Rozterka - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1 2 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1 do 65 z 71 ]

Temat: Rozterka

Witam,

Mam mały mętlik w głowie, ale może zacznę od początku. Mam 28 lat. Jestem skrytą i raczej mało mówną osobą. Brak poważnych związku w życiu.   Pracuje na Uczelni. Niedawno byłem na "grupowym" szkoleniu, prowadzila je Pani z wyglądu max 35 lat ( a naprawdę  jest troszeczkę starsza ale mi to nie przeszkadza) która cały czas spoglądala na mnie. W sumie nic dziwnego, ale znajomi z biura zauważyli że prowadząca patrzyła na mnie prawie cały czas. Po dwóch dniach zadzwonił telefon , że prowadząca szkolenie zaprasza nasz dział na szkolenie w mniejszej grupie tzn 4 osoby. Kolezanka powiedziała mi ze niby kobieta strasznie wypytywala się o mnie , czy będę na szkoleniu. Na 2 szkoleniu sytuacja się powtórzyła odwzajemniony uśmiech, przekazanie swoich materiałów. I tutaj moje pytanie czy dobrze odczuwam , że jest ona mną zainteresowana? Mam zamiar zaprosić ją na kawę bo nie powiem strasznie mnie pociaga i chciałbym ją bliżej poznać, a moze lepiej do restauracji?  Tylko czy mam iść do niej i prosto z mostu powiedzieć , że  chce ją zaprosić na kawę.? Chyba Spale się ze wstydu jeśli odmowi. sad

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez vilkolakis (2017-03-10 15:25:37)

Odp: Rozterka
murdock02 napisał/a:

Witam,

Mam mały mętlik w głowie, ale może zacznę od początku. Mam 28 lat. Jestem skrytą i raczej mało mówną osobą. Brak poważnych związku w życiu.   Pracuje na Uczelni. Niedawno byłem na "grupowym" szkoleniu, prowadzila je Pani z wyglądu max 35 lat ( a naprawdę  jest troszeczkę starsza ale mi to nie przeszkadza) która cały czas spoglądala na mnie. W sumie nic dziwnego, ale znajomi z biura zauważyli że prowadząca patrzyła na mnie prawie cały czas. Po dwóch dniach zadzwonił telefon , że prowadząca szkolenie zaprasza nasz dział na szkolenie w mniejszej grupie tzn 4 osoby. Kolezanka powiedziała mi ze niby kobieta strasznie wypytywala się o mnie , czy będę na szkoleniu. Na 2 szkoleniu sytuacja się powtórzyła odwzajemniony uśmiech, przekazanie swoich materiałów. I tutaj moje pytanie czy dobrze odczuwam , że jest ona mną zainteresowana? Mam zamiar zaprosić ją na kawę bo nie powiem strasznie mnie pociaga i chciałbym ją bliżej poznać, a moze lepiej do restauracji?  Tylko czy mam iść do niej i prosto z mostu powiedzieć , że  chce ją zaprosić na kawę.? Chyba Spale się ze wstydu jeśli odmowi. sad

Myślę, że nie odmówi smile Wygląda na to, że jest Tobą zainteresowana. Idź za ciosem. W związku z pracą i szkoleniem nie powinno Wam braknąć tematu do rozmów, zwłaszcza na początku. Zaproś ją na kawę, ale do takiego miejsca, żeby można też zamówić np. wino smile Gdyby zjadał Cię stres to odrobina wina może Cię rozluźnić.

Trzymam kciuki.

3

Odp: Rozterka

Droga elegancka restauracja to zły pomysł, za bardzo usztywnia atmosferę. Dobra będzie niezbyt droga restauracja że swobodną atmosferą, gdzie będzie i kawa i wino, jak przedmówca wyżej napisał. Będzie się gadało na dużo większym luzie i kieszeni nie wydrenujesz wink

Zapraszaj, zapraszaj. Powodzenia.

4

Odp: Rozterka

A ja bym sobie darował restauracje, kawy, wina i normalnie zabrał dziewczynę do pubu na piwo.
Sam jestem już starym piernikiem, ale nawet w moim wieku nikt się nie umawia na jakieś tam kawy czy wino,
a tym bardziej na kolacje w restauracji. Może później na 2 czy 3 randce, ale na pierwsze spotkanie "zapoznawcze"
raczej bym nie ryzykował i wydziwiał, bo możesz tak jak koledzy wspominali tego rodzaju miejsca
automatycznie narzucają konwencję spotkania, a jak od razu na początku zrobi się sztywno i drętwo,
to później może być ci ciężko się z tego wyplątać i zostaniesz odebrany jako nudziarz czy jaki inny zbok.
Najlepiej zaproponuj samo spotkanie bez określania z góry gdzie i na czym miałoby ono polegać.
Pójdziecie sobie na jakiś spacer, trochę pogadacie i sam wyczujesz klimat, który będzie bardziej pasował.
Może ona zaproponuje jakieś miejsce gdzie lubi chodzić, nie wiadomo. Nic nie cykaj, jeśli laska jest w miarę ogarnięta
i dodatkowo na ciebie leci, to nie musisz się za bardzo spinać i przejmować takimi drobiazgami, gdzie ją zabrać.

