kwiatek w wodzie ?, kurczę chyba nie pójdę ćwiczyć, smsem też nie wyślę bo skasowałem numer....
Całe zło zaczęło się jak napisałem sms umawiając się na kolejną naprawę a później napisałem że przez późną odpowiedź nie naprawię od tego momentu ta Pani przestała mnie zachęcać i uśmiechać się, i sama zagadywać.
Szkoda naprawdę ciekawa hisotria się zapowiadała...
Musze popracowac nad swoimi kontaktami z kobietami
Nie w wodzie, zwykły goździk a nawet i bez kwiatka możesz złożyć życzenia.
To wykasowanie numeru przez Ciebie było tak głupie i dziecinne, że szkoda słów.