwilowe

1,291

Odp: dziwne rozstanie, sprzeczności.
Smutnania napisał/a:
Wydajemisię napisał/a:

Wiesz Ania co jest najgorsze?  Że ja na prawdę mu wierzyłam... a on się tylko mną bawi. Bo jak inaczej mogę to nazwać?
Chyba sprawiało mu przyjemność, że robi mi nadzieję a potem ja zabiera ... łamał mnie już tyle razy .. a ja się zawsze dawałam..
Bo liczyłam, że mnie kocha i pogubił się, że zbudujemy nowy związek bogatsi w doświadczenie. No ale ciągle coś było nie tak..
Dlatego tak mi źle..

Wiem co czujesz naprawdę . Nadzieja to najgorsza rzecz jaka może być mój ex prze miesiąc czasu mówił że wróci żebym mu dała czas powiedział że wraca bo bardzo tęskni a na drugi dzień napisał że to koniec że kogoś ma czyli mnie okłamywał serce mi pękło . Kontakt z nim SMS co tydzień też nie pomaga i pytanie jak się czuje że dobrze mi życzy itp . przestałam odpisywać przestał pisać .
Dziś mi ktoś powiedział że jak nie wyjadę nie odetne się od tego miejsca to zostanę sama , może mają rację ja poprostu kiedy przestałam walczyć o związek przestałam walczyć o swoje życie . Żyje z dnia na dzień  nic od życia nie oczekuje nic mi się niechce
Oby to było chwilowe

Własnie mniej więcej miałam to samo już powiedział, że wraca po czym całkowity brak kontaktu.... mi nic nie powiedział że kogoś ma i dlatego nie wraca czy co mu sie odwidziało, po prostu cisza...
Nie koniecznie miejsce ma znaczenie ale na pewno jakieś wakacje by Ci pomogły na chwilę zapomnieć... ja również mam tak nic mi sie nie chce i w zasadzie o nic się nie staram jest jak jest a ja sobie żyje..
Czy chwilowe to nie wiem... a jak takk zostanie ta egzystencja ? smile

1,292

Odp: dziwne rozstanie, sprzeczności.
Wydajemisię napisał/a:
Smutnania napisał/a:
Wydajemisię napisał/a:

Wiesz Ania co jest najgorsze?  Że ja na prawdę mu wierzyłam... a on się tylko mną bawi. Bo jak inaczej mogę to nazwać?
Chyba sprawiało mu przyjemność, że robi mi nadzieję a potem ja zabiera ... łamał mnie już tyle razy .. a ja się zawsze dawałam..
Bo liczyłam, że mnie kocha i pogubił się, że zbudujemy nowy związek bogatsi w doświadczenie. No ale ciągle coś było nie tak..
Dlatego tak mi źle..

Wiem co czujesz naprawdę . Nadzieja to najgorsza rzecz jaka może być mój ex prze miesiąc czasu mówił że wróci żebym mu dała czas powiedział że wraca bo bardzo tęskni a na drugi dzień napisał że to koniec że kogoś ma czyli mnie okłamywał serce mi pękło . Kontakt z nim SMS co tydzień też nie pomaga i pytanie jak się czuje że dobrze mi życzy itp . przestałam odpisywać przestał pisać .
Dziś mi ktoś powiedział że jak nie wyjadę nie odetne się od tego miejsca to zostanę sama , może mają rację ja poprostu kiedy przestałam walczyć o związek przestałam walczyć o swoje życie . Żyje z dnia na dzień  nic od życia nie oczekuje nic mi się niechce
Oby to było chwilowe

Własnie mniej więcej miałam to samo już powiedział, że wraca po czym całkowity brak kontaktu.... mi nic nie powiedział że kogoś ma i dlatego nie wraca czy co mu sie odwidziało, po prostu cisza...
Nie koniecznie miejsce ma znaczenie ale na pewno jakieś wakacje by Ci pomogły na chwilę zapomnieć... ja również mam tak nic mi sie nie chce i w zasadzie o nic się nie staram jest jak jest a ja sobie żyje..
Czy chwilowe to nie wiem... a jak takk zostanie ta egzystencja ? smile

To będziemy we dwie siedzieć na tym forum jako stare babcie :-P.

1,293

Odp: dziwne rozstanie, sprzeczności.

Hahah chyba tylko  ny tu zostałyśmy .. ja na pewno nie poszłam do przodu smile

1,294

Odp: dziwne rozstanie, sprzeczności.
Wydajemisię napisał/a:

Hahah chyba tylko  ny tu zostałyśmy .. ja na pewno nie poszłam do przodu smile

No to prawda Marta ,Ela ,Ewa zniknęły coś już nie wspominając o Vex i Nibyokej :-)
No nic założymy kiedyś wontek babcie dobra rada .
Wieże że i my będziemy szczęśliwe tylko musimy być cierpliwe :-)

1,295

Odp: dziwne rozstanie, sprzeczności.

Podglądam Was Dziewczyny wink Nie jesteście same, ale nie ma co siedzieć i pielęgnować tego Waszego kółka wzajemnej adoracji wink
Zauważyłyście, że czas biegnie? Że mamy lato? Zrobiłyście, wbrew pozorom, wielkie postępy, więc nie ma co rozgrzebywać ran, wspominać i się zastanawiać nad tym, co zrobili ex.
Life goes on!

