Przemoc obcych mężczyzn wobec kobiet - w miejscach publicznych - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Przemoc obcych mężczyzn wobec kobiet - w miejscach publicznych

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 14 ]

1

Temat: Przemoc obcych mężczyzn wobec kobiet - w miejscach publicznych

Hej!Chciałabym poruszyć temat przemocy wobec kobiet w Polsce. Chciałabym żebyśmy w tym wątku podzieliły się swoimi doświadczeniami związanymi z przemocą, której doświadczyłyśmy w różnych miejscach: na ulicy, koncertach, w miejscu pracy, w komunikacji miejskiej czy ze strony męskich przyjaciół. Podobno kiedy się opisze traumatyczne zdarzenia łatwiej jest się z nimi uporać. Pokażmy jaka jest skala tego zjawiska!  Oto moje historie:

1.Parę miesięcy temu, gdy wracałam ok 22 pustą ulicą do domu, usłyszałam za sobą głos kilku głośnych mężczyzn. Początkowo wydawali odgłosy imitujące akt seksualny, a później zaczęli krzyczeć "zaraz będzie anal"! "rozwalimy twoją małą", "zmasakrujemy twoją dziewiczą!". Byłam przerażona, zaczęłam szukać jakiegoś przedmiotu, by móc się bronić, jeden z nich zaczął za mną biec. Na całe szczęście byłam już blisko domu, weszłam na swoje podwórko i usiłowałam otworzyć drzwi. Klucze i telefon wypały mi z rąk, byłam roztrzęsiona, ogłupiała ze strachu. Gdy tylko udało mi się wejść do środka wybuchnęłam płaczem. Przez miesiąc bałam się wychodzić z domu, nawet w dzień, jako że nie wiedziałam kto był napastnikiem. Przestałam wracać do domu wieczorami, za każdym razem brałam taksówkę. Gdy raz zdarzyło mi się jednak, kilka miesięcy po tym zdarzeniu, wracać do domu po zmierzchu, w miejscu w którym usłyszałam ich głosy pierwszy raz...coś mnie zablokowało, nie byłam w stanie zrobić kroku, wrócił cały strach...

2.Na koncercie jakiś mężczyzna złapał mnie za krocze i schował się w tłumie.

3.Gdy miałam ok 15 lat i wracałam zimą do domu, na ulicy podeszła do mnie grupa chłopaków, jeden z nich złapał mnie za tyłek, roześmiali się i odeszli.

4.Pośrednik pracy powiedział mi, że moi pracodawcy nie będą mi zaglądali w zęby, ale w dekolt na pewno (chodziło o prace w charakterze tłumaczki technicznej). Do swoich pracownic natomiast powiedział, że kobieta to worek mięsa z dziurą na wiadomo co.

5.Mój przyjaciel próbował mnie pocałować, mimo że tego nie chciałam. Mówiłam, ze nie chce a on siłą przewrócił mnie na łóżko i próbował pocałować, wierzgałam się, wykręcałam głowę i groziłam, ze go opluje. Puścił mnie dopiero, gdy się zmęczył.

6.W gimnazjum grupa kolegów z mojej klasy otoczyła mnie i zagroziła, że mnie zgwałcą i to nagrają (w tamtym czasie głośna była sprawa dziewczyny zgwałconej przez rówieśników). Popchnęłam jednego z nich i uciekłam.

Kiedyś czułam się bezpiecznie wychodząc na ulicę po zmroku, teraz towarzyszy mi strach.

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2016-09-27 08:23:48)

Odp: Przemoc obcych mężczyzn wobec kobiet - w miejscach publicznych

Współczuję Ci, nie miałam takich przeżyć - tzn. zdarzyło się parę razy, że mnie ktoś zaczepił, czy coś za mną krzyknął, ale nigdy nikt mnie nie dotykał wbrew mojej woli w autobusie, czy pociągu, czy w miejscu publicznym.

Miałam raz sytuację b. nieprzyjemną, gdzie doszło do seksu analnego, nie byłam zbyt świadoma tego, co się ze mną dzieje, możliwe nawet, że się zgodziłam będąc pod wpływem alkoholu, nie pamiętam - ale szybko się z tym uporałam i uznałam, że mam nauczkę na przyszłość, by nie nadużywać alkoholu wśród ludzi, którym nie można zaufać.

I raz szedł za mną mężczyzna - psiknęłam mu gazem po oczach - ale jak się okazało, nie chciał nic mi zrobić, po prostu mieszkał niedaleko, a ja miałam tego dnia kiepski nastrój i wkręciłam sobie, że pewnie mnie zaciągnie w bramę i zgwałci.

