czy on się na mnie obraził? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » czy on się na mnie obraził?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 51 ]

Temat: czy on się na mnie obraził?

Znam go od roku. Bliższa koleżeńska znajomość od miesiąca.
Spotkaliśmy się przy pewnym projekcie zawodowym.
Widziałam od razu, że mu wpadłam w oko. Byłam miła, on do mnie też.
Widziałam, że mnie obserwuje, miał takie szczeniackie reakcje kiedy ktoś się komuś podoba.
Strasznie na niego działałam.
Nie mówię tego chwaląc się, ale miałam wrażenie,że coś idzie w dobrym kierunku, ALE za szybko.
Jestem ostrożna po pewnych swoich poprzednich podbojach i wiem, że potrafię sobie wkręcać i później płakać.

Tak więc, piszemy długo, spotykaliśmy się czasem tak po prostu na stopie zawodowej- im częściej tym bardziej widzę,
że mu się podobałam.
Tydzień temu zaprasza mnie na grilla w ten poprzedni weekend.
Przychodzę. Nie może oderwać ode mnie wzroku- jestem normalna, ładnie wyglądam. Jednak źle się czuję. Mam od wielu miesięcy bolący strasznie okres.
Ale przyszłam. Dużo alkoholu też nie mogę pić, bawić się też nie mogę, bo mnie boli mimo ibupromów.

Mówię, że źle się czuję, bo dzień wcześniej ktoś wywalił mnie z imprezy blabla. Jakaś koleżanka nie życzyła mnie sobie
na imprezie - kiedyś wystąpiła kłótnia o projekt na uczelni..

On pociesza na grillu, jest miły, opiekuje się.
Wszystko spoko. Do pewnego momentu.
Jestem zmęczona to miejsce z grillem w centrum miasta ale w dzielnicy dość niebezpiecznej dla mnie przynajmniej.
Mówię mu, że chcę iść chyba będę się zbierać bo jestem zmęczona poza tym musiałabym wziąć taxę. On mówi, że mam definitywnie
zostać, że zaraz idziemy na miasto i stamtąd mam wziąć rower miejski i sobie pojadę.
Miałam wrażenie, że zmusza mnie do czegoś czego nie chcę. Bo po pijaku wyszło, że mu zależy na mnie i chciał mnie zatrzymać jak najdłużej.
No ale nic- nie ważne. Zgodziłam się, po 3 minutach grill sprzątnięty on przychodzi opiekuje się mną znowu, wypytuje jest miły. Okej.
Idziemy na miasto. On z kumplami co chwila w bramę z wódą. Pyta się mnie czy chcę- ja nie chcę.
Mówi okej ale widać że go to wkurza.
Ja idę pierwsza oni za mną co chwila w bramę i co?
Przy pewnej restauracji gdzie mieliśmy wejść ich nie ma - ja na nich czekam oni nie przychodzą- biorę rower jadę do domu.
Piszę mu sms, żę znikneli mi, że nie pożegnałam się itp.
On do mnie za chwilę dzwoni z pretensjami. Mówi, że bardzo to było słabe z mojej strony, że pojechałam. Że powinnam wrócić.
Że to była grupowa wycieczka.
Że powinnam była wejść i trochę później po ten rower iść, Że za szybko go wzięłam.

Pożegnał się szybko i skończył rozmawiać.

Wczoraj do niego napisałam ok 19 a propos naszej rozmowy na grillu. Do tej pory nie odczytał mimo, że jest na facebook wiele razy. Ma aktywność.

Czy ja coś źle zrobiłam? Obiektywnie rzeczy ujmując chyba nie?
Ale czy mogłoby być tak, że ja olałam go bardzo i jego znajomych?
Czy mogłoby być tak, że ja mu pokrzyżowałam plan jaki on miał i teraz nie będzie się do mnie odzywać?

Nie chcę sobie wkręcać.Chciałam poprowadzić tą znajomość dość wolno nie jak poprzednią, że się za szybko na kogoś rzuciłam. A tu widzę, że albo
on ma ból du***py albo on chciał szybko a ja się wycofałam.

Co mam robić? Czekać?
Wiem, że sytuacja śmieszna i to bardzo- obydwoje mamy 27 lat i bardzo dawno nie spotkałam się z tym aby kogoś aż tak bardzo ubodło to, że uciekłam z imprezy sama . A także dziwiły mnie jego pretensje...Czy tak zachowuje się facet, który dostał od dziewczyny kosza? Czy ja go olałam?

Co o tym sądzicie?

Zobacz podobne tematy :
Odp: czy on się na mnie obraził?

Mysle ze mu glupio przed toba i dlatego sie nie odzywa, na twoim miejscu odczekalabym jeszcze i ni ekontaktowala sie z nim.

3

Odp: czy on się na mnie obraził?

O Jezusicku. Myślałam ze to pisze max jakas 19 latka a nie dorosła kobita!!!
Podsumujmy facet Cie zaprosił na grilla, wiedząc ze zle sie czujesz przekonał na sile bys jeszcze została a potem z bolącym brzuchem włóczyła sie po nocy na rowerze do domu. Zgodziłas sie i zostałaś a on finalnie ....chlał wodę z kumplami po rożnych bramach aż wkoncu stracił Cie z oczu. Szukałam go, nie znalazłaś wiec wkoncu wróciłaś na tym nieszczęsnym rowerze do domu. Koleś strzelił focha. Teraz Ty siedzisz i sie zadręczasz czy sie obraził. Przeczytaj swojego posta a potem puknij sie solidnie...w głowę. Masz Ty jakiś szacunek dla siebie dziewczyno? Kobita przed 30stka a pozwala sie traktować jak smarkula z gimbazy i jeszcze jest przekonana ze facet jest taki nią zainteresowany. Dziękuje bardzo za takiego adoratora co to nie interesuje sie mną tylko piciem  z kolegami i ciąga mnie zmęczona po nocy by potem zgubić i jeszcze miec pretensje ze go zostawiłam! Jakas pariodia

4 Ostatnio edytowany przez PawelK_1988 (2016-09-20 19:50:06)

Odp: czy on się na mnie obraził?

