Związek z kobietą po rozwodzie.... Pytania i wątpliwości faceta - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Związek z kobietą po rozwodzie.... Pytania i wątpliwości faceta

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 61 ]

Temat: Związek z kobietą po rozwodzie.... Pytania i wątpliwości faceta

Witajcie. Jestem tutaj nowy. Jestem kawalerem i w sumie zwracam się do pań na tym forum. Moja sytuacja wygląda tak:
Spotykam się z kobietą. W sumie nasza znajomość zaczęła się w momencie, gdy kończyła sprawy związane z rozwodem. W lipcu tego roku związek został rozwiązany. Spotykamy się od marca. Pożycia u niej nie było od dawna, mąż za granicą początkowo dla zarobku, jednak jak na początku był co 2 weekend w domu tak z czasem było go w domu coraz mniej aż w końcu przestał przyjeżdżać. Okazało się, że żyje z inna kobietą, w czerwcu moja partnerka dowiedziała się, że facet ma 3 miesięczne dziecko z nową partnerką... Tyle tytułem wstępu... No i tyle ja oficjalnie wiem.
Z małżeństwa pozostała córka, Wspaniała, rezolutna bystra dziewczynka. Nie można jej nie polubić. Związek małżeński był zawierany w sumie z rozsądku, bo pojawiło się dziecko. Akceptuję moją partnerkę, akceptuję jej dziecko, nie przeszkadza mi fakt rozwodu...
W czym problem? Za bardzo chcę... Zakochałem się po uszy. Ja dla moich pań wszystko. I najchętniej bym się oświadczał i wspólnie mieszkał. Moja partnerka mnie ściąga na ziemię, mówiąc, że za mało czasu minęło, że co ludzie powiedzą. Pewnie ma rację. Boi się też, że zrobię jej wywałkę jak jej już były mąż. Pytania dla Was Drogie panie:
Jak Wy to widzicie? Mam starać się i naciskać na wspólne mieszkanie czy dać czas( w sumie od lipca niewiele czasu minęło jednak ja tak bardzo chcę być oparciem, być zawsze pod ręką a nie wirtualnie przez sms, dzieli nas około 50 km drogi.)Chce być tym kim nigdy nie był dla niej jej ex....
Jak mam ją przekonać do tego, że nie zrobię wywałki. Słowa i zapewnienia jej nie przekonują. (w sumie mnie po takim przeżyciu chyba też by nie przekonywały). Więc co innego robić?
Generalnie Drogie panie. Poproszę o porady. Co i jak mogę zrobić aby tego nie zepsuć. Walczyć jak dziki czy odpuścić delikatnie?
Ja boję się, że jak odpuszczę to Ona pomyśli, że przestałem się nią i jej córką interesować... Jak Wy to drogie Panie widzicie? A i w sumie ważna sprawa. Dla mnie dziwna ale może panikuję... Ona nie chce abyśmy się spotykali u niej w domu... Jej Matka (z którą dzieli działkę) jest bardzo za jej byłym(wiem to chore) a druga sprawa jest taka, że jej matka opiekuje się jej córką gdy moja partnerka jest w pracy. A gdyby się bardzo pokłóciły to nie miałby się kto małą zająć... Może napisałem to wszystko zbyt chaotycznie lecz takie emocje mną targają. Ja chcę sprawić aby zapomniała o swoim byłym i o wszelkich emocjach a w szczególności tych złych. Może chcę za bardzo i odnosi to odwrotny skutek....
Sam nie wiem.... Jednak druga sprawa jest taka jest weekend skończyłem właśnie pracę i teoretyczni powinniśmy się spotkać czy coś... Jednak Oficjalna wersja jest taka, że moja partnerka śpi(ma cukrzycę, szprycuje się insuliną więc to prawdopodobne).... Niech ktoś spojrzy na to chłodnym okiem. Na wszelkie pytania, które mogłyby pomóc w ocenie sytuacji chętnie odpowiem.....

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez Klio (2016-10-29 22:23:05)

Odp: Związek z kobietą po rozwodzie.... Pytania i wątpliwości faceta

Nie śpiesz się tak, bo zrobisz sobie krzywdę i jej. Sprawa jest bardzo świeża, więc nie dziwne, że ma obawy przed wchodzeniem w kolejny związek. Ty takich obaw nie masz, co chwalebne i dziwne zarazem, bo choć bardzo zakochany i zaangażowany zdajesz się nie dostrzegać, że wszyscy zakochują się i angażują w różnym tempie i w różny sposób. Daj jej i sobie czas na poznanie, upewnienie się, rozwiązanie problemów. Ona ma dziecko, które potrzebuje stabilności. Stąd tez wszelkie decyzje muszą być przemyślane i na to potrzeba czasu. Akceptujesz dziecko, lubisz je, to już wiele. Okazuj to, ale na spokojnie, bez wywierania poprzez dziecko presji na niej (co może się dziać nawet nieświadomie, więc bądź na to wyczulony). Z partnerką porozmawiaj, daj wyraźnie znać o swoich uczuciach, zaproponuj spotkania, ale też zapytaj o to jak ona wyobraża sobie rozwój waszej znajomości, ile przestrzeni potrzebuje. Następnie zgodnie z tym co powiedziała: "słowa i zapewnienia jej nie przekonują" zacznij wsłuchiwać się w jej potrzeby i dostosuj swoje działania odpowiednio. Jeżeli tymczasowo woli nie afiszować się związkiem przed matką i otoczeniem, tymczasowo zgódź się na to. Z czasem związek się rozwinie w pozytywnym, bądź negatywnym kierunku i albo zechce wprowadzić Cię dalej do swojego życia, albo nie. Jednakże zbytnie napieranie w obecnej sytuacji da wynik jedynie negatywny. Musisz znaleźć złoty środek pomiędzy daniem przestrzeni, a nie oddaleniem się zbytnio. Podstawą jest dobra komunikacja między wami. Nie bój się więc przedstawić jak wygląda sytuacja z Twojej strony, jak wyobrażasz sobie was, a z drugiej strony bądź otwarty na jej wizję, a znajdziecie wspólną ścieżkę.

3

Odp: Związek z kobietą po rozwodzie.... Pytania i wątpliwości faceta

Dziękuję za odpowiedz... Jednak co do zaufania... Kilka razy nadużyła go... I stąd ostatnio mam sceny zazdrości, za dużo sobie wyobrażam i dopowiadam itp. Przykład w sumie z początku znajomości ale dość poważnie nadszarpnął moje zaufanie. Powiedziała mi, że nie możemy się spotkać bo musi przyjść do pracy w sobotę i zostać dłużej. Myślę sobie zrobię jej niespodziankę i zaczekam aż skończy. Czekam na parkingu, firma pozamykana, ani jednego auta(moja pani nie ma prawa jazdy) więc myślę sobie pewnie się zamknęła aby jej nikt nie przeszkadzał. Siedzę chwilę i po chwili dzwoni telefon, że ma chwilę więc wyszła przed firmę na fajkę i dlatego dzwoni. Powiedziałem jej że jestem na parkingu i że jej nie widzę. Cisza w słuchawce... Wybąkała po chwili że jest w domu... Pojechałem na takie miejsce gdzie ją zostawiam aby jej matka mnie nie widziała. napisałem sms, że czekam i ma do mnie przyjsc.... Powiedziała ze jej jeszcze wtedy mąż ją odwiedził. Przyszła ze swoją córką do tego auta Mała potwierdziła, że "wiesz wujku, tata mnie odwiedził"
Ostatnio miała problemy ze zdrowiem więc tez kilka spotkań odwołała. A ja się w domu dołowałem i wymyślałem scenariusze  co się może dziać... W czwartek miałem z nią  rozmowę... powiedziałem to wszystko co mnie boli. powiedziałem ze chyba niczym nie zasłużyłem sobie na takie zachowanie z jej strony na milczenie a w najlepszym przypadku 2 -3 minuty rozmowy przez telefon.... Przepraszała, obiecała poprawę. A ja głupi nadal mam wrażenie, ze powiedziała to co chciałem usłyszeć.... Więc też mam problem z daniem jej przestrzeni... Mam być cierpliwy. Staram się ale moim zdaniem za dużo zbiegów okoliczności jest ostatnio jeśli chodzi o nasze spotkania......

4

Odp: Związek z kobietą po rozwodzie.... Pytania i wątpliwości faceta

Dlatego też powinieneś przystopować. Nie tylko ze względu na jej sytuację, ale również dlatego, że być może nie zaangażowała się w związek w takim samym stopniu, jak Ty. Daj jej przestrzeń, ale i sobie, a przekonasz się, czy rzeczywiście ona chce związku z Tobą i czy Ty również po spojrzeniu na wszystko nieco chłodniejszym okiem.
Tak czy siak obecnie zbytnia nadgorliwość z Twojej strony spotka się ucieczką.

5

Odp: Związek z kobietą po rozwodzie.... Pytania i wątpliwości faceta

Postaram się ale to strasznie trudne....

