Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :) - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)

Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 11 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 196 do 260 z 697 ]

196

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)
Kinga1975 napisał/a:

- dziecko dorośnie i nastolatka/nastolatek moim zdaniem powinien spędzać czas z rówieśnikami/sąsiadami-nie wiem czy dobrą opcją jest jak co tydzień ma sąsiadów innych

Eeee, znajomi na fejsie ciągle ci sami wink

Kinga1975 napisał/a:

- brak alimentów albo bardzo niskie -znam kobiety, które wolały wysokie a dziecko 1 w tygodniu u ojca i co 2 weeekend; z ekonomicznego punktu widzenia wygodne

No właśnie, to bardzo ciekawe. Alimenty są wkładem finansowym rodzica, który już nie jest w jednym gospodarstwie domowym z dziećmi w ich utrzymanie. Jego wkładem, bo na drugim rodzicu, który z dzieckiem pozostaje ciąży taki sam solidarny obowiązek utrzymania dziecka. Jeśli nie ma orzeczonych alimentów na małżonka, to alimenty są związane tylko z "kosztami" dziecka.

Zobacz podobne tematy :

197

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)

Tak same sobie takich wybieramy i faktycznie wydaje nam się, że znamy człowieka. Przychodzi jednak moment w życiu kiedy ten właśnie najbliższy nam człowiek staje się zupełnie kimś innym. Mówię to na temat swojego przykładu. Tak powinnam go kopnąć w tyłek po pierwszej zdradzie, ale mogę mieć pretensje tylko do siebie, że tego wtedy nie zrobiłam i nadal żyłam z tym człowiekiem. Byliśmy rodziną i nie mogę powiedzieć żeby było źle, ale jednak przyszedł ten moment być może drugiej zdrady, nie wiem, ale coraz więcej zdarzeń na to wskazuje. Teraz dla jm liczą się tylko pieniądze, bo jednak przeliczył, że jak zacznie płacić alimenty to nie będzie go stać na wiele. I co??? i wyciąga łapę do znienawidzonej żony. To jest żałosne. Traktuje mnie jak wroga. Każde moje zdanie obraca przeciwko mnie, że to ja chcę kłótni, że jak tak mówię to zgody nie będzie itp. A mi chodzi tylko o to, że nie będę mu dawać kasy kosztem dzieci. Nie może zrozumieć, że w każdej chwili mogę wystąpić o zabezpieczenie alimentów, ale tego nie zrobię bo nie chcę człowieka zgnoić, choć powinnam, bo on właśnie robi to ze mną. Poczekam cierpliwie na rozprawę i alimenty. Niestety jak teraz tatuś niewiele ma żeby dzieci wspomóc finansowo, to co będzie jak dostanie do płacenia alimenty. Wiem, że każda strona ma inny pogląd na to, ale to są jednak fakty. Znam tatusiów co się potrafią fantastycznie dziećmi zająć, mój mąż niestety do nich nie należy. I jemu ta wolność jest potrzebna żeby żyć swoim życiem kawalerskim last minute.

198 Ostatnio edytowany przez bleumarine (2017-03-29 10:53:29)

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)

Snake, ale ktoś musi zapłacić za np. przedszkole, obiady w szkole, zajęcia dodatkowe itp. Gdybyśmy się umówili, że płaci mój jm to nigdy nie miałabym pewności, że jest zapłacone, bo on ma przecież teraz tysiące spraw na głowie, a raczej kochanka by tego nie pilnowała. Już nie mowię, że miałby kupować dziecku buty, ubrania czy kosmetyki. Jest to więc dużo wygodniejsze dla matki, że ma zasądzone stałe pieniądze i nie musi się prosić na buty dla dziecka.

Cssc z własnego doświadczenia powiem Ci, że właśnie powinnaś złożyć wniosek o wysokie zabezpieczenie. Ja nie zrobiłam tego przez półtora roku, raz juz nawet złożyłam, ale wycofałam, bo dowiedziałam się, że leczy depresje i nie chciałam go dobijać. Byłam głupia, bo on i tak tego nie docenił, że zadowoliłam się tymi jego ochłapami. Trąbił, że ma duże wydatki na dzieci, jak to mu cieżko finansowo, jak to ciągnę od niego, bo spłaca jeszcze pol kredytu. Powinnam przywalić mu to zabezpieczenie od pierwszego miesiąca kiedy porzucił rodzine, zamiast brać od teściowej czy rodziców. On szybciej by się wtedy ocknął i miałby mniej kasy na szaleństwa z nową rodzinka, a kochanka pewnie szybciej wyrzuciłaby gołodupca, bo nie myśle, żeby jakas kobieta chciała dłużej niz kilka miesięcy dokładać do interesu, żywić i opierać kochasia.
Mój też ma życie jak kawaler, właśnie wykupił karnet na siłownie, jak nigdy nie chodził. Musi się podobać kochance, no i poza tym trzeba jakoś wolny czas zagospodarować.

199

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)

Ja również uważam ze owszem my sobie ich wybieramy ale niestety to oni po czasie się zmieniają nie chcą walczyć o rodzinę i to oni odchodzą . Wiec w moim przypadku może i jest winna lekkiego kryzysu w malzenstwie który napewno udało by się naprawić gdy by obie strony się postarały ale rozpadowi malzenstwa i rodziny jest winien tylko i wyłącznie mój jm .

200

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)

A o zostawieniu swoich dzieci to już nie wspomnę ....dla mnie to jest ....nawet brak mi słów .

201

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)
bleumarine napisał/a:

Snake, ale ktoś musi zapłacić za np. przedszkole, obiady w szkole, zajęcia dodatkowe itp. Gdybyśmy się umówili, że płaci mój jm to nigdy nie miałabym pewności, że jest zapłacone, bo on ma przecież teraz tysiące spraw na głowie, a raczej kochanka by tego nie pilnowała. Już nie mowię, że miałby kupować dziecku buty, ubrania czy kosmetyki. Jest to więc dużo wygodniejsze dla matki, że ma zasądzone stałe pieniądze i nie musi się prosić na buty dla dziecka.

Tak jakby w wielu małżeństwach nie trzeba było prosić ojca rodziny żeby dał kasę na buty dla dziecka... Opieka naprzemienna nie jest dla wszystkich. Jest dla tych, którzy chcą. Wiadomo, że każde żywi dziecko za swoje kiedy jest u niego, każde same opłaca swoje koszty mieszkania. Natomiast wydatki typu szkoła, obiady są stałe i wiadomo ile to pieniędzy. Butów, ubrań nie trzeba kupować co tydzień. Wystarczy to policzyć, podzielić po połowie i np. wpłacać na wspólne konto otwarte dla tego celu. Kto robi z konta przelewy na opłacenie wspomnianej szkoły itp., to już sprawa wtórna.

202

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)
Snake napisał/a:
bleumarine napisał/a:

Uwierz, że nie zakochałabym się w sk...nie. Znałam go przed ślubem 5 lat, znaliśmy się na wylot, był dobry, serdeczny, uczynny, miał dobry kontakt z rodziną, szanował rodziców, liczył się z nimi. Teraz nawet jego rodzona matka przeciera oczy, mówi że taki nie był, przecież zna własne dziecko, że stał się potworem... Jest z biednej rodziny, teraz dużo osiągnął, kariera, pieniądze, odbiła mu woda sodowa i tyle[...]Nie dopuszczasz możliwości, że człowiek się zmienia?

Mogło ci się wydawać, że znasz człowieka. Jak mówi przysłowie - znamy się na tyle na ile nas sprawdzono. Ludziom się wydaje, że ktoś jest "dobry", a on tylko nie miał narzędzi aby zaszaleć. Wielu facetów właśnie tak około 40-tki osiąga ten komplet narzędzi. Władza, pieniądze, doświadczenie i jest pokusa aby z tego korzystać. Jak się tego nie miało, to nawet jak pokusy były łatwo było mówić, że się takim nie jest...

Dokładnie tak jest. Co lepsze, same pomagamy im w osiągnięciu tych narzędzi zaniedbujemy własną karierę i na dodatek dbamy by dobrze się prezentował nasz facet... sad
Ale do zdrady potrzebny jest jeszcze jeden  czynnik- Potrzeba dowartosciowania się. Ludzie bez deficytów lub z małymi słabostkami tego nie potrzebują. Kobieta czy facet znają swoją wartość, więc nie łatwo omotać ich komplementami, bo słyszą je całe życie. Jak powstanie problem w związku to nie będą bać się konfrontacji- bo to nie uderza w ich ego.
I NIE WIESZAJCIE PSÓW NA FACETACH! Kobiet to też dotyczy i fajni faceci też istnieją.