Hm.. zostaw to. Niewarto sobie głowę zawracać kimś, kogo niezbyt dobrze znasz i Cię na starcie ignoruje. Nie wspominając o tym, że źle się czulas, a tak Cie potraktował.

5

Odp: czy on się na mnie obraził?

Picie wódki w bramach? Bardzo słabe. Daj sobie spokój,

6

Odp: czy on się na mnie obraził?
Cyngli napisał/a:

Picie wódki w bramach? Bardzo słabe. Daj sobie spokój,

Ehhh Cyngli, Cyngli..... czy ty mieszkasz może na księżycu? Przyjedź sobie do Warszawy, pójdź na Nowy Świat i zobaczysz ile ludzi stojakuje w tych bramach/okolicznych barkach zlokalizowanych na tyłach i pije XD.

Co oczywiście nie zmienia faktu, że tak jak to już pisali wyżej najpierw namówił autorkę a później olał ją i wolał kumpli, no co to za "polityka"?. Olać kolesia to pierwsze a następnie zacząć być bardziej asertywnym.
Jak cię boli to mów, że cię boli brzuch a nie ściemniaj i też jak mówisz, że jedziesz do domu to nie dawaj się przekabacić, później żebyś grzała jeszcze na rowerze (wut?)
Generalnie jakby był dobry to by zaproponował, że cie odwiezie do domu, odprowadzi - coś w ten deseń a nie proponuje inne rzeczy i do tego jeszcze znika na końcu gdzieś na dłuższy okres czasu i jeszcze jakieś wonty oraz próba wymuszenia jakbys to ty w czymś zawiniła

7

Odp: czy on się na mnie obraził?

Przez to picie w bramie byłam pewna,  że to gimbus, a tu proszę -  menel. Jeśli się obraził tym lepiej dla Ciebie

8

Odp: czy on się na mnie obraził?
On-WuWuA-83 napisał/a:
Cyngli napisał/a:

Picie wódki w bramach? Bardzo słabe. Daj sobie spokój,

Ehhh Cyngli, Cyngli..... czy ty mieszkasz może na księżycu? Przyjedź sobie do Warszawy, pójdź na Nowy Świat i zobaczysz ile ludzi stojakuje w tych bramach/okolicznych barkach zlokalizowanych na tyłach i pije XD.

Co oczywiście nie zmienia faktu, że tak jak to już pisali wyżej najpierw namówił autorkę a później olał ją i wolał kumpli, no co to za "polityka"?. Olać kolesia to pierwsze a następnie zacząć być bardziej asertywnym.
Jak cię boli to mów, że cię boli brzuch a nie ściemniaj i też jak mówisz, że jedziesz do domu to nie dawaj się przekabacić, później żebyś grzała jeszcze na rowerze (wut?)
Generalnie jakby był dobry to by zaproponował, że cie odwiezie do domu, odprowadzi - coś w ten deseń a nie proponuje inne rzeczy i do tego jeszcze znika na końcu gdzieś na dłuższy okres czasu i jeszcze jakieś wonty oraz próba wymuszenia jakbys to ty w czymś zawiniła

Po prostu nie zadaję się z menelami.

9

Odp: czy on się na mnie obraził?

Ahahahaha, padam ze śmiechu XDDDDDDDDDD

Odp: czy on się na mnie obraził?

Cyngli zachowujesz sie jakbys w bramie nigdy nie pila smile:):):):)

11

Odp: czy on się na mnie obraził?
ZlaKobieta33))))) napisał/a:

Cyngli zachowujesz sie jakbys w bramie nigdy nie pila smile:):):):)

Prawdę mówiąc, nie zdarzyło mi się.
Zdarza mi się spożywać alkohol, ale kulturalnie, w domu swoim, bądź znajomych, albo w barze/klubie.

Takich ludzi, co nie mogą wytrzymać i piją w bramie, zamiast znaleźć jakieś normalne miejsce, to ja szerokim łukiem omijam.

12 Ostatnio edytowany przez On-WuWuA-83 (2016-09-20 20:51:49)

Odp: czy on się na mnie obraził?
Cyngli napisał/a:
ZlaKobieta33))))) napisał/a:

Cyngli zachowujesz sie jakbys w bramie nigdy nie pila smile:):):):)

Prawdę mówiąc, nie zdarzyło mi się.
Zdarza mi się spożywać alkohol, ale kulturalnie, w domu swoim, bądź znajomych, albo w barze/klubie.

Takich ludzi, co nie mogą wytrzymać i piją w bramie, zamiast znaleźć jakieś normalne miejsce, to ja szerokim łukiem omijam.

Widzisz i to jest to, ty nie znasz "życia" XDDDD
Zobacz sobie ile ludzi urzęduje latem nad Wisłą koło mostu Poniatowskiego. Ludzie sobie przychodzą rozkładają kocyki, siadają i otwierają sobie piwko, winko lub wódeczkę big_smile i też jest fajne.
To, że ty spożywasz alkohol tylko i wyłącznie w "salonowych warunkach" to nie znaczy, że inni którzy lubią powietrze to menele (no proszę cię big_smile)

13 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2016-09-20 20:54:33)

Odp: czy on się na mnie obraził?
On-WuWuA-83 napisał/a:
Cyngli napisał/a:
ZlaKobieta33))))) napisał/a:

Cyngli zachowujesz sie jakbys w bramie nigdy nie pila smile:):):):)

Prawdę mówiąc, nie zdarzyło mi się.
Zdarza mi się spożywać alkohol, ale kulturalnie, w domu swoim, bądź znajomych, albo w barze/klubie.

