Brawo!!! W koncu myslisz pozytywnie:) Czyli pierwsze dwa tygodnie "rzucania" depresji za Toba:)))) trzymam kciuki
No ja bym tego "pozytywnie" nie określił Mam raczej wrażenie jakbym w ogóle przestał myśleć. Na pewne tematy.
Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!
Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » Fantazje..
Strony Poprzednia 1 2
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Brawo!!! W koncu myslisz pozytywnie:) Czyli pierwsze dwa tygodnie "rzucania" depresji za Toba:)))) trzymam kciuki
No ja bym tego "pozytywnie" nie określił Mam raczej wrażenie jakbym w ogóle przestał myśleć. Na pewne tematy.
Mam fantazje ale mam problem z ich realizacją.
Obawiam się po prostu,że może być tak,że będę chciała zrealizować,nie spodoba mi się a mojemu mężowi-owszem.
I co wtedy,kurczę ?
Mam fantazje ale mam problem z ich realizacją.
Obawiam się po prostu,że może być tak,że będę chciała zrealizować,nie spodoba mi się a mojemu mężowi-owszem.
I co wtedy,kurczę ?
To musicie to wcześniej dobrze obgadać. A jest duże prawdopodobieństwo, że to jednak może Ci się nie spodobać?
gojka102 napisał/a:Mam fantazje ale mam problem z ich realizacją.
Obawiam się po prostu,że może być tak,że będę chciała zrealizować,nie spodoba mi się a mojemu mężowi-owszem.
I co wtedy,kurczę ?To musicie to wcześniej dobrze obgadać. A jest duże prawdopodobieństwo, że to jednak może Ci się nie spodobać?
Może tak być bo to nie tylko jedna fantazja
A poza tym jedna z fantazji nie może zostać obgadana.Bo na tym ona polega:)
wilczysko napisał/a:gojka102 napisał/a:Mam fantazje ale mam problem z ich realizacją.
Obawiam się po prostu,że może być tak,że będę chciała zrealizować,nie spodoba mi się a mojemu mężowi-owszem.
I co wtedy,kurczę ?To musicie to wcześniej dobrze obgadać. A jest duże prawdopodobieństwo, że to jednak może Ci się nie spodobać?
Może tak być bo to nie tylko jedna fantazja
A poza tym jedna z fantazji nie może zostać obgadana.Bo na tym ona polega:)
A czyli jedna ma być taka z zaskoczenia? Mąż wchodzi do domu, a Ty wyskakujesz i krzyczysz "Buu!". No to faktycznie musi być tajemnica. No ale przecież znasz go już na tyle, że pewnie Ci nie zrobi jakiejś przykrej niespodzianki.
Ponoć bez ryzyka nie ma zabawy :-)
Nie,nie krzyczę buuu.wychodzę z worem.
A co w worku-tu masz odpowiedź:)
No i ja-w białym fraku:)
Też brałam leki, ale przeciwlękowe. Nie w trakcie swojego pierwszego związku, ale i tak lęki nadal miewałam.
Powiem Ci szczerze, że naprawdę to wszystko zależy od osoby, od Ciebie też, ale w głównej mierze od drugiej połówki.
Mój pierwszy chłopak był po prostu beznadziejny. Gdy byłam z nim w łóżku to nie odczuwałam przyjemności.. nie robił tego z miłością. Często miewałam problem z orgazmami, nie mogłam dojść z nim, i jeszcze obarczał mnie winą za to (chore!) Zaczęłam naprawdę wierzyć, że nie jestem zdolna do osiągania orgazmów i że tak już będzie do końca życia, że to tylko tyle i na tym się skończy. Ale on mnie strasznie stresował i to tylko przez to i przez to, że go zwyczajnie nie kochałam.
Drugi, totalna odmiana, co prawda na początku rzeczywiście miałam problem, ale to była tylko kwestia dopasowania się. Pochodzę z "dobrego domu" gdzie o seksie mało się mówi, ale on mnie otworzył na tą sferę, na swoje ciało, na świadomość i seksualność tak bardzo że bardziej się nie dało. I okazało się, że jestem zdolna do przeżywania wszystkich orgazmów i o wielkiej sile. I wszystkie problemy zniknęły a ja naprawdę przestałam mieć bariery. I jak robił to z miłością i jak oboje tak to robiliśmy, to zmienia postać rzeczy.