6

Odp: Związek z kobietą po rozwodzie.... Pytania i wątpliwości faceta

Dopiero czas i  spojrzenie na wszystko z nieco większej perspektywy pozwolą Ci na przekonanie się, czy wspomniane przez nią okoliczności i wyjaśnienia sa realne, czy też są to wymówki i kłamstwa. Zobaczysz z czasem czy woli Ciebie blisko, czy też z daleka i w ciągłej niepewności. Do tego potrzebna Ci jest chłodniejsza głowa, więc postaraj się o taką wink W przeciwnym razie wyobraźnia będzie szalała i łatwo będzie o interpretacje, które rzeczywistości nijak się nie trzymają...

7

Odp: Związek z kobietą po rozwodzie.... Pytania i wątpliwości faceta

Klio Ok łapię. Ale jak wyjaśnić to, że kiedyś sama zabiegała o spotkania,  potrafiła przyjechać do mnie w dniu i chwili kiedy się tego nie spodziewałem, wręcz wskakiwała mi w ramiona,  co do seksu więcej go było gdy była jeszcze mężatka niż obecnie. Jej córki nie widziałem chyba od połowy września bo powody. Ja rozumiem można ufać ale jest bardzo cienka granica pomiędzy zaufaniem a naiwnością....

8

Odp: Związek z kobietą po rozwodzie.... Pytania i wątpliwości faceta

Bo jest różnica pomiędzy początkową fazą związku, a kolejnymi... Bo jest różnica pomiędzy kobietą która nie miała seksu i chce się nim nacieszyć, a kobietą która seks już ma i spada on nieco na liście potrzeb... Różnica pomiędzy różowymi okularami, a zwykłymi... Różnica między najedzeniem, a niedojedzeniem, między sytością, a tęsknotą wink Może to kolejna faza związku, a może jego końcówka. Przekonasz się kiedy nieco się odsuniesz i zobaczysz jaka jest reakcja.

9

Odp: Związek z kobietą po rozwodzie.... Pytania i wątpliwości faceta

Nic innego mi nie pozostaje.... To jak ufać nie wychodząc na naiwniaka?

10

Odp: Związek z kobietą po rozwodzie.... Pytania i wątpliwości faceta

Tutaj nie ma połowicznych rozwiązań. Albo ufasz, albo nie. Kiedy zaś dostrzegasz, że Twoja uczucia i zaangażowanie nie są odwzajemniane, to nie zaklinasz rzeczywistości, nie błagasz o uczucia i związek, nie osaczasz, tylko idziesz dalej, już sam.
W obecnej delikatnej sytuacji ważna jest szczerość i dobra komunikacja, ale łatwiej powiedzieć niż zrobić, bo Twoja szczerość i komunikacja niekoniecznie spotkają się z jej szczerością i dobrą komunikacją. To się wypracowuje, ale też chęć wypracowania musi być obopólna. Trudno powiedzieć na razie z czego może wynikać jej obecne ochłodzenie, bo powodów może być wiele. Wsłuchaj się w te, które przedstawia i konfrontuj z rzeczywistością. Ogólnie na wszystko potrzeba czasu, a Ty chcesz rozwiązań natychmiastowych.

11

Odp: Związek z kobietą po rozwodzie.... Pytania i wątpliwości faceta

Ufam, albo może inaczej ufałem jeszcze jakiś czas temu... Mam wrażenie, że mamy inne podejście do szczerości... To nie jest standardowa kobieta, nie lubi kwiatów, czekoladek nie może ze względu na cukier. Zapytałem się jej czy swoim zachowaniem chce mnie zmusić do tego abym ją zostawił. powiedziała, że nie. zapytałem czy chcesz mnie zostawic i czy chcesz byc wolna również zaprzeczyła.... Jaki ja jestem fajny jak trzeba cos kupić, jaki ja jestem kochany jak obiad jej do pracy przywiozę, jaki ja jestem wspaniały jak trzeba dać kasę bo jakiś nagły wypadek wyskoczył. I chociaż samemu mi się nie przelewa wolę odjąć sobie od ust ale zaspokoić jej potrzebę. O to mi chodzi z naiwnością.... Klio Nie bądź zła, cieszę się, że mi pomagasz i odpowiadasz ale mam wrażenie, że bezkrytycznie trzymasz stronę mojej partnerki... Ja od siebie wszystko a ona od siebie nic? Fakt.  Powiedziała, że mnie kocha.... ale jakoś swoim zachowaniem tego nie okazuje... Co więcej jej matka wie doskonale ze ona się z kimś spotyka.... A to, że w końcu bym mógł wejść do niej do domu na legalu rozwiązało by zdecydowaną większość naszych konfliktów.. Ona by się mogła zająć sobą, mieszkaniem. Ja bym mógł zająć się małą...   Wrócę tutaj jednak pod wieczór... Praca w gastro ma swoje minusy.... A i w sumie jej znajomy z pracy mi kiedyś powiedział, że gdyby był kobietą to chciałby żeby ktoś latał za nim tak jak ja za nią.... I na pewno doceniłby to bardziej... I w sumie to była pierwsza ocena z perspektywy trzeciej osoby  i od tego czasu zacząłem dostrzegać różne nieprawidłowości, Jakieś kłamstewka i wymówki....

12 Ostatnio edytowany przez summerka88 (2016-10-30 19:42:32)

Odp: Związek z kobietą po rozwodzie.... Pytania i wątpliwości faceta

Myślę, że Klio nie tyle trzyma bezkrytycznie stronę twojej partnerki, co chce wierzyć w jej dobre intencje.

W miarę jak piszesz coraz więcej o waszej relacji, to z twoich opisów wyłania się jej niezbyt interesujący wizerunek twojej partnerki i obraz waszej relacji. Jest to twój pryzmat, ale ludzie przeważnie czują, gdy relacja jest niesymetryczna pod względem zaangażowania i/lub są wykorzystywani. I ty to czujesz.
Wg mnie twoja partnerka ciebie wykorzystała. Wygląda to tak jakbyś został kimś, kto miał podbudować jej ego, po tym gdy poszybowało ono w dół po zdradzie i porzuceniu przez męża. Teraz ona sama chyba nie bardzo wie co z tobą zrobić i trzyma cię na podorędziu, ale zaangażowania z jej strony w waszą relację nie widać. Z tego powodu twierdzę, że i uczucia nie ma. Może ona sama czeka z nadzieją, że uczucie przyjdzie, a może jesteś "na przeczekanie" aż na horyzoncie pojawi się ktoś ciekawszy. W każdym bądź razie ty jesteś w zawieszeniu a ona rozdaje karty. Szkoda, że brakuje jej samoświadomości l/lub szczerości aby wprost powiedzieć ci o swoich odczuciach. Właściwie albo musisz poczekać aż twoja partnerka zdecyduje co z wami dalej, albo odpuścić, zrezygnować z cierpliwego czekania i pójść swoją drogą, albo sprowokować ją żeby zdecydowała już teraz co i jak z wami dalej.

13

Odp: Związek z kobietą po rozwodzie.... Pytania i wątpliwości faceta

Jak dla mnie to słabo wygląda. Nie masz wstępu do domu, partnerka Cie niby kocha jednak nie jest z Tobą szczera i trzyma Cie na dystans. Jest dużo niepokojących oznak. Oczywiście wyluzowanie i nie pospieszanie jej to jak najbardziej rozsadne wyjscie i nie byłoby w tym nic dziwnego jakby potrzebowala troche czasu, ale jak dla mnie, to wyglada na to, że byles fajny jako odreagowanie po małżeństwie. Teraz już jej ochota na Ciebie zmalała ale trzyma Cię na orbicie bo nie ma nikogo lepszego. Do tego wykorzystuje Cie finansowo kiedy jest potrzeba. Gdyby byla bardziejj zaamgazowana to raczej nie byloby wymowek problemow z Twoimi wizytami u Ciebie i kłamstw. Jest jej teraz po prostu tak wygodnie. Może sie mylę... ale nie sądzę. Polecalbym wyluzowac, odpuscic i zobaczyc jak sie bedzie zachowywać. Mozliwe ze wasz zwiazek umrze smiercia naturalna.

14

Odp: Związek z kobietą po rozwodzie.... Pytania i wątpliwości faceta

Jak wyżej.
Im więcej piszesz, w tym mniej korzystnym świetle wygląda Twoja wybranka. Ostatecznie o tym czy to przejściowe ochłodzenie, z powodów, które sama przedstawiła, czy też powody są wymówką przekonasz się z czasem i gdy sam się nieco oddalisz, przestaniesz być na każde zawołanie. Nie popadaj jednak w skrajności z miłości wszechobecnej w chłód arktyczny wink Obserwuj i włącz rozsądek, a stosunku do niej nie narzucaj się. Jak będzie chciała pogłębić waszą relację, to zrobi to. Jeśli nie, to już będziesz wiedział na czym stoisz.