5

Odp: Rozterka

A ja bym zaproponowała mimo wszystko tą przysłowiową 'kawę' wink uważam, że to brzmi lepiej i z natury lepiej się kojarzy niż piwo. Tym bardziej skoro poznaje się kogoś na szkoleniu czy w pracy. Ale dodatkowo poobserwowałabym ją jeszcze na tym najbliższym szkoleniu, czy dalej będzie zerkała, czy nadal będzie wyglądała na zainteresowaną. Jeśli tak, podeszłabym w trakcie np. przerwy, lub po zakończeniu całego szkolenia i luźno zapytała o spotkanie, albo o numer telefonu. Jeśli odmówi - trudno. Raz kozie śmierć wink Nie można tego brać mocno do siebie. Czasami odczuwamy, że ludzie dają nam pewne sygnały, znaki. Może to być nawet nieświadome. Ale jak nie spróbujesz to możesz żałować całe życie. A jak spróbujesz, nikt Ci głowy nie utnie. Może jeśli już pomyśleć, że podrywacz z Ciebie - przecież nie musi wiedzieć, że tak naprawdę jesteś skryty i spokojny. Spróbuj, trzymam kciuki! smile

6

Odp: Rozterka

Kawa jest dużo lepszym pomysłem niż piwo. Spotykałem wiele dziewczyn, które praktycznie wogóle nie piją alkoholu albo robią to sporadycznie i takie zaproszenie u nich nie spotkałoby się z pozytywnym odzewem.

7

Odp: Rozterka

Dlatego ja zawsze mówię, że "na kawę albo na łyka dobrego wina" smile I wybieram miejsce, gdzie jest i to i to. No i piwo też tam jest. I niech sobie dziewucha wybiera, co jej pasuje smile

8

Odp: Rozterka

Raz się żyje. Pójdę w poniedziałek pod jakimś głupim pretekstem i zapytam ją czy chciałaby się spotkać ze mną. Dam cynk jak mi poszło smile

9

Odp: Rozterka

Idz na piwo z nia! Co ci po dziewczynie ktora nie lubi piwa wink

10

Odp: Rozterka
Harvey napisał/a:

Idz na piwo z nia! Co ci po dziewczynie ktora nie lubi piwa wink

A co jest złego w dziewczynach, które nie lubią piwa?



Autorze, zaproś Ją na kawę.
Powodzenia. smile

11

Odp: Rozterka
Krejzolka82 napisał/a:

A co jest złego w dziewczynach, które nie lubią piwa?

To, ze nie lubia piwa tongue wink

12

Odp: Rozterka
Harvey napisał/a:
Krejzolka82 napisał/a:

A co jest złego w dziewczynach, które nie lubią piwa?

To, ze nie lubia piwa tongue wink

Aha. big_smile

Ale zdajesz sobie sprawę, że niepijące dziewczyny też są grzechu warte, pomimo, że nie lubią piwa? big_smile

13

Odp: Rozterka
Krejzolka82 napisał/a:
Harvey napisał/a:
Krejzolka82 napisał/a:

A co jest złego w dziewczynach, które nie lubią piwa?

To, ze nie lubia piwa tongue wink

Aha. big_smile

Ale zdajesz sobie sprawę, że niepijące dziewczyny też są grzechu warte, pomimo, że nie lubią piwa? big_smile

No, ale zeby piwa nie lubic? Co one ci zrobilo? wink

14

Odp: Rozterka

Po obserwacji jestem na 100% pewny że raczej piwo odpada co najwyżej winko

15 Ostatnio edytowany przez Krejzolka82 (2017-03-10 22:49:45)

Odp: Rozterka
Harvey napisał/a:
Krejzolka82 napisał/a:
Harvey napisał/a:

To, ze nie lubia piwa tongue wink

Aha. big_smile

Ale zdajesz sobie sprawę, że niepijące dziewczyny też są grzechu warte, pomimo, że nie lubią piwa? big_smile

No, ale zeby piwa nie lubic? Co one ci zrobilo? wink

Ale ja pisałam ogólnie, bo przecież nie tylko ja nie lubię piwa. tongue


Co mi piwo zrobiło?
No to, zabierz popcorn i rozsiądź się wygodnie w fotelu, zaczynam. big_smile

Piwo śmierdzi.
Piwo jest gorzkie, wiem, wiem, jakieś smakowe są, ale tez ble.
Piwo jest po prostu niedobre.

Koniec. big_smile

16

Odp: Rozterka
murdock02 napisał/a:

Po obserwacji jestem na 100% pewny że raczej piwo odpada co najwyżej winko

To jak juz bedziesz w lokalu to moze drink?

