marioosh666 napisał/a:PiS to nie jest prawica. Lewica w bogoojczyźnianym sosie. W Polsce panuje pogląd, że wszystko co nie nazywa się SLD to prawica
Różnie można definiować "prawicę"...
Więc, jak definiujesz prawicę?
Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!
Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Poradnik Dobrej Żony : )
Strony Poprzednia 1 2
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
marioosh666 napisał/a:PiS to nie jest prawica. Lewica w bogoojczyźnianym sosie. W Polsce panuje pogląd, że wszystko co nie nazywa się SLD to prawica
Różnie można definiować "prawicę"...
Więc, jak definiujesz prawicę?
Tak jak napisałem: biorę to określenie tak jak używane jest przez prostych ludzi, większość wyborców.
Tak... Wiem jak to wygląda - kawa, herbata, papieros, wspólny obiad z koleżankami, ciągłe rozmowy o modzie, kosmetykach i lans, a w międzyczasie trochę przerzucania papierów. W porównaniu z pracą w domu to odpoczynek.
Za duzo tasiemcow sie naogladales. Bo ta wizje to z Mody na sukces zaczerpnales chyba. Idz to powiedz kobiecie ktora pracuje w markecie i rozladowuje towar z palet to jak cie zdzieli swoja "wylansowaną" spracowaną reką przez dzioba to sie zdziwisz Ale rozumiem ze zycie lub kobiety ci dopiekly i musisz gdzies rozladowac frustracje. Gon lepiej za tymi niewymagajacymi i zdyscyplinowanymi Ukrainkami skoro takie masz o nich mniemanie. Obys i tu sie nie zdziwil
Na pewno Ukrainki są zdyscyplinowane? No nie wiem. Przecież to u Niemców ordung - chociaż współcześnie feministyczny.
Znam trochę dziewczyny ze wschodu.
Faktycznie, są przyzwyczajone do tradycyjnego modelu raczej.
Ale facet musi być facetem i dodatkowo traktować ją jak księżniczkę..
Były tu już podobne tematy na forum.
Ciekawie by było gdyby dziewcznyna z Ukrainy napisała tu posta o swoich obserwacjach.
W końcu białe kobiety mają powodzenie raczej...
Znam trochę dziewczyny ze wschodu.
Faktycznie, są przyzwyczajone do tradycyjnego modelu raczej.
Ale facet musi być facetem i dodatkowo traktować ją jak księżniczkę..
Były tu już podobne tematy na forum.
Ciekawie by było gdyby dziewcznyna z Ukrainy napisała tu posta o swoich obserwacjach.
Też jestem ciekawa, jaką by taka dziewczyna miała opinię o tym jacy są faceci, związki itd w Polsce
Za kółkiem decyduje osoba, która prowadzi. Jeżeli z kimś jadę, to znaczy, że wiem, że jest dobrym kierowcą. Chyba, że faktycznie jest sytuacja bardzo niebezpieczna i trzeba coś zrobić, tak to nie.
W takim razie te bardzo niebezpieczne sytuacje zdarzają się co kilka minut podczas jazdy z kobietą jako pasażerem
Wspólne podejmowanie decyzji, to rozmawianie o tym, może oboje dotrą do porozumienia lub czasem pójdą na kompromis, jeżeli jest możliwość w danej sytuacji.
To porozumienie to zazwyczaj konieczność ulegnięcia naciskom i szantażom przy świadomości, że płyniemy Titanikiem, a góra lodowa co raz bliżej. Nie mówię o decyzjach pokroju co dzisiaj zrobić na obiad tylko o strategicznych. Jakaś przeprowadzka, inwestycja czy duży zakup.
Zazwyczaj jednak czasem to kobieta podejmuje decyzję, a czasem facet, a nie że tylko jedna osoba. Na przykład dla niego jakaś rzecz będzie nieistotna, a ona podejmuje decyzję lub odwrotnie, to zależy od sytuacji.
Od razu mam obraz samochodu prowadzonego przed dwóch kierowców jednocześnie. Sporo kłótni i niebezpiecznie. Najprościej całkowicie oddać kobiecie kierownice w nadziei, że po pierwszym zderzeniu z drzewem wyciągnie wnioski albo się znudzi, ale zazwyczaj to nie wystarczy
Jeżeli chodzi np o wychowanie dzieci i takie rzeczy, to najlepiej jak mają bardzo podobne poglądy, choć oczywiście w niektórych kwestiach można się dogadać.