1,296

Odp: dziwne rozstanie, sprzeczności.
Pokręcona Owieczka napisał/a:

Podglądam Was Dziewczyny wink Nie jesteście same, ale nie ma co siedzieć i pielęgnować tego Waszego kółka wzajemnej adoracji wink
Zauważyłyście, że czas biegnie? Że mamy lato? Zrobiłyście, wbrew pozorom, wielkie postępy, więc nie ma co rozgrzebywać ran, wspominać i się zastanawiać nad tym, co zrobili ex.
Life goes on!

Amen smile
najgorsze, co można sobie zrobić to kółko wzajemnej adoracji, pocieszające się w nieszczęściu i motywujące do trwania i taplania się w nim.

1,297 Ostatnio edytowany przez marta2101 (2018-07-11 14:41:18)

Odp: dziwne rozstanie, sprzeczności.

Jestem jestem. Czytam sobie ten i wiele innych wątków. Pomaga mi to spojrzeć z innej strony na związki. Mam teraz dość słaby okres. Chyba popadam w jakiś stan depresyjny. Czuję się bardzo samotna, jednocześnie unikam innych ludzi. Do tego fryzjerka tak mi spierd.... włosy, że czuję się po prostu brzydka... Muszę wytrzymać tydzień do nastepnej wizyty, u fryzjerki, u ktorej nigdy nie bylam, wiec obawiam się,  że będzie jeszcze gorzej. Ale pocieszam się faktem, że kolejki do niej są bardzo długie, więc może uratuje moje wlosy. Bo teraz mam rudo, szaro zielone...
Chodzę na spotkania z facetami z tindera. Ale się na jednym spotkaniu kończą. Ostatnio na kawę zaprosił mnie artysta, po ASP. nauczyciel plastyki w liceum plastycznym. Tradycjonalista, wiara, rodzice na pierwszym miejscu. Bardzo bogaty dzięki rodzinnej firmie, w której pomaga. Miły chłopak. Fajnie mi się te kilka godzin spędzilo. Sam również to podczas spotkania często podkreślał. Sie okazalo, że tego dnia mial urodziny. W którymś momencie dzwoni jego telefon, on przerazony mówi "ojej" ,ja pytam co się stało? A on, że to jego była dziewczyna (pierwsza wielka miłość, jedyna jak do tej pory, ale rodzice się sprzeciwiali, mimo to juz raz do siebie wracali) Nie odebrał. Pod koniec spotkania zapytal mnie, czy mialabym ochote gdzies wyjść jeszcze raz. Rzuciłam z 4 propozycje. Zgodził się. Pomysłałam super, będę miała znajomego, z którym mogę dzielić swoje pasje. Spotkanie było w czwartek, w piątek pojechalam do rodziców. W niedziele gdy wracalam do domu, napisalam do niego smsa ( on się nie odezwal po spotkaniu) nie odpisał. Dziwnie się z tym poczułam. Tak jakbym była oszukana. Bo sam z siebie mówił, że chce się jeszcze spotkać, żebym się odzywała, że było fajnie i się cieszy ze spotkania. Ale pocieszam się tym, że i tak nie był dla mnie, jeżeli chodzi o ewentualny związek. I być może kontakt z byłą odnowił.

1,298

Odp: dziwne rozstanie, sprzeczności.

Ja też jestem cały czas:)tylko rzadziej piszę.

1,299

Odp: dziwne rozstanie, sprzeczności.

Tak Marta prawdopodobnie zaczęli znowu rozmawiać...  ja się dowiedziałam, że mój ex po chęciach powrotów do mnie znowu wrócił do do kochanki ... nie miłe uczucie muszę wam powiedzieć jak mi ktoś ponownie przywalił w brzuch, już bym wolała żeby poznał kogoś nowego... to w sumie znaczy, że spotykał sie po raz kolejny z nami jednocześnie.. i obiecywał gruszki na wierzbie jednak okazało się to być tylko przyzwyczajeniem z jego strony ... Na pewno gdybym się o tym nie dowiedziała byłabym spokojniejsza, że po raz kolejny ie zamienił mnie na nią.
Mnie jakoś Tinder odstrasza mam wrażenie, że ludzie tam chcą tylko jednego.. no i może jestem zbyt staroświecka.
Ja to się przyznaje, że ostatnio siedzę z dołowana jakoś nic mnie nie cieszy..
Ale tak mamy lato, trzeba pojechać na urlop i trochę wyluzować bo zapomnieć będzie ciężko to wszystko...

1,300

Odp: dziwne rozstanie, sprzeczności.

Dziewczyny a co myślicie o was samych ? Chodzi mi o to czy wasza samoocena jest już wieksza?
Tak sobie myślę po co kogoś szukać nie lepiej pobyć samemu i zaakceptować to co się stało i żyć dla samej siebie?

Posty [ 1,236 do 1,300 z 7,946 ]

Strony Poprzednia 1 18 19 20 21 22 123 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » dziwne rozstanie, sprzeczności.

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024