15

Odp: Związek z kobietą po rozwodzie.... Pytania i wątpliwości faceta

Dobra też nie chcę jej stawiać w  całkiem negatywnym świetle... Nie o to chodzi. Chciałbym tylko skonfrontować sytuacje z Wami, osobami których nie znam i jak Wy to widzicie. I jeśli ja za bardzo panikuje i za bardzo chcę i należy mi się kubeł wody to poproszę o niego.  Generalnie ja zacząłem bardziej panikować gdy się kończył sierpień a zaczynał wrzesień. Moja pani pracuje w hurtowni z art szkolno-buirowymi. Dostała wycisk w pracy do tego cukier i miałem jej naprawdę mało. Brak wstępu do niej do domu tylko potęgował Wku****nie... Ostrzegała mnie, że przez 1,5 miesiąca tak będzie. Ale ni sądziłem, że aż tak. Ja w czwartek jak z nią gadałem wszystkie swoje żale jej opowiedziałem. Oczyściłem atmosferę na maxa. Zabrałem ze sobą nawet jej rzeczy, które u mnie zostawiła w domu(tak profilaktycznie gdyby doszło do rozstania). Powiedziała, że jestem wariat i że mam to zabrać ponownie do siebie i że weźmie to sama gdy stwierdzi, że to koniec... I weź tu zrozum kobiety.... Reasumując Ja staję się nieco bardziej zimnym draniem(będzie ciężko romantykowi ale cóż) i czekam na rozwój sytuacji.

16

Odp: Związek z kobietą po rozwodzie.... Pytania i wątpliwości faceta

Zalecam zdystansować się, ochłonąć, nie zabiegać z desperacją w oczach, nie być na każde zawołanie. Ona powinna poczuć, że może Cię stracić, wtedy będzie mogła podjąć decyzję, a podejmie ją, gdy uzyska świadomość czy boi się tej potencjalnej straty, a jeśli tak, to jak bardzo. To zwykle mobilizuje do działania - w jedną lub w drugą stronę.

Pamiętaj także, że nadmierne nadskakiwanie nie zawsze odbierane jest w sposób pozytywny, bo czasem może być nawet irytujące. Tu trzeba trochę wyczucia.

17

Odp: Związek z kobietą po rozwodzie.... Pytania i wątpliwości faceta

Raczej ja na takim czymś gorzej wyjdę... To ona złożyła pozew o rozwód. Liczyła się z konsekwencjami, takimi jak samotne wychowanie.  Teraz stara się całemu światu udowodnić, że jest samowystarczalna. Nie uda się ze mną? To będzie dalej sama albo ktoś inny się znajdzie w późniejszym terminie.... Ja to się umiem władować.... Cieszyłem się ja głupi na dzisiaj bo mieliśmy chodzić po cukierki. Osobiście nie pochwalam tego trendu ale podobno związek to sztuka kompromisu. Chwilę temu dostałem wiadomość, że nie będzie zbierania cuksów bo ciotka przyjeżdża... Jakoś mi się nie chce wierzyć, że odmówi zbierania swojej córce, gdy ona była na to napalona 100 razy bardziej niż ja. I teraz mam dylemat, pobawić się w partyzanta i przyczaić się pod jej domem i obserwować czy faktycznie ciotka przyjechała, a może nikt nie przyjeżdża a na polowanie i tak pójdą? Czy może siedzieć w domu i udawać, że nie ma problemu i tak naprawdę nic się nie stało?

18

Odp: Związek z kobietą po rozwodzie.... Pytania i wątpliwości faceta

Michał Twoja wola czy zechcesz się przekonać jak jest. Powiedz tylko co zrobisz gdyby okazało się, że ciocia jest/ nie ma jej? Bo warto byłoby gdyby Twoje działania do czegoś prowadziły.

19 Ostatnio edytowany przez michalxxxxx (2016-10-31 13:23:50)

Odp: Związek z kobietą po rozwodzie.... Pytania i wątpliwości faceta

Szczerze? Modlę się aby to nie był jakiś nowy, bardziej pewny siebie Wujek..... Jestem tego ciekaw a jednocześnie boję się prawdy.... Boję się, że gdzieś mnie zobaczy i będzie wojna, że ją śledzę i jej nie ufam..... Jestem wariat jak się zakocham i to co robię nie zawsze ma racjonalne wytłumaczenie.... Kiedyś czekałem nieco ponad 3 godziny w 20 stopniowym mrozie aż w końcu kobieta odważyła się wyjść....

20 Ostatnio edytowany przez Pirx (2016-10-31 13:24:11)

Odp: Związek z kobietą po rozwodzie.... Pytania i wątpliwości faceta

Nie będziesz miał pewności a tylko zrobisz sobie budyń z emocji i z własnego samopoczucia.
Michał,wiem co przechodzisz.Toćka w toćkę.
Najlepsze co możesz zrobić teraz - to coś dla siebie.

Zrób to co dziewczyny poradziły.
Ochłoń, zdystansuj się.
Nawet nie dopytuj się jej.To bez sensu.
Co z tego że znów "sprawdzisz"?

Zrób sobie dwa tygodnie "urlopu" od telefonów do niej ,smsów.Spotkaj się tylko jeśli ona zaproponuje.
Odpuści sobie pretensje i wyjaśniania.
Masz etap huśtawki,codziennie. Czarne myśli i podejrzenia.Prawda?

21 Ostatnio edytowany przez michalxxxxx (2016-10-31 16:30:56)

Odp: Związek z kobietą po rozwodzie.... Pytania i wątpliwości faceta

Mam czarne myśli, myśli o końcu życia(ale na to odwagi brak więc spokojnie.... )Jakie huśtawki nastrojów? Mój nastrój obecnie to równia pochyła skierowana w dół pod kątem około 90 stopni.... Ja naprawdę nie chce jej tutaj przedstawiać w negatywnym świetle. Były chwile wspaniałe pełne szczęścia, bliskości, bez kłótni. Z dzieckiem bez dziecka, Zoo lody, place zabaw inne atrakcje. Sam na sam było wspólne gotowanie, wspólny posiłek, ona pomagała mi w domu po gotowaniu posprzątać. Był seks niespodziewany, niezapowiedziany, namiętny, dziki. Gdy na mnie siedziała gdy się poruszała tak spragniona bliskości... Były jej szaleństwa... O tak pod tym względem jest naprawdę szalona. I było po prostu dobrze... Nie umiała się odkleić od moich ust, pożegnania to były nieustanne powroty do auta po jeszcze jednego całusa. Zanim odchodziła do domu padały pytania kiedy znów się widzimy i dlaczego tak późno.... Każdy w pracy sie cieszył, że mam dobry nastrój.. A że facjatę mam taką, że bez problemu widać jakie emocje mną targają to na chwilę  każdy mi mówi ze mam coś z sobą zrobić bo jestem nie do wytrzymania.... Najgorsze jest to takie zatrzymanie i niepewność - że niby nie powiedziała, że mam się wynosić z jej życia ale też ogranicza dostęp do siebie....   A może to kwestia kasy którą w nią zainwestowałem? dlatego nie powie, że to koniec i trzyma mnie w "zawieszeniu"? I nie chodzi o randki. Chodzi o pomoc finansową jakiej jej udzieliłem, a mówimy tutaj o około 1300 zł... Gdzie sam zarabiam około 2000 i musi mi to wystarczyć na rachunki, raty, paliwo. Ale potrzebna była pomoc, Kocham ją nie odmówię jej pomocy.... Jeśli się okaże, że kogoś ma to.....    Tak będę ch**em i jeśli okaże się, że ma kogoś innego to  kasę będę chciał mieć zwróconą... Bo tak długo jak jesteśmy parą traktuję to jako inwestycje we wspólne życie i nie oczekuje zwrotu....

22

Odp: Związek z kobietą po rozwodzie.... Pytania i wątpliwości faceta

Heh Zrobiłem jej nalot na dom.... Ogranicza spotkania bo jej jeszcze mąż u niej siedzi.... A sprawa rozwodowa dopiero czeka na przebieg... Bardzo jestem głupi, że dałem jej szanse? ostatnią.....

23

Odp: Związek z kobietą po rozwodzie.... Pytania i wątpliwości faceta
michalxxxxx napisał/a:

Spotykam się z kobietą. W sumie nasza znajomość zaczęła się w momencie, gdy kończyła sprawy związane z rozwodem. W lipcu tego roku związek został rozwiązany. Spotykamy się od marca. Pożycia u niej nie było od dawna, mąż za granicą początkowo dla zarobku, jednak jak na początku był co 2 weekend w domu tak z czasem było go w domu coraz mniej aż w końcu przestał przyjeżdżać. Okazało się, że żyje z inna kobietą, w czerwcu moja partnerka dowiedziała się, że facet ma 3 miesięczne dziecko z nową partnerką... Tyle tytułem wstępu... No i tyle ja oficjalnie wiem.
Z małżeństwa pozostała córka, Wspaniała, rezolutna bystra dziewczynka. Nie można jej nie polubić. Związek małżeński był zawierany w sumie z rozsądku, bo pojawiło się dziecko. Akceptuję moją partnerkę, akceptuję jej dziecko, nie przeszkadza mi fakt rozwodu...

michalxxxxx napisał/a:

Heh Zrobiłem jej nalot na dom.... Ogranicza spotkania bo jej jeszcze mąż u niej siedzi.... A sprawa rozwodowa dopiero czeka na przebieg... Bardzo jestem głupi, że dałem jej szanse? ostatnią.....