Winko to jak dla mnie przy kominku, we dwoje... wink

Z zyciem chlopie, z zyciem! Bo ci ten zaprzeg ucieknie tongue

17 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2017-03-10 22:34:05)

Odp: Rozterka
Krejzolka82 napisał/a:

Piwo śmierdzi.
Piwo jest gorzkie, wiem, wiem, jakieś smakowe są, ale tez ble.
Piwo jest po prostu niedobre.

Koniec. big_smile

Przesadzasz. Wino bardziej śmierdzi, po winie boli głowa i wino jest po prostu niedobre big_smile

A co do tematu, uważam jednak, że kawa zdecydowanie lepsza na pierwsze spotkanie. Co innego, jak jest np. grupka znajomych na studiach i nagle dwoje z nich zaczyna chodzić na piwo osobno wink

18

Odp: Rozterka
Krejzolka82 napisał/a:
Harvey napisał/a:
Krejzolka82 napisał/a:

Aha. big_smile

Ale zdajesz sobie sprawę, że niepijące dziewczyny też są grzechu warte, pomimo, że nie lubią piwa? big_smile

No, ale zeby piwa nie lubic? Co one ci zrobilo? wink

Ale ja pisałam ogólnie, bo przecież nie tylko ja nie lubię piwa. tongue


Co mi piwo zrobiło?
No to, zabierz popcorn i rozsiądź się wygodnie w fotelu, zaczynam. big_smile

Piwo śmierdzi.
Piwo jest gorzkie, wiem, wiem, jakieś smakowe są, ale tez ble.
Piwo jest po prostu niedobre.

Koniec. big_smile

Ja tu sie na film nastawilem z tym popcornem a tu niespelna reklamy minely i juz napisy wink

Ja smierdze, wiec wat piwny mym chanell,
Smakowe piwo to nie piwo,
Niedobry bywam zazwyczaj, wiec swoj do swego ciegnie.

wink

Koniec to dopiero poczatek tongue

Ps. Moderacjo, z tableta pisze, wybacz post pod postem.

19

Odp: Rozterka
santapietruszka napisał/a:
Krejzolka82 napisał/a:

Piwo śmierdzi.
Piwo jest gorzkie, wiem, wiem, jakieś smakowe są, ale tez ble.
Piwo jest po prostu niedobre.

Koniec. big_smile

Przesadzasz. Wino bardziej śmierdzi, po winie boli głowa i wino jest po prostu niedobre big_smile

Ale, ja wina też nie lubię i żadnego innego alkoholu. tongue

20 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2017-03-10 22:46:51)

Odp: Rozterka
Krejzolka82 napisał/a:
Harvey napisał/a:
Krejzolka82 napisał/a:

Aha. big_smile

Ale zdajesz sobie sprawę, że niepijące dziewczyny też są grzechu warte, pomimo, że nie lubią piwa? big_smile

No, ale zeby piwa nie lubic? Co one ci zrobilo? wink

Ale ja pisałam ogólnie, bo przecież nie tylko ja nie lubię piwa. tongue


Co mi piwo zrobiło?
No to, zabierz popcorn i rozsiądź się wygodnie w fotelu, zaczynam. big_smile

Piwo śmierdzi.
Piwo jest gorzkie, wiem, wiem, jakieś smakowe są, ale tez ble.
Piwo jest po prostu niedobre.

Koniec. big_smile

Morderczyni piwa yikes wink A jak ktoś nie lubi typowej goryczki piwa (piwo piwu nierówne) zawsze może pić strong , jest prawie słodkie smile

PS. Ale tylko lane lub butelkowane, długo ważone, bez siarczanów. No, to by było tyle w skrócie.

Odpowiadając w temacie. Zdecydowanie zaproszenie na przysłowiową "kawę" przynajmniej w tytule a jaki napój i gdzie z tego wyjdzie, to wszystko jest do dogadania.

21

Odp: Rozterka
SonyXperia napisał/a:

A jak ktoś nie lubi typowej goryczki piwa (piwo piwu nierówne) zawsze może pić strong , jest prawie słodkie smile

O boshe, nie wiem, jak to można pić big_smile big_smile big_smile

Z kawy zawsze może rozwinąć się nawet całkiem przyjemny wieczór w kinie czy w pubie. Dlatego warto zacząć od zwykłej kawy - na wypadek, gdyby któraś ze stron potrzebowała się pilnie ewakuować wink Nigdy nie wiadomo big_smile

22 Ostatnio edytowany przez Krejzolka82 (2017-03-10 22:52:59)

Odp: Rozterka
Harvey napisał/a:
Krejzolka82 napisał/a:
Harvey napisał/a:

No, ale zeby piwa nie lubic? Co one ci zrobilo? wink

Ale ja pisałam ogólnie, bo przecież nie tylko ja nie lubię piwa. tongue


Co mi piwo zrobiło?
No to, zabierz popcorn i rozsiądź się wygodnie w fotelu, zaczynam. big_smile

Piwo śmierdzi.
Piwo jest gorzkie, wiem, wiem, jakieś smakowe są, ale tez ble.
Piwo jest po prostu niedobre.

