To co poradzisz autorce? Wypieprz go z domu bo cham i prostak ? Jak ona chce z nim zostać i dac mu szansę. Jeżeli pierwsza opcja nie wchodzi w grę to jaki masz pomysł żeby to ich życie po daniu szansy wyglądało normalnie ? Codzienna litania ze jest.....i w tym miejscu można sobie wstawić dowolne epitety. To po co dawać tą szansę jak tak miałoby dalsze życie wyglądać.
Zastanawiam się, czy facet, który przez 3 lata prowadził takie życie, nabrał nawyków, tak łatwo z nich zrezygnuje, zwłaszcza, że przecież nadal pracuje w oddaleniu od rodziny.
Co go powstrzyma, szczególnie przed wizytami u tej jednej ulubionej córy Koryntu? On jest po za kontrolą, przywykł do takich uciech.
Trudno będzie odbudować zaufanie, o ile to w ogóle możliwe, nawet jak zamieszkają razem, każdy jego wyjazd będzie budził niepokój.
Trudno jakoś uwierzyć w jego szczerą skruchę, dlatego, że przyjeżdżając do domu na weekendy, rodzinę miał gdzieś, wygląda na to, że odwalał pańszczyznę.
skąd więc nagły przypływ uczuć?
Chyba gorzej jakby miał kochankę i Cię oszukiwał i był z nią. Z prostytutką to takie mechaniczne, zaspokoił instynkt
69 2017-03-13 19:28:18 Ostatnio edytowany przez Naprędce (2017-03-13 19:33:44)
Guminek, jeśli ma to Ci pomóc, to prawdopodobnie odwiedzał jedną, bo była "sprawdzona"- rynek prostytutek jest taki jak każdy inny- zdarzają się oszustki, amatorki itp. Szukał, szukał -aż znalazł to co mu odpowiadało i sie tego trzymał, jak klienci w sklepie sprawdzonej marki wina czy ciastek.
Tak czy inaczej to, że chodził na dziwki nie sprawia, że jesteś gorsza.
...stwierdził że po oczach widzi, że przez niego te.oczy straciły ten radosny blask.
Za to ode mnie przesyłam mu wirtulaną kulę w łeb. Widział to od dawna, skoro piszesz że wcześniej było tak sobie- on "skazał" Ciebie na nijakie życie i uczucie, i nie zamierzał nic z tym zrobić. Zmienił się pod wpływem Twojego odkrycia. A Ty kochasz go jeszcze bardziej... bo TERAZ się stara. Dla Ciebie się stara? Jesteś pewna? Ja bardzo w to wątpię.
.edit
To, że sam zaproponował terapię- w obliczu specyfiki jego pracy i ogólnie Waszej obecnej sytuacji, o niczym nie świadczy- mógł to zaproponować, bo wiedział że fizycznie zgranie tego jest niemożliwe.
Jak dla mnie facet sie niezle urządził. W tygodniu ma prostytuty, inna na każdy dzień tygodnia a w weekendy ma modelowa rodzine. Dziecko, wybaczająca żonę, sielankę... w tygodniu tarza sie w objęciach (dosłownie!) rozpusty a w weekend to przeciętny obywatel kadzacy żonie słodkie i romantyczne słówka o gasnącym blasku w oczach...serio? Facet rżnący regularnie panie lekkich obyczajów nagle objawia taka wrażliwa naturę a NIE WIEDZIAŁ ze żonę takie zachowanie zaboli? Zazdraszczam zdolności...ja bym zamaszystym kopniakiem za drzwi pogoniła takie coś...
3 lata regularnych usług prostytutek! Jeśli przyjmiemy (optymistyczna) średnia ze odwiedzał te panie dwa razy w tygodniu to nadal jest to 104 stosunków z obcymi osobami na rok! 312 łącznie!! 312 razy kiedy małżonek g...o sobie głowę zawracał czekająca w domu żona! Juz nie wspominając o pieniądzach które na to wydał...cóż można poradzić na problemy które autorka sama na siebie sprowadza? Bo te wszystkie wątpliwości, niska samoocena, depresja, myśli samobójcze to niestety ale ma je na własne życzenie.