Takich ludzi, co nie mogą wytrzymać i piją w bramie, zamiast znaleźć jakieś normalne miejsce, to ja szerokim łukiem omijam.

Widzisz i to jest to, ty nie znasz "życia" XDDDD
Zobacz sobie ile ludzi urzęduje latem nad Wisłą koło mostu Poniatowskiego. Ludzie sobie przychodzą rozkładają kocyki, siadają i otwierają sobie piwko, winko lub wódeczkę big_smile i też jest fajne.
To, że ty spożywasz alkohol tylko i wyłącznie w "salonowych warunkach" to nie znaczy, że inni którzy lubią powietrze to menele (no proszę cię big_smile)

Serio porównujemy picie alkoholu na pikniku, do walenia  z gwinta w bramie?
Błagam Cię.

Kultura picia w Polsce jest tak nisko, że to już podziemie - widać to najlepiej, jak się spędzi parę lat za granicą. Ale to już temat na inny wątek.

14

Odp: czy on się na mnie obraził?

Cyngli z Wuwu nie dyskutuj bo wiesz jak jest. Jak on sam na ławce browca ciagle łoi to nie bedzie pisał inaczej o podobnych sobie panach jak tylko z "respektem". Przy tym moze na Ciebie donieść życzliwie moderacji ze obrażasz jego uczucia bo tylko tak umie sie bronić.

Odp: czy on się na mnie obraził?

Spoko tu też nie ma co mówić o szacunku itp bo to grupa znajomych- ale 1 raz byłam na imprezie z nimi. No i problem polegał na tym, że ja nie piję w bramach, bo trochę obciach już nawet jak jesteśmy po 25 roku życia i młodzi......
I to on mnie tym telefonem wprowadził w poczucie winy i wiecie... czułam się jak kumpelka od chlania i dlatego od tego uciekłam a nie jak koleżanka taka, która się jemu podoba... Bo takie miałam wrażenie wcześniej. Tylko, że on jakby był dziecinny albo nie umiał tego ogarnąć sam. Bo z tego co wiem był w jednym związku 1.5 roku temu i to wszystko jakiś romans miesięczny.

I znowu chyba podobam się nie temu co powinnam.
Ja jestem osobą bardzo energiczną i stwarzam wrażenie osoby nieogarniętej szamoczącej się, ale z drugiej strony w środku jak się skupię jestem bardzo szczegółowa i dość skupiona na jednym.
On jest bardzo szybki i energiczny nawet bardziej jak ja i przy mnie ciągle się miotał jakby chciał mnie obskoczyć ze wszystkich stron...

No ale nic zobaczę co będzie.

16

Odp: czy on się na mnie obraził?
Cyngli napisał/a:
ZlaKobieta33))))) napisał/a:

Cyngli zachowujesz sie jakbys w bramie nigdy nie pila smile:):):):)

Prawdę mówiąc, nie zdarzyło mi się.
Zdarza mi się spożywać alkohol, ale kulturalnie, w domu swoim, bądź znajomych, albo w barze/klubie.

Takich ludzi, co nie mogą wytrzymać i piją w bramie, zamiast znaleźć jakieś normalne miejsce, to ja szerokim łukiem omijam.


Nie jest to kwestia "nie mogą wytrzymać", tylko faktu, że alko kupiony w sklepie jest o co najmniej połowę tańszy, aniżeli ten w pubach/klubach wink Kiedy my nie chcemy przepłacać, to wychodzimy z klubu na szybkie piwo "w bramie" i wracamy z powrotem. Nie widzę w tym nic żulerskiego czy niekulturalnego (nikt się nie rozpija, nikt nie drze ryja, zwyczajne rozmowy, piwo i nic więcej).  Masz strasznie spaczoną wizję takowego picia tongue

Autorko - koleś zachowuje się jak szczeniak. Daj sobie z nim spokój, to jeszcze mentalne dziecko nienadające się na partnera.

17 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2016-09-20 20:59:57)

Odp: czy on się na mnie obraził?
feniks35 napisał/a:

Cyngli z Wuwu nie dyskutuj bo wiesz jak jest. Jak on sam na ławce browca ciagle łoi to nie bedzie pisał inaczej o podobnych sobie panach jak tylko z "respektem". Przy tym moze na Ciebie donieść życzliwie moderacji ze obrażasz jego uczucia bo tylko tak umie sie bronić.

Ech, wiem, ale ciągle się łudzę,  że jego mentalność przejdzie renesans...

Lwico,  czy ja wiem,  czy spaczony. Jak mnie nie stać na alkohol w knajpie,  to kupuję w sklepie i spożywam w normalnym miejscu.
Dla mnie picie po kątach to po prostu straszny wstyd.

Odp: czy on się na mnie obraził?
Cyngli napisał/a:
On-WuWuA-83 napisał/a:
Cyngli napisał/a:

Prawdę mówiąc, nie zdarzyło mi się.
Zdarza mi się spożywać alkohol, ale kulturalnie, w domu swoim, bądź znajomych, albo w barze/klubie.

Takich ludzi, co nie mogą wytrzymać i piją w bramie, zamiast znaleźć jakieś normalne miejsce, to ja szerokim łukiem omijam.

Widzisz i to jest to, ty nie znasz "życia" XDDDD
Zobacz sobie ile ludzi urzęduje latem nad Wisłą koło mostu Poniatowskiego. Ludzie sobie przychodzą rozkładają kocyki, siadają i otwierają sobie piwko, winko lub wódeczkę big_smile i też jest fajne.
To, że ty spożywasz alkohol tylko i wyłącznie w "salonowych warunkach" to nie znaczy, że inni którzy lubią powietrze to menele (no proszę cię big_smile)

Serio porównujemy picie alkoholu na pikniku, do walenia  z gwinta w bramie?
Błagam Cię.

