Dodam, że na smsy po 22 ta Pani mi zawsze odpowiadała..., usunąłem Jej numer z telefonu żeby działac TYLKO W REALU!
261 2017-02-28 23:50:12 Ostatnio edytowany przez js896020 (2017-02-28 23:50:24)
rossanka, no rozumiem ale dlaczego byłabyś na 'nie'? Dlaczego nie spotkałabyś się? Chodzi mi o jakieś konkretne powody ale nie typu: bo mieszka z rodzicami albo w ogóle, zupełnie się nie pali do tego by iść na wynajem/na swoje, tak samo jak nie chodzi mi o przypadki osób, które nie pracują/nie szukają pracy 'bo ja nie będę pracował za 1700zł' bo o takie skrajności mi nie chodzi.
Chodzi mi o inne kwestie. Ja wiem że to wszystko indywidualna sprawa, że podejście, wzajemne podobanie się sobie, dogadywanie i cała otoczka ale - tak mi się przynajmniej wydaje, że jest pewna otoczka, przez którą starsze 'zlewają' spotykanie się z młodszymi.
santa, do Ciebie także jest to pytanie powyżej.
Wiecie, chodzi mi o takie 'normalne' nazwijmy to różnice. Typu on 30, ona 38, on 32, ona 40. A nie jakieś on 20, ona 35 bo to już faktycznie zupełnie inna bajka. Poza tym mam wrażenie, że im człek starszy (co się tyczy obu płci) tym mniejsze znaczenie mają różnice wiekowe.
Właśnie, że ja się z nim spotkałam, rozmawiałam przez telefon. Ale no... rozmawialiśmy i czułam się jakbym rozmawiała z 20 latkiem, taki miał sposób bycia, tak wychodziło z rozmów. Takie duże dziecko. To ja dziękuję.
Z resztą u mnie taki młody odpada. Może by chciał miec rodzinę, a ja już nie wiem, czy mogłabym mieć dzieci. A jakbym takiego spotkała i się zakochała i chciała miec te dzieci (ostatnim rzutem na taśmę- wiecie o co chodzi), to "piliłabym" go, te dzieci musiały by być jak najszybciej a nie, że on chciałby poczekać ze 2-3 lata. Niestety taka prawda.
Tak myślę, że takie 35 to dla mnie minimum.
W drugą stronę też, maksymalnie 10 lat starszy (tu mam większą tolerancję).
Ale jak mówię, nie ma reguły.
Znam paru dziecinnych 40 latków- i to już naprawdę nie jest śmieszne
rossanka napisał/a:santapietruszka napisał/a:Jednak trudno oczekiwać, żeby 40-latka chciała 20 czy 30-latka na konkretnego partnera... Zdarza się, owszem, ale to zależy od konkretnych osób.
20 latka za partnera. Prawie jak syn, jakbym go urodziła w wieku 20 lat
![]()
o mamoo
No, ale, Rossanka, przyznaj, że jakby chodziło o sam seks i 20-latek ponętny, to spoko, da się przeżyć
Chyba że coś powie jak do Bridget Jones - ale w książce, w filmie nie wiem, czy była ta scena - mmm, jesteś taka mięciutka - dziękuję, wysiadam
![]()
O stałym związku trudno mówić w takiej relacji - ale - zdarza się
No właśnie nie. Mnie młodzi mężczyzni, chociażby byli piękni, po siłowni, z ładną buzią - zupełnie nie pociągają. Taki 20-23 latek, brrrr jak z dzieckiem, nawet sobie tego nie chce wyobrażać.
Dodam, że na smsy po 22 ta Pani mi zawsze odpowiadała..., usunąłem Jej numer z telefonu żeby działac TYLKO W REALU!
Mam parę idei -> zaproszenie na rower w maju.. np.
Wszystkie rady kobiet mile widziane!!!
No, ale, Rossanka, przyznaj, że jakby chodziło o sam seks i 20-latek ponętny, to spoko, da się przeżyć
Kusząca jest taka wizja.
Poza tym 'da się przeżyć' też nie brzmi jakoś hurraoptymistycznie.
rossanka, no rozumiem ale dlaczego byłabyś na 'nie'? Dlaczego nie spotkałabyś się?
santa, do Ciebie także jest to pytanie powyżej.Wiecie, chodzi mi o takie 'normalne' nazwijmy to różnice. Typu on 30, ona 38, on 32, ona 40. A nie jakieś on 20, ona 35 bo to już faktycznie zupełnie inna bajka. Poza tym mam wrażenie, że im człek starszy (co się tyczy obu płci) tym mniejsze znaczenie mają różnice wiekowe.
No, ale ja się właśnie spotkałam, nie przeraził mnie wiek. Przeraziły mnie kłamstwa, które potem wyszły, więc to zupełnie inna bajka.
No właśnie nie. Mnie młodzi mężczyzni, chociażby byli piękni, po siłowni, z ładną buzią - zupełnie nie pociągają. Taki 20-23 latek, brrrr jak z dzieckiem, nawet sobie tego nie chce wyobrażać.
Ale ja mówiłam, że tylko do seksu Ale fakt, taki z buzią odpada
'da się przeżyć' też nie brzmi jakoś hurraoptymistycznie. tongue
No, z na końcu było. Dla takich z poczuciem humoru
rossanka napisał/a:No właśnie nie. Mnie młodzi mężczyzni, chociażby byli piękni, po siłowni, z ładną buzią - zupełnie nie pociągają. Taki 20-23 latek, brrrr jak z dzieckiem, nawet sobie tego nie chce wyobrażać.
Ale ja mówiłam, że tylko do seksu
Ale fakt, taki z buzią odpada
Toteż mówię, że dla mnie też odpada
268 2017-03-01 00:12:41 Ostatnio edytowany przez winnie.c (2017-03-01 00:13:12)
To ja może zapytam o coś innego. Bo mam wrażenie że kobiety 30+/40+ ogólnie lubią się zadawać na płaszczyźnie znajomy/kolega ale także coś więcej z młodszymi od siebie. O lat kilka czy nawet 10 i więcej. Z drugiej strony odnoszę wrażenie, że nieraz jest to tylko pozorne (w kwestii czegoś więcej rzecz jasna) albo coś owym kobietom nie pasuje w tych młodszych. Ale nie chodzi mi o relację 20latek i 30latka tylko np: 28latek i 30parolatka, 30latek i powiedzmy 38-40latka. Tak przykładowo. Dziewczyny - z jakiego względu czy to w kwestii charakteru, zachowania czy czegokolwiek innego odrzuciłybyście takiego potencjalnego partnera?