71 2017-03-13 23:32:45 Ostatnio edytowany przez exshop (2017-03-13 23:33:20)
Jak dla mnie facet sie niezle urządził. W tygodniu ma prostytuty, inna na każdy dzień tygodnia a w weekendy ma modelowa rodzine. Dziecko, wybaczająca żonę, sielankę... w tygodniu tarza sie w objęciach (dosłownie!) rozpusty a w weekend to przeciętny obywatel kadzacy żonie słodkie i romantyczne słówka o gasnącym blasku w oczach...serio? Facet rżnący regularnie panie lekkich obyczajów nagle objawia taka wrażliwa naturę a NIE WIEDZIAŁ ze żonę takie zachowanie zaboli? Zazdraszczam zdolności...ja bym zamaszystym kopniakiem za drzwi pogoniła takie coś...
3 lata regularnych usług prostytutek! Jeśli przyjmiemy (optymistyczna) średnia ze odwiedzał te panie dwa razy w tygodniu to nadal jest to 104 stosunków z obcymi osobami na rok! 312 łącznie!! 312 razy kiedy małżonek g...o sobie głowę zawracał czekająca w domu żona! Juz nie wspominając o pieniądzach które na to wydał...cóż można poradzić na problemy które autorka sama na siebie sprowadza? Bo te wszystkie wątpliwości, niska samoocena, depresja, myśli samobójcze to niestety ale ma je na własne życzenie.
Jessu aż mi się rzygać zachciało od tych wyliczeń....
A żona zadowolona ze ukochany mąż się zaczął starac heh
Gdyby nie odnaleziony biling zabawa by trwała w najlepsze ... średnia 100 na rok ... a ona wierzy w jego skruche dobre
72 2017-03-14 00:24:22 Ostatnio edytowany przez Facet79 (2017-03-14 00:29:34)
Zdecydowanie potępiłbym zachowanie tego faceta. Nie toleruję zdrady. Właśnie dlatego uważam też, że związek to poważna sprawa. Facet który ma ochotę spędzać czas z wieloma kobietami nie powinien się żenić, wiązać z żadną.
Prostytutki są moim zdaniem tylko dla singli.
Ale nie mogę sie powstrzymać by i tu nie powtórzyć pewnego pytania : w wątkach o prostutucji kobiety cżęsto piszą, że dziwią się jak facet może zadowalać się tam pustym seksem. Że przecież tylko seks z miłości jest świetny, ze stałą partnerką itd. No to jak to jest, że mający taki seks i żonę facet jednak skaka na prostytutki ? Może jednak ten seks z Miłości nie jest wcale taki najlepszy ?
Swoą drogą to Miłość, emocje, są właśnie niebezpieczne bo tak się z kimś zżywamy, że jak zrobi nam coś złego to myślimy wręcz o zabiciu siebie. Tak to przeżywamy. Powinno się dbać by zawsze, nawet w najgłębszym związku zachować pewną niezależność, zbudować głeboko pewne wewnętrzne ja którego nikt i nic nie zniszczy. Dla innych jest tylko pewna zewnętrzna warstwa. Nie lubię dlatego określeń "oddałem komuś swoje serce" "skoczę za toba w ogień" itd. Bo to własnie oddaje komuś prawo do wewnętrznego ja.
Co to za bzdury?,facet łajdaczy się a Ty go kochasz?,poczekaj kilka lat a zobaczysz co z tego wyniknie,co ta nitka 997 pisze?,ty widzisz co piszesz?,przecież to zwykły zwierzak,skorzysta z każdej okazji,a takich,wierz mi,nie brakuje,skoro facet spróbował tego to nie licz na to,że przestanie.............
Co to za bzdury?,facet łajdaczy się a Ty go kochasz?,poczekaj kilka lat a zobaczysz co z tego wyniknie,co ta nitka 997 pisze?,ty widzisz co piszesz?,przecież to zwykły zwierzak,skorzysta z każdej okazji,a takich,wierz mi,nie brakuje,skoro facet spróbował tego to nie licz na to,że przestanie.............