Kultura picia w Polsce jest tak nisko, że to już podziemie - widać to najlepiej, jak się spędzi parę lat za granicą. Ale to już temat na inny wątek.

Wiem o co Ci chodzi i też się z tym zgadzam. Ja mieszkałam na południu i zachodzie Europy przez kilkanaście miesięcy- tamta kultura bardziej mi odpowiada. A nie łojenie wódy w bramie.
A najlepsze jest to, że CI chłopcy są z dobrych domów, imprezują dużo, mają bogatych rodziców i dobre zaplecze edukacyjno zawodowe. Więc żyć nie umierać..

Ja domyślam się, że oni chcą się bawić. Ale z drugiej strony ja też jestem trochę nadpobudliwa, ale nie znaczy to że biegam za kolesiami i w bramie z nimi piję. Trochę mnie to ubodło jak oni mi to proponowali.....
Bo jesli podobam się takiemu facetowi to nie będę z nimi z grupie wódy w bramie piła. I wolałam wziąć rower  i uciec niż z nimi pić.

JEŚLI on byłby moim chłopakiem z jakimś tam stażem kilku- kilkunastomiesięcznym a oni moimi kumplami to bym tam poszła. Natomiast ja nienawidzę być kumpelką, koleżaneczką- bo miałam wrażenie, ze on mnie sprawdza, trochę testuje.

19

Odp: czy on się na mnie obraził?
niewiem_1990.1990 napisał/a:

Spoko tu też nie ma co mówić o szacunku itp bo to grupa znajomych- ale 1 raz byłam na imprezie z nimi. No i problem polegał na tym, że ja nie piję w bramach, bo trochę obciach już nawet jak jesteśmy po 25 roku życia i młodzi......
I to on mnie tym telefonem wprowadził w poczucie winy i wiecie... czułam się jak kumpelka od chlania i dlatego od tego uciekłam a nie jak koleżanka taka, która się jemu podoba... Bo takie miałam wrażenie wcześniej. Tylko, że on jakby był dziecinny albo nie umiał tego ogarnąć sam. Bo z tego co wiem był w jednym związku 1.5 roku temu i to wszystko jakiś romans miesięczny.

I znowu chyba podobam się nie temu co powinnam.
Ja jestem osobą bardzo energiczną i stwarzam wrażenie osoby nieogarniętej szamoczącej się, ale z drugiej strony w środku jak się skupię jestem bardzo szczegółowa i dość skupiona na jednym.
On jest bardzo szybki i energiczny nawet bardziej jak ja i przy mnie ciągle się miotał jakby chciał mnie obskoczyć ze wszystkich stron...

No ale nic zobaczę co będzie.

Hehe a Ty dalej Autorko o tym ze mu sie podobasz. Cóż grunt to umieć sobie wkręcić cos skutecznie. wink   Ja bym jego zachowanie określiła szczeniackim olewactwem a nie zalotami ale Co kto lubi i jak nisko siebie ceni.

20

Odp: czy on się na mnie obraził?

Autorko, ja bym go sobie odpuściła na Twoim miejscu.

21 Ostatnio edytowany przez On-WuWuA-83 (2016-09-20 21:06:01)

Odp: czy on się na mnie obraził?

"Piknik"?
Ahahaha, w tym roku to już nie będzie miało miejsca bo jesień idzie ale będę pamiętał, że jak bedę jechał nad Wisłe to aby mówić, że idę na piknik  (beka bedzie) big_smile
Dla mnie to nic nadzwyczajnego, że się chłopaki zatrzymali na lufę/dwie (ot seta cytrynówki <3) i w bramie łyknęli tak aby kamery nie objęły a wszystko to krocząc gdzieś np. na impreze do lokalu.

Tutaj jedynie chodzi o to, że facet który namącił autorce najpierw później ją  olał. On zamiast pić czy tam klaskać uszami albo robić salta (nie ważne co) to powinien zając się autorką i ja to bym zrobił na jego miejscu mimo, że picie w różnych miejscach nie jest mi obce ^^

Edit: W październiku bedzie rok. Ustawiłem się z koleżkami, u nas na terenie. Zrobiliśmy flaszkę na dworzu pod takim Supermarketem big_smile big_smile,  następnie zamówiliśmy taksówkę i pojechaliśmy do centrum do knajpy w czterech. Wielkie mi co XDDDD

22

Odp: czy on się na mnie obraził?

ja pitole...

Odp: czy on się na mnie obraził?

Nie mówię o tej jednej imprezie. Ale o naszej znajomości przez cały miesiąc. To, że on mnie trącał smsami, to że zapraszał itp. Wszystko w porządku- ktoś tam kiedyś powiedział, że ja mu się podobam.
Ale ja traktowałam to jak kumpelskie rozmowy i pisanie. I widziałam, że im jestem luźniejsza i normalna tym on bardziej jest ciekawy mnie, mojej osoby, mojego zaplecza zawodowego tego co robię. Tu nie chodzi tylko o tą imprezę.

Po prostu inni wychodzili z imprezy wcześniej nawet się z nim nie żegnając. On sobie nic z tego nie robił. A mnie zdziwiło to, że on chce mnie jakby 'zatrzymać' nie wiem po co.

Może źle odczytałam to, że był po prostu MIŁY I OPIEKUŃCZY. Ale po co? big_smile
Może dlatego, ze byłam pierwszy raz w tej grupie znajomych.

No ale nic.

Nie chodzi mi o wkręcanie sobie jego. Właśnie bardzo trzeźwo analizuję fakty. Nie chcę wkręcać sobie faceta z którym nic nie było - naprawdę.
Tylko bardzo zdziwił mnie ten telefon i pretensje wink To najbardziej jest dziwne wink

Odp: czy on się na mnie obraził?
On-WuWuA-83 napisał/a:
Cyngli napisał/a:
ZlaKobieta33))))) napisał/a:

Cyngli zachowujesz sie jakbys w bramie nigdy nie pila smile:):):):)

Prawdę mówiąc, nie zdarzyło mi się.
Zdarza mi się spożywać alkohol, ale kulturalnie, w domu swoim, bądź znajomych, albo w barze/klubie.