Ja lubie się zadawać na płaszczyźnie koleżeńskiej z takimi młodziakami, bo pochlebia mi ich zainteresowanie. Chyba zbliżam się do kryzysu wieku średniego :-)
Jednak odrzuciłabym takiego trzydziestolatka jako partnera, bo obawiałabym, że może się to nie spodobac mojemu mężowi ;-))))))))))))))))) zresztą mlodszemu ode mnie o trzy i pół roku
a tak serio to musiałam się chwile zastanowić co bym zrobiła, gdybym była singielką i zaczął do mnie zarywać trzydziestolatek... W zasadzie dałabym mu szansę, gdyby zachowywał się jak każdy inny zarywający, bo w pewnym wieku wiek to tylko cyfry w dowodzie. Inna sprawa, że łatwo byłoby mnie spłoszyć, gdybym na przykład doszła do wniosku, że on poszukuje jakiegoś substytutu mamusi. I pewnie ciągle miałabym w głowie wizje, jak to on obracał wcześniej dwudziestolatki, a teraz z zaskoczeniem orientuje się, że moje ciało jest wprawdzie fajne jak na babke w tym wieku, no ale jednak nie dwudziestoletnie...
Dodam, że na smsy po 22 ta Pani mi zawsze odpowiadała..., usunąłem Jej numer z telefonu żeby działac TYLKO W REALU!
Mam parę idei -> zaproszenie na rower w maju.. np.
Wszystkie rady kobiet mile widziane!!!
Zamelduj nam o czynach, nie o ideach. Zaproś ja po ludzku na piwo/kawę albo do kina, a nie nam tu o maju wypisujesz. A czemu nie grzybobranie we wrześniu?
Ale
Bo ja mam pytania do Pań tu się udzielających, pewnie jest jeszcze spora grupa co czyta tylko.
Zatem drogie Panie, ja rozumiem że jest tu spora grupa Kobiet w podobnym wieku co instruktorka.
Rozumiem też że z wypiekami na twarzy czytacie wątek, pewnie sobie trochę fantazjując, heh taka polska wersja Greya, no cóż jaki kraj...
No ale ze względu że kobiece jest to forum, to widzę tu silną zbiorową halucynacje, że aż łuna bije.
No bo niech mi ktoś przytoczy jakikolwiek cytat, albo ułoży w całość nie wiem wypowiedzi Autora z których by wynikało że ta instruktorka jest chociaż trochę zainteresowana tym gościem, czy też była.
Bo ja nic tu nie widzę takiego, ale ja to ja, może kobiece oko wychwytuje coś innego, przecież kolorów więcej też widzicie, więc może jednak coś przeoczyłem.
Pozdrawiam
Uważam, iż tym momentem była okoliczność kiedy zaprosiła autora do swojej jaskini. Ale on zyebawszy.
Autorze, albo działaj jak człowiek, albo skup się na nauce.
zabpth napisał/a:Ale
Bo ja mam pytania do Pań tu się udzielających, pewnie jest jeszcze spora grupa co czyta tylko.
Zatem drogie Panie, ja rozumiem że jest tu spora grupa Kobiet w podobnym wieku co instruktorka.
Rozumiem też że z wypiekami na twarzy czytacie wątek, pewnie sobie trochę fantazjując, heh taka polska wersja Greya, no cóż jaki kraj...
No ale ze względu że kobiece jest to forum, to widzę tu silną zbiorową halucynacje, że aż łuna bije.
No bo niech mi ktoś przytoczy jakikolwiek cytat, albo ułoży w całość nie wiem wypowiedzi Autora z których by wynikało że ta instruktorka jest chociaż trochę zainteresowana tym gościem, czy też była.
Bo ja nic tu nie widzę takiego, ale ja to ja, może kobiece oko wychwytuje coś innego, przecież kolorów więcej też widzicie, więc może jednak coś przeoczyłem.
PozdrawiamUważam, iż tym momentem była okoliczność kiedy zaprosiła autora do swojej jaskini. Ale on zyebawszy.
Autorze, albo działaj jak człowiek, albo skup się na nauce.
Ale tam mieszka kot
P.S. w maju może stanowczo odmówić rowerowej wycieczki, gdyż może być już szczęśliwą mężatką oczekującą dziecka
Bulka napisał/a:zabpth napisał/a:Ale
Bo ja mam pytania do Pań tu się udzielających, pewnie jest jeszcze spora grupa co czyta tylko.
Zatem drogie Panie, ja rozumiem że jest tu spora grupa Kobiet w podobnym wieku co instruktorka.
Rozumiem też że z wypiekami na twarzy czytacie wątek, pewnie sobie trochę fantazjując, heh taka polska wersja Greya, no cóż jaki kraj...
No ale ze względu że kobiece jest to forum, to widzę tu silną zbiorową halucynacje, że aż łuna bije.
No bo niech mi ktoś przytoczy jakikolwiek cytat, albo ułoży w całość nie wiem wypowiedzi Autora z których by wynikało że ta instruktorka jest chociaż trochę zainteresowana tym gościem, czy też była.
Bo ja nic tu nie widzę takiego, ale ja to ja, może kobiece oko wychwytuje coś innego, przecież kolorów więcej też widzicie, więc może jednak coś przeoczyłem.
PozdrawiamUważam, iż tym momentem była okoliczność kiedy zaprosiła autora do swojej jaskini. Ale on zyebawszy.
Autorze, albo działaj jak człowiek, albo skup się na nauce.Ale tam mieszka kot
E tam, miejsce sie znajdzie
Jakby był rottweiler, no ja rozumiem, że lepiej odpuścić...
274 2017-03-01 01:09:30 Ostatnio edytowany przez Bulka (2017-03-01 01:10:45)
Bulka napisał/a:zabpth napisał/a:Ale
Bo ja mam pytania do Pań tu się udzielających, pewnie jest jeszcze spora grupa co czyta tylko.
Zatem drogie Panie, ja rozumiem że jest tu spora grupa Kobiet w podobnym wieku co instruktorka.
Rozumiem też że z wypiekami na twarzy czytacie wątek, pewnie sobie trochę fantazjując, heh taka polska wersja Greya, no cóż jaki kraj...
No ale ze względu że kobiece jest to forum, to widzę tu silną zbiorową halucynacje, że aż łuna bije.
No bo niech mi ktoś przytoczy jakikolwiek cytat, albo ułoży w całość nie wiem wypowiedzi Autora z których by wynikało że ta instruktorka jest chociaż trochę zainteresowana tym gościem, czy też była.
Bo ja nic tu nie widzę takiego, ale ja to ja, może kobiece oko wychwytuje coś innego, przecież kolorów więcej też widzicie, więc może jednak coś przeoczyłem.
PozdrawiamUważam, iż tym momentem była okoliczność kiedy zaprosiła autora do swojej jaskini. Ale on zyebawszy.
