Lady Loka napisał/a:No mi o to chodziło.
Popatrz sama, jak sobie wmawiasz objawy. Tu Cię coś boli, tu coś mrowi, tu coś zaszczypie.
Naprawdę powinnaś iść do psychiatry.
ale te mrowienie miedzy brwoami to bylo takie typowo zatokowe chyba i w sumie to sie ucieszylam ze wystapilo bo tylko mnie utwierdzilo w przekonaniu ze to zatoki. dzisiaj czuje sie lepiej psychicznie dzieki wam. i musze przestac czytac google bo tam przeczytam symptomy jakiej choroby i od razu je mam i rzeczywiscie czuje jej objawy np. wymysliam sobie kiedys ze za kolanem mam gule ze jakas mi urosla i mnie ya noga bolala poszlam do lekarzz i powiedzial ze tam nic nie ma ze moze boli bo zle stapnelam... myslicie ze psychika moze takie figle platac ? ze jak sobie cos wmowisz to rzsczywiscie cir tam zaznie bolec?
Tak. Psychika. Idź do psychiatry.