I uwierz mi, ten chłopak też ma skłonność do autoagresji. I miał dokładnie ten sam problem, bo z początku obawiał się tej agresji. Myślał, że nie umie, że nie może sobie na nią pozwolić. Ale w końcu też mu się udało.
wilku, a ile Twoja żona ma lat? Może jest już w takim wieku że tego typu rzeczy (czyli seks) przestają interesować?
wilku, a ile Twoja żona ma lat? Może jest już w takim wieku że tego typu rzeczy (czyli seks) przestają interesować?
Ma 40. Ale to już trwa od jakiś minimum 3 lat.
Skoro ma 40 lat to faktycznie powodem może być jej wiek - nie jestem pewna ale ludzie tracą na ogół zainteresowanie takimi rzeczami tak ok. 33-35 roku życia, choć to też zależy od osoby.
Skoro ma 40 lat to faktycznie powodem może być jej wiek - nie jestem pewna ale ludzie tracą na ogół zainteresowanie takimi rzeczami tak ok. 33-35 roku życia, choć to też zależy od osoby.
Trudno mi powiedzieć. Z tego co czytałem w różnych publikacjach i z tego co mówiła np. terapeutka to jest to wiek szczytowy w którym kobieta jest najbardziej świadoma siebie i swoich potrzeb. Jest wtedy w szczytowej formie seksualnej.
Skoro ma 40 lat to faktycznie powodem może być jej wiek - nie jestem pewna ale ludzie tracą na ogół zainteresowanie takimi rzeczami tak ok. 33-35 roku życia, choć to też zależy od osoby.
To jest wypowiedź typu, nie znam się ale się wypowiem.
Lily moze się juz nie wypowiadaj tu ani na innym forum.
Skoro ma 40 lat to faktycznie powodem może być jej wiek - nie jestem pewna ale ludzie tracą na ogół zainteresowanie takimi rzeczami tak ok. 33-35 roku życia, choć to też zależy od osoby.
Nie rozumiem, jak kobieta może napisać takie rzeczy o innej kobiecie. Równie dobrze mogłabyś doradzić, że powinna już szykować sobie nagrobek i zawczasu zapisać się do domu spokojnej starości. Specjaliści już dawno stwierdzili, że kobieta dopiero po trzydziestce rozbudza się seksualnie, z wielu powodów m.in.:
- jest bardziej świadoma swojego ciała i swoich potrzeb
- często ma już odchowane dzieci, ma więc więcej czasu i okazji do seksu
- nie boi się ciąży tak jak np. dwudziestolatka
- wiele kobiet właśnie wówczas pięknieje i nabiera pewności siebie, co z kolei powoduje wzrost apetytu na seks
- w okolicach 40 lat mamy już zwykle ustabilizowane życie zawodowe i prywatne, więc teraz przyszedł czas na rozrywkę (m.in. seks)
- jesteśmy bardziej doświadczone w seksie i pozycja misjonarska już nas nudzi, w związku z czym chętniej eksperymentujemy i szukamy nowych podniet (czasami i partnerów )
I niestety, ale w przypadku Wilka żadne subtelności chyba nie pomogą. Tutaj Pan jaco007 też miał problem z oziębłością żony http://www.netkobiety.pl/viewtopic.php?id=28245 . Szukał porad na forum, głowił się nad "przypadłością" lubej, cierpiał z powodu braku jakiejkolwiek bliskości i co się okazało? Żona wcale nie była abstynentką seksualną, tylko akurat tę strefę zarezerwowała sobie dla kochanka. Dlatego ja nie wierzę w historie typu "nagle odechciało mi się seksu i nie wiem dlaczego", bo zazwyczaj powód jest, czasami mniej lub bardziej ukryty. Ale jeśli ktoś nie ma zamiaru nic z tym zrobić, nie chce dojść przyczyny i zmusza drugą połowę do życia w celibacie, to dla mnie taka osoba byłaby skreślona i zwyczajnie nie nadaje się do życia we dwoje. Problemy trzeba rozwiązywać, a nie pielęgnować aż urosną do niebotycznych rozmiarów.
A to ciekawe mój chłopak ma prawie 32 lata, czyli mam jeszcze rok seksu, a potem magicznie mu przejdzie?
kurcze, muszę to wykorzystać. Biorę rok urlopu!
lilly25 napisał/a:Skoro ma 40 lat to faktycznie powodem może być jej wiek - nie jestem pewna ale ludzie tracą na ogół zainteresowanie takimi rzeczami tak ok. 33-35 roku życia, choć to też zależy od osoby.