Dla mnie jedynym usprawiedliwieniem zdrady jest bzykanie na boku gdy partner nie chce seksu i traktuje tę sferę po macoszemu i żadne komunikaty wprost nie pomagają, a z jakiś powodów chcemy z nim być. Ale taka zdrada zwykle nie jest groźna, jeśli jednorazowa i nie ma emocji. I tylko to jestem w stanie zaakceptować ze współczuciem..

203

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)

Policzyć, podzielić jakie to proste, świetnie brzmi w teorii, tylko z niektórymi niestety nie da się. Do tej pory ja kupowałam wszystko dzieciom, płaciłam rachunki a on kredyt i do tej pory słyszę, że płacił ten kredyt, a ja ani grosza nie zapłaciłam. Nie widzi, że oprócz raty nic go nie interesowało, a ja miałam wydatków dwa razy tyle. No ale teraz jest, że wyrzuciłam go z mieszkania, które on spłaca. Nie wyobrażam sobie rozliczać się z nim z rachunków za zakupy dla dzieci. Zreszta ja mam pieniądze, nie jestem od niego zależna, nie wyobrażam sobie nie kupic dziecku porzadniejszych ubrań czy butów, bo tatuś nie dał. Ja go o nic nie będę prosić, bo dzieci utrzymywać będzie czy mu sie to podoba czy nie.
Rozmawiałam z prawnikiem, pójdę z nim na tą ich ugodę, jesli zapisze dzieciom mieszkanie, to dam mu rozwod bez orzekania o winie, niech idzie wolno i będzie szczęśliwy. Ale jak to mój adwokat określił krzywdy moralne ma mi zrekompensować i zrzec się wszystkiego, zaczynać od zera i być goły i wesoły. Zobaczymy czy chodzi mu o rozwod czy o pieniądze...

204

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)
bleumarine napisał/a:

. Zobaczymy czy chodzi mu o rozwod czy o pieniądze...

Raczej zobaczysz czy kochance chodzi o rozwód czy o pieniądze

205

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)

Bleumarine a jak to jest z zapisywaniem właśnie nieruchomości na dzieci??? W sumie mój prawnik powiedział, że sprawę o podział majątku zakłada się dopiero po rozwodzie, ale też wolałabym, żeby było czarno na białym, że jakaś tam część przypada dzieciom.

206

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)
cssc21 napisał/a:

Nie może zrozumieć, że w każdej chwili mogę wystąpić o zabezpieczenie alimentów, ale tego nie zrobię bo nie chcę człowieka zgnoić, choć powinnam, bo on właśnie robi to ze mną.

Popełniasz duży błąd.

207

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)

Wiem i to bardzo poważny błąd. Jestem silną osobą, ale jak widać w podejmowaniu niektórych decyzji nie mogę się przełamać. Może to w końcu we mnie pęknie.

208

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)
cssc21 napisał/a:

Wiem i to bardzo poważny błąd. Jestem silną osobą, ale jak widać w podejmowaniu niektórych decyzji nie mogę się przełamać. Może to w końcu we mnie pęknie.

heh, no jeśli jeszcze za mało Ci dał argumentów by pękło, to pęknie pewnie dopiero po kolejnym jego skur****ństwie.
A wtedy to już będzie za późno.

209

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)

Cssc jeszcze nie wiem jak to jest, skoro prawnik zaproponował taką opcję to widać nie ma z tym problemu. Mówił, ze mężuś może wierzgać, gdyby mieszkanie miało być dla mnie wiec może na taki układ pójdzie. Zobaczymy.
Ja Cię rozumiem z tym zabezpieczeniem, mi też mówili składaj bez skrupułów, a ja czekałam półtora roku. Teraz wiem, że to podła menda, nie powinnam była się nad nim litować, bo on nade mną miał zero litości, ale dopiero po tym czasie dotarło to do mnie.

210

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)

Cześć, pisze bo chciałabym aby ktoś mi pomógł nie wiem co robić. Od kilku lat przyjaźnię się z chłopakiem jest żonaty, ma dwóch synów, rodzice zabrali im dzieci, żona wyjechała a on myśli jak odzyskać dzieci ale sam bez niej. Nadmienię że małżeństwo to nie było zbytnio udane. JAK MOZE ODZYSKAC SAM DZIECI.

211

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)
Jessica12 napisał/a:

Ja również uważam ze owszem my sobie ich wybieramy ale niestety to oni po czasie się zmieniają nie chcą walczyć o rodzinę i to oni odchodzą . Wiec w moim przypadku może i jest winna lekkiego kryzysu w malzenstwie który napewno udało by się naprawić gdy by obie strony się postarały ale rozpadowi malzenstwa i rodziny jest winien tylko i wyłącznie mój jm .

Przymykanie oczu na niektóre sprawy, też jest cegiełką, która dokładasz do rozpadu rodziny. Nie wierzę, że twój mąż to był chodzący ideał, któremu jednego dnia odbiło i teraz chce wszystko zostawić.
Druga sprawa kochane dziewczyny, to za dużo czasu próbujecie rozkminiać, zrozumieć, przeanalizować, zakrzywiać czas, rozmyślając o tym co czuje facet, który robi takie durne rzeczy, zamiast zwrócić uwagę na to, co wy czujecie. Czas kochane kobiety zająć się sobą, przeanalizować własne wartości, wyrzucić śmieci z mózgu (czyt, byłego męża, partnera). Chociaż spróbujcie. Idźcie na przód, odpocznijcie od forum, bo jak czytam niektóre porady sama mam ochotę się rzucić z mostu, a nie jestem związana z tematem. Tu nie znajdziecie odpowiedzi, poszukajcie jej na zewnątrz i w sobie.

212 Ostatnio edytowany przez bleumarine (2017-03-30 08:21:40)

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)
Śnieżyna napisał/a:

...jak czytam niektóre porady sama mam ochotę się rzucić z mostu...

Np. Które? W tym wątku?

Mi to forum akurat bardzo pomaga, chociaż nie przychodzę tu po porady, bo od tego mam prawnika, natomiast wsparcie psychiczne od osób, które miały/ mają analogiczny problem, jak rownież od tych którzy widzą to wszystko obiektywnie, z boku, jest dla mnie bezcenne. Poza tym widzę, że nie jestem jedyna, którą taki los spotkał, jak czytam wypowiedzi kobiet, które przeszły przez ten koszmar, dały radę i są teraz szczęśliwe, to wierzę, że i ze mną może nie być tak najgorzej.
A co do rozkminiania i analizowania to masz rację, tu nie ma nad czym się głowić, ot zwykle koorestwo zakompleksionych, starzejących się panów, szkoda głowy na zastanawianie się, bo nic sensownego zapewne nie wymyślimy. Odciąć się grubą krechą, zabezpieczyć byt dzieci i myślec wyłącznie o sobie i o nich. Tyle, że do tego doszłam po 20 miesiącach analiz, dlaczego mi to zrobił ;-) Wszystko przychodzi z czasem...
Jessica jak się masz? Mąż się pakuje?

213

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)
bleumarine napisał/a:
Śnieżyna napisał/a:

...jak czytam niektóre porady sama mam ochotę się rzucić z mostu...

Np. Które? W tym wątku?

Mi to forum akurat bardzo pomaga, chociaż nie przychodzę tu po porady, bo od tego mam prawnika, natomiast wsparcie psychiczne od osób, które miały/ mają analogiczny problem, jak rownież od tych którzy widzą to wszystko obiektywnie, z boku, jest dla mnie bezcenne. Poza tym widzę, że nie jestem jedyna, którą taki los spotkał, jak czytam wypowiedzi kobiet, które przeszły przez ten koszmar, dały radę i są teraz szczęśliwe, to wierzę, że i ze mną może nie być tak najgorzej.
A co do rozkminiania i analizowania to masz rację, tu nie ma nad czym się głowić, ot zwykle koorestwo, szkoda głowy na zastanawianie się, bo nic sensownego zapewne nie wymyślimy. Odciąć się grubą krechą, zabezpieczyć byt dzieci i myślec wyłącznie o sobie i o nich. Tyle, że do tego doszłam po 20 miesiącach analiz, dlaczego mi to zrobił ;-) Wszystko przychodzi z czasem...
Jessica jak się masz? Mąż się pakuje?

