Konto walutowe - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 9 ]

Temat: Konto walutowe

Witam
Załozyłam parę dni temu konto w ING, a teraz chce załozyc konto WALUTOWE w Alior Bank. Przy rej. w AB potrzebny jest nr konta z ING. Podaje go , przechodzę cały proces rejestracji i na końcu pojawia sie taki komunikat:
"Przepraszamy, nie udało dokończyć rejestracji. Informujemy, że proces rejestracji nie może zostać zakończony ponieważ numer rachunku w Twoim obecnym banku nie spełnia wymogów zawartych w rekomendacji Komisji Nadzoru Finansowego z 17.11.2015 r. Twój obecny bank nie umożliwił Ci wykonania przelewu potwierdzającego przez funkcję przelewu natychmiastowego lub Twoja tożsamość nie została wcześniej potwierdzona w obecnym banku"

Skontaktowałam się z ING meilowo, otrzymałam taką inf:

"1 lipca zrezygnowaliśmy z procesu otwierania kont w innym banku z wykorzystaniem przelewu. Decyzja ta była podyktowana Rekomendacją Komisji Nadzoru Finansowego dotyczącą bezpieczeństwa transakcji płatniczych. Chronimy dane swoich klientów. Dlatego nie udostępniamy ich innym bankom oraz podmiotom, które z nimi współpracują.Nasza decyzja wynika z troski o bezpieczeństwo danych naszych klientów oraz ich pieniędzy. "

Jak oni się troszczą o moje pieniądze...wzruszające! Pytanie czy pracownik nie zrobił mnie w konia? Czy rzeczywiście ING uniemożliwia tego typu "spółki" z innymi bankami?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Konto walutowe

Nie wiem jak to wygląda w tym konkretnym przypadku, ale rzeczywiście banki czasem usiłują przywiązywać do siebie klientów, utrudniając zakładanie kont w innym. Pracując w banku obserwowałam różne praktyki stosowane przez konkurencję, na przykład wielokrotnie spotykałam się z wydłużonym okresem wydawania dokumentów niezbędnych do konsolidacji kredytów lub przetrzymywanie przelewów wychodzących, stanowiących spłatę zadłużenia. To wszystko ma na celu oczywiście zniechęcić klienta do skorzystania z oferty konkurencji, a przynajmniej odsunąć to w czasie.

3

Odp: Konto walutowe

Witam.Jeśli ktoś mógłby mi pomóc,dac nadzieje... Otóż...
W lipcu 2008r. Pozyczylam ( jeszcze wtedy partnerowi)pieniądze dla na wkład do kredytu,byłam wtedy z nim w ciazy. Wziął kredyt na mieszkanie dla siebie( bo mnie i naszego synka pominął,zameldował tam sam siebie) kwota jaką wyplacilam z banku wynosiła 10.000funtow. Pani w banku zamieniła tą kwotę na polskie zloty a ja pozyczylam te pieniądze jemu. Nie mielismy żadnej umowy,nic. Pieniądze przekazałem do ręki przy moich rodzicach(UFALAM MU). od grudnia 2014 nie jesteśmy już razem,wciąż prosiłam się o zwrot jednak on wciąż zwlekal i wymyslal,że nie ma,że potrzebuje na coś,ale ze kiedyś odda. Ma dobrą pracę,super auto za 10.000funtow(które wziął na kredyt) ogólnie ma pieniądze. Nie mam żadnych dowodów na to że pozyczylam. Jedyne co posiadam to moje wpłaty na moje konto zanim jeszcze go poznałam.,wyciąg 10.000f. Z banku,świadków rodziców i siostrę. I mam też smsy od niego w których pisze,że kiedyś mi odda. Jest też jego siostra która pisała do mnie,że wie o pozyczce i mam walczyć o to by mi oddał.Mam nasze dziecko a on nic sobie z tego nie robi.Cała sprawę zglosilam do prawnika,wszystkie dowody jakie mam przeslalam,włącznie z smsami od niego i jego siostry(on nie wie o tym że ja to mam). Prawniczka wysłała mu wezwanie(polecony z awizo),odrzucil.Teraz kolejny raz dostał wezwanie wysłane poleconym z awizo i znowu odrzucił. Prawniczka będzie pisała pozew do sądu a potem sprawa. Boję się ,że nie zwróci mi,że sąd przyzna jemu racja. Przecież to kradzież... On kiedyś spędził rok w więzieniu za kradzież,miał też odebrane prawko na dwa lata,gdyż po pijaku wjechał w sklep i uciekł. Tyle złego z nim przeszłam. To były moje ciężko zarobione pieniadze.Jak panstwo myślą czy mam szansę w sądzie wygrać,czy zwróci mi to co mu pozyczylam? Proszę o radę i pomoc. Z góry bardzo dziękuję za odpowiedź. Przepraszam,że napisałam,ale pisze do wielu prawników by ktoś dał mi nadzieję i wiarę. Bardzo się boję i martwię. Bardzo długo pracowałam i oszczedzalam sobie, nie myślałam że (kiedyś) tak bliska mi osoba, stanie się oszustem