Jasne... Niektórzy robią tak, że chłopca wychowuje ojciec, a dziewczynkę matka. To też działa.
Kobiety w związkach też podejmują dobre decyzje, nie są głupsze z racji płci. Dlatego dla mnie przykre jest odmawianie logiki, skoro nie jesteśmy jej pozbawione. Co innego jak ktoś jest histeryczką, to wtedy faktycznie nie podejmie dobrej decyzji, ale jednak nie ma bardzo dużo takich kobiet, a i wśród facetów tacy się zdarzają
Nie twierdzę, że głupsze. Raczej trochę inne. Mnie przeraża podejmowanie strategicznych decyzji pod wpływem chwilowego emocjonalnego impulsu. Jakieś drobne i codzienne sprawy to luz. Nawet lepiej, bo tutaj mężczyźni częściej się gubią.
Obierajac ten tok myślenia facet też idzie do pracy na relaks.
Nie... Ktoś musi nadrabiać za koleżanki
Idz to powiedz kobiecie ktora pracuje w markecie i rozladowuje towar z palet to jak cie zdzieli swoja "wylansowaną" spracowaną reką przez dzioba to sie zdziwisz
Akurat taka to się nie będzie pchała do pracy chyba, że nie ma faceta albo on za mało zarabia, żeby mogła sobie odpuścić. Ewentualnie jest sknera. Nowoczesne i postępowe rzadko w takiej pracy siedzą
Gon lepiej za tymi niewymagajacymi i zdyscyplinowanymi Ukrainkami skoro takie masz o nich mniemanie. Obys i tu sie nie zdziwil
Tam jest sporo normalności.
Ale facet musi być facetem i dodatkowo traktować ją jak księżniczkę..
Dokładnie Takie są boże standardy. Wrzuciłem fragment na początku.
Ciekawie by było gdyby dziewcznyna z Ukrainy napisała tu posta o swoich obserwacjach.
Sporo Ukraińców jest na YT, więc na pewno któraś się wypowiedziała w temacie.
Też jestem ciekawa, jaką by taka dziewczyna miała opinię o tym jacy są faceci, związki itd w Polsce
Ukraina jest bardzo podzielona. Wschód, Zachód, Kijów, inne duże miasta, prowincja, najciemniejsze wsie - to wszystko różni się dużo bardziej niż u nas. Trudno znaleźć taką typową.
jesli chodzi o emocje i podejmowanie pod ich wpływem decyzje, to najczęściej robią to mężczyźni
e te emocje wypływają z... penisa
takze tego
Marioosh666 kurcze to muszę dowiedzieć się kto u mnie nadrabia za koleżanki bo tak się składa że nie mamy zatrudnionego żadnego faceta. Jak to się dzieje ze działalność dalej funkcjonuje, jakiś cud normalnie.
jesli chodzi o emocje i podejmowanie pod ich wpływem decyzje, to najczęściej robią to mężczyźni
![]()
e te emocje wypływają z... penisa
takze tego
Można się zgodzić. Chociaż wiadomo, że stereotyp jest sprzeczny.
marioosh666, ja bym tak tej Ukrainy nie apoteozował, chyba że wschodnią część masz na myśli. Specyficzny kraj, a podejście Pań często hajsopędne, by wyrwać bankomat. Sporo gold diggerek. IMO mentalność bliska zachodniej Europie, szczególnie w zachodniej Ukrainie. Ja bym dalej na wschód sięgał : )
_v_ napisał/a:jesli chodzi o emocje i podejmowanie pod ich wpływem decyzje, to najczęściej robią to mężczyźni
![]()
e te emocje wypływają z... penisa
takze tego
Można się zgodzić. Chociaż wiadomo, że stereotyp jest sprzeczny.
nie mówiąc juz o tym, ze jak ich jakiś inny facet szturchnie albo niby zle spojrzy to juz sa sklonni do bitki albo awantury - wiec gdzie tu to logiczne i racjonalne myslenie
albo dziewczyna da im kosza
mam jeszcze podawac przyklady?
Mi nie musisz. Staram się patrzeć trzeźwo.
...mimo bycia samcem.