Hej
Masz rację, może patrzę na wszystko subiektywnie, ale zbyt dużo bólu tu opisano i nie tylko w tym wątku, bym odebrała to jako wsparcie. Jakby ktoś zassał powietrze i nie mógł go wypuścić, ale oczywiście przyjmuje do wiadomości, że komuś to może odpowiadać i odbiera wszystko inaczej smile

214

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)

Mi też właśnie to forum dużo pomogło. Porady są różne, niektóre łatwo wdrożyć w życie niektóre nie. Ja już wyrzuciłam z głowy człowieka, z którym żyłam tyle lat, szczególnie teraz, gdy pokazuje swoje prawdziwe oblicze. Tylko kasa, kasa, kasa. Każda z nas musi sobie i tak poradzić z tym wszystkim sama.
Jessica co u Ciebie??? To w sumie Twój wątek smile))

215

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)
Śnieżyna napisał/a:

...zbyt dużo bólu tu opisano...

Ból jest, bo musi być w takich sytuacjach. Dla mnie przynajmniej to życiowa trauma i koszmar, myśle, że lepiej bym sobie poradziła z jego nagłą śmiercią niż z tym co mi zafundował. Chyba lepiej ten ból wylać z siebie, wyrzucić, niż zamieść pod dywan. Wszyscy radzą aby o tym mowić przyjaciółce, siostrze, mamie, komu się da i faktycznie ja miałam ogromną potrzebę rozmawiania o tym, dlatego chyba nie ma nic złego w tym, że piszemy, nawet jesli z tych wpisów nie zawsze bije optymizm.
I to kolejny plus tego forum, że można się wygadać, a zawsze znajdzie się ktoś kto postawi na nogi, zwłaszcza jesli to osoba z podobnym doświadczeniem, ktora jest juz dalej i pokazuje, że to wszystko jest do przeżycia.
Chociaż fakt największą robotę mamy do zrobienia same :-)

216

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)
bleumarine napisał/a:

A co do rozkminiania i analizowania to masz rację, tu nie ma nad czym się głowić, ot zwykle koorestwo zakompleksionych, starzejących się panów

Hehehehe, "lubię" (śmieję się z tego ^^) takie obrzydzanie sobie tego faceta - złego męża.
Prawda jest taka moja kochana XD, że taki facet jak nie ma brzuszka i jest obrotny to może liczyć jeszcze na zainteresowanie nawet i jakiejś dwudziestokilkuletniej fajnej małolatki tongue tak więc takie metody uważam jako deko śmieszne tongue

217 Ostatnio edytowany przez summerka88 (2017-03-30 11:20:39)

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)
On-WuWuA-83 napisał/a:
bleumarine napisał/a:

A co do rozkminiania i analizowania to masz rację, tu nie ma nad czym się głowić, ot zwykle koorestwo zakompleksionych, starzejących się panów

Hehehehe, "lubię" (śmieję się z tego ^^) takie obrzydzanie sobie tego faceta - złego męża.
Prawda jest taka moja kochana XD, że taki facet jak nie ma brzuszka i jest obrotny to może liczyć jeszcze na zainteresowanie nawet i jakiejś dwudziestokilkuletniej fajnej małolatki tongue tak więc takie metody uważam jako deko śmieszne tongue

Jakby był obrotny to może i wzbudziłby zainteresowanie dwudziestokilkulatki.
Tymczasem mąż bluemarine skierował swoje zainteresowanie ku doświadczonej kobiecie z przychówkiem z poprzednich związków, która naprzemiennie wyrzuca go i przyjmuje pod swój dach, manipuluje nim w celu skłonienia do podjęcia określonych kroków. Dlatego nie dziwię się, że bluemarine sama wreszcie przejrzała na oczy i przestała patrzeć na swojego męża jak na faceta sprzed kilkunastu lat i ojca swoich dzieci, ale tak jak on się TERAZ prezentuje, czyli podstarzały zakompleksiony facet, który nie wyszumiał się za młodu i próbuje nadrobić zaległości i pozbyć się kompleksów. Z tym że wybrał żałosny sposób.

218 Ostatnio edytowany przez bleumarine (2017-03-30 13:44:11)

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)

Ja sobie go obrzydzać nie muszę, bo jest tak obrzydliwy, że bardziej się nie da i sam o tym doskonale wie. Gdyby było inaczej to cieszyłby się swoją zdobyczą, a tak łyka prochy na depresję i żre się z całym światem.
Summerko, nic dodać nic ująć, złapał desperatkę jakich mało, ani to atrakcyjne ani miłe i to nie moja opinia, znajomi przecierają oczy ze zdumienia. W dodatku robią gnój w tej samej firmie, w której ja pracuję, nie za bardzo jest perspektywa znaleźć coś innego, więc chodzą kanałami, unikają ludzkich spojrzeń, bo wstyd. Naprawdę macho i samiec alfa, hahaha, żal.pl
Ty pewnie uważasz, że powinnam go podziwiać jaki zaradny, heh... Jestem atrakcyjną kobietą, też mogłabym być taka "obrotna", tylko wiesz co, poziom troszkę nie mój, ja nie muszę sobie niczego udowadniać i leczyć kompleksów łamiąc przy tym życie wielu osób. To żałosne co piszesz, ale moze Tobie takie dno imponuje.

219

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)

Witam dzielne kobiety ja tu cały czas obserwuje posty chodź się nie wypowiadalam bo my jeszcze nie jesteśmy na tym etapie . U mnie jakoś się kręci .Tak maz się wyprowadza znalazł inna prace i mieszkanie w innym mieście około 40 minut od naszego domu . A najlepsze se te jego gadki ze może nie skladajmy o rozwód żeby separacja a czad zrobi swoje a ja dalej uparcie ze jak się wyprowadzi to definitywny koniec . I tak jakoś se radze mam gorsze i lepsze dni ale cóż . Powoli organizuje sobie życie z dziećmi nawet mały samochodzik sobie zakupiłam żeby było mi latwiej smile pozdrawiam i bądźcie dzielne :*

220

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)

Myślicie że te gadki o separacji żeby mi zamydlic oczy ?

221

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)

Nawet ostatnio jak twierdzi chodź nie wierzę przestał korzystać z komunikatorów do tego telefon zostawił na wierzchu żeby mi udowodnić że nikogo nie ma . I bardzo ale to bardzo zapiera się ze nikogo nie ma ze mam go przestać podejrzewać ze nawet jak by mial okazję to narazie nie skorzysta  . Ja myślę że to ściema a wy ?

222

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)

Śnieżyna nie twierdzę że on czy ja jesteśmy idealni.  Pisałam wcześniej ze mieliśmy mały kryzys gdy byłam w ciąży ze się oddaliśmy od siebie . Wiem ze ja też mam w tym jakiś udział.  Owszem ale tylko przyczyniłam się do kryzysu a to ze on postanowił zostawić rodzinę i dzieci i wywrocic nasze życie do góry nogami bez próby ratowania czego kolwiek to już jego decyzja wie raczej w tym mojej winny nie ma . Pozdrawiam

223

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)

Kurczę ciężko powiedzieć. Twój przypadek jest całkiem inny niż nasze. Mój też twierdzi, że nie ma nikogo, ale nie próbował mi tego udowadniać, więc sama nie wiem. Dodatkowo wiem, że zainstalował whatsup, nigdy tego nie miał i dla niego była to bzdura, więc może z kimś jednak na tym pisze, żeby śladu nie było, że wysyła po 200 smsów dziennie do kogoś. No i podstawa mój się wyprowadził, nie chciał separacji, nie chciał czasu, nie dawał szansy. Po prostu skończył nasze życie. Było mi żal, teraz nie jest, bo widzę jakim się stał człowiekiem i jak zaczął mnie traktować.

224 Ostatnio edytowany przez bleumarine (2017-03-30 14:00:30)

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)

Jessica moim zdaniem facet nie wyprowadził by się ot tak, do nikad. Musi już mieć jakąś gałąź, której sie chwyci. Odszedłby żeby byc sam? Przecież to nielogiczne. Mój też się zapierał, że nikogo nie ma, nawet mówiłam mu, powiedz, że jest ktos inny to będzie mi łatwiej zrozumieć. Na co on mówił, nie mam nikogo, mam sobie kogos znaleźć?! Przecież się nie przyzna. A separacja to furtka, że jak tam jednak sie nie ułoży albo się pan znudzi, to wróci skruszony do domku. Przeprosi, pokaja się, powie, że przemyślał, że kocha, żyć bez Was nie moze itp. bajki.
Nie chce wydawać wyroków, ale wg mnie ktoś jest. Może jeszcze pewny jej nie jest, chce spróbować jak będzie dlatego nie chce drastycznych kroków tj. rozwodu.
Pewnie jestem skrzywiona, ale takie sytuacje są dla mnie oczywiste.