4

Odp: Konto walutowe

Witam.Jeśli ktoś mógłby mi pomóc,dac nadzieje... Otóż...
W lipcu 2008r. Pozyczylam ( jeszcze wtedy partnerowi)pieniądze dla na wkład do kredytu,byłam wtedy z nim w ciazy. Wziął kredyt na mieszkanie dla siebie( bo mnie i naszego synka pominął,zameldował tam sam siebie) kwota jaką wyplacilam z banku wynosiła 10.000funtow. Pani w banku zamieniła tą kwotę na polskie zloty a ja pozyczylam te pieniądze jemu. Nie mielismy żadnej umowy,nic. Pieniądze przekazałem do ręki przy moich rodzicach(UFALAM MU). od grudnia 2014 nie jesteśmy już razem,wciąż prosiłam się o zwrot jednak on wciąż zwlekal i wymyslal,że nie ma,że potrzebuje na coś,ale ze kiedyś odda. Ma dobrą pracę,super auto za 10.000funtow(które wziął na kredyt) ogólnie ma pieniądze. Nie mam żadnych dowodów na to że pozyczylam. Jedyne co posiadam to moje wpłaty na moje konto zanim jeszcze go poznałam.,wyciąg 10.000f. Z banku,świadków rodziców i siostrę. I mam też smsy od niego w których pisze,że kiedyś mi odda. Jest też jego siostra która pisała do mnie,że wie o pozyczce i mam walczyć o to by mi oddał.Mam nasze dziecko a on nic sobie z tego nie robi.Cała sprawę zglosilam do prawnika,wszystkie dowody jakie mam przeslalam,włącznie z smsami od niego i jego siostry(on nie wie o tym że ja to mam). Prawniczka wysłała mu wezwanie(polecony z awizo),odrzucil.Teraz kolejny raz dostał wezwanie wysłane poleconym z awizo i znowu odrzucił. Prawniczka będzie pisała pozew do sądu a potem sprawa. Boję się ,że nie zwróci mi,że sąd przyzna jemu racja. Przecież to kradzież... On kiedyś spędził rok w więzieniu za kradzież,miał też odebrane prawko na dwa lata,gdyż po pijaku wjechał w sklep i uciekł. Tyle złego z nim przeszłam. To były moje ciężko zarobione pieniadze.Jak panstwo myślą czy mam szansę w sądzie wygrać,czy zwróci mi to co mu pozyczylam? Proszę o radę i pomoc. Z góry bardzo dziękuję za odpowiedź. Przepraszam,że napisałam,ale pisze do wielu prawników by ktoś dał mi nadzieję i wiarę. Bardzo się boję i martwię. Bardzo długo pracowałam i oszczedzalam sobie, nie myślałam że (kiedyś) tak bliska mi osoba, stanie się oszustem

5

Odp: Konto walutowe

Witam.Jeśli ktoś mógłby mi pomóc,dac nadzieje... Otóż...
W lipcu 2008r. Pozyczylam ( jeszcze wtedy partnerowi)pieniądze dla na wkład do kredytu,byłam wtedy z nim w ciazy. Wziął kredyt na mieszkanie dla siebie( bo mnie i naszego synka pominął,zameldował tam sam siebie) kwota jaką wyplacilam z banku wynosiła 10.000funtow. Pani w banku zamieniła tą kwotę na polskie zloty a ja pozyczylam te pieniądze jemu. Nie mielismy żadnej umowy,nic. Pieniądze przekazałem do ręki przy moich rodzicach(UFALAM MU). od grudnia 2014 nie jesteśmy już razem,wciąż prosiłam się o zwrot jednak on wciąż zwlekal i wymyslal,że nie ma,że potrzebuje na coś,ale ze kiedyś odda. Ma dobrą pracę,super auto za 10.000funtow(które wziął na kredyt) ogólnie ma pieniądze. Nie mam żadnych dowodów na to że pozyczylam. Jedyne co posiadam to moje wpłaty na moje konto zanim jeszcze go poznałam.,wyciąg 10.000f. Z banku,świadków rodziców i siostrę. I mam też smsy od niego w których pisze,że kiedyś mi odda. Jest też jego siostra która pisała do mnie,że wie o pozyczce i mam walczyć o to by mi oddał.Mam nasze dziecko a on nic sobie z tego nie robi.Cała sprawę zglosilam do prawnika,wszystkie dowody jakie mam przeslalam,włącznie z smsami od niego i jego siostry(on nie wie o tym że ja to mam). Prawniczka wysłała mu wezwanie(polecony z awizo),odrzucil.Teraz kolejny raz dostał wezwanie wysłane poleconym z awizo i znowu odrzucił. Prawniczka będzie pisała pozew do sądu a potem sprawa. Boję się ,że nie zwróci mi,że sąd przyzna jemu racja. Przecież to kradzież... On kiedyś spędził rok w więzieniu za kradzież,miał też odebrane prawko na dwa lata,gdyż po pijaku wjechał w sklep i uciekł. Tyle złego z nim przeszłam. To były moje ciężko zarobione pieniadze.Jak panstwo myślą czy mam szansę w sądzie wygrać,czy zwróci mi to co mu pozyczylam? Proszę o radę i pomoc. Z góry bardzo dziękuję za odpowiedź. Przepraszam,że napisałam,ale pisze do wielu prawników by ktoś dał mi nadzieję i wiarę. Bardzo się boję i martwię. Bardzo długo pracowałam i oszczedzalam sobie, nie myślałam że (kiedyś) tak bliska mi osoba, stanie się oszustem