Takich ludzi, co nie mogą wytrzymać i piją w bramie, zamiast znaleźć jakieś normalne miejsce, to ja szerokim łukiem omijam.

Widzisz i to jest to, ty nie znasz "życia" XDDDD
Zobacz sobie ile ludzi urzęduje latem nad Wisłą koło mostu Poniatowskiego. Ludzie sobie przychodzą rozkładają kocyki, siadają i otwierają sobie piwko, winko lub wódeczkę big_smile i też jest fajne.
To, że ty spożywasz alkohol tylko i wyłącznie w "salonowych warunkach" to nie znaczy, że inni którzy lubią powietrze to menele (no proszę cię big_smile)

Dobrze gada, polac mu

Odp: czy on się na mnie obraził?

Edit bo to ja się czułam olana dlatego,że oni zostali w bramie pić- a później dowiaduję się przez telefon, że to jakby moja wina, on ma do mnie pretensje. big_smile sama nie wiem. może jestem za bardzo spięta. ale 1 raz byłam z nimi na imprezie to jaka miałam być big_smile? od razu z nimi iść na wódę big_smile?

26

Odp: czy on się na mnie obraził?
niewiem_1990.1990 napisał/a:

Edit bo to ja się czułam olana dlatego,że oni zostali w bramie pić- a później dowiaduję się przez telefon, że to jakby moja wina, on ma do mnie pretensje. big_smile sama nie wiem. może jestem za bardzo spięta. ale 1 raz byłam z nimi na imprezie to jaka miałam być big_smile? od razu z nimi iść na wódę big_smile?

Dla mnie dobrze się zachowałaś a on nieodpowiednio do sytuacji. Jak zaprasza ciebie a trzeba powiedzieć, że krótko się znacie i koleś "chce coś od ciebie" wink  to wydaje mi się, że wręcz powinien skakać koło ciebie tak aby zrobić wrażenie a nie, że traci cię z oczu bo zajmuje się bele czym smile. Jak już by cie miał to bym wręcz oczekiwał na jego miejscu abyś towarzyszyła hahaha ^^

27 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2016-09-20 21:23:06)

Odp: czy on się na mnie obraził?

Wuwu, ależ chlej sobie gdzie chcesz, Twoja sprawa. Nawet pod sklepem.

Ja tak nie robię i uważam to za niefajne. Tyle.

28 Ostatnio edytowany przez niewiem_1990.1990 (2016-09-20 21:27:46)

Odp: czy on się na mnie obraził?
On-WuWuA-83 napisał/a:
niewiem_1990.1990 napisał/a:

Edit bo to ja się czułam olana dlatego,że oni zostali w bramie pić- a później dowiaduję się przez telefon, że to jakby moja wina, on ma do mnie pretensje. big_smile sama nie wiem. może jestem za bardzo spięta. ale 1 raz byłam z nimi na imprezie to jaka miałam być big_smile? od razu z nimi iść na wódę big_smile?

Dla mnie dobrze się zachowałaś a on nieodpowiednio do sytuacji. Jak zaprasza ciebie a trzeba powiedzieć, że krótko się znacie i koleś "chce coś od ciebie" wink  to wydaje mi się, że wręcz powinien skakać koło ciebie tak aby zrobić wrażenie a nie, że traci cię z oczu bo zajmuje się bele czym smile. Jak już by cie miał to bym wręcz oczekiwał na jego miejscu abyś towarzyszyła hahaha ^^


miałam wrażenie, że on nie umie inaczej mimo 27 lat i że wóda mu pomaga i że testował mnie tym czy ja też z nim się napiję czy nie. a ja nie musze- moje odmowy nie wynikały z tego, że go nie lubię tylko, że nie chciałam pić w bramie z 3 facetami? kt słabo znam?
może dlatego?
nie mam w zwyczaju pić z ludźmi , których widzę na oczy 2-3 raz jeszcze jako jedyna laska- nowa- w towarzystwie. tu nie chodzi o 'myslenie kim jestem' ale nie czuję się komfortowo. serio.

może pochodzę z innego srodowiska. może jestem spięta- trudno. wyszło szydło z worka.

ale miałam wrażenie, że on chce i tego i tego. że chce mnie mieć i ja byłam do czasu- i że chce pić w bramie z kumplami- a ja nagle uciekłam big_smile big_smile i mu się bardzo to nie spodobało i teraz się nie odzywa


ja też chciałabym go poznać bardziej. naprawdę ja go nie znam. lubię obserwować ludzi jacy są itp. może za długo mi to idzie ale trudno. ja się nie rzucam na ludzi od razu. a widzę, że on tak. i że był bardzo zajarany mną przez ostatnie 2-3 tygonie. czułam się fajnie bo 'ktoś' ze mną pisał itp big_smile

to nie jest tak, że ja chcę końca znajomości i nie chcę go znać. właśnie chciałabym go poznać ale nie na piciu ale na pogadaniu pospotykaniu się. i coś mi się wydaje, że jednak to nie w jego stylu : D

29

Odp: czy on się na mnie obraził?

Dla mnie impreza z kobietą polegająca na chlaniu po bramach, to też zachwanie żulerskie. Z czego oni tę wódę łoili - z gwinta czy plastikowych kubeczków? big_smile

30 Ostatnio edytowany przez Tomek4811 (2016-09-21 13:26:50)

Odp: czy on się na mnie obraził?