225

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)

Tez juz sama nie wiem w co on ze mną pogrywa. Narazie robi tak jak mówił . Wyprowadzka zmiana pracy zmiana miasta bo kawałek będzie miał do dzieci ale dalej uważa że będzie się opiekował jak tylko będzie miał wolne . Ale co to zmienia rodzina się rozpadła a on mi mówi czas zrobi swoje . Nie wiem jak z nim gadać jak go zrozumieć . Wiem jedno jak się wyprowadzi nie będzie już rozmów , zostane sama i on nie wiadomo co robiący . Ja nie będę już umiała mu ufać . Wiec nie wiem jak on sobie to wyobraza . Masakra

226

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)
Jessica12 napisał/a:

Myślicie że te gadki o separacji żeby mi zamydlic oczy ?

Te gadki o separacji, nie rozwodzie, zostawianie telefonu, abyś może pomyslała że Ci się wydaje, że może mieć kogoś, to ZOSTAWIANIE SOBIE FURTKI bo nie jest pewien decyzji. i Tyle. Ty tu nie masz nic do gadania, ale masz coś do zrobienia- postawienie detektywa przed nowym mieszkaniem- to po 1.
Drugie jest z kategorii hmm.. wstyd przyznać- osłodzenia życia kochance, jeśli sie tam pojawi: Bez zapowiedzi wpadnij w sobotę z dzieciakami i klamotami-i zostaw im do opieki, a Ty pojedź gdzieś sobie. Niech wie, że wzięła faceta z zobowiązaniami.

227 Ostatnio edytowany przez Jessica12 (2017-03-30 14:13:35)

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)

Tez tak myślałam . Puki co nie mam dowodów wiec życie pokaże prawda i tak wyjdzie na jaw . Nie będę się nad tym rozkminiac . Ale myślicie że zbyt delikatnie z nim postępuje.  Bo wasze posty mnie czasami przerażają !? A czy komuś udało się uratować malzenstwo pokonać taki ogromny kryzys ?Wiem że to brzmi jak bym miała nadzieję ale tak nie jest tylko ciekawi mnie czy po prostu pierwszy poważny kryzys i dziękuję dowiedzenia . Nikomu nie udało się czegoś naprawić i być razem no chyba nie wszyscy się rozwodzia ?

228 Ostatnio edytowany przez bullet (2017-03-30 14:34:21)

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)
Jessica12 napisał/a:

... telefon zostawił na wierzchu żeby mi udowodnić że nikogo nie ma . I bardzo ale to bardzo zapiera się ze nikogo nie ma ze mam go przestać podejrzewać ze nawet jak by mial okazję to narazie nie skorzysta ...

Nie ma takiej opcji. Na wierzchu zostawia jeden, a inny ma schowany. Co ma Ci powiedzieć, ze ma kochankę ? Byś wystąpiła o rozwód z orzekaniem ?
Właśnie dlatego się wyprowadza, byś nie miała kontroli nad tym co robi, kiedy wychodzi, do kogo, kto przychodzi do niego i własnie po to byś nie mogła zebrać dowodów.
Kobieto przestań wierzyć w te BAJKI !!!

229

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)

Szukałam na to samo pytanie odpowiedzi i znalazłam, że da się uratować małżeństwo, ale tylko jeśli dwie strony tego chcą. Mój mąż nie chciał, powiedział nie i koniec. Moja teściowa do dzisiaj mnie namawia żebym z nim porozmawiała, żebym go namówiła, ale ja nie mam takiej mocy żeby go zmuszać. Zresztą im bardziej chciałam to on tym bardziej nie chciał. zależy to chyba od charakterów - sama nie wiem. Na pewno jestem przeszkodą bo rozwód chciał bardzo szybko i myślał, że dostanie od ręki.

230 Ostatnio edytowany przez AiR7 (2017-03-30 14:45:37)

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)
Jessica12 napisał/a:

Wiem że to brzmi jak bym miała nadzieję ale tak nie jest tylko ciekawi mnie czy po prostu pierwszy poważny kryzys i dziękuję dowiedzenia .

Jessica, to nie tylko brzmi jakbyś miała nadzieję, Ty ją nadal MASZ i dopóki ją masz Twój mąż będzie robił z Tobą co chciał. Ten sam etap przeszłam, miałam podejrzenia, ale za każdym razem kiedy mnie zapewniał, że nikogo nie ma wierzyłam mu, bo chciałam do końca ratować małżeństwo. Naprawdę nie było warto ! Duże moje załamanie przyszło później. I pewne rzeczy mogłam sama zrobić, choćby spakować jego rzeczy do worków, zadbać o dowody zdrady , mogłam sama złożyć pozew o rozwód i wcześniej złożyć pismo o zabezpieczenie alimentów przed rozwodem, bo nie dostawałam od niego prawie nic wtedy.  Żadnej  z tych rzeczy nie zrobiłam i żałuję. 
Jessica, nawet jeżeli będziesz w porządku, będziesz zgadzać się na jego warunki,  starać się naprawiać to co już nie wróci to i tak w pewnym momencie obróci się to przeciw Tobie a on obarczy Cię winą za rozpad małżeństwa.
Ty robisz to samo, słuchaj osób, które Ci tu dobrze radzą. Wynajmij detektywa. Facet wyprowadza się 40 km. od domu, zmienia pracę a Ty nadal wierzysz, że on wróci i że nikogo nie ma.
Nawet gdyby, to potrafiłabyś mu ponownie zaufać??
Gdyby Twój mąż chciał się wyprowadzić na tzw. "próbę" to moim zdaniem zamieszkałby blisko swoich dzieci, a nie robił taką rewolucję.

231

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)

Tak ja jak bym chciała odejsc od meza to bym mu powiedziała ze kogoś mam i ze to koniec . Może jestem głupia ale co to zmienia czy on ma kogoś czy nie . Dopóki będzie wporzadku dla dzieci i zrobi wszystko jak wspólnie ustaliliśmy . Jak kogoś ma to życzę szczęścia to on traci nie ja pewnie mnie to zaboli ale wszystko da się przejść .

232

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)
Jessica12 napisał/a:

Tez tak myślałam . Puki co nie mam dowodów wiec życie pokaże prawda i tak wyjdzie na jaw . Nie będę się nad tym rozkminiac . Ale myślicie że zbyt delikatnie z nim postępuje.  Bo wasze posty mnie czasami przerażają !? A czy komuś udało się uratować malzenstwo pokonać taki ogromny kryzys ?Wiem że to brzmi jak bym miała nadzieję ale tak nie jest tylko ciekawi mnie czy po prostu pierwszy poważny kryzys i dziękuję dowiedzenia . Nikomu nie udało się czegoś naprawić i być razem no chyba nie wszyscy się rozwodzia ?

Tak mnie się " udalo".
Gdy tylko dowiedziałam się o zdradzie wywaliłem męża z domu. On nie był pokornym cielakiem  tylko Figo fago że niby taki gier i sobie poradzi. Po 3 tygodniach od wykrycia zdrady przeprowadziłem podział majątku a po półtorej miesiąca wniosłam sprawę o rozwód bez orzekania o winie. Po 3 miesiącach byłam po rozwodzie. Mąż już na etapie oczekiwania na rozwód zmiękl ale wiedział że nie odpuszczę. Romans szybko dobiegł końca bo jak się jest wolnym i to już te motylki tak ładnie nie latają. Były mąż zaczął "naprawiac" to co zepsuł. Poszedł do psychologa, odprawił qrwe i robi wszystko abyśmy znów byli rodzina. To trwa 10 miesiąc od zakończenia romansu i jest dobrze. Nasze relacje są dobre on się bardzo stara. I tak po 23 latach małżeństwa mamy związek partnerski. Najważniejsze co mi powiedział mąż to że w tej "chorej" sytuacji ja jedna zachowałem się godnie i z honorem. Bo on i qrwa - szkoda gadać. Dlatego kochane dziewczyny pamiętajmy że jeśli się same nie uszanujemy to tym bardziej nie zrobi tego nasz mąż. Oni w momencie romansu są w amoku i dla nich liczy się wtedy tylko nowa dupa i jej dzieci. Ich własne często schodzą na drugi plan.
Co będzie u mnie - czas pokaże ale wydaje mi się że zrozumiał jakim był dupkiem i co jest w życiu naprawdę ważne.