Koniec. big_smile

Ja tu sie na film nastawilem z tym popcornem a tu niespelna reklamy minely i juz napisy wink

Ja smierdze, wiec wat piwny mym chanell,
Smakowe piwo to nie piwo,
Niedobry bywam zazwyczaj, wiec swoj do swego ciegnie.

wink

Koniec to dopiero poczatek tongue

Ps. Moderacjo, z tableta pisze, wybacz post pod postem.

Oj, wybacz tongue

Nie porównuj perfum Chanel do piwska, przecież to świętokradztwo. tongue
Piwo to piwo. tongue
A skąd wiesz, żeś niedobry, ktoś Cię próbował jeść? tongue

I fakt, koniec to zawsze początek czegoś nowego. smile

Edycja:właśnie mnie olśniło, że nie znam żadnej innej kobiety, która by nie lubiła piwa, więc sorki, ale jednak pisałam o sobie. tongue

23

Odp: Rozterka
santapietruszka napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

A jak ktoś nie lubi typowej goryczki piwa (piwo piwu nierówne) zawsze może pić strong , jest prawie słodkie smile

O boshe, nie wiem, jak to można pić big_smile big_smile big_smile

No ja też nie wiem jak, ale tak jest big_smile O smakowych nawet nie wspomnę

24

Odp: Rozterka

Nie ufam ludziom ktorzy nie pija. Tak samo nie ufam wszelkim masciom ortodoksom czy to politycznym, religijnym lub zywieniowym. Nie i koniec.

Autorze, wiosna idzie, wez ja na spacer po parku, zajdzcie na gofry, uswincie sie bita smietana a moze i zabawnie bedzie... no wez uzyj mozgownicy i nie czekaj az ona rozlozy nogi przed toba z naszym pchaniem cie po plecach tongue

25

Odp: Rozterka
SonyXperia napisał/a:

Morderczyni piwa yikes wink A jak ktoś nie lubi typowej goryczki piwa (piwo piwu nierówne) zawsze może pić strong , jest prawie słodkie smile

Ale, że ja jestem morderczynią piwa?
Dobre. big_smile
I jeszcze jestem morderczynią każdego alkoholu i fajek. tongue

26

Odp: Rozterka
Krejzolka82 napisał/a:

A skąd wiesz, żeś niedobry, ktoś Cię próbował jeść? tongue

Lizlem sie po lokciu... szalu nie bylo wink

27

Odp: Rozterka
Krejzolka82 napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

Morderczyni piwa yikes wink A jak ktoś nie lubi typowej goryczki piwa (piwo piwu nierówne) zawsze może pić strong , jest prawie słodkie smile

Ale, że ja jestem morderczynią piwa?
Dobre. big_smile
I jeszcze jestem morderczynią każdego alkoholu i fajek. tongue

Kurcze, Pani Krejzolko big_smile mogłybyście sobie ręce podać z moją rodzicielką, która nigdy w życiu piwa w ustach nie miała ale za to wie, że piwo jest be, fe, ble i fuj  big_smile Śmierdzi, gorzkie, niedobre - no dokładnie w tej kolejności. A spróbuj spróbować poczęstować to a kysz zmoro nieczysta big_smile
Na zdrowie wink

28

Odp: Rozterka
SonyXperia napisał/a:
Krejzolka82 napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

Morderczyni piwa yikes wink A jak ktoś nie lubi typowej goryczki piwa (piwo piwu nierówne) zawsze może pić strong , jest prawie słodkie smile

Ale, że ja jestem morderczynią piwa?
Dobre. big_smile
I jeszcze jestem morderczynią każdego alkoholu i fajek. tongue

Kurcze, Pani Krejzolko big_smile mogłybyście sobie ręce podać z moją rodzicielką, która nigdy w życiu piwa w ustach nie miała ale za to wie, że piwo jest be, fe, ble i fuj  big_smile Śmierdzi, gorzkie, niedobre - no dokładnie w tej kolejności. A spróbuj spróbować poczęstować to a kysz zmoro nieczysta big_smile
Na zdrowie wink

No to już lubię Twoją Rodzicielkę, aczkolwiek, ja kosztowałam i jest to okropne. tongue

29 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2017-03-10 23:10:02)

Odp: Rozterka
Krejzolka82 napisał/a:
SonyXperia napisał/a:
Krejzolka82 napisał/a:

Ale, że ja jestem morderczynią piwa?
Dobre. big_smile
I jeszcze jestem morderczynią każdego alkoholu i fajek. tongue

Kurcze, Pani Krejzolko big_smile mogłybyście sobie ręce podać z moją rodzicielką, która nigdy w życiu piwa w ustach nie miała ale za to wie, że piwo jest be, fe, ble i fuj  big_smile Śmierdzi, gorzkie, niedobre - no dokładnie w tej kolejności. A spróbuj spróbować poczęstować to a kysz zmoro nieczysta big_smile
Na zdrowie wink

