seks bez milosci czy milosc bez seksu - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » seks bez milosci czy milosc bez seksu

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 21 ]

Temat: seks bez milosci czy milosc bez seksu

Musze to z siebie wyrzucic bo inaczej oszaleje...

Otóz ostatnim czasem miałam ciezki czas w zyciu wiele problemów, utrata pracy byłam w dołku... I wtedy pojawił sie ON. zagdał na Fb i tak sie zaczeło. Znalismy sie kilka lat ale nigdy nie traktowałam go poważnie moze przez to ze wiedzialam jaki był, lovelas jakiego mało, zaliczał laski rozkochiwał i rzucał. Ostatnio sie zmienił bo sam sie zakochał i dostał po d... O ile taki facet moze sie zmienic... Zaufałam mu...
Ja potrzebowałam wtedy z kims pogadac, spotkac sie wypłakac i On wtedy był... zaczelismy sie spotykac, nasze rozmowy trwały do północy a nawet i dalej, ujal mnie tym ze zawsze był kiedy potrzebowałam. Zaczeło mi zalezec na nim. I wtedy on wszedł w układ, od poczatku byl ze mna szczery nie chciał zebym sie zaangazowała zakochała i zeby mi zalezało. Dla niego byłam tylko przyjaciołka do spotkania, pogdania bez zadnych emocji... jA troche sie zafiksowałam na jego punkcie, zakochałam sie zależało mi, chciałam byc dla niego kims wiecej....No i tak sie spotykalismy rozmawialismy az w koncu wyladowalismy w łózku. Seks bez milosci.Najgorsze uczucie jest po, meega kac moralny.  Nie chiałam tego, ale stało sie. Po wszystkim on wyszedł a rano napisał ze to nie miało dla niego zadnego znaczenia, ze nic sie zmienia miedzy nami dla niego to tylko chwila przyjemnosci...
A ja?? Czuje sie jak wykorzystana zabawka która wyladowała w koszu z naklejka zaliczona i znudzona. cZUJE SIE OBDARTA ZE SWOICH ZASAD I WARTOSCI. cHYBA NAJGORSZE UCZUCIE. Od tamtej pory nie odzywamy sie. KOchałam go zalezało mi ale chyba po tym dotarło do mnie ze byłam jedna z wielu, na chwile, A on wcale sie nie zmienił.
Wiele jest podobnych watków na tym forum i powiem wam jedno wszystkie netkobiety które tez sa w podobnych układach nigdy nie pozwólcie zeby doszło do podobnej sytuacji, bo uczucia po sa najgorsze i wtedy wszystko widzi sie z innej strony...

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: seks bez milosci czy milosc bez seksu

Jesteś sobie sama winna- niestety.
Chłopak był z Tobą szczery i mówił ,że nie chce poważnych zobowiązań.
Nie był nawet Twoim przyjacielem tylko chodziło mu o sex bo przyjaciel się potem odezwie. Nie wiń za to chłopaka tylko siebie i swoją naiwność.

3

Odp: seks bez milosci czy milosc bez seksu

Dokładnie, przyjaciel to zupełnie co innego. Z czegoś takiego, jak przyjaźń miłość jest, jak najbardziej możliwa, gdy jest ta chemia i pożądanie.

4

Odp: seks bez milosci czy milosc bez seksu

nie dramatyzujesz zbytnio?  Nikt Cie do seksu nie zmuszal. Zakladam, ze bylo Ci dobrze smile
Ludzie w wiekszosci uprawiaja seks dla seksu a nie z milosci, bo seks sluzy przyjemnosci a milosc trudniej znalezc, wiec dlaczego sie pozbawiac przyjemnosci smile   Twoj problem jest taki, ze oprocz seksu chcesz i milosc z jego strony. Ale nie zawsze mozna miec wszystko. Do milosci nikogo nie zmusisz a facet byl uczciwy wobec Ciebie. Przystalas na taki uklad. Teraz czas sie ogarnac, zamiast dolowac jakimis kacami moralnymi.

5 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2016-09-21 11:43:20)

Odp: seks bez milosci czy milosc bez seksu

No coż, mógł to zastrzeżenie zrobić przed a nie po, ale sama przed sobą musisz przyznać, że wiedziałaś w co się pakujesz, tzn. że jest to tylko układ. Nie unikniesz takich rozczarowań. Równie dobrze mógł Cie oszukać, zapewniać o milości, uczuciu, zwodzić. Nie wiem ile masz lat, ale w pewnym wieku seksu już nie ma co tak demonizować.

