On, jego długi i była żona, trudne decyzje - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » On, jego długi i była żona, trudne decyzje

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 9 ]

1

Temat: On, jego długi i była żona, trudne decyzje

Witam, piszę aby wyrzucić z siebie to co mnie dręczy i nie pozwala normalnie funkcjonować. Jestem kobietą która pracuje, sama utrzymuje studentkę oraz dom. W lutym poznałam mężczyznę. Już na pierwszej kawie powiedział, że ma długi, podobno przez kobietę. On jest od 8 lat po rozwodzie, chciał udowodnić, że stać go na nowe życie. Poznał kobietę, która go wykorzystała. Pomyślałam, że każdy może wpaść w taką sytuację więc dałam szansę. Po miesiącu powiedział, że nadal mieszka z byłą żoną. Uderzyło mnie to jak grom z jasnego nieba ale z jakimś dziwnym uporem nadal dawałam mu szansę. Powiedział, że do września wszystko poukłada, sprzeda mieszkanie, spłaci długi i już jest wolny. Do dzisiaj nic się nie zmieniło. Podczas naszej znajomość wspierałam go, chciałam pomóc. Szukałam rozwiązań w necie, u prawników. Skłoniłam go do rozmowy z adwokatem, który powiedział, że jest szansa. On jest taksówkarzem, może dobrze zarobić ale pracuje tylko 7 godzin dziennie i już o 14 leży na kanapie do rana. Twierdzi, że nie można dać się zwariować. Na moje pytania ile ma długów i jak długo będzie je spłacał, odpowiadał, że sam nie wie ile tego jest ale się spłaca. Albo się irytował bo wywieram na nim presję i wtrącam się jego sprawy. Poznałam jego byłą żonę, kiedyś zaprosił mnie do siebie, bo ona podobno wyjechała do córki, wyrzuciła mnie z mieszkania obrzucając wyzwiskami. Innym razem wpadła w środku nocy i wezwała policję bo podobno się mnie boi. Policja spisała mnie i po sprawdzeniu sytuacji powiedzieli, że to ja jestem zagrożona. On gdy mu mówiłam, że taka sytuacja mnie denerwuje twierdził, że powinnam się z tego śmiać. Rozstałam się z nim, powiedziałam, że nie chcę żyć jak kochanka i ukradkiem skradać się gdy jego była zona wyjedzie, że nie pasuje mi sytuacja jego długów bo nie wiem jak długo to będzie trwało. Wyzwał mnie od oszustek, bo twierdziłam, że liczy się dla mnie człowiek. Stwierdził, że go okradłam i że znudziły mi się cudowne chwile. Cały czas mówiłam, że ta sytuacja jest nie do zniesienia. Często płaciłam za nas w restauracjach, prezentów od niego nie dostawałam. Teraz wyzwał mnie od świń, które chcą mieć pełne koryto i że dla mnie jest miejsce tylko w chlewie. Gdy ochłonął, powiedział, że to się nie powtórzy. Na moje pytania co che zrobić ze swoją sytuacją powiedział, że potrzebuje czasu bo nie wszystko da się zrobić od razu. Nie będzie zamieniał niskiego czynszu na drogą stancję. Powiedział, że gdyby był mnie pewien to sprzedał by mieszkanie, 50 % jego, z tego by spłacił długi a resztę dołożyłby do mieszkania które ja chcę kupić. Ja planuje sprzedać dom i kupić mieszkanie w mieście w którym pracuję. Co dzień dojeżdżam do pracy 50 km. Jak można mieć taką wizję wykorzystywania drugiego człowieka. Wg mnie to on szuka wariatki, dzięki której ułoży sobie życie. Nie potrafię sobie tego inaczej wytłumaczyć.  Jest mi źle bo nie zasłużyłam na wyzwiska i obelgi. Poblokowałam go wszędzie ale on nie ustaje w próbie kontaktu. Nie wiem co robić bo nie chcę mieć wyrzutów sumienia. Jednocześnie wiem, że powinnam przede wszystkim dbać o siebie, córkę i naszą przyszłość.

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez Klio (2016-10-23 21:01:44)

Odp: On, jego długi i była żona, trudne decyzje

Ewidentnie ten toksyk szukał jelenia, więc nie masz powodów do poczucia winy. Te chamskie manipulacje może sobie wsadzić. Konstatacja postu jest właściwa: odciąć się od niego, zadbać o siebie i córkę. W przyszłości znajdziesz kogoś wartego uwagi, a ta sytuacja niech stanie się dla Ciebie nauką. Teraz poszukiwaczy jeleni będziesz mogła zauważyć z daleka.