6

Odp: Konto walutowe

Witam.Jeśli ktoś mógłby mi pomóc,dac nadzieje... Otóż...
W lipcu 2008r. Pozyczylam ( jeszcze wtedy partnerowi)pieniądze dla na wkład do kredytu,byłam wtedy z nim w ciazy. Wziął kredyt na mieszkanie dla siebie( bo mnie i naszego synka pominął,zameldował tam sam siebie) kwota jaką wyplacilam z banku wynosiła 10.000funtow. Pani w banku zamieniła tą kwotę na polskie zloty a ja pozyczylam te pieniądze jemu. Nie mielismy żadnej umowy,nic. Pieniądze przekazałem do ręki przy moich rodzicach(UFALAM MU). od grudnia 2014 nie jesteśmy już razem,wciąż prosiłam się o zwrot jednak on wciąż zwlekal i wymyslal,że nie ma,że potrzebuje na coś,ale ze kiedyś odda. Ma dobrą pracę,super auto za 10.000funtow(które wziął na kredyt) ogólnie ma pieniądze. Nie mam żadnych dowodów na to że pozyczylam. Jedyne co posiadam to moje wpłaty na moje konto zanim jeszcze go poznałam.,wyciąg 10.000f. Z banku,świadków rodziców i siostrę. I mam też smsy od niego w których pisze,że kiedyś mi odda. Jest też jego siostra która pisała do mnie,że wie o pozyczce i mam walczyć o to by mi oddał.Mam nasze dziecko a on nic sobie z tego nie robi.Cała sprawę zglosilam do prawnika,wszystkie dowody jakie mam przeslalam,włącznie z smsami od niego i jego siostry(on nie wie o tym że ja to mam). Prawniczka wysłała mu wezwanie(polecony z awizo),odrzucil.Teraz kolejny raz dostał wezwanie wysłane poleconym z awizo i znowu odrzucił. Prawniczka będzie pisała pozew do sądu a potem sprawa. Boję się ,że nie zwróci mi,że sąd przyzna jemu racja. Przecież to kradzież... On kiedyś spędził rok w więzieniu za kradzież,miał też odebrane prawko na dwa lata,gdyż po pijaku wjechał w sklep i uciekł. Tyle złego z nim przeszłam. To były moje ciężko zarobione pieniadze.Jak panstwo myślą czy mam szansę w sądzie wygrać,czy zwróci mi to co mu pozyczylam? Proszę o radę i pomoc. Z góry bardzo dziękuję za odpowiedź. Przepraszam,że napisałam,ale pisze do wielu prawników by ktoś dał mi nadzieję i wiarę. Bardzo się boję i martwię. Bardzo długo pracowałam i oszczedzalam sobie, nie myślałam że (kiedyś) tak bliska mi osoba, stanie się oszustem

