Witajcie!
Jakiś czas temu spodobał mi się pewien kolega. Wkrótce okazało się, że jest zajęty. Uznałam więc, że trudno... Myślałam, że jeśli sobie powiem, że nic z tego to przestanie mi się podobać ale to nic nie dało. Zwłaszcza, że on jest dla mnie bardzo miły.
Zaczęło mnie boleć serce na jego widok. Zdarzyło się raz, że mnie zaczepiał i dotknął mojego ramienia. Nie zareagowałam ale tak naprawdę chciałam mu powiedzieć, żeby mnie nie dotykał bo aż tak to odczulam. Masakra po prostu. Na dodatek nie mam możliwości by go nie oglądać prawie codziennie.
Pomóżcie., Jak się zdystansować?
1 2016-10-27 18:05:18 Ostatnio edytowany przez 2343er (2016-10-27 18:30:47)
Moim zdaniem mogą zadziałać dwie opcje:
1. Klin klinem - poszukaj sobie nowego obiektu westchnień. Tak, dokładnie: POSZUKAJ
2. Staraj się przebywać dużo w jego otoczeniu żeby opanować pewne reakcje. Ewentualnie przyzwyczaić się do nich.
Wersja dla odważnych: powiedz mu o tym. Jeśli jest na poziomie (wnioskuję, że jest). Powinien sam się odrobinkę zdystansować.
Dzięki za rady. Pomysł, żeby więcej przebywać w jego towarzystwie mi nie pasuje, bo zaczynam czuć ten ból, gdy on jest obok. Poza tym jestem zdenerwowana .
Czy ktoś zna inne skuteczne rdy??:(
Obrzydz go sobie. Wiesz, cos w stylu - wyobraz sobie, ze ma wrzody na tylku, ze zmienia gacie raz na miesiac, no wiesz... patrzysz na niego a on ma slady opon na gaciach... ble.... ohyda...
Obrzydz go sobie. Wiesz, cos w stylu - wyobraz sobie, ze ma wrzody na tylku, ze zmienia gacie raz na miesiac, no wiesz... patrzysz na niego a on ma slady opon na gaciach... ble.... ohyda...
Chciałabym, żeby to było takie proste. LOL!
To proste - wyobraz sobie jak spedza czas ze swoja dziewczyna/zona.
Jak sie smieja, spedzaja razem czas itp...
Nie pchaj sie w taki uklad. jest tylu fajnych, wolnych facetow.
To proste - wyobraz sobie jak spedza czas ze swoja dziewczyna/zona.
Jak sie smieja, spedzaja razem czas itp...
Nie pchaj sie w taki uklad. jest tylu fajnych, wolnych facetow.
Wlaśnie od dłuższego czasu nie potrafię żadnego znaleźć. Poznaję głównie zajętych facetów . Dziekuję za radę, oby to coś dało!
8 2016-10-28 14:04:52 Ostatnio edytowany przez Gary (2016-10-28 14:05:42)
Uczuć nie dasz rady kontrolować. Czyny dasz radę. Zachowuj się tak, jakby on był dla Ciebie neutralny.
Przykładowo możesz sobie wyobrazić, że on to inny kolega, do którego nic nie czujesz.
Będziesz cierpieć? Pewnie tak... ale na tym polega sytuacja, gdy jedna osoba czuje coś do drugiej, ale nie mogą nic zrobić, podjąć żadnych działań.
Klin-klinem -- świetny sposób. Wymaga aktywności... konta na Sympatii, umawiania sie na randki, i pewnego dnia wieczorem zamiast o tym koledze wyżej będziesz myśleć o kimś nowym.
Obrzydz go sobie. Wiesz, cos w stylu - wyobraz sobie, ze ma wrzody na tylku, ze zmienia gacie raz na miesiac, no wiesz... patrzysz na niego a on ma slady opon na gaciach... ble.... ohyda...