@użytkownicy forum
Nie gorączkujcie się tak. To wszystko jest zapewne zmyślone. Zarejestrował(a) się jeszcze po użytkownikiem wilekieoczy. Tam się przedstawia jako kobieta 40 letnia a tutaj jako 27 letnia. Co najciekawsze w tym wątku gada sam(a) ze sobą http://www.netkobiety.pl/t98524.html Wg Wikipedii takie zachowanie jest określona jako trollowanie ale jak nazwałem autora/autorkę trollem to mi moderacja nagany udzieliła tak więc użytkownikom forum i moderatorom pozostawiam to jak Wy chcecie to nazwać.

@autor(ka?)
A tak na przyszłość jak chcesz kogoś jeszcze bezpodstawnie obrażać to dwa razy sprawdź czy za tym nickiem nie chowam się ja. Zazwyczaj jestem uprzejmy ale wiele ludzi nie wiedzieć czemu bierze uprzejmość za oznakę słabości. To wcale nie jest to samo.

31

Odp: czy on się na mnie obraził?

Tomek4811
Dlaczego uważasz, że wiekieoczy i niewiem_1990.1990 to ta sama osoba?

Odp: czy on się na mnie obraził?

też chętnie posłuchałabym tego dlaczego mam mieć 2 nicki i mam  być trollem udającym 40  i 27 latkę smile

33 Ostatnio edytowany przez Tomek4811 (2016-09-21 16:12:57)

Odp: czy on się na mnie obraził?
niewiem_1990.1990 napisał/a:

też chętnie posłuchałabym tego dlaczego mam mieć 2 nicki i mam  być trollem udającym 40  i 27 latkę smile

Zaraportowałem cie drugi raz jako trolla. To copy paste z mojego listu do adminów.

wilelkieoczy: http://www.netkobiety.pl/t97702.html
wielkieoczy przedstawia się:
"Jestem tzw. kobietą po przejściach- prawie 20lat w jednym związku, ostatnie kilka lat w separacji, obecnie już sporo czasu po rozwodzie, z dzieckiem prawie nastoletnim, ja przed czterdziechą."

niewiem_1990.1990: http://www.netkobiety.pl/t98805.html
niewiem_1990.1990: http://www.netkobiety.pl/t98524.html
niewiemniewiem przedstawia się:
"(...)obydwoje mamy 27 lat i bardzo dawno nie spotkałam się z tym aby kogoś aż tak bardzo ubodło to, że uciekłam z imprezy sama ."

A teraz analiza lexykalna i stylu.

Tytuły obydwu postów są podobne:
Temat postu wielkieoczy: coś jest ze mną nie teges?
Temat postu niewiem_1990.1990: czy on się na mnie obraził?

Obydwie osoby używają blablabla na koniec zdania:
niewiem_1990.1990: Mówię, że źle się czuję, bo dzień wcześniej ktoś wywalił mnie z imprezy blabla.
wielkieoczy: No wiec był sex, było cudnie blablabla

Tak samo używa znaku - na koniec słowa bez spacji
niewiem_1990.1990: gadać- dobrze- kolor- chcę-
wielkieoczy: przejściach- pytanie- nieuchwytne-

Używa słowa taxę zamiast taxówkę
wielkieoczy: musiałabym wziąć taxę
niewiem_1990.1990: poszliśmy na taxe

W obu tekstach pisze okej zamiast OK. Obu jej bohaterów jest uzależnionych, jeden narkoman a drugi alkoholikiem - podejrzewam że zainspirowałem tego trolla w niedzielę życząc mu dużo szczęścia z alkoholikiem. Obie te osoby mają kłopot z używaniem dużych liter w swoich reakcjach. Wszystkie  teksty są pisane tym samym stylem - narracja jest taka jakby to było opowiadanie.

No i na dodatek gadasz sam(a) ze sobą używając różnych userów. To bardzo typowe dla trolli. Taki fingerprint. Nigdy nie widziałem żywego trolla. Jesteś moim pierwszym trollem którego złapałem. I na dodatek jeszcze taki dorodny okaz.

PS: Odpuściłbym ci jakbyś mnie nie zaraportował(a) i nie dostałbym przez ciebie nagany. Teraz to już jest osobiste. Na przyszłość jak chcesz trollować to uważaj z kim zadzierasz.

34

Odp: czy on się na mnie obraził?

Tomek, nie gniewaj się, ale... czy Ty się dobrze czujesz? Nie masz nic lepszego do roboty?

35 Ostatnio edytowany przez Tomek4811 (2016-09-21 16:35:20)

Odp: czy on się na mnie obraził?
Cyngli napisał/a:

Tomek, nie gniewaj się, ale... czy Ty się dobrze czujesz? Nie masz nic lepszego do roboty?

Trochę jestem rzeczywiście zajęty ale jak mówię typ jest bezczelny. Poszło mi o to, że napisał(a) o mnie:

wielkieoczy napisał/a:

(...)
4. jesteś zaborczy i egoistyczny, nie szanujesz uczuć innych ludzi, liczy się tylko to czego Ty aktualnie chcesz i potrzebujesz
(...)

Wmurwił(a) mnie tym. To zacząłem udawać dobrego policjanta i zacząłem z nią/nim gadać. No i się okazało, że nie wie czy ma jedno czy wiele dzieci i czy jej facet mieszka 800 czy 500 km od niej -> nabrałem podejrzeń -> zaczął/zaczęła unikać merytorycznej dyskusji i znów zaczął/zaczęła grać na osobę -> nabrałem przekonania że to troll -> nazwałem go trollem -> zaraportował(a) mnie -> mam naganę -> miałem opuścić już forum ale zdecydowałem, że wezmę mu tyłek pod mikroskop zanim odejdę stąd na dobre. Gdyby mnie nie zaraportował to bym mu odpuścił.

Jestem alergiczny na granie na osobę.

No to tak w skrócie big_smile

36

Odp: czy on się na mnie obraził?