No to już lubię Twoją Rodzicielkę, aczkolwiek, ja kosztowałam i jest to okropne. tongue

big_smile No to w takim razie, co kto lubi tongue Aczkolwiek zgadzam się co do fajek. Śmierdzą, są gorzkie i niedobre big_smile

30

Odp: Rozterka
SonyXperia napisał/a:

Kurcze, Pani Krejzolko big_smile mogłybyście sobie ręce podać z moją rodzicielką, która nigdy w życiu piwa w ustach nie miała ale za to wie, że piwo jest be, fe, ble i fuj  big_smile Śmierdzi, gorzkie, niedobre - no dokładnie w tej kolejności. A spróbuj spróbować poczęstować to a kysz zmoro nieczysta big_smile
Na zdrowie wink

Moja mama w czasach mojego liceum po przyjściu z pracy, kiedy akurat była u mnie koleżanka: Wyście tu chyba jakieś wino piły, bo tu papierosami śmierdzi... wink

31

Odp: Rozterka
santapietruszka napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

Kurcze, Pani Krejzolko big_smile mogłybyście sobie ręce podać z moją rodzicielką, która nigdy w życiu piwa w ustach nie miała ale za to wie, że piwo jest be, fe, ble i fuj  big_smile Śmierdzi, gorzkie, niedobre - no dokładnie w tej kolejności. A spróbuj spróbować poczęstować to a kysz zmoro nieczysta big_smile
Na zdrowie wink

Moja mama w czasach mojego liceum po przyjściu z pracy, kiedy akurat była u mnie koleżanka: Wyście tu chyba jakieś wino piły, bo tu papierosami śmierdzi... wink

Dobre. big_smile big_smile big_smile

32

Odp: Rozterka
santapietruszka napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

Kurcze, Pani Krejzolko big_smile mogłybyście sobie ręce podać z moją rodzicielką, która nigdy w życiu piwa w ustach nie miała ale za to wie, że piwo jest be, fe, ble i fuj  big_smile Śmierdzi, gorzkie, niedobre - no dokładnie w tej kolejności. A spróbuj spróbować poczęstować to a kysz zmoro nieczysta big_smile
Na zdrowie wink

Moja mama w czasach mojego liceum po przyjściu z pracy, kiedy akurat była u mnie koleżanka: Wyście tu chyba jakieś wino piły, bo tu papierosami śmierdzi... wink


Ha ha ha big_smile Mama dobrze dedukowała tongue No bo jak tu sobie nie zapalić przy lampce wina? tongue wink

33

Odp: Rozterka

Fajki smierdza... ale zeby tak fuj od razu? wink

34

Odp: Rozterka
Harvey napisał/a:
Krejzolka82 napisał/a:

A skąd wiesz, żeś niedobry, ktoś Cię próbował jeść? tongue

Lizlem sie po lokciu... szalu nie bylo wink

big_smile big_smile big_smile
To Ci się udało. big_smile big_smile big_smile


Ale znasz kogoś osobiście kto jest totalnym abstynentem i przez niego nie ufasz, czy po prostu sobie nie ufasz ot tak?

35 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2017-03-10 23:25:20)

Odp: Rozterka
SonyXperia napisał/a:

Ha ha ha big_smile Mama dobrze dedukowała tongue No bo jak tu sobie nie zapalić przy lampce wina? tongue wink

Akurat wtedy ani nie paliłyśmy, ani nie piłyśmy tongue Że nie byłyśmy w szkole, nie wyczaiła do dzisiaj tongue
Mama może z własnego doświadczenia dedukowała, jakoś wolę o to nie pytać wink

Harvey - no, fajki śmierdzą. Ale zawsze można zakurzyć w ustronnym miejscu big_smile

36

Odp: Rozterka
santapietruszka napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

Ha ha ha big_smile Mama dobrze dedukowała tongue No bo jak tu sobie nie zapalić przy lampce wina? tongue wink

Akurat wtedy ani nie paliłyśmy, ani nie piłyśmy tongue Że nie byłyśmy w szkole, nie wyczaiła do dzisiaj tongue
Mama może z własnego doświadczenia dedukowała, jakoś wolę o to nie pytać wink

Mnie zastanawiało zawsze jedno - jak to się dzieje, że moi starsi nie zastanawiają sie dlaczego w ogóle mam jakieś nieobecności skoro wychodziłam codziennie do szkoły, tylko to dlaczego one są nieusprawiedliwione ? big_smile big_smile big_smile

37

Odp: Rozterka
SonyXperia napisał/a:
santapietruszka napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

Ha ha ha big_smile Mama dobrze dedukowała tongue No bo jak tu sobie nie zapalić przy lampce wina? tongue wink

Akurat wtedy ani nie paliłyśmy, ani nie piłyśmy tongue Że nie byłyśmy w szkole, nie wyczaiła do dzisiaj tongue
Mama może z własnego doświadczenia dedukowała, jakoś wolę o to nie pytać wink

Mnie zastanawiało zawsze jedno - jak to się dzieje, że moi starsi nie zastanawiają sie dlaczego w ogóle mam jakieś nieobecności skoro wychodziłam codziennie do szkoły, tylko to dlaczego one są nieusprawiedliwione ? big_smile big_smile big_smile

O, to to właśnie big_smile
Mojej mamy nawet 407 godzin nieobecności nie zdziwiło, mimo że praktycznie codziennie odwoziła mnie pod szkołę, bo miała po drodze big_smile Ale te 401 nieusprawiedliwionych wypomina mi do dzisiaj big_smile

38

Odp: Rozterka

Bo dziewczyn sie nie bije....