Dowiedziałam się 21 grudnia, na same święta. Kiedyś.z innego powodu korzystałam z pomocy psychologa może trafiłam na kijowego, nie wiem ale jakoś nie mam zaufania do tych ludzi.
Jeśli chodzi o rodzinę nikt nie chce ze mną rozmawiać na ten temat. A przyjaciółki? Przyjaciółki nawet nie starają się zrozumieć tej sytuacji.
Przyjaciółki pewnie same wlazłyby do łózka, Twojemu mężowi, wybacz, że to piszę.... Podziwiam Cię, że podjęłaś taka decyzję i z nim pozostałaś. Jeśli już na to się zdecydowałaś, musisz to zaakceptować i oswoić się z tym co się stało. Pamiętaj, że Ty jesteś najważniejsza, myśl o o sobie i swoim szczęściu, nikt za Ciebie lepiej tego nie zrobi. Z czasem sama dojdziesz do właściwej decyzji.
wybacz autorko ale nie chce mi się czytać nie rozumiem kobiet szukać problemów w sobie
facet jest facet miał chcice to zdradził nie będę bronił rodzaju męskiego
sam nie wiem czy gdybym miał dziewczynę to byłbym jej nie zdradził
jesteśmy ludzmi a nie świetymi ulegamy takim a nie innym impulsom
jeśli chce żyć bez ciebie jego strata i sam podzielam zdanie że zdradę wybacza sie tylko raz
jak już zrobiło się to wielokrotnie to już celowe działanie
on potrzebuje stymulacji porno gwiazdki gotowej na wszystko
a nie prawdziwej kobiety proszę pogódź się z tym
i nie pisz farmazonów co do miłości może się wypalić
znałem kiedyś dziewczynę (kontakt tylko e-mailowy) mówilismy sobie o wszystkim
kochałem ją i pisaliśmy 3 lata nigdy nie miałem odwagi by ją spotkać bo sądziłem że jestem niczym
po prostu nie miałem jaj ona już ma męża a ja zyje samotnie
proszę zakończ to by nie cierpieć im bardziej go kochasz tym on to bardziej wykorzystuje
znajdź kogoś kto na ciebie zasługuje
i nie żałuj niczego czas który przeminął jej nic nie wart finito koniec było mineło
po co masz się dołować nie warto naprawdę nie warto...
Prostytutki są moim zdaniem tylko dla singli.
W pełni sie zgodzę. Jest sie singlem, można sobie dowolnie spełniać zachcianki i fantazje seksualne.
Ale nie mogę sie powstrzymać by i tu nie powtórzyć pewnego pytania : w wątkach o prostutucji kobiety cżęsto piszą, że dziwią się jak facet może zadowalać się tam pustym seksem. Że przecież tylko seks z miłości jest świetny, ze stałą partnerką itd. No to jak to jest, że mający taki seks i żonę facet jednak skaka na prostytutki ? Może jednak ten seks z Miłości nie jest wcale taki najlepszy ?.
Nie koniecznie musi być najlepszy ale ma inny wymiar. Przynajmniej dla większości kobiet. Mnie nie dziwi ze single którzy absolutnie nie maja innych okazji szukają prostytutek. Czasem to jest coś co ludzi kręci. Seks z totalnie obca osoba...ale jeśli sie świadomie podejmuje decyzje o byciu w związku tudzież o wstąpieniu w małżeństwo to konsekwencja tej decyzji jest monogamia. W większości przypadków. Facet który świadomie łamie przysięgę jak dla mnie nie zasługuje na moja dalsza uwagę. A juz napewno nie w sytuacji kiedy mamy do czynienia z wieloletnimi przygodami z prostytutkami. To juz sa albo wybujałe potrzeby albo wręcz uzależnienie....