Autorze, albo działaj jak człowiek, albo skup się na nauce.Ale tam mieszka kot
To wcale nie jest śmieszne. Dlatego jest niż demograficzny i nie dostanę emerytury
275 2017-03-01 10:21:58 Ostatnio edytowany przez Krejzolka82 (2017-03-01 10:32:50)
Kurczę chyba po temacie.
Napisałem:
"Z okazji urodzin życzę Pani wszystkiego najlepszego i duuuużo szcześcia w życiu zawodowym i prywatnym, bo jest Pani wartościową kobietą i na to zasługuje"
Ona : "Dziękuję za życzenia."
Sprawdziłem, że kropka w smsi-e oznacza negatywne uczucia.... Czyli TEMAT DO ZAMKNIĘCIA!
, lipa szkoda
TEMAT DO ZAMKNIĘCIA!chyba że ktoś wymyśli sposób jakiś?!!
Hahaah.
Kuźwa, nie mogę.
Gdzieś to wyczytał o tej kropce, w poradnikach o podrywie?
Naprawę mam wrażenie, że robisz sobie z nas jaja.
A jeżeli jakimś fartem nie robisz sobie jaj z nas, to z maściłeś to koncertowo.
Czemu nie odpisałeś zaraz z zapytaniem, jak tam urodziny?
I albo by podjęła sms'ową rozmowę, albo i nie, ale wiedziałbyś na czym stoisz.
P.S. Jakbym ja dostała takiego sms'a od razu by mi się odechciało amorów.
276 2017-03-01 10:30:38 Ostatnio edytowany przez js896020 (2017-03-01 11:38:40)
Naprawa była w kawiarni 15 minut, bo Ta Pani była głodna a ja ze stresu zapomniałem że mogę coś zamówić ;;/;/;/ Teraz już nie ważne wczoraj byłem i "Dzień Dobry", "Do Widzenia",
Dodam, ze Ta Pani chyba mieszka z rodzicami , ale nie jestem pewien, to trochę dziwne dla mnie żeby 35 letnia kobieta mieszkała z rodzicami, jak bym miał pewnośc że mieszka sama to bym zaproponował naprawę u niej tak poza tym,
Ponownie mam nadzieje że zainteresowana osoba nie czyta.
A jeśli chodzi o smsa z życzeniami to wyslałem około 22.20 a odpowiedź była o 22.25 gdzieś, także nie chciałem przedłużać, bo raz jak wysłałem smsa o 22.45 to nie odpowiedziała mi ta Pani na "Dobranoc" z mojej strony,
Wszelakie sugestie przyjmę z pokorą,Przerabiam obecnie książkę "jak zdobyć osobę którą kochasz albo której jeszcze nie znasz - Robert Marchel"
A jeśli chodzi o zainteresowanie ze strony tej Pani to uśmiechnęła się parę razy do mnie w taki sposób, że "chodź tutaj zrób mi dobrze" albo tak mi się wydawało, bo jeszcze nie widziałem nigdy w życiu tak zachęcającego uśmiechu!
Tak jak powiedziałem numer usunąłem żeby działać tylko w realu!
Trochę chaotycznie piszę ale to tak na szybko, żebyście mieli jasnośc całej sytuacji
A jeśli chodzi o zainteresowanie ze strony tej Pani to uśmiechnęła się parę razy do mnie w taki sposób, że "chodź tutaj zrób mi dobrze" albo tak mi się wydawało, bo jeszcze nie widziałem nigdy w życiu tak zachęcającego uśmiechu!
Kuźwa, to jest właśnie to. Generalnie jestem życzliwa i się uśmiecham sympatycznie, takie miałam dobitne podejrzenia, iż powoduje to ślinienie się... no ale nie chce być gburem z krzywym ryjem, co począć???
"Naprawa była w kawiarni 15 minut, bo Ta Pani była głodna a ja ze stresu zapomniałem że mogę coś zamówić"
To znaczy, że oprócz naprawy jej komputera, chciałeś zasponsorować jej obiad?
Dobrze, że skasowałeś numer. Na Twoim miejscu bym w ogóle pozbył się komórki, bo a nuż masz gdzieś ten numer zanotowany i "w chwili słabości" jednak wyślesz jej eseemesa z pytaniem, czy się wyspała (bo przecież taka wartościowa kobieta powinna się wysypiać!).
Chociaż właściwie... to jedyne co teraz możesz zrobić, to na spotkaniu na basenie, zaproponuj jej wyjście na piwo. Lepsze to od kawy, bo i tak już za bardzo byłeś "oficjalny"
Ale pewnie Ci to nie przejdzie przez usta, więc nadaj jej esemesa z propozycją wypicia piwa w miejscu publicznym.
Powodzenia!
PS I wyrzuć tę książkę, którą czytasz!
js896020 napisał/a:A jeśli chodzi o zainteresowanie ze strony tej Pani to uśmiechnęła się parę razy do mnie w taki sposób, że "chodź tutaj zrób mi dobrze" albo tak mi się wydawało, bo jeszcze nie widziałem nigdy w życiu tak zachęcającego uśmiechu!
Kuźwa, to jest właśnie to. Generalnie jestem życzliwa i się uśmiecham sympatycznie, takie miałam dobitne podejrzenia, iż powoduje to ślinienie się... no ale nie chce być gburem z krzywym ryjem, co począć???
To PANI ?>!!
Bulka napisał/a:js896020 napisał/a:A jeśli chodzi o zainteresowanie ze strony tej Pani to uśmiechnęła się parę razy do mnie w taki sposób, że "chodź tutaj zrób mi dobrze" albo tak mi się wydawało, bo jeszcze nie widziałem nigdy w życiu tak zachęcającego uśmiechu!
Kuźwa, to jest właśnie to. Generalnie jestem życzliwa i się uśmiecham sympatycznie, takie miałam dobitne podejrzenia, iż powoduje to ślinienie się... no ale nie chce być gburem z krzywym ryjem, co począć???
To PANI ?>!!
No Bułka przyznaj się Ty to Ty czy nie Ty ?
js896020 napisał/a:Bulka napisał/a:Kuźwa, to jest właśnie to. Generalnie jestem życzliwa i się uśmiecham sympatycznie, takie miałam dobitne podejrzenia, iż powoduje to ślinienie się... no ale nie chce być gburem z krzywym ryjem, co począć???
To PANI ?>!!
No Bułka przyznaj się Ty to Ty czy nie Ty ?
Wypraszam sobie, bliżej mi do rogalika, niż do bułki
Bulka napisał/a:js896020 napisał/a:A jeśli chodzi o zainteresowanie ze strony tej Pani to uśmiechnęła się parę razy do mnie w taki sposób, że "chodź tutaj zrób mi dobrze" albo tak mi się wydawało, bo jeszcze nie widziałem nigdy w życiu tak zachęcającego uśmiechu!