3

Odp: On, jego długi i była żona, trudne decyzje

Dziewczyno - uciekaj od niego , 8 lat po rozwodzie i mieszka z byłą - no soryy - owszem byłem w podobnej sytuacji ,ale nie tyle czasu.Taka sytuacja jest nie do zniesienia , więc widocznie mu pasuje.Długi - heh - a kto ich nie ma - wystarczy je konsekwentnie spłacać.
Wyzwiska ? daj sobie z nim spokój - a jeśli nadal będzie próbował na siłę się z Tobą kontaktować to pozostaje Ci zgłosić to na policję i tyle.
Gdyby był pewien to by sprzedał mieszkanie, spłacił długi itd. i dołożył Ci ? - ale bzdety big_smile - niech sprzeda i spłaci swoje, a Ty sobie sama kup - bo później by Ci wypominał, że dołożył.

Nie daj sobą manipulować i odstaw go na zawsze - to jakiś pasożyt !

4

Odp: On, jego długi i była żona, trudne decyzje

Ona70, to oszust. I naciągacz. I leń. I cham w dodatku Nie miej żadnych wyrzutów sumienia! I nie daj się wciągnąć w jakąkolwiek próbę kontaktu. Uciekaj od niego gdzie pieprz rośnie.

5

Odp: On, jego długi i była żona, trudne decyzje

Dziękuję Wam. Też myślę że powinnam zgłosić na policję jeśli nie przestanie mnie nękać. Cały czas pisze, że mnie kocha a ja się zabawiłam jego uczuciami. Ze jestem słaba bo nie potrafię stawić czoła problemom. Dzięki wielkie dla Was  za słowa otuchy.

6 Ostatnio edytowany przez celinienne (2016-10-23 21:28:56)

Odp: On, jego długi i była żona, trudne decyzje

Twoje dawanie szansy - to raczej naiwnosc albo desperacja. Mialas tyle informacji, ze cie oszukuje, a jednak "dawalas szanse" - komu? no niestety - oszustowi. Zmien numer telefonu, nie otwieraj poczty od niego, zablokuj go  na fejsie, czy gdzie tam masz konto - Zwyczajnie go ignoruj . Moze wyjedz na jakis tydzien - dwa na urlop, do znajomych, do rodziny, albo chociaz do jakiegos osrodka  - aby troche odetchnac innym powietrzem.
Zycze spotkanie wartosciowego czlowieka.

7

Odp: On, jego długi i była żona, trudne decyzje
ona70 napisał/a:

Dziękuję Wam. Też myślę że powinnam zgłosić na policję jeśli nie przestanie mnie nękać. Cały czas pisze, że mnie kocha a ja się zabawiłam jego uczuciami. Ze jestem słaba bo nie potrafię stawić czoła problemom. Dzięki wielkie dla Was  za słowa otuchy.

Ona70, mój ostatni partner też mi tak mówił. Zarzucił mi wręcz, że "nie potrafię udźwignąć tego, że on się we mnie zakochał". Szkoda tylko, że to "zakochanie" wyrażało się jedynie w słowach. Z czynami było nieco gorzej. Owszem, miał "dobre dni", ale wyskoki które dość regularnie robił zapaliły u mnie czerwoną lampkę. I owszem, byłam w to również dość mocno zaangażowana i miałam poczucie, że to związek na dłużej. Ale teraz cieszę się, że się uwolniłam. Choć on też jeszcze nie daje całkiem za wygraną sad Trzymaj się i myśl o sobie smile Pozdrawiam.

8

Odp: On, jego długi i była żona, trudne decyzje
Zorija napisał/a:

, mój ostatni partner też mi tak mówił. Zarzucił mi wręcz, że "nie potrafię udźwignąć tego, że on się we mnie zakochał"

Zorija - przepraszam, ale bardzo mnie tym rozsmieszylas -) To jest po prostu boskie -)
Pozdrawiam cie serdecznie i mam nadzieje, ze ten kreatywny pan jest juz dla ciebie przeszloscia.

9

Odp: On, jego długi i była żona, trudne decyzje
celinienne napisał/a:
Zorija napisał/a:

, mój ostatni partner też mi tak mówił. Zarzucił mi wręcz, że "nie potrafię udźwignąć tego, że on się we mnie zakochał"

Zorija - przepraszam, ale bardzo mnie tym rozsmieszylas -) To jest po prostu boskie -)
Pozdrawiam cie serdecznie i mam nadzieje, ze ten kreatywny pan jest juz dla ciebie przeszloscia.

Prawda?? smile
To się dopiero nazywa manipulacja smile
Tak, na szczęście to już przeszłość, choć tak jak napisałam, on zdaje się nie do końca jeszcze w to wierzy (bo jak zwykle w takich przypadkach, tego typu narcyzi wierzą tylko w swoje racje) i od czasu do czasu próbuje...

Posty [ 9 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » On, jego długi i była żona, trudne decyzje

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024