Ja wpierdol dostalem za wagary tongue

39 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2017-03-10 23:45:50)

Odp: Rozterka
Harvey napisał/a:

Bo dziewczyn sie nie bije....


Ja wpierdol dostalem za wagary tongue

Moja mama do dziś myśli, że moja wina polega na tym, że jej nie przypomniałam, że ma napisać usprawiedliwienie i nie informowałam o zebraniach rodziców, na których by mi to usprawiedliwiła... to by było na tyle...

40

Odp: Rozterka
santapietruszka napisał/a:
Harvey napisał/a:

Bo dziewczyn sie nie bije....


Ja wpierdol dostalem za wagary tongue

Moja mama do dziś myśli, że moja wina polega na tym, że jej nie przypomniałam, że ma napisać usprawiedliwienie i nie informowałam o zebraniach rodziców, na których by mi to usprawiedliwiła... to by było na tyle...

Ah te Mamy wink

41

Odp: Rozterka
Harvey napisał/a:
santapietruszka napisał/a:
Harvey napisał/a:

Bo dziewczyn sie nie bije....


Ja wpierdol dostalem za wagary tongue

Moja mama do dziś myśli, że moja wina polega na tym, że jej nie przypomniałam, że ma napisać usprawiedliwienie i nie informowałam o zebraniach rodziców, na których by mi to usprawiedliwiła... to by było na tyle...

Ah te Mamy wink

Mój były mąż generalnie zrobił sobie lepiej dobrze. Usprawiedliwienie na czas, kiedy był u mnie zamiast w szkole, napisał sobie sam. Z tym, że pomylił daty i napisał sobie na rekolekcje, o których nie miał pojęcia, no bo - nie bywał w szkole tongue
Przyszłego wtedy teścia wezwano właśnie z tego powodu big_smile

42

Odp: Rozterka

Byłem, rozmawiałem na temat szkolenia i juz miałem zmienić temat i zaproponować kawę i niespodziewanie telefon zadzwonił i musielismy skonczyc rozmowę. W sumie nie wiem czy jeszcze raz podejść dzisiaj i wyskoczyć z kawą od razu .czy poczekać do jutra?

43

Odp: Rozterka

A może złapać ja po pracy i porozmawiać na spokojnie bo w sumie w pracy to trochę słabo z prywatnoscia

44

Odp: Rozterka

Musicie mi doradzić. Bo chyba ostro mnie wkręcili znajomi z biura( ze interesuje się moja osoba).  Zaproponowałem spotkanie kawa, winko i itp. Była w szoku niby się zgodziła, tylko na kawe po pracy. Ale powiedziała ze raczej nie spodziewaj się nic oprócz przyjaźn( czyli jak dobtze rozumiem to grzecznie odmowila)i, ale po dluzszej pogawędce mówi ze spotkanie może być sympatyczne. A co do numeru to mam zadzwonić na stacjonarny w poniedziałek i dogadać szczegoly( czyli numeru nie chciała mi podać). Czacha to mi już dymi od tego jak mysle. Bo ja już się pogubilem. Chyba zadzwonię w poniedziałek i zapytam się ze jeśli zgodziła się jedynie , bo bylo jej głupio odmowic to szkoda naszego czasu ( powiem nie tak doslownie).

45 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2017-03-17 18:09:15)

Odp: Rozterka

Przyjaźń, czy nawet zwykła znajomość, nie wykluczają się wzajmenie ze znajomością (podaniem) prywatnego numeru tel. komórkowego. Zastrzeżenie o 'tylko przyjaźni' odbieram jako pretensjonalne. Wcale nie zdziwiłabym się gdyby stacjonarny nie odpowiadał. sad Jak dla mnie zbyt dużo zastrzegania się i trochę uników.

46

Odp: Rozterka

To co mam zrobić ? Najwyżej zadzwonię i odkręcić wszystko. Znajomym z biura tez ładnie podziękuje. Bo w sumie to lubię żarty, ale nie takiego poziomu. Bo to trochę boli. I człowiek wychodzi na idiotę.