Szczerze, to nie boję się wychodzić po zmroku, może dlatego, że nigdy nie jestem sama w takich sytuacjach. Dbam, by była za mną koleżanka/mąż. I uważam, że zmrok wcale nie zwiększa szans na napaść.. jak ktoś jest zdesperowany, to w biały dzień zrobi komuś krzywdę.

3

Odp: Przemoc obcych mężczyzn wobec kobiet - w miejscach publicznych

Jak miałam 18 lat i pierwszy raz wyjechałam za granice na truskawki do pracy to była grupka facetów po 30 i po 40, którzy z luboscia codziennie łapali za piersi i tyłek młode dziewczyny, a największy ubaw z tego miały inne kobiety, które tez tam pracowały!
Pamietam, że to ja się wstydziłam, ze nie umiem się obronić!

4

Odp: Przemoc obcych mężczyzn wobec kobiet - w miejscach publicznych
Ola_la napisał/a:

Pamietam, że to ja się wstydziłam, ze nie umiem się obronić!

Poruszyłaś ważną kwestię...Ja też pamiętam ten wstyd, że nie umiem się obronić, bo oni mają przewagę liczebną i fizyczną. Bezsilność i bezradność. Ci faceci czuli się zupełnie bezkarni. Czuli że mogą mnie zastraszać i poniżać, bo nic im nie grozi. Raz kiedy zareagowałam, to chciano mnie pobić:

Zostałam zaczepiona na ulicy. Szłam rozmawiając przez telefon z koleżanką, na twarzy miałam uśmiech, bo opowiadała coś miłego. Mijał mnie mężczyzna idący ze swoją partnerką. Gdy był tuż obok powiedział głośno: "a ta czego tak się głupio szczerzy". Szczerze mówiąc wmurowało mnie, przeszłam parę metrów i w pierwszym odruchu pod nosem wymruczałam: f*ck you. Gościu to musiał usłyszeć, bo podbiegł do mnie i zaczął krzyczeć: "co powiedziałaś?! Zaraz ci wybije wszystkie zęby! Dostaniesz tak, że pożałujesz!". Zupełnie zbita z tropu popatrzyłam na jego partnerkę, która stała obok niego. Miała duże okulary przeciwsłoneczne. Zastanawiałam się czy kryje pod nimi podbite oczy, a poza tym zdziwiło mnie, że jest z nierównoważnym psychicznie furiatem. W końcu sytuacja rozeszła się po kościach, ale w życiu nie spodziewałam się, że można zostać obrażonym za nic, a potem jeszcze usłyszeć groźby pobicia, za to że człowiek ośmiela się reagować czy bronić w obliczu chamstwa...

5

Odp: Przemoc obcych mężczyzn wobec kobiet - w miejscach publicznych

Miałaś tych "przygód".

6

Odp: Przemoc obcych mężczyzn wobec kobiet - w miejscach publicznych

Prostacy którzy jeszce 2 pokolenia wstecz spali ze swiniami wyszli na salony, o zgrozo - mają nawet prawa jazdy u prawo wyborów!  Inteligencja natomiast została wybita.
Tak niestety wygląda dziś ten kraj.
To są prawie zwierzęta - tzn IQ mają zwierząt ale są w dodatku złośliwi, źli i przebiegli.
Aż mi się niedobrze robi jak o tym pomyślę ale to jest niestety jest prawda.
Myślę że nie ma sposobu jak czekać aż i telugencja się odrodzi i zacznie stanowić jakąś pokaźną cześć tego narodu.
Ja się boję wyjść wieczorem biegać sama.

7

Odp: Przemoc obcych mężczyzn wobec kobiet - w miejscach publicznych
On-WuWuA-83 napisał/a:

Miałaś tych "przygód".

Sugerujesz, że ona jest temu winna uzywajac takiego sformułowania?

8

Odp: Przemoc obcych mężczyzn wobec kobiet - w miejscach publicznych
Mirka_ napisał/a:
Ola_la napisał/a:

Pamietam, że to ja się wstydziłam, ze nie umiem się obronić!

Poruszyłaś ważną kwestię...Ja też pamiętam ten wstyd, że nie umiem się obronić, bo oni mają przewagę liczebną i fizyczną. Bezsilność i bezradność. Ci faceci czuli się zupełnie bezkarni. Czuli że mogą mnie zastraszać i poniżać, bo nic im nie grozi. Raz kiedy zareagowałam, to chciano mnie pobić:
.