Zdecydowanie potępiłbym zachowanie tego faceta. Nie toleruję zdrady. Właśnie dlatego uważam też, że związek to poważna sprawa. Facet który ma ochotę spędzać czas z wieloma kobietami nie powinien się żenić, wiązać z żadną.
Prostytutki są moim zdaniem tylko dla singli.
Ale nie mogę sie powstrzymać by i tu nie powtórzyć pewnego pytania : w wątkach o prostutucji kobiety cżęsto piszą, że dziwią się jak facet może zadowalać się tam pustym seksem. Że przecież tylko seks z miłości jest świetny, ze stałą partnerką itd. No to jak to jest, że mający taki seks i żonę facet jednak skaka na prostytutki ? Może jednak ten seks z Miłości nie jest wcale taki najlepszy ?
Swoą drogą to Miłość, emocje, są właśnie niebezpieczne bo tak się z kimś zżywamy, że jak zrobi nam coś złego to myślimy wręcz o zabiciu siebie. Tak to przeżywamy. Powinno się dbać by zawsze, nawet w najgłębszym związku zachować pewną niezależność, zbudować głeboko pewne wewnętrzne ja którego nikt i nic nie zniszczy. Dla innych jest tylko pewna zewnętrzna warstwa. Nie lubię dlatego określeń "oddałem komuś swoje serce" "skoczę za toba w ogień" itd. Bo to własnie oddaje komuś prawo do wewnętrznego ja.
O kurczę nie mogę, pierwszy raz o ile mnie pamięć nie myli, zgadzam się z Tobą.
Tylko jedno skomentuję.
Broń Boże nie bronię Męża Autorki, ale możliwe, że On to robił tylko dlatego, że pracuje z dala od domu.
Możliwe, że gdyby miał prace na miejscu to seks z Żoną wystarczałby Mu.
Do jednej wracał bo była dobra w łóżku i tyle nie ma tu większej filozofii. Jak on się teraz zachowuje ? Jak wyszedł fakt że sypia z prostytutkami? Sam powiedział?
A ty kim jesteś jego mężem iż wiesz tak dużo i dajesz takie szkodliwe dla niej porady ?
80 2017-03-15 05:14:49 Ostatnio edytowany przez authority (2017-03-15 05:24:21)
Tak tyle że my do seksu podchodzimy raczej emocjonalnie a dużo ilość facetów potrafi traktować go mechaniczne i potrafi kochać się z żoną i " rżnąć"prostytutke. Twój miał deficyt łóżkowy bo widzicie się na weekendach. To ze korzystał z usług prostytutki nie oznacza że Cię nie kochał i chciał się rozstać. On to ładnie w głowie rozgraniczyl. Tylko Ty masz teraz w glowie meksyk bo właśnie zmierzasz się z faktem że twój facet nie jest idealny i chociaż kocha to potrafi dotykać i bzykać inne kobiety które go podniecają. My chcemy się czuć wyjatkowe pod każdym względem. Chociaż prawda jest taka że im się naprawde poza nami podobają inne. Tylko że raczej się z tym nie uzewnetrznuzewnetrzn Teraz jak się z tym pogodzisz o ile się uda musisz pożegnać wyobrażenie o nim i przyjąć bo takim jakim jest.
Za przeproszeniem mówisz bzdety. Jak jest niezaspokojony wystarczy ręka. Prostytutka to namiastka bliskości namiętności a nie mechaniczny seks. Ludzi którzy tak mówią najzwyczajniej kłamią albo w ogóle nie znają wartości miłości.
Musze przeprosić za podwójny post.