Kuźwa, to jest właśnie to. Generalnie jestem życzliwa i się uśmiecham sympatycznie, takie miałam dobitne podejrzenia, iż powoduje to ślinienie się... no ale nie chce być gburem z krzywym ryjem, co począć???
To PANI ?>!!
huehuehue
Poniekąd tak, utożsamiam się z jej problemem. Podobno w Ekwadorze sam fakt, że przystępna wizualnie kobieta wyjdzie z domu, oznacza jej zgodę na gwałt, przy społecznym przyzwoleniu. Masowe tam jest pozbawianie kończyn swoich wybranek, aby już nie wychodziły z domu...
283 2017-03-01 13:27:48 Ostatnio edytowany przez lukas25 (2017-03-01 13:31:36)
Naprawa była w kawiarni 15 minut, bo Ta Pani była głodna a ja ze stresu zapomniałem że mogę coś zamówić ;;/;/;/ Teraz już nie ważne wczoraj byłem i "Dzień Dobry", "Do Widzenia",
Dodam, ze Ta Pani chyba mieszka z rodzicami , ale nie jestem pewien, to trochę dziwne dla mnie żeby 35 letnia kobieta mieszkała z rodzicami, jak bym miał pewnośc że mieszka sama to bym zaproponował naprawę u niej tak poza tym,
Ponownie mam nadzieje że zainteresowana osoba nie czyta.
A jeśli chodzi o smsa z życzeniami to wyslałem około 22.20 a odpowiedź była o 22.25 gdzieś, także nie chciałem przedłużać, bo raz jak wysłałem smsa o 22.45 to nie odpowiedziała mi ta Pani na "Dobranoc" z mojej strony,
Wszelakie sugestie przyjmę z pokorą,Przerabiam obecnie książkę "jak zdobyć osobę którą kochasz albo której jeszcze nie znasz - Robert Marchel"
A jeśli chodzi o zainteresowanie ze strony tej Pani to uśmiechnęła się parę razy do mnie w taki sposób, że "chodź tutaj zrób mi dobrze" albo tak mi się wydawało, bo jeszcze nie widziałem nigdy w życiu tak zachęcającego uśmiechu!
Tak jak powiedziałem numer usunąłem żeby działać tylko w realu!
Trochę chaotycznie piszę ale to tak na szybko, żebyście mieli jasnośc całej sytuacji
Jak to? Przecież sam mówiłeś, że zauważyłeś pewną zależność; Jak napiszesz po 22 to odpowiada a jak napiszesz przed 22 to już nie ma bata!:) ...a tu nie odpowiedziała na dobranoc
Ile zapłaciłeś za ten poradnik?
0.0zł
Na siłowni uśmiechnęła się do mnie ostatnio inna pani 30+ , ..... Uwielbiam kobiety 30+ !!!
0.0zł
Na siłowni uśmiechnęła się do mnie ostatnio inna pani 30+ , ..... Uwielbiam kobiety 30+ !!!
Ale tylko do Ciebie się uśmiechają , czy do innych też.Może się uśmiechają bo chcą być tylko miłe.
Powiem tak, jak mi się uda w ciągu miesiąca zaliczyć to napiszę.
Pozdrawiam!
0.0zł
Na siłowni uśmiechnęła się do mnie ostatnio inna pani 30+ , ..... Uwielbiam kobiety 30+ !!!
Ale tylko do Ciebie się uśmiechają , czy do innych też.Może się uśmiechają bo chcą być tylko miłe.
Powiem tak, jak mi się uda w ciągu miesiąca zaliczyć to napiszę.
Pozdrawiam!
Koniecznie napisz
Naprawa była w kawiarni 15 minut, bo Ta Pani była głodna a ja ze stresu zapomniałem że mogę coś zamówić ;;/;/;/ Teraz już nie ważne wczoraj byłem i "Dzień Dobry", "Do Widzenia",
Dodam, ze Ta Pani chyba mieszka z rodzicami , ale nie jestem pewien, to trochę dziwne dla mnie żeby 35 letnia kobieta mieszkała z rodzicami, jak bym miał pewnośc że mieszka sama to bym zaproponował naprawę u niej tak poza tym,
Ponownie mam nadzieje że zainteresowana osoba nie czyta.
A jeśli chodzi o smsa z życzeniami to wyslałem około 22.20 a odpowiedź była o 22.25 gdzieś, także nie chciałem przedłużać, bo raz jak wysłałem smsa o 22.45 to nie odpowiedziała mi ta Pani na "Dobranoc" z mojej strony,
Wszelakie sugestie przyjmę z pokorą,Przerabiam obecnie książkę "jak zdobyć osobę którą kochasz albo której jeszcze nie znasz - Robert Marchel"
A jeśli chodzi o zainteresowanie ze strony tej Pani to uśmiechnęła się parę razy do mnie w taki sposób, że "chodź tutaj zrób mi dobrze" albo tak mi się wydawało, bo jeszcze nie widziałem nigdy w życiu tak zachęcającego uśmiechu!
Tak jak powiedziałem numer usunąłem żeby działać tylko w realu!
Trochę chaotycznie piszę ale to tak na szybko, żebyście mieli jasnośc całej sytuacji
O jakiej Ty sytuacji w kawiarni piszesz?
Ty jesteś tak niereformowalny...daj sobie spokój z tymi idiotycznymi książkami.
Ciekawe, jaki to jest uśmiech "chodź tutaj zrób mi dobrze"?
Dziecinny jesteś jak mało kto, po co usuwałeś numer telefonu, jak masz z Nią kontakt?
Foch, ale taki na maksa.
Jeżeli nie miałbyś z Nią w ogóle kontaktu, albo dałaby Ci jasno do zrozumienia, że nie chce utrzymywać z Tobą kontaktu to wtedy się kasuje numer telefonu.
Twoje myślenie i to co robisz mnie normalnie przeraża.
Ja lubie się zadawać na płaszczyźnie koleżeńskiej z takimi młodziakami, bo pochlebia mi ich zainteresowanie.
O, winnie. Skoro już mi odpisałaś to pociągnę ten temat dalej. Jaki to byłby dla Ciebie jeszcze młodziak? 28latek? 32latek?
Oczywiście innych również zapraszam do odpowiedzi.
a tak serio to musiałam się chwile zastanowić co bym zrobiła, gdybym była singielką i zaczął do mnie zarywać trzydziestolatek... W zasadzie dałabym mu szansę, gdyby zachowywał się jak każdy inny zarywający, bo w pewnym wieku wiek to tylko cyfry w dowodzie.
Właśnie, o tym też pisałem wcześniej. Wydaje mi się że właśnie około 30stki (powiedzmy +-2 lata jeśli już ma być to tak szczegółowo) zaczyna się ten okres gdzie powoli wiek to tylko cyfry i nic ponadto.
