Z chłopakiem niedługo jedziemy na wakacje bo studiujemy wiec jeszcze miesiąc wakacji mamy
No i co, ostatnio odnowilam kontakt ze stara koleżanką z liceum.. Naprawdę nie widzialysmy się wieki! Oczywiście w rozmowie pochwalilam się owym wyjazdem z moim chłopakiem. Dziś koleżanką oznajmiła mi ze ona tez chce w to samo miejsce jechać z chłopakiem w tym samym terminie żebyśmy razem świetnie się bawili. Dodam ze mój chłopak miał nadzieje (ja również) na romantyczny wyjazd gdzie będziemy sami. Do tego on tej koleżanki kompletnie nie zna... Jeszcze w czasie tego wyjazdu ma urodziny które chcieliśmy spędzić romantycznie we dwójkę. Pierwszy raz wyjezdzamy sami.. I co? Ona wystrzeliła z czymś takim i ja nie wiem co powiedzieć... Lubie ją... Ale ja np na jej miejscu bym się domyśliła ze skoro para jedzie razem to szczęśliwej drogi! Niech spędzają Milo czas tylko we dwoje.. No ale widać ze nie pomyslala tak..
Nie wiem kompletnie co zrobić.
Powiedzieć dokładnie to co napisałaś - będzie to wasz pierwszy wyjazd podczas którego mieliście spędzić bardzo romantyczny wieczór gdyż twój chłopak będzie miał akurat urodziny. Powinna zrozumieć, ewentualnie jak przyjmie wporzo to zaproponuj jakiś termin aby się spotkać, wy obie i wasi faceci
Powinnaś zdobyć się na odrobinę asertywności.
Napisz jej tak: Cieszę się, że odnowiłyśmy kontakt i wpadłaś na pomysł wspólnego wyjazdu naszych par. Przyznam szczerze, że ta propozycja nieco mnie zaskoczyła, ponieważ chcieliśmy z chłopakiem spędzić go sami. Planowaliśmy wakacje od dawna i miał to być romantyczny wyjazd we dwoje- sama rozumiesz. Niestety muszę Ci odmówić. Mam nadzieję, że to zrozumiesz. ( Dalej możesz napisać, że następnym razem możecie o tym pomyśleć <jeśli tak rzeczywiście jest> i że czekasz na wasze spotkanie po latach. )
Do takich sytuacji polecam schemat FUO
Fakty- mówisz jak jest
Ustosunkowanie- mówisz co czujesz
Oczekiwania - dajesz jej do zrozumienia, że byłaś fair i że masz prawo do swojego zdania
Ej dziewczyno... Dlaczego nie komunikujesz się jasno? Można jasno, ale nie krzywdzić drugiej osoby...
Coś w stylu: "Heeeej! To cudownie, że wyszłaś z taką propozycją, bardzo bym chciała abyśmy razem pojechali... ale wiesz... jest taki problem, że my z chłopakiem nie mamy za bardzo czasu na przebywanie sami, ja i on, i ten wyjazd zaplanowaliśmy aby te zaległości nadrobić. Proponuję, abyśmy pojechali w dwie pary za jakiś czas dopiero, jak ja i mój chłopak się sobą już nasycimy... Oczywiście możemy razem jechać, ale mam taką obawę, że jak ja i mój chłopak będziemy sobą zajęci, bedziemy się całować na plaży, albo będziemy na kolacji z winem i czułymi słówkami, to Wy poczujecie się odrzuceni, albo że Was ignorujemy, a bardzo Cię lubię, i nie chciałabym Tak Was traktować. Chyba, że to akceptujecie... Wy sobie będziecie razem, my sobie, ale będziemy razem chodzić na plażę, po mieście... będziemy się umawiać.. Tak by było super. Niby każdy sam, a jednocześnie dwie pary, jedna paczka... "