Michał, to w końcu jak to jest? Zdecyduj się na jakąś wersję.

24 Ostatnio edytowany przez michalxxxxx (2016-11-03 23:02:46)

Odp: Związek z kobietą po rozwodzie.... Pytania i wątpliwości faceta

Już wyjaśniam... do 1 listopada znałem wersję z początkowych postów, że 18 dostała rozwód...... Unikała mnie, nie pozwalała na spotkania z córką co pisałem w postach.... Jednak we Wszystkich Świętych gdy znów odwołała spotkanie coś we mnie pękło... Stwierdziłem, że skoro się wali wszystko to zagrywam na jedną kartę i złamałem jej prośbę aby ni wchodzić na jej teren.... Pogadałem z jej siostrą i matką... powiedziały mi prawdę, która się znacznie różniła od tego co ja miałem przedstawione..... jesteśmy po kilku rozmowach... Powiedziała mi, że nie sądziła, że tak nam się ułoży, że znajomość się zacznie i skończy na tamtej jednej kawie. Ale ja ją traktowałem tak jak żaden inny facet.... A, że tych kłamstw trochę się nazbierało to nie umiała z tego wybrnąć. szczególnie gdy wyzałem jej miłość oraz to, że chcę stworzyć z nia i z jej córką rodzinę.... i nie mówiła prawdy bo bała sie to stracić... Wiem... głupie tłumaczenie.,..
Kocham ją dałem jej jeszcze szansę.... tym bardziej, że jej siostra i mama są bardzo za mną... że w sumie zawsze były tylko miałem nie gadać z nimi aby się nie dowiedzieć o tym, że on u niej. W osobnym, pokoju... na osobnym łóżku.... To czego się dowiedziałem tego jednego wieczoru to dla mnie był szok... Dla niej też... nie umiała mi spojrzeć w oczy jak mnie zobaczyła w domu. Jak powiedziałem, że wiem wszystko o jej mężu.... Mimo to może głupio robię ale daje jej szansę... Podczas dłuuuuugich rozmów wczoraj i dziś udzieliła mi rzeczowej i konkretnej odpowiedzi na każde moje pytanie... jej odpowiedzi pokrywały się z tym, czego sie dowiedziałęm od jej matki... Jej mąż pije i nie zajmuje się dzieckiem Ale miał próbę samobójczą jak mu córka powiedziała o nowym wujku czyli o mnie.... jej teście mieli jej powiedzieć, że jak jej syn zrobi sobie coś przez nią to zniszczą ją i odbiorą jej córkę. Stąd tez zaczęła mnie unikać licząc na to, że rozwiąże problemy zanim sie o wszystkim dowiem..... Wiem to wszystko strasznie pokręcone... sam dopiero dochodzę do ładu z tym wszystkim......

25

Odp: Związek z kobietą po rozwodzie.... Pytania i wątpliwości faceta

Znaczy się historia męża za granicą, który ma partnerkę i dziecko, już nieaktualna? Rozwód dlatego, że Ty się pojawiłeś, czy też wcześniej był on planowany? Choć na to pytanie raczej prawdziwej odpowiedzi nie usłyszysz... Twojej partnerce zbyt łatwo przychodzi życie w kłamstwie, żeby mieć wielkie nadzieje na dobry rozwój sytuacji... ale skoro zdecydowałeś się na tę szansę, to niech będzie. Twoje decyzje, Twoje życie.

26 Ostatnio edytowany przez michalxxxxx (2016-11-03 23:21:44)

Odp: Związek z kobietą po rozwodzie.... Pytania i wątpliwości faceta

Tja... To było największym szokiem... Był za granicą ale tylko na sezon.... Dziecka nie ma... Proszę o danie mi wiary bo sam się dopiero niedawno dowiedziałem co i jak.... Poprzednie posty sa napisane tak jak mi to zostało przedstawione.... To co pisałem, że ślub z rozsądku... Bo jej teście nalegali i to wiem od jej mamy, siostry i w końcu od niej samej... Podobno w tym lipcu jak byłą w sądzie to po to aby się dowiedziec co i jak z rozwodem... Jakaś rozprawa była niby na początku września pojednawcza.... Ona chce rozwodu bo ma mnie... Nie układa się Im. Nie ma pożycia.... Od jej siostry wiem, że mała nieraz do niej przychodzi z płaczem jak moja pani jest w pracy bo tatuś się nią nie zajmuje... Jej siostra mi powiedziała, że to małżeństwo to jedna wielka pomyłka i że było wiadomo, że prędzej czy później sie sypnie.... Do tego On nieraz odbierał małą ze szkoły pod wpływem alko i to tez wiem od jej siostry której się żaliła wychowawczyni.... naprawdę dowiedziałem sie przez ponad 2 godz rozmowy z jej siostrą więcej niż przez pół roku"związku".... Ale z drugiej strony oczyściła się atmosfera... Już wiem, że jak Ona milczy to jej facet jest w pobliżu.... i już wiem dlaczego tyle spotkań musiała odwołać.... A gdyby mi to powiedziała wprost to szczerze? nawet tego tematu bym nie musiał zakładać...  Moja pani wie, że ma ostatnią szansę... Ale wie też, że skoro potrafiłem wybaczyć tyle kłamstw to naprawdę muszę ją kochać...

27 Ostatnio edytowany przez Klio (2016-11-03 23:22:13)

Odp: Związek z kobietą po rozwodzie.... Pytania i wątpliwości faceta

Michał patrzysz na wszystko bardzo optymistycznie, a nie za bardzo widzę do tego podstawy...
Historie o tym jaki to on/ona zły przedstawiane przez zdradzających to standard. Tu otrzymujesz dodatkowo informacje od rodziny i niby wszystko gra... Z drugiej strony wychodzi na to, że rodzina wiedziała o romansie, wręcz przyklaskiwała i dopiero gdy u Ciebie sytuacja wyglądała dla niej dobrze, ona zabrała się za rozwód. Takie trochę skakanie po gałęziach (z błogosławieństwem rodziny)... Oczyszczonej atmosfery też nie będzie, bo sprawa rozwodowa dopiero się zaczyna.

28

Odp: Związek z kobietą po rozwodzie.... Pytania i wątpliwości faceta

Powiem tak... Zaangażowałem się... Nie odpuszczę. wiem ryzykuję.. Ale tyle poświęciłem, że teraz szkoda mi odpuścić....

29 Ostatnio edytowany przez Klio (2016-11-03 23:27:20)

Odp: Związek z kobietą po rozwodzie.... Pytania i wątpliwości faceta

Średnia to podstawa dla związku. Zainwestowałem i musi się zwrócić! Niekoniecznie się zwróci i trzeba wiedzieć, kiedy należy przestać inwestować, a na zainwestowane środki machnąć ręką, żeby nie stracić więcej. Przytomności życzę i powodzenia.

30

Odp: Związek z kobietą po rozwodzie.... Pytania i wątpliwości faceta

Nie napisałem, że musi się zwrócić... chociaż bardzo bym chciał... Zapominasz o czynniku psychicznym... On wywiera nacisk swoją postawą niedoszłego samobójcy. i tak siedzę i myślę naprawdę do czasu tej jego próby powieszenia się nasze spotkania były normalne. praktycznie bez ograniczeń czasowych... I kontakt był lepszy... po scence z liną i drzewem się zaczęło psuć... Fakt będę brał przez pół i na większ dystans to co ona będzie mi mówić.... jak zobaczę, że znów zbiegi okoliczności się robią niepokojąco częste to się wycofam... Mam miękkie serce, ale każdy ma prawo zbłądzić...

31

Odp: Związek z kobietą po rozwodzie.... Pytania i wątpliwości faceta

Czynników jest więcej, ale o tym przekonasz się na własnej skórze...
Tak czy siak sytuacji nie zazdroszczę.

32

Odp: Związek z kobietą po rozwodzie.... Pytania i wątpliwości faceta

Ja sobie też ale powiedz mi szczerze... Gdybyś znalazła się w mojej sytuacji z takimi przeżyciami co byś zrobiła... Wygrałby zdrowy rozsądek czy uczucie?

33

Odp: Związek z kobietą po rozwodzie.... Pytania i wątpliwości faceta

Ja to ja. Ty to Ty. Inaczej jednak budujemy związki i w czym innym znajdujemy oparcie, dlatego raczej w takiej sieci kłamstw bym nie wylądowała. Zakładając jednak, że bym wylądowała, to nie siedziałabym tam ani chwili dłużej. Jak widać mało sentymentalna jestem wink

34

Odp: Związek z kobietą po rozwodzie.... Pytania i wątpliwości faceta

Ja dałem szansę... czy słusznie przekonam się za kilka lat....

35

Odp: Związek z kobietą po rozwodzie.... Pytania i wątpliwości faceta

Michal, mial być rozwod ale tak naprawdę to go nie było, mąż miał wyjechać na kilka lat za granice ale tak naprawdę to tylko na jeden sezon,
mąż miał mieć kochankę i 3 miesięczne dziecko - ale tka naprawdę to ona miała kochanka nie on.

