mallwusia napisał/a:To chyba nie do mnie, bo ja sie w tej kwestii akurat z Toba zgadzam 
Ale do mnie.
W całej tej historii wszystko się jakoś "układało" do momentu kiedy facet zostawił swoją dziewczynę a Nieznajomą poprosił o czas, bo musi sobie poukładać, odpocząć. Do tej pory Autorka i jej opowiadania,wydawały mi się autentyczne. Nagle jak grom z jasnego nieba, zaczęła pisać nie w jej tonie. I nie chodzi o to że jest szczęśliwa, że się w końcu doczekała, tylko o taką sztuczną euforię.
Ponadto, najpierw opisuje faceta jako raczej niezdecydowanego, który nie chce zacieśniać z nią relacji, taki "dziamdziak" jak go nazwała Malwusia 
aż tu nagle boom! Facet zmienia się na kogoś z komedii romantycznej. Styl pisania autorki też trochę pachnie bujaniem w obłokach.
Czy takie rzeczy mają prawo się zdarzyć? Pewnie mają, chociaż nigdy nie miałam z czymś takim styczności. Raczej oglądałam filmy, gdzie myślenie życzeniowe bohaterki było ich fabułą.
Jeśli się mylę ( a nie twierdzę, że nie), to życzę Autorce takiej miłości, której nie trzeba wyszarpywać. Takiej która ją wzmocni, wesprze, sprawi że będzie spokojna , bez huśtawki emocjonalnej. Miłości, na którą zawsze będzie mogła liczyć i nigdy jej nie zdradzi.