233

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)
takata napisał/a:

Dlatego kochane dziewczyny pamiętajmy że jeśli się same nie uszanujemy to tym bardziej nie zrobi tego nasz mąż.

True. Nie ma to jak świadomość, że w godzinie próby nie straciło się z oczu własnej wartości smile
Płaszczenia się przed kimś, kto ma cię w dooopie może w tym kimś w najlepszym wypadku wzbudzić litość, a w najgorszym wstręt, a płaszczącemu się pozostanie poczucie upokorzenia i poniżenie.

234 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2017-03-30 16:26:47)

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)

Takata, brawo TY! Ale chyba ułatwiło Ci sprawę jasne objawienie się tej drugiej , bo Twój facet nie był na tyle sprytny by zamydlać sprawę, jak niektórzy.. nie znam historii.

235

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)
takata napisał/a:
Jessica12 napisał/a:

Tez tak myślałam . Puki co nie mam dowodów wiec życie pokaże prawda i tak wyjdzie na jaw . Nie będę się nad tym rozkminiac . Ale myślicie że zbyt delikatnie z nim postępuje.  Bo wasze posty mnie czasami przerażają !? A czy komuś udało się uratować malzenstwo pokonać taki ogromny kryzys ?Wiem że to brzmi jak bym miała nadzieję ale tak nie jest tylko ciekawi mnie czy po prostu pierwszy poważny kryzys i dziękuję dowiedzenia . Nikomu nie udało się czegoś naprawić i być razem no chyba nie wszyscy się rozwodzia ?

Tak mnie się " udalo".
Gdy tylko dowiedziałam się o zdradzie wywaliłem męża z domu. On nie był pokornym cielakiem  tylko Figo fago że niby taki gier i sobie poradzi. Po 3 tygodniach od wykrycia zdrady przeprowadziłem podział majątku a po półtorej miesiąca wniosłam sprawę o rozwód bez orzekania o winie. Po 3 miesiącach byłam po rozwodzie. Mąż już na etapie oczekiwania na rozwód zmiękl ale wiedział że nie odpuszczę. Romans szybko dobiegł końca bo jak się jest wolnym i to już te motylki tak ładnie nie latają. Były mąż zaczął "naprawiac" to co zepsuł. Poszedł do psychologa, odprawił qrwe i robi wszystko abyśmy znów byli rodzina. To trwa 10 miesiąc od zakończenia romansu i jest dobrze. Nasze relacje są dobre on się bardzo stara. I tak po 23 latach małżeństwa mamy związek partnerski. Najważniejsze co mi powiedział mąż to że w tej "chorej" sytuacji ja jedna zachowałem się godnie i z honorem. Bo on i qrwa - szkoda gadać. Dlatego kochane dziewczyny pamiętajmy że jeśli się same nie uszanujemy to tym bardziej nie zrobi tego nasz mąż. Oni w momencie romansu są w amoku i dla nich liczy się wtedy tylko nowa dupa i jej dzieci. Ich własne często schodzą na drugi plan.
Co będzie u mnie - czas pokaże ale wydaje mi się że zrozumiał jakim był dupkiem i co jest w życiu naprawdę ważne.

smile Bingo.
Jasno, krótko, konkretnie, decyzyjnie bez rozpamiętywania i z działaniem.
Czasem krotkie cięcia są idealne a brak rozkminiania i rozterek wychodzi na dobre - ciekawa jestem (tylko ciekawa smile ) czy faktycznie taki wybór i działanie się sprawdza., znaczy jest droga do odbudowania związku. Bo, że pozwala na zachowanie godności i szacunku - wydaje się bezdyskusyjne, tyle tylko czy jest to efektywne ?

236

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)
Ela210 napisał/a:

Takata, brawo TY! Ale chyba ułatwiło Ci sprawę jasne objawienie się tej drugiej , bo Twój facet nie był na tyle sprytny by zamydlać sprawę, jak niektórzy.. nie znam historii.

Niewątpliwie tak, poza tym po 23 latach znam go lepiej niż on sam siebie ( jak się okazało)
Dziewczyny, mój przypadek nie jest receptą na to że będzie dobrze. U mnie tak wyszło pewnie dlatego, ze qrwa też była w związku, że środowisko się od niego odsunęło, że byłam dla niego zawsze najlepszym przyjacielem, ale jednego nie żałuje. Nie żałuje, że powiedziałam głośno - NIE. Nie akceptuje tej sytuacji i nie godzę się na nią. Jeśli się zakochałeś, nasze małżeństwo Ci nie odpowiada, to koniec, bez przeciągania, bez owijania w bawełnę. Tłumacz sobie swoją postawę jak chcesz ale mnie w to nie wciągaj bo ja swój rozum mam i widzę co się dzieje.

W tak trudnych sytuacjach życiowych, kiedy wszystko wydaje się takie trudne i skomplikowane trzeba komuś zaufać. Ja zaufałam sobie, swojej intuicji, przeczuciom i ostatecznie - nie zawiodłam się.
Wiem, ze to trudne ale ukróćcie sytuacje w których czujecie się źle, które sprawiają wam ból, bo użalanie się nad zdradzaczem nikomu nie pomoże, a na pewno nie Wam. I tak jesteście siłaczkami, bo cała reszta ( dom i rodzina ) dalej zostaje na Waszych głowach..

237

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)

Takata podziwiam Cię i gdy bym miała pewność że tu jest ktoś to tez pewnie nie było by o czym gadać, ale u nas jest dwojka dzieci i chcąc nie chcąc będziemy się widywać . Ja mu powiedziałam ze jak się wyprowadzi to koniec wiec zamierzam kontaktować się z nim tylko i wyłącznie w sprawach dzieci .

238

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)

Dlatego ja też nie chce się z nim kłócić szaleć bo mnie zostawia chce odejsc spoko . W tej sytuacji jest mi źle ale mu tego nie okazuje niech robi co chce dopóki będzie dbał o dzieci . A ja znam swoją wartość i postaram się być najlepsza mama jaka mogę chce umieć patrzeć w lustro z podniesiona głową.  Niekiedy nachodzą mnie dziwne pytania i tu je pisze a on już podjął decyzję

239

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)

Jessica

Jeśli nie wiesz co zrobić to nie rób nic. Z czasem intuicja Ci podpowie, bo jesteś mądrą kobietą, która chce dla siebie i rodziny jak najlepiej :-)
Nigdzie się nie śpieszysz, nikt Cię też nie goni.
Tylko nie godź się na kompromisy, co do których nie jesteś przekonana i nie daj sobie wmówić, ze to jakakolwiek Twoja wina..

Dasz radę, jesteś silniejsza niż myślisz..

240

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)

Takata twój post trafił w punkt.Dziękuję Ci bardzo

241

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)
Jessica12 napisał/a:

Dlatego ja też nie chce się z nim kłócić szaleć bo mnie zostawia chce odejsc spoko . W tej sytuacji jest mi źle ale mu tego nie okazuje niech robi co chce dopóki będzie dbał o dzieci . A ja znam swoją wartość i postaram się być najlepsza mama jaka mogę chce umieć patrzeć w lustro z podniesiona głową.  Niekiedy nachodzą mnie dziwne pytania i tu je pisze a on już podjął decyzję