To ona go zdradzała z Tobą.
Dziwisz się, że facet się załamał i myślał o samobójstwie a teraz topi smutni w alkoholu ?

Po tym jak ta kobieta potrafi zmyślać niestworzony rzeczy i oczerniać innych dla osiągnięcia swojego celu...to za chwilę będziesz na miejscu jej męża.
To co mówią matka i siostra...przecież to jej rodzina, nie będą pod nią kopały dołków tylko pod jej mężem (bo to "łobcy")

Oj będziesz ty jeszcze wiele razy musiał jej dawać tą "przed-ostatnią szansę".

Nie wystarczy Ci ?
Wiej gdzie pieprz rośnie i nie oglądaj się !

Kontynuując ten romans, będziesz miał na sumieniu krzywdę jej męża, a może i jego samego...

Dla kogo ?
Dla konfabulantki i skończonej oszustki ???

Oszukiwała i męza i Ciebie.
Jeszcze z niego zrobila zwyrodnialca, a tak naprawdę to ona nim jest.

36 Ostatnio edytowany przez michalxxxxx (2016-11-04 10:39:57)

Odp: Związek z kobietą po rozwodzie.... Pytania i wątpliwości faceta

To w sumie perspektywa, której mi brakowało... Nie potrafię dostrzec wad i konsekwencji swoich decyzji... Nie wiem nawet do kogo uderzyć aby cokolwiek SZCZERZE odkręcić i wyjaśnić... Najgorsze jest to, że nie potrafię przestać kochać.... Ja zawsze byłem wobec niej szczery. Pomimo lęku wszedłem w związek z kobietą z dzieckiem, Bo kiedyś byłem naprawdę anty dzieciaty A jeszcze jakiś czas temu rozmawialiśmy o wspólnym dziecku.... Istnieje jeszcze prawdziwa, szczera miłość? Istnieją kobiety, które potrafią docenić szczerość faceta? A nie go wykorzystywać??

37 Ostatnio edytowany przez Pirx (2016-11-04 12:30:12)

Odp: Związek z kobietą po rozwodzie.... Pytania i wątpliwości faceta

Michal...otrząśnij się.
Tak właśnie bywa ale to nie ma nic wspólnego z Tobą.
W 100% popieram i podpisuję się pod Secondo.Sam przerobiłem coś takiego.Już po swoim rozwodzie.

Ona niewinna, on zły.Ona lojalna ,on coś chyba na boku. Wszystkie przygody i romans PO rozstaniu i papierach rozwodowych.
Po pewnym czasie "sypnęła" się chronologia.Może i on też już coś na boku kręcił ,tego nigdy bym nie ustalił. Prawda okazała się inna. Jej flirt w pracy, potem drobne przygody, potem romans (jedno po drugim.Jeden ciąg,niemal bez przerwy) - papiery w sądzie.
A pierwotna wersja była inna.Że wszystko PO wyprowadzce, po papierach w sądzie... Rozumiesz? Zwykłe wybielanie siebie i dorabianie historii.Romans nie wypalił. Poźniej pocieszanie się z tym samym z którym najpierw flirtowała.
Ona zdradzała.Ona flirtowała.W trakcie.Kiedy jeszcze mieszkali razem ("dla dobra dzieci" - wersja oficjalna).
Może i małżeństwo było pomyłką.Natomiast tego typu zachowanie fatalnie wygląda.Jest fatalne i jest dokladnie tym co napisała Secondo.

Tak, rozpaczasz.Tak, boli i dla normalnego porządnego faceta jest to wstrząs.
Ale otrząśnij się.Odetnij na chwile emocje , i spokojnie ułóż te puzzle w czasie.Narysuj sobie linię i zaznaczaj daty, oznacz wydarzenia i to co mówiła a poniżej to co okazało się w rzeczywistości.
Potem spójrz na to i skomentuj.Oceń.
Będziesz miał odpowiedź.

Ja też się rozwiodłem.Moje małżeństwo było także pomyłką.Możliwe że dało się kiedyś uratować.Dopuściłem się nawet flirtu.Ale otrzeźwiałem.
Nie jestem dumny z tego faktu,natomiast nie muszę się wstydzić, nie muszę kłamać. Da się postąpić tak jak trzeba.Przynajmniej na tyle ile to możliwe.
"Twoja" Ona - nie postąpila i nie postępuje tak.
Przejrzyj na oczy...
Owszem ,można się bać że ktoś zrezygnuje znając prawdę.
Ale jest wybór: Szczerość lub kłamstwo. A wiele osób Ci potwierdzi, to co czujesz pod skórą pewnie - Jeśli ktoś z uśmiechem w głosie gra, kłamie,naciąga fakty - to niczego innego z jego strony nie doznasz.
Może się zmieni ,kiedyś.Na starość.Ale to Ty będziesz ofiarą.Kolejną. Na własne życzenie.

Wierzysz w jej aktualną wersję? Po tym jak wyszły na jaw kłamstwa? Te drobne, te większe? Te wymówki czy sytuacja pod jej firmą - kiedy kłamała w żywe oczy?
Zastanów się trochę...będziesz umiał tak żyć? Oglądając się przez ramię?
O ile inaczej byś się czuł gdybyś znał prawdę od początku? Sądzę że zupełnie inaczej.
Pozbawiła Cię prawa wyboru i decyzji oszukując.

38

Odp: Związek z kobietą po rozwodzie.... Pytania i wątpliwości faceta
michalxxxxx napisał/a:

To w sumie perspektywa, której mi brakowało... Nie potrafię dostrzec wad i konsekwencji swoich decyzji... Nie wiem nawet do kogo uderzyć aby cokolwiek SZCZERZE odkręcić i wyjaśnić... Najgorsze jest to, że nie potrafię przestać kochać....

Pamiętaj jednak, że to już jest chora, toksyczna miłość. Wiesz dlaczego? Bo Cię niszczy - ta niepewność, te kłamstwa, brak zaufania, nie wiesz co ona czuje, co zrobi, co jest prawdą, a co fałszem. Sam widzisz jak bardzo Cię to wszystko krzywdzi. Jest takie pojęcie jak "kochać za bardzo" i Ty właśnie go doświadczasz - wiesz, że wiele rzeczy jest w tym związku złych, a jednak brniesz w to dalej, bo nie potrafisz się wyplątać, podjąć decyzji takiej, jak podpowiada rozum, odpuścić, zdystansować się, przeczekać. Robisz zresztą wiele ruchów zupełnie niezrozumiałych dla osób stojących z boku i na chłodno Cię obserwujących.

39 Ostatnio edytowany przez Pirx (2016-11-04 13:19:08)

Odp: Związek z kobietą po rozwodzie.... Pytania i wątpliwości faceta
Olinka napisał/a:
michalxxxxx napisał/a:

To w sumie perspektywa, której mi brakowało... Nie potrafię dostrzec wad i konsekwencji swoich decyzji... Nie wiem nawet do kogo uderzyć aby cokolwiek SZCZERZE odkręcić i wyjaśnić... Najgorsze jest to, że nie potrafię przestać kochać....

Pamiętaj jednak, że to już jest chora, toksyczna miłość. Wiesz dlaczego? Bo Cię niszczy - ta niepewność, te kłamstwa, brak zaufania, nie wiesz co ona czuje, co zrobi, co jest prawdą, a co fałszem. Sam widzisz jak bardzo Cię to wszystko krzywdzi. Jest takie pojęcie jak "kochać za bardzo" i Ty właśnie go doświadczasz - wiesz, że wiele rzeczy jest w tym związku złych, a jednak brniesz w to dalej, bo nie potrafisz się wyplątać, podjąć decyzji takiej, jak podpowiada rozum, odpuścić, zdystansować się, przeczekać. Robisz zresztą wiele ruchów zupełnie niezrozumiałych dla osób stojących z boku i na chłodno Cię obserwujących.

100% prawdy Michał.
Posłuchaj teraz dziewczyn...
Mnie samemu ktoś życzliwy -koleżanka ,bez żadnych podtesktów,agendy czy planów wobec mnie powiedziała na papierosie pod firmą to samo "Spójrz co to z Tobą robi" i wypowiedziała słowa Olinki.

40

Odp: Związek z kobietą po rozwodzie.... Pytania i wątpliwości faceta

Miałam nic nie pisać, bo poprzednicy już Ci pięknie naświetlili profil psychologiczny twojej ukochanej, Autorze wink i wiesz, że z taką osobą happy endu nie będzie, choćbyś się ze..ł. Że nie wierzysz i żyjesz nadzieją to inna sprawa jak każdy współuzależniony..więc tego nie komentuję.

Ale chciałam tylko zapytać: W czym to się tak zakochałeś?
Czy ona wygląda jak Irina Shayk? Bardzo jestem ciekawa wink

Bo często panowie w takich sytuacjach mówią, że "popłynęli" od początku, bo ona była niebywale piękna.. Myślę, no ok, rozumiem - krew nie woda.
A czasem mam sposobność zobaczyć te ex partnerki i parokrotnie mało co się nie wywróciłam kołami do góry..takie to "piękności" były.
I tak się wtedy zastanawiam co z tymi facetami nie halo.