Tak jak napisałem: biorę to określenie tak jak używane jest przez prostych ludzi, większość wyborców.
Czyli nie wiem, ale się wypowiem. Większość ludzi powtarza co słyszą, bo tej większości wcale nie interesuje coś więcej, poza plakietkami.
Nie, nie zdarzają się często w moim otoczeniu takie sytuacje za kółkiem. Naprawdę znam odpowiedzialnych kierowców. No, a ja nie jestem z osobą, które uważają, że wiedzą lepiej i będą innych pouczać.
Nie, kobiety też umieją podejmować poważne decyzje, nie tylko te codziennie. Niekoniecznie ulegają emocjom. Emocje można kontrolować niezależnie od płci. Wiesz, ludzie umieją też podejmować decyzje wspólnie bez szantażów, ja z moim facetem umiem. Najlepiej mieć ogólnie podobne poglądy, to większość powodów konfliktów odpada.
Praca u mało kogo wygląda jak gadanie i nie robienie niczego. Nawet jak z zewnątrz wygląda na to, że pracownicy rozmawiają i mają czas, to i tak często to pozory, oprócz tego mają wiele obowiązków. Kobiety pracują często tak samo ciężko, też muszą zarabiać, kasjerki to już w ogóle mają ciężko i sporo dźwigania.
hehheh napisał/a:Tak jak napisałem: biorę to określenie tak jak używane jest przez prostych ludzi, większość wyborców.
Czyli nie wiem, ale się wypowiem. Większość ludzi powtarza co słyszą, bo tej większości wcale nie interesuje coś więcej, poza plakietkami.
Omg. Przecież wiem, jak ludzie powszechnie się wypowiadają. Ale może Ty nie wiesz. Mówimy o plakietce. W definicji plakietki nie ma potrzeby wychodzić poza plakietkowość.
Nie, kobiety też umieją podejmować poważne decyzje, nie tylko te codziennie. Niekoniecznie ulegają emocjom. Emocje można kontrolować niezależnie od płci.
Nie ma co nad tym nawet dyskutować. Wiele kobiet prowadzi dom i podejmują ważne decyzję finansowe w tych domach. A uściślając emocjonalne wybory to bez emocji, człowiek nie jest w stanie wybrać czy najpierw nadziać ziemniaka z talerza czy kotleta.
truskaweczka19 napisał/a:Nie, kobiety też umieją podejmować poważne decyzje, nie tylko te codziennie. Niekoniecznie ulegają emocjom. Emocje można kontrolować niezależnie od płci.
Nie ma co nad tym nawet dyskutować. Wiele kobiet prowadzi dom i podejmują ważne decyzję finansowe w tych domach. A uściślając emocjonalne wybory to bez emocji, człowiek nie jest w stanie wybrać czy najpierw nadziać ziemniaka z talerza czy kotleta.
Dokładnie. Dlatego nie wiem dlaczego niektórzy uważają, że kobiety nie umieją podejmować takich decyzji.
Miłycham napisał/a:truskaweczka19 napisał/a:Nie, kobiety też umieją podejmować poważne decyzje, nie tylko te codziennie. Niekoniecznie ulegają emocjom. Emocje można kontrolować niezależnie od płci.
Nie ma co nad tym nawet dyskutować. Wiele kobiet prowadzi dom i podejmują ważne decyzję finansowe w tych domach. A uściślając emocjonalne wybory to bez emocji, człowiek nie jest w stanie wybrać czy najpierw nadziać ziemniaka z talerza czy kotleta.
Dokładnie. Dlatego nie wiem dlaczego niektórzy uważają, że kobiety nie umieją podejmować takich decyzji.
Pewnie z przypisywanych cech, które krążą jako opowieści na temat płci. Tak jak to, że mężczyźni myślą tylko o jednym. A z mojego doświadczenia to więcej kobiet się do mnie dobierało, niż na odwrót. Pewnie częściowo z modelu rodziny, w której dany człowiek się wychował.
Ela210 napisał/a:Znam trochę dziewczyny ze wschodu.
Faktycznie, są przyzwyczajone do tradycyjnego modelu raczej.
Ale facet musi być facetem i dodatkowo traktować ją jak księżniczkę..
Były tu już podobne tematy na forum.
