NaturHouse - rezygancja. Ktoś korzystał? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ZDROWIE KOBIETY » NaturHouse - rezygancja. Ktoś korzystał?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 11 ]

Temat: NaturHouse - rezygancja. Ktoś korzystał?

Hej,
niedawno byłam na pierwszej wizycie w NaturHouse. Nie podobało mi się. Babka wydrukowała gotowca dotyczącego diety, i tłumaczyła tak szybko, że niewiele rozumiałam. "Załatwiła" mnie w przeciągu 20 minut. Zapłaciłam 150 zł. Kolejne wizyty po 120 zł.

Czy ktoś z Was odchudzał się w NH?
Czy ktoś wie, czy mogę zrezygnować z ich usług w każdej chwili?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: NaturHouse - rezygancja. Ktoś korzystał?

Korzystałam. Możesz zrezygnować, dlaczego nie? Uważam, że lepiej zainwestować w dobra dietetyczkę, bo przynajmniej nie trzeba kupować produktów z Naturhause, ja nie mogłam przełknąć żadnego z nich.

3

Odp: NaturHouse - rezygancja. Ktoś korzystał?

Summerka, właśnie nie wiem czy mogę w każdej chwili, bo w tym jej słowotoku i zabójczym tempie, podpisywałam jakieś papiery. Jutro najwyzej zadzwonię tam i zapytam o rezygnację.

Myśalałam, że będę przez NH dobrze szkolona na temat żywienia. A tak widzę nie będzie. Więc nie uśmiech mi się płacić co tydzień 120 zł za zważenie i ohydne suplementy od których mi się cofa - szczególnie te fiolki z roztworem. Poszłam po rozum d głowy i widzę jak ta firma sprytnie marketingowo działa. Dla mnie to wykorzystywanie schorowanych na otyłość ludzi, do ciągnięcia kabzy.

4

Odp: NaturHouse - rezygancja. Ktoś korzystał?

To normalne, że będą chcieli wybić  ci z głowy pomysł rezygnacji. Nie wiem, co podpisywałaś. Ja powiedziałam otwarcie, ze nie będę przychodzić  na wizyty, a chciałam wtedy schudnąć 3 kg.
Może ktoś z NH się odezwie i wyjaśni na czym polega taka dieta.

5

Odp: NaturHouse - rezygancja. Ktoś korzystał?

Ja nie korzystałam, ale korzystała koleżanka, a raczej znajoma ze studiów. Poszła, weszła na wagę, która podała niby wszystkie parametry, babka wpisała w kalkulator bmi jej dane, no wyszła oczywiście nadwaga, więc dała jej dietę, dokładnie gotowca, takiego jak można znaleźć w necie na 1000ileś kalorii. wizyta była darmowa, z tym że musiała zapłacić za jakieś koktajle czy inne specyfiki, które miała brać razem z tym co w jadłospisie. wizyty w ogóle były darmowe tylko te koktajle czy co tam płatne, ale słonopłatne ok 100-200 zł.

Ja poszłam do dietetyka, gdzie po zważeniu i zmierzeniu miałam godzinny wywiad z dietetykiem, pytano mnie co jem co lubię jeść, ile się ruszam o historię mojej wagi, musiałam przynieść wyniki badań krwi moczu itp. i na wizycie też musiałam pokazać notatki, wcześniej telefonicznie PAni dietetyk kazała mi wypisywać przez min 3 dni co jadłam, dokłądnie i co piłam i w jakich godzinach. Pani dietetyk ok tygodnia przygotowywała dla mnie dietę, dostałam całą książkę na swój temat ładnie oprawioną, gdzie były wykresy ile spożyłam nie tylko białka, tłuszczu, węgli, ale także innych składkików, jak sód, błonnik wapń itp. Do tego były wykresy ile powinnam spożywać. dieta była na 2 tygodnie, potem można robić co 3a nawet 4 tygodnie, samemu się ustala co ile. na każdej kolejnej wizycie ważenie i rozmowa co nam smakowała a co nie, ja ten jadłospis miałam w formie tabelek i przy każdym daniu byly trzy buźki: zadowolona, obojętna i smutna i miałam zaznaczać czy mi smakowalo czy nie. Ogólnie na każdej wizycie jest wywiad.

I teraz pytanie czy chudłam?, chudłam, ale mało, potem okazało się, ze mam problemy z tarczycą, dietę zarzuciłam wcześniej bo się zniechęciłam, ale tak jak pisze to nie wina diety była tylko mojego zdrowia. Teraz o ironio dzięki lekom w ciązy chudne, a nie tyję. po ciąży na pewno jeszcze raz z już dobrze dobranymi lekami pójde do tego samego dietetyka.

6

Odp: NaturHouse - rezygancja. Ktoś korzystał?