Trol czy nie trol, ale właśnie udowodniłeś wszystkim, że

wielkieoczy napisał/a:

(...)
4. jesteś zaborczy i egoistyczny, nie szanujesz uczuć innych ludzi, liczy się tylko to czego Ty aktualnie chcesz i potrzebujesz
(...)

37 Ostatnio edytowany przez Tomek4811 (2016-09-21 16:37:25)

Odp: czy on się na mnie obraził?
Klio napisał/a:

Trol czy nie trol, ale właśnie udowodniłeś wszystkim, że

wielkieoczy napisał/a:

(...)
4. jesteś zaborczy i egoistyczny, nie szanujesz uczuć innych ludzi, liczy się tylko to czego Ty aktualnie chcesz i potrzebujesz
(...)

To już po mnie to spływa. Tylko skończę sprawę z trollem i spadam stąd. Czas się zając prawdziwym życiem.

38 Ostatnio edytowany przez Klio (2016-09-21 16:40:27)

Odp: czy on się na mnie obraził?

Tomuś wyrusza na kolejną krucjatę. Królowa Lodu olała go, to nie może przeżyć do tej pory. Wielkieoczy zwróciła uwagę na cechy dla których Królowa Lodu go olała, to ponownie przeżyć nie może. Krucjata trwa...

39

Odp: czy on się na mnie obraził?
Klio napisał/a:

Tomuś wyrusza na kolejną krucjatę. Królowa Lodu olała go, to nie może przeżyć do tej pory. Wielkieoczy zwróciła uwagę na cechy dla których Królowa Lodu go olała, to ponownie przeżyć nie może. Krucjata trwa...

Słabe. Na prawdę. Ja chcesz mnie wkurzyć to musisz się bardziej postarać. Już się uodporniłem.

Odp: czy on się na mnie obraził?
Cyngli napisał/a:

Tomek, nie gniewaj się, ale... czy Ty się dobrze czujesz? Nie masz nic lepszego do roboty?


Ahahahahahhahahahha to bylo dobre:) ponawiam pytanie do Tomka?

41

Odp: czy on się na mnie obraził?
Tomek4811 napisał/a:

Już się uodporniłem.

Nie wygląda na to. Poniosło Cię i to grubo.
Ale tak to jest z egzaltowanymi typami. Ponosi ich.

42 Ostatnio edytowany przez Tomek4811 (2016-09-21 16:55:47)

Odp: czy on się na mnie obraził?
ZlaKobieta33))))) napisał/a:
Cyngli napisał/a:

Tomek, nie gniewaj się, ale... czy Ty się dobrze czujesz? Nie masz nic lepszego do roboty?


Ahahahahahhahahahha to bylo dobre:) ponawiam pytanie do Tomka?

Zajęty jestem i to bardzo. Na prawdę. Ale jak mówiłem. Nie lubię bezczelnych trolli którzy myślą, że wszystkich mogą obrażać i wszystkich mogą przechytrzyć i że ujdzie to im na sucho. Zawsze niestety znajdzie się ktoś mądrzejszy i cwańszy. Do każdego przeciwnika należy podchodzić z szacunkiem. Opowieści o Królowej Lodu i innych pierdołach już na mnie nie działają. Jestem znów taki jaki byłem zanim ją spotkałem.

43

Odp: czy on się na mnie obraził?
Tomek4811 napisał/a:
Klio napisał/a:

Trol czy nie trol, ale właśnie udowodniłeś wszystkim, że

wielkieoczy napisał/a:

(...)
4. jesteś zaborczy i egoistyczny, nie szanujesz uczuć innych ludzi, liczy się tylko to czego Ty aktualnie chcesz i potrzebujesz
(...)

To już po mnie to spływa. Tylko skończę sprawę z trollem i spadam stąd. Czas się zając prawdziwym życiem.

Czyli mówisz Tomuś że nasza gwiazda to aż dwie gwiazdy na jeden planecie?? A patrz chciałam tej gwieździe doradzić a tu lipa haha. A tak nawiasem mówiąc gdybym potrzebowała detektywa to mogę Cię Tomek przyjąć?

44 Ostatnio edytowany przez niewiem_1990.1990 (2016-09-21 17:00:41)

Odp: czy on się na mnie obraził?

PunBB bbcode test

Pierwszy raz w życiu ktoś zanalizował moje posty. Czuję się zaszczycona.


aż chyba przeczytam sobie tamten post i zobaczę tą osobę.

kilka lat temu założyłam pierwsze konto na netkobiety, ale opisywałam wtedy swoją studencką platoniczną miłość bodajże w 2013 czy 2014 roku.

a tu się okazuje,że ktoś porównuje moje nowe konto do jakiejś obcej osoby.

chyba postuluję o usunięcie wątku, bo jeśli dalej to pójdzie to usuną mi konto za nie wiem co neutral

45

Odp: czy on się na mnie obraził?
Tomek4811 napisał/a:

Do każdego przeciwnika należy podchodzić z szacunkiem.

Wczuwasz się mocno w tę krucjatę big_smile

https://38.media.tumblr.com/0ea3661eb00477a319cbf7eccf7d79b6/tumblr_mnhyu1x6bo1qeg081o2_500.gif

46

Odp: czy on się na mnie obraził?
Tomek4811 napisał/a:
Klio napisał/a:

Tomuś wyrusza na kolejną krucjatę. Królowa Lodu olała go, to nie może przeżyć do tej pory. Wielkieoczy zwróciła uwagę na cechy dla których Królowa Lodu go olała, to ponownie przeżyć nie może. Krucjata trwa...

Słabe. Na prawdę. Ja chcesz mnie wkurzyć to musisz się bardziej postarać. Już się uodporniłem.

''Naprawdę'' piszemy razem.

47

Odp: czy on się na mnie obraził?