7

Odp: Konto walutowe

Witam.Jeśli ktoś mógłby mi pomóc,dac nadzieje... Otóż...
W lipcu 2008r. Pozyczylam ( jeszcze wtedy partnerowi)pieniądze dla na wkład do kredytu,byłam wtedy z nim w ciazy. Wziął kredyt na mieszkanie dla siebie( bo mnie i naszego synka pominął,zameldował tam sam siebie) kwota jaką wyplacilam z banku wynosiła 10.000funtow. Pani w banku zamieniła tą kwotę na polskie zloty a ja pozyczylam te pieniądze jemu. Nie mielismy żadnej umowy,nic. Pieniądze przekazałem do ręki przy moich rodzicach(UFALAM MU). od grudnia 2014 nie jesteśmy już razem,wciąż prosiłam się o zwrot jednak on wciąż zwlekal i wymyslal,że nie ma,że potrzebuje na coś,ale ze kiedyś odda. Ma dobrą pracę,super auto za 10.000funtow(które wziął na kredyt) ogólnie ma pieniądze. Nie mam żadnych dowodów na to że pozyczylam. Jedyne co posiadam to moje wpłaty na moje konto zanim jeszcze go poznałam.,wyciąg 10.000f. Z banku,świadków rodziców i siostrę. I mam też smsy od niego w których pisze,że kiedyś mi odda. Jest też jego siostra która pisała do mnie,że wie o pozyczce i mam walczyć o to by mi oddał.Mam nasze dziecko a on nic sobie z tego nie robi.Cała sprawę zglosilam do prawnika,wszystkie dowody jakie mam przeslalam,włącznie z smsami od niego i jego siostry(on nie wie o tym że ja to mam). Prawniczka wysłała mu wezwanie(polecony z awizo),odrzucil.Teraz kolejny raz dostał wezwanie wysłane poleconym z awizo i znowu odrzucił. Prawniczka będzie pisała pozew do sądu a potem sprawa. Boję się ,że nie zwróci mi,że sąd przyzna jemu racja. Przecież to kradzież... On kiedyś spędził rok w więzieniu za kradzież,miał też odebrane prawko na dwa lata,gdyż po pijaku wjechał w sklep i uciekł. Tyle złego z nim przeszłam. To były moje ciężko zarobione pieniadze.Jak panstwo myślą czy mam szansę w sądzie wygrać,czy zwróci mi to co mu pozyczylam? Proszę o radę i pomoc. Z góry bardzo dziękuję za odpowiedź. Przepraszam,że napisałam,ale pisze do wielu prawników by ktoś dał mi nadzieję i wiarę. Bardzo się boję i martwię. Bardzo długo pracowałam i oszczedzalam sobie, nie myślałam że (kiedyś) tak bliska mi osoba, stanie się oszustem

8

Odp: Konto walutowe

Witam.Jeśli ktoś mógłby mi pomóc,dac nadzieje... Otóż...
W lipcu 2008r. Pozyczylam ( jeszcze wtedy partnerowi)pieniądze dla na wkład do kredytu,byłam wtedy z nim w ciazy. Wziął kredyt na mieszkanie dla siebie( bo mnie i naszego synka pominął,zameldował tam sam siebie) kwota jaką wyplacilam z banku wynosiła 10.000funtow. Pani w banku zamieniła tą kwotę na polskie zloty a ja pozyczylam te pieniądze jemu. Nie mielismy żadnej umowy,nic. Pieniądze przekazałem do ręki przy moich rodzicach(UFALAM MU). od grudnia 2014 nie jesteśmy już razem,wciąż prosiłam się o zwrot jednak on wciąż zwlekal i wymyslal,że nie ma,że potrzebuje na coś,ale ze kiedyś odda. Ma dobrą pracę,super auto za 10.000funtow(które wziął na kredyt) ogólnie ma pieniądze. Nie mam żadnych dowodów na to że pozyczylam. Jedyne co posiadam to moje wpłaty na moje konto zanim jeszcze go poznałam.,wyciąg 10.000f. Z banku,świadków rodziców i siostrę. I mam też smsy od niego w których pisze,że kiedyś mi odda. Jest też jego siostra która pisała do mnie,że wie o pozyczce i mam walczyć o to by mi oddał.Mam nasze dziecko a on nic sobie z tego nie robi.Cała sprawę zglosilam do prawnika,wszystkie dowody jakie mam przeslalam,włącznie z smsami od niego i jego siostry(on nie wie o tym że ja to mam). Prawniczka wysłała mu wezwanie(polecony z awizo),odrzucil.Teraz kolejny raz dostał wezwanie wysłane poleconym z awizo i znowu odrzucił. Prawniczka będzie pisała pozew do sądu a potem sprawa. Boję się ,że nie zwróci mi,że sąd przyzna jemu racja. Przecież to kradzież... On kiedyś spędził rok w więzieniu za kradzież,miał też odebrane prawko na dwa lata,gdyż po pijaku wjechał w sklep i uciekł. Tyle złego z nim przeszłam. To były moje ciężko zarobione pieniadze.Jak panstwo myślą czy mam szansę w sądzie wygrać,czy zwróci mi to co mu pozyczylam? Proszę o radę i pomoc. Z góry bardzo dziękuję za odpowiedź. Przepraszam,że napisałam,ale pisze do wielu prawników by ktoś dał mi nadzieję i wiarę. Bardzo się boję i martwię. Bardzo długo pracowałam i oszczedzalam sobie, nie myślałam że (kiedyś) tak bliska mi osoba, stanie się oszustem

9

Odp: Konto walutowe

Przykra historia.

Posty [ 9 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024