glupota gdy mamy zle towarzystwo - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » RELACJE Z PRZYJACIÓŁMI, RELACJE W RODZINIE » glupota gdy mamy zle towarzystwo

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 6 ]

1 Ostatnio edytowany przez tomekamazon (2016-10-01 02:42:35)

Temat: glupota gdy mamy zle towarzystwo

Witam chcialem was prosic o rade a propo mojego bylego kolegi i moich relacji z nim. Kolega od zawsze byl znany jako taka osoba malo godna zaufania. Jak byl mlody zle potraktowal pewna dziewczyne i cale osiedle sie do niego nie odzywalo.

Teraz ma 27 lat, kobiete i roczna coreczke. Czesto klocil sie z matka swojego dziecka i ona zamieszkala ze swoim bratem. W tym czasie wiem ze jak byli ze soba w takiej separacji przynajmniej dwa razy skorzystal z uslug prostytutki stojacej przy drodze. Ja czegos takiego nie rozumialem w koncu ma kobiete , dziecko jak dla mnie to sumienie by mi nie pozwalalo pozniej spojrzec w oczy swojej rodzinie.

Poprosilem go aby mnie zastapil w pracy bo mialem taka dorywcza. Nic ciezkiego nie treba bylo robic  a praca naprawde  dobrze platna, strozowanie, tak na czarno po znajomosci. Stanal za mnie 2 razy i wzial duzo wiecej pieniedzy. To bylo tak ze zasugerowal iz za takie uslugu jak ktos kogos zastepuje to powinno sie placic wiecej. Bardzo mi zalezalo a nie mialem nikogo pod reka wiec raz zaproponowalem podwojna stawke a za drugim wzial troche mniej. Jeszcze raz mnie zastapil jak potrzebowalem na 3 godz to sam powiedzial ale za wiecej to ze ok.

Pozniej zalatwil mi taka prace malo platna i zamienialem sie z nim. nie moglem pracowac bo staralem sie o dofinansowanie, musialem byc bezrobotrny wiec bralem roboty na czarno. Mial preensje ze on mi zalatwil a ja nie spytalem sie go czy on nie chce teraz wykonac pewnej uslugi. Nie myslalem ze mu sie oplaca bo w koncu odemnie bral duzo wiecej a tutaj naprawde za grosze.

Ja bylem zly na niego. Uwazalem ze za tym 2 razem jak potrzebowalem to nie musial brac wiecej pieniedzy. Nie ze mu wypominalem ale po prostu mialem taki zal ze tak koledzy nie postepuja. Raz chcial abym po kolezensku pomogl mu przy weglu to zapytalem ile placi a on na to ze nic i kiedy zapytal sie kiedy bede. Oczywiscie nie poszedlem.
Drugi raz chcial abym przewiozl mu cos bo nie miescilo mu sie wszystko do auta a tak musialby jechac na dwa razy a chcial to sprzedac. Zapytalem sie go czy mi sie to oplaca to mnie zwyzywal ze jestem jebniety skoro za to chce od niego pieniadze. Ja sie rozlaczylem i napisalem mu ze jak Kuba Bogu tak Bog Kubie...
Myslalem ze cos da mu to do myslenia to mi napisal " jeszcze ciota pyskuje , wymysl jaka jestes Boska ciota"
Uwazam ze powinien spytac sie mnie czy mam do niego jakis zal skoro nie chce mu pomoc i tak mowie. Uwazam ze jego reakcja byla ponizej poziomu bo skoro oczekiwal odemnie pomocy a tak sie zachowuje to jakiej pomocy kolezenskiej byl wart?
Chcialem was spytac co o tym myslicie. Pozdrawiam

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: glupota gdy mamy zle towarzystwo

A co my możemy sądzić? To Twój kolega, znasz go lepiej i dłużej, a my tylko z twojej opowieści.
Czy powinien zapytać... nie wiem.... w sumie nie musi, a jeśli nie czuje się winien niczemu to nie powinien. A najwyraźniej nie czuje się winny w żadnej sprawie.
Widocznie tak został wychowany, takie ma przeświadczenie, ze mu się wszystko należy i koniec. Takiego nie zmienisz i od takiego nie oczekuj zastanowienia, a tym bardziej wyrzutów sumienia.
Dlaczego Ty po prostu mu nie wyjaśniłeś o co masz żal, jak facet facetowi? Wiem, ze to kobiety oczekują, ze się inni domyślą i chowają długo żale. Faceci najczęściej walą prosto w twarz co im na sercu leży. Może nie zrobiłeś tego, bo się go mimo wszystko boisz? Moze czujesz się od niego uzależniony w pewien sposób?
Piszesz, ze jego reakcja była poniżej poziomu. A wcześniej sam napisałeś, ze jest takim gościem poniżej poziomu... to czego się spodziewasz chłopie?
Pamiętaj, ze z idiotą się nie dyskutuje, bo sprowadzi Cię do swojego poziomu i pokona doświadczeniem wink .

3

Odp: glupota gdy mamy zle towarzystwo

Nie lubię tego typu zachłannych egoistycznych ludzi, więc w ogóle bym się z takim gościem nie kolegowała. Sam bierze garściami, a oczekuje później pomocy za free. Jak dla mnie pokonałeś gościa jego własną bronią, a taki kolega to żaden kumpel. Polegać na takim nie możesz, a jak będziesz potrzebował komuś płacić - to wynajmiesz fachowca. Jedyne co to zwróć uwagę, że sporo Cię emocjonalnie kosztowała ta znajomość i sposób postępowania z nim takim sam jak on z Tobą - dlatego chyba nie warto się szarpać i należy się rozejść. Macie różne charaktery i spojrzenia na swiat, żaden nigdy drugiego nie zrozumie.

4

Odp: glupota gdy mamy zle towarzystwo

Dziękuję za udzielenie się w temacie . Nie mamy że sobą kontaktu. W sumie mogłem po prostu mu powiedzieć że jak potrzebowałem od niego pomocy to brał więcej pieniędzy niż ja dostawałem więc wykonał dla mnie usługę a nie pomoc koleżeńska dlatego uważam że też nie powinienem Tobie pomagać. Ja przynajmniej tak uważam ...jak chciałem aby mnie zastąpił na parę godz bo z dziewczyną się widziałem to od razu powiedział ale za 20 zł a ja dostawałem 10 zł. Tylko siedział w aucie i pilnował materiału.

5

Odp: glupota gdy mamy zle towarzystwo

I tutaj nie chodzi mi o pieniądze tylko zasady ...

6

Odp: glupota gdy mamy zle towarzystwo

Jeśli Cię to boli i dręczy to zawsze możesz mu powiedzieć co o nim sądzisz. Jednak na nim to wrażenia nie zrobi.. tacy ludzie nie mają skrupułów, ale tu myśl o sobie. A zasad Twój były znajomy nie miał - masz nauczkę na przyszłość.

Posty [ 6 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » RELACJE Z PRZYJACIÓŁMI, RELACJE W RODZINIE » glupota gdy mamy zle towarzystwo

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024