Ciekawie by było gdyby dziewcznyna z Ukrainy napisała tu posta o swoich obserwacjach.Też jestem ciekawa, jaką by taka dziewczyna miała opinię o tym jacy są faceci, związki itd w Polsce
Jak ktoś umie Русский алфавит to bez problemu znajdzie damskie fora z Ukrainy, Rosji czy Białorusi . Ukrainki dziwią się, że Polki przejmują się zdaniem mężczyzn na swój temat tj. "nazbyt chcemy dobrze wypadać w ich oczach zamiast dbać o własne interesy, tak jak oni to robią". Uważają nas za zbyt uczuciowe i rozpuszczające mężczyzn bez powodu - zawsze jest coś za coś! Właśnie w porównaniu do Polek mają w poważaniu co sądzą o nich mężczyźni, i nie powiem są sprytne oraz inteligentne. Czasami dobrze jest się pewnych faktów o naszych Panach dowiedzieć ze wschodu. Wiedzą, że wielu mężczyzn chciałoby tradycyjnej kobiety i jak fajnie można sobie ułożyć dzięki temu życie.
Oczywiście nie generalizuję Ukrainek. Aby nasi Panowie się nie wystraszyli .
truskaweczka19 napisał/a:Miłycham napisał/a:Nie ma co nad tym nawet dyskutować. Wiele kobiet prowadzi dom i podejmują ważne decyzję finansowe w tych domach. A uściślając emocjonalne wybory to bez emocji, człowiek nie jest w stanie wybrać czy najpierw nadziać ziemniaka z talerza czy kotleta.
Dokładnie. Dlatego nie wiem dlaczego niektórzy uważają, że kobiety nie umieją podejmować takich decyzji.
Pewnie z przypisywanych cech, które krążą jako opowieści na temat płci. Tak jak to, że mężczyźni myślą tylko o jednym. A z mojego doświadczenia to więcej kobiet się do mnie dobierało, niż na odwrót. Pewnie częściowo z modelu rodziny, w której dany człowiek się wychował.
Dokładnie tak jest. Im człowiek mniej obyty z ludźmi, a bazujący tylko na internecie i książkach tym tak naprawdę mniej wie. Dokształcanie się dobra rzecz o ile posiadamy wartościowy lejek doświadczeń przez który przechodzą informacje. Takie ograniczanie się na własne życzenie. Również mogę przeczytać o Taiwanie, ale jeśli tam nie byłam to lepiej ostrożnie postępować z osądami. Nie mówiąc o zachowaniach ludzi - socjologia i psychologia są najmniej aktualnie rozwiniętymi naukami dotyczących człowieka. Wiele przed nami . Czasami zamiast ślepo wierzyć każdej literce, trochę porozglądać się dookoła. Problem z tym mogą mieć ludzie tylko aspołeczni.
Przez to mężczyźni nie mogą płakać, kobieta musi ulegać w związkach aby nie wchodzić na ego faceta (nie poczuł się "pantoflarzem"), są odgórnie przypisywane podziały ról (to jakaś choroba uwsteczniająca ludzkość, bo gdyby wszystko co było kiedyś było dobre to nadal siedzielibyśmy w jaskiniach i palili ludzi na stosie za herezje), uprzedzenia do osób które nie pracują w zawodach "przypisanych" dla własnych płci, pozwalanie na więcej dzieciom ze względu na płeć (u mężczyzn to agresja, u dziewczynek to niestabilność emocjonalna) i wiele wiele innych rzeczy.
Ile to czytałam na temat, że mężczyźni nie chcą "walczyć i konkurować w domu", "chcą mieć spokój bez konfliktów" zatem sami wychodzą z założenia, iż kobiety wręcz nie powinny podejmować ważnych decyzji tj. dochodzenia własnych racji. Jak taka młoda i naiwna to przeczyta (nie rzadko zdesperowana) to później właśnie mamy związki gdzie kobieta zostawia "głowie rodziny" podejmowanie decyzji i stąd poglądy takiego marioosh666 na temat kobiet. Męskie ego jest kruchsze od kobiecego.