Inna sprawa, że łatwo byłoby mnie spłoszyć, gdybym na przykład doszła do wniosku, że on poszukuje jakiegoś substytutu mamusi.
Mamusi w sensie upierze, ugotuje etc? To ja też bym uciekał.
I pewnie ciągle miałabym w głowie wizje, jak to on obracał wcześniej dwudziestolatki, a teraz z zaskoczeniem orientuje się, że moje ciało jest wprawdzie fajne jak na babke w tym wieku, no ale jednak nie dwudziestoletnie...
Heh...w sumie jest to dla Was jakieś ryzyko. Aczkolwiek jeśli o mnie chodzi to ja mam akurat tak bardzo często by nie powiedzieć zazwyczaj, że rówieśniczki jakoś zbytnio mnie nie kręcą. Te młodsze czy to o 2 lata czy powiedzmy 7-8 też nie ALE raz na jakiś czas zdarza się taka że...no właśnie ale one z kolei są już od dawien dawna pozajmowane. I trochę to dołuje.
Za to właśnie czuję spory magnetyzm w stosunku do starszych. Są dla mnie atrakcyjne i w kwestii wyglądu, charakteru, zachowania dojrzałości jak i swoistej pewności siebie, siły a jednocześnie kobiecości, doświadczenia i wielu innych. Tylko że cholibka, umówić się z taką jest strasznie ciężko. Raz tylko spotkałem się z dziewczyną starszą od siebie. Inna sprawa że bardzo miło to wspominam.
I nie wiem czy po prostu złe wybieram, źle trafiam czy faktycznie dysonans jest zbyt duży...Tylko właśnie - jeżeli jest to w czym dokładnie? Nie sądzę (i nie jest to tylko poparte moim widzimisiostwem) żeby było coś ze mną 'nie tak' także...Cóż. Pozostaje polować dalej.
291 2017-03-01 17:25:28 Ostatnio edytowany przez Bulka (2017-03-01 17:25:51)
Aktualnie nie masz szans, żeby się do niej zbliżyć. Zajmij się lepiej swoim rozwojem, poczuciem wartości, a nie głupoty Ci w głowie
292 2017-03-01 18:00:04 Ostatnio edytowany przez katarine93 (2017-03-01 18:01:24)
Ponownie mam nadzieje że zainteresowana osoba nie czyta.
Jak czyta, to za późno - jesteś spalony.
Zresztą czy przypadkiem i tak już nie jesteś...?
Dobra
Numer możesz wrócić, ale nie pisz słodkich sms-ów, że jest wartościowa i zasługuje na sen czy co tam, tylko ZADZWOŃ i się umów. No albo w realu to zrób.
Poradnik zachowaj, przyda się jeszcze na rozpałkę, zima się nie skończyła.
A, i nie znikaj nam, zdawaj nam kochany relację na bieżąco
Żadnych szans według was... , co robię źle ?
Muszę przyznać,że mi też trochę zainteresowanie młodszych pochlebia...po prostu kobiety chcą się podobać i tyle. Jeżeli młodszy facet zachowuje się z klasą, nie gada bzdur i nie zachowuje jak napalony nastolatek, to nie mam z tym problemu,że ma 10, 15 lat mniej. Ale to tylko w ramach miłej rozmowy...natomiast do związku młodszy facet odpada, góra 8 lat, to jeszcze da się przejść. Cały czas bym myślała, że jakaś 20tka zawróci mu w głowie, a ja zostanę jak idiotka ale znam pary, gdzie on jest młodszy, koleżanka w pracy ma męża młodszego 8 lat, on miał 20, ona 28, mają synka, są 10 lat po ślubie...ciągle są zakochani, więc można...dużo zależy od tej młodszej strony, bo jeśli on jest dojrzały i poważny, to może się to udać. A są tacy. Nie wiem czy nasz autor się do nich zalicza
Żadnych szans według was... , co robię źle ?
A robisz coś oprócz pisania na forum?
Właśnie, za dużo to ty nie robisz, napisałeś kila stron na forum o tym,że naprawiłeś jej laptopa i wysłałeś kilka smsów...to niedużo. Zeby zdobyć straszą, fajną kobietę trzeba być cierpliwym i wykazać się dojrzałym podejściem...
I nie bać się zimnej wody
298 2017-03-02 21:34:52 Ostatnio edytowany przez js896020 (2017-03-02 21:43:39)
Gówno, Gówno, Gówno!
Wygląda na to, że ta Pani albo czyta to forum albo ma mnie w dupie kompletnie, bo dzisiaj nawet do widzenia mi nie odpowiedziała tylko czytała smsy,
Koniec Temat do zamknięcia,
Mam ochotę Jej wygarnąć, że mi jest coś winna za naprawę...!
Koniec tematu,
Od następnego razu będę udawał że jej nie widzę, nie dziwię się że jest sama!
Hehehehe, urażona duma? Ona jest sama, ale ty zdaje się też? Na pewno będzie jej przykro, jeśli udasz,że jej nie widzisz...:)
Gówno, Gówno, Gówno!
Wygląda na to, że ta Pani albo czyta to forum albo ma mnie w dupie kompletnie, bo dzisiaj nawet do widzenia mi nie odpowiedziała tylko czytała smsy,
Koniec Temat do zamknięcia,
Mam ochotę Jej wygarnąć, że mi jest coś winna za naprawę...!
Koniec tematu,
Od następnego razu będę udawał że jej nie widzę, nie dziwię się że jest sama!
A może ona czytała smsy od Ciebie i zastanawiała się właśnie co odpisać? Nie poddawaj się!
301 2017-03-02 23:35:18 Ostatnio edytowany przez js896020 (2017-03-02 23:36:48)
Niestety nie pisałem jej żadnych po życzeniach, Żadnych emocji na Jej Twarzy nie widzę już jak dawniej.......... zmaściłem życzeniami, szkoda, powiem trochę że się w Tej Pani zabujałem lekko, niesamowicie mi imponuje swoją ciężką pracą, ....... po tygodniu przejdzie, Pozdrawiam!
Polny Motylek nie rozumiem ?
NAJNOWSZY PLAN: zobaczyć czy chce mnie trenowac znowu, jak nie to to już jest koniec moich bajeczek! ??
Niestety nie pisałem jej żadnych po życzeniach, Żadnych emocji na Jej Twarzy nie widzę już jak dawniej.......... zmaściłem życzeniami, szkoda, powiem trochę że się w Tej Pani zabujałem lekko, niesamowicie mi imponuje swoją ciężką pracą, ....... po tygodniu przejdzie, Pozdrawiam!
Polny Motylek nie rozumiem ?
NAJNOWSZY PLAN: zobaczyć czy chce mnie trenowac znowu, jak nie to to już jest koniec moich bajeczek! ??