6 Ostatnio edytowany przez adiafora (2016-09-21 12:03:23)

Odp: seks bez milosci czy milosc bez seksu

Sony, przeciez na samym poczatku, zanim doszlo do seksu,  wylozyl jej kawe na lawe, zeby nie liczyla, ze z tej maki jakis chleb bedzie. Po seksie tylko potwierdzil, ze dalej nic sie nie zmienia w tym wzgledzie. Moze mozna zarzucic mu brak subtelnosci, ale nie szczerosci.
Autorka sie zakochala i klops. Bywa. Tylko faktycznie, niepotrzebnie ten seks teraz tak demonizuje. Chciala, miala a teraz czuje sie obdarta ze swoich zasad, wartosci i co tam jeszcze...No i  ta konstatacja, ze byla na chwile... Bo miala nadzieje, ze na cale zycie? Na podstawie czego? Ze poszli do lozka?
Jakies strasznie to egzaltowane i niedojrzale...

7

Odp: seks bez milosci czy milosc bez seksu
anicorek87 napisał/a:

Jesteś sobie sama winna- niestety.
Chłopak był z Tobą szczery i mówił ,że nie chce poważnych zobowiązań.
Nie był nawet Twoim przyjacielem tylko chodziło mu o sex bo przyjaciel się potem odezwie. Nie wiń za to chłopaka tylko siebie i swoją naiwność.

Dokładnie  przykro mi to pisać ale nadzieja matka głupich.. on wprost powiedział a Ty myślałaś że to się zmieni.. na własne życzenie niestety. Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Lepiej teraz niż za pół roku prawda?

8

Odp: seks bez milosci czy milosc bez seksu

Mówicie ze przesadzam i wyolbrzymiam sytuacje... Hm moze i macie racje... Nikt mnie niez muszał, zamroczyłO Mnie chwilowo...
Tak zakochałam sie mimo ze wiedziałam ze nigdy nic z tego nie bedzie, cóż serce nie sluga, chociaz rozumu powinnam sie słuchac  nie serca.
Cięzko mi z tym co sie stało zwłaszcza gdy On sie nie odzywa. Olał srawe i tyle. Zaliczył i przepadł zostawiajac Mnie sama z tym wszystkim...
A z tego ukłądu to chyba sie juz wyleczyłam bo nigdy nie powinnam sie na niego godzic... Albo cos jest albo nie ma, nie ma nic pośrodku...

9

Odp: seks bez milosci czy milosc bez seksu

No cóż musisz przeboleć . Masz nauczkę na przyszłość nie stąpa się po cienkim lodzie

10

Odp: seks bez milosci czy milosc bez seksu

Oj tam, aj tam... masz jeszcze forum wink

11

Odp: seks bez milosci czy milosc bez seksu
amaj.88 napisał/a:

Mówicie ze przesadzam i wyolbrzymiam sytuacje... Hm moze i macie racje... Nikt mnie niez muszał, zamroczyłO Mnie chwilowo...
Tak zakochałam sie mimo ze wiedziałam ze nigdy nic z tego nie bedzie, cóż serce nie sluga, chociaz rozumu powinnam sie słuchac  nie serca.
Cięzko mi z tym co sie stało zwłaszcza gdy On sie nie odzywa. Olał srawe i tyle. Zaliczył i przepadł zostawiajac Mnie sama z tym wszystkim...
A z tego ukłądu to chyba sie juz wyleczyłam bo nigdy nie powinnam sie na niego godzic... Albo cos jest albo nie ma, nie ma nic pośrodku...

Widzisz, droga Autorko, że sama weszłaś w ten układ niepomna doświadczeń innych kobiet "omotanych" przez gościa.
Zranienie go przez jakąś dziewczynę, co przywróciło go do grona statecznych męzczyzn szukających związku, to tylko legenda obliczona na to, co później miało się stać.
Pozbyłaś się oporów, bo biedny on taki wilk, co nosił kilka razy, a jakiś czas przed seksem z tobą, ponoć ponieśli i jego.
Zadałaś sobie pytanie, ilu innym dziewczętom serwował tę historyjkę, zanim Ciebie zauroczył?
Szczery do bólu co prawda, ale z pewnością świadom skutków swoich wcześniejszych zabiegów.
Mówi się - trudno. Masz nauczkę na przyszłość.
Chcesz związku, szukaj kogoś, kto nie jest zbytnio popularny w obiegowej poczcie pantoflowej. Może nie będzie to taki "kogut", którego jedna drugiej zazdrości. A może i tak, ale Ty to odkryjesz? I zachowasz dla siebie, na wypadek wszelki?

