Hej dziewczyny, mam 23 lata i zmagam sie z niepokojacym problemem mojego chlopaka z ktorym jestem juz ponad 3 lata.
Bardzo boli mnie fakt, ze juz nie raz przylapalam go na masturbacji i zadawalaniu sie na nagich kobietach z internetu. Obrzydza mnie to, nie umiem tego zaakceptowac, ze moj facet zadawala sie na innych kobietach..wybucham przy tym placem, jestem zazdrosna, ze podobaja mu sie inne ciala, jest to dla mnie ochydne nie umiem sobie z tym poradzic.Obiecal juz nie raz ze przestanie to robic, jezeli tak bardzo mnie to rani, natomiast po dwoch tygodniach lezac w pokoju a on siedzac przy komputerze przylapalam go na masturbacji znowu. Bardzo boli fakt ze nawet bedac przy mnie on woli siegac po filmy porno i rozbierajace sie przy nich ochydne kobiety kiedy to ja leze tuz obok. Szczerze mowiac moj chlopak ma pol dnia reke w spodniach, nie umiem juz na to patrzec, uwazam ze nie ma dla mnie szacunku. Zamiast kochac sie ze mna woli robic cos takiego.
Kochamy sie czesto, nie powiem ze ma sie ze mna zle. Kiedy chce ja jestem gotowa..dziwnie to brzmi. Moj chlopak od paru miesiecy pracuje w pewnej firmie w ktorej ma czesto przerwy.
Tam rowniez na nich sie masturbuje...boli fakt ze ni umie zaczekac na mnie tylko musi to zrobic sam bo nie umie wytrzymac. Kiedy ja przychodze wieczorem z pracy slysze juz ze on to zrobil(normalnie mowiac zrobil sobie dobrze: kiedy jestem w pracy robi to samo mimo tego ze przed uprawialismy seks.
nie umiem tego zaakceptowac, nie wiem czy to ze mna jest juz nie tak..nie wiem jak mam sobie radzic z tym problemem..
Mieszkamy obydwoje razem, mamy duzo czasu dla siebie...
On nie rozumie tego problemu mowiac, ze nie mam brac tego dla siebie, b on tak strasznie mnie kocha, ale jak nie brac tego do siebie jak sie jest zazdrosnym o ten fakt i nie mozna go zniesc,
czy mialyscie podobny problem?
Prosze o odpowiedz i wyrozumialosc