Niejeden znajomy stworzył a czym sie skończyło napisałem. Nie no rozwody to na pewno mòj wymysl albo tylko z winy facetow.
67 2017-06-02 20:27:48 Ostatnio edytowany przez jjbp (2017-06-02 20:28:00)
Tak, bo większość powodów wniesienia sprawy o rozwód brzmi "partner utył 20 kg", istotnie
Zdrada lub rozpad pozycia sa czestym powodem. Czyli dziwne bo żona seksowna i zadbana i szczupla jak przed ślubem a facet zdradza. Moze nie moze tylko z jedną. Może jednak raczej tej z ktorą się żenil juz nie ma. Facet sie zeni bo ma nadzieje, że kobieta się nie zmieni. Kobieta wychodzi za mąż bo liczy, że facet się zmieni. W życiu wychodzi jednak na odwrót.
Niestety moja opinia na zmienianie się w małżeństwie jest inna, can't relate, więc nie wejdę w dyskusję
Jak facet wie ze nie wytrzyma tylko z jedna to niech ani siebie ani kobitki nie oszukuje i nie wstępuje w związek małżeński. Przecież to nie jest przymus. Można być wolnym i sypiać z kim sie chce. Sa mężczyźni którzy mogą i lubią z jedna kobieta przez wiele lat. Tacy chętnie wstępują w związki małżeńskie. Inni nie.
Znowu kwestia szczerości z partnerem i samym sobą od początku sie kłania...
Jak facet wie ze nie wytrzyma tylko z jedna to niech ani siebie ani kobitki nie oszukuje i nie wstępuje w związek małżeński. Przecież to nie jest przymus. Można być wolnym i sypiać z kim sie chce. Sa mężczyźni którzy mogą i lubią z jedna kobieta przez wiele lat. Tacy chętnie wstępują w związki małżeńskie. Inni nie.
Znowu kwestia szczerości z partnerem i samym sobą od początku sie kłania...
no prosze Cie... a gdzie indziej ci sie trafi praczka, sprzątaczka, kucharka, matka dla dzieci, opiekunka i emocjonalny materac w jednym? tylko w malzenstwie.
72 2017-06-02 22:25:28 Ostatnio edytowany przez Facet79 (2017-06-02 22:28:28)
Partnerka na seks celowo pominięta czy przypadkiem ? Obok tej sprzątaczki itd. Akurat padły role w które zamieniaja sie po ślubie dziewczyny. no ale facet potrafi sie rozwiezc choc ma gotowanie i sprzątanie. Dziwne.
Jaguar napisał/a:Jak facet wie ze nie wytrzyma tylko z jedna to niech ani siebie ani kobitki nie oszukuje i nie wstępuje w związek małżeński. Przecież to nie jest przymus. Można być wolnym i sypiać z kim sie chce. Sa mężczyźni którzy mogą i lubią z jedna kobieta przez wiele lat. Tacy chętnie wstępują w związki małżeńskie. Inni nie.
Znowu kwestia szczerości z partnerem i samym sobą od początku sie kłania...no prosze Cie... a gdzie indziej ci sie trafi praczka, sprzątaczka, kucharka, matka dla dzieci, opiekunka i emocjonalny materac w jednym? tylko w malzenstwie.
Kiedys to sie za to placilo... sluzbie. Jak tak postrzegasz malzenstwo to nie dziwne ze malzenstwa unikasz
_v_ napisał/a:Jaguar napisał/a:Jak facet wie ze nie wytrzyma tylko z jedna to niech ani siebie ani kobitki nie oszukuje i nie wstępuje w związek małżeński. Przecież to nie jest przymus. Można być wolnym i sypiać z kim sie chce. Sa mężczyźni którzy mogą i lubią z jedna kobieta przez wiele lat. Tacy chętnie wstępują w związki małżeńskie. Inni nie.
Znowu kwestia szczerości z partnerem i samym sobą od początku sie kłania...no prosze Cie... a gdzie indziej ci sie trafi praczka, sprzątaczka, kucharka, matka dla dzieci, opiekunka i emocjonalny materac w jednym? tylko w malzenstwie.
Kiedys to sie za to placilo... sluzbie. Jak tak postrzegasz malzenstwo to nie dziwne ze malzenstwa unikasz
Nie powiesz chyba że teraz większość rodzin stać na taką służbę z zamieszkaniem?
Większość zajęć spada zwyczajowo na kobietę, jak sa małe dzieci to naprawdę jest to bardzo ciężka praca i często niedoceniana przez same kobiety.
Te które są na urlopie macierzyńskim potrafia powiedzieć o sobie - nie pracuję..
_v_ napisał/a:Jaguar napisał/a:Jak facet wie ze nie wytrzyma tylko z jedna to niech ani siebie ani kobitki nie oszukuje i nie wstępuje w związek małżeński. Przecież to nie jest przymus. Można być wolnym i sypiać z kim sie chce. Sa mężczyźni którzy mogą i lubią z jedna kobieta przez wiele lat. Tacy chętnie wstępują w związki małżeńskie. Inni nie.
Znowu kwestia szczerości z partnerem i samym sobą od początku sie kłania...no prosze Cie... a gdzie indziej ci sie trafi praczka, sprzątaczka, kucharka, matka dla dzieci, opiekunka i emocjonalny materac w jednym? tylko w malzenstwie.