Wiem, że piękno leży w oczach patrzącego, ale czasem mam wrażenie, że to piękno jest u nich tak ukryte, że ci faceci muszą być na 1000 Levelu w rozwoju duchowym, że je dostrzegli, albo inaczej: że pozwolili babce grubo poniżej przeciętnej tak się przeczołgać.
Mam na myśli normalnie w miarę wyglądających facetów, przeciętnych w kierunku - OK z wyglądu, bo tych bez powodzenia i nieatrakcyjnych to rozumiem, że chwycą się każdego ochłapu uwagi i są 'ugotowani' wizją jakiegokolwiek seksu po 5 min.

Autorze do jakiej grupy mężczyzn Ty sam się zaliczasz, ale tak szczerze... ?

41

Odp: Związek z kobietą po rozwodzie.... Pytania i wątpliwości faceta

Na początek wybaczcie, że tak późno odp ale gastronomia, weekend.... Dziękuje za wszelkie komentarze. Jednak zdecydowałem dać nam szanse... Może się przejadę, Nie pierwszy nie ostatni raz. Zanim zacznie się fala krytyki, że szkoda waszego pisania, że i tak nie wypali... Fakt na początku były kłamstwa ale sytuacja sie oczyściła. wiem na czym stoimy, jaka jest sytuacja. Mamy teraz czas próby. Jak go przetrwamy to może być tylko lepiej. A do stracenia nic więcej nie mam. Długa droga przed nami i proszę uwierzcie mi. będę widział kiedy ona postanowiła zrezygnować. A i ja mam dla niej szanse ale nie przedostatnią tylko ostatnią.

Za co kocham?
Jakkolwiek idiotycznie to zabrzmi ale na początku naprawdę urzekła mnie szczerością, tym, że potrafiła powiedzieć wprost, że ma dziecko i problemy ze związkiem.... Imponowała mi zaradnością, tym, że pomimo przeciwności losu się nie poddaje. Jej kuchnia, jej uśmiech i te zielone oczy. Wiecie cała magia zaczęła się dziać na dłuuuugo przed spotkaniem kiedy rozmowy zawodowe zaczęły trwać dłużej niż normalnie składa się zamówienie w hurtowni... Gdy poznałem jej córkę. Ten jej uśmiech gdy zabierałem ja w te wszystkie miejsca.... Jeśli jeszcze dorosła osoba umie kłamać to dziecięcego szczerego uśmiechu nic nie jest w stanie podrobić. Czułem, że musi być dobrze....
Fakt czułem, że coś ukrywa....
Każdy kto czytał chociaż streszczenie Makbeta wie jak ciężko wyjść z kłamstwa... A chcę jej dać szansę ostatnią. Obiecałem sobie, że więcej nie będzie... Gdy z nią rozmawiałem, powiedziała, że nie sądziła, że ta jedna kawa tak odmieni jej życie... A później jak się wkręciłem w nią i w jej córkę chociaż wcale nie musiałem bała się powiedzieć prawdy.... Wiem powiedzieć, że postąpiła nagannie to mało... I tak boję się. Ale kto nie podejmuje ryzyka nie pije szampana.
Co do mnie to jestem normalnym facetem... nie jakiś tam master of world... zwykły facet... wysoki z lekką nadwagą.... Nie mógłbym mieć każdej, ale w kilku związkach byłem. Część rozpadła się samoistnie, część zakończyła się tym, że to kobieta mnie zostawiła, część przez odległość i mój brak czasu(wiecznie w gastro) a kilka ja zakończyłem, bo po prostu czułem, że to nie to a nie jestem zwolennikiem związków opartych tylko na orgazmach.
Wiecie. Widzę, że nasze rozmowy wróciły do normy, nie ma już bezpodstawnego milczenia. Nie ma kłótni i moich domysłów bo wiem co się dzieje. Powiecie pewnie, że to na początku bo wie, że odj**ała numer i, ze jest na "cenzurowanym". Czas pokaże. Walczymy Obydwoje. Jak nie wyjdzie to przynajmniej nie będę sobie mógł zarzucić, że nie próbowałem...

42 Ostatnio edytowany przez Elle88 (2016-11-05 08:42:28)

Odp: Związek z kobietą po rozwodzie.... Pytania i wątpliwości faceta

Spoko. Przynajmniej szczery jesteś ze sobą.
Tak myślałam, że musi być gdzieś jakiś problem, bo facet z dużym lub średnim powodzeniem nie zakochuje się w 'uwadze' jaką daje mu kobieta i nie zabiega o nią potem za wszelką cenę. Raczej potrafi zrobić tak, że to kobieta chce i stara się być częścią jego życia, bo on.. ma fajne życie, po prostu smile

A z tego co napisałeś, nie jesteś jakoś mega zafascynowany swoim życiem, pracą, hobby etc., więc siłą rzeczy 'posiadanie kobiety', bycie w związku dodaje takiemu życiu kolorów, bo nic się w nim nie dzieje, a tak przynajmniej jakieś "akcje", zawsze jakaś atrakcja wink
Niestety, taki początek i pozwalanie sobie na takie traktowanie nigdy nie daje szczęśliwego finału. Masz racje - wiesz na czym stoisz i ona wie na czym stoisz. Ona rozdaje karty, a Ty jesteś Pragnienie (jak w reklamie Sprite`a hihi).

Czasem szkoda mi takich facetów... ale tak naprawdę to nie wink bo szanuję ludzi, którzy szanują siebie i nie godzą się na ochłapy z pańskiego stołu.

Wpadnij za jakiś czas, tylko nie zabijaj się z jej powodu !

43

Odp: Związek z kobietą po rozwodzie.... Pytania i wątpliwości faceta

Nie mam zamiaru sie zabijac. Czasami mam takie mysli ale naprawe brak odwagi. Facet z problemami. Kurde. Naprawe az tak to widac? Tak nie mam jakos specjalnego hobby,bo nie mam czasu, a i kase w kredyt laduje. W dodatku mamy w domu osobe wymagającą opieki 24 na dobę. Mam problemy z tego powodu bo niby 30 lat a mieszkam z rodzicami ktorzy nie mają specjalnie oporow przed ryciem w moich rzeczach(mam twarde dowody w postaci nagran z kamerki). Tak w szkole bylem raczej typem koziolka ofiarnego. Wiem jak boli odtrącenie bez powodu. Znajomi ze szkół? Nie bylo ich wielu. Ci ktorzy zostali wykruszyli sie bo ja wiecznie w pracy na weekend. Obecnie mają wlasne rodziny, dzieci, firmy. Mlodszy brat siedzi w Holandii ma fajna prace. Dobrze zarabia. Ale też musial sporo poswiecic aby to miec. Trafil na odp moment pokazal co potrafi i bum. Jest. Dlaczego nie uciekne za granice? Bo ktos musialby zrezygnowac z pracy aby z babcia siedziec.
Wiem chorob sobie nikt nie wymysla ani nie wybiera. I moze to co napisze bedzie teraz niepoprawne ale czuje czasami ze przegralem zycie a jego najlepsze lata mijaja mi pod znakiem zapachu frytury(nie, to nie jest MCpraca) i pieluch tej chorej osoby.
Pewnie dlatego lapie sie tego co daje mi odskok od tego wszystkiego nawet jesli jest to tak ryzykowny zwiazek.

44 Ostatnio edytowany przez Elle88 (2016-11-05 10:19:29)

Odp: Związek z kobietą po rozwodzie.... Pytania i wątpliwości faceta

Widzisz, Michał.. Niektórzy myślą, że nie ma szans kogoś poprawnie "zdiagnozować" nie spędzając z nim 24h/dobę, a ja wiem (i potrafię) powiedzieć gdzie leży problem nie raz po krótszej, acz treściwej wymianie zdań choćby w necie. Trzeba wiedzieć na co w wypowiedziach zwracać uwagę i rozumieć źródło i ciąg przyczynowo-skutkowy pewnych (bardzo typowych dla danego problemu, nie czarujmy się) zachowań.
Do tego trochę doświadczenia i.. można z dużym stopniem prawdopodobieństwa nakreślić czyjś portret psychologiczny i co kim kieruje. To żadna magia, ludzie nie rozumieją tego i często biorą jako atak.
Rozumiem to, każdemu wydaje się, że jest bardzo wyjątkowy i kieruje się jakimś unikalnym z kosmosu 'zbiorem reakcji i zachowań'. Kto zna się trochę na psychologii i wie czym jest podświadomość, ten z politowaniem pokiwa głowa na taka postawę wink ok, mniejsza z tym.