12

Odp: seks bez milosci czy milosc bez seksu

Mówicie ze sama sobie jesteM winna... Tak macie racje, nikt do łózka mnie nie zaciagnał, nikt nie kazał mi sie godzic na ten układ...
Tak na wszystko miałam wpływ poza tym ze sie zakochałam, posłuchałam serca zamiast słuchac rozumu który mówił STOP...
Zakochałam sie w kims kto  nigdy nie bedzie mój i który nigdy nie zakocha sie we Mnie...
Wszystko jest jak było, nasz kontakt trwa nadal, niby wszystko jest ok ale ja zastanawiam sie po co to ciagnac?
Rozmawiac pisac spotykac sie skoro z tego nic nie bedzie..? Może znów wyladujemy w lozku bo nas poniesie...  I co? Bedziemy sie spotykac jak para, rozmawiac jak przyjaciele, kłócic sie jak małżenstwo ale to tylko na stopie koleżanki?? Ostatnio m powiedział ze nie moze zaklasyfikowac do zadnej ze swoich przedziałów...
Ostatnio chciałam to przerwac, skonczyc cos co sie nigdu nie zaczeło ale wiecie co? Po jednym dniu teskniłam za naszymi rozmowami, On tez. Poprosiłam zeby to On zakonczył On nie chce...Mam metlik w głowie.. Chyba juz Sama nie wiem czego chce... HELP!!!

13 Ostatnio edytowany przez Excop (2016-09-24 10:43:27)

Odp: seks bez milosci czy milosc bez seksu
amaj.88 napisał/a:

Mówicie ze sama sobie jesteM winna... Tak macie racje, nikt do łózka mnie nie zaciagnał, nikt nie kazał mi sie godzic na ten układ...
Tak na wszystko miałam wpływ poza tym ze sie zakochałam, posłuchałam serca zamiast słuchac rozumu który mówił STOP...
Zakochałam sie w kims kto  nigdy nie bedzie mój i który nigdy nie zakocha sie we Mnie...
Wszystko jest jak było, nasz kontakt trwa nadal, niby wszystko jest ok ale ja zastanawiam sie po co to ciagnac?
Rozmawiac pisac spotykac sie skoro z tego nic nie bedzie..? Może znów wyladujemy w lozku bo nas poniesie...  I co? Bedziemy sie spotykac jak para, rozmawiac jak przyjaciele, kłócic sie jak małżenstwo ale to tylko na stopie koleżanki?? Ostatnio m powiedział ze nie moze zaklasyfikowac do zadnej ze swoich przedziałów...
Ostatnio chciałam to przerwac, skonczyc cos co sie nigdu nie zaczeło ale wiecie co? Po jednym dniu teskniłam za naszymi rozmowami, On tez. Poprosiłam zeby to On zakonczył On nie chce...Mam metlik w głowie.. Chyba juz Sama nie wiem czego chce... HELP!!!

Decyzja, że przeniesie swoje pożądanie w zakresie, który jemu pasuje na inną, należy do niego. Twoje prośby o danie Ci spokoju utwierdzają go jedynie w tym.
On to zakończy, gdy znajdzie sobie kolejną naiwną kobietę pozbawioną jednak - przynajmniej na początku, Twoich nadziei i związanych z tym nieśmiałych roszczeń, co do przyszłości obojga. Znów na jakiś czas. I tej kolejnej zaserwuje zapewne legendę, którą sprzedał Tobie swego czasu.
Ty musisz odejść i sama o tym wiesz. Jak to zrobić?
Przypomnieć sobie wszystko, co sprawiło, że dałaś się wkręcić mimo świadomości, że to "pożeracz damskich serc" o ugruntowanej reputacji.

14

Odp: seks bez milosci czy milosc bez seksu

Amaj, miałam kiedyś ciut podobny dylemat. Choć odeszłam od męża, rozstawaliśmy się na raty, nawet zdarzyło się wylądować w łóżku. W końcu po prostu podjęłam męską decyzję: nic z tego nie będzie, kończę ten cyrk.
Bardzo to proste, choć tak trudne. Pomyśl, czego chcesz naprawdę (a widzę, że wcale nie tego, co masz) i przetnij to raz, a porządnie. Będzie bolało, ale przeżyjesz. A do wesela się zagoi wink

15

Odp: seks bez milosci czy milosc bez seksu

Wiesz, on Ci od samego początku mówił, że nie chce się angażować.
Więc masz teraz problem - ale z własnej winy, niestety.