Już mi nie bardzo się chce klepać w twoim wątku, ale jeszcze Ci coś napiszę.
Na teraz to na bank nie będzie Cię chciała trenować, odbierze to raczej jako kombinacje z Twojej strony, dalsze narzucanie się.
No bo zresztą tak jest.
Pisałem Ci już parę razy wcześniej żebyś sfolgował i wziął na wstrzymanie, ale jak zawsze ja chce już i teraz.
Teraz najlepiej będzie jak nic nie będziesz robił, i co do jej postawy, to w dużym stopniu jest to takie lusterko.
Czujesz się urażony że nie udało Ci się nic zdziałać, odrzucony, chodzisz sfochowany i zapewne tez tak się nieświadomie prezentujesz. Co ona ma Ci w dupę włazić jak chodzisz nadęty.
Do tego twoje rozchwianie, raz kończysz temat żeby zaraz wymyślać nowe idiotyzmy. Piszą tu kobiety w podobnym wieku że raczej oczekiwały by dojrzałych zachowań, a u Ciebie dokładna odwrotność. Cierpliwość to między innymi również oznaka dojrzałości.
W ten sposób raczej odstraszasz, jeżeli Ci się wydaje że nie dajesz tego po sobie poznać to jesteś w błędzie.
Jeżeli chcesz coś zdziałać, to odpuść, niech Ci zejdzie presja bo nie umiesz tego rozegrać, a jak się jest tak bardzo nakręconym to tym bardziej.
Ona raczej nie była Tobą zainteresowana, co nie jest czymś niezwykłym, bo można popracować nad tym żeby zaczęła się interesować.
Ale nie zawsze są to czyste zagrywki płynące z głębi serca, dla tego dopytywanie się kobiet jak to zrobić nie zawsze daje efekty, bo często mogą sobie sprawy nie zdawać że same były zdobywane w taki a nie inny sposób.
Polecam raczej jakieś męskie forum.
Powodzenia
Pozdrawiam
OK, to temat robię tak: miesiąc przerwy i po miesiącu zapytanie o trening
js896020 napisał/a:Niestety nie pisałem jej żadnych po życzeniach, Żadnych emocji na Jej Twarzy nie widzę już jak dawniej.......... zmaściłem życzeniami, szkoda, powiem trochę że się w Tej Pani zabujałem lekko, niesamowicie mi imponuje swoją ciężką pracą, ....... po tygodniu przejdzie, Pozdrawiam!
Polny Motylek nie rozumiem ?
NAJNOWSZY PLAN: zobaczyć czy chce mnie trenowac znowu, jak nie to to już jest koniec moich bajeczek! ??Już mi nie bardzo się chce klepać w twoim wątku, ale jeszcze Ci coś napiszę.
Na teraz to na bank nie będzie Cię chciała trenować, odbierze to raczej jako kombinacje z Twojej strony, dalsze narzucanie się.
No bo zresztą tak jest.
Pisałem Ci już parę razy wcześniej żebyś sfolgował i wziął na wstrzymanie, ale jak zawsze ja chce już i teraz.
Teraz najlepiej będzie jak nic nie będziesz robił, i co do jej postawy, to w dużym stopniu jest to takie lusterko.
Czujesz się urażony że nie udało Ci się nic zdziałać, odrzucony, chodzisz sfochowany i zapewne tez tak się nieświadomie prezentujesz. Co ona ma Ci w dupę włazić jak chodzisz nadęty.
Do tego twoje rozchwianie, raz kończysz temat żeby zaraz wymyślać nowe idiotyzmy. Piszą tu kobiety w podobnym wieku że raczej oczekiwały by dojrzałych zachowań, a u Ciebie dokładna odwrotność. Cierpliwość to między innymi również oznaka dojrzałości.
W ten sposób raczej odstraszasz, jeżeli Ci się wydaje że nie dajesz tego po sobie poznać to jesteś w błędzie.
Jeżeli chcesz coś zdziałać, to odpuść, niech Ci zejdzie presja bo nie umiesz tego rozegrać, a jak się jest tak bardzo nakręconym to tym bardziej.
Ona raczej nie była Tobą zainteresowana, co nie jest czymś niezwykłym, bo można popracować nad tym żeby zaczęła się interesować.
Ale nie zawsze są to czyste zagrywki płynące z głębi serca, dla tego dopytywanie się kobiet jak to zrobić nie zawsze daje efekty, bo często mogą sobie sprawy nie zdawać że same były zdobywane w taki a nie inny sposób.
Polecam raczej jakieś męskie forum.
Powodzenia
Pozdrawiam
Napiszesz mi na priv emaila, chętnie bym posłuchaj Twoich rad ?
zabpth napisał/a:js896020 napisał/a:Niestety nie pisałem jej żadnych po życzeniach, Żadnych emocji na Jej Twarzy nie widzę już jak dawniej.......... zmaściłem życzeniami, szkoda, powiem trochę że się w Tej Pani zabujałem lekko, niesamowicie mi imponuje swoją ciężką pracą, ....... po tygodniu przejdzie, Pozdrawiam!
Polny Motylek nie rozumiem ?
NAJNOWSZY PLAN: zobaczyć czy chce mnie trenowac znowu, jak nie to to już jest koniec moich bajeczek! ??Już mi nie bardzo się chce klepać w twoim wątku, ale jeszcze Ci coś napiszę.
Na teraz to na bank nie będzie Cię chciała trenować, odbierze to raczej jako kombinacje z Twojej strony, dalsze narzucanie się.
No bo zresztą tak jest.
Pisałem Ci już parę razy wcześniej żebyś sfolgował i wziął na wstrzymanie, ale jak zawsze ja chce już i teraz.
Teraz najlepiej będzie jak nic nie będziesz robił, i co do jej postawy, to w dużym stopniu jest to takie lusterko.
Czujesz się urażony że nie udało Ci się nic zdziałać, odrzucony, chodzisz sfochowany i zapewne tez tak się nieświadomie prezentujesz. Co ona ma Ci w dupę włazić jak chodzisz nadęty.
Do tego twoje rozchwianie, raz kończysz temat żeby zaraz wymyślać nowe idiotyzmy. Piszą tu kobiety w podobnym wieku że raczej oczekiwały by dojrzałych zachowań, a u Ciebie dokładna odwrotność. Cierpliwość to między innymi również oznaka dojrzałości.
W ten sposób raczej odstraszasz, jeżeli Ci się wydaje że nie dajesz tego po sobie poznać to jesteś w błędzie.
Jeżeli chcesz coś zdziałać, to odpuść, niech Ci zejdzie presja bo nie umiesz tego rozegrać, a jak się jest tak bardzo nakręconym to tym bardziej.
Ona raczej nie była Tobą zainteresowana, co nie jest czymś niezwykłym, bo można popracować nad tym żeby zaczęła się interesować.