47 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2017-03-17 19:10:11)

Odp: Rozterka

Nie. Aż tak to nie. Ja bym na Twoim miejscu zadzwoniła i w ogóle zobaczyła, czy dojdzie do tego spotkania czy nie. Jeżeli już się spotkacie, to na spotkaniu zachowałabym się miło, normalnie i naturalnie, i żeby sobie Pani nie wyobrażała Bóg wie co również z  wyraźnym dystansem. Rozmowa neutralna, może o sprawach zawodowych. Nie traktuj całej sytuacji jak wielkiego halo rangi oświadczyn. To trochę zabawne ze strony dorosłej kobiety takie zastrzeganie się "że tylko przyjaźń". A kto powiedział, że po spotkaniu z nią miałbyś ochotę na coś więcej?
A w trakcie rozmowy, możesz rzucić, tak mimochodem, wplecione gdzieś w wypowiedź, że 'nigdy nie spodziewasz się niczego z góry i na wyrost'. Tak pokieruj rozmową żeby można było to zaznaczyć w jakimś innym kontekście.

48

Odp: Rozterka

Zakładając jeśli nawet się z nią spotkam,  ja szukam związku , a ona mówi tylko przyjaźń na dzień dobry ( jesli mam rozmawiać o neutralnych tematach). No to w sumie szkoda mojego i jej czasu na te zabawy. Bo o pogodzie mogę porozmawiać  i itp tematach z osobami których spotykam w pracy, czyli wieloma. Znajomy podpowiedział mi ze to tez może być test przeprowadzany przez nią( różnica wieku 10+). Kobiety są strasznie skomplikowane, bo facet mowi tak albo nie, a kobieta ..... i bądź tu mądry i pisz wiersze.

49 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2017-03-18 13:58:32)

Odp: Rozterka
murdock02 napisał/a:

Zakładając jeśli nawet się z nią spotkam,  ja szukam związku , a ona mówi tylko przyjaźń na dzień dobry ( jesli mam rozmawiać o neutralnych tematach). No to w sumie szkoda mojego i jej czasu na te zabawy. Bo o pogodzie mogę porozmawiać  i itp tematach z osobami których spotykam w pracy, czyli wieloma. Znajomy podpowiedział mi ze to tez może być test przeprowadzany przez nią( różnica wieku 10+). Kobiety są strasznie skomplikowane, bo facet mowi tak albo nie, a kobieta ..... i bądź tu mądry i pisz wiersze.


Może ona wyczuwa w Tobie tą presję na związek i nie odpowiada jej spotykanie się pod ciśnieniem na coś, w atmosferze parcia do z góry określonego celu?

50

Odp: Rozterka

No to chyba koniec. Dzwoniłem dzisiaj, odebrała  powiedziała ,że ma spotkanie i nie może rozmawiać , ale na pewno oddzwoni. Narazie cisza, poczekam z dzień albo dwa i dam sobie spokój.

51

Odp: Rozterka
murdock02 napisał/a:

No to chyba koniec. Dzwoniłem dzisiaj, odebrała  powiedziała ,że ma spotkanie i nie może rozmawiać , ale na pewno oddzwoni. Narazie cisza, poczekam z dzień albo dwa i dam sobie spokój.

Masz straszne parcie na zwiazek. Czy naprawde kazdej kobiecie ktora ci sie podoba od razu chcesz wreczac pierscionek i ciagnac ja do oltarza?

Babka jest od ciebie starsza. Prowadzi zajecia, wiec moze widziala jakas ankiete personalna, czy cos w tym stylu i ma bolesna swiadomosc o ile. Ja na jej miejscu zalozylbym, ze gowniarz chce ja bzyknac na pierwszym spotkaniu i dlatego zawczasu zastopowalbym takie mysli postawa obronna. Jesli myslales ze to nastolatka, ktora az trze uda do ciebie, to od poczatku przyjales zle zalozenie.

Jesli sie w ogole odezwie, to bedzie ogromny sukces, bo to bedzie znaczylo ze wszystko na spokojnie rozwazyla i jest gotowa zaryzykowac. A kobieta dojrzala, na poziomie i swiadoma swoich atutow bedzie wiedziala na co sie decyduje idac z toba na kawe. Tyle ze juz ci powiedziala, ze nie bedzie to od razu, bo najpierw chce zebys jej zaimponowal dojrzaloscia.

52 Ostatnio edytowany przez rh72 (2017-03-20 20:05:41)

Odp: Rozterka
murdock02 napisał/a:

No to chyba koniec. Dzwoniłem dzisiaj, odebrała  powiedziała ,że ma spotkanie i nie może rozmawiać , ale na pewno oddzwoni. Narazie cisza, poczekam z dzień albo dwa i dam sobie spokój.