I żeby była jasność. On źle postąpił i taka sytuacja nigdy nie powinna się zdarzyć. Jednak jeżeli chcesz z nim zostać to zrob to tak żeby nie zwariować. Postaw się w jego sytuacji. Żoną płacze, wypytuje, fochuje i rozpamietuje. On czuje frustrację. Wydaje mi się że szybko uleci poczucie winy a w jego miejsce wejdzie złość że on się przecież stara a Ty dalej swoje. Tak więc on poczuje frustrację. Ok to nie jest jakieś wielkie przeżycie. Ty robiąc to co powyżej napisałam zniszczysz się. Naprawdę. Nawet jak się rozejdziecie on będzie tylko sfrustrowany a Ty będziesz wrakiem człowieka. Jesteś młodą mądrą kobietą. To raczej on powinien się bać że w pewnym momencie stwierdzisz że nie umiesz po czymś takim z nim być. Narazie jesteś w szoku. Jak w tej piosence " Od miłość do nienawiści jeden krok"
Według mnie autorka nie powinna mu wybaczyć wiedząc iż on w tej samej sytuacji by jej nie wybaczył. Chodzenie do prostytutek to nie tylko zdrada ale i wpieranie nie ukrywajmy tego przestępczości oraz patologi.
Ludzie się nie zmieniają aż tak..., a Twój maż najwyraźniej ma predyspozycje do "wkładania ptaszka tam gdzie nie powinien. To celowe i zamierzone działania, które trwały jak piszesz trzy lata a nie jednorazowy wyskok, choć i to nie zwalnia człowieka od myślenia. Nie wyobrażam sobie życ z człowiekiem, który za nic ma uczucia, moralność, szacunek do rodziny, samo poczucie, że dotykał inne i robił te wszystkie rzeczy z inną, przypawałoby mnie o obrzydzenie do tego człowieka. "Człowiek, który zdradza jest gorszy od złodzieja bo okrada z duszy, wiary i nadziei..." rana psychiczna to najgorsza z ran, nigdy się nie zagoi, zabliźni ale zawsze pozostaje. Powinnaś od niego odejść i układać życie na nowo a nie myśleć o najgorszym i sie katować, nie ma ludzi nie zastąpionych, żyjesz wiec możesz kochać ale kogoś kto zasługuje na to uczucie....
Ja chyba nie miałabym w sobie tyle siły, żeby wybaczyć tego rodzaju zdradę.
Przede wszystkim nie mogłabym zaakceptować patologii i zwyrodnienia umysłowego, które stoi za korzystaniem z tego typu usług. Pal sześć, że dotykał cudzego ciała. On je kupił!
Nawet bym się nie zastanawiała i w jednej chwili wykopała gościa z życia. Dzieciom będzie lepiej gdy będą miały ograniczone kontakty z dziwkarzem o dwóch twarzach.
A poziom emocjonalny kobiet, które zasłaniają gościa tekstami "to tylko rozładowanie napięcia" leży na podłodze.
Przede wszystkim nie mogłabym zaakceptować patologii i zwyrodnienia umysłowego, które stoi za korzystaniem z tego typu usług. Pal sześć, że dotykał cudzego ciała. On je kupił!
Nawet bym się nie zastanawiała i w jednej chwili wykopała gościa z życia. Dzieciom będzie lepiej gdy będą miały ograniczone kontakty z dziwkarzem o dwóch twarzach.
A poziom emocjonalny kobiet, które zasłaniają gościa tekstami "to tylko rozładowanie napięcia" leży na podłodze.
I to jest chyba idealne podsumowanie. Facet z premedytacją korzystał kilka lat z usług prostytutek. To nie był jakiś tam romans, który się zdarzył, którego żałuje itp itd. To było wyrachowane działanie. Ja nie wierzę, że można wybaczyć najbliższej osobie takie k....stwo.
Broń Boże nie bronię Męża Autorki, ale możliwe, że On to robił tylko dlatego, że pracuje z dala od domu.
Możliwe, że gdyby miał prace na miejscu to seks z Żoną wystarczałby Mu.
No chyba jednak nie.
Jak.mogl być dwie godziny wcześniej u niej i przyjechać do.mnie (tak. Jeździł w soboty przed powrotem do domu, i w poniedziałki jak wracał.od nas- wiem.z.bilingow)
Jeszcze mu- za przeproszeniem- fiut dymił jak sie witał z żoną
Autorko, jeśli tutaj zaglądasz, to jak potoczyło się dalej Twoje życie?
Pozostałaś przy mężu?
Pozdrawiam serdecznie.