Proszę o powrót do tematu wątku oraz o zaprzestanie kłótni, oskarżeń i off topu. Przypominam, że użytkownicy jak najbardziej mogą zgłaszać nam wszelkie tego typu podejrzenia, ale nie mają prawa chodzić za kimś po forum i atakować go. Ponadto rozbijanie kolejnych tematów, robienie bałaganu i wprowadzanie niezdrowej atmosfery jest sprzeczne z regulaminem. Pozdrawiam, Cslady

48

Odp: czy on się na mnie obraził?

Jak ktoś pije i wydziera się na ulicy to ja dzwonię na policje. Mi i żonie nie raz przeszkadzali chłopcy radarowcy drący się na całe gardło a tak jest bardzo często gdy ktoś jest za przeproszeniem mówiąc narąbany.

49

Odp: czy on się na mnie obraził?
feniks35 napisał/a:

O Jezusicku. Myślałam ze to pisze max jakas 19 latka a nie dorosła kobita!!!
Podsumujmy facet Cie zaprosił na grilla, wiedząc ze zle sie czujesz przekonał na sile bys jeszcze została a potem z bolącym brzuchem włóczyła sie po nocy na rowerze do domu. Zgodziłas sie i zostałaś a on finalnie ....chlał wodę z kumplami po rożnych bramach aż wkoncu stracił Cie z oczu. Szukałam go, nie znalazłaś wiec wkoncu wróciłaś na tym nieszczęsnym rowerze do domu. Koleś strzelił focha. Teraz Ty siedzisz i sie zadręczasz czy sie obraził. Przeczytaj swojego posta a potem puknij sie solidnie...w głowę. Masz Ty jakiś szacunek dla siebie dziewczyno? Kobita przed 30stka a pozwala sie traktować jak smarkula z gimbazy i jeszcze jest przekonana ze facet jest taki nią zainteresowany. Dziękuje bardzo za takiego adoratora co to nie interesuje sie mną tylko piciem  z kolegami i ciąga mnie zmęczona po nocy by potem zgubić i jeszcze miec pretensje ze go zostawiłam! Jakas pariodia

Dokładnie ja tak samo myślałam ze to jakaś nastolatka pisze. Brzmisz trochę desperacją. Gość też sie zachował beznadziejnie, jak jakiś gowniarz pierwszy raz pijacy wódkę. I jeszcze sie obraził? Hahahaha, śmiechu warte big_smile nie wiedziałam że ludzie mogą mieć takie problemy... Masakra. A co do gościa to sobie co odpuść skoro on po alkoholu się tak zachowuje

50

Odp: czy on się na mnie obraził?
niewiem_1990.1990 napisał/a:

PunBB bbcode test

Pierwszy raz w życiu ktoś zanalizował moje posty. Czuję się zaszczycona.


aż chyba przeczytam sobie tamten post i zobaczę tą osobę.

kilka lat temu założyłam pierwsze konto na netkobiety, ale opisywałam wtedy swoją studencką platoniczną miłość bodajże w 2013 czy 2014 roku.

a tu się okazuje,że ktoś porównuje moje nowe konto do jakiejś obcej osoby.

chyba postuluję o usunięcie wątku, bo jeśli dalej to pójdzie to usuną mi konto za nie wiem co neutral


kurcze, parę dni mnie nie było i takie rzeczy się dzieją, że włos na głowie się jeży...
nie wiem, czy nie powinnam zacząć się bać bo to wygląda na psychozę...



ale ale... wracając do Twojego tematu, pojęcia nie mam nad czym się zastanawiasz...
żeby ludzie zaczęli Cię szanować i się z Tobą liczyć, najpierw musisz to zrobić sama
powodzenia smile

51

Odp: czy on się na mnie obraził?
Cyngli napisał/a:
On-WuWuA-83 napisał/a:
Cyngli napisał/a:

Picie wódki w bramach? Bardzo słabe. Daj sobie spokój,

Ehhh Cyngli, Cyngli..... czy ty mieszkasz może na księżycu? Przyjedź sobie do Warszawy, pójdź na Nowy Świat i zobaczysz ile ludzi stojakuje w tych bramach/okolicznych barkach zlokalizowanych na tyłach i pije XD.

Co oczywiście nie zmienia faktu, że tak jak to już pisali wyżej najpierw namówił autorkę a później olał ją i wolał kumpli, no co to za "polityka"?. Olać kolesia to pierwsze a następnie zacząć być bardziej asertywnym.
Jak cię boli to mów, że cię boli brzuch a nie ściemniaj i też jak mówisz, że jedziesz do domu to nie dawaj się przekabacić, później żebyś grzała jeszcze na rowerze (wut?)
Generalnie jakby był dobry to by zaproponował, że cie odwiezie do domu, odprowadzi - coś w ten deseń a nie proponuje inne rzeczy i do tego jeszcze znika na końcu gdzieś na dłuższy okres czasu i jeszcze jakieś wonty oraz próba wymuszenia jakbys to ty w czymś zawiniła

Po prostu nie zadaję się z menelami.

Ja mieszkam w Warszawie i gdybym to zobaczyła z okna taksówki i to bym się zaśmiala w niebioglosy. Serio, straszna cebula. Nie wiem skąd się urwałes, że dla Ciebie to takie ok. Nigdy w życiu nie dałabym się zaciągnąć na chlanie w bramie. Wuwua często widzę Twoje wpisy i w zdecydowanej większości uśmiecham się pod nosem jak widzę jakimi rzeczami się ekscytujesz. Raz dałeś wywód o koszulce puma z logiem ferrari jak to działa na kobiety. Nie moge tego zapomnieć, bo sama mam torbę z tej serii i noszę w niej ziemniaki. Serio jest z skaju... W życiu bym z nią nie wyszła do ludzi a co dopiero "na miasto", żeby jeszcze przypisywać jakieś cudowne moce. Zastanów się co Ty tym ludziom oferujesz...

Posty [ 51 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » czy on się na mnie obraził?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024