Jessica, podziwiam Cię za ten spokój, chociaż jak pisałam wcześniej w takich sytuacjach warto czasami uwolnić emocje. Nie mam na myśli permanentnych awantur oczywiście.
Z jednej strony zapewniasz względny spokój przede wszystkim dzieciom, ale niestety, także jemu. Stwarzasz mu wymarzone warunki do odejścia, chciałoby się rzec spokojnie i miło.
Dla faceta, który zdecydował się na porzucenie rodziny, to idealna sytuacja.
Całą tę traumę kumulujesz w sobie i obyś wyszła z tego obronną reką.
On odejdzie, Ty zostaniesz sama z dziećmi. Piszesz, że on wyobraża sobie, czy obiecał? że będzie odwiedzał dzieci w miarę wolnego czasu?
Nie wiem, czy cokolwiek ustaliliście w tej kwestii, ale w tym wypadku nie powinnaś być taka spolegliwa i niczego mu nie ułatwiać. Jego wkład w opiekę i wychowanie dzieci nie powinien polegać na "odwiedzinach", zwłaszcza wtedy, gdy jemu będzie pasowało, lub gdy znajdzie czas.
On odchodząc, już teraz stawia się na bardzo wygodnej pozycji, pozostawiając Ciebie z całym problemem, do tego będzie miał argument w postci odległości jaka będzie Was dzielić.
Myślę, że byłoby dobrze, gdybyś, zanim on zniknie, ustaliła jego stałe kontakty z dziećmi, polegające nie tylko na krótkich odwiedzinach. Przynajmniej w tej sprawie bądź nieustępliwa.
W sprawie jego ewentualnej zdrady, ja także uważam, że to ostentacyjne pozostawianie telefonu na wierzchu, gdy jeszcze niedawno pilnował go jak oka w głowie, jest dość naiwną mistyfikacją, ja także sądzę, że on dysponuje drugim telefonem i ta jego ucieczka do innego miasta, byle dalej od rodziny, faktycznie może budzić podejrzenia.
Dostrzegam pewną wspólną cechę , która łączy Ciebie, cssc i bluemarine, obawiacie się podjęcia stanowczych kroków, wobec Waszych jeszcze mężów, bo chociaż deklarujecie, że  jesteście pogodzone z ich odejściem, to jednak gdzieś tam głęboko tli się w Was nadzieja, że oni opamiętają się, więc nie chcecie narażać się, czy może palić mostów.
Życie pokazuje, że nie warto. Historia takata i  podobnych jej kobiet, które tupnęły nogą i nie czekały na łaskę pana, pokzuje, że w pewnych kwestiach trzeba brać, co swoje i nie czekać na łaskę, a przede wszystkim nie pozwolić sie zastraszyć.

242

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)

Josz całkowicie zrozumiałam Twój post . Jm nie będzie wpadał na odwiedziny bo ja bym tego nie zniosła . Bedzie zabierał dzieci do Siebie lub ewentualnie przyjeżdżał np. w niedziele Wielkanocna bo ustaliliśmy ze tak będzie lepiej dla naszej córci.  Co do opieki ponieważ ma nową pracę od poniedziałku jeszcze nie wie w które dni będzie pracował wtedy mi powie i będziemy się tego trzymać.  Ale również ponieważ jestem tu sama będzie mi pomagał jak będę jeździć do lekarz itp Oby dotrzymał słowa bo jeśli nie to wtedy będziemy rozmawiać inaczej. Szczerze nie wierzę że ma drugi telefon i jeśli idę im na rękę to proszę bardzo niech próbują szczęścia . Nadzieja ze wróci raczej nie tylko po prostu nie chce go znienawidzony bo wiem ze jest ojcem moich dzieci chce czy nie będę musiała go tolerować. Mosty to on pali i jak mu z tym dobrze to ja mu na drodze nie będę stawać kiedyś się ocknie i zobaczy co stracił

243

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)

Josz, nie ja już nie liczę na to, że się opamięta, juz nie. Liczyłam na to baaardzo długo, po ostatnim wylocie od kochanki jeszcze miałam iskierkę nadzieji, że to koniec jego szału, ale od momentu kiedy dostałam pismo, w którym mam postawione ultimatum albo idę na ich warunki albo spotkamy się w sądzie, już nie mam żadnych złudzeń. Ten człowiek to dno, zero, toksyczna kreatura. Kolejny tydzien nie pokazał się u dzieci, potwierdza tym tylko, że ma je głęboko, wystarczy mu raz na dwa tygodnie odbębnić z nimi weekend i z głowy. Odciełam się od niego, zablokowałam jego nr, koniec, zero kontaktu, nawet w sprawach dzieci skoro go nie interesują, skoro wystarczy mu zadzwonić do nich i mieć z głowy, to niech się odwali. Teraz tylko zostawić go z niczym, zabezpieczyć byt moich dzieci, odzyskać radość życia i kilogramy które przez niego straciłam i będzie git :-D Jestem na dobrej drodze. Damy radę dziewczyny!
Takata piszesz, że podzieliliscie majątek przed rozwodem- jak to się odbywa, trzeba byc umówionym wcześniej co komu? Duże są koszty takiego podziału?

244

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)

Podziwiam Was i trzymam kciuki. Mam nadzieję, że jeszcze słońce dla Was zaświeci, gdy otrząśnieicie się z tego, co zgotowali Wam Wasi mężowie.

245

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)

Bleumarine - podział majątku jest możliwy w każdym momencie u notariusza. U mnie zaraz po wykryciu zdrady spisałam na kartce co komu się należy i przedstawiłam swoja propozycję mężowi.
Ponieważ sytuacja była dynamiczna a qrwa nie poinformowała jeszcze swojego męża o wielkiej miłości do mojego męża, więc mój mąż zgodził się "dobrowolnie" na ten podział. Przesyłasz dokumenty do notariusza ( on Ci powie jakie ) umawiacie wizytę i spisujecie dwa akty o podziale majątku i rozdzielności majątkowej, bo będąc w związku małżeńskim obowiązuje was ustawowa wspólnota majątkowa. Bo do nieruchomości było łatwo, gorzej z długami bo musieliśmy zadeklarować kto co spłaca. Banku niestety nie interesują rozwody i kredyty trzeba spłacić. Na koniec notariusz wystawia fakturę a jej wysokość jest uzależniona od wielkości majątku. ( najczęściej ok 1000 zł )

246

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)

Dziękuje.
Właśnie tego najbardziej żałuję, że nie ogarnęłam się tak jak Ty, że kiedy on był w miłosnym uniesieniu nie zaproponowałam mu rozwodu w zamian za przepisanie jego części mieszkania na dzieci. Miałabym strupa z głowy, a tak teraz jest w czarnej d... widzi, że został z niczym i będzie walczył o każdy grosz. A może skusi go perspektywa szybkiego i bezproblemowego rozwodu? zobaczymy.
Jesli chodzi o kredyt, to spisaliscie rownież u notariusza kto bedzie spłacał?

247

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)

Powiem Wam dziewczyny jak to u mnie wyglądało. Dogadaliśmy się przed rozwodem, że ja nie będę mu robiła schodów i dostanie go bez orzeczenia winy, natychmiast a on przepisze na mnie dom, bo to był nasz jedyny majątek prócz  samochodów, którymi się podzieliliśmy. Przystałam, też na niższe alimenty (400 zł na jedno dziecko - 11 letnie) Rozwód i podział majątku dokonaliśmy na jednej rozprawie. To jest możliwe, kiedy dwie strony są idealnie dogadane a sąd podczas rozwodu nie rozstrzyga sporów w kwestii majątku. Przygotowaliśmy odpowiednie pismo. Koszty są wtedy bardzo niskie, jest to kwota o ile pamiętam 300 zł. Oczywiście mamy też kredyt na dom, ale jego kwota jest równa (bądź trochę wyższa) niż wartość nieruchomości. Zobowiązałam się w sądzie do jego spłaty i spłacam go. Kiedyś  prawnik mnie poinformował, że gdyby podział majątku był w trybie normalnym (czyli po rozwodzie i ewentualnie sporny) to nie byłoby obowiązku spłaty na rzecz męża spłaconych wcześniej rat kredytu, bo kredyt jest wysoki, wyższy niż go kiedyś zaciągaliśmy hmm i w takiej sytuacji dom prawdopodobnie i tak zostałby przepisany na mnie, bo zamieszkują tu też dzieci.
Inaczej jest z bankiem, bo kredyt jest nadal na nas dwóch i mój były mąż doskonale o tym wiedział, że będzie problem z wyłączeniem go z kredytu,  będzie wymagać to czasu i nie jest to takie proste.
Teraz wręcz żąda i mnie zastrasza, że mam dokonać tego natychmiast i nic go nie interesuje. Niestety kiedy podejmuje się takie decyzje, naturalnie za nimi pojawiają się konsekwencje.

248

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)
Jessica12 napisał/a:

Tez tak myślałam . Puki co nie mam dowodów wiec życie pokaże prawda i tak wyjdzie na jaw . Nie będę się nad tym rozkminiac . Ale myślicie że zbyt delikatnie z nim postępuje.  Bo wasze posty mnie czasami przerażają !? A czy komuś udało się uratować malzenstwo pokonać taki ogromny kryzys ?Wiem że to brzmi jak bym miała nadzieję ale tak nie jest tylko ciekawi mnie czy po prostu pierwszy poważny kryzys i dziękuję dowiedzenia . Nikomu nie udało się czegoś naprawić i być razem no chyba nie wszyscy się rozwodzia ?