Kiedys to sie za to placilo... sluzbie. Jak tak postrzegasz malzenstwo to nie dziwne ze malzenstwa unikasz
to byla ironia ;>
chyba czytasz mnie juz tak dlugo,zeby sie tego domyslec
ale ziarnko prawdy w tym jest
kiedys sie placilo, a dzis wiele kobiet tyra za darmo na dwa etaty
i przypomniał mi sie moj ostatni zwiazek, gdzie partner przed zamieszkaniem ze mna dlugo mieszkal sam i potrafil obsluzyc pralke, kuchenke, odkurzacz. a jak zamieszkaliamy razem to nagle uslyszalam: co na obiad? to trzeba wyprać itp.
nagle mu obie rece odjelo czy jak?
nie, po prostu uznal, ze jak mieszkamy razem to czas wrocic do tradycyjnego modelu rodziny.
na szczescie psychola pod tym wzgledem ustawilam,bo zapowiedzialam, ze z syfiarzem mie bede mieszkac,wiec zmywal naczynia, wieszal pranie, odkurzal itp
na zakonczenie jeszcze tylko powiem,ze nie jedynie kobiety wychodza za maz z rozsadku. panom tez sie zdarza.
Mało to było egzekucji, gdzie zabierano przedmioty, które nawet nie należały do dłużnika, a jedynie znajdowały się np. na terenie jego domu?
Nie umiem odnieść się do nieokreślonego przykładu. Pewnie, że były. Były nawet zabrania traktora szwagrowi dłużnika. Tylko jak to się ma do tematu?
Nie powiesz chyba że teraz większość rodzin stać na taką służbę z zamieszkaniem?
Większość zajęć spada zwyczajowo na kobietę, jak sa małe dzieci to naprawdę jest to bardzo ciężka praca i często niedoceniana przez same kobiety.
Te które są na urlopie macierzyńskim potrafia powiedzieć o sobie - nie pracuję..
Źle mnie zrozumiałaś.
Dla mnie małżeństwo = partnerstwo, podziałem obowiązków we wspólnym domu, bycie razem jak jest dobrze i źle, wspieranie i motywowanie siebie wzajemnie by przejść przez życie razem tak by niczego nie żałować.
Gdybym chciał praczkę, sprzątaczkę, opiekunkę, maszynkę do seksu etc. to... mógłbym to kupić, ale ja chcę równorzędną partnerkę, która będzie na takich samych "falach" nadawała co ja, będzie razem ze mną dbała o "nas", nie będzie czuła się "gorsza" albo "wykorzystywana"... bo taki teraz obraz Ciebie stanął mi przed oczami - Twój mąż (ex mąż/przyszły mąż?) traktuje Cię jak służącą, która ma służyć. Ja tego nie chce, nie potrzebuję i nie szukam bo... umiem wstawić pralkę, zmywarkę i wiem do czego służą garnki i patelnie ... mopa jeszcze szukam
Więc, moim zdaniem facet jest gotowy do małżeństwa wtedy, gdy znajdzie odpowiednią partnerkę wg "swoich" wymagań - a każdy ma swoje i niekoniecznie pokrywające się z ogólnie przyjętymi normami
to byla ironia ;>
chyba czytasz mnie juz tak dlugo,zeby sie tego domyslec
No właśnie... nieuważnie mnie poczytujesz
ale ziarnko prawdy w tym jest
kiedys sie placilo, a dzis wiele kobiet tyra za darmo na dwa etaty
Wiele kobiet sobie na to pozwala by facet miał je za zmywarki, kucharki, kochanki, służące bo nie są siebie świadome (tak mi się wydaje) bo je "zostawi". Bo to facet jest ten "polujący" a kobieta jest tą "upolowaną", facet jest drapieżnikiem a kobieta ofiarą etc. Ten "pogląd" jest wpajany od najmłodszych lat dzieciakom, że chłopiec jak wda się w bójkę to ojciec dumny, że wygrał a jak dziewczyna poseksi się w toalecie to będzie "wygnana z wioski".
Chociaż ostatnio słysząc wiadomości to teraz jest jakoś tak odwrotnie...
na zakonczenie jeszcze tylko powiem,ze nie jedynie kobiety wychodza za maz z rozsadku. panom tez sie zdarza.
Oczywiście, że tak. Na bezrybiu i rak ryba
Polać temu Panu. Dobrze prawi.
Dziwi mnie ze niektóre kobiety nadal postrzegają małżeństwo jako właśnie taki układ. Ona sprząta, pierze, gotuje, prasuje, maluje, pracuje, poleruje a on pan i władca pilota tv. Jakbym tak to widziała to rzeczywiście, lepiej być wiecznym singlem. Lepiej prac dla siebie niż dla 4 osób.
Mnie takie coś nie interesowało. Chciałam mężczyzny który byłby otwarty na kwestie sprzątania i gotowania oraz WSPÓLNEGO zajmowania sie domem.
Maz w domu robi dokładnie tyle samo co ja. Nawet proste ciasta nauczył sie robić. Ja sie od niego nauczyłam innych rzeczy. I tak to działa, uczymy sie od siebie nawzajem.
Ale władza nad pilotem tv to bardzo odpowiedzialne i ciężkie zajęcie Bez piwa ani rusz.
Ja wiem! Zwłaszcza takie co maja dużo guzików! Obczaić wszystkie funkcje to nie lada wyzwanie
Piwo dla męża obowiązkowo, nie wolno dopuścić to zbyt dużego stężenia wody w organizmie
81 2017-06-05 12:34:16 Ostatnio edytowany przez Marvano (2017-06-05 12:37:04)
Nie chodzi o to, że faceci nie chcą ślubu czy nie chcą wiązać się. Chodzi raczej o to, by związać się z Tą kobietą... a to nie zawsze wychodzi.