Takie zachowanie to akurat nie jest kwestia plci a przewagi liczebnej. Obserwowalam kiedys dokladnie taka sama sytuacje kiedy to bylo dwoch mlodych chlopakow w tlumie kobiet. Teksty tych kobiet (srednia wieku oscylujaca kolo 40) nie ustepowaly za wiele mezczyznom, a doprowadzenie tych chlopakow do zawstydzenia bylo ich najlepsza rozrywka hmm

9

Odp: Przemoc obcych mężczyzn wobec kobiet - w miejscach publicznych
Ola_la napisał/a:
On-WuWuA-83 napisał/a:

Miałaś tych "przygód".

Sugerujesz, że ona jest temu winna uzywajac takiego sformułowania?

myślę, że  On-WuWua chciał zasugerować, że te wydarzenia były tak przykre, że ciężko je nazwać przygodami. Chciał podkreślić negatywny wydźwięk tego słowa, przynajmniej ja tak to odebrałam. I szczerze mówiąc nie wiem czy miałam wyjątkowo dużo tych "przygód". Raczej mam wrażenie, że takie sytuacje dotyczą wielu kobiet, a przynajmniej tych które znam. Np. jedna napotkała zboczeńca, który się masturbował w parku, wymachując przyrodzeniem w jej stronę. Zdarzyło jej się też, że mężczyzna, którego odrzuciła, gdy zobaczył, że stoi i rozmawia z kolegą podbiegł, krzyknął że jest dzi*ka i pociągnął ją za włosy. Nikt nie zareagował.

10

Odp: Przemoc obcych mężczyzn wobec kobiet - w miejscach publicznych

wystarczy wejsc na stronę Hollaback - tam jest sporo takich historii

w kazdej zas dominuje wstyd, strach i bezsilnosc
nikt nie pomaga, nikt nie staje w obronie, a jeszcze gorzej jest jak w okolicy nie ma żywego ducha

11

Odp: Przemoc obcych mężczyzn wobec kobiet - w miejscach publicznych
_v_ napisał/a:

wystarczy wejsc na stronę Hollaback - tam jest sporo takich historii

w kazdej zas dominuje wstyd, strach i bezsilnosc
nikt nie pomaga, nikt nie staje w obronie, a jeszcze gorzej jest jak w okolicy nie ma żywego ducha

zgadza się, po tamtym wydarzeniu (próbie gwałtu) szukałam stron w necie dotyczących takich sytuacji, w jakiej się znalazłam, znalazłam wtedy hollaback i tam napisałam. Wtedy odkryłam, że to jest poważny problem, który dotyczy wielu z nas

12

Odp: Przemoc obcych mężczyzn wobec kobiet - w miejscach publicznych

niestety, jest tak jak mówisz

przykre, ze wiekszosc osob sadzi, ze przesadzamy

mnie tez spotkały takie historie

13

Odp: Przemoc obcych mężczyzn wobec kobiet - w miejscach publicznych

Współczuję doświadczeń... dobrze że mimo tego nie zraziłaś się do wszystkich facetów...

14

Odp: Przemoc obcych mężczyzn wobec kobiet - w miejscach publicznych
Mirka_ napisał/a:
Ola_la napisał/a:
On-WuWuA-83 napisał/a:

Miałaś tych "przygód".

Sugerujesz, że ona jest temu winna uzywajac takiego sformułowania?

myślę, że  On-WuWua chciał zasugerować, że te wydarzenia były tak przykre, że ciężko je nazwać przygodami. Chciał podkreślić negatywny wydźwięk tego słowa, przynajmniej ja tak to odebrałam.

Nad wyraz dobrze rozszyfrowałaś moje myśli tongue Może to dlatego, ze mamy podobne imiona. XD

Mirka_ napisał/a:

I szczerze mówiąc nie wiem czy miałam wyjątkowo dużo tych "przygód". Raczej mam wrażenie, że takie sytuacje dotyczą wielu kobiet, a przynajmniej tych które znam

Ja tam nie sprawdzałem statystyk ale częściej to się zdarza (zapewne) takim ładnym dziewczynom jak ty wink ^^ aniżeli tym mniej urodziwym hahaha.
A to też w sumie jest różnica jeszcze w temacie jak spotkasz kolesia co sobie wali specjalnie big_smile abyś widziała i tym jak jakiś koleś  normalnie wyglądający znacznie ględzić na głos np. przy swoich koleżkach ^^, że oto ta dziołcha ma fajne nóżki czy piersi hihihihihi.

Posty [ 14 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Przemoc obcych mężczyzn wobec kobiet - w miejscach publicznych

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024