Witam, ja korzystałam z ich usług, powiem ze schudłam 20 kilo. Ale pewne ich metody już na początku mi się nie spodobały. Kasy przez 8 miesięcy ubyło mi ponad 5 tysięcy. A gdy pytałam dlaczego i po co te suplementy, to taki kit mi wciskali że słucham tych bredni. Ale postanowiłam ukończyć tą terapie. W przepisach, które miałam stosować zabraniali używać warzyw które są zdrowe, takich jak, marchew, czy buraczki, kapusta, fasola. Ale w zamian dawali takie suplementy, które to zawierały. Czy to nie jest oszustwo?A gdy pytałam o ćwiczenia, to tylko brzuszki czy coś takiego. A gdy zapytałam o bieganie to już nie,bo woda zatrzymuje się w organizmie. Dlatego powiedziałam dosyć i gdy do mnie dzwonili żeby, przyjechać po 2 miesiącach to powiedziałam dziękuję nie skorzystam.

7

Odp: NaturHouse - rezygancja. Ktoś korzystał?
Poniedzialkowa napisał/a:

Hej,
niedawno byłam na pierwszej wizycie w NaturHouse. Nie podobało mi się. Babka wydrukowała gotowca dotyczącego diety, i tłumaczyła tak szybko, że niewiele rozumiałam. "Załatwiła" mnie w przeciągu 20 minut. Zapłaciłam 150 zł. Kolejne wizyty po 120 zł.

Czy ktoś z Was odchudzał się w NH?
Czy ktoś wie, czy mogę zrezygnować z ich usług w każdej chwili?

Czy w każdym mieście to tak samo działa? Moje koleżanki z pracy bardzo sobie chwaliły tę właśnie metodę odchudzania. Nic nie wspominały o suplementach. Wszystkie schudły i wyglądają super. Mnie niestety nie stać, bo kasy rzeczywiście dużo wydały.

8

Odp: NaturHouse - rezygancja. Ktoś korzystał?

Witam

Zrezygnować z Natur House można w każdej chwili, przecież nikt nie może zmusić nas do odchudzania wbrew naszej woli:-) Ja do nich chodzę od września, 12kg straconych, zostały jeszcze 3 ;-). Generalnie jestem bardzo zadowolona. Fakt jest to kosztowne odchudzanie, ale dla mnie akurat to duża motywacja, żeby nie podjadać nieodpowiednich rzeczy, bo "stówka pójdzie w błoto" big_smile
Nie znam nikogo kto korzystał z ich usług, więc kompletnie nie wiem czego się spodziewać po zakończeniu diety. Baaaaardzo się boję efektu jojo.
Mam jednak nadzieję, ze te pare miesięcy z Natur House nauczyło mnie odpowiedniego odżywiania. Wiem już, że chlebek na kolację jest "be".
Kiedy zaczynałam najbardziej właśnie się bałam "bezchlebkowych" kolacji, bo po prostu uwielbiam kanapki. Okazało się, że można żyć bez kanapek i parówek na kolację big_smile

9

Odp: NaturHouse - rezygancja. Ktoś korzystał?

Dziewczyny,każda taka firma nawciska Wam swoich suplementów za ciężkie pieniądze.A żeby się odchudzić trzeba nabyć zdrowych nawyków żywieniowych.A suplementy? Może od nich zdrowie się nie pogorszy ale nie lepiej zastąpić to naturalną suplementacją-z warzyw owoców,korzeni ?
Moja znajoma zapisała się do grupy Moniki Honory-to taka dietetyczka co odchudza zupami.Oczywiscie nie ma żadnego wykształcenia dietetycznego a dieta jest trochę takim pomieszaniem  z poplątaniem-jak to czytałam.No i oczywiście trzeba kupić jej książki-bo tam są przepisy i jakieś tam na przykład szczotki do masażu,torby termiczne na zupy i takie tam.Wiadomo-jak to kupisz w normalnym sklepie-to nie schudniesz smile
Często chodzę do dietetyczki,nie względu na wagę ale ze względu na moją cukrzycę.
Moja dietetyczka nie opiera się bzdurnym BMI,które jest zupełnie niemiarodajne.Jesli idziecie do jakiejś firmy dietetycznej gdzie od razu sprawdzaja Wam BMI to podziękujcie i wyjdźcie.Jak tak się zaczyna to dalej będzie tylko gorzej.
Naprawdę,dyplomowana dietetyczka wyniesie Was taniej i będzie to uczciwe,oparte na wiedzy,badaniach a nie ściąganiu kasy za preparaty.

10

Odp: NaturHouse - rezygancja. Ktoś korzystał?

Jak ja się cieszę, że to przeczytałam. smile

11

Odp: NaturHouse - rezygancja. Ktoś korzystał?

Ja poszłam tylko na jedną,  pierwszą wizytę. Zostałam zważona, zmierzona, dietę i zalecenia żywieniowe dostałam. Suplementy okrutnie drogie też kupiłam. Następnie przeczytałam skład tych specyfików, kupiłam produkty zastępcze, np. błonnik zamiast ichni za kupę kasy kupiłam za 2,99 z tesco. Zamiast ich herbatek, herbatki o podobnym składzie z marketu na około 5 zł. Do tego witaminki też z marketu, zamiast z NH. Da się? Da się. W przeciąciągu pół roku chudłam systematycznie trzymając się zaleceń żywieniowych. Efekt? w pół roku 25 kg na minusie. Był to 2017 rok. Teraz, po 2 latach waga nie rośnie.

Posty [ 11 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ZDROWIE KOBIETY » NaturHouse - rezygancja. Ktoś korzystał?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024