Powiedziała, że 'na pewno'? No to... czekaj i nie dzwoń... Jak nie nastolatka to oddzwoni. Presję na związek kobieta wyczuje, jak facet... piwo smile.
Panowie, ja nie lubię piwa sad Tak, wino, porto... Ale ja chcę lubić piwo! sad To takie 'męskie'! Facet, który piwa nie lubi... To dopiero fuj!
Czasu Ci brakuje na ciekawą, ewentualną znajomość..? Jej zastrzeżenie - tylko zastrzeżeniem, granica pewnie do przejścia. Będziesz ciekawym człowiekiem to... Wygląda na to, że 'z wyglądu' Ciebie nie odstrzeliła. Idź! Dlaczego ludzie boją się 'adrenaliny'? sad

53

Odp: Rozterka

Murdock, musisz założyć,że mogła się wystraszyć i z góry założyła,że pewnie chodzi ci o jedno...gdyby do mnie startował młodszy facet , młodszy 10+, to też bym się głęboko zastanawiała...nie zachowałabym się na pewno tak jak ona, raczej bym zadzwoniła, umówiła się i poczekała o co młodszemu chodzi. No i konkretnie bym mu odpowiedziała. Poza tym, dlaczego od razu wyskoczyła z tą przyjażnią? Musiałeś dać jej odczuć, ze z twojej strony, to raczej coś poważniejszego niż tylko nawiązanie znajomości...

54

Odp: Rozterka

Zadzwoniła smile))))) ale zapierdziel w pracy i powiedziała ,abym w następnym tygodniu zadzwonił( późno wraca do domu i nie ma zbytnio siły). W sumie mi to na rękę, bo też zapierdziel w pracy mam. Pogadaliśmy sobie jeszcze przez telefon o tym i o owym smile.
PS. jeśli pamięć mnie nie myli to kobieta powinna zaproponować przejście na "ty"? bo trochę dziwacznie się rozmawia Pan, Pani, ale mi to gance gal.

55

Odp: Rozterka

Tak, to ona powinna zaproponować. Przyjście na ty proponuje starszy-młodszemu, kobieta-mężczyźnie.

56

Odp: Rozterka
ósemka napisał/a:

Tak, to ona powinna zaproponować. Przyjście na ty proponuje starszy-młodszemu, kobieta-mężczyźnie.

Starszy młodszemu rozumiem ale dlaczego kobieta mężczyźnie?

57

Odp: Rozterka

Dlatego, że tak jest. Savoir vivre.

58

Odp: Rozterka
TenSamProblem napisał/a:
ósemka napisał/a:

Tak, to ona powinna zaproponować. Przyjście na ty proponuje starszy-młodszemu, kobieta-mężczyźnie.

Starszy młodszemu rozumiem ale dlaczego kobieta mężczyźnie?

Zgodnie z savoir vivre kobieta jest osobą wyższej rangi tak jak przełożony, osoba starsza, klient etc.

59 Ostatnio edytowany przez TenSamProblem (2017-03-21 22:34:31)

Odp: Rozterka
Jacenty89 napisał/a:
TenSamProblem napisał/a:
ósemka napisał/a:

Tak, to ona powinna zaproponować. Przyjście na ty proponuje starszy-młodszemu, kobieta-mężczyźnie.

Starszy młodszemu rozumiem ale dlaczego kobieta mężczyźnie?

Zgodnie z savoir vivre kobieta jest osobą wyższej rangi tak jak przełożony, osoba starsza, klient etc.

Dziękuję smile

60

Odp: Rozterka

Wiesz co Autorze, pies kichal savojrwirw czy co tam... miej troche inicjatywy i sam zaproponuj. O ile nie jest fanka perfekcyjnej pani domu to powinno jej sie spodobac wink

61

Odp: Rozterka

Właśnie podczas rozmowy telefonicznej miałem to zaproponować, aby przejść na ty. Ale chyba lepiej to zrobić osobiście na spotkaniu.

62

Odp: Rozterka
murdock02 napisał/a:

[...] chyba lepiej to zrobić osobiście na spotkaniu.

Tak, zdecydowanie lepiej smile

No zaproś ją wreszcie no! big_smile

63

Odp: Rozterka

Ehhh idzie się pociachać. Zachorowalem(angina) . I niestety w tym tygodniu spotkanie odpada. Epicko mi idzie nie ma to tamto. Zaproponowałem ze możemy się spotkać w weekend. Odrzuciła propozycje. Ma zadzwonić w poniedziałek i umówić się już na 100% termin.

64 Ostatnio edytowany przez Miłycham (2017-03-29 16:08:04)

Odp: Rozterka
murdock02 napisał/a:

Ehhh idzie się pociachać. Zachorowalem(angina) .

Za dużo stresu i osłabiłeś organizm. Wyluzuj. Babeczka chce się spotkać, więc luz. Nie będzie związku to będzie może jakaś koleżanka na poziomie. Przedstawicie się to możecie do siebie po imieniu mówić.

65 Ostatnio edytowany przez rh72 (2017-03-29 18:22:49)

Odp: Rozterka

To ja proponuję 'się podciągnąć' z savoir vivre, o którym Harvey pisał... smile Niby jasne i kobiety o tym w kółko... Plusuj big_smile Tipy proste...

http://czasgentlemanow.pl/2016/02/pierw … entlemana/

EDIT: aha! i piwo! koniecznie piwo! tak mnie tutaj uczą... nawet kobiety big_smile

Posty [ 1 do 65 z 71 ]

Strony 1 2 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024