Mnie sie "udalo".
Ale obie strony tego chcialy, a w zasadzie bardziej chcial moj maz.
Urzadzil sobie romansik gdy ja bylam w ciazy. Potem chwile to trwalo.
Gdy sie dowiedzialam sprawa byla krotka - pakuj walizki I won.
To ON sie staral. Ja na poczatku zgodzilam sie zeby zostal tylko z jednego powodu - wiedzialam ze bedzie mi ciezko samej z dziecmi.
W mojej ocenie warunkiem przetrwania zwaizku po takiej traumie jest chec faceta - to ON ci musi udowodnic ze chce.
Moj maz bardzo sie zmienil na korzysc I bardzo sie stara. Stal sie lepszym mezem.
Tak jakby wiedzial, ze moze nas stracic.
ja tez sie zmienilam, paradoksalnie stalam sie gorsza zona:) Bo stawiam siebie na 1-wszym miejscu. I MOJE potrzeby sa wazne nie tylko NASZE.
Coz... probujemy to posklejac. Minelo 2 lata od odkrycia zdrady.

249

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)

Air, czyli gdyby wszystko szło normalnym trybem tzn. podział majątku po rozwodzie, to nie musiałabyś spłacać mu połowy spłaconej części kredytu? To co on miałby z tego podziału? U nas jest podobna sytuacja, jest mieszkanie spłacone w około 30%, jesli on zapisze mieszkanie na dzieci, to myślałam, że oddam mu 15% plus ewentualnie polowe kosztów wykończenia, pozostałe 70% spłacę sama. Dobrze mowię? Z tego co mówisz to gdyby podział przebiegał przez sąd to nie musiałabym mu nic spłacać, bo mieszkają tam dzieci?

250

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)
takata napisał/a:
Ela210 napisał/a:

Takata, brawo TY! Ale chyba ułatwiło Ci sprawę jasne objawienie się tej drugiej , bo Twój facet nie był na tyle sprytny by zamydlać sprawę, jak niektórzy.. nie znam historii.

Niewątpliwie tak, poza tym po 23 latach znam go lepiej niż on sam siebie ( jak się okazało)
Dziewczyny, mój przypadek nie jest receptą na to że będzie dobrze. U mnie tak wyszło pewnie dlatego, ze qrwa też była w związku, że środowisko się od niego odsunęło, że byłam dla niego zawsze najlepszym przyjacielem, ale jednego nie żałuje. Nie żałuje, że powiedziałam głośno - NIE. Nie akceptuje tej sytuacji i nie godzę się na nią. Jeśli się zakochałeś, nasze małżeństwo Ci nie odpowiada, to koniec, bez przeciągania, bez owijania w bawełnę. Tłumacz sobie swoją postawę jak chcesz ale mnie w to nie wciągaj bo ja swój rozum mam i widzę co się dzieje.

W tak trudnych sytuacjach życiowych, kiedy wszystko wydaje się takie trudne i skomplikowane trzeba komuś zaufać. Ja zaufałam sobie, swojej intuicji, przeczuciom i ostatecznie - nie zawiodłam się.
Wiem, ze to trudne ale ukróćcie sytuacje w których czujecie się źle, które sprawiają wam ból, bo użalanie się nad zdradzaczem nikomu nie pomoże, a na pewno nie Wam. I tak jesteście siłaczkami, bo cała reszta ( dom i rodzina ) dalej zostaje na Waszych głowach..

Muszę przyznać, ze postąpiłaś z rozmysłem i wciaz racjonalnie patrząc w przyszłość. Zastanawia mnie tylko czy można wierzyć twojej ex qrwie, bo przecież "mocząc" w qrwie zaraził sie qrestwem?? Zreszta f.gas moze tylko sie wystraszył konsekwencji plus zobaczył, ze wszyscy rozpoznali w nim zwykła dzi.ka, a teraz próbuje znów byc "normalny". Tak czy siak co za wybrakowany erzatz ble.

251 Ostatnio edytowany przez AiR7 (2017-03-31 12:21:22)

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)
bleumarine napisał/a:

Air, czyli gdyby wszystko szło normalnym trybem tzn. podział majątku po rozwodzie, to nie musiałabyś spłacać mu połowy spłaconej części kredytu? To co on miałby z tego podziału? U nas jest podobna sytuacja, jest mieszkanie spłacone w około 30%, jesli on zapisze mieszkanie na dzieci, to myślałam, że oddam mu 15% plus ewentualnie polowe kosztów wykończenia, pozostałe 70% spłacę sama. Dobrze mowię? Z tego co mówisz to gdyby podział przebiegał przez sąd to nie musiałabym mu nic spłacać, bo mieszkają tam dzieci?

Wyczytałam gdzieś, że sądy przy podziale majątku uwzględniają kredyt hipoteczny. Biorą więc pod uwagę wartość rynkową nieruchomości,  obniżoną o wartość pozostającą do spłaty kredytu hipotecznego. Różnica pozostaje albo do dopłaty albo do spłaty. Jeżeli nieruchomość przypada jednemu z małżonków, to on zobowiązuje się też do spłaty kredytu hipotecznego. To logiczne i sprawiedliwe.  W moim przypadku nie było czego dzielić, a tym bardziej oddawać, bo jak pisałam, kredyt aktualnie jest większy niż go zaciągaliśmy. Nie słyszałam o dzieleniu spłaconych już rat.  Może ktoś ma jeszcze jakieś informacje i mnie sprostuje.  Mogę się mylić, bo już później tematu nie zagłębiałam. Lepiej jeszcze zaciągnąć porady od prawnika.
Natomiast inna sprawa jest w banku, bo ich nie interesuje rozwód i podział majątku. Dla banku nadal jest dwóch kredytobiorców.
Jest natomiast coś takiego jak roszczenie regresowe zabezpieczające małżonka, który pozostaje z kredytem a nie jest już właścicielem nieruchomości. To na wypadek braku spłaty kredytu przez tego, który zobowiązał się go spłacać i któremu przypadła nieruchomość.

252

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)

Bleumarine jakbyście się dogadali przed rozwodem to u notariusza się placu dość sporo. Ja się orientowalam i pytałam prawnika i zależy to od wartości nieruchomości.  Możesz sobie popatrzeć na internecie.  Mnie na to nie stać niestety a chętnie bym to zrobiła.  Podział majątku w sądzie to koszt 300 zł.  My akurat mamy dwie nieruchomości i łaskawy mąż chce mi dom zostawić gdzie rata za kredyt jest dwa razy większa niż rata za mieszkanie.  Ale ani grosza mu nie dam bo większość kasy włożyli moi rodzice. Jednak najbezpieczniejszym rozwiązaniem jest spisanie intercyzy przed ślubem ale kto wiedział ze taki los go czeka.
Jessica ja też się z JM nie kloce ale mam chęć go rozszarpac.  Ty tak wszystko łagodnie przechodzisz jakbyś się z tym zgadzala.  Wiem ze są dzieci.  Tez chce żeby miały dobry kontakt z ojcem i nie mówię na niego nic złego ale gnoja nienawidzę.  Nie mogę z nim dobrze żyć teraz bo go nienawidzę.  I myślę że też łatwiej bym sobie poradziła z jego śmiercią niż z odejściem.

253

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)

Może u mnie się też takie emocje pojawia gdy nie wyprowadzi gdy zostane całkiem sama . Ale może to wygląda spokojnie ale w środku swiruje . Nawet dziś pisze mi czy mu fryzjera nie umowie no nawet mi cierpliwość brakło tu się rodzina rozpada wyprowadza się jak bym miało problemów a on mi z fryzjerem wyskakuje . No szok

254

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)

Tak sobie wspominam i u mnie chyba mąż też chciał takiego rozejścia w pokoju bez emocji. Ja jednak nie potrafiłam tak, bo jak można nie czuć nic. Z tym człowiekiem przeżyłam trochę lat, urodziłam 3 dzieci itd. Powiedziałam mu, że zgody nie będzie bo ja się na rozwód nie zgodzę i będziemy się rozwodzić kilka lat. Pamiętam jak się rozzłościł. Później doszły tematy dotyczące majątku i się zaczęło. Teraz nie ma rozmowy więc nie ma i kłótni, ale to wszystko we mnie siedzi w środku. I tak to prawda nie potrafię podjąć radykalnych kroków, za to mój jm tak. Miotam się w sobie żeby nie wyrządzić jemu krzywdy, żeby nie odwdzięczać się tym co on zrobił mi....
Mam pytanie do kobiet, które są w podobnej sytuacji. Jak dzieci???? cały czas się zastanawiam jak one to przeżyją????