Ale nie zawsze są to czyste zagrywki płynące z głębi serca, dla tego dopytywanie się kobiet jak to zrobić nie zawsze daje efekty, bo często mogą sobie sprawy nie zdawać że same były zdobywane w taki a nie inny sposób.
Polecam raczej jakieś męskie forum.
Powodzenia
PozdrawiamNapiszesz mi na priv emaila, chętnie bym posłuchaj Twoich rad ?
Po co?
Wszystko jest tutaj w tym wątku, i nie koniecznie bezpośrednie rady, ale sam fakt jak kobiety Ci kibicują, tylko wyciągnij wnioski z czego to wynika, i już wcześniej Ci pisałem że trzeba wywołać odpowiednie emocje, które sprawią że zapomni o logice.
Teraz odpuść, głównie po to żeby tobie zeszło ciśnienie.
Pisałem Ci że twoja postawa zapewne jest widoczna, i nawet jak za miesiąc podejdziesz do jakiś kolejnych prób, to ona i tak będzie podświadomie starała się to skojarzyć z twoimi ostatnimi zachowaniami.
Tak działa ludzki mózg, na zasadzie skojarzeń.
Dla tego za jakiś czas jak będziesz kombinować to ona przede wszystkim ma nie czuć tej presji z Twojej strony. Tego nie da się ukryć, to jest bardzo dużo nie werbalnych komunikatów jakie wysyła twoje ciało, a kobiety w odczytywaniu tego są na poziomie expert.
Powodzenia
Pozdrawiam
OK,
czyli: ponad miesiąc staram się chodzić w godzinach w Jakich mam minimum kontaktów z Nią, ale jak Ją widze to będę mówił "Dzień Doby" , "Do widzenia" niezależnie czy mi zawsze odpowie
żadnych życzeń nie wysyłam na dzień kobiet i fajrant, za innymi się pooglądam w międzyczasie dla doświadczenia!
Bardzo ciekawe rady, Dzięki!!
Pozostaje jeszcze ostatnia kwestia: Mianowicie jest taka sytuacja, że jak przchodzę potrenować, to ta Pani prowadzi zajęcia, to jak pływam to jest taki moment, że jestem w jej kierunku zwrócony przez chwilę, pytanie jest takie: czy mam na nią patrzec czy nie, bo nie chcę wyjśc na jakiegoś zboczeńca co się na nią gapi ciągle?
Pozostaje jeszcze ostatnia kwestia: Mianowicie jest taka sytuacja, że jak przchodzę potrenować, to ta Pani prowadzi zajęcia, to jak pływam to jest taki moment, że jestem w jej kierunku zwrócony przez chwilę, pytanie jest takie: czy mam na nią patrzec czy nie, bo nie chcę wyjśc na jakiegoś zboczeńca co się na nią gapi ciągle?
Jak na Ciebie spojrzy to możesz się ukłonić i delikatnie przyjaźnie się uśmiechnąć, ale delikatnie i to wszysto.
309 2017-03-03 13:31:10 Ostatnio edytowany przez js896020 (2017-03-03 13:36:59)
Wszystko fajnie, tylko, jak zdarzy się że popatrzymy na siebie z 5 razy to nie będę się ciąglę uśmiechał po każdej długości basenu no nie ?
OK, Na dzien kobiet tak jak powiedziałem odpuszczam, znikam na jakiś czas z forum.
Wszystko fajnie, tylko, jak zdarzy się że popatrzymy na siebie z 5 razy to nie będę się ciąglę uśmiechał po każdej długości basenu no nie ?
OK, Na dzien kobiet tak jak powiedziałem odpuszczam, znikam na jakiś czas z forum.
Życzenia z okazji Dnia Kobiet możesz złożyć,ale muszą być całkiem neutralne , kobiety to lubią i bez żadnych podtekstów.
Takie coś wymyśliłem na dzień kobiet:
"Z okazji dnia kobiet życzę wiecznego uśmiechu, wiecznej pogody i wiecznej urody !"
A na co dzień tylko kulturalny jestem nic więcej.
312 2017-03-03 18:21:39 Ostatnio edytowany przez zabpth (2017-03-03 18:23:10)
Takie coś wymyśliłem na dzień kobiet:
"Z okazji dnia kobiet życzę wiecznego uśmiechu, wiecznej pogody i wiecznej urody !"
A na co dzień tylko kulturalny jestem nic więcej.
Nie no co TY masz z tymi życzeniami, upatrujesz w tym jedyną szanse czy jak.
To musisz się postarać, bo urodziny miała teraz dzień kobiet i lipa, co dalej?
Ale ja tez mam parę pomysłów.
Wielkanoc:
Z okazji Świąt Wielkanocnych życzę pani jajka i ten tam, dużo sexu szczęścia i wartości, bo pani potrzebuje.
Boże Ciało jest później
Zatem:
Z okazji Bożego Ciała, chętnie wymiętoszę pani Boskie Ciało, no i szczęścia i radości które ja mogę pani zadać.
Więcej okazji nie pamiętam. Może jakieś imieniny, np. Ani, ani twoje ani jej ale są.
Pozdrawiam
Edit:
Szkoda że trzech króli już było, dopiero można życzenia ułożyć.
Takie coś wymyśliłem na dzień kobiet:
"Z okazji dnia kobiet życzę wiecznego uśmiechu, wiecznej pogody i wiecznej urody !"
A na co dzień tylko kulturalny jestem nic więcej.
Człowieku ty normalnych życzeń nie potrafisz napisać, no weź się ogarnij.
js896020 napisał/a:Takie coś wymyśliłem na dzień kobiet:
"Z okazji dnia kobiet życzę wiecznego uśmiechu, wiecznej pogody i wiecznej urody !"
A na co dzień tylko kulturalny jestem nic więcej.Nie no co TY masz z tymi życzeniami, upatrujesz w tym jedyną szanse czy jak.
To musisz się postarać, bo urodziny miała teraz dzień kobiet i lipa, co dalej?
Ale ja tez mam parę pomysłów.Wielkanoc:
Z okazji Świąt Wielkanocnych życzę pani jajka i ten tam, dużo sexu szczęścia i wartości, bo pani potrzebuje.
Boże Ciało jest później
Zatem:
Z okazji Bożego Ciała, chętnie wymiętoszę pani Boskie Ciało, no i szczęścia i radości które ja mogę pani zadać.
Więcej okazji nie pamiętam. Może jakieś imieniny, np. Ani, ani twoje ani jej ale są.
PozdrawiamEdit:
Szkoda że trzech króli już było, dopiero można życzenia ułożyć.
Dobre pełen szacun dla Ciebie zabpth,no i kropka musi być.
To jakie są normalne życzenia na dzień kobiet??? Zaczynam wątpić w siebie...
