Część! Mam problem z rodziną mego faceta. Jest on rolnikiem i zamierza tam zostać. A wiąże się to z tym że ja też będę mieszkała na wsi z jego rodziną w ich domu. Strasznie mi się to nie podoba mimo iż mamy mieć dla siebie całe piętro na górze. Będzie tam oddzielna kuchnia i łazienka. Ale.. Jego rodzeństwo nadal mieszka w domu. Brat ma 27 lat, nie ma dziewczyny, nie ma pracy, a kasę dają mu rodzice. Pracował w mieście ale go zwolnili. Nowej pracy szukał ale uważa że nie ma pracy z jego wykształceniem (ma studia ) a byle gdzie nie chce iść. Na studia dalej nie idzie. Bardzo mnie wkurza jego zachowanie. Dziewczyny nie ma bo nie potrafi zachować się w towarzystwie . Jest nachalny i ma dziwne żarty nie na miejscu. Ogólnie zajeżdża ciągle wiejską gadką ( poszli, jo, itp) Osttatnio oglądałam z moim chłopakiem telewizję kiedy on wpadł do pokoju, otowrzył drzwi i krzykną żeby mój facet przyszedł przyrządzić coś do jedzenia(trzeba było posmarzyć kotlety). A mój chłopak mówi że nie będzie tego robił bo ja jestem u niego i ze mną spędza czas na to tamten żebym ja go wzięła i żebyśmy poszli. A ja mówię to gdzie mamy iść, a on no żebym ja posmarzyła. Wkurzyłam sie i mówię że ja smażyć nie będę żeby sam posmażył . No i poszedł . Boże jak on mnie irytuje. Potem za jakiś czas zamkneliśmy się w pokoju i nagle on wpada otwiera drzwi i krzyczy "co wy robicie, sami, chodźcie jeść już posmażone." Zapalił jeszcze światło bo siedzieliśmy przy zgaszonym i te drzwi otworzył no i se poszedł. Sprawia wrażenie zagubionego a ja chcę za rok wprowadzić się do mego faceta. Mówię mojemu facetowi że chcę z nim żyć a nie jego rodziną, że sobie tego nie wyobrażam itp. Kocham mego faceta ale ta rodzina mnie doprowadza do szału szczególnie jego brat. Czas mam wrażenie że chciałby z nami mieszkać całe życie. Wspominał raz że on też by się przeniósł na górę do pokoju nowego obok nas. Nie wyobrażam sobie takiego życia. To jak będziemy mieszkać razem czy będziemy małżeństwem też będzie wpadał do pokoju jak do stodoły. Co mogę w tej sytuacji zrobić nie wiem. Nie ma mowy o wyprowadzce bo mój facet tam zostaje na gospodarstwie. A o budowie domu nowego mogę zapomnieć temat wałkowałam dawno ale nic z tego bo sobie wymyślili że lepiej zrobić górę w tym samym domu tańszym kosztem.Proszę o rady
Temat: Facet rolnik, Problem z rodziną mojego faceta
Zobacz podobne tematy :
Odp: Facet rolnik, Problem z rodziną mojego faceta
W związku z tym, że Autorka mnoży tematy, które są o tym samym, wątek zostaje zamknięty. Przypominam, że na forum obowiązuje zasada: "1 związek = 1 wątek". Proszę zapoznać się z regulaminem forum. Pozdrawiam, Cslady