255

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)
cssc21 napisał/a:

Miotam się w sobie żeby nie wyrządzić jemu krzywdy, żeby nie odwdzięczać się tym co on zrobił mi....
Mam pytanie do kobiet, które są w podobnej sytuacji. Jak dzieci???? cały czas się zastanawiam jak one to przeżyją????

Odradzam wszelkie próby zemsty na nim, Ty poniesiesz większe konsekwencje, wykończysz sama siebie. Owszem, możesz utrudniać mu rozwód, tylko co tym osiągniesz?
Wierzysz, że on wróci (raczej nie zanosi się na to), przyjęłabyś go spowrotem?
Pójdziesz w koszty, bo gdybyś jeszcze miała twarde dowody zdrady, mogłabyś zawalczyć o rozwód z orzekaniem jego winy, wtedy on musiałby pokryć koszty rozprawy, ale oprócz podejrzeń, nie masz nic.
Jeśli naprawdę chcesz mu dołożyć, to złóż wniosek o zabezpiczenie finasowe rodziny, włącznie z wyrównaniem, za okres, gdy nie dał nic na dzieci.
To nawet nie będzie zemsta, tylko rozsądne upomnienie się o coś, co Ci się należy.
Dzieci nie uchronisz przed traumą, ale sceduj na niego obowiązek rozmowy z nimi, niech im wytlumaczy swoją decyzje, ale możesz zastrzec, że nie godzisz sie na kłamstwa, że np. mamusia z tatusiem tak zadecydowali.

256

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)
josz napisał/a:
cssc21 napisał/a:

Miotam się w sobie żeby nie wyrządzić jemu krzywdy, żeby nie odwdzięczać się tym co on zrobił mi....
Mam pytanie do kobiet, które są w podobnej sytuacji. Jak dzieci???? cały czas się zastanawiam jak one to przeżyją????

Odradzam wszelkie próby zemsty na nim, Ty poniesiesz większe konsekwencje, wykończysz sama siebie. Owszem, możesz utrudniać mu rozwód, tylko co tym osiągniesz?
Wierzysz, że on wróci (raczej nie zanosi się na to), przyjęłabyś go spowrotem?
Pójdziesz w koszty, bo gdybyś jeszcze miała twarde dowody zdrady, mogłabyś zawalczyć o rozwód z orzekaniem jego winy, wtedy on musiałby pokryć koszty rozprawy, ale oprócz podejrzeń, nie masz nic.
Jeśli naprawdę chcesz mu dołożyć, to złóż wniosek o zabezpiczenie finasowe rodziny, włącznie z wyrównaniem, za okres, gdy nie dał nic na dzieci.
To nawet nie będzie zemsta, tylko rozsądne upomnienie się o coś, co Ci się należy.
Dzieci nie uchronisz przed traumą, ale sceduj na niego obowiązek rozmowy z nimi, niech im wytlumaczy swoją decyzje, ale możesz zastrzec, że nie godzisz sie na kłamstwa, że np. mamusia z tatusiem tak zadecydowali.

Witajcie Dziewczyny. Przede wszystkim cssc21, bardzo Ci współczuję, śledzę ten wątek i naprawdę to smutne co Ciebie spotyka. Generalnie zgadzam się z josz ale...dlaczego ona ma się zgadzać na rozwód bez orzekania o winie? Dlaczego ma ponieść połowę kosztów? Szanowny małżonek poszedł w diabły i nagle kasy mu brakuje, żeby dawać na utrzymanie dzieci? Czyli wyprowadził się i nie dokłada się do wydatków - to jest porzucenie rodziny - to może być baaardzo poważny argument do orzeczenia o jego winie, gdyby jeszcze wspomniała o kochance (naprawdę nic nie szkodzi, że nie ma twardych dowodów).  cssc21 wspominała gdzieś, że w jego pozwie dużo bzdur znalazła, jej zeznania o kochance i jego zaprzeczenia - słowo przeciwko słowu - Sąd rozważy i rozstrzygnie kto ma rację...Przy trójce dzieci ,wątpię czy Sąd udzieli rozwodu na pierwszej rozprawie więc cssc21 niewiele traci wnosząc o rozwód z orzekaniem o winie.

257

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)
wind napisał/a:

Sąd rozważy i rozstrzygnie kto ma rację...Przy trójce dzieci ,wątpię czy Sąd udzieli rozwodu na pierwszej rozprawie więc cssc21 niewiele traci wnosząc o rozwód z orzekaniem o winie.

Masz rację, samo porzucenie rodziny, trójki małych dzieci, a do tego argumenty zawarte w pozwie o tym, że wkradła sie rutyna, brzmią niepoważnie. Nie wiem tylko, czy to wystarczy do orzeczenia winy. Dobrze by było, cssc21 miałaby chociaż tyle satysfakcji.
Myślę, że przydałby sie dobry adwokat, ale taki sprawdzony, który nie odwali pańszczyzny, który doradzi o co można i warto zawalczyć.

258

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)

No i stało się dziewczyny rano go tu nie będzie . Spakowal się i koniec . Obeszlo się bez spięcia . I najlepsze powiedział mi ze jego wyprowadzka jest próbą ratowania naszego malzenstwa . Oszalec mozna . Ale od jutra zaczynam życie z moimi skarbami wiem ze będzie ciężko bardzo ciężko ale mam dla kogo .

259

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)
josz napisał/a:
wind napisał/a:

Sąd rozważy i rozstrzygnie kto ma rację...Przy trójce dzieci ,wątpię czy Sąd udzieli rozwodu na pierwszej rozprawie więc cssc21 niewiele traci wnosząc o rozwód z orzekaniem o winie.

Masz rację, samo porzucenie rodziny, trójki małych dzieci, a do tego argumenty zawarte w pozwie o tym, że wkradła sie rutyna, brzmią niepoważnie. Nie wiem tylko, czy to wystarczy do orzeczenia winy. Dobrze by było, cssc21 miałaby chociaż tyle satysfakcji.
Myślę, że przydałby sie dobry adwokat, ale taki sprawdzony, który nie odwali pańszczyzny, który doradzi o co można i warto zawalczyć.

Porzucenie rodziny jest jedną z podstawowych przesłanek do orzeczenia o winie. Dobry adwokat byłby wskazany ale takich jak na lekarstwo...niestety. Jeśli jednak cssc21 dobrze przygotuje się do rozprawy, to ma ogromne szanse żeby wygrać i ta wygrana potrzebna jest jej nie tylko dla satysfakcji. Pan mąż już teraz zachowuje się paskudnie (szantaż, że jeśli zechce wyższych alimentów to on ją zostawi bez niczego jest obrzydliwy) i obawiam się, że nie będzie takim gentelmenem jak początkowo zapowiadał: zostawi dom i będzie jej pomagał. Już nie pomaga...Nie chodzi o zemstę czy satysfakcję tylko o zabezpieczenie jej i dzieci. Jeśli w trakcie sprawy rozwodowej nie dogadają się co do podziału majątku, to sąd tego nie bedzie próbował rozstrzygnąć na siłę. Przy odrobinie szczęścia z wyrokiem rozwodowym i orzeczeniem o jego winie - jeśli nadal będzie kombinował żeby zbyt dużo zagarnąć dla siebie, ona może pomachać mu wyrokiem i postraszyć, że zażąda dodatkowo alimentów dla siebie. Taki środek dyscyplinujący wink

260

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)
Jessica12 napisał/a:

No i stało się dziewczyny rano go tu nie będzie . Spakowal się i koniec . Obeszlo się bez spięcia . I najlepsze powiedział mi ze jego wyprowadzka jest próbą ratowania naszego malzenstwa . Oszalec mozna . Ale od jutra zaczynam życie z moimi skarbami wiem ze będzie ciężko bardzo ciężko ale mam dla kogo .

Życzę Ci dużo siły. Czas, w którym on będzie zajmował się dziećmi wykorzystaj dla siebie.
Może spróbuj jednak zasięgnąć informacji, w miarę możliwości, gdzie on tam mieszka (znasz jego nowy adres?), gdzie pracuje, z kim się spotyka, po to, żebyś nie łudziła sie nadzieją ze względu na jego obietnice co do rzekomego ratowania małżeństwa.
Dziwna ta próba, gdy mąż i ojciec  wyprowadza sie do innego miasta, trudno uwierzyć w szczerość intencji. Gdyby naprawdę chciał ratować Wasze małżeństwo to wybrałby drogę, która zbilża, a nie oddala.

Posty [ 196 do 260 z 697 ]

Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 11 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024