16

Odp: seks bez milosci czy milosc bez seksu

Mam wrażenie, że bardzo dużo osób (nie tylko kobiet, mężczyźni też wpadają w tę pułapkę) musi na własnej skórze odbyć tę trudną lekcję. To boli, ale jak to sobie człowiek przepracuje, to ma szansę uchronić siebie przed powtórką z rozrywki smile
Przekonanie o tym, że ktoś się zmieni lub zmieni podejście do nas tylko dlatego, że tego bardzo chcemy, jest dość powszechne i jak się tak zastanowię to nie znam osoby, której choć raz się to nie zdarzyło.
Niezależnie od tego czy ból jest na własne życzenie, czy na czyjeś, doskwiera tak samo. Stratę trzeba przeboleć, płakać jeśli ma się ochotę, poużalać się nad sobą i w końcu zaakceptować. Przemyśleć sprawę, wyciągnąć wnioski na przyszłość i cieszyć się życiem. Każdy ma prawo do popełniania błędów, nawet tych z własnej winy, czasami bez popełniania błędów ciężko się czegoś nauczyć.

17

Odp: seks bez milosci czy milosc bez seksu

Piękna słoneczna sobota, Piękny sobotni spacer, piękna wieczorna kolacja i seks na zakończenie....
Tak własnie wygladało moje zerwanie ukłądu....
Szczerze powiedziawszy nie chciałam tego robic, nie chciałam tego konczyc bo gdzies tam jeszcze tliła sie nadzieja która sama zgasiłam....
Był długi spacer i wiele rozmów które utwierdzily mnie w tym ze z tego nigdy nic nie bedzie, ze On chciał tylko koleżanki do pogadania i seksu...
Była kolacja a seksu nie było w planach ale stało sie...  Może zachowałam sie jak przecietny facet ale to juz nie ma znaczenia...
Przerwałam te chora sytuacje, wyjasniłam ze nie chce i nie moge tak dłużej, ze za długo w tym trwałam.... Wiecie CO usłyszałam...? Ze On chciał  zebym to ja skonczyła bo nie chciał mnie zranic i że dziekuje... To ja sie zastanawiam jak mu powiedziec delikatnie zeby nie poczuł sie jak zabawka, dobieram słowa a On mi dziekuje ze ja byłam pierwsza...
Przepłakałam cała noc, ciężko mi strasznie bo cos straciłąm ale... co bym zyskała?? Kolejny seks??
Cięzkie to wszystko, ale najgorsza jest utracona nadzieja...
Obym tylko wytrwała i sie odzwyczaiła....

18 Ostatnio edytowany przez Excop (2016-09-26 22:39:08)

Odp: seks bez milosci czy milosc bez seksu

Poboli i przestanie, Amaj.
Zrobiłaś to, co Ty zrobić musiałaś.

Uszy do góry! smile

19

Odp: seks bez milosci czy milosc bez seksu

TESKNIE... strasznie za nim tesknie, za naszymi rozmowami przez cała noc za dzień dobry i dobranoc... Strasznie tesknie....
Nie myslałam ze bedzie tak ciężko, skoro to nie było nic poważnego....
i Ta cisza,,, ta straszna cisza, która ,mnie przeraża...
mysle o NIm, może tez teskni...
Pogubiłam sie w tym wszystkim i jak zawsze zostałąm z tym sama...
Na co komu ta cała milosc...??

20

Odp: seks bez milosci czy milosc bez seksu

Ależ to nie była miłość. Tkwiąc w tym układzie blokujesz sobie szansę na spotkanie tej prawdziwej. Popłacz, pozwól sobie na to - dziwne by było, gdybyś nie cierpiała. Cierpisz, więc jesteś. To minie, a potem będzie lepiej. Będziesz silniejsza i mądrzejsza. Po prostu przez to przejdź.

21

Odp: seks bez milosci czy milosc bez seksu

Amaj nie stresuj się. Przespalas się z kolegą, wielkie mecyje. Bez dramatu. Swoją drogą on mimo tylu godzin rozmów jak mówisz, że jesteś tak wrażliwa istota?  Ledwo tkniesz i juz chodzić z nią trzeba, bo cierpi.

Posty [ 21 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » seks bez milosci czy milosc bez seksu

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024