Nie rozumiem, jak kobieta może napisać takie rzeczy o innej kobiecie. Równie dobrze mogłabyś doradzić, że powinna już szykować sobie nagrobek i zawczasu zapisać się do domu spokojnej starości.
Nie twierdzę że 40-letnia kobieta jest osobą starą, a jedynie to że w tym wieku, a właściwie to nieco wcześniej (czyli tak ok. 33-35 roku życia) przestają ją powoli interesować 'takie rzeczy'. To tak jak np. ze zbieraniem zabawkowych samochodów lub lalek, oraz bawieniem się nimi - gdy ludzie mają tak z 17-19 lat to na ogół przestają kupować takie rzeczy (albo przynajmniej przestają się nimi bawić, a jedynie je kolekcjonują). Nie dlatego że są już starzy, a dlatego że hmm wchodzą w inny etap życia. Oczywiście istnieją osoby które nadal bawią się zabawkowymi samochodami/lalkami nawet w wieku 60- lat i nie ma w tym absolutnie nic złego, ale chodzi o ogólną tendencję.
Pewne rzeczy zwyczajnie przestają człowieka ( w sensie - ogół) interesować w pewnym wieku, i nie jest to dowodem jego starości.
Nie miałam na myśli nic złego.
Swoją drogą pewna grupa mężczyzn utrzymuje że już 26-29 letnie dziewczyny są stare
wilczysko
Ile jesteś już z żoną? (chodzi mi o liczbę lat liczoną od momentu poznania się)
mobydick napisał/a:lilly25 napisał/a:Skoro ma 40 lat to faktycznie powodem może być jej wiek - nie jestem pewna ale ludzie tracą na ogół zainteresowanie takimi rzeczami tak ok. 33-35 roku życia, choć to też zależy od osoby.
Nie rozumiem, jak kobieta może napisać takie rzeczy o innej kobiecie. Równie dobrze mogłabyś doradzić, że powinna już szykować sobie nagrobek i zawczasu zapisać się do domu spokojnej starości.
Nie twierdzę że 40-letnia kobieta jest osobą starą, a jedynie to że w tym wieku, a właściwie to nieco wcześniej (czyli tak ok. 33-35 roku życia) przestają ją powoli interesować 'takie rzeczy'. To tak jak np. ze zbieraniem zabawkowych samochodów lub lalek, oraz bawieniem się nimi - gdy ludzie mają tak z 17-19 lat to na ogół przestają kupować takie rzeczy (albo przynajmniej przestają się nimi bawić, a jedynie je kolekcjonują). Nie dlatego że są już starzy, a dlatego że hmm wchodzą w inny etap życia. Oczywiście istnieją osoby które nadal bawią się zabawkowymi samochodami/lalkami nawet w wieku 60- lat i nie ma w tym absolutnie nic złego, ale chodzi o ogólną tendencję.
Pewne rzeczy zwyczajnie przestają człowieka ( w sensie - ogół) interesować w pewnym wieku, i nie jest to dowodem jego starości.
Nie miałam na myśli nic złego.
Swoją drogą pewna grupa mężczyzn utrzymuje że już 26-29 letnie dziewczyny są stare
wilczysko
Ile jesteś już z żoną? (chodzi mi o liczbę lat liczoną od momentu poznania się)
lilly, uwazam ze jestes inteligentna dziewczyna
ale w niektorych sprawach musisz sie jeszcze podszkolic i to bardzo
nie bez powodu mowi sie "ryczaca czterdziestka"
to wtedy kobieta tak naprawdę ma satysfakcjonujace zycie seksualne i zaczyna szalec.
Swoją drogą pewna grupa mężczyzn utrzymuje że już 26-29 letnie dziewczyny są stare
Ci mężczyźni mają pewnie po 15 lat.
Swoją drogą pewna grupa mężczyzn utrzymuje że już 26-29 letnie dziewczyny są stare
O fuck, przeterminowałam się
Skoro ma 40 lat to faktycznie powodem może być jej wiek - nie jestem pewna ale ludzie tracą na ogół zainteresowanie takimi rzeczami tak ok. 33-35 roku życia, choć to też zależy od osoby.
.....a po piecdziesiatce klada sie dobrowolnie do trumny i poddaja kremacji...... ubawilas mnie
Strony Poprzednia 1 2
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » Fantazje..
Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności
© www.netkobiety.pl 2007-2024