No właśnie, jak to jest?
Wrzucam artykuł, który dał mi do myślenia:
http://thoughtcatalog.com/anonymous/201 … rspective/
Wiecie... Ja też mam w swoim życiu faceta, z którym bardzo chciałam być, ale się bałam. Sytuacja w sumie taka sama jak w artykule.
I tak, co i rusz do tej pory boli mnie to, że dałam mu odejść. Nie wypłakuję sobie oczu za nim, ale czasem ukuje serduszko i to naprawdę mocno.
Co Wy o tym sądzicie? Taki facet/kobieta zawsze są źli i manipulują?