Np: Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Kobiet.
Musisz tak wymyślne pisać? Jestem w zbliżonym wieku co instruktorka i takie życzenia bylyby dla mnie raczej odpychające. Co to ma być? To nawet zabawne nie było. Nie jesteście ze sobą tak zaprzyjaźnieni, żebyś jej tego typu życzenia wysyłał. Zwłaszcza że ostatnio Wasze stosunki nieco się ochłodziły.
zabpth, bardzo interesująca twórczość Zwłaszcza te poprzednie utwory!
Masz talent chłopie!! Jeszcze jest 1 maj, 2 maj i 3 maj !!! Zobacz ile okazji! Pomijając to, że właściwie każdego dnia jest jakieś święto.
317 2017-03-03 21:16:55 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2017-03-03 21:37:14)
Hahaha Ciekawa sprawa z tą kropką Aż przejrzałam z ciekawości, bo nie kojarzyłam zupełnie czy ta kropka tam jest czy jej nie ma, sms'y od mojego aktualnego znajomego, z którym sobie czasem coś miłego piszemy i... zazwyczaj sms'y zakończone są emotikonką a te, które są bez buźki lub innego znaku wyrażającego emocje
faktycznie nie są zakończone kropką
No więc nie wiem, czy mam do czynienia z analfabetą i ignorantem interpunkcyjnym, czy o czymś więcej to świadczy?
Koni z ust mi to wyjęłaś, to ma być prosty i lakoniczny tekst ,bez żadnych podtekstów .
319 2017-03-03 21:22:22 Ostatnio edytowany przez random.further (2017-03-03 21:23:24)
js896020 napisał/a:Takie coś wymyśliłem na dzień kobiet:
"Z okazji dnia kobiet życzę wiecznego uśmiechu, wiecznej pogody i wiecznej urody !"
A na co dzień tylko kulturalny jestem nic więcej.Nie no co TY masz z tymi życzeniami, upatrujesz w tym jedyną szanse czy jak.
To musisz się postarać, bo urodziny miała teraz dzień kobiet i lipa, co dalej?
Ale ja tez mam parę pomysłów.Wielkanoc:
Z okazji Świąt Wielkanocnych życzę pani jajka i ten tam, dużo sexu szczęścia i wartości, bo pani potrzebuje.
Boże Ciało jest później
Zatem:
Z okazji Bożego Ciała, chętnie wymiętoszę pani Boskie Ciało, no i szczęścia i radości które ja mogę pani zadać.
Więcej okazji nie pamiętam. Może jakieś imieniny, np. Ani, ani twoje ani jej ale są.
PozdrawiamEdit:
Szkoda że trzech króli już było, dopiero można życzenia ułożyć.
To ja poproszę, jeśli dociągniemy z tematem do najbliższych trzech króli... bo to chyba możliwe (bez kropki)
320 2017-03-03 21:27:11 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2017-03-03 21:27:57)
To jakie są normalne życzenia na dzień kobiet??? Zaczynam wątpić w siebie...
Zwróć się do niej także imieniem np. Pani Aniu, czy tam inna Pani Basiu, Kasiu itd., straj się jakoś przełamać ten dystans, który Was teraz łączy, ale delikatnie, subtelnie, i napisz coś ładnego, bez podtekstów, aluzji itp. Nie wiesz co wymyślić, to, jeśli nie potrafisz wymyślić nic od siebie, poszukaj inspiracji w necie i postaraj się choć trochę dostosować do sytuacji, która jest między Wami. Kurczę, jesteś w tym trochę spięty i sztuczny, a to niedobrze
zabpth napisał/a:js896020 napisał/a:Takie coś wymyśliłem na dzień kobiet:
"Z okazji dnia kobiet życzę wiecznego uśmiechu, wiecznej pogody i wiecznej urody !"
A na co dzień tylko kulturalny jestem nic więcej.Nie no co TY masz z tymi życzeniami, upatrujesz w tym jedyną szanse czy jak.
To musisz się postarać, bo urodziny miała teraz dzień kobiet i lipa, co dalej?
Ale ja tez mam parę pomysłów.Wielkanoc:
Z okazji Świąt Wielkanocnych życzę pani jajka i ten tam, dużo sexu szczęścia i wartości, bo pani potrzebuje.
Boże Ciało jest później
Zatem:
Z okazji Bożego Ciała, chętnie wymiętoszę pani Boskie Ciało, no i szczęścia i radości które ja mogę pani zadać.
Więcej okazji nie pamiętam. Może jakieś imieniny, np. Ani, ani twoje ani jej ale są.
PozdrawiamEdit:
Szkoda że trzech króli już było, dopiero można życzenia ułożyć.
To ja poproszę, jeśli dociągniemy z tematem do najbliższych trzech króli... bo to chyba możliwe (bez kropki)
No może być, ich trzech a ona jedna a jak pojedziemy po Petru to może być ich sześciu.
js896020 napisał/a:To jakie są normalne życzenia na dzień kobiet??? Zaczynam wątpić w siebie...
Zwróć się do niej także imieniem np. Pani Aniu, czy tam inna Pani Basiu, Kasiu itd., straj się jakoś przełamać ten dystans, który Was teraz łączy, ale delikatnie, subtelnie, i napisz coś ładnego, bez podtekstów, aluzji itp. Nie wiesz co wymyślić, to, jeśli nie potrafisz wymyślić nic od siebie, poszukaj inspiracji w necie i postaraj się choć trochę dostosować do sytuacji, która jest między Wami. Kurczę, jesteś w tym trochę spięty i sztuczny, a to niedobrze
Xperia co ty mu sugerujesz ?, kobieto opamiętaj się ,wiesz co to znaczy u autora suptelnie. Ty mu granat odbezpieczony do ręki dajesz.
Po co?
Wszystko jest tutaj w tym wątku, i nie koniecznie bezpośrednie rady, ale sam fakt jak kobiety Ci kibicują, tylko wyciągnij wnioski z czego to wynika
Ale czy to kibicowanie jest szczere...?;)
Ja bym podtrzymywała taktykę js896020, ale tylko dlatego, żeby biedną panią Basię czy Zosię uchronić przed autorem. Poza tym przy innym sposobie podrywania byłby nienaturalny
Rozluźniłem się i od razu są efekty że wytrzymałem tydzień bez żadnego zaczepiania, jak dzisiaj przyszedłem trenować, to ta Pani po raz pierwszy od tygodnia się do mnie uśmiechnęła...
Pozdrawiam!
Rozluźniłem się i od razu są efekty że wytrzymałem tydzień bez żadnego zaczepiania, jak dzisiaj przyszedłem trenować, to ta Pani po raz pierwszy od tygodnia się do mnie uśmiechnęła...
Pozdrawiam!
Tak trzymaj