Wiem że wyda się Wam to może śmieszne!
Ale jestem z żoną po ślubie 2,5roku i stosunek płciowy odbyliśmy tylko raz.
Żona tłumaczy to tym że boi się zajść w ciąże, nie chce brać pigułek bo leczy się na tarczycę, prezerwatywa w jej mniemaniu nie daje zabezpieczenie przed zajściem w ciążę.
*Dodam że mamy 2letniego synka, którego uwielbiam i nie zrezygnuję z niego.
A razem mieszkamy ze sobą od 5lat, planowaliśmy dziecko po ślubie (oboje mamy już po 30dziestce!)
Przed ślubem sex naprawdę był w naszym związku szalony, nie było z tym nigdy problemu, o strojach i innych takich nie wspominam byłem szczęśliwym człowiekiem. Od razu dodam że ślub mieliśmy zaplanowany na maj, a że żonka zaszła w ciąże to wszystko musieliśmy przełożyć na grudzień
Próbowałem już wszystkich metod, od kwiatków bycia do usra**nia miłym grzecznym potulnym, spełniając jej każdą zachciankę .. Czasami słyszałem że za dużo piję (tygodniowa 2-3piwa, nie upijam się nie lubię wódki i mocnego alkoholu). Przez 6-7 miesięcy zrobiłem sobie abstynencję, nawet na imprezkach które były u nas bądź gdzieś indziej kupiowałem sobie lecha free ...Więc to też nie to
Zawsze na każdą rocznicę/urodziny/imieniny, żona ma prezent kwiatki itd. itp. oczywiście bez wzajemności..
**żona od września wraca do pracy i mam nadzieję że to trochę zmieni jej psychikę!
Obecnie żona preferuję tylko sex oralny, oczywiście też lubię tą formę, ale chciałbym od czasu do czasu zrobić to z żoną normalnie.
Do niedawna sex oralny działał w dwie strony, ale od kilku miesięcy nie daje mi się zbliżyć nawet ustami do siebie..
Co byście zrobiły na moim miejscu??
Rozmowa nie istnieje i nie chce ona o tym zupełnie ze mną rozmawiać..
Coraz bardziej zastanawiam się nad ...Wiecie... Nigdy nie zdradziłem żony, ale nie wiem ile jeszcze wytrzymam..
Co byście zrobiły na moim miejscu?? Piszę do Was jako kobietek!