Wracając do Ciebie i Twojego "związku", który ma fundamenty głównie w Twojej chęci oderwania się od szarej rzeczywistości.. Przykro mi, że nie wiedzie Ci się aktualnie dobrze w życiu i że czujesz się 'przyblokowany' przez sytuację rodzinną.
Ale musisz wiedzieć, że nie ma takiej osoby na świecie, ba - nie ma takiego związku smile który byłby w stanie jakikolwiek problem życia osobistego czy zawodowego "Zakleić" poprzez sam fakt swojej obecności.
Ludziom wydaje się, że wtedy dostana jakiegoś nieziemskiego "powera"/motywacji i wszystkie problemy, które były PRZED daną relacją/związkiem same (!) się w cudowny sposób rozwiążą, bo "tak działa miłość". Nie, takimi bzdurami się karmi ludzi żeby jak najdłużej pozostawali nieświadomi, a przez to podatni na manipulacje i przekonani o swojej niemocy. Niemocy do zmiany własnego życia, do podejmowania własnych decyzji i wreszcie do kształtowania swojego życia uczuciowego. Masz brać "co daje los", nie zastanawiać się i z pokora pochylać głowę, kiedy masz gównianą pracę, gówniany związek i najlepiej przepraszać, że żyjesz.
Nie, k..a! Co to w ogóle za podejście? hmm

Jest to totalna bzdura. Te "minimalistyczne" toksyczne przekonania n/t życia są w głowie. Przekazywane od Rodziców, przez szkołę, obserwację innych (równie nieświadomych) ludzi po drodze.

Autorze, naprawdę (ale tak NAPRAWDĘ naprawdę) wierzysz, że jakaś znajomość z równie (jeśli nie bardziej) pogubiona życiowo i emocjonalnie kobietą, "o zielonych oczach" sprawi, że Twoje życie w pozostałych/kluczowych aspektach 'stanie na nogi', jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżczki spłynie na Ciebie łaska, tylko dlatego, żę poświęcisz masę energii na nierokujący totalnie związek?
Kolejna porcję swojej energii, której brakuje Ci jak sam mówisz na ogarnięcie sytuacji osobistej?? Serio..

Wydajesz się inteligentnym facetem, pomyśl więc.

Chcesz być z kobietą, która już na samym początku nie jest szczera, chachmęci, kręci i zawodzi Twoje zaufanie - OK, nikt Ci tego nie zabroni.
Ale chyba jesteś na tyle jeszcze przytomny by zobaczyć, że nie tędy droga do poprawy jakości Twojego życia? Bo co jak ta kobita Cię zostawi kiedyś, a zostawi..Wrócisz dokładnie do swojego życia, w tym punkcie, w którym byłeś SPRZED poznania jej.
Wiesz skąd wiem?
Bo ta kobita TAK SAMO jak Ty szuka "ratunku" i ucieczki przed swoim szarym życiem w postaci drugiego człowieka.
Ona wie, że Ty jej nie 'uratujesz', dlatego traktuje Cię jak obywatela drugiej kategorii. A Ty jej na to pozwalasz bo wiesz że ona wie, że Ty tez wiesz wink

Ale to się za chwilę krótszą lub dłuższa skończy. Co z Twoim życiem? Do kogo pobiegniesz wtedy żeby Cię uratował.
Do matki 5-ki dzieci, bo się ładnie uśmiechnęła na pasach?

Człowieku, masz 30 lat (o ile dobrze zrozumiałam?), nie 50, nie 70 żeby chwytać się pierwszej chętnej kobity i to z bagażem (nie mam tu na myśli dziecka, a jej PODEJŚCIE i charakter), bo nic innego lepszego Ci się nie trafi.

45

Odp: Związek z kobietą po rozwodzie.... Pytania i wątpliwości faceta

Ejże, ejże! Co to za czarnowidztwo? Mimo takich, a nie innych okoliczności poznałeś przecież tę "swoją" kobietę, spotykałeś się, więc kto powiedział, że nie możesz spotkać innej? Na tej jednej świat się nie kończy.
Z własnego doświadczenia, popartego lekturami radzę, nie szukaj na siłę miłości. Dogadaj się ze sobą, czego chcesz w związku i nie obniżaj poprzeczki (oczywiście bez przesady z tymi wymaganiami, niech będą realne). Z dużym zdziwieniem czytam zwierzenia osób, którym związki przynoszą niemal wyłącznie cierpienie, a trzymają się ich, jakby byli łańcuchem przykuci. Samotność bywa trudna, ale daje wolność wyboru, a związek toksyczny boli znacznie bardziej niż żaden.

46

Odp: Związek z kobietą po rozwodzie.... Pytania i wątpliwości faceta

Siedze juz w pracy. Przeczytalem, odpowiem na to jak wróce. Albo jutro rano jak odespie. Dzisiejszy dzien.

47

Odp: Związek z kobietą po rozwodzie.... Pytania i wątpliwości faceta

michał ta pani kręci i toba i tym mężem, może nawet matką i siostrą. Daj spokój z ta panią, całe życie będziesz sie szarpał podejrzewał, a nie zaskarbisz sobie łask tesciowej. Oni zawsze będa uważali że ty rozbiłes rodzine bo twoja ukochana ma cudowna zdolnośc zapominania o faktach. Ona manipuluje wszystkimi a tak naprawde jestes/ byłes kochankiem na boku. Kobieta zaniedbana w związku a ona z pewnościa poczuła wolnośc i swobode jak chłop tyrał,  fajnie sie czuje jak facet adoruje śpiewa serenady pod oknami prezenty robi i inne pierdoły
Spróbowała romansu a teraz trzyma cie na dystans bo wie  ze możesz narobić rabanu dochodzic prawdy dopominac sie wyjasnień i może sie sytuacja posypać a tak to ciebie ostudzi potem zerwie, mąż wróci albo nie  - niewazne, ona wygra ta rundę.
Suma sumaru - daj sobie spokój Boli Będzie bolało ale nikt nie obiecywał cukierków.
Wziąłes z tego związku jedno doświadczenie więcej, i to jest twoje

48

Odp: Związek z kobietą po rozwodzie.... Pytania i wątpliwości faceta

Miałem to samo. Ludzie z forum pomogli. Ale i nie trać spojrzenia swojego i swojego myślenia.
Prawda jest taka, że ona nie jest gotowa. Jest teraz w chaosie. Niby chce, ale boi się i nie chce. Za wcześnie dla niej i za szybko dla ciebie.

49

Odp: Związek z kobietą po rozwodzie.... Pytania i wątpliwości faceta

Aż mi głupio bo staracie się i odpowiadacie a mnie tutaj praktycznie nie ma. Jutro mam mieć wolne to napiszę coś więcej... Teraz nie chcę byle jak z komórki, a i czasu mało...

50

Odp: Związek z kobietą po rozwodzie.... Pytania i wątpliwości faceta
michalxxxxx napisał/a:

Powiedziała ze jej jeszcze wtedy mąż ją odwiedził. Przyszła ze swoją córką do tego auta Mała potwierdziła, że "wiesz wujku, tata mnie odwiedził"

Bardzo dużo czasu zajmuje łagodne tłumaczenie dziecku że nie powinno się nikogo okłamywać nawet jak mama prosi, obawiam się że mała ma to na co dzień, a Ty jako "wujek" stoisz chyba na straconej pozycji.
Proponuję się pogodzić z tym że są ludzie, którzy zamiast jakiejkolwiek niewygodnej prawdy wolą skłamać i mieć przez chwilę spokojną głowę, po jakimś czasie robi się z tego ciekawy matrix w którym żyłeś i może nawet żyjesz dalej. Oczywiście nie zawsze są źli, czasem po prostu są za słabi z różnych względów. Niezależnie od przyczyny kłamstwa skutecznie zabijają zaufanie (którego już nie masz do niej pewnie za grosz), ale na oko widać że lubisz sterczeć na mrozie, bawić się w detektywa więc jesteście całkiem nieźle dobrani i będziecie tak sobie żyli długo i szczęśliwie ;)

Egoista we mnie bardzo się cieszy że podjąłeś taką decyzję i zaryzykujesz jeszcze kilka ostatnich szans, może paru innym facetom przejdzie ten kwiat koło nosa za co ode mnie masz chłopie co najmniej browara :-)

51

Odp: Związek z kobietą po rozwodzie.... Pytania i wątpliwości faceta

Przepraszam Was... Trochę mnie tutaj nie było. Żyję. Nie dałem sobie spokoju pomimo Waszego mówienia aby dać sobie spokój... Ona poprosiła mnie o 2 tygodnie spokoju... Chciała jak to napisała poukładac sobie wszystko.... W piątek mija czas. W piątek się mamy spotkać. Ma mi wszystko wyjaśnić bez ściem, bez wmyślania faktów.... Co czuję? Boje się.... Bo nie wiem co usłyszę, nie wiem co z nami będzie, nie wiem jaka będzie moja reakcja na to co usłyszę.... Zanim poprosiła o ten czas powiedziała, że chce być ze mną... A ja i tak się boję... Wiecie... Czytałem Wasze posty. Kilka razy. Są mądrze i sensownie napisane.... Opis mojego profilu psychologicznego naprawdę mistrzowski. Szanuję każde tu napisane słowo... Ale też proszę nie hejtujcie mnie czy jej... Ona się trochę w życiu zagubiła. Ja się dałem wmanewrować jak dziecko...  Ale zadajcie sobie pytanie. Zaangażowaliście się w coś, włożyliście w to wszystko co mieliście. Poddajecie się po pierwszej porażce? Nie patrząc na poniesione koszty. Ja Po prostu chcę walczyć do końca. Nie chcę kiedyś stwierdzić, że żałuję, bo nie zrobiłem wszystkiego, tym bardziej, że już niewiele mam od stracenia. Wiecie jakie  emocje mną teraz targają? Strach, niepewność, gdzieś tam w tle czai się nadzieja poplątana ze smutkiem oraz poczuciem wstydu.... Nie wiem skąd ten wstyd, Może dlatego, że to potencjalnie kolejny nieudany związek? Nie mam pojęcia.... Nie chce gdybać.... Muszę jakoś wytrzymać do piątku.... to tylko 1 dzień i 2 długie noce.... Niepewnosc jest najgorsza.... Niby chce być ze mną.... Ale demony w mojej głowie Gaszą każdą iskierkę nadziei jak dementorzy wysysając każdą najmniejszą cząsteczkę szczęścia.... Boję się.....