Wracając do emocji to napiszcie mi jeśli kobiety podejmują decyzje pod wpływem emocji to pod jakim wpływem robią to mężczyźni jeśli chodzi o związki? Podoba się Panu X Pani Y to decyzje względem Jej bazują na czym? Wynikałoby, że mężczyźni są niezdolni do miłości i przywiązania. Ba do wychowania dzieci, bo na początku najważniejszy jest prawidłowy rozwój emocjonalny! Durny absurd. Bazujący na micie samca alfa, który już dawno został obalony.
Wracając do emocji to napiszcie mi jeśli kobiety podejmują decyzje pod wpływem emocji to pod jakim wpływem robią to mężczyźni jeśli chodzi o związki? Podoba się Panu X Pani Y to decyzje względem Jej bazują na czym? Wynikałoby, że mężczyźni są niezdolni do miłości i przywiązania. Ba do wychowania dzieci, bo na początku najważniejszy jest prawidłowy rozwój emocjonalny! Durny absurd. Bazujący na micie samca alfa, który już dawno został obalony.
to nie tak Mężczyzna jak najbardziej w miłości jest zdolny do emocji, poświęcenia i bólu w przypadku utraty i zdrady. Powiedziałbym, że jest bardziej wrażliwy niż kobieta w tej kwestii. Widać to czasem na przykładach Panów, którzy długo nie mogą poskładać się po porzuceniu, zdradzie. Paniom często dużo łatwiej zmienić gałąź. Przykre to, ale bywają bardziej cyniczne i wyrachowane w tej kwestii. Przeciętny facet, który jeszcze nie wyzwolił się z białorycerskiego myślenia miewa ciężko.
Chyba jej nie zrozumiałeś. Ja w sumie też sie zastanawiałem o co jej chodziło. Jednak pod koniec nazwała to "durnym absurdem". Więc chyba samej jej chodziło przecież o to, że mężczyźni są emocjonalni.
To też prawda. Facet jak kocha to czasem wręcz przeżywa to jeszcze gorzej, potrafi bardzo długo nie zamykać tego rozdziału. Czasem też niestety jak wchodzi w następny związek nadal mieć w głowie byłą, mimo upływu długiego czasu. Takich tematów jest sporo. Czasem to jest nawet za duża emocjonalność, a niektóre kobiety szybko to sobie poukładają, tzn potrzebują czasu, ale niekoniecznie latami i niekoniecznie mszczą się za poprzednie zranienia co robi sporo facetów co też widać na forum jak często są zranieni i zamiast podejść do tego z rozsądkiem po czasie, to wręcz uważają, że wszystkie kobiety są takie. To jest prędzej problem z emocjonalnością, zwłaszcza jak mija wiele czas i jakiś brak stabilności u tego faceta.
Leśny_owoc napisał/a:Wracając do emocji to napiszcie mi jeśli kobiety podejmują decyzje pod wpływem emocji to pod jakim wpływem robią to mężczyźni jeśli chodzi o związki? Podoba się Panu X Pani Y to decyzje względem Jej bazują na czym? Wynikałoby, że mężczyźni są niezdolni do miłości i przywiązania. Ba do wychowania dzieci, bo na początku najważniejszy jest prawidłowy rozwój emocjonalny! Durny absurd. Bazujący na micie samca alfa, który już dawno został obalony.
to nie tak
Mężczyzna jak najbardziej w miłości jest zdolny do emocji, poświęcenia i bólu w przypadku utraty i zdrady. Powiedziałbym, że jest bardziej wrażliwy niż kobieta w tej kwestii. Widać to czasem na przykładach Panów, którzy długo nie mogą poskładać się po porzuceniu, zdradzie. Paniom często dużo łatwiej zmienić gałąź. Przykre to, ale bywają bardziej cyniczne i wyrachowane w tej kwestii. Przeciętny facet, który jeszcze nie wyzwolił się z białorycerskiego myślenia miewa ciężko.
Czytamy całą wypowiedź. Niestety z natury jestem osobą sarkastyczną oraz bezpośrednio konfrontującą poglądy drugiej strony poprzez podsumowanie ich toku myślenia, a w internecie niektórym trudno to wyczuć. Co więcej wrażliwość jest pośrednio związana z emocjami człowieka - jedno bez drugiego nie ma prawa bytu. Zatem bacząc na to co napisałeś wychodzi, że to mężczyźni częściej podejmują decyzje zbyt emocjonalnie tak? To prawda, że są bardziej podatni na choroby psychiczne? Chyba tylko psychopata jest zdolny do oddzielenia emocji od działań... Można napisać, że nie rozumie się emocji pod wpływem którymi działa przeciwna płeć, ale nie że jedna jest bardziej emocjonalna. To jest indywidualna kwestia. Przez to mężczyźni z dużą wrażliwością mają problemy. Zatem argument "kobiety podejmują decyzję pod wpływem emocji" traktuję jako "nie mam argumentów na własną niewiedzę, zatem trzepnę tradycyjną ripostą z otchłani internetu". Podobnie jak kobieta pisze, że mężczyźni potrafią tylko rozwijać się w sferze intelektualnej, a w emocjonalnej zawsze będą "kalekami"/klockami.
Przeciętny facet, który jeszcze nie wyzwolił się z białorycerskiego myślenia miewa ciężko.
Jeśli rycerz zamiast do księżniczki woli smoka to czyta to wina? To tak jak z tych chorym przesądem "jak ktoś jest dobry to musi mieć twardą dupę" nie musi i mówię to po własnych doświadczeniach o ile nie daje się wykorzystywać. Dotyczy to obu stron. Takie szukanie przyczyn własnych problemów w zachowaniach innych (kiedy je akceptujemy!) powoli zaczyna "ocierać się" o poważne problemy z samym sobą. Trochę narcystyczne podejście do życia.
Nie lubię jak ktoś jest "ideałem" tylko płeć przeciwna jest winna jego aktualnemu stanowi. To nie tak, że partnerka/partner muszą dążyć do doskonałości, bo jesteśmy za słabi, aby jak dojrzały człowiek brać odpowiedzialność za własne życie, w tym decyzje. Związek tworzą dwie strony.
To też prawda. Facet jak kocha to czasem wręcz przeżywa to jeszcze gorzej, potrafi bardzo długo nie zamykać tego rozdziału. Czasem też niestety jak wchodzi w następny związek nadal mieć w głowie byłą, mimo upływu długiego czasu. Takich tematów jest sporo. Czasem to jest nawet za duża emocjonalność, a niektóre kobiety szybko to sobie poukładają, tzn potrzebują czasu, ale niekoniecznie latami i niekoniecznie mszczą się za poprzednie zranienia co robi sporo facetów co też widać na forum jak często są zranieni i zamiast podejść do tego z rozsądkiem po czasie, to wręcz uważają, że wszystkie kobiety są takie. To jest prędzej problem z emocjonalnością, zwłaszcza jak mija wiele czas i jakiś brak stabilności u tego faceta.
Oj Truskaweczko mam podobne wnioski. Według mnie spokojnie mężczyźni są bardziej emocjonalni od kobiet. Często koncentrują się głównie na rozwoju intelektualnym zaniedbując emocjonalne - przez co nie potrafią wczuć się w sytuację kobiety i wolą zakryć swoją postawę tekstem "nie panujesz nad emocjami/często podejmujesz decyzje pod wpływem emocji". Mężczyźni szybciej dążą do konfliktów oraz przy niższej biologicznej podatności na psychotropy/związki uzależniające popadają w uzależnienia. Dlaczego? Aby nie musieć uzewnętrzniać emocji, bo to jest złe i takie niemęskie. Przecież to te złe baby są emocjonalne. Posiadają wyższą podatność na choroby oraz zaburzenia psychiczne. Tak samo jest wyższy odsetek synków mamusi, niż córeczek tatusia - uzależnienia emocjonalne. Co więcej kwestia honoru/tradycji również nie ma podstaw logicznych, a raczej emocjonalne (przywiązanie) - czasami lepiej odpuścić. To właśnie zauważyłam. Oczywiście są bardzo dobre strony tej emocjonalności. Człowiek w każdej sytuacji działa pod wpływem emocji oraz analizuje aktualny stan rzeczy. Jednocześnie działa logika i emocje. Po prostu obie płacie do różnych kwestii podchodzą w odmienny sposób i stąd nieporozumienia.
Do czego dążę. Nasza kultura poprzez całkowite odcinanie mężczyzn od własnej emocjonalności zrobiła im krzywdę. Ale który tradycjonalista to przyzna ?
Strony Poprzednia 1 2
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Poradnik Dobrej Żony : )
Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności
© www.netkobiety.pl 2007-2024