52

Odp: Związek z kobietą po rozwodzie.... Pytania i wątpliwości faceta

Idziesz jak petent na to spotkanie, prosić się o kontynuację związku. To widać, a dla Ciebie byłoby lepiej gdyby ona tego nie widziała.
Napisałabym Ci, żebyś konfrontował każde jej słowo z wiedzą jaką na jej temat i jej sytuacji już masz, ale wiem, że to bez sensu. Cokolwiek by nie powiedziała, o ile wyrazi chęć kontynuacji, to i tak w to wchodzisz. Pozostaje mieć nadzieję, że ma czyste intencje, ale jak wiadomo nadzieja matką... dla Ciebie byłoby lepiej gdybyś poza nadzieją miał jakieś realne podstawy.

53

Odp: Związek z kobietą po rozwodzie.... Pytania i wątpliwości faceta

Mam podstawy... 2 tygodnie milczała, myślała co i jak... Chodzi o dobro dziecka. Postanowione. Aby nie robić dziecku przykrości i smutku na święta będą małżeństwem do końca roku. Po nowym roku zaczynają procedurę rozwodową. W momencie gdy nic się w tym temacie nie ruszy podpisuję kapitulację i niech sobie żyją jak chcą.... To jest jej naprawdę ostatnia szansa... O czym ona nie wie.... Nie chce aby robiła coś pod strachem czy szantażem czy pod warunkiem.... Nic nie zacznie się dziać po nowym roku = spadam z tego układu... Dziecka mi będzie szkoda bo urocza dziewczynka.... Ale na silę nikogo nie uszczęśliwię...

54

Odp: Związek z kobietą po rozwodzie.... Pytania i wątpliwości faceta

Koniec telenoweli... Swoim zachowaniem sprawiła że w końcu peklem  i coś we mnie peklo... Tak jak pisała i mówiła że kocha tak teraz milczy i ignoruje. Widuje ja o najróżniejszych godzinach na komunikatorze który miał być tylko do naszego kontaktu. I tak jak mi zawsze wciskala że zmęczona jest i ze spadki cukru itp więc ucieka spać o 21- 22 tak widuje ja na tym komunikatorze po 24, a nawet nad ranem. Na początku znajomości była dla mnie tak samo dostępna. Praktycznie 24 na dobę.... Wniosek? Pewnie sobie poznała kolejna ofiarę... Tak jak pisałem tego dziecka biednego mi szkoda bo jakie wzorce wyniesie? Nie mam pojęcia... Kończąc wywód chciałbym podziękować każdemu kto udzielił się w tym temacie. Wielu z was radziło dobrze. Ale pomimo porażki i bólu mam świadomość, że walczyłem do końca...

55

Odp: Związek z kobietą po rozwodzie.... Pytania i wątpliwości faceta

Michał taki fajny z ciebie facet. Nie jedna dziewczyna chciałaby takiego mieć przy swoim boku.
Szkoda twojego czasu na oszustkę i krętaczkę.
Znajdziesz kogoś, kto pokocha cię i nie będzie ci wciskać takiego bajeru jak poprzedniczka. Będzie dobrze, tylko daj sobie szansę i daruj sobie tamtą kobietę, bo to "zła kobieta była". wink

56

Odp: Związek z kobietą po rozwodzie.... Pytania i wątpliwości faceta
Aniaa34 napisał/a:

Michał taki fajny z ciebie facet. Nie jedna dziewczyna chciałaby takiego mieć przy swoim boku.
Szkoda twojego czasu na oszustkę i krętaczkę.
Znajdziesz kogoś, kto pokocha cię i nie będzie ci wciskać takiego bajeru jak poprzedniczka. Będzie dobrze, tylko daj sobie szansę i daruj sobie tamtą kobietę, bo to "zła kobieta była". wink

Taki fajny i super. Normalnie zacznę numerki rozdawać bo się w kolejce ustawiają

57

Odp: Związek z kobietą po rozwodzie.... Pytania i wątpliwości faceta
Aniaa34 napisał/a:

Michał taki fajny z ciebie facet. Nie jedna dziewczyna chciałaby takiego mieć przy swoim boku.
Szkoda twojego czasu na oszustkę i krętaczkę.
Znajdziesz kogoś, kto pokocha cię i nie będzie ci wciskać takiego bajeru jak poprzedniczka. Będzie dobrze, tylko daj sobie szansę i daruj sobie tamtą kobietę, bo to "zła kobieta była". wink

Taki fajny i super. Normalnie zacznę numerki rozdawać bo się w kolejce ustawiają

58

Odp: Związek z kobietą po rozwodzie.... Pytania i wątpliwości faceta
Aniaa34 napisał/a:

Michał taki fajny z ciebie facet. Nie jedna dziewczyna chciałaby takiego mieć przy swoim boku.
Szkoda twojego czasu na oszustkę i krętaczkę.
Znajdziesz kogoś, kto pokocha cię i nie będzie ci wciskać takiego bajeru jak poprzedniczka. Będzie dobrze, tylko daj sobie szansę i daruj sobie tamtą kobietę, bo to "zła kobieta była". wink

Taki fajny i super. Normalnie zacznę numerki rozdawać bo się w kolejce ustawiają

59 Ostatnio edytowany przez michalxxxxx (2017-01-08 14:47:38)

Odp: Związek z kobietą po rozwodzie.... Pytania i wątpliwości faceta
Aniaa34 napisał/a:

Michał taki fajny z ciebie facet. Nie jedna dziewczyna chciałaby takiego mieć przy swoim boku.
Szkoda twojego czasu na oszustkę i krętaczkę.
Znajdziesz kogoś, kto pokocha cię i nie będzie ci wciskać takiego bajeru jak poprzedniczka. Będzie dobrze, tylko daj sobie szansę i daruj sobie tamtą kobietę, bo to "zła kobieta była". wink

Taki fajny i super. Normalnie zacznę numerki rozdawać bo się w kolejce ustawiają

Edit
Kurde przepraszam. Z telefonu działam jakiś błąd się na stronie pojawiał stąd tyle razy post wrzucony. Proszę modów o łaskawosc i skasowanie zbędnej zawartości

60

Odp: Związek z kobietą po rozwodzie.... Pytania i wątpliwości faceta

Taki fajny i super. Normalnie zacznę numerki rozdawać bo się w kolejce ustawiają

61

Odp: Związek z kobietą po rozwodzie.... Pytania i wątpliwości faceta
michalxxxxx napisał/a:

Koniec telenoweli... Swoim zachowaniem sprawiła że w końcu peklem  i coś we mnie peklo... Tak jak pisała i mówiła że kocha tak teraz milczy i ignoruje. Widuje ja o najróżniejszych godzinach na komunikatorze który miał być tylko do naszego kontaktu. I tak jak mi zawsze wciskala że zmęczona jest i ze spadki cukru itp więc ucieka spać o 21- 22 tak widuje ja na tym komunikatorze po 24, a nawet nad ranem. Na początku znajomości była dla mnie tak samo dostępna. Praktycznie 24 na dobę.... Wniosek? Pewnie sobie poznała kolejna ofiarę... Tak jak pisałem tego dziecka biednego mi szkoda bo jakie wzorce wyniesie? Nie mam pojęcia... Kończąc wywód chciałbym podziękować każdemu kto udzielił się w tym temacie. Wielu z was radziło dobrze. Ale pomimo porażki i bólu mam świadomość, że walczyłem do końca...

Spróbowałeś i nie wyszło, ale tak też się zdarza i trzeba to po prostu potraktować jako kolejne doświadczenie życiowe, z którego można na przyszłość również wynieść naukę. Dowiedziałeś się co nieco o niej, ale najważniejsze chyba jest to czego dowiedziałeś się dzięki temu o sobie. Zwłaszcza to drugie może bardzo pomóc w przyszłych relacjach. Powodzenia i trzymaj się smile

Posty [ 61 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Związek z kobietą po rozwodzie